W przypowieści o dziesięciu minach czytamy:
Łuk 19:16
Zjawił się więc pierwszy i rzekł: Panie, mina twoja przyniosła dziesięć min zysku. Zwróćmy uwagę, że ten pierwszej klasy sługa odniósł się do oryginalnej miny, zasady, „twoja” mina. Ten sługa nie miał w niej udziału, ani nie obracał nią zwiększając jej wartość dla swoich własnych celów. Zgodnie z nauczaniem o „Różnicy między zaopatrzeniem a zarządzaniem”, ten sługa znał ostry podział między zaopatrzeniem swych potrzeb, a swym zarządzaniem Pańską miną. Nie mieszał ze sobą tych dwóch spraw. Zwróć uwagę na to, że nie powiedział: „Panie, twoja mina przyniosła dziesięć min, minus to, co wykorzystałem na wykarmienie rodziny”. Nie, on rozumiał różnicę między spożywaniem przy stole łaski a swym szafarstwem Pańską miną. Zauważ również, że ta przypowieść ilustruje stwierdzenie: „Wywyższenie dotyczące twoich finansów JEST w 100% uzależnione od twojego działania”. Słudzy byli wynoszeni proporcjonalnie do skuteczności swego zarządzania. Im lepszą pracę w zarządzaniu Pańską miną wykonali, tym większa odpowiedzialność zarządzania została im powierzona. Ten sługa, który zarobił dziesięć min, dostał władzę nad dziesięciu miastami:
Łuk 19:17
I rzekł do niego: To dobrze, sługo dobry, przeto iż w małym byłeś wierny, obejmij władzę nad dziesięciu miastami.
Sługa, który zarobił pięć min, dostał władzę nad pięcioma miastami:
Łuk 19:19 Rzekł i do niego: Także i ty bądź nad pięcioma miastami.
Konieczne jest zwrócenie uwagi na to, że żaden z tych sług nie korzystał z tego, co „zarobił” przez obracanie pierwotną sumą, „na życie”. Nikt z nich nie „jadł” z tego obszaru finansowego. W jaki sposób więc zdobywali zaopatrzenie? Ze stołu Łaski Mistrza! Wyniesienie na wyższy poziom szafarstwa jest oparte na działaniu, lecz działanie nigdy nie ogranicza prawa dzieci do korzystania z Ojcowskiego jadalnego stołu. Jest interesujące, że nie mamy w tej przypowieści przykładu sługi, który by w skutek obracania początkową sumą doznał straty. Być może taka myśl nie przyszła do głowy naszemu Panu, który wiedział o tym, że może posłać Swego Ducha Świętego, aby tym sługom towarzyszył w czasie Jego nieobecności. Lecz wyraźnie mówi nam, że jedyne działanie, które spowodowało Jego gniew, to…… NIE ZROBIENIE NICZEGO!
Zadziwiające jest, że to nie strach przed stratą zatrzymał złego sługę przed obracaniem pieniędzmi…. to była motywacja jego serca. Nie rozumiał, kim jest „pierwszej klasy sługa”. Pamiętasz z Łuk 17,7-9, że „sługa pierwszej klasy” zawsze stawia potrzeby swego Mistrza na piewszym miejscu! W wersji Króla Jakuba odpowiedź złego sługi jest zapisana w ten sposób:
Łuk 19:20-21
Przyszedł następny mówiąc: Panie, oto twoja mina, którą trzymałem w chustce. Ponieważ obawiałem się, że jesteś człowiekiem surowym: bierzesz, czego nie położyłeś i zbierasz to, czego nie zasiałeś.
Nie mówił o tym, że obawiał się zawieść Pana, gdyby stracił pieniądze. Nie, taka motywacja, co najmniej do pewnego stopnia, jest w sercu każdego sługi Pańskiego, który jest powołany do obracania finansami na ryzykownym rynku. Przyglądając się dokładniej temu, co powiedział ów zły sługa, okazuje się, że nie obracał pieniędzmi, ponieważ postrzegał swego Mistrza jako takiego, który „bierze, czego nie położył i zbiera to, czego nie zasiał”.
