Category Archives: Bentley Todd

Parę artykułów z początkowego okresu działalności Todd’a, gdy jeszcze nie był tak znany.

Zbawienie, uwolnienie i uzdrowienie

Todd Bentley

Jak wielu uzdrowi Bóg?
Chcę dziś położyć fundament pod cuda. Chcę dać ci coś, co pomoże uwolnić cię do służy w cudownej mocy Bożej.
Jedną z przyczyn, przez które nie widzimy dziś uzdrowień chorych, jest to, że za każdym razem, gdy modlimy się o chorego, jest tam ciągle taka część, która mówi: „Panie, jeśli taka jest twoja wola…”, „Panie, jeśli to jest twój czas…” Zawsze, gdy modlimy się o chorego, czy też ktoś prosi nas o modlitwę, to mówimy: „W porządku, pomodlę się.” Wkładamy ręce i modlimy się. Brzmi to jak najpotężniejsza modlitwa, lecz w rzeczywistości, w naszym sercu jest ciągle pytanie: „Panie, czy to jest twoja wola? Panie, czy to jest twój czas?”, drobny cień wątpliwości.
Jeśli mamy zostać uwolnieni do służby w modlitwie o chorych, musimy otrzymać objawienie z serca Bożego.

Jeśli nie możemy zobaczyć woli Bożej do uzdrawiania, że Bóg uzdrowi wszystkich chorych, to musimy zadać sobie samym pytanie: „Dlaczego Bóg nie uzdrowi wszystkich chorych?”. Jezus był poruszony współczuciem, On uzdrawiał wszystkich chorych; każdą chorobę, każdą niemoc wśród ludu.

Co by było, gdyby Chrystus ujrzawszy tłumy powiedział do nich:

  • Jest wśród was tylko kilku tutaj, których chcę uzdrowić dziś. Ta grupa, o tam, wy macie cierń w ciele. Ta grupa, o tutaj, to nie jest Mój czas. Ta grupa, tam dalej, to nie jest moją wolą, tamta znów, nie wykonaliście wszystkiego, co powinniście byli zrobić, aby otrzymać uzdrowienie. Wy nie jesteście gotowi na swój cud. Zamierzam dzisiaj uzdrowić tylko tych.

Jezus nigdy nie zawrócił nikogo.
Tam były tłumy, co oznacza nieprzeliczalne ilości ludzi. Nie byłbyś w stanie zliczyć, jak wielu ich tam było, że zostali nazwani tłumem. A On widział tłumy i serce Boga; zostały pobudzone dobroć Boga, miłość Boga; miłosierdzie Boga. On widział potrzeby ludzkie i był poruszony współczuciem, i uzdrowił wszelką chorobę i wszelką niemoc wśród ludzi. On uzdrowił ich wszystkich.

Jezus wezwał uczniów do Siebie i dał im moc do uzdrawiania wszelkiej choroby, niemocy, wypędzania nieczystych duchów, oczyszczania trędowatych i wskrzeszania martwych (Mat 10,1-8). Było dwunastu, potem siedemdziesięciu, później stu dwudziestu, następnie trzy tysiące, a teraz…. może ze dwa miliardy. I Pan ciągle mówi:

  • Chcę wezwać Swych uczniów do Siebie.

Czy zauważyliście, że nie powiedział „ewangelistów, pastorów, proroków?” Lecz powiedział: „Uczniów.”

Jan 14:12 Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam, kto wierzy we Mnie, ten także dokonywać będzie uczynków, które ja czynię, i większe nad te czynić będzie, bo Ja idę do Ojca.

Są dary w postaci ewangelistów, proroków, nauczycieli itd. Pięcioraka służba ma za zadanie wyposażanie ciebie, abyś był ambasadorem, abyś miał objawienie tego, że jesteś reprezentantem Jezusa na ziemi, i że nie możesz tego robić wyłącznie słowami. Musisz to robić z mocą. Chorzy powinni być uzdrawiani. Potrzebujemy objawienia, że jest Bożą wolą, aby uzdrawiać wszystkich.Potrzebujemy objawienia tego, że możemy oddzielić uzdrowienia od przymierza Jezusa.

Niektórzy ludzie mówią:

  • Gdyby Bóg chciał mnie uzdrowić, powinienem dotąd zostać uzdrowiony.

Jezus podszedł do mężczyzny przy sadzawce Betezda (Jan 5). Trzydzieści osiem lat cierpiał, lecz Jezus już wcześniej wiedział, że był w takim stanie długo. Jezus spojrzał na niego, jak gdyby ten zachorował wczoraj i powiedział:

  • Ej! Chcesz być zdrowym?

To dopiero będzie dzień, gdy Pan przyjdzie i powie:

  • Czy chcesz być zdrowym?

Dopóki ten dzień nie przyjdzie, musisz walczyć i zmagać się i wierzyć Bogu, i nie stawiać na nic mniejszego niż Jego uzdrowienie twego ciała.

Nie chodzę jeszcze w boskim zdrowiu. Boskie zdrowie to jest pewien proces, lecz zamierzam walczyć z chorobą i niemocą. Nie będę ich przyjmował; nie chcę alergii, nie chcę grypy, nie chcę wirusów, nie chcę bólów głowy, ślepoty, głuchoty, raka, cukrzycy. Nie zamierzam nic z tego mieć. Czasami, gdy myślimy o uzdrowieniu, myślimy o nim tylko w wielkim wymiarze. Musimy wierzyć w uzdrowienie każdej choroby i każdej niemocy.

Joel 2:32 Wszakże każdy, kto będzie wzywał imienia Pańskiego wybawiony będzie; gdyż na górze Syjon i w Jeruzalemie będzie wybawienie.

Słowo tłumaczone tutaj jako zbawienie jest dokładnie tym samym, które używane jest do określenia fizycznego uzdrowienia i uwolnienia.

Każdy, kto będzie wzywał Imienia Pańskiego będzie wybawiony. Czy możesz komuś powiedzieć, że Bóg nie chce go zbawić? Czy wierzysz w to, że jest ktokolwiek, kto szczerze wezwie Imienia Pańskiego prosząc o łaskę i miłosierdzie , i powie „Boże, chcę być zbawiony,” a Bóg go nie zbawi? To dlaczego tak ciężko nam przyjąć, że każdy kto wezwie Imienia Pańskiego będzie uzdrowiony? To dlaczego tak ciężko nam przyjąć, że każdy kto wezwie Imienia Pańskiego będzie uwolniony? Dlaczego łatwo przyjmujemy zbawienie, lecz trwamy w chorobach i niemocach naszych ciał, a nawet wierzymy, że uzdrowienia i cuda nie są na dziś? Jak możemy trwać w związaniu i opresji diabelskiej ze zbawieniem w duchu? Jest tak dlatego, że większość ludzi nie naucza na temat zbawienia w Jezusie. Przygotuj się na uwolnienie.

SOZO = zbawienie ciała, duszy i ducha w chwili zbawienia.


Związek między chorobą, a grzechem.

Exodus 15:22-25
Potem powiódł Mojżesz Izraelaod Morza Czerwonego i wyszli na pustynię Szur. Wędrowali trzy dni po pustyni,a nie znaleźli wody. I przybyli do miejscowo?ci Mara, i nie mogli tam pićwody, bo była gorzka; dlatego nazwano tę miejscowość Mara. Wtedy lud szemrał przeciwko Mojżeszowi, mówiąc: Co będziemy pić? Mojżesz wołał do Pana, a Pan wskazał mu drzewo; i wrzucił je do wody, a woda stała się słodka. Tam ustanowił dlań przepisy i prawo i tam go doświadczył,

Gorzkie, chore wody stały się słodkie. Gdy Pan pokazał Mojżeszowi typ Kalwarii i drzewo zostało wrzucone do wody, wody zostały uzdrowione. Po tym, gdy zobaczyli uzdrowienie Kalwarii, gdy zobaczyli uzdrowienie Krzyża, gdy zobaczyli cud drzewa, cud Jezusa zmieniającego to, co gorzkie i chore w zdrowe i słodkie, powiedział do nich:

  • Chcę, abyście strzegli waszego cudu, chcę abyście strzegli swego uzdrowienia. Widzieliście uzdrowienie, widzieliście krzyż. Pokazałem wam wasze uzdrowienie, które jest w odkupieniu.

Exodus 15:26
…. i rzekł: Jeżeli pilnie słuchać będziesz głosu Pana, Boga twego, i czynić będziesz to, co prawew oczach jego, i jeżeli zważać będziesz na przykazania jego, i strzec będziesz wszystkich przepisów jego, to żadną chorobą, którą dotknąłem Egipt, nie dotknę ciebie, bom Ja, Pan, twój lekarz.

Bóg mówi:
Chcę, abyś miał objawienie tego, że Ja jestem Pan, który cię uzdrawia (lekarz).

Nigdzie w Biblii nie zobaczysz Imienia Boga, który cię przeklina, zsyła choroby, obdarza niemocą, daje raka, czy uczy cię łamiąc ci nogi i wyłupując ci oczy. Jestem tu skrajny, lecz to są rzeczy, w które wierzy ciało Chrystusa. „Pan mi to dał, On chce mnie czegoś nauczyć.”Jeśli wy będąc złymi, umiecie dawać dobre dary swoim dzieciom, o ileż bardziej Ojciec wasz Niebieski?

Nigdy nie dyscyplinowałbym swych dzieci chorobami. Nigdy nie dyscyplinowałbym mych dzieci niemocami. Nigdy nie uczyłbym ich przez ból i celowe nieszczęście. Nigdy nie chciałbym im czegoś takiego dać jako lekcji do nauki. Pan nie zrobi tego również tobie. Ja jestem Pan, twój Lekarz. To żadną chorobą, którą dotknąłem Egipt, nie dotknę ciebie. W języku hebrajskim ostatnia część tego wersu mówi „nie dopuszczę do ciebie żadnej z tych chorób, które dopuściłem na Egiptu„. To oznacza: „Nie pozwolę, nie dopuszczę,aby przyszło to na ciebie, z powodu przymierza Mojej ochrony. Ponieważ masz ze Mną przymierze, to Ja nie dopuszczę tego do ciebie.” Kluczem do obietnicy uzdrowienia z Ex 15,26 jest trwanie pod Bożym parasolem ochrony.

Na Egipt zostało to dopuszczone, ponieważ Egipt to grzech, związanie i opresja (ucisk). Czy wiesz, gdzie są choroby i niemoce? Są tam, gdzie widzisz Egipt. To jest wszędzie tam, gdzie widzisz grzech, związanie i opresję. Są związane z grzechem. Nigdy nie znajdziesz w Biblii choroby i niemocy, dopóki nie widać tam grzechu. To po pierwszym grzechu przyszły przekleństwo, choroby, niemoce i wszelkie zło jakie znajdziesz pod przekleństwem zakonu. Przed grzechem byli doskonale zdrowi, nie było choroby, ta przyszła po grzechu z Gen 3.

Co Jezus uczynił na krzyżu pierwszego? Rozlał swoją krew na odpuszczenie grzechu. Musiał usunąć najpierw grzech. Ponieważ był zwycięzcą nad grzechem, stał się zwycięzcą nad chorobą, niemocą i wszystkim innym. To wszystko dlatego, że pokonał najpierw grzech.

Rzymian 8:1-2
Przeto teraz nie ma żadnego potępienia dla tych, którzy są w Chrystusie Jezusie.
Bo zakon Ducha, który daje życie w Chrystusie Jezusie, uwolnił cię od zakonu grzechu i śmierci.

Bóg uczynił przymierze uzdrowienia z człowiekiem. Powiedział:

  • Wyprowadziłem cię z Egiptu.

a teraz:

  • Ja jestem Pan, twój Lekarz (który cię uzdrawia).

Psalm 105:37
Wyprowadził ich ze srebrem i złotem, A nie było ułomnych wśród ich plemion.

Biblia mówi, że gdy wychodzili z Egiptu, wychodzili ze srebrem i złotem i nie było ułomnych wśród ich plemion. Mieli tak wielkie błogosławieństwo, gdy wychodzili z Egiptu, że przez czterdzieści lat nosili te same szaty i buty. Czy możesz to sobie wyobrazić: przez czterdzieści lat te same szaty? Rośniesz, a buty nie zużywają się i w ubraniach nie robią się dziury. Bóg błogosławił to, co posiadali. Wiecie dlaczego byli zdrowi? Ponieważ wyszli z Egiptu. Wyszli z grzechu, ucisku, choroby, niemocy i śmierci.

W noc przed wyprowadzeniem ich z Egiptu Bóg powiedział:

  • Chcę, aby w każdym domu mieli baranka. Zabijecie go, pokropicie krwią odrzwia waszych domów. Będzie to nazywało się Świętem Paschy. Gdy już pokropicie Krwią Baranka wasze domy, chcę abyście zjedli ciało baranka. Chcę, abyście zjedli Baranka Bożego. Chcę abyście wchłonęli Baranka Bożego do swego życia, a następnego dnia wyszli z Egiptu.

Tak więc, przyjęli Jezusa do ich życia i jedli ciało baranka, którego krwią skropili domy, następnego dnia wyszli z Egiptu, a każdy z nich był uzdrowiony (proroczy obraz odkupienia). Czy wiesz o tym, że zanim wyszli z Egiptu, niektórzy z nich byli chorzy? Nie mówi mi, że trzy miliony niewolników, przez 400 lat w Egipcie nie miało jakichś chorób. Nie wszyscy byli zdrowi, dopóki nie opuścili Egiptu, lecz też nie otrzymali uzdrowienia, zanim nie rozlali krwi baranka, nie przyjęli krwi do swego ciała i nie zjedli ciała baranka. Wtedy zostali wszyscy uzdrowieni w chwili swego zbawienia.

Biblia mówi, że Lud ginie, bo brak mu poznania. Diabeł trzyma nas z dala od pełni, którą Jezus ma dla nas, przez brak poznania. Nie znamy pełni zbawienia, uzdrowienia i uwolnienia. Znamy tylko przebaczenie z grzechów. Nie znamy uzdrowienia i uwolnienia w chwili zbawienia. Ponad trzy miliony wyszło z Egiptu i Bóg uzdrowił ich wszystkich. Dlaczego Bóg uzdrowił ich wszystkich wtedy, jako Ojciec Starego Testamentu, lecz dziś, jak nowotestamentowy Ojciec, pod lepszym przymierzem i obietnicami, chce uzdrawiać tylko niektórych.

Uzdrowienie i Zbawienie są tym samym.


Liczb 21:4-5
Od góry Hor wyruszyli potem ku Morzu Czerwonemu, aby obejść ziemię Edom. Lecz lud zniecierpliwił się w drodze. I zaczął lud mówić przeciw Bogu i przeciw Mojżeszowi: Po co wyprowadziliście nas z Egiptu, czy po to, abyśmy pomarli na pustyni?

Łatwo jest zatęsknić do związania i przyjemności świata. Pytamy Boga:

  • Po co wziąłeś nas z Egiptu? Zbyt ciężko jest być chrześcijaninem. Zbyt wiele pracy, zbyt wiele prób, za wiele walki dla dzieci Izraela. Nie wiedziałem wcześniej o tym, jak to jest być chrześcijaninem.

Mówili:
Tęsknimy do Egiptu, dlaczego nas wyprowadziłeś? Giniemy na tej pustyni

Więcej błogosławieństwa miałem w świecie. Teraz, gdy jestem w kościele, nie mogę się wzbogacić ani trochę więcej. Nie mogę dostać błogosławieństwa, nic nie idzie w moim życiu poprawnie.

Liczb 21:5-6
…Gdyż nie mamy chleba ani wody i zbrzydł nam ten nędzny pokarm.
Wtedy zesłał Pan na lud jadowite węże, które kąsały lud, i wielu z Izraela pomarło.

Zapomnieli o chorobach, które ich zabijały. Co spowodowało chorobę? Węże. Pan dopuścił węże, autorów chorób i niemocy, ponieważ ludzie wyszli spod przymierza, które uczynili w Wyj. 15. Wyszli spod namaszczenia chwały, chodzenia z Bogiem, czytania Słowa Bożego, relacji z Jezusem. A gdy postąpili w grzech, przyszły węże.
Bóg dał nam moc deptania po wężach i skorpionach. Demoniczne moce choroby, niemocy przyszły, przyszedł duch śmierci i dotknął ich chorobami. Dlaczego tak się stało?

Liczb 21:7-8
Przyszedł więc lud do Mojżesza i rzekli: Zgrzeszyliśmy, bo mówili?my przeciwko Panu i przeciwko tobie; módl się do Pana, żeby oddalił od nas te węże. I modlił się Mojżesz za lud. I rzekł Pan do Mojżesza: Zrób sobie węża i osadź go na drzewcu. I stanie się, że każdy ukąszony, który spojrzy na niego, będzie żył.

Kluczem do uwolnienia i uzdrowienia było spojrzenie na drzewce. Ja nie mogę patrzeć na drzewce za ciebie, nie mogę po prostu wziąć namaszczenia ku uzdrawianiu i sprawić, aby twoja choroba i niemoc minęły, a ty pójdziesz i przez całą resztę życia, będziesz robił, co tylko zechcesz. Uzdrowienie wymaga więcej zobowiązania. Musisz pragnąć od Boga więcej, niż to, co Bóg robi. Musisz pragnąć od Niego więcej niż tylko chleb. Lecz nawet jeśli pragniesz tylko Jego chleba, ON da ci to, ponieważ On jest pełen miłości, miłosierdzia i łaski. Każdemu kto patrzy! Musisz spojrzeć. Jeśli nigdy nie spojrzałeś na Kalwarię, na Jezusa, jeśli nigdy nie poddałeś się jemu, aby był twoim Panem i Zbawicielem, musisz spojrzeć teraz, a będziesz żył. Ktokolwiek spojrzał na inny typ Kalwarii był nie tylko zbawiony lecz również uzdrowiony.

W miejscach, w których usługiwałem byli niezbawieni i jeśli słuchali tego posłania zatytułowanego „Sozo”, uwierzyli w nie, przychodzili do przodu, byli zbawiani i byli uzdrawiani. Całkowicie głusi, niewidomi, wszelkiego rodzaju choroby, niemoce niewierzących były uzdrawiane w momencie zbawienia.

Dzielimy się tym rodzajem ewangelii, oni mówią:

  • Czy tym właśnie jest zbawienie? Bóg troszczy się o moje ciało i duszę? On nie tylko chce, abym był zbawiony i chodził do kościoła? On rzeczywiście chce mi błogosławić? On rzeczywiście troszczy się o moje uwolnienie od opresji diabelskiej, od dręczenia i ucisku życia? Taaak! Tego chcę. Daj mi Jezusa.

Izajasz 53:1,3-5:
Lecz kto uwierzył wieści naszej, a ramię Pana komu się objawiło?
Wzgardzony był i opuszczony przez ludzi, mąż boleści, doświadczony w cierpieniu jak ten, przed którym zakrywa się twarz, wzgardzony tak, że nie zważaliśmy na Niego. Lecz on nasze choroby nosił, nasze cierpienia wziął na siebie. A my mniemaliśmy, że jest zraniony, przez Boga zbity i umęczony. Lecz on zraniony jest za występki nasze, starty za winy nasze. Ukarany został dla naszego  zbawienia, a jego ranami jesteśmy uzdrowieni.

