-
30 maja 2008
Dzisiejsze rozważania zaczerpnięto z:
CZY JEZUS WYSTARCZA?Chip Brogden
http://www.theschoolofchrist.org/articles/enought.html
Gdy więc spożyli śniadanie, rzekł Jezus do Szymona Piotra: Szymonie,
synu Jana, miłujesz mnie więcej niż te inne rzeczy? (Jn 21:15).Gdy święci gromadzą się razem większość ich działalności jest skupiona na „jedni drugim”. To jest ważne, lecz nie najważniejsze. Społeczność jest dobra: lecz czy Jezus wystarcza? Zgromadzenie jest dobre: lecz czy Jezus wystarcza? Spotkania są dobre; lecz czy Jezus wystarcza? Szczególni mówcy i specjalna muzyka są dobre; lecz czy Jezus wystarcza.
Nawet w czasie uwielbienia można śpiewać „o” Jezusie i mówić „o” Jezusie i nie spotkać naprawdę Jezusa w tym, co się dzieje. W modlitwie można mówić „o” naszych potrzebach i nigdy nie mieć komunii z Samym Jezusem. Odkryłem coś wśród chrześcijan. Jest Jezus i te wszystkie rzeczy O Jezusie, które NIE są Jezusem. Sam Jezus zajmuje zaledwie małą część tego, co jest mówione i czynione w chrześcijańskich kręgach. Większość tego co się mówi i robi jest po prostu O Jezusie, lecz NIE jest Jezusem. Nauczyłem się tego, że stres, zmagania, rozczarowanie, niezadowolenie, zgorzknienie, gniew, rany, niezrozumienie i zamieszanie biorą się z tego wszystkiego, co się mówi i robi z religijnymi ludźmi O Jezusie i W IMIENIU Jezusa, a co naprawdę nie ma nic wspólnego z Samym Jezusem.
Subscribe to these daily messages:
http://www.TheSchoolOfChrist.Org/join.html