Author Archives: pzaremba

Co zrobią wierzący, gdy nadejdzie czas 666? – część 4/4

Część 1
Część 2
Część 3

John Fenn
Tłum.: Tomasz S.
Co zrobią wierzący, gdy zostanie wprowadzony system ekonomiczny, którego używa każdy sklep i każdy bank i jest to jedyny sposób, aby coś kupić? Wierzę w to, że w czasie żydowskiego Święta Trąb zabrzmi Trąba Ostateczna, na której głos wierzący zmartwychwstaną lub zostaną przemienieni i zostaną zabrani do nieba, podczas gdy na Ziemi rozpocznie się 7-letni czas Utrapienia Jakuba. Jednak widzimy też, że w naszych czasach  podstawy systemy 666 są już wprowadzane.

Znak bestii
W Obj 13: 15-17 czytamy: „… wszyscy, którzy nie oddali pokłonu posągowi zwierzęcia, zostaną zabici. On też sprawia, że wszyscy, mali i wielcy, bogaci i ubodzy, wolni i niewolnicy otrzymują znamię na swojej prawej ręce albo na swoim czole, i że nikt nie może kupować ani sprzedawać, jeżeli nie ma znamienia, to jest imienia zwierzęcia lub liczby jego imienia”.

To ważne, ponieważ we wszystkich internetowych wpisach na temat 666 nikt nie wspomina, że PRZED wprowadzeniem go, lub wraz z nim, ludzie będą musieli przysiąc wierność państwu lub zostaną zabici.

Sam zastanawiam się, ilu wierzących pozostanie, kiedy po raz pierwszy odmówią oddania czci „bestii”. Grecki tekst wersetów 15-17 to jedno, bardzo długie zdanie, ponieważ greka nie zawierała interpunkcji, więc można rozumieć to, że aby uzyskać znak, może najpierw być wymagane zadeklarowanie lojalności wobec „bestii”.

Obecnie widzę problemy związane z zamknięciem w domach (z powodu koronawirusa), więc teraz bardziej martwię się tym, jak społeczeństwo nas teraz postrzega i traktuje, niż jakimś przyszłym systemem gospodarczym, gdzie może dam radę poradzić sobie dzięki własnej hodowli czy uprawie (jeśli przeżyłbym uderzenie podwójnej asteroidy, zmniejszenie dopływu światła słonecznego itd.)

Continue reading

W czasie tej kwarantanny możesz przeżyć osobisty Dzień Zielonych Świąt

http://www.charismamag.com/


J. Lee Grady

Jestem niecierpliwym gościem. Gdy kryzys z koronawirusem spowodował w marcu zamknięcie wszystkiego, chciałem, żeby wszystko szybko wróciło do normy. Nie podobała mi się kwarantanna. Jestem ekstrawertykiem, nienawidzę izolacji. Brakuje mi sali gimnastycznej, posiłków na zewnątrz i spotkań kościoła!

Niemniej pandemia nie podporządkowuje się naszym rozpędzonym planom. Eksperci zdrowia mówią, że wirus jeszcze nie skończył swego działania. Niektóre stany nie zwolnią ograniczeń do końca maja, a niektórzy pastorzy, że nie będą prowadzić publicznych zgromadzeń aż do niedzieli 31 maja, co wypada właśnie w Zielone Święta.

Czy to możliwe, że jest to Boży układ? Nie wierzę w to, że Bóg zesłał koronawirusa. Choroba jest od diabła, lecz czy nie jest możliwe, że Pan zechce wykorzystać COVID-19 do tego, aby nas poddać kwarantannie ze Sobą?

Zanim Jezus wstąpił do nieba powiedział Swoim uczniom, aby pozostali w duchowym zamknięciu. Powiedział im: „A oto Ja zsyłam na was obietnicę mojego Ojca. Wy zaś pozostańcie w mieście, aż zostaniecie przyobleczeni mocą z wysokości” (Łuk 24:49).

Nie wiedzieli, na co czekają. Nie mieli pojęcia, co to znaczy, że zostaną „przyobleczeni mocą z wysokości”. Jezus nie dał im zborowego biuletynu z wyznaczonym czasem, ani nie ostrzegł ich, że mogą doświadczyć wiatru, ognia czy dziwnych języków. Powiedział im: „pozostańcie”.

Continue reading

Stan 20/24.04.2020

20 kwietnia
Posty, które niemal codziennie tutaj umieszczam mają na celu stworzenie zamieszania i rzucenie wyzwania łatwym odpowiedziom, a nie wywoływanie kłótni. Jeśli jestem w stanie mieszać w głowie wystarczająca długo, aby zatrzymać umysł i powstrzymać łatwe odpowiedzi to może będzie na tyle miejsca, aby zacząć słuchać wewnętrznego ducha. Coś, co zdarza się rzadziej, ale jednak się zdarza to ludzie, którzy aby sobie pomóc muszą zweryfikować swoje myślenie i zrezygnować ze swych z góry ustalonych wniosków. Tak, jakby mieli już gotowe wszystkie odpowiedzi i po prostu czekali na kogoś, kto wpadnie w ich sieć.