Pewnie! Jeśli kiedykolwiek pragnąłeś wiedzieć cokolwiek na temat uzdrowienia, to pewne jest, że On poniósł nasze choroby. Pewne jest, że cierpiał i umarł, rozlał Swą krew, zarówno za nasze choroby i niemoce, jak i za grzech. Z pewnością On poniósł nasz ból. Ten fragment Słowa mówi o uzdrowieniu więcej, niż o przebaczeniu grzechów.

On cierpiał dla naszego pokoju, naszego powodzenia w zdrowym ciele, duszy i duchu. Trzy razy wspomniane jest w Iz 53,3-5 o boskim uzdrowieniu, a tylko jeden raz jest tutaj mowa o tym, że został posiniaczony za nasze niegodziwości. Z pewnością, ukarany został dla naszego zbawienia, a jego ranami jeste?my uzdrowieni.

Czy wiesz, co mówi Izajasz? Mówi tak: ” Był bity, raniony, cierpiał, rozlał Swoją krew, był odrzucony, w bólu i męczarni. Poniósł nasze choroby, zaniósł daleko nasze choroby, lecz my widzieliśmy Go jako dotkniętego. Widzieliśmy cierpiącego i zranionego Mesjasza. Tak, był bity i biczowany. Tak, widzimy rzeczywistość cierpienia Krzyża Jezusa w Iz 53. Poniósł nasze choroby i niemoce. Został zraniony za nasze przestępstwa i grzech. Był odrzucony. Był wyszydzony. Pluto na Niego. Był dręczony. Jednak nie możemy darzyć Go szacunkiem jako uderzonego. Musimy widzieć go, jako Tego, który zwyciężył grzech, chorobę, niemoc, śmierć i grób. Musimy widzieć Go, jako zwycięskiego Chrystusa, który powstał z martwych trzeciego dnia w mocy zmartwychwstania, nad grzechem, chorobą, niemocą i śmiercią. On wziął na siebie przekleństwo zakonu i odkupił nas tak, abyśmy mogli ponownie wejść pod błogosławieństwo Abrahamowe i być zdrowi na ciele, duchu i duszy.

Nie rozumiem wszystkich tajemnic uzdrawiania, lecz wiem jedno: Bóg chce cię uzdrowić. A jeśli nie zostaniesz uzdrowiony i umrzesz ze swoją chorobą, to ja nie rozumiem tego ani trochę więcej niż to, że ludzie umierają w grzechach i nie są zbawiani. Lecz On jest wszechmogącym Bogiem, a moją robotą jest głosić ewangelię, zdobywać dusze, wkładać ręce na chore ciała i pozwalać Bogu czynić resztę; niech Bóg będzie Bogiem. Bez względu na to, co czuję, muszę głosić ewangelię. Muszę wierzyć ewangelii Pana Jezusa Chrystusa.

Wierzę w lekarzy. Wierzę, ze Bóg chce uzdrowić wszystkich i jeśli Bóg chce używać lekarzy, może tak robić. On dał im dar, dał im medycynę i naukę. Część z tego pochodzi z samego dna piekła, lecz Bóg pobłogosławił to. Nie staję przeciwko lekarzom i pielęgniarkom. Jestem wolny, mogę iść do lekarza. Uzdrowienie i wolność od chorób i niemocy jest tym samym, co przebaczenie grzechów. Doszedłem do takiego miejsca w moim życiu i więzi z Jezusem, że już więcej nie wątpię w to, że Bóg chce uzdrawiać. Nawet nie myślę o tym więcej. Mogę wkładać ręce na chorych ludzi na wózkach inwalidzkich z takim samym przekonaniem, jak to robię w przypadku problemów z plecami. Ponieważ ja wiem, że On jest Lekarzem, a wszystko, co ja mam zrobić, to włożyć ręce na chorego, a Bóg czyni resztę.

Mk 2:1-2
I znowu, po kilku dniach, przyszedł do Kafarnaum i usłyszano, że jest w domu.
I zeszło się wielu, tak iż się i przed drzwiami już pomieścić nie mogli, a On głosił im słowo.

Jaka jest pierwsza rzecz, którą Jezus uczynił dla tłumów głodnych, zgubionych i ginących ludzi, którzy potrzebowali cudu? Przyszedł i głosił im. Niektórzy nienawidzą tego, gdy przychodzą na zgromadzenia. Myślą: „Muszę wracać do domu, do łóżka, nie możecie skończyć tego kazania i przejść do cudów?” Lecz pierwszą rzeczą, jaką robił Jezus, to było głoszenie im Słowa. A przyczyną głoszenia Słowa było to, że On szukał czegoś, czego w tej chwili nie mieli, a potrzebowali wiary, aby uwolnić uzdrowienie, inaczej już by uzdrawiał. Gdy to, czego szukał nadeszło, przestawał głosić i przechodził do cudów. To, czego szukał, to była wiara i dopóki nie widział ducha wiary, głosił Słowo o uzdrowieniu. „Wiara przychodzi przez słuchanie, a słuchanie przez Słowo Chrystusowe.”

Mk 2:3-5
I przyszli do niego, niosąc paralityka, a dźwigało go czterech.

A gdy z powodu tłumu nie mogli do niego się zbliżyć, zdjęli dach nad miejscem, gdzie był, i przez otwór

spuścili łoże, na którym leżał paralityk. A Jezus, ujrzawszy wiarę ich, rzekł paralitykowi: Synu,

odpuszczone są grzechy twoje.

Gdybym to ja był takim paralitykiem na zgromadzeniu, byłbym pewnie taki:

Przepraszam, Jezu, jestem paralitykiem, jestem sparaliżowany, nie mogę chodzić. Co ma przebaczenie grzechów do mojego cudu? Nie potrzebuję przebaczenia grzechów, potrzebuję uzdrowienia. Potrzebuję uwolnienia.

Wtedy powstał religijny duch i mówi:
Co ty wyprawiasz, mówiąc takie bluźnierstwa? Nie możesz

  • przebaczać grzechów. Tylko Bóg może to robić.
  • Pokażę wam – odpowiedział im
    Jezus – że Ja Jestem Bogiem. Następnie zrobię to, co czyni Boga, Bogiem.

Faryzeusze wierzyli w dwie rzeczy, jeśli chodzi o Boga.


Psalm 103:1-3
Błogosław, duszo moja, Panu I nie zapominaj wszystkich dobrodziejstw jego!
On odpuszcza wszystkie winy twoje, Leczy wszystkie choroby twoje.
On ratuje od zguby życie twoje; On wieńczy cię łaską i litością.

Bóg, który przebacza grzechy jest tym samym Bogiem, który uzdrawia. Bóg w przebaczeniu jest tym samym Bogiem w uzdrowieniu, więc Jezus powiedział do kaleki:

  • Wstań, weź łoże swoje i idź do domu swego.

Chcę wam pokazać, że Syn Człowieczy ma moc nad grzechem.

Bóg widzi choroby i niemoce w taki sam sposób, jak widzi grzech. Twoje uzdrowienie ma związek z przebaczeniem grzechu. Jeśli przebaczył ci grzech, uzdrawia również chorobę. Musisz uwierzyć w to, że otrzymałeś to w chwili zbawienia. Musisz wierzyć codziennie, że Bóg odświeża i oczyszcza cię we Krwi Jezusa i że nie potępia cię i nie zachowuje wczorajszych grzechów przeciwko tobie. Musisz wierzyć i przyjąć przez wiarę, że grzechy zostały ci przebaczone, nawet jeśli tego nie czujesz i czasami musisz przyjąć uzdrowienie. Musisz powiedzieć:

  • Synu, twoje grzechy są przebaczone, więc czas, abyś wstał, wziął łoże i chodził.

aracer

Rzeczywistośc Ducha Świętego

 DUCH ŚWIĘTY ODWIEDZA

 Todd Bentley 

To, czym chce sie z wami podzielic podlączy was do glebokich rzeczy Bozych i sprawi, ze spróbujecie wejśc w tak glebokie rzeczy Boze, jakich nigdy wcześniej nie byliście w stanie szukac. Jeśli uchwycisz sie tego przeslania, sprawie, ze zapragniesz obecności Bozej. Jeśli po tym przeslaniu nie zglodniejesz i nie staniesz sie desperatem w poszukiwaniu spotkania z Duchem Świetym, to powinieneś zapytac Boga, czy rzeczywiście znasz Go. Zamierzam pobudzic cie do takiego poziomu świetej desperacji, która sprawi, ze bedziesz ścigal Boga w taki sposób, jak nigdy dotąd. Musisz zrozumiec, ze zaledwie skrobiesz po powierzchni tego, co mozesz spotkac w obecności Pana. Zaledwie drapie powierzchnie tego, co moge spotkac w Chwale Bozej. Jestem tak spragniony zobaczyc Bozy lud doslownie nasiąkniety obecnością Ducha Świetego. Wierze, ze jest coś w obecności Bozej, co mozemy miec od chwili wstania z lózka, az do ponownego polozenia sie.

Dotykalem rzeczy w Chwale i Obecności Bozej, którymi nie dziele sie wiele. Jest tak wielu ludzi, którzy, z powodu ich teologii, mają w pewnym stopniu trudności z przyjmowaniem tego, czym sie dziele, a jest to intymnośc i towarzystwo Ducha Świetego. Chce sie z wami podzielic rzeczywistością (realnością) osoby Ducha Świetego. Niektórzy z was myślą o szkole biblijnej, gdzie przerabialiście temat Ducha Świetego, kim jest Duch Świety, Boskośc i wszystko inne. Niektórzy z was juz myślą, „Facet, ja znam Ducha Świetego”, lecz gdy skoncze dzielic sie tym przeslaniem, bedziesz musial iśc, zamknąc sie w swej komorze i powiedziec:

  • Duchu Świety, nigdy cie nie znalem!

Wplyw, jaki to poslanie mialo na mnie, gdy mialem zaledwie kilka miesiecy w Panu i przeczytalem ksiązke Benny Hinn’a „Dzien dobry, Duchu Świety”, spowodowalo, ze zrozumialem to, ze choc bylem napelniony Duchem Świetym, mówilem jezykami i prorokowalem, ze choc poruszalem sie w slowie poznania i mialem wizje, w rzeczywistości nie znalem Ducha Świetego. Rzeczywiście nie znalem intymności i towarzystwa Ducha Świetego. Wiekszośc tego poslania, którym sie z wami chce podzielic, to to czego sie nauczylem: Jak chodzic w Duchu. Wierze, ze bedziecie mieli nowe spotkanie z Duchem Świetym, gdy skonczymy.

Pozwólcie, ze najpierw powiem, dlaczego Go nie znamy. Jedną z pierwszych rzeczy, jakie chce powiedziec o tym, dlaczego nie znamy Ducha Świetego jest to, ze mamy w Ciele Chrystusa niewlaściwe zrozumienie tego „Kim” Duch Świety jest. Dziewiecdziesiąt procent wiekszości kościolów wierzy, ze Duch Świety jest slugą Ciala Chrystusa. Oni wierzą, ze Duch Świety jest Tym, który przychodzi uwolnic moc, abyś mógl robic to, do czego Bóg cie powolal. I tak, to jest prawdziwe namaszczenie, Boza moc jest w Duchu Świetym. Wielu ludzi, gdy myślą o Duchu Świetym, myśli o Nim jako o mocy, jako o manifestacji, czy po prostu sludze Ciala Chrystusa.

Niewielu jest takich, którzy wiedzą cokolwiek o osobie, intymności, towarzystwie, bliskości i partnerstwie Ducha Świetego. Uzywamy Go raczej z powodu tego, ze Go potrzebujemy, niz z powodu tego, kim On jest. Ktoś kiedyś mial wizje i w tej wizji zobaczyl niebianską golebice Bozą zstepującą, i ta golebica byla gotowa spocząc na kościele. Byla gotowa przyjśc z manifestacjami Jego obecności. Mówimy o przebudzeniu. Natychmiast w tej wizji ów czlowiek ujrzal dwie rece wyciągające sie w góre, usilujące zlapac golebice i zatrzymac ją dla siebie. Ludzie chcieli mocy Ducha Świetego dlatego, ze ona moze dla nich coś zrobic. Chcieli namaszczenia Ducha Świetego dla cudów, znaków, uzdrowien i tego, co ono moze zrobic w ich sluzbie.

Wszyscy chcieli Ducha Świetego, poniewaz wiedzieli, ze bez Niego nic nie mogą. Ludzie chcą Ducha Świetego z powodu mocy i namaszczenia, a wiedzą, ze one są w Duchu Świetym. Kazdy chce Ducha Świetego, poniewaz wszyscy wiedzą o obdarowaniu, jakie Duch Świety moze dac, a którego potrzebujemy do ewangelizacji i wypelnienia wielkiego nakazu. Lecz czy ktokolwiek chce spedzic czas z Duchem Świetym, aby po prostu skąpac sie w Jego obecności i uczyc sie o Jezusie?

Dlatego wlaśnie nie znamy Go, ze czesto, gdy myślimy o Duchu Świetym, myślimy o „mocy”. Ktoś mówi jezykami, a my mówimy „To jest Duch Świety!” Ktoś zaczyna manifestowac i trząśc sie pod mocą Bozą, upada na podloge, a my mówimy „to jest Duch Świety!” lub ktoś wstaje i zaczyna prorokowac Slowo Panskie, a my mówimy „To jest Duch Świety!” Ktoś ma slowo wiedzy : „To jest Duch Świety!” Wszystko, co Bóg robi, to jest Duch Świety. Lecz niewlaściwie  rozumiemy to. To nie jest Duch Świety. To jest dzialanie i moc, tego czym Duch Świety jest, lecz jest coś znacznie wiecej, niz dzialanie Ducha. Jest coś w tym, Kim Duch Świety jest.

Mam takie spotkania, trwając godzinami w modlitwie, gdzie Duch Świety jest tak realny dla mnie, jak ty. Wiem, ze myślisz: „Mialem to”, lecz ja myśle o takiej rzeczywistości, jak ty jesteś osobą i obecnością. Zadaje mu pytania, a On mi odpowiada. Ludzie chcą wiedziec jaka jest tego tajemnica. Kazdy chce wiedziec na temat namaszczenia. Pozwólcie, ze podam wam tajemnice mocy.

Wiem, ze jesteście tacy:

  • Todd, ja wiem jaka jest tajemnica mocy. To jest Duch Świety.

Tak, to jest Duch Świety, lecz nie jest to zwykle napelnienie Duchem Świetym. Nie jest to mówienie jezykami, czy dzialanie w darach Ducha. Nie jest to równiez spotkanie z mocą Ducha Świetego, trzesienie, upadanie na podloge. Sekretem poznania mocy i poruszenia w darach i namaszczeniu Panskim jest poznanie Jego. Gdy spedzasz czas w Jego obecności.

Jest trzech świadków i ci trzej są jedno.

1 Jana 5, 7-8
Trzej bowiem dają świadectwo: Duch, woda i krew, a ci trzej stanowią jednośc (B.W-P)

Nie mówie o trzech Bogach, glosze trzech w jedności. Mówie o Bogu Ojcu, Bogu Synu i Bogu Duchu Świetym. Wszyscy znamy spolecznośc z Ojcem, szczególnie w takich wylaniach Ducha Świetego jak Toronto, Pensacola, czy w Argentynie. Jeden z kierunków, który Ojciec teraz nadaje przebudzeniu jest objawienie Ojcowskiej milości i Ojcowskiego serca. Ludzie zaczynają rozumiec, ze ich relacja z Ojcem jest czymś wiecej, niz Bóg siedzący w niebie z mlotem gotowym do osądzenia cie. Doświadczają tego, co to znaczy Abba Ojcze, Tatusiu, Tatusiu.

W chwili, gdy zostaleś zbawiony, nie mialeś problemów ze stosunkiem do Jezusa. Masz te slodką spolecznośc z Jezusem, uwielbiasz Jezusa, czcisz Jezusa, modlisz sie do Ojca i spedzasz czas w obecności Ojca, czas w obecności Jezusa, lecz kto spedza czas z Duchem Świetym? Wiem, ze myślisz teraz: jestem napelniony Duchem Świetym teraz! Lecz w miare, jak bede szedl glebiej w tym nauczaniu, odkryjesz, ze czas z Duchem Świetym, to nie jest bycie na zgromadzeniach, gdzie Duch dziala. Czas z Duchem Świetym to nie jest wylanie Bozego Ducha uderzające na ludzi w przebudzeniu. Odnowienie to nie jest spedzanie czasu z Duchem Świetym. Jest takie miejsce, gdzie spedzasz czas, mówiąc do Ducha Świetego, czcząc Go i zadając pytania.

Chce sie z wami podzielic emocjami, wolą, uczuciami, intelektem i indywidualnością Ducha Świetego. Nie mówie o trzech Bogach, po prostu koncentruje sie na jednym przejawie Boga, Duchu Świetym. Wszyscy znają Jezusa, wszyscy znają Boga Ojca, lecz kto zna Boga Ducha Świetego? Ci, którzy znają Boga Ducha Świetego, znają Go tylko przez to, co Duch Świety robi. Wiele razy, gdy pytam ludzi o Ducha Świetego oni myślą o jakimś niesamowitym duchu lub sile, której nie widac. Myśl, ze jest to jakieś coś lub moc. Duch Świety dla wiekszości ludzi w Ciele Chrystusa jest czymś strasznym, lecz dla mnie On jest moim bliskim przyjacielem.

Gdy przeczytalem ksiązke Benny Hinn’a „Dzien dobry, Duchu Świety” piec i pól roku temu, choc bylem juz napelniony Duchem Świetym, mówilem jezykami, dzialalem w darach Ducha, zacząlem rozumiec, ze jest jeszcze coś, czego ja nie mam. Dlaczego nie miec tej intymności? Nie znalem Ducha Świetego. Choc znalem Jego dzialanie i obecnośc, ciągle Go nie znalem.

Po przeczytaniu ksiązki Benny Hinn’a, nic nie wiedzialem o Toronto, nie wiedzialem nic o Pensacola, nawet nie wiedzialem, co to jest przebudzenie. Bylem po prostu czlowiekiem z ulicy, zbawionym i wyrwanym z narkotyków. Mialem tylko dwa miesiące w Panu, wszystko, co mialem, to byla Biblia i ksiązka „Dzien dobry, Duchu Świety”. Po pracy moje zycie skladalo sie z czterech do dwunastu godzin spedzanych w zamknieciu, w suterenie, którą mialem. Zacząlem wznosic rece i wolac z desperacją:

  • Duchu Świety przyjdL, chce Cie poznac! Nie jestem zadowolony z twojej mocy. Nie wazne, ze mówie jezykami; nie wazne, ze dzialam w proroctwie i darach Ducha. Duchu Świety przyjdL. Ty Sam zstąp do tego pokoju.

