Kenneth E Hagin
Czasami modlimy się pewne rzeczy, co do których mamy Słowo Boże, tak więc wiemy, jak jest Jego wola w danej sprawie. Tak więc, jest niewłaściwie umieszczać wyrażenie: „Jeśli taka Twoja wola” w modlitwie, skoro Boże Słowo wyraźnie stwierdza, że taka jest Jego wola.
Mówić: „Jeśli taka jest Twoja wola”, gdy już wiesz, co mówi Słowo, jest wyznaniem powątpiewania w Jego Słowo – po prostu, że nie wierzysz mu. Tego rodzaju modlitwa nie działa. Pamiętaj, Słowo Boże jest Bożą wolą. Boże Słowo jest objawioną wolą Boga. Tak więc, jeśli wiesz, co Słowo mówi, wiesz jaka jest Boża wola.
Niektórzy przypuszczają, że można znaleźć Bożą wolę modląc się: „Jeśli taka jest Twoja wola”. Podzielę się z wami przykładem z mojej służby.
Wiele lat temu w zborze, którego byłem pastorem, była pewna chora kobieta. Była jedną z nauczycielek szkółki niedzielnej. Jej mąż zadzwonił do mnie w nocy, aby przyszedł, namaścił ją olejem i modlił się o nią. Dzwoniąc do mnie, abym przyszedł i modlił się o żonę, działał zgodnie ze Słowem. Jak już o tym dyskutowaliśmy poprzednio, Biblia instruuje, aby chory wezwał starszych kościoła, aby przyszli i modlili się.
Jk 5:14,15
„ Choruje kto między wami? Niech przywoła starszych zboru i niech się modlą nad nim, namaściwszy go oliwą w imieniu Pańskim. A modlitwa płynąca z wiary uzdrowi chorego i Pan go podźwignie; jeżeli zaś dopuścił się grzechów, będą mu odpuszczone”.
Tak więc poszedłem do nich do domu. Wiedziałem, że można można ustalić położenie człowieka według tego, co mówi, tzn., można dowiedzieć się jaki jest jego poziom wiary poprzez słowa jego ust. Biblia mówi, że wiara musi być wyrażana słowami w formie wyznania:
„Albowiem sercem wierzy się ku usprawiedliwieniu, a ustami wyznaje się ku zbawieniu . . .” (Rom. 10:10).
Chciałem rozeznać się w tym, w co ta kobieta wierzy i usłyszeć jej wyznanie wiary. To, że była nauczycielką w zborowej szkółce niedzielnej a jej mąż był diakonem, nie oznaczało, że rozwinęła wiarą, czy też, że była wykonawcą Słowa. Wiara jest z serca. Tak więc, stanąłem przy jej łóżku gotowy namaścić ją olejem i zapytałem:
- Siostro, czy zostaniesz uzdrowiona, gdy namaszczę cię olejem i włożę na ciebie ręce w Imieniu Jezusa?”
- No, jeśli taka będzie Boża wola – powiedziała.
- W jaki sposób zmierzasz dowiedzieć się, czy Bożą wolą jest cię uzdrowić, czy nie? – zapytałem.
- No, myślałam, że jak ty się pomodlisz i zostanę uzdrowiona to wtedy będę wiedziała, że taka jest wola Boża. Jeśli nie zostanę uzdrowiona to będę wiedziała, że to nie jest Bożą wolą, aby mnie uzdrowić.
Zdumiewają mnie ludzie – a szczególnie ci, którzy powinni mieć nieco więcej wiedzy biblijnej niż inni – mogą siedzieć na nabożeństwach tydzień za tygodniem, słuchać nauczania wiary i nie pojmować tego.
Zapytałem więc, tej nauczycielki szkółki biblijnej, czy zostanie uzdrowiona z chwilą, gdy namaszczę ją olejem i pomodlę się, na co odpowiedziała: „Jeśli taka będzie wola Boża, będę”
Ta kobieta nigdy nie opuściła żadnego nabożeństwa, cieszyło ją chodzenie do zboru. Wielokrotnie mówiła o tym, że została w zborze pobłogosławiona.