Jest w wersji Biblii Króla Jakuba coś, czego nie możemy zauważyć. Jakkolwiek nie jestem zwolennikiem Żywego Słowa, to jednak wierzę, że ta wersja da nam nieco więcej światła na badany werset. W Biblii Żywego Słowa napisane jest tak:
Łuk 19:20-21 Lecz trzeci mężczyzna przyniósł tylko te pieniądze, z którymi zaczynał.
Zachowałem je bezpiecznie – powiedział, Ponieważ obawiałem się (że zażądasz ode mnie moich zysków), bo jesteś twardym człowiekiem i zabierasz to, co nie należy do ciebe, a nawet konfiskujesz kłosy z innych plantacji.
Słowa „obawiałem się, że zażądasz ode mnie moich zysków” mówią bardzo wiele. Ten człowiek uważał, że jeśli spędzi swoje życie na obracaniu miną, zyski powinny należeć do niego….a nie do Mistrza! Z całą pewnością nie miał serca sługi pierwszej klasy. Był zainteresowany swoim „własnym” zskiem, a nie zdobywaniem zysków dla Mistrza.
Pomimo, że zły sługa wiedział o tym, że pierwotna mina należała do Pana, nie skonsumował jej dla siebie. Problem jest taki, że on nie chciał tracić życia na obracaniu miną, po to, aby przynosił zyski dla Mistrza, dopóki nie było w tym żadnej „korzyści dla niego”. Był sługą „wynajętym”, „najemnikiem”. Dlatego Jezus powiedział:
Łuk 17:10 Tak i wy, gdy uczynicie wszystko, co wam polecono, mówcie: Sługami nieużytecznymi jesteśmy, bo co winniśmy byli uczynić, uczyniliśmy.
Gdy Jezus powiedział do uczniów, aby mówili: „sługami nieużytecznymi jesteśmy”, oczywiście nie miał na myśli, że powinni myśleć o sobie, że są bezwartościowi w Królestwie. Ci słudzy, którzy przynieśli dziesięć i pięć min byli z pewnością sługami przynoszącymi owoce dla Królestwa Bożego i dlatego właśnie ich Mistrz promował ich na wyższy poziom odpowiedzialności. Tylko zły sługa był zainteresowany swoim „własnym” zarobkiem i jego Sam Jezus określił jako Nieużytecznego dla Finansów Królestwa. W opisie tej sytuacji w Ew. Mateusza, Jezus mówi o złym słudze, który nie obracał otrzymanymi pieniędzmi:
Mat 25:30 A nieużytecznego sługę wrzućcie w ciemności zewnętrzne; tam będzie płacz i zgrzytanie zębów.
Boży Biznesmeni, Boży Szafarze Finansów Królestwa mają być „użyteczni” dla Królestwa Bożego. Nie mamy być tacy, jak ów zły sługa i widzieć siebie jako „najemników”. Jesteśmy nieużyteczni w tym sensie, że „obracałem powierzoną mi miną po to, aby zdobyć zysk dla mojego Mistrza na korzyść Królestwa Bożego. Zrobiłem to, ponieważ takie jest moje powołanie. Nie robię tego dla moich zysków, nie robię tego, jak najemca. Nie oczekuję prowizji za moją służbę, ani nie potrzebuję jej, dlatego, że wszystkie moje potrzeby są już dla mnie zaspokajane u stołu Łaski mojego Ojca”. Musimy zrobić wyraźną różnicę między statusem synów, którzy jedzą przy rodzinnym stole a naszym szafarstwem na Ojcowskich polach. Spożywamy przy Ojcowskim stole dlatego, że jesteśmy synami Boga, wyłącznie przez łaskę. Nie musimy korzystać z zysków zarobionych przez nasze zarządzanie.