Stan Tyra
2 września
Ciąg dalszy z wczoraj.
Jak uniknąć bajora wiedzy, wyjść z niego i przejść do rzeki świeżej wody. Jestem żarliwym czytaczem książek, lecz radzę, aby nie poprzestawać na książkach. Wiedza rzadko ma moc przemiany. Wyłącznie podróż doświadczenia jest przemieniająca i dlatego Jezu powiedział: „chodź za mną…” Tak bardzo przyzwyczailiśmy się do traktowania intelektualnego poznania jako czegoś empirycznego i przemieniającego, że gromadzimy coraz więcej i więcej faktów i informacji. Skąd więc, wytłumaczcie mi, nasze nieustanne wątpliwości? Jesteśmy przekonani, że zdobycie właściwej odpowiedzi jest tym samym co oświecenie i przemiana. Nie jest. W rzeczywistości, jest największą przeszkodą. „Uderzająca do głowy” wiedza Biblijna jest najlepszym sposobem na to, aby uniknąć Boga.
Zachęcałbym cię do tego, abyś znalazł jedną osobę, która szła przed tobą i zwrócił uwagę na mądrość, którą niesie. „Uczcie się od nich” jak powiedział Jezus (ode Mnie) o sobie uczniom. Lecz pamiętaj: jest to życiowa podróż, nie kościelne nabożeństwo czy klasa szkolna.
Po drugie: zwracaj uwagę na swoje serce. Już znasz w ten sposób Boga, więc zrozum: po prostu „przypominasz sobie”.
Jan napisał: „Mówię wam o tym, nie dlatego, że nie wiecie, lecz dlatego, że już wiecie”. Już zostało ci dane „wszystko, co jest potrzebne do życia i pobożności”, więc duch i twoja podróż będą ci po prostu przypominać te wszystkie rzeczy. Za każdym razem, gdy próbujesz i zbliżasz się do Boga intelektualnie, twoje ja będzie uważać to za niewystarczające i zwracać się w stronę innego wyścigu osiągnięć.
Zwykle jest tak, że gdy szukamy informacji, widzimy to, czego szukamy i zgadzamy się z tym, co już uważamy za prawdziwe. Musisz dojść do miejsca, doświadczenia, które rozprasza i usuwa z centrum ego a konfrontuje cię z większym i bardziej globalnym światem. Paradoksalne jest to, że Bóg, aby to zrobić, wykorzystuje twoje własne dzieje i życie.
Zadziwiające, że Bóg ukazuje się w przebraniu twojego życia.