Bum! Bylem pod mocą wibrując, jak gdyby mnie ktoś podlączyl do obwodu elektrycznego i wibrowalem tak przez dwie, trzy godziny i plakalem w obecności Panskiej. Wstawalem z podlogi, a atmosfera wokól byla naelektryzowana. Jeszcze przez wiele godzin po takim spotkaniu mialem odretwiale cialo.

Wstawalem nastepnego dnia, szedlem do pracy i bylem tak podekscytowany tą spolecznością, tą nową intymnością, bliskością, którą znalazlem z Duchem Świetym, a która byla ponad wszystko z czym sie spotkalem, ponad namaszczeniem i dzialaniem w darach. Nagle otwieralem drzwi do domu zbiegalem schodami na dól do sypialni i otwieralem drzwi. Jak tylko je zamknąlem, Duch Świety juz czekal na mnie w mojej sypialni. Jak tylko je otworzylem i wszedlem do środka, to bylo tak, jakbym wchodzil w plyn, elektryczny miód. Bylo tak, jakby Duch Świety siedzial tam, jak dziecko w Boze Narodzenie, czekając na mnie, abym przyszedl z pracy do domu i mógl spedzic nieco czasu w Jego obecności.

Nie mówie o tym, ze nie mialem spoleczności z  Ojcem czy Jezusem, lecz chce was o coś zapytac: Dlaczego mozecie spedzac czas z Ojcem, mówiąc Ojcu Abba, Ojcze; mozesz kochac Jezusa, czcic Jezusa, mówic do Jezusa, siedziec u stóp Jezusa, lecz nie masz ani chwili dla Ducha Świetego? Jeśli masz znac Boga, musisz zrozumiec, ze Bóg jest trzyosobowy. Aby uchwycic pelnie Boga, musisz miec spolecznośc i relacje z kazdym z nich, zgodnie z ich cechami. Choc są tym samym w jedności i celu i wszystko robią w jedności, ciągle pozostają trzema osobami.

KIM JEST DUCH ŚWIETY?

Odkrylem, ze niektórzy z was nie są w stanie zrozumiec, o czym ja mówie. Wiem, kiedy Bóg, mój Ojciec, jest w pokoju. Wiem, kiedy Bóg, Jezus jest w pokoju. Wiem, kiedy Bóg, Duch Świety jest w pokoju. Wiem, ze to Bóg jest w pokoju. Nie zrozumcie mnie Lle, lecz są tutaj trzy Osoby, trzy osobowości, a ja nauczylem sie rozpoznawac cechy, dziela i uczucia obecności Ojca, Jezusa i Ducha Świetego.

Kocham wypowiadac: Duch Świety. Bywa tak, ze jestem w sypialni i przez pietnaście minut wylącznie szepcze Jego Imie. „Świety” Duch. Ty jesteś „Świetym” Duchem. Po prostu czcze Go. „Świety” Duch. Któz jest jak Ty? Któz moze objawic Jezusa, tak jak Ty? „Świety” Duch. Adoruje Go. „Świety” Duch. ŚWIETY Duch. Mówie Mu: Ty jesteś „Świety” Duch. Po prostu kocham Go, czcze Go, przyjmuje Go, obejmuje Go, uwielbiam Go, poniewaz WIEM, ze Duch Świety nie jest ani odrobine mniejszy od Jezusa.

Tak wielu ludzi w swej teologii wie, ze Duch Świety jest w 100% równy Ojcu i Synowi, , ale sposób, w jaki Go traktują w swym zyciu, jest sprzeczny z ich teologią. Wiesz, ze gdy zaczynam mówic o niektórych rzeczach, w które zamierzam wejśc, ty zaczniesz myślec: „Todd, to jest zle!”

Duch Świety przyjdzie do mojego pokoju i zanim dowiedzialem sie wszystkiego o upiciu Duchem Świetym, lezalem na podlodze…pijany.

Ef 5:18
A nie upijajcie sie winem, które wywoluje rozwiązlośc, lecz bądLcie pelni Ducha.

Byl taki czas, kiedyś na początku, gdy zaczynalem te spotkania z Duchem Świetym, ze bylem przygwozdzony do lózka, śmiejąc sie histerycznie w radości Ducha. Moi przyjaciele przychodzili do mnie czasami, wchodzili do pokoju i próbowali podnieśc mnie z lózka i nie mogli. Bylem pod mocą Ducha.

Pamietam, ze chodzilem do mojego pastora i próbowalem mu opowiedziec o tych spotkaniach, jakich doświadczalem z Bogiem, a on nie mógl zrozumiec, co sie dzieje. Szybko osądzal i wyciszal to, poniewaz wiedzial, ze coś sie dzieje. Cześciowo byl zazdrosny, lecz cześciowo bylo to coś takiego:

  • Nie wiem. Nie wiem, co powiedziec, nie wiem,
    co sie dzieje.

To byl po postu Duch Świety, a moje zycie zostalo zmienione.

Chce znac Boga, lecz znac Boga to wiedziec, ze są trzy osoby Boze. Znac Boga to znac Ojca, Syna i Ducha Świetego.

Niektórzy z was są po prostu ludLmi Jezusa. Dla innych wszystko to Abba Ojcze. Są tez inni, którzy po prostu mówią:

  • Duch Świety, Duch Świety.

Bywalo, ze spedzalem na modlitwie sześc godzin, a w tym godzine z Ojcem, godzine z Jezusem i godzine z Duchem Świetym. Nie planuje tego w ten sposób. Bede kierowal swoją uwage na Ojca, Syna i Ducha Świetego.  Wiesz, jak to robisz? Kierujesz calą swoją uwage na Ojca, czcisz Ojca, a potem nagle, zwracasz sie do Jezusa. Wiesz co? Zazwyczaj nigdy nie zwraca sie uwagi na Ducha Świetego, dopóki nie pojawi sie coś, czego od Niego potrzebujemy. Nasz czas z nim jest zawsze skoncentrowany wokól robienia czegoś.

2 Kor13:13

Niech laska Pana naszego Jezusa Chrystusa i milośc Boga i spolecznośc Ducha Świetego bedzie z wami wszystkimi.

To, co Pawel mówi w tym wersie Pisma to: „Obyście mieli objawienie laski Boga (mówi tutaj o Ojcu). Obyście mieli objawienie milości Jezusa i obyście mieli, nie po prostu objawienie, lecz spolecznośc, towarzystwo  Ducha Świetego obecnego z wami wszystkimi”. Aby Pawel mógl coś takiego powiedziec, co tu powiedzial, musial znac spolecznośc Ducha Świetego.

Mówi o czymś, co znacznie wykracza poza dzialanie
w namaszczeniu Ducha Świetego. Mówi o spoleczności. Mówi tak: „niech spolecznośc Ducha Świetego”.

Nie „niech spolecznośc Ojca,” czy „niech spolecznośc Jezusa,” lecz mówi „niech spolecznośc, czy towarzystwo Ducha Świetego bedzie z wami wszystkimi”.

Co to za slowo „spolecznośc?” To jest „koinonia”, a slowo to znaczy partnerstwo, jednośc, intymny związek, wspólnota, bliskośc. Co wiec mówil Pawel? Obyście doświadczali spoleczności Ducha Świetego. Obyście doświadczali intymnego związku z Duchem Świetym. Obyście doświadczali bliskości Ducha Świetego. Mozesz doświadczac udzialu w Duchu Świetym? Mozesz doświadczac stowarzyszenia z Duchem Świetym?

Pawel pisze: „niech bedzie z wami wszystkimi”.

Pawel mówi tu, ze jest coś znacznie glebszego w Duchu Świetym, niz namaszczenie, niz dary, które znasz. Nie znasz „koinonia” z Duchem Świetym. Nie znasz intymnego związku i udzialu. Nie znasz partnerstwa Ducha Świetego.

Chce nauczac na temat kazdego z tych aspektów Ducha Świetego. Gdy zacząlem poznawac osobe Ducha Świetego, to nastepujące rzeczy zaczely sie dziac w moim zyciu. Nagle, gdy otwieralem drzwi mojego mieszkania i wychodzilem na zewnątrz, moglem odczuwac obecnośc idącą ze mną. Czasami mnie to przerazalo. Moglo to byc w windzie i Duch Świety byl w windzie ze mną. Wychodzilem z windy i czulem obecnośc poruszającą sie wraz ze mną.

Lecz to nie bylo nawet to. Zdarzalo sie, ze bywalem pochwycony przez bliskośc Ducha Świetego i Jego obecnośc, milośc do Niego, a ludzie przychodzili do mnie do domu. Trwalem w modlitwie w pokoju, a oni o tym nie wiedzieli. Idąc do mojego pokoju, wchodzili do kuchni i jak tylko próbowali przekroczyc próg, padali na podloge. Patrzylem na nich i mówilem:

Coś nie tak?

Jest jakaś elektryczna sila promieniująca z twojego pokoju – odpowiadali.

I za kazdym razem, gdy próbowali wejśc do pokoju, a zdarzylo sie to kilku ludziom, nie mogli przejśc kuchni, aby dotrzec do mojego pokoju. Byli uderzani mocą Bozą, to bylo fascynujące.

Któregoś razu, naprawde nieśmialy, konserwatywny  kolega przyszedl do mnie do domu, gdy akurat bylem po nauczaniu tego poslania o Duchu Świetym w chrześcijanskiej szkole…religijnej chrześcijanskiej szkole. Gdy skonczylem, niemal wszystkie dzieciaki znalazly sie, bez mojego wkladania rąk, pod mocą, śmiejąc sie w Duchu …. oprócz niego. Przyszedl do mnie do domu po spotkaniu, stanąl w pokoju, a ja wyszeptalem imie „Duch Świety”. Padl pod mocą, dokladnie tak, jakby elektryczny piorun trafil w niego.

Zdarzalo sie, ze bylem w takiej bliskości z Duchem Świetym, ze wychodzilem z domu, aby wsiąśc do samochodu mojego przyjaciela, który mial mnie zawieLc na zgromadzenie przebudzeniowe, gdzie mialem przemawiac. Gdy otwieralem drzwi samochodu i wchodzilem do środku, po zamknieciu drzwi oni zaczynali plakac. Patrzyli na mnie i mówili:

Po prostu wraz z tobą Bóg wsiadl do samochodu.

Spedzaleś czas z Duchem Świetym? – pytali.

Bywalo, ze otwieralem drzwi lodówki, aby wziąc sobie troche soku, gdy nagle bylo tak, jakby sam Bóg stanąl w kuchni. Drzwi pozostawaly otwarte, a ja znajdowalem sie na podlodze przed Jezusem. Szedlem do lodówki po sok, a oto Bóg pojawial sie w kuchni. W rzeczywistości ta bliskośc z Duchem Świetym doszla do tego, ze gdy czytalem Biblie… czy kiedykolwiek  zdarzylo ci sie, aby ktoś czytal ci przez ramie gazete? To zaczelo mi sie przydarzac, gdy czytalem Biblie. Czulem coś unoszącego sie nade mną, gdy czytalem Biblie.  Rozglądalem sie wokól i to Ty, Duchu Świety? I to bylo tak, jakbym wiedzial, ze to Duch Świety. Czy wiesz, co On robil?

Uczestniczyl. Byly takie okresy, ze nie czytalem Biblii bez Ducha Świetego. Faktycznie, Duch Świety i ja podchodziliśmy do Biblii tak: Otwieralem Biblie i mówilem: Duchu Świety, spójrz na to! Spójrz na to, Duchu Świety.

A oznajmiam wam, bracia, ze ewangelia, którą zwiastowalem nie jest pochodzenia ludzkiego.

Patrz na Twoją ewangelie, Duchu Świety, to jest niesamowite!

„Poniewaz nie otrzymalem jej od czlowieka, ani mnie jej nie nauczono, lecz otrzymalem ją przez objawienie Jezusa Chrystusa.”

– Duchu Świety, ja chce takiego objawienia, jakie otrzymal Pawel.

Gal. 1,13:
Slyszeliście bowiem o moim dawniejszym postepowaniu w zydostwie,  ze srodze prześladowalem zbór Bozy i niszczylem go.

Czytaliśmy razem w ten sposób Biblie. Czytalem Biblie Duchowi Świetemu i wlączalem Go w mój czas z Biblią. Po prostu mówilem:

– Duchu Świety, spójrz na to!

Bylem blisko Ducha Świetego, wlączam go we wszystko, co robie. To nie jest nawet modlitwa Biblią; to bylo po prostu czytanie ewangelii z Duchem Świetym.

Mówilem:

– Patrz na te cuda, których dokonywal Jezus, a Ty tam byleś! Ślepy czlowiek zostal uzdrowiony!

Dzieliliśmy sie tym wzajemnie, mieliśmy „koinonia”.

Ostatnio byliśmy z innymi w restauracji, a ja przekazywalem to przeslanie i Duch Świety tam byl. Nie wiem, czy ktokolwiek inny odczuwal to, lecz On stal obok mnie, a ja bylem szcześliwy z tego, ze On byl szcześliwy. Czulem Go tuz obok. Chcialem po prostu zapomniec o wszystkich innych w restauracji i poddac sie Jemu.

Wiecie, ja nawet nie potrafie wam opisac obecności Ducha Świetego. Ta bliskośc, o której mówie jest inna od obecności, jaką czujesz w czasie uwielbienia. Jest inna od obecności Boga. Jest to tak intymne. Nawet  nie potrafie wam tego opisac. To jest ponad wszelką obecnośc, jaką czuje na zgromadzeniach, to jest ponad wszystkim, co potrafie opisac wam, przerasta wszystko, czego mogliście doświadczyc na zgromadzeniach przebudzeniowych. Jest to ponad wszelkie dotkniecie mocy.

Zdarza sie, ze jade samochodem, jestem w naturalnej rzeczywistości. W ciągu kilku sekund lzy ciekną mi po twarzy i patrze na siedzenie obok mnie, poniewaz ktoś dostal sie do samochodu i siedzi kolo mnie. Jade sobie, a ktoś otwiera drzwi samochodu, wskakuje na siedzenie obok mnie i mówi:

– Cześc.

„Spolecznośc Ducha Świetego” – nie robie nic bez Ducha Świetego. Jest to najwieksze objawienie w tym przeslaniu Pawla Jonggi Cho. Jego kościól liczy ponad milion ludzi; najwiekszy na świecie kościól i on nic nie robi bez Ducha Świetego. Wiem, co sobie myślisz: „W porządku, wszystko co robie, robie z Bogiem. Tzn., chodzi o to, ze „jestem z wami zawsze”. Jestem świątynią Ducha Świetego i Duch Świety mieszka we mnie. Gdziekolwiek jestem, Bóg jest. Jeśli nie mozesz zrozumiec tego, o czym mówie, to mówie o objawionej, manifestującej sie obecności Jahwe. Mówie o Bogu objawiającym Siebie Samego! Czy wiesz, ze imie Jahwe oznacza istote, która objawia Siebie przy pomocy manifestacji? To wlaśnie oznacza Jahwe.

Mozesz wiedziec wszystko o Jahwe, mozesz znac calą teologie, mozesz wiedziec wszystko, co mozna wiedziec o Biblii, lecz partnerstwo mówi o manifestacji, gdy niebo dotyka twojej naturalnej plaszczyzny zyciowej i ty czujesz to, co sie dzieje w niebie wokól ciebie, w twych naturalnych warunkach. To jest partnerstwo Ducha Świetego.

Spolecznośc Ducha Świetego

Moja zona, slysząc jak mam spolecznośc z Duchem Świetym byla szczerze przekonana, ze ktoś jest ze mną w sypialni i myślala:

„Mój Boze, mój mąz oszalal, z kim on rozmawia?”

To jest Duch Świety i czasami mówie przed uslugą:

Duchu Świety, nie zamierzam dziś podchodzic do kazalnicy bez Ciebie. Nie bedziemy robic dziś niczego, dopóki nie bedzie manifestacji Twojej obecności. Nie zamierzam! Duchu Świety. Nie zamierzam! Chce coś zobaczyc. Duchu Świety. Nie zamierzam podchodzic do kazalnicy, jeśli nie zobacze niczego. Musze zobaczyc to, co sie bedzie dzialo dziś wieczorem. Co Ojciec robi.

Prowadzimy rozmowe, która trwa godzinami, Duch  Świety i ja mocujemy sie. On chce wiedziec, jak bardzo zdesperowany jestem za nim. Zanim zaczne ewangelizacje, wygląda to tak:

„Duchu Świety, idziemy dziś na ulice rozmawiac o Jezusie! Któz zna Jezusa lepiej od Ciebie? Nie ma wiekszego ewangelisty, Duchu Świety, od Ciebie. Ty mozesz świadczyc o Jezusie lepiej ode mnie, chodLmy wiec na ulice! Otwórzmy drzwi, wyjdLmy i chodLmy na ulice, glośmy Jezusa dziś wieczór! Ty objawiasz, nikt nie moze przyjśc do Ojca, nikt nie moze powiedziec, ze Jezus  jest Panem, dopóki Ty nie przyjdziesz. Nikt nie moze powiedziec, ze Jezus jest  Panem inaczej, jak przez Ducha Bozego. Duchu Świety, nie zamierzam zdobywac dusz bez Ciebie! Jeśli Ty nie pójdziesz ze mną, to ja chce do domu.”

Rozmawiamy w ten sposób, lecz nikt tego nie slyszy; zazwyczaj odbywa sie to w sypialni, poniewaz ja rozumiem to partnerstwo. Jestem w nim. Jestem ambasadorem i Bóg chce, abym wiedzial, co On zamierza. On chce,  abym widzial to, co On robi i mógl stanąc za tym, co robi. Duch Świety i ja. Powiem:

– Chodźmy razem.

Jan 14:16-17

Ja prosic bede Ojca i da wam innego  Pocieszyciela, aby byl z wami na wieki, Ducha prawdy, którego świat przyjąc  nie moze, bo go nie widzi i nie zna; wy go znacie….

Zatrzymajmy sie tu na chwile. Kościól widzi Go. „Duch Świety jest tutaj!’ (Ktoś mówi jezykami), „Duch Świety jest tutaj” (Ktoś zostaje uzdrowiony), „Duch Świety jest tutaj!”(Ktoś jest na podlodze), „Duch  Świety jest tutaj!” (Ktoś sie trzesie), „Duch Świety jest nad nim!”, „Namaszczenie jest nad kaznodzieja.”

Świat go nie widzi i nie zna. Wiesz co! Kościól widzi Go, lecz Go nie zna. Kościól wie wszystko o widzeniu go, o owocach jego przyjścia, lecz kościól nie zna Go. Jezus powiedzial: Świat go nie widzi i nie zna. Kościól widzi Go, ale czy Go zna?

Porozmawiajmy o poznaniu Go. Biblia mówi:

Jan 14:17
Wy Go znacie, bo przebywa wśród was i w was bedzie.

Mówie tu o „obecności”. Zauwazyleś to? Mówimy o dwóch poziomach Ducha Świetego. Pismo mówi, ze On bedzie z wami i ze bedzie mieszkac w was. Kazdy wie, ze „jesteśmy świątynią Ducha Świetego i Duch mieszka w nas”. Kazdy Go widzi, lecz Jezus mówi: „Świat go nie widzi i nie zna. Kościól widzi Go, lecz Go nie zna. Kościól wie, ze On jest w nas i ze jesteśmy zapieczetowani zbawieniem. Lecz Jezus mówi, ze On bedzie z wami i w was. Teraz mówie o Jego obecności „w was”, która to jest spolecznością i koinonia.

