Today God Is First
Wstał więc i posiliwszy się, szedł w mocy tego posiłku czterdzieści dni i czterdzieści nocy aż do góry Bożej Horeb.
1 Król. 19:8
Eliasz i Mojżesz byli mężami wielkiej żarliwości, byli pasjonatami w swoich dziedzinach. Mojżesz szukał sposobu na uwolnienie ludu izraelskiego z tyranii i niewoli Egipcjan swoją własną mocą. Eliasz po ściągnięciu ognia z nieba na złych proroków Baala, znalazł się w takim stanie wyczerpania fizycznego i emocjonalnego, że prosił Boga, aby odebrał mu życie.
W obu przypadkach, natychmiast po tych wydarzeniach, odległych od siebie o 500 lat, obaj ci mężowie zostali poprowadzeni na Górę Horeb. W j. hebrajskim Horeb oznacza „pustka”. To bezpłodne otoczenie odzwierciedlało stan Mojżesza i Eliasza. Dla Mojżesza było to 40 lat bezpłodności. Dla Eliasza 40 dni bez jedzenia. Eliasz zmęczył się samotnym bronieniem Boga.
Jako wierzący znajdujący się w różnych miejscach pracy czasami tak bardzo skupiamy się na celu, że zapominamy o spotkaniu się z Bogiem na naszej własnej Górze Horeb. Było to miejsce, gdzie Bóg spotkał się zarówno z Mojżeszem jak i Eliaszem, miejsce odnowienia, nowych początków, osobistego spotkania z żywym Bogiem.
Być może największą cnotą Eliasza była jego żarliwość. Powinniśmy to dostrzec w podwójnej mierze w jego rozmowie z Bogiem. On sam mówi, że był „bardzo gorliwy” dla Pana, lecz gorliwość pozostawiona bez opieki, ostatecznie staje się sama dla siebie bogiem; pobudza nas do oczekiwań, które są nierealistyczne, poza czasem i namaszczeniem Bożym.
Aby zachować równowagę gorliwość musi być trzymana na uprzęży przez strategiczne spotkania z żywym Bogiem. Inaczej staniemy się sfrustrowani ludźmi, zniechęceni opóźnieniami. Wyjdziemy poza miejsce naszej siły i duchowej ochrony. Wielu z nas tak bardzo zostało pochłoniętych naszymi bitwami, że nie jesteśmy już nawet świadomi obecności Jezusa. Podróżowaliśmy o własnych siłach. [Francis Frangipane, Place of Immunity (Cedar Rapids, Iowa: Arrow Publications, 1994), 5.]
Módlmy się o to, aby Jezus nauczył nas tego, że intymność z Nim jest naszą największą miarą powodzenia. Panie, prowadź nas do góry Twojej obecności.