Today God Is First
Kiszowi, ojcu Saula, zaginęły oślice; rzekł więc Kisz do Saula, swego syna: Weź z sobą jednego ze sług i idź szukać oślic.
1 Sam. 9:3
Lud izraelski zapragnął króla i Bóg ostatecznie zgodził się. Samuel był prorokiem w Izrealu, który miał namaścić męża, którego Bóg wybrał. Na pierwszego króla Izraela został wybrany młody mężczyzna o imieniu Saul.
Interesujące jest przyjrzenie się okolicznościom w jakich Bóg powołał Suala na nowe stanowisko. Wydaje się, że ojciec Saula prowadził jakąś działalność, do której używał oślic. W tamtych czasach były one często używane w handlu. Widoczne, że było dla niego bardzo ważne, aby te oślice się znalazły, tak wiec posłał Saula ze sługą, aby je odnaleźć.
Szli od jednego miejsca do drugiego i nie mogli znaleźć zguby. W końcu, Saul powiedział do swego sługi, żeby wrócili, bo pomyślał, że teraz ojciec będzie się martwił o nich. Lecz sługa odpowiedział mu (1 Sam. 9:6): Wszak jest w tym mieście mąż Boży; jest to mąż czcigodny. Wszystko co mówi, sprawdza się. Pójdźmy więc tam, a może objaśni nas co do naszej drogi, w którą się wybraliśmy.
Saul przyjął jego radę. W pobliżu miasta spotkali dziewczynę, które powiedziała im, że Samuel właśnie tego dnia przyszedł do miasta.
Gdy tam dotarli, spotkali Samuela, który powiedział im, że oślice się znalazły, i że następnego ranka powie Saulowi to, co ma na sercu i wtedy poinformował Saula o jego nowym powołaniu, że ma być królem Izraela.
Czy możesz dostrzec w jakich okolicznościach Saul otrzymał swoje powołanie? Wszystko zaczęło się od problemów biznesowych – zaginionych oślic. To spowodowało, poprzez liczne boskie spotkania i okoliczności, że Saul skontaktował się z Samuelem. Bóg działa tak i dzisiaj. Bóg zawsze wywoła odpowiednie okoliczności, aby osiągnąć Swoje cele dla twojego życia. Ty musisz zdawać sobie sprawę z tego, że biznesowy problem może prowadzić do twojego nowego życiowego powołania. Saul nie miał pojęcia o tym, że zgubione oślice będą narzędziem służącym do zmiany jego życia. My również, musimy wiedzieć o tym, że Boże drogi to nie drogi nasze.