2 Kor 13:14
Laska Pana naszego Jezusa Chrystusa i milośc Boga, i spolecznośc Ducha Świetego niech bedą z wami wszystkimi.

Obecnośc „z wami” jest taką obecnością, ze gdy otwierasz drzwi, aby wyjśc, to czujesz, ze On idzie z tobą.

Mówie wam, ze jest namaszczenie, do którego kościól jeszcze nie wszedl. Jest namaszczenie, którego my, jako kościól nigdy nie doświadczyliśmy i ono nazywa sie „Z Tobą Duchu Świety!” Nazywa sie :”Poznanie Go i widzenie Go, Ducha Świetego!” Pragne, aby kościól mówil:

  • Nie znam Cie, Duchu Świety, chce Cie poznac, chce spoleczności, chce Koinonia!
  • Jan 15:26
    Gdy przyjdzie Pocieszyciel, którego  Ja wam pośle od Ojca, Duch Prawdy, który od Ojca wychodzi, zlozy świadectwo o mnie.

Wiesz co? Bywa czasami tak, ze jestem dokladnie jak ten wers:

Hej, Duchu Świety, Ty jesteś Duchem Prawdy, wejdźmy do Prawdy.

Mówimy o takich chwilach, gdy nagle Slowo, które dawno zapomnieliśmy, wraca nam do pamieci. Kazdy doświadczyl tego. Jak czesto mówisz: „Hej, Duchu Świety, Duchu Świety, nie moge sobie przypomniec tego wersu, czy Ty pamietasz, co Jezus powiedzial wtedy na górze?” To jest rozmowa z Nim. Rozmawiamy wspólnie w sypialni. Pójde do hotelu, sypialni i bywa tak, ze jestem tak

desperacko spragniony, bo wiem, ze On wzywa mnie do spoleczności. Ide do lazienki na dziesiec minut, po prostu uwielbiac Pana.

Chce po prostu byc z nim przez kilka minut.

Bywalo tak, ze moja zona i grupa przyjaciól wyjezdzali na snowbord, a ja lubie spedzac wspólnie czas. Lubie udzielac sie towarzysko, lubie ludzi. Przygotowywalem sie na ten wyjazd, gdy nagle Duch Świety chwycil moją dusze i powiedzial:

Zostan ze Mną. Zapomnij o swych przyjaciolach. Zostan ze Mną. Chce ci objawic Jezusa, chce cie odwiedzic. Zostan ze Mną. Nie jedL nigdzie.

Teraz Duch Świety mówi do mnie tak:

Zostan na chwile – pociągając moją dusze, prosząco spolecznośc i o moją obecnośc. On chce mojej milości.

Nawet nie doszedlem do miesa tego nauczania. Poczekaj, az dojde do emocji Ducha Świetego. Dochodze tutaj do rzeczywistego poznania Ducha Świetego. Bedziesz sie dziwil: „Emocje Ducha Świetego?” Tak, wiem co On czuje. Wiem, kiedy jest rozgniewany, a kiedy jest szcześliwy. Czasami to nawet wiem, co On chce zrobic zanim to zrobi. Czasami są takie zgromadzenia, gdy wiem, co On robi w chwili, gdy On to robi.

Jan 15:26
Gdy przyjdzie Pocieszyciel, którego Ja wam pośle od Ojca, Duch Prawdy, który od Ojca wychodzi, zlozy świadectwo o mnie;

Spójrz na to! „On zlozy świadectwo o Mnie.” Ludziemówią mi:

Todd, zostaleś zbawiony tylko siedem i pól roku temu, jak to jest mozliwe, ze ty robisz to, co robisz, ze oglądasz cuda, które  czyni Jezus, zbierasz zniwo, podrózując tak, jak podrózujesz. Mój Boze, skąd to sie bierze?

Duch Świety, On sklada świadectwo o Jezusie, a  ja po prostu poświecam czas na wejście w Jego obecnośc i prosze Go, aby mi pokazal to, co chce mi powiedziec o Jezusie – mówie.

Duchu Świety, przyjdL dziś. Duchu Świety przyjdź do mego pokoju, zlóz mi świadectwo o Jezusie, zaświadcz mi o Jezusie.

Teraz przechodzimy do emocji. Przejdziemy do uczuc,  wrazliwości i charakteru Ducha Świetego.


Jan 16:5
A teraz odchodze do tego, który mnie poslal i nikt z was nie pyta mnie: dokąd idziesz? Ale ze wam to powiedzialem, smutek napelnil serce wasze. Lecz Ja wam mówie prawde: Lepiej dla was, zebym ja odszedl. Bo jeśli nie odejde, Pocieszyciel, do was nie przyjdzie, jeśli zaś odejde, pośle Go do was.

Gdybym byl tam wtedy z Jezusem, powiedzialbym:

Jezu, co masz na myśli, mówiąc, ze to jest dla mnie z korzyścią, ze Ty odejdziesz? Widze, ze jesteś szcześliwy z tego powodu, ze odchodzisz. Chodziliśmy razem przez trzy i pól roku, jedliśmy razem, oddychali tym samym powietrzem, spali razem. Byliśmy tu przy kazdym cudzie, kazdym uzdrowieniu, którego dokonaleś. Teraz odchodzisz i mówisz nam, ze to jest lepiej dla nas, i ze bedzie lepiej teraz gdy odchodzisz?

Wierze, ze powiedzial to dlatego, ze az do tej chwili nie mogli doświadczac chwaly tak, jak tego doświadczamy teraz. Pan powiedzial:

Odchodze, lecz Duch Świety przychodzi. Ludzkośc doświadczy po Kalwarii tego, co w calej historii Starego Testamentu nigdy nie byla w stanie doświadczyc. Tak jak wy teraz, az od chwili, gdy zamierzam oddac Samego Siebie na Kalwarii, aby Duch Świety mógl przyjśc, jak to sie stalo w Dz. 2.

Jezus mówi:

Gdy skosztujecie chwaly.

Wiecie, oni nigdy nie mieli obecności Bozej.

Jezus byl w ludzkim ciele! Oni nie odczuwali obecności, jaką ty czujesz. Uczniowie byli z Jezusem trzy i pól roku, lecz oni nie mieli zadnej chwaly. Nie mieli obecności takiej, jak ty mozesz czuc na spotkaniu przebudzeniowym. Oni nie czuli dotkniecia Bozego. Nigdy nie bylo tak, jak teraz, gdy Bóg dotyka cie, gdy Duch Świety zstepuje na ciebie. Nie mogli mówic jezykami. Nie mogli byc napelnieni Bogiem. Mogli tylko czasami odczuwac moc Bozą. Nie znali obecności. Nie wiedzieli, co to znaczy byc napelnionym Samym Bogiem w ich wnetrzu.

Powiedzial im:

Odchodze i to jest dla waszej korzyści…Jest  tak dlatego, ze gdy pójdziecie, bedziecie mogli zakosztowac czegoś, czego nigdy nie próbowaliście, a to czego zakosztujecie to Duch Świety.

Nie mówil tylko o mocy. Pan wiedzial, ze bedą napelnieni Samym Bogiem, jak Adam i Ewa. Bóg tchnąl w nich Swoje wlasne istnienie.  Nie bedą tylko czuc mojej mocy i znac moje cuda. Oni bedą odczuwac moją chwale. Bedą mogli czuc niebo. To wlaśnie im mówil, gdy powiedzial: „lepiej dla was…”

Czy widzisz, jak podekscytowany byl Jezus sprawą Ducha Świetego? To bylo jak: „Ja odchodze, lecz On przychodzi! Myślicie, ze teraz jest dobrze, gdy macie mnie, poczekajcie, az On przyjdzie!”

Nie mozesz miec prawdziwego objawienia Jezusa bez Ducha Świetego. Nikt nie moze powiedziec, ze Jezus jest Panem inaczej, jak w Duchu Świetym. Nie mozesz czuc milości twojego Ojca, dopóki Duch Świety nie objawi ci glebokości Bozych. Nie mozesz nawet byc dotkniety przez Boga bez Ducha Świetego. Duch Świety przynosi Glos Bozy i jest emocjami Bozymi.

Wiem, ze Duch Świety pracuje w twoim zyciu, lecz wierze, ze teraz jest to miejsce, ze mozesz przyspieszyc te prace przez potwierdzenie tej pracy Ducha Świetego, przez wdziecznośc dla niego i oddanie sie temu. Nazywa sie to poddaniem. Poddanie to rozmowa z Nim, uznanie Go i chwala dla Niego, za to kim jest. Poddaj sie Jego obecności!

„Duchu Świety, Ty jesteś Duchem Prawdy. Nikt nie zna prawdy, jak Ty. Kocham Twoje objawienie, Duchu Świety. Kocham sposób, w jaki świadczysz mi, objawiasz Jezusa. Duchu Świety, zatracilem sie w tobie. Kocham Cie, Duchu Świety, poniewaz bez Ciebie, nie moge poznac Jezusa. Chce znac Jezusa wiecej, Duchu Świety, chce znac Jezusa wiecej, jestem spragniony.”

EMOCJE DUCHA ŚWIETEGO

Pozwólcie, ze pokaze wam uczucia i emocje Ducha  Świetego. Zróbmy „wycieczke” po Efezjan 4,25. (Kościól widzi Go, lecz czy Gozna? Kościól widzi Go. Duch jest w kościele, lecz kto uchwycil „z nim” spolecznośc?).

Ef 4:25-30
Przeto, odrzuciwszy klamstwo,(patrzcie jaka latwa jest ewangelia… mówcie prawde) mówcie prawde, kazdy z bliLnim swoim, bo jesteśmy czlonkami jedni drugich. Gniewajcie sie, lecz nie grzeszcie, niech slonce nie zachodzi nad gniewem waszym, (Nie idL do lózka zly!) nie dawajcie diablu przystepu.

Dlaczego? Poniewaz daje to miejsce diablu, a On mówi po prostu nie dawajcie diablu przystepu. Po czym mówi:

Ef 4:25-30
Kto kradnie, niech kraśc przestanie, a niech raczej zmudną pracą wlasnych rąk zdobywa dobra, aby mial z czego udzielac potrzebującemu. Niech zadne nieprzyzwoite slowo nie wychodzi z ust waszych, ale tylko dobre, które moze budowac, gdy zajdzie potrzeba, aby przynioslo blogoslawienstwo tym, którzy go sluchają. A nie zasmucajcie Bozego Ducha Świetego, którym jesteście zapieczetowani na dzien odkupienia.

Jest tutaj (4,25-30) troche rzeczy, które zasmucają  Ducha Świetego. Pokaze wam równiez te rzeczy, które podobają Mu sie. To jest w wersie 31:

Ef 4:31-32
Wszelka gorycz i zapalczywośc, i gniew, i krzyk, i zlorzeczenie niech bedą usuniete spośród was wraz z wszelką zlością. BądLcie jedni dla drugich uprzejmi, serdeczni, odpuszczając sobie wzajemnie, jak i wam Bóg odpuścil w Chrystusie.

Oto jest kilka rzeczy, które Duchowi Świetemu sie podobają. Przyjrzyjmy sie kluczowemu tutaj slowu: „nie zasmucajcie Ducha Świetego”. Czy wiecie, co oznacza slowo „zasmucac”? Czy wiesz, co rani i sprawia ból Duchowi Świetemu?

Widzisz, Duch Świety jest tak bardzo emocjonalny, On jest wrazliwym przekaLnikiem emocji Bozych. Biblia mówi: „nie zasmucajcie Go”. Znaczy to, aby Go nie ranic, nie sprawiac Mu bólu. Tylko ktoś, kto ma uczucia, moze zostac zraniony i odczuwac ból. Mozesz sprawiac Duchowi Świetemu ból. On nie jest zadne „to”. Nie jest mocą, nie jest namaszczeniem, On nie jest „darem Ducha Świetego”, nie jest przebudzeniem, nie jest wstrząsaniem, nie jest padaniem pod mocą. On jest osobą, którą ty mozesz zranic i sprawic jej ból.

Spójrzmy na to jeszcze raz.

Iz. 63:10
Lecz oni byli przekorni i zasmucili  Ducha jego Świetego (slowo tlumaczone jako „zasmucili” jest tutaj „draznic, irytowac”); wtedy przemienil sie w ich nieprzyjaciela, sam przeciwko nim walczyl.

Bóg Ojciec zwrócil sie przeciwko dzieciom Izraela, widzial ich jako nieprzyjaciól i walczyl z nimi, poniewaz oni „draznili, irytowali” Ducha Świetego. Slowo to oznacza równiez „dreczyc”. Pomyśl o emocjach i uczuciach Ducha Świetego. Oni Go zasmucali, ranili, sprawiali ból, a teraz dreczyli Go.

Zapytam was o coś. Dlaczego Ojciec i Jezus tak bardzo chronią Ducha Świetego? Ojciec mówi w tym wersie tak: „Poniewaz wy ranicie i dreczycie Mojego Ducha Świetego, zwracam sie przeciwko wam, jako wasz wróg”. Dlaczego Duch jest tak drogocenny, ze Ojciec ochrania Go? Dlaczego Jezus powiedzial,  ze wszelkie bluLnierstwo, jakie powiesz przeciwko Ojcu bedzie przebaczone? Kazde bluLnierstwo przeciw Synowi bedzie przebaczone, lecz bluLnierstwo przeciw Duchowi Świetemu – NIE? Dlaczego Biblia mówi: „nie zasmucajcie Ducha Świetego?” Dlaczego nie mówi: „nie zasmucajcie Ojca?” Dlaczego nie mówi: „nie zasmucajcie Syna?” Dlaczego jest: „nie zasmucajcie Ducha?” Dlaczego, jeśli zbluLnisz Ojcu lub Synowi, bedzie ci przebaczone. Dlaczego w tym fragmencie Pisma Ojciec jest tak bardzo opiekunczy wobec Ducha Świetego?

Niektórzy z nas uzywają Ducha Świetego. Po prostu chcemy Ducha Świetego i Jego namaszczenia, z powodu efektów, jakie moze miec dla nas, co moze zrobic dla naszej sluzby, dla cudów, dawania, co moze zrobic dla naszego obdarowania, proroctw, które mogą nam otworzyc wiecej mozliwości. Uzywamy Ducha Świetego. Dośc tego! Jest tego tak wiele w kościele – Duch Świety przychodzi i kazdy chce miec z Niego kawalek, tylko z powodu tego, co moze On zrobic dla ich imienia, sluzby, czy kościola. Kazdy usiluje porwac Go. Musimy znaleLc sie w miejscu odpocznienia.

Mówimy o uczuciach. Biblia nie mówi, aby nie zasmucac Ojca, nie mówi, aby nie zasmucac Syna. Mówi: „Nie zasmucajcie Ducha Świetego”. Chce wam powiedziec, dlaczego wierze w to.

Gdybyś odwazyl sie dotknąc mojej zony, prawdopodobnie wpadlbym w cielesnośc i zrobil coś, czego bym zalowal. Poniewaz moja zona jest tak cenna dla mnie, jej uczucia (tu emocje) są dla mnie tak cenne, wiec gdyby ktoś, jakikolwiek czlowiek próbowal przyjśc i fizycznie zranic moją zone, to lepiej by bylo, abyś zwial z moich oczu, kolego. Wiesz dlaczego Ojciec i Jezus są tacy? Zgadnij dlaczego? Duch Świety jest emocjonalną stroną Boga. Duch Świety jest podobny do, powiedzialem PODOBNY DO, kobiecego stosunku do mezczyzny.

W stosunku miedzy mezczyzną i kobietą, wiadomo jest, ze kobiety mają wiecej potrzeb emocjonalnych, jako istoty bardziej emocjonalne w swych relacjach. MezczyLni są jednokierunkowi w swych umyslach i nie mogą w pelni zrozumiec romantycznych emocji, których kobiety potrzebują. Mezczyzna nie moze zrozumiec kobiety i nigdy nie bedzie mógl, poniewaz jest coś takiego, co Bóg wlozyl w budowe i charakter kobiety, co rózni ją calkowicie od mezczyzny. Nie tylko chrześcijanie to widzą, widzi to świat. I wiesz co? Duch Świety „jest na podobienstwo” kobiety w Trójcy Bozej. Mam na myśli to, abyś mógl sie odnieśc do dziela Ducha Świetego , nie mówie, ze Bóg jest kobietą. Jest to podobienstwo tego, jaki jest pod wzgledem emocjonalnym. Jest to takie podobienstwo, ze On jest jak kobieta w relacji miedzy kobietą i mezczyzną, z tym ze jest to miedzy Duchem Świetym, Ojcem i Synem.

Oni chronią Ducha Świetego tak, jak mąz chroni swoją zone. Duch Świety jest uczuciowy, Jego mozna zranic. Mozna Go zasmucic, moze zostac zraniony. Ojciec was strawi ogniem! Taaak! Ojciec przyjdzie, rozewrze ziemie i pochlonie was. Nazwie was bandą ludzi twardego karku i zstąpi w Swym gniewie, mówiąc:

  • Mojzeszu, zapomnij o przymierzu abrahamowym. Zabijmy ich i powolajmy nowe przymierze.

Ojciec jest w górze w niebiosach, nie mówie, ze  nie jest milującym Ojcem, lecz przewaznie, gdy patrzysz na Pismo ST, Ojciec jest tym, który mówi:

Potrzebuje czegoś, do splacenia grzechów.

To dlatego przyszedl Jezus. Ojciec mówi: ” Bando ludzi twardego karku, zaplatą za grzech jest śmierc. Coś musi zaspokoic Mój świety gniew.

I wtedy przychodzi Jezus i placi cene, aby gniew Ojca byl zaspokojony w zadoścuczynieniu Chrystusa.

Jezus jest pośrednikiem, Duch Świety jest tym, który objawia. On objawia ci milośc Boga. „Nikt nie moze powiedziec, Jezus jest Panem, inaczej jak w Duchu Świetym.” Nikt nie moze przyjśc do Ojca, jeśli Ojciec nie pociągnie go przez Ducha. Duch Świety przychodzi i manifestuje ci milośc, jaką Jezus zywi dla ciebie. On manifestuje ci milośc i przebaczenie, które jest w Ojcu, poniewaz Jezus zaspokoil jego świety gniew, który wymagal, aby grzechy zostaly splacone. To wlaśnie dlatego Duch

Świety jest tak cenny, ze Bóg mówi: „nie zasmucajcie Ducha Świetego”. To dlatego Ojciec jest tak opiekunczy wobec Ducha Świetego. To dlatego Jezus powiedzial, ze kazde bluLnierstwo przeciw Ojcu i kazde bluLnierstwo przeciw Synowi zostaną przebaczone, a przeciwko Duchowi Świetemu nie.

Mówil, ze Duch Świety jest jak kobieta. Dam wam kilka przykladów, aby pomóc wam zrozumiec nieco wiecej.