Uczmy się słuchać siebie nawzajem nie osądzając czy nie wyrażając swojej reakcji. Musimy dopuszczać coraz dłuższe pauzy i unikać natychmiastowych i mądrych ripost, które często bardziej przypominają Joy Behar and the View (amerykański program komediowy – przyp.tłum.) niż duchowe odkrywanie.

Nie jestem w stanie udzielić odpowiedzi wszystkim. To, co mogę zrobić, to iść wraz z innymi, zachęcać ich do tego, aby szanowali swoją własną podróż, nie domagając się, aby naśladowali moją. Jest zbyt wielu ludzi, którzy nigdy nie opuścili „domu” (miejsca znanej sobie tożsamości), a szybko wychodzi im osądzanie każdej podróży, która wymaga opuszczenia domu.

Wiem już o tym, że gdy masz coś do powiedzenia, ludzie znajdą cię. Brak słuchaczy a nawet przeciwników tego, co masz do powiedzenia jest jedyną drogą do przemieniającej mądrości. Milczenie jest bardzo rzadko spotykanym poziomem mądrości.

Continue reading

Stan 16/19.04.2020

16 kwietnia
Jeśli chcemy widzieć poprzez i poza to, co oczywiste to musimy stać się lustrami, które odzwierciedlają dokładnie, bez takiego zniekształcania, które dopasowuje obraz do naszego stronniczego rozumienia. Kochanie wymaga poważnej przemiany świadomości. Musimy zostać uwolnieni od siebie samych i zejść z drogi. Gdy nasz własny pełen uwielbienia obraz stoi na drodze to nie jesteśmy w stanie odzwierciedlać nikogo innego wiarygodnie. W rzeczywistości, nie chcemy, aby ludzie postrzegali siebie samych takimi jakimi są, lecz chcemy, aby widzieli nas i domagamy się, aby stali się tacy jak my czy też chcemy ich widzieć poprzez naszą opinię o nich i wtedy takie wypaczenie nazywamy „uczniostwem”. Wydaje nam się, że jesteśmy taką super duchową elitą, mówiąc ludziom, że będziemy ich „duchowym” opiekunem. To, czego nie mówimy, a prawdopodobni nawet nie zdajemy sobie z tego sprawy, to fakt, że nie jesteśmy odpowiedzialni za ich drogę.

Najważniejsza rzecz od której musimy zostać uwolnieni to tyrania naszych własnych sądów, opinii i wniosków o wszystkim i wszystkich i bezmyślne grupowe myślenie, które jest tego skutkiem. Kazalnice pełne są usług domagających się pokuty z każdego „grzechu” oprócz sprawiedliwości własnej.

Niestety, najważniejsze czego uczymy się od fundamentalizmu to to, że największe kłamstwo tworzy się mówiąc ludziom te kłamstwa, które chce usłyszeć ego. Kłamstwo, które mówi: „Jeśli będzie robić to, to pójdziesz do nieba, a jeśli nie zrobisz to pójdziesz do piekła, Ja mam rację ty się mylisz”. Ego UWIELBIA takie rozstrzygnięcia.

Continue reading

Przygotuj się na ciężkie czasy

Kevin T. Bauder

Ile było już recesji za mojego życia? Pierwsza jaką pamiętam to „stagflacja” wywołana przez kryzys paliwowy i załamanie rynku papierów wartościowych w latach 1973 – 74. Następnie pojawiła się w czasach reżimu Cartera: podwójna zapaść w 1980, pogorszona przez irańską rewolucję i to co działo się dalej. Kolejny skok cen ropy przyczynił się do recesji pod koniec lat 80- tych, co trwało do 1991 roku. Przeprowadzałem się w tym czasie z Iowa do Teksasu i musiałem znaleźć pracę w najgorszym okresie tej recesji. Składały się na nią złe kredyty udzielane przez tzw.: „Thrifts” czy „Saving and Loans”. Przez 10 lat było w porządku dopóki nie wybuchła bańka spekulacji rynkowych (tzw.: „dot-com bubble”) w 2001, prowadząc do kolejnego kryzysu ekonomicznego, który trwał ponad rok. Kolejna Wielka Recesja miała miejsce w 2007 roku i trwała ponad rok. Obecnie mamy Wielki Lockdown, który obrócił się w kolejną recesję.

Continue reading

Reagując na koronawirusa

02 kwietnia 2020

Obserwowałem tą głupotę i panikę w wiadomościach, na ulicach, w sklepach. Jasne, byłem zażenowany (czyż nie powinienem być?). Tak, to poważny wirus, lecz ciągle zdumiewa mnie stopień w jakim społeczeństwo rozsypało się w obliczu choroby.