Niemniej, gdyby Słowo rzeczywiście miało dla niej jakieś znaczenie, nie mogłem tego powiedzieć po wysłuchaniu jej słów. Gdyby Słowo zamieszkiwało w jej sercu, z pewnością powinna mieć lepszą wiedzę niż powiedzenie „Jeśli taka jest Boża wola, uzdrowi mnie”.
- W jaki sposób zmierzasz dowiedzieć się, czy Bożą wolą jest cię uzdrowić, czy nie? – zapytałem.
- No, myślałam, że jak ty się pomodlisz i zostanę uzdrowiona to wtedy będę wiedziała, że taka jest wola Boża. Jeśli nie zostanę uzdrowiona to będę wiedziała, że to nie jest Bożą wolą, aby mnie uzdrowić.
Oczywiście, wiedziałem, że w tych okolicznościach nie zostanie uzdrowiona. Wiedziałem, że nie będzie żadnego pożytku z namaszczenia jej olejem czy wkładania rąk w tej sprawie.
Nie chcę być świętokradcą w tej sprawie, lecz równie dobrze mogłem pokręcić nad nią kciukami i powiedzieć: „Mrugaj, mrugaj, gwiazdko mała, Jakże jestem ciekaw, czym jesteś” (dosł. “Twinkle, twinkle, little star, how I wonder what you are.”).
Byłoby to równie dobre, ponieważ jej niewiara zatrzymałaby przepływ Bożej mocy ku uzdrawianiu. Cierpiała, była przygnębiona, lecz wiedziałem, że w tych warunkach nie mogę się modlić o nią. Jej brak znajomości Bożej woli zanegowałby moją wiarę. Musiała sama dowiedzieć się, co mówi Słowo.
Czasami ludzie cierpią, lecz nie można zatrzymać się i głosić im szybkiego kazania. Wielokrotnie trzeba, aby się nauczyli wiary zanim staną w pozycji otrzymywania od Boga.
Zamierzałem z nią porozmawiać nieco dłużej i zwrócić jej uwagę na to, co Słowo Boże mówi na temat uzdrowienia, lecz powiedziała: „Dobra, idźmy dalej, bardzo mnie boli i cierpię. Namaść mnie”. Więc, namaściłem ją i pomodliłem się, wiedząc, że nie dostanie niczego, ponieważ nie wierzyła zgodnie ze Słowem.
Wybąkałem jakoś modlitwę, z trudem wykrztusiłem „amen”, gdy ona powiedziała do męża: „Wezwij doktora”.
Tego nie mogłem zrozumieć! Właśnie mówiła, że jeśli jest to wolą Bożą, żeby była zdrowa, to uzdrowi ją, a jeśli jej nie uzdrowi to będzie znaczyło, że nie było Jego wolą, aby była zdrowa. Jednak wzywa doktora, aby lekarz leczył ją i wyrwał z woli Bożej!
Widzicie jak to śmiesznie brzmi! To nie ma sensu. Gdybym wierzył tak, jak ona – jeśli jest to Bożą wolą to ją uzdrowi, a jeśli nie jest to nie uzdrowi – to, gdybym nie otrzymał uzdrowienia, doszedłbym do wniosku, że nie jest Bożą wolą, abym się miał dobrze. Byłoby wtedy błędem nawet chcieć wyzdrowieć, skoro to nie jest Bożą wolą. Byłoby złem próbować wyjść spod woli Bożej. Byłoby błędem z mojej strony iść do lekarza czy brać leki. Jest to jednak złe myślenie.
Gdyby ludzie wierzyli tak, jako ona, to nie wydawali by pieniędzy na profesjonalną opiekę medyczną, która miałaby im pomóc wydostać się spod woli Bożej!
Często mamy powierzchowne patrzenie na niektóre z tych wersów, lecz nie kopaliśmy głębiej, aby przekonać się, co Bóg do nas mówi.
- 📕 Bible Prayer Study Course