Przyszedlem do ciebie do domu, a ty posadzileś mnie na kanapie. Mówisz, ze mnie kochasz, ze jesteśmy przyjaciólmi. Siedze na twej kanapie przez caly dzien, wiesz, ze tam jestem, lecz ty krecisz sie wokól tego wszystkiego, co masz zrobic w domu, wykonujesz wszystkie obowiązki domowe. Nigdy, ani razu nie rzucileś na mnie spojrzenia, czy nawet nie potwierdzileś tego, ze ja tam jestem. Choc wiesz, ze tam jestem, jesteś zbyt pochloniety swą pracą.

Jakbyś sie czul, gdybym zaprosil cie do mojego domu i posadzil na kanapie, po czym zająl sie wszystkimi swoimi obowiązkami, jakie trzeba zrobic, nawet tym wszystkim, co robie dla ciebie, lecz nigdy nie poświecilbym czasu, aby spocząc z tobą na kanapie i spojrzec ci w oczy. Nigdy nie zająlbym sie tobą. W taki wlaśnie sposób kościól postepuje z Duchem Świetym.

PrzyjdL, Duchu Świety. PrzyjdL do mojego kościola, zajmij miejsce tutaj w lawce, a gdy bede potrzebowal namaszczenia, powiem przyjdź. Taak, przyjdL Duchu Świety. PrzyjdL do mego zycia. Przyjdź do mojej sluzby. SiądL tu obok. Gdy potrzebuje namaszczenia, lub slowa wiedzy, lub proroctwa, czy troche mocy i blogoslawienstwa na kazanie, które napisalem, nie prosząc cie o to, przyjdL Duchu Świety, przyjdL. On jest na kanapie, a kościól nawet nie wie, ze On tam jest.

PrzyjdL Duchu Świety

Jesteśmy z zoną malzenstwem i moja zona wie, ze ją kocham. Powiedzialem jej to w dniu ślubu. Wie, ze jestem przy niej. Stalem z nią w dniu ślubu. Ona wie, ze ją kocham, sypiam z nią w tym samym lózku. Jestem w tym samym domu razem z nią. Powinna wiedziec, ze ją kocham, lecz zawsze jest w niej coś takiego, co mówi:

Kochanie, jaka jest pierwsza rzecz, którą pamietasz, gdy myślisz o mnie?

Kochanie, dlaczego po tysiąckroc chcesz tego ciągle sluchac? Dlaczego chcesz, abym romansowal z tobą? Nie wystarczyl ci miesiącmiodowy? Czyz nie wiesz, ze cie kocham? Wiesz, ze jestem z tobą.

Czy moja zona nie powinna byc zadowolona, ze jestem z nią w tym samym domu. Dlaczego stale musze jej powtarzac, ze ją kocham? Dlaczego musze stale z nią romansowac? Dlaczego ciągle musze ją traktowac jak królową, którą jest? Dlaczego musze ciągle sie w niej zakochiwac, spotykac na randkach i miesiącach miodowych, stale i wciąz? Dlaczego wiecznie musze jej szeptac to, co szeptalem jej kiedyś na randkach?

Cóz to jest? Zgadnij? Taki jest Duch Świety. ON CHCE twojej czci.

Jeśli wiec obraza cie to nauczanie, to pewnie  myślisz tak: „Boze, Duch Świety jest we mnie. Duch Świety jest we mnie”. Tak, On siedzi na twojej kanapie. Mieszka z tobą. Mozesz spac na tym samym lózku, moze chodzicie razem do tego samego sklepu, a nawet wspólnie sprawujecie sluzbe, lecz gdzie jest twój romans? Gdzie intymnośc? On wie, ze Go kochasz. Moja zona  wie o tym, ze ją kocham, lecz ciągle chce to slyszec. Duch Świety wie, ze ty wiesz, ze On tam jest, lecz On ciągle chce slyszec, jak mówisz do Niego:

Duchu Świety, kocham Cie, przyjdź!

Duch Świety wie, ze ty wiesz, ze On tam jest i On wie, ze ty tam jesteś, lecz ciągle chce, abyś Go zapraszal. Moja zona wie, ze ją kocham, lecz ciągle chce, abym ją przytulal. Duch Świety chce, abyś Go  przytulal, chce twoich pocalunków. Duch Świety chce, abyś usiadl z nim na kanapie i chce, abyś sie zatrzymal i powiedzial:

ChodL do mojego zgromadzenia, zasiądL na lawce, potrzebuje cie.

A Duch Świety czeka na to, aby miec koinonia z tobą. Skoro wiesz, ze On objawia ci Jezusa, to jak mozesz nigdy Go o to nie poprosic? Jak mozesz spodziewac sie, ze On bedzie wykonywal swoje zadanie, podobnie jak ty wykonujesz swoje zadanie w malzenstwie jako mąz? Wiesz co? Czasami mąz i tak samo zona, muszą byc doceniani i musi to zostac powiedziane, ze ich cenimy za ich prace. Niektórzy ludzie nie doceniają Ducha Świetego. Zaniedbują Go i po prostu myślą, ze On bedzie nadal robil to, co zawsze robi, lecz czy ktoś powie „Dziekuje?”

O to mi wlaśnie chodzi, gdy mówie o intymności z Duchem Świetym. Moge kochac moją zone, poniewaz kocham Ducha Świetego. Rozumiem coś na temat malzenstwa. Rozumiem coś na temat wiezi z Bogiem, dzieki malzenstwu i dzieki bliskości z Duchem Świetym.

Chcialbym pomówic nieco o doświadczeniu jakie przezylem, gdy po raz pierwszy pojąlem to objawienie. Faktycznie czas w kościele byl tak ciezki, jeśli chodzi o to objawienie, ze bylem niezwykle podekscytowany, tylko kilku miesieczne dziecko w Panu, po prostu mając spotkania z Duchem Świetym, zaledwie zacząlem w to wchodzic. Bylem u pewnego czlowieka w domu i opowiadalem mu o moim kościele:

Czlowieku, coś wydarzylo sie dziś rano w kościele.  Duch Świety i ja jesteśmy przyjaciólmi, a On plakal. Czulem to, ze plakal, wiem, ze plakal i byl zasmucony.

Czlowiek ten patrzyl na mnie i powiedzial:

Duch Świety nie jest zasmucony. Nie mozesz zasmucic Ducha Świetego, o czym ty gadasz?

On po prostu myślal o mocy, ze to jest „to”, o manifestacjach.

A ja powiedzialem:

On byl zasmucony, plakal, byl zraniony.

Ten facet byl tak zly, ze zerwal sie na nogi i uderzyl mnie w twarz. Wiesz co ? To byla religijna krowa. Niestety, ta krowa skonczyla w zakladzie psychiatrycznym, zamkniety i zgorzknialy. Modle sie oto, aby ponownie spotkal Boga.

Bede nadal chodzil i czcil Boga, bez wzgledu na to, czy ktoś gorszy sie mną, czy tez ja jestem zgorszony kimś. Nawet jeśli to nie ja wywolalem zgorszenie i jestem wobec tego sprawiedliwy. Nadal bede do nich chodzil ze wzgledu na milośc. Wiesz co zrobilem z tym gościem? Któregoś dnia, gdy spotkalem go na ulicy, podszedlem do niego i powiedzialem:

Przepraszam, ze cie tak zdenerwowalem i ze uderzyleś mnie w twarz – przepraszalem za nic.

Nic mu nie zrobilem. On jest tym, który wpadl we wścieklośc i uderzyl mnie. Poszedlem do niego i przeprosilem go.

Nie chce zgorszenia, nie chce, aby on ograniczal Boga w tym, co On dla niego ma. Dalem mu wiec mozliwośc i nie czekalem, az zostanie przekonany i przyjdzie do mnie i bedzie pokutowal. Zdecydowalem, ze nie bede czekal, zgodzilem sie z moim przeciwnikiem szybko. Podszedlem do niego i powiedzialem:

Przepraszam, ze cie tak zdenerwowalem i ze uderzyleś mnie w twarz – powiedzialem – Jest ok.

On odszedl, a ja powiedzialem:

– Jestem wolny.

Nie wszyscy jesteście wolni, musisz sie uwolnic w tej dziedzinie. Pozwól, ze podam ci jeszcze jeden obraz Ducha Świetego. Jest to piekny obraz Ducha Świetego z Ksiegi Rodzaju 9 i mówi o arce spoczywającej na górze i Noem otwierającym okno. Noe wypuścil golebice, aby mogla poleciec i znaleLc miejsce odpoczynku. Gdy nie mogla znaleLc miejsca do zatrzymania sie, wrócila do Noego  do arki. Czy pamietasz ten fragment?

Gen. 8:8-9
Potem wypuścil golebice, aby zobaczyc, czy opadly wody z powierzchni ziemi. Ale golebica nie znalazla niczego, gdzie by mogla osiąśc i wrócila do niego do arki, bo wody byly na powierzchni calej ziemi. I wyciągnąl reke, pochwycil ją i wniósl ją do siebie do arki.

Pomówmy chwile o golebicy. Czy chcesz byc miejscem odpocznienia? Pamietasz, gdy golebica wrócila i miala w dziobie jeden listek oliwny?

Gen. 8:11
Golebica wrócila do niego pod wieczór, trzymając w dziobie zerwany świezy liśc z drzewa oliwnego. I poznal Noe, ze wody na ziemi opadly.

Obraz świezej oliwy. Chce, aby Duch Świety spoczywal na mnie. Chce, aby golebica Boza spoczywala na mnie z liściem oliwnym w Swym dziobie.

Czy chcesz byc miejscem odpocznienia dla Ducha Świetego, „miejscem zamieszkania” Jego obecności? Golebica Boza, pomyśl o zywej golebicy, myśl o delikatnym, pelnym pokoju goląbku. Co sie dzieje, gdy zrobisz jakikolwiek gwaltowny ruch? Fiuuu, odlatuje. Przestraszyleś goląbka. Czy chcesz byc miejscem odpocznienia? Czy chcesz, aby Duch Świety spoczywal na tobie z listkiem oliwnym w dziobie? Czy chcesz byc miejscem „zamieszkania w tobie” obecności Bozej? To przestan grzeszyc! Za kazdym razem, gdy zgrzeszysz, fiuuuu, Duch Świety unosi sie. Nie mówie, ze opuszcza cie, lecz poczucie Jego obecności opuszcza cie. Obecności „z tobą” nie ma tutaj.

Biblia mówi, ze koinonia to: niech bliskośc Ducha Świetego bedzie z tobą. Znam tą bliskośc. Czy chodzisz w bliskości? Jeśli chcesz,  aby golebica spoczela, nie wykonuj gwaltownych ruchów. Nie rób zadnych gwaltownych ruchów, aby zaspokoic cialo, poniewaz golebica odlatuje, a ty zaczynasz od początku. On ucieka od grzechu.

Jezus calkowicie zalezal od Ducha Świetego. Jezus byl namaszczony przez Ducha Świetego i moc, On uzdrawial wszystkich uciśnionych przez diabla. Jezus nie uczynil zadnego z tych cudów, których dokonal, bez Ducha Świetego. Lecz, wiesz co ? Jezus nawet nie zmarl bez Ducha Świetego. Narodzenie Jezusa mialo miejsce, poniewaz Duch Świety zacienil Marie i dziewica poczela w swym wnetrzu Jezusa. To, co sie w niej poczelo bylo z Ducha Świetego. Narodzenie Jezusa mialo Ducha Świetego. Sluzba Jezusa miala namaszczenie i moc Ducha Świetego. Jezus cierpial w ogrodzie z Duchem Świetym. Jezus nawet nie zmarl, ani nie powstal z martwych bez Ducha Świetego.

Biblia mówi, ze: „…przez Ducha wiecznego ofiarowal samego siebie…” (Hebr 9,14). Nawet nie ofiarowal siebie samego bez Ducha Świetego. Nawet nie powstalz grobu bez Ducha Świetego. Biblia mówi, ze: „…Duchtego, który Jezusa wzbudzil z martwych...” (Rzym 8,11). Jeśli Jezus byl tak zalezny od Ducha Świetego, jeśli nie narodzil sie bez Ducha Świetego, nie uslugiwal bez Ducha Świetego, nie cierpial bez Ducha Świetego, nie zmarl bez Ducha Świetego, a nawet nie powstal z grobu bez Ducha Świetego, co robi kościól? On byl calkowicie zalezny od Ducha Świetego i wtedy powiedzialw Dz.2: „Oczekujcie na Ducha Świetego. Lepiej dla was, zebym Ja odszedl. Duch Świety przychodzi.”

Jeśli On tak silny nacisk kladl na Ducha Świetego, to co sie dzieje, przyjacielu, z Cialem Chrystusa? Jedyny czas, gdy ktokolwiek mówi o Duchu Świetym, to gdy mówimy o namaszczeniu, o darach Ducha Świetego czy tym, co Duch Świety robi. Kto wiecej o tym mówi? Kazdy mówi o tym, co Duch Świety robi, czy dzielach Ducha Świetego. Nikt nie zna bliskości.

Wszystko, co zrobil Jezus, nacisk na Ducha Świetego,  robil przez Jego sluzbe. Pozwólcie, ze pokaze wam coś tutaj, to jest piekne. Jest to jak taki smakowity kąsek z boku.

Gen 1:26
I rzekl Bóg, uczynmy czlowieka, na nasz obraz.

Kto to jest „NASZ”? Z pewnością brzmi to, jak by bylo wiecej, niz jedna osoba w stworzeniu. Pismo mówi: „rzekl Bóg, uczynmy czlowieka na nasz obraz”. Mówimy tutaj o parze ludzi w górze, w niebie w doskonalym unisonie, doskonalej jedności celu, podejmujących decyzje stworzenia czlowieka. To nie byl tylko Ojciec. „Rzekl Bóg” oznacza Ducha Świetego, Ojca i Jezusa, podejmujących decyzje w tym samym czasie. „EJ! Stwórzmy czlowieka na obraz nasz.”

Pokaze wam jeszcze raz. Jest Bóg Trzyosobowy. Jeśli ktokolwiek bedzie wam próbowal wmówic, ze nie, zabierzcie go do pierwszej ksiegi Biblii i pokazcie pierwszy rozdzial. Pokaze wam jeszcze jedno miejsce. W Gen 3,22 „I rzekl Bóg: oto czlowiek stal sie podobny do nas”.

Kto to jest „nas”? Mówimy o Ojcu, Synu i Duchu Świetym. Trzy osoby. Jeden Bóg Jahwe, lecz trzy, to jest „NAS”.

Gen 10:7
Zstąpmy i pomieszajmy ich jezyki.

Spójrzmy na to „zstąpmy” i pomieszajmy ich jezyki. Oznacza to, ze jest troche ludzi, Jest trzech. Trzy w jednym. Czy wiesz co sie wydarzylo w niebie tysiące lat temu? Ojciec powiedzial:

Tesknie za spolecznością, jaką mialem z Adamem i Ewą. Tesknie do mozliwości zstąpienia na dól, przechadzania sie w chlodzie poranka z Adamem i Ewą. Tesknie do bliskości i czci, jakie Adam i Ewa ze mną dzielili. I wiecie co? Jestem rozgniewany! A mój gniew wymaga sprawiedliwości, poniewaz zaplatą za grzech jest śmierc. Potrzebuje czegoś, aby zaplacic i zadoścuczynic za tych ludzi, z którymi chce miec spolecznośc.

Dlaczego? Zaplatą za grzech jest śmierc.

Musze zadowolic mój świety gniew, musze byc sprawiedliwy, nawet jeśli w tym samym czasie pragne spoleczności. Lecz, gdybym ulegl teraz pragnieniu spoleczności, Mój ogien pochlonąl by ich.

Wtedy nagle wstal Jezus i powiedzial:

Ojcze, Ja pójde. Poniewaz kocham cie, Ojcze, i widze ból twego serca z tesknoty za ludLmi. Ojcze, Ja pójde na ziemie. Ja bede cierpial, umre i stane sie zadoścuczynieniem za tych wszystkich ludzi, tak aby mogli byc odnowieni na podobienstwo i obraz nasz i mogli byc tak blisko ciebie, do czego tak tesknisz.

Wtedy, nagle, Duch Świety mówi:

uh uh uh uh uh uh, nie pójdziesz, Jezu, dopóki ja nie pójde.

Lecz powiem wam coś. Ojciec nie podjąl decyzji, „nas” zdecydowalo. „Nas” – zespól odbyl konferencje i wszyscy Ci w niebie, 'nas’ podjeli decyzje, ze muszą miec spolecznośc z nami i muszą przywrócic nas do takiego miejsca, abyśmy mogli zakosztowac ich chwaly. Tak wiec Ojciec wymagal zaplaty za grzech, Jezus powiedzial „Ja zaplace”, a Duch Świety powiedzial: „nie beze mnie”. To jest Bóg w Trójcy. Tak wiec, Ojciec poslal Swego Syna, a Duch Świety byl zaangazowany w narodzenie, sluzbe, nauczanie, cierpienie, śmierc, zmartwychwstanie Jezusa i w sluzbe uczniów kontynuujących dziela i nauczanie Jezusa.

Myśle, ze jesteście spragnieni. Myśle, ze chcecie miec z Nimi spotkanie, myśle, ze jesteście gotowi rzec:

Duchu Świety, nie znam Cie, Duchu Świety, byleś na mojej wersalce. Dzieliłem z tobą jedno łóżko, sprawowaliśmy wspólnie sluzbe, lecz, wiesz co, mój stosunek do mojej zony, to coś wiecej niz spanie w jednym lózku i to, ze ja wykonuje swoje obowiązki i ona swoje. Gdzie jest romans? To nie jest małżeństwo. To dwoje ludzi mieszkających razem. Jest cale mnóstwo ludzi, mieszkających z Duchem Świetym i to wszystko. Mieszkasz z Duchem Świetym. Jeśli  chcesz mieszkac z Duchem Świetym w taki sposób, to w porządku. Mam miejsce „zamieszkania w tobie”.

Zanim wiec poprosimy Ducha Świetego, aby zstąpil  na nas i przyszedl do naszego zycia w sposób, jakiego nigdy nie doświadczyliśmy z Nim, chce, abyś pokutowal z kazdego razu, gdy zasmucaleś Ducha Świetego.

Powiedz:

Przebacz mi Duchu Świety za kazdy

раскрутка сайта в поисковиках самому

Moc Dunamis

Bentley Todd

Jest różnica

Chcę pomówić o różnicy między autorytetem, a mocą. Jak chodzić w autorytecie i jak ten autorytet i doświadczenie autorytetu wprowadzą cię do namaszczenia ku uzdrawianiu i uzdrowieńczej mocy. Bóg włożył coś do mojego serca. Z księgi Dziejów Ap. 1,8 Bóg dał mi ten wers: gdy Duch Święty zstąpi na was, otrzymacie moc, a wiemy, że to słowo znaczy Dunamis, dynamizm, cuda, manifestacje cudów, rozmiar, obfitość, wielka moc, potężne wzmocnienie, wspaniała cnota i „czynienie niemożliwego”. To właśnie oznacza to słowo. A sprawy zwiazane z Dunamis są bardzo entuzjastyczne. To jest odwaga. Dunamis jest nastawiona bardzo na doświadczenia (ćwiczenie), to jest jak wejście w światłość Bożą. To jest jak porażenie prądem. Powiem wam coś, gdy jestem w Dunamis, lub gdy zobaczę moc Dunamis, jestem odurzony przez wiele godzin po spotkaniu. Może być już trzecia rano, a ja jeszcze wciąż będąc w łóżku myślę o cudach. Dunamis jest bardzo dynamiczna. Właśnie to oznacza słowo Dunamis.