Niemniej, coś jeszcze również wznosi się i to jest fascynujące.

Pracuję nad tym, aby utrzymać swoją perspektywę, strzec mojej duszy. Oto kilka rzeczy, nad którymi medytowałem:

  • Obietnice Boże nadal są „Tak!” i „Amen!” (2Kor 1:20). Bóg nie został złapany przez tą głupią chorobę bez gardy, tak samo jak i przez nieodpowiedzialne media batogiem tłukące ludzi tak, aby się śmiertelnie bali. Bóg nie został odstawiony na boczny tor.
  • Bóg nie dopuści, abym był kuszony (do strachu, przeczuwania, paniki, nienawiści) ponad moje możliwości opierania się temu strachowi. On jest doskonałym sędzią (mojego) charakteru. Okoliczności mogą wydawać się przytłaczające, lecz mój Ojciec, który mnie kocha, obiecuje, że takie nie są. On znajdzie drogę ucieczki (1Kor 10:13).
  • Mój Ojciec zdumiewająco i równocześnie z pasją kocha mnie. On jest dobry. Naprawdę dobry. Mogę Jemu powierzyć życie, nawet pośród strachu i paniki (Mk 10:18, 2Kor 9:8), Jestem bezpieczny powierzając siebie Jego trosce (Iz 49:16, Ps 121:4, Lu 12:32).

Widzę to, że codzienna rutyna milionów ludzi została zakłócona. Tak, dla niewielkiej części populacji tym zakłóceniem jest podróż do szpitala, lecz dla większości jest to zamęt spowodowany decyzjami rządu.

Z chwilą zakłócenia tej codziennej rutyny zaczynają dziać się różne interesujące rzeczy. Czasami ludzie zaczynają myśleć. Z pewnością stają się bardziej otwarci na nowe idee, nowe przekonania i nowe praktyki. To jest całkiem ekscytujące.

Wzrasta we mnie poczucie tego, że Bóg wyrusza na łowy, pracuje za sceną, w realny sposób. Odkryłem, że chcę wierzyć, że Jego działanie wybuchnie publicznie, a być może publiczność również. Jeśli mam być szczery to jeśli tak się stanie to ludzie szybko zadysponują tym i opublikują każdą drobną rzecz, którą On robi. Nie jestem przekonany czy jestem podekscytowany taką reakcją.

Prawda jest taka, że nie wiem, co się ma stać i jest to dla mnie w porządku, ponieważ ufam Ojcu, że utrzyma mnie w swoich dłoniach (co nie znaczy, że zachowa mnie od wszystkiego zła, które się dzieje).

Pośród tego cyrku z trzema arenami, nie mogę się otrząsnąć z wrażenia, tej wzrastającej ekscytacji, że Bóg ma przygotowane coś dobrego dobrym.

Co zrobią wierzący, gdy nadejdzie czas 666? – część 3

The Church Without Walls

Część 1
Część 2
John Fenn
Tłum.: Tomasz S.

Ostatnim razem mówiłem o żydowskiej nauce z czasów Pawła, że na dźwięk Trąby Ostatecznej, która zabrzmi w czasie Święta Trąb, sprawiedliwi umarli powstaną z grobów, a sprawiedliwi żyjący zostaną przemienieni i dołączą do nich na spotkanie Pana.

Szofar
Na wielu starych żydowskich grobowcach wygrawerowany jest szofar. Nawet obecnie na niektórych pogrzebach dmie się w szofar, w oczekiwaniu na zmartwychwstanie – tak jak to nauczał właśnie Paweł.

W I Liście do Tesaloniczan 1:10 apostoł napisał, że zostaliśmy uratowani przed nadchodzącym gniewem, a w 5:9, że Bóg nie przeznaczył nas na gniew, ale na zbawienie. W terminologii żydowskiej czas „Utrapienia Jakuba” był również nazywany „dniem gniewu”. Paweł powiedział, że Bóg nie przeznaczył nas na „dzień gniewu / utrapienia Jakuba”.

Idąc za tym stwierdzeniem, że nie jesteśmy przeznaczeni na gniew napisał, że zabrzmi „trąba Boża”, na której dźwięk spotkamy się z Panem w powietrzu (4: 13-18). Powiedział im też, aby „pocieszali się tymi słowami” . Posłuchajcie, jeśli sądzicie, że Jezus naucza, że wierzący będą musieli przejść przez Wielki Ucisk, to dlaczego czytamy tu dwa razy, że tak nie będzie i jeszcze każe nam pocieszać się tymi słowy?

W kolejnym liście powiedział im, że „On” (ciało Chrystusa) musi „odejść”, zanim człowiek niegodziwości zostanie objawiony i ponownie powiedział im, aby pocieszali się tymi słowy.

Continue reading