Biblia mówi, że gdy zstąpi Duch Święty, zostaniecie napełnieni Dunamis. Jak więc wygląda zstąpienie Ducha Świętego na was? Widzicie to w Dz. 2,4: „i zostali napełnieni”, ” Duch Święty spocznie na was i zostaniecie napełnieni.” I zostali napełnieni ponownie w Dz.Ap. 4,32, i przez całą księgę Dziejów byli pełni Ducha Świętego. Nawet ap. Paweł mówił: „bądźcie pełni”. O czym mówimy? Mówimy o stałym zetknięciu z mocą. Znam ludzi usługujących, którzy mówili mi: „Tod, był taki czas w mojej służbie, gdy poruszałem się w cudach i znakach, i nagle to ustało. Jak to się stało? W pewnej chwili życia chodziłem wśród cudów”. Wiesz czym są cuda? Są działaniem mocy. A oni mówią: ” i było więcej. Był poziom działania mocy, działania cudów, poruszałem się w tym. Lecz potem ustało”. Mówię wtedy: „Wiesz, co się stało? Przestałeś mieć spotkania. Duch Święty przestał zstępować na ciebie”. Nie ma takiego jednego miejsca, gdzie Duch Święty zstępuje na ciebie i otrzymujesz moc, którą Bóg chce ci dać, abyś jej używał przez całą resztę swej służby. Bardzo szybko, gdy poznałem Ducha Świętego, zacząłem odkrywać namaszczenie i to, w jaki sposób namaszczenie działa. Odkryłem to, że mogę uwalniać rzeki żywej wody. Gdy zacząłem widzieć cuda i znaki, nauczyłem się, jak ważne jest dla mnie doświadczać spotkań z nadnaturalnym Bogiem przez długie okresy czasu, gdy przychodzę do Jego obecności, oczekując Go i o nic nie prosząc Boga, lecz tylko o doświadczenie Jego mocy. I do dnia dzisiejszego doświadczyłem Ducha Świętego i chrztu ogniem przy wielu różnych spotkaniach.

Gdy dochodzę do takiego miejsca, że stopień i poziom uwalniania mocy Bożej zaczyna słabnąć, wiem, że jest to czas na zamknięcie się na następne osiem godzin, lub coś w tym rodzaju, na następne spotkanie z mocą. Wierzę, że to jest wszystko jeśli chodzi o bycie napełnionym. To właśnie w tym miejscu odbieramy uwonienie mocy Dunamis. To nigdy nie jest jednorazowe doświadczenie.

Bądź wierny w autorytecie. Lecz to nie jest dokładnie to, na czym się chciałem teraz skupić. Chcę skoncentrować się na tym, w jaki sposób przygotowac się na znalezienie się w miejscu, gdzie moc ku uzdrawianiu i namaszczenie ku uzdrawianiu zstąpiły do twojego życia, przez bycie wiernym w autorytecie. W Ew. Mat 10, 1 czytamy: Wtedy przywołał do siebie dwunastu swoich uczniów i udzielił im mocy, a słowo „moc” oznacza, że dał im autorytet (władzę). Słowo autorytet (władza) oznacza, że dał im prawo. Pan dał im Słowo. Pan dał im pozwolenie, dał im zlecenie. Powiedział im, co mają robić. To właśnie oznacza słowo „moc” tutaj. Powiedział im, aby mieli autorytet (władzę) nad duchami nieczystymi, aby je wypędzali , aby uzdrawiali wszelką chorobę i niemoc.

Zaczęli więc działać w autorytecie i gdy działali w autorytecie, Bóg powiedział „chcę, abyście głosili ewangelię, uzdrawiali choroby, oczyszczali trędowatych, wzbudzali zmarłych, chcę abyście wypędzali demony”. Dał im autorytet (władzę), dał im prawo, pozwolenie, zadanie i powiedział im, co mają robić mówiąc: „chcę, abyście to robili, chcę abyście poszli”. Gdy zaczęli działać w tej mocy, to możemy zobaczyć coś w Ew. Łuk 10. Widzimy, że w Ew. Łuk 10,1: „A potem wyznaczył Pan innych, siedemdziesięciu dwóch, i rozesłał ich po dwóch przed sobą, do każdego miasta i miejscowości, dokąd sam zamierzał się udać”.

To, co Jezus dał tym siedemdziesięciu dwóm jest dokładnie tym samym, co dał dwunastu. A to, co dał dwunastu to: autorytet, pozwolenie, prawo, słowo, zlecenie, aby czynić to, co Bóg chce, aby wierzący czynili. Powodem dlaczego zaczęło się to od dwunastu, jest to, że wtedy było tylko dwunastu. Potem otrzymało siedemdzisięciu, bo było ich siedemdziesięciu, a po siedemdziesięciu, przyszła kolej na stu dwudziestu, a po stu dwudziestu przyszło trzy tysiące, a po trzech tysiącach Piotr powiedział „tak samo, jak my otrzymaliśmy”. To, co otrzymaliśmy, to nie jest tylko mówienie językami, otrzymaliśmy Dzieje 10, 1, co jest moc Dunamis, abyśmy mogli być świadkami.

Jak wygląda moc Dunamis? To są cuda, znaki, uzdrowienia. To było narodzenie nowotestamentowego kościoła, to jest głoszenie i nauczanie ewangelii, uzdrawianie chorób wśród ludzi. Wspaniałym przykładem Dunamis jest Piotr w piątym rozdziale Dz.Ap. Kładli chorych na ulicach, na ich łóżkach szpitalnych, tak, aby Piotr mógł przejść. Niósł w sobie taki poziom mocy, taki poziom namaszczenia ku uzdrawianiu, że wszyscy chorzy, którzy się znaleźli w jego zasięgu, byli uzdrawiani na ulicach. To jest wspaniałe uwolnienie mocy Bożej. Lecz Pan powiedział: „to jest dla was, dla waszych dzieci, i wszystkich ilu ich Pan nasz Bóg powoła”. Co było dla nich? Ewangelia Mat 10. Co było dla nich? Autorytet. Co było dla nich? Moc. Co jest dla ciebie? Moc. Co jest dla ciebie? Autorytet. Co jest dla ciebie? Co mówi Duch Boży? „Głoś ewangelię, uzdrawiaj chorych, oczyszczaj trędowatych, wzbudzaj umarłych i wypędzaj demony”. Wielu ludzi mówi: „Boże, czy chcesz, abym działał cuda? To jest dla ewangelistów. Czy ty chcesz, abym uzdrawiał? to jest dla osoby z uzdrowieniami, oni mają dar uzdrowień, oni mają dar czynienia cudów”.

NIE! Mówimy o ewangelii. Mówimy o wielkim nakazie. Mówimy o służbie Jezusa rozdzielonej do serc i umysłów wszystkich wierzących. To widzimy przez całe Pismo, od początku aż do końca Księgi, zawsze było na ten temat. Tu zawsze chodziło o świętych uwolnionych do pracy w służbie i chodzeniu w tym, co widzimy uwolnione w Mat 10 i Łuk 10. I Bóg dał im to również, lecz wiesz co? Gdy otrzymali autorytet, nie mieli wcale więcej przekonania, że cokolwiek się będzie działo. Ponieważ później, gdy dojdziesz do końca tego zdarzenia, siedemdziesięciu zaczęło wypędzać demony, uzdrawiać chorych, a wszystko, co mieli, gdy przyszedł autorytet, to było Słowo. Wszystko co mieli, to była wiara, że mogą i muszą czynić to, co im Bóg powiedział, że mają robić, zgodnie ze Słowem i obietnicą. To było wszystko, co mieli. Ponieważ z autorytetem nie jest związane wiele, tylko Dunamis. Słowo „autorytet” i „moc” w Mat 10 jest inne, niż moc w Dziejach 10,8. Chcę teraz, abyście zwrócili uwagę na to, co się działo, gdy działali w ich autorytecie. Wróćmy do Łuk 10. Zobaczcie – oni byli zszokowani! Nie wierzyli, wyruszali, ponieważ, gdy już wrócili, byli w takim stanie: „Ej, to działa. Nawet demony są nam podległe”. Tak więc nie było zbyt wiele wiary z ich strony. Spójrzmy teraz na Łuk 10 ,17.18: ” Powróciło tedy owych siedemdziesięciu dwóch z radością, mówiąc: Panie, i demony są nam podległe w imieniu twoim”. Rzekł więc do nich: Widziałem, jak szatan, niby błyskawica, spadł z nieba”. Jakaś część mocy spadła z nieba. Coś zmieniło się w niebieskiej rzeczywistości. A w wersie 19 spójrzcie na to: „Oto dałem wam moc (autorytet)” Chwileczkę, przecież już dał im moc i autorytet. Dlaczego daje moc jeszcze raz? Myślałem, ze dał w Łuk 10,1. Sądziłem, że dał im w Mat 10. Lecz teraz, po tym, gdy działali na podstawie tego, co im Bóg powiedział, wrócili i teraz mówi im w wersie 19 „daję wam moc i autorytet, abyście deptali po wężach”. Słowo „deptać” oznacza umieścić pod stopami demoniczne moce i zwierzchności. To jest coś więcej niż wypędzanie demonów. To jest zajmowanie ziemi. Jest to deptanie i umieszczanie pod stopami warownie. Idzie więc dalej i mówi, że ta moc jast ponad mocą wszystkich przeciwników, nie tylko demonów, lecz zwierzchności, ich warowni. Ich demonicznymi władcami i zwierzchnościami nad całymi obszarami i całymi miastami. Nie jest to już „daję wam moc”. Demony już są ci podległe, lecz coś więcej: „daję ci moc i autorytet”. Dlaczego? Wypełniałeś to, co powiedziano ci wcześniej, abyś robił. Zacząłeś ćwiczyć, borykać się i praktykować to, co już powiedziano ci, że możesz robić. Ten autorytet i zdobyte doświadczenie sprawiają, że osiągnąłeś autorytet w Duchu, tak więc zamierzam dać ci nieco więcej. Teraz zamierzam udzielić ci autorytetu nad wszelkim przeciwnikiem. Abyś deptał po nim i umieszczał go pod stopami. Poddaj w posłuszeństwo i rządź i panuj przez Jezusa Chrystusa.

Gdy chciałem być uwolniony do czynienia cudów, byłem bardzo podekscytowany uzdrowieniami. Chciałem uzdrawiać chorych, wierzyłem w moc ewangelizacji; królestwo Boże to nie tylko słowa, lecz moc. Wiecie jak to się zaczęło? Zaczęło się od autorytetu. Wszystko, co miałem na początku to było prawo, zlecenie i Słowo Boże, zapewnienie, że na chorych kłaść będę ręce, a ci wyzdrowieją, że ci, którzy wierzą w Jezusa, będą czynić takie same dzieła, jak On czynił, a nawet większe. Wszystko, co miałem, to były wszystkie obietnice jakie daje Biblia na temat uzdrowienia. Miałem objawienie, że to jest Bożą wolą. Tak samo Bożą wolą jest uzdrowienie kogoś, jak jest Jego wolą przebaczenie. Miałem przekonanie, zacząłem czytać wszystko, co Biblia mówi w Ew. Mat, Mar. Łuk i Jana i wszystko, co jest w Biblii na temat uzdrowienia. Karmiłem się uzdrowieniem. Nie czytałem nic innego, jak tylko o uzdrowieniu, ponieważ chciałem namaszczenia ku uzdrawianiu. Chciałem rywalizować o to namaszczenie, ponieważ wiedziałem, że nie chodzę w mocy Dunamis jeszcze. Działałem tylko w rzeczywistości autorytetu. Tak więc chodziłem w rzeczywistości autorytetu i zacząłem wkładać ręce na chorych. Jeśli włożysz ręce na stu i nikt nie zostanie uzdrowiony, wkładaj ręce na następną setkę. Jeśli ciągle nikt nie zostaje uzdrowiony włóż ręce na następną setkę chorych, ponieważ działasz w autorytecie. Masz pozwolenie, masz prawo, masz zlecenie, masz to, co Biblia mówi, zaczynasz to wykonywać, nawet jeśli nie wierzysz, że możesz to robić. „Czy Bóg może używać takiego malucha jak ja?”

I wtedy, nagle, to się zdarza, jesteś zszokowany. Mój Boże! Bóg uczynił cud! Ty wiesz, że to się stało! Zadziałało!

Pan powiedział: „Oczywiście, że działa. Ten, kto wierzy we mnie, będzie czynił to samo, co ja czynię”. Wtedy zaczynamy osiągać poziomy uzdrowienia. Teraz zaczęliśmy odnosić zwycięstwa nad niektórymi, szczególnymi chorobami i niemocami. To jest autorytet. Wtedy nagle zaczniesz zdobywać doświadczenie, i zaczniesz być podnoszony do nieba, do większego uwolnienia mocy przezwyciężania chorób i słabości. Zobacz, mam pozwolenie na uzdrawianie głuchych. Mam prawo uzdrawiać głuchych. Biblia mówi, że głusi słyszą. Mam prawo, mam pozwolenie. Bóg powiedział: „Chcesz, aby głusi słyszeli?” Odpowiedziałem: „Chcę, aby głusi słyszeli, lecz, Boże, ja nie czuję namaszczenia.” Czekam na specjalne duchowe doświadczenie, aby przyszło z nieba. Bóg powiedział: „Uzdrawiaj chorych”. Odrzekłem: „Boże, chcę uzdrawiać głuchych, lecz nie mam namaszczenia”. Powiedział: „Synu, chcę abyś uzdrawiał głuchych”. Cóż więc, zacząłem pytać wszędzie, gdziekolwiek byłem przez ostatnie kilka lat „Czy jest ktoś głuchy? Przyjdź”. Zacząłem wywoływać wszystkich głuchych i zacząłem wkładać ręce na głuchych. I nic się nie działo. Dobrze pamiętam na początku modlitw o głuchych, że było to moje największe zmaganie, aby głusi przyszli. Nie miałem żadnych sukcesów, nie było głuchych. Lecz naciskałem i naciskałem, mówiłem przyprowadźcie mi głuchych! Wtedy, nagle, Bóg dał mi klucz do ducha, który powoduje u ludzi głuchotę. Nakazałem więc diabłu, który powoduje głuchotę, aby ich „UWOLNIŁ”. Wtedy, nagle, uszy kilku głuchych otworzyły się. Po kilku głuchych uszach, niemal na każdym miejscu gdzie byłem, miałem moc.

Miałem prawo, teraz miałem już nie tylko autorytet, ponieważ miałem doświadczenie. Zrobiłem to, co Bóg powiedział mi, abym robił i to działało. Diabeł wiedział, że ja wiem o czym mówię, ponieważ widziałem, jak to się dzieje. Tak więc następnym razem, gdy przyszedł głuchy, było już nieco więcej pewności siebie. Miałem to przekonanie pochodzące od Boga i powiedziałem: „Ok., głusi”. Było nieco więcej oczekiwania, że coś się wydarzy i gdy się modliłem o głuchych, Bóg otwierał głuche uszy. Obecnie jesteśmy w takim miejscu, że ponad osiemdziesięciu procent nie słyszących ludzi, o których się modlimy, Bóg otwiera uszy.

Osiągnęliśmy wielkie zwycięstwo i sukces w modlitwie, przez którą Bóg otwiera uszy głuchych, lecz wszystko zaczęło się od walki. Wszystko zaczyna się od zmagania. Jest tak z każdym poziomem cudów, znaków i uzdrowień. Musiałem urodzić każdy poziom. Musieliśmy porodzić uzdrowienia nowotworów, musieliśmy porodzić uzdrowienia pleców, musieliśmy porodzić uzdrowienia artretyzmu. Musiałem działać w autorytecie. Miałem prawo, zalecenie, miałem Słowo Boże. Wiem, że uzdrowienie jest Bożą wolą, widziałem boskie uzdrowienia w Biblii, lecz nie czułem żadnej mocy. Nie czuję, że mam namaszczenie ku uzdrawianiu. Nie czuję, żę mam dar czynienia cudów i znaków, lecz gdy zaczynam działać i w miarę, jak jestem wierny, zaczynam oglądać zwycięstwa. Któregoś dnia Jezus przyszedł do mnie i powiedział: „Todd, teraz jesteś gotowy na moc dunamis ku uzdrawianiu. Teraz zamierzam dać ci namaszczenie”. I wtedy właśnie namaszczenie spadło. Stało się to około roku temu, a gdy namaszczenie przyszło, nagle, wszystko, co do tej pory widzieliśmy, Bóg zaczął potrajać. Doszliśmy do takiego miejsca mocy, że zaczęliśmy mówić, Boże, dotknij chorych tam gdzie siedzą i cuda zaczęły się dziać. Gdy wzywaliśmy moc Bożą, przyszły setki uzdrowień niemal wszelkiego rodzaju chorób. Duch Święty przyszedł i dotykał ludzi w miejscach, gdzie siedzieli, w czasie uwielbienia i poprzez słowo wiedzy. Wtedy, nagle pod koniec wieczoru, mieliśmy modlitwę o uzdrowienia. Pod koniec wieczoru wkładaliśmy ręce na wszystkich chorych, którzy nie zostali uzdrowieni przez słowo wiedzy i namaszczenie.

Bóg chce, abyś działał w autorytecie. Wiecie dlaczego Ciało Chrystusa nie porusza się wśród cudów, znaków, uzdrowień? Czeka na dunamis. Lecz wiecie co? Dunamis nie przyjdzie, dopóki nie będziesz wierny w autorytecie. Dopóki nie weźmiesz tego jednego talenta, który Bóg już ci dał i nie zainwestujesz go, ponieważ chcesz, aby dał ci pięć talentów. Powiem ci coś. Byłem wierny, z niczym więcej, jak tylko z surową wiarą. Wziąłem tę surową wiarę, mój jeden talent i nie zakopałem go i nie powiedziałem „W porządku, Boże, potrzebuję coś czuć. Wiem, że mnie powołałeś”. Miałem wizje przez dziesięć lat, takiej służby, jak miała Katherine Kuhlman, lecz to się jeszcze nie zdarzyło.

Na całym świecie spotykałem ludzi z Ciała Chrystusa, którzy mówili o namaszczeniu ku uzdrowieniu, które mieli, powołaniu Bożym, które przyszło na ich życie, aby uzdrawiać chorych. I mówię: „na co czekasz? Dlaczego nie jesteś jeszcze w szpitalu. Jak możesz nie ćwiczyć i nie zmagać się i nie rodzić, dojrzewać i pogłębiać tego, co ci Bóg dał? ” Mówią tak: „No, moc nie przyszła. Czekam na coś, nie wiem, coś nadnaturalnego, co przejmie mnie w posiadanie i wprowadzi mnie na podwyższenie przed dwudziestoma tysiącami ludzi, lub coś w tym rodzaju”.

Tacy jesteśmy, jesteśmy nastawieni na doświadczanie i doświadczenie przyjdzie, namaszczenie przyjdzie, lecz gdy nie ma nic innego, jest do dyspozycji autorytet. A Bóg zawsze nagradza autorytet. On zawsze błogosławi, gdy jesteś wierny w inwestowaniu, pomnażaniu, zmaganiach i modlitwie o tysiące ludzi, gdy nie widzisz żadnych rezultatów i modlisz się o następny tysiąc i ciągle nic, więc modlisz się o następny tysiąc. Byłem na pielgrzymce w Afryce w marcu. Powiedziałem, zamierzam sięgnąć po namaszczenie, takie jak miał John G. Lake. Powiedziałem: „Clif, gdy będziemy w Afryce, zrobimy tak, aby ci pastorzy ustawili spotkania tak, aby były w dzień i w nocy. Chcę być nieustępliwy. Chcę spotkań dzień i noc, chcę krucjat na otwartym powietrzu, chcę się modlić o każdego osobiście .” Wiecie dlaczego? Ponieważ potrzebuję praktyki. Naprawdę! Muszę zdobyć doświadczenie. Muszę mieć nieco autorytetu. Muszę zrobić coś, w co już wierzę, że Bóg mnie powołał do tego. Widzisz siedemdziesięciu już poruszało się w „głoszeniu ewangelii, uzdrawianiu chorych, oczyszczeniu trędowatych, wzbudzaniu zmarłych”. Oni już w tym działali, lecz to, co się stało w Dziejach 1,8, to był inny poziom tego, co już mieli. To zaczęło mieć wpływ na całe miasta. To właśnie działo się w Nowym Testamencie – całe miasta. Filip pojechał do Samarii i prowadził przebudzenie, które dosłownie wywracało całe miasta do góry nogami i kończyło się wywróceniem całego państwa do góry nogami, narodu pogańskiego, narodu rzymskiego. To była różnica! Ciągle głosili i uzdrawiali, oczyszczali trędowatych, wzbudzali zmarłych i chodzili w Królestwie Bożym, ogladając służbę Jezusa, lecz robili to w autorytecie. Wtedy, jednego dnia, gdy byli wierni w autorytecie, poleceniu, w tym, co Biblia już powiedziała, że mogą robić, a oni robili, a robili w walce i zmaganiu. Robili to, mówiąc: Królestwo Boże doznaje gwałtu i gwałtownicy porywają je. Wtedy, pewnego dnia, Bóg przyszedł i powiedział: „Oto nadchodzi moc”.

Niektórzy z was nie doszli do uwolnienia waszej mocy, ponieważ nie robiliście do tej pory niczego z autorytetem. To jest podobne do króla Dawida, który nie został królem przez piętnaście lat od czasu, gdy został namaszczony na króla i od tej pory Duch Święty zstąpił na niego. W piętnaście lat później został królem, lecz wcześniej był wierny na pustyni z bandą włóczęgów, złodziei, bandziorów i różnorakich odmieńców, ćwicząc ich ręce do wojny. Po tym został królem nad Judą, był wierny w tej dziedzinie, w tym zakresie jakiego udzielił mu Bóg. Zaczął działać z tym, co miał, w tamtym miejscu. Bóg powiedział: „Jesteś wierny”. Potem powiedział: „Czy chcesz być królem nad całym Izraelem?” To jest miejsce do którego chciałbym dotrzeć, przyjaciele, w Królewskim Oleju, w Królewskim Namaszczeniu, w Królewskiej Mocy. Chcę tak wiele talentów, żeby można było władać nad całymi miastami, lecz nie dojde tam nigdy, jeśli nie będę wierny na pustyni.

Czasami pustynia jest sucha, czasami jest trudna. Czasami jest tam niewiele owoców, garstka złodziei, rabusiów i włóczęg, lecz jeśli jesteś wierny w ćwiczeniu ich rąk, w modlitwie, we wkładaniu rąk na chorych bez widocznych efektów, i nadal kontynuujesz wkładanie rąk na chorych, wtedy Bóg sprowadzi cię do Judy. A gdy będziesz wierny w Judzie, wtedy On pozowli ci być królem nad Izraelem.

Lecz niektórzy z was nic nie robią. Już czas zacząć uwalniać autorytet. To właśnie chcę oglądać, że Duch Boży robi. Tak więc, chcę was zachęcić do pobudzenia daru Bożego. Chcę was wyzwać do wskoczenia przygodę, w pielgrzymkę. Chcę was wyzwać do rozpoczęcia tego nie tylko w niedzielę. Bóg mówi: „Chcesz cudów?” W takim razie właśnie to musisz zrobić. Musisz budować atmosferę cudów. W jaki sposób to się robi? Nie dzieje się to przez prowadzenie jednej uzdrowieńczej niedzieli w miesiącu. Nie jest to też koncentrowanie się na tym co trzy miesiące.

Bóg mówi: „Chesz uzdrowień? Chesz cudów? Chcesz znaków? Musisz zrobić miejsce dla Ducha Świętego, aby przyszedł z cudami i znakami za każdym razem, gdy robisz cokolwiek i gdziekolwek pójdziesz. Musisz zrobić dla niego miejsce. Jeśli zrobisz dla niego miejsce, niemal wszędzie dokądkolwiek idziesz, przyjdę i uwolnię cuda.”

Trudno o miejsca, gdzie byśmy poszli, usługiwali i nie robili miejsca dla ludzi, aby mogli być uzdrawiani. Nie ma żadnego znaczenia to, że nie mówimy nic o rzeczach związanych z cudami i znakami. Gdzieś musimy zrobić miejsce dla Ducha, aby zademonstrował królestwo niebieskie i przyniósł manifestację mocy Bożej, ponieważ takie jest królestwo Boże. Nie zasadza się tylko na słowie. Bóg był wierny. Mówię wam, tu nie ma nic do rzeczy Todd Bentley. Po prostu nauczyłem się pewnego procesu; byłem spragniony Boga, zakochałem się w Jezusie. Odkryłem to, co Biblia mówi na temat tego, co mam, autorytetu, tego co muszę zrobić, co Bóg chce, abym robił i każdy inny, i wszystko co zrobiłem to wiara, że mogę to robić, że Bóg może używać „tego małego”. Zacząłem więc stosować te zasady, zacząłem być bezwzględny; zacząłem walkę przeciwko królestwu Szatana. Zacząłem być agresywny. Zacząłem mówić: „Mój Boże, nie ważne, co ja myślę, nie ważne, co czuję, i nie ważne, co widzę. Liczy się tylko to, co ty powiedziałeś”. Wszystko zaczęło się od autorytetu. Lecz, gdy byłem wierny w autorytecie, Bógpo wiedział: „Zamierzam uwolnić moc, a gdy moc przyjdzie, nigdy nie będziesz już taki sam”. Czy jesteś gotowy? Chcę się modlić i prosić Boga o autorytet i prosić Go o moc. Musimy pobudzić te dary. Duchu Boży, proszę cię teraz, o moc ku uzdrawianiu. Duchu Święty proszę cię teraz o cnotę, możliwą do przekazania cnotę, moc, autorytet, namaszczenie ku uzdrawianiu dla tych, którzy są spragnieni żniwa. Dla tych, którzy mówią: Boże, pragnę żniwa dusz. Duchu Boży niech to się stanie teraz. Moc! Ojcze, Moc! Potężny, możliwy do przekazania autorytet i moc. Namaszczenie, teraz zacznij przychodzić do każdego serca, każdego ucznia, każdego pastora, przywódcy, sługi. Panie, nawet moc dunamis, nawet dary czynienia cudów, nawet dary uzdrowień, które teraz zechcesz uwolnić, Duchu Boży. Uwolnij moc Jezu. Wzywamy imienia Pana, w imieniu Jezusa!

Objawienie na temat gluchego i niemego ducha

Todd Bentley
Jest warownia nad Płn. Ameryką zwana niewiara. W tej warowni jest duch, którego działanie ma na celu wywołanie w nas duchowej głuchoty i niemoty, abyśmy nie mogli słyszeć głosu Bożego, ani nie mogli odbierać objawienia. Osiąga to w taki sposób, że buduje warownie w naszym umyśle, która lepiej znana jest jako nastawienie umysłu. Sprawia głuchotę, tak że nie rozumiesz objawień prawd Bożego Słowa, czy tego, co mówi Duch. Ten duch łączy się z niezdolnością do nauki, brakiem koncentracji (ADD), dysleksją, stanem pamięci, duchową i fizyczną głuchotą. Choć macie uszy do słuchania, nie możecie usłyszeć. 
Gdy głosiłem to posłanie w różnych miejscach, mieliśmy wiele świadectw uwolnień (uzdrowień) ludzi z ducha umysłowych chorób, obłędu, manii depresyjnej. Jednym z przykładów jest chłopiec w Indianie, chory na dysleksję. Modliłem się o niego i moc Boża spadła na niego, powodując elektryczne porażenie przechodzące przez tył jego mózgu. Następnego dnia mógł cudownie czytać. Widzieliśmy ludzi, którym natychmiast wracała, po wielu latach, pamięć. Mieliśmy też świadectwa odnowienia zdolności do koncentracji, a nawet poprawy stopni w szkole. Jest to tak praktyczne, że ludzie byli natychmiast zdolni do czytania i koncentrowania się. Dziewięćdziesiąt procent przypadków uzdrowień z głuchoty, które widzieliśmy, miało miejsce wraz z głoszeniem tego posłania. To posłanie zmieniło duchowy klimat Alabamy w stanie Oregon. Nadal jest otwarte niebo w Oregonie. 
Moja żona ma wspaniałe świadectwo, ponieważ gdy usłyszała to zwiastowanie, złamało ono ducha, który sprawiał jej głuchotę i niezdolność mówienia. Została uwolniona do słowa wiedzy, wizji, wizyt w niebie i oglądania aniołów. Obecnie działa na wysokim poziomie proroczego namaszczenia i zaczyna przekazywać szczegółowe słowa wiedzy, które zwalają z nóg! Powiedziałem:


  • Co się stało Shonnah? 
  • Ta moc, cokolwiek to jest; coś fizycznego przełamało się w moim życiu i opuściło mnie - odpowiedziała. 


Niektórzy ludzie mieli ciężką, umysłową blokadę przy czytaniu Biblii i modlitwie. Niebo wydawało się miedziane i nie mogli się przełamać, ani nie pamiętali tego, co czytali. Czasami nawet nie byli w stanie się skupić na czytaniu Biblii. Jest duchowa presja związana z tym. Jest to głuchy i niemy duch.


Moja przeszłość popchnęła mnie
Pierwszy raz Bóg objawił mi ducha, który wywołuje głuchotę i niemotę kilka lat temu. Moja mama była całkowicie głucha przez całe życie. Ojciec opuścił nas, gdy miałem trzy lata. Zostałem wychowany przez mamę. Pamiętam frustrację, odrzucenie i brak porozumienia, które stale nam towarzyszyło z powodu jej głuchoty. Prowadziło mnie to do gniewu, wściekłości i odrzucenia. Zacząłem prowadzić swój dom i fizycznie znęcać się nad matką, gdy miałem 11 lat. Brałem udział we wszelkiego rodzaju kryminalnych przestępstwach. Byłem alkoholikiem w wieku 11 lat i skończyłem w więzieniu, gdy miałem 14, gdzie wylądowałem z wyrokiem 18 miesięcy. Słuchałem satanistycznej muzyki i zaangażowałem się w okultyzm. Jedyna rzecz o którą byłem zły, to była głuchota matki. Wyładowywałem swoją wściekłość w taki sposób, że naśmiewałem się z jej kalectwa wraz z przyjaciółmi szkolnymi. Gdy zostałem zbawiony, Bóg zmienił moje serce i odwrócił niewolę. Czytałem o służbie Jezusa w księgach Mateusza, Marka, Łukasza i Jana i wierzyłem w cuda. Słyszałem o tym, jak głusi zostają uzdrawiani. Powiedziałem Bogu, że chcę tego dla mojej mamy. Prosiłem Go, aby otworzył uszy mej mamy. Odrzucenie, złość, wściekłość spowodowane kalectwem matki zostały zabrane mi. Pan zamiast tego włożył mi do wnętrza paliwo i ogień, abym wierzył w cuda w mojej własnej służbie, szczególnie w to, że uszy głuchych będą otwierane. Wtedy poddałem moje życie, wierząc Bogu, aby to, co diabeł zamierzył jako zło dla mojej matki, zamienił na dobra dla innych ludzi. 
Wszystko, co próbował ukraść, zniszczyć i zabić, poddałem prosząc Boga, aby zwrócił stukrotnie i tysiąckrotnie.
Moja matka zmarła w tym roku (2001), jako młoda 48 letnia kobieta. Miała silny wylew i żyła w szpitalu przez 18 miesięcy jak roślina i całkowicie głucha. Była tak strasznie złamana w ciele i w depresji. Zrezygnowała z powodu tego, co przeszła w życiu i wielu lat, w czasie których musiała radzić sobie z moim i ojca stylem życia. Modliłem się o nią codziennie. Zmarła w samym środku przebudzenia, którego doświadczaliśmy w Alabamie (Oregon). Oparłem się temu i moja służba wzrosła; nazywam to wytrwałością. Powiedziałem:


  • Nie zrezygnuję; w Biblii wielu umarło nie otrzymawszy obietnic (Hebr. 11,39). Mogłem nie otrzymać obietnicy uzdrowienia mojej matki, lecz zamierzam głosić prawdę na temat tego, co mówi Biblia o boskim uzdrowieniu, bez względu na to, co czuję i widzę.


Dosłownie odrzuciłem zniechęcenie i rozczarowanie, choć miałem wszelkie prawo, aby być zły, niezadowolony, zniechęcony i zawiedziony. Wykorzystałem raczej to zdarzenie do tego, aby nacisnąć na więcej wiary w Boże cuda, niż aby pozwolić okolicznościom zranić mnie i zniszczyć moje życie. 


Duch, który wywołuje ludzką niemotę


Czyż nie jest to interesujące, że w ciągu ostatnich 20 lat w Ameryce jest coraz więcej dzieci w klasach specjalnych? Przyjęliśmy wobec tego skruszoną postawę, powołując do pomocy nauczycieli i akceptując kalectwo. Nie twierdzę, że osoba związana jest zła, wierzę, że istnieje głęboki korzeń problemu, który widzimy. Wierzę, że jest to związane z głuchym i niemym duchem. Wpływa na zdolność do zrozumienia objawienia, sprawia on, że jesteś duchowo głuchy, tak że nie możesz zrozumieć ducha mądrości i objawienia. Głuchy duch wpływa na twoją zdolność rozumienia Biblii. Jest dla ciebie jak wielka przypowieść. Wpływa na twoją zdolność do pojmowania tajemnic. Wpływa na twoją zdolność do rozumienia, słyszenia i przyjmowania duchowych objawień i prawdy. Gdy jesteś głuchy i niemy w duchu, nie masz nic do powiedzenia, zatem jest to forma pobożności z odrzuceniem jej mocy. Królestwo Boże tylko w słowie. Zorganizowana religia, denominacjonalizm, tradycja, programy. "Robimy tak, bo tak robiliśmy przez ostatnie dziesięć lat." Mówimy o mocy, lecz jej nie widzimy. Mówimy o tym, co robiliśmy 20 lat temu, lecz nie widzimy nic. Mówimy o prawdzie ewangelii i głosimy, że Jezus jest ten sam wczoraj, dziś i na wieki, lecz nie widzimy nic. Jesteśmy słuchaczami, a nie wykonawcami. Chcemy być wykonawcami, lecz wiemy, że jest to miejsce, w którym w naszych sercach nie otrzymujemy objawień, które Bóg chce przekazać. Jesteśmy prawdziwie spragnieni objawienia, lecz coś wywołuje głuchotę.

I widzimy to w Płn. Amerykańskim kościele. Pokazane to jest w Biblii, a ma związek z niewiarą. 
Duch wywołujący ludzką głuchotę
Bóg dokończył tego objawienia, które dał mi o duchu głuchym w październiku 2000, gdy usługiwałem w Nigerii i Ghanie. Po raz pierwszy dzieliłem się tym w styczniu 2001. Od tej pory często to robiłem i w różnych miejscach. Najpierw Pan pokazał mi ducha głuchego, gdy modliłem się o głuchych. Chciałem, aby głusi słyszeli. Niemal wszędzie, gdzie byłem prosiłem o przyprowadzanie głuchych. Chciałem wierzyć Bogu, że uszy ludzi nie słyszących będą otwierane. Oddałem swoje życie wierze w cuda, lecz ponad wszystkim innym chciałem, aby uszy głuchych otwierały się. Modliłem się o setki głuchych. Czasami ktoś otrzymywał częściowe uzdrowienie, lecz nie odnosiłem zwycięstwa obiecanego przez Boga. 
Któregoś dnia Pan Jezus przemówił do mnie na temat głuchego ducha. O chłopcu z ewangelii, który był głuchy i niemy. Był opanowany przez  ucha, lecz był głuchy i niemy. Gdy Jezus nakazał duchowi wyjść z chłopca, ten zarówno słyszał, jak i mówił. Powiedziałem: 
  • To jest klucz. To jest duch, który panuje nad nimi i sprawia, że nie słyszą i nie mówią. 
Zacząłem wiec modlić się. Prosiłem o przyprowadzanie głuchych, lecz tym razem nie modliłem się o ich słuch. Nakazywałem diabłu, który wywołuje głuchotę, aby wyszedł z ich uszu. Przeszedłem z 2% do 75-80% skuteczności uzdrowień głuchych na naszych spotkaniach. Pomyślałem "hallelujah!" W większości przypadków to głuchy duch wywołuje głuchotę i niemotę. Gdy nakażesz temu duchowi, aby wyszedł, Pan otwiera ich uszy. To właśnie wtedy Pan Jezus zaczął mi pokazywać, że to duch wywołuje duchową głuchotę. Faryzeusze i Saduceusze mieli tego ducha. Pan mówił o tym duchu, który sprawiał, że nie słyszeli.


 Synu człowieczy! Mieszkasz pośród domu przekory, który ma oczy, aby widzieć, a jednak nie widzi, ma uszy, aby słyszeć, a jednak nie słyszy, gdyż to dom przekory. 

Ezech 12:2 


Nie masz takiego zrozumienia, jakie chciałby,

abyś miał w sercu. Gdybyś miał zrozumienie, uszy do słuchania, odwróciłbyś się  od swych złych dróg, a ja uzdrowiłbym cię. Nie mówię o twoich naturalnych uszach. Jest to ucho, które słyszy ducha mądrości i objawienia. Będziesz miał zrozumienie tego, co mam dla ciebie. Biblia ogłasza, że kto ma uszy do słuchania niechaj słucha, co Duch mówi. Czy sądzisz, że diabeł chce, abyś słuchał głosu Bożego? Czy myślisz, że diabełmając te wszystkie demony epilepsji, kalectwa, choroby, bólu i dręczenia i wszelkiego rodzaju diabły w piekle, nie zamierza ich użyć do kontrataku? Duch zwalczający posłanie i ducha wiary. Bez wiary nie można podobać się Bogu, o cokolwiek prosisz, modlisz się, wierzysz, otrzymasz. Diabeł nie chce, abyś miał wiarę. On zna moc wiary, wie że Królestwo Boże działa w oparciu o prawa i zasady wiary. 


Rzym 10:17 wiara przychodzi przez słuchanie, a słuchanie przez słowo Chrystusowe.
On chce posiąść twoje słuchanie. Będziesz czytał Słowo, a nie będziesz słyszał. Nie ważne ile razy przeczytasz, nie będziesz wykonawcą, lecz tylko słuchaczem. Chcesz być wykonawcą, lecz nie wiesz dlaczego nie jesteś. Nie wiesz dlaczego nie wierzysz w to, co mówisz, że wierzysz. Wyznajesz to, lecz wiesz, że nie wierzysz, ponieważ nic się nie dzieje. W czym problem? Wiara przychodzi przez słuchanie. Jest duch, który sprawia twoją głuchotę. Za każdym razem, gdy jest głoszone słowo królestwa, ten duch okrada cię z zasianego nasienia objawienia, które może ci dać wiarę. Musimy przenieść objawienie z głowy do serca, lecz nie możemy, z powodu działania przydzielonego ducha, zwierzchnościzwanej duchem głuchym. 
Wypędzanie głuchego i niemego ducha.

Pan Jezus zaczął mi pokazywać moc i siłę ducha, który wywołuje głuchotę, gdy byłem w Afryce.


Zaczął dawać mi objawienie o głuchym duchu w październiku, podczas naszej krucjaty w Ghanie. Mieliśmy odnowienie słuchu ok. 23-25 % głuchych, o których modliliśmy się, jak również ich mowy. Nawet nie wiem ilu głuchych ludzi zostało uzdrowionych między Ghaną i Nigerią. Wielokrotnie, gdy wyjeżdżamy poza ocean, jeśli człowiek, o którego modlimy się, nie jest całkiem głuchy i niemy, to nawet nie mówimy o uzdrowieniu. Np., jeśli jest głuchy tylko na jedno ucho, to takiego uzdrowienia nie włączamy do statystyk. Przeważnie mówimy o uzdrowieniu z głuchoty, jeśli uzdrowiony człowiek był głuchy i niemy. 
Gdy zaczęliśmy nakazywać diabłu, który sprawia głuchotę i niemotę ludzi, aby wyszedł, zacząłem łamać pokoleniowe przekleństwo chorób , Pan otwierał głuche uszy wszędzie. Wypędzaliśmy demony. Tysiące ludzi było zbawionych. Dosięgaliśmy 3-4 milionów osób za każdym razem. Było ponad 10 stacji radiowych, które nadawały relacje z krucjat na żywo, aby wielu usłyszało. Byliśmy niezwykle podekscytowani tym, co Bóg robił. 
Poszliśmy do kolonii trędowatych w szpitalu. Modliłem się o każdego trędowatego, na jakiego mogłem włożyć ręce i poprowadziłem wszystkich trędowatych do Jezusa. Każdy z nich został zbawiony, oprócz jednego, który już był chrześcijaninem. Biblia mówi : trędowatych oczyszczajcie. Nie mogę tego robić wśród Amerykanów. Pojechaliśmy do Afryki, gdzie są trędowaci. W samym środku wieczornego spotkania zaczęli przychodzić młodzi ludzie w szkolnych mundurkach i prosić o modlitwę o lepsze stopnie w szkole. Wypędzałem demony, uzdrawiałem chorych, oczyszczałem trędowatych, "prawdziwa służba." Wszyscy studenci chcieli, abym się modlił o błogosławieństwo ich umysłów. Powiedziałem: 

  • Chodźcie tu. 


Kładłem ręce na ich głowy i mówiłem:


  • błogosław ten umysł Jezu. 


Modliłem się grzecznościową modlitwą z małą wiarą. Chodźcie, wracamy do prawdziwej służby Jezusa, dajcie mi tutaj więcej głuchych i kalek. Lecz, gdy inni studenci zobaczyli, że modlę się o jednego, zaczęli ustawiać się w kolejce do mnie o błogosławieństwo ich umysłów. Nie wiem ilu ich było, może z 20 każdego wieczora. Każdy chciał, abym się modlił o ich studia, umysły, czytanie, koncentrację, dobre oceny. Chcieli łaski i namaszczenia do studiów i nauki, aby zostali napełnieni mądrością i wiedzą. Powiedziałem niechętnie:

- OK, w końcu Pan Jezus napełnia ludzi Duchem Świętym i daje im wszelkiego rodzaju zdolności i zrozumienie.
Choć nie miałem żadnych praktycznych zdolności w swych rękach, wszystko co mogłem zrobić to wkładać ręce na chorych. Miałem tylko podstawowe wykształcenie, wychowywałem się w biednym domu i na zasiłku społecznym. Gdy chodziłem do szkoły, byłem studentem mieszczącym się w zakresie ocen 3,2 i 1. Dostałem 5 z francuskiego raz, ponieważ ściągałem. Nie umiałem

używać narzędzi. Więc, niechętnie zgodziłem się modlić o ich umysły. 
Modliłem się: 

  • O, hallelujah, Panie, błogosław ich umysły - to samo i to samo.


Zanim zacząłem się modlić się o pewną szczególną osobę, po kilkunastu poprzednich, pomyślałem sobie "O, ludzie, jest mnóstwo głuchych ludzi w Afryce" szczerze mówiąc! Zacząłem modlić się o tą dziewczynę, a ona zaczęła manifestować obecność demoniczną. Wtedy pomyślałem: "Prawdziwa służba Jezusa", i wypędziłem demona. Natychmiast następny młody mężczyzna zamanifestował demona w ten sam sposób, gdy błogosławiłem jego umysł. "Coś się tutaj dzieje."

Młodzi ludzie znów zaczęli ustawiać się w kolejce. W końcu Pan powiedział do mnie: 

  • Todd, to jest głuchy duch. 
  • Co to jest głuchy duch? - spytałem 
  • Głuchy duch wpływa na twoje zdolności w naturalnej sferze zrozumienia, czytania, koncentracji, skupienia uwagi. Jest korzeniem wszelkiego rodzaju upośledzeń w nauce - powiedział. 


Kluczem jest wiara

Hebr. 11:39 A wszyscy ci, choć dla swej wiary zdobyli chlubne świadectwo, nie otrzymali tego, co głosiła obietnica."



Wielu pozwoliło, aby okoliczności zraniły ich wiarę. Bóg chce nam dać wiarę taką ,jaką widzimy w 11 rozdziale Listu do Hebrajczyków. Wytrwałość oznacza nigdy nie poddawać się, nie zgadzać się na zniechęcenie i rozczarowanie i wierzyć Bogu. Musimy oprzeć nasze całe życie na słowie Boga, choć jest tak wiele okoliczności, przez które przechodzimy i będziemy przechodzić, które wydają się być zupełnie przeciwne i niezgodne ze Słowem Bożym. 
Słowo Boże jest skuteczne, wykonuje pracę i nie wraca puste do Niego (Iz 55,11). Bóg jest Bogiem. Nie jest kłamcą. Nie jest opieszały co do Swych obietnic, bez względu na to, co ja widziałem, lub nie: bez względu na to, jak skuteczny byłem lub nie w swej służbie uzdrawiania. Jeśli modlę się o tysiąc, a oni nie zostają uzdrowieni, będę modlił się o następny tysiąc. Wiara i wytrwałość współpracują ze sobą. Wielu zmarło nie otrzymawszy obietnic. Niektórzy z nas muszą się zdecydować w swych sercach, czy zamierzamy się poddać duchowi wiary. Bóg odpłaca tym, którzy Go szukają. (Hebr 11:6) 
Zdecyduj się być "mężem słowa" bez względu na powodzenia, czy niepowodzenia, bez względu na to, czy widzę, że Bóg robi to,  co ja myślę, że robi, czy nie. Nie zamierzam się poddawać temu, co czuję lub myślę, będę wierzył Biblii. Jak długo? Jak często będę się modlił za chorych, gdy jestem chory? Nie jestem jeszcze uzdrowiony, zamierzam więc stale prosić, stale szukać, stale stukać do drzwi, aż zostaną otwarte (Mat 7,7-8). Jak długo? Dopóki zostanę uzdrowiony. Bez względu na to, ile osób zobaczę umierających z powodu chorób; ile będzie moich sukcesów lub niepowodzeń, Biblia będzie podstawą mojej teologii. Wytrwałość. Niech przeszłe niepowodzenia służą wzmocnieniu i popchną ciebie do służby Jezusa Chrystusa i niech wzmocnią cię w walce przeciw autorowi choroby, grzechu, niemocy i śmierci (J 10.10). Szatan jest bogiem tego świata. 
1 J 3, 8: A Syn Boży na to się objawił, aby zniweczyć dzieła diabelskie.

Dz. 10,38: O Jezusie z Nazaretu, jak Bóg namaścił go mocą i Duchem Świętym, jak chodził wokół czyniąc dobze i uzdrawiając wszystkich

uciśnionych przez diabła, a Bóg był z Nim. Diabeł jest źródłem bólu, dręczenia i gniewu. Niech nasze zniechęcenie, rozczarowanie i niepowodzenia napędzają nasze pragnienie, aby mu to wyrwać. Wierz Bogu bez względu na to, co przechodzisz. Bóg jest prawdą.




Warownia niewiary nad Ameryką Północną

W ewangeliach w mieście Kafarnaum trwało przebudzenie. Kafarnaum jest międzynarodową kwaterą służby Jezusa Chrystusa, centrum znaków i cudów. Jeśli przyglądniesz się temu, co Bóg robił w ewangeliach w Kafarnaum, to odkryjesz tam więcej cudów, znaków niż gdziekolwiek indziej. Faktycznie wielkie tłumy schodziły się tam, aby słuchać ewangelii i dać się uzdrowić. Wypędzał demony słowem i uzdrawiał wszędzie, gdzie byli chorzy. Wzbudził z martwych córkę Jaira, uzdrowił kobietę z upływem krwi, uzdrowił paralityka w Mar 2, Mat 8,16. Te wszystkie cuda miały miejsce w Kafarnaum. Natychmiast z tego miasta jesteśmy zabrani do Nazaretu i Biblia ogłasza, że: "nie mógł tam uczynić wielu cudów, z powodu ich niewiary" (Mat 13,58).
Co się stało w tym mieście? Nie miało to nic wspólnego z Jezusem czy Jego namaszczeniem. Nie miało nic do woli Bożej, ani wiary w Jezusa. Nic się nie zmieniło, gdy chodziło o Jezusa. On chciał robić to samo, co robił w Kafarnaum, chciał uzdrawiać chorych. Jego posłanie, wola, moc i namaszczenie nigdy się nie zmieniły. Nad Kafarnaum było otwarte niebo, a w Nazarecie "nie mógł nic uczynić..." Nie chodziło o to, że nie chciał, lecz o to, że nie mógł uczynić wielkich cudów. Coś ograniczało manifestację mocy Bożej i była to zbiorowa niewiara. Zbiorowa niewiara w sercach przywódców i tych, którzy byli w mieście, wstrzymywało zamieszkanie wiary. Pan przyszedł i włożył ręce na niektórych chorych i uzdrowił ich. Wierzę, że było tam więcej ludzi, którzy potrzebowali uzdrowienia. Nie wierzę, że wszyscy trwali w niewierze, lecz ponieważ było tak dużo niewiary w tym mieście, On nie mógł uczynić wielkich cudów. 
Każdy, kto był w mieście wstrzymywał zamieszkanie wiary. Wierzę, że zbiorowa niewiara w Płn. Ameryce utrudnia Bogu manifestację cudownej mocy uzdrawiania. Potrzebujemy zmiany duchowego klimatu. To nie więcej wiary, postu, mocy, lepsze głoszenie, dłuższe modlitwy o chorych, więcej zespołów uzdrawiających, czy rozszerzone zgromadzenia były celem Bożym w Nazarecie. Kluczem było przezwyciężenie warowni, która panowała nad miastem. Ona może panować nad życiem, regionem i narodem. Byłem w pewnym kościele, gdzie były cuda, znaki i uzdrowienia, po czym kawałek dalej w dół ulicy w innym kościele widziałem zamknięte niebiosa. Nikt nie został uzdrowionym z wyjątkiem dwóch lub trzech ludzi. Niebiosa mogą być otwarte i zamknięte według ogólnego stanu wiary lub niewiary. W końcu chcemy zobaczyć otwarte niebiosa nad Ameryką. Jedynym sposobem, aby to zobaczyć jest walka i zmagania przeciwko warowni, jaka rządzi w powietrzu nad miastem i narodem. W Ameryce taką warownią jest to, co widzieliśmy w Nazarecie i nazywa się niewiara. Bóg pragnie uczynić z nas Kafarnaum, musimy zwyciężyć warownię niewiary, która działa przez głuchego i niemego ducha. 
Głuchy i niemy duch 


I gdy przyszli do ludu, przystąpił do niego człowiek, upadł przed nim na kolana, i rzekł: Panie, zmiłuj się nad synem moim, bo jest epileptykiem i źle się ma; często bowiem wpada w ogień i często w wodę".

Mat 17:14-15 ,"


Słowo "epileptyk" może być przetłumaczone jako "lunatyk". Sugeruje ono, że miał chorobę psychiczną, szaleństwo. Choroba umysłowa wygląda tak, jak ktoś byłby upity ponczem. Słuchałeś kiedyś "Rocky'ego" lub kogoś, kto został zbyt wiele razy uderzony w głowę? Oni są jak ogłuszeni i pogmatwani. Spotkałeś już kiedyś kogoś, kto był za długo na słońcu? Oni są powolni. O tym właśnie mówię. Mówię o pewnego rodzaju stanie, który sprawia, że człowiek jest głuchy. Mówię o stanie umysłu, czy to jest umysłowa choroba, szaleństwo, niezdolność uczenia się czy epilepsja. 


Mat 17:16 I przywiodłem go do uczniów twoich, ale nie mogli go uzdrowić.
Pan przemówił do mnie na ten temat i powiedział: 

  • Jest to to samo, co w Mat 13,58 "i nie mógł uczynić wielu cudów." 


Nie chodziło o to, że uczniowie nie chcieli go uzdrowić, lecz nie mogli. Problem nie był w tym, że nie mieli wszczepionego namaszczenia do uzdrawiania, czy że nie głosili ewangelii, nie uzdrawiali chorych, oczyszczali trędowatych, wskrzeszali zmarłych i wypędzali demonów. To "nie mogli go uzdrowić" było tym samym, co "nie mógł tam uczynić wielu cudów." 


Mat 17:17

A Jezus odpowiadając rzekł: O rodzie bez wiary i przewrotny! Jak długo będę z wami? Dokąd będę was znosił? Przywiedźcie mi go tutaj

Spójrzmy na ten sam fragment w Ew. Marka 9,14-17: 

14. I przyszedłszy do uczniów, ujrzeli mnóstwo ludu wokół nich i uczonych w Piśmie, rozprawiających z nimi, I wnet wszystek lud, ujrzawszy go, zdumiał się, i przybiegłszy, witał go. I zapytał ich: O czym z nimi rozprawiacie? 17. Wtedy odpowiedział mu jeden z ludu: Nauczycielu, przyprowadziłem do ciebie syna mego, który ma ducha niemego.(BW)





Najpierw był lunatykiem, chorym umysłowo, a teraz nie mógł mówić, był niemy. Miał ducha, który wywoływał niemotę. Myślałem, że był epileptykiem lub lunatykiem. A ten, gdziekolwiek go pochwyci, szarpie nim, a on pieni się i zgrzyta zębami i drętwieje; i mówiłem uczniom twoim, aby go wygnali, ale nie mogli. A On im odrzekł, mówiąc: O rodzie bez wiary!.......
(nieco wiary, lecz nie wystarczająco dużo wiary). Mówimy tutaj o niewierze pokolenia (rodzie - ang. wersji jest "pokolenie niewierne"). Czy nie jest interesujące, że za każdym razem, gdy mówimy o cudzie, który jest potrzebny w tym fragmencie, powstaje pytanie: "Dlaczego uczniowie nie mogli go wypędzić? " Odpowiedź jest w tym, że była jakaś przeszkoda. Pierwsze, co powiedział Jezus, to było: "O, rodzie bez wiary!...." Było coś w tym rodzie, pokoleniu, jakiś duchowy klimat tego pokolenia. Znam ludzi, którzy kwestionują posłanie o boskim uzdrowieniu, z powodu tych, o których się modlili, a ci nie wyzdrowieli lub zmarli. Ich doświadczenie mówi:
    
    

  • Wierzę, że Bóg może uzdrawiać lecz nie uzdrawia zawsze.
    
    
    
  • 
    

  • Skąd to wiesz? - pytam. 
  • 
    

  • Ponieważ modliłem się o setkę ludzi i tylko dziesięciu zostało uzdrowionych; jeśli by Bóg chciał uzdrowić wszystkich, wszyscy byliby uzdrowieni - mówią. 
  • 
    

  • W porządku, znam całe mnóstwo ludzi, którzy umarli i poszli do piekła, czy to oznacza, że Bóg ich tam posłał? - pytam. 
  • 
    
Nie. Czy mielibyśmy nie głosić ponownie ewangelii, dlatego, że nie chcemy budzić nadziei zbyt wielu ludzi na zbawienie? Nie chcemy głosić zbyt wiele o tym, co Biblia mówi o uzdrowieniu, ponieważ nie chcemy budzić nadziei ludzi na uzdrowienie. Jesteśmy ostrożni i chcemy przyjąć obronną drogę mówiąc, że Bóg może uzdrowić i rzeczywiście niektórych uzdrawia. Po prostu bądźmy wdzięczni za tych, których Bóg uzdrawia, lecz nie wierzmy i nie głośmy, że On chce uzdrowić wszystkich. Nie zaliczajmy uzdrowienia do przymierza. Nie zaliczajmy uzdrowienia do rozlania krwi, śmierci i zmartwychwstania Jezusa. Nie róbmy z tego ogólnego wezwania dla wszystkich, choć jasne jest, że uzdrowienie jest dla wszystkich. 
Jak 5:14 choruje kto między wami? Niech przywoła starszych zboru, niech się modlą namaściwszy go olejem w imieniu Pańskim
Jezus powiedział uczniom, aby uzdrawiali chorych. Jakich chorych? Uzdrawiajcie chorych. Wszędzie, dokądkolwiek się udacie uzdrawiajcie tam chorych. Bóg nigdy nie powiedział niektórych chorych, dlaczego więc my tak mówimy? Bóg nigdy nie podał tego, aby tak wyglądało na to, że uzdrawia niektórych, lecz - wszystkich. Gdy dawał obietnice uzdrawiania, dał ją dla wszystkich. Mamy "częściową" ewangelię z powodu naszych doświadczeń. Co z tym doświadczeniem? Uczniowie nie mogli go uzdrowić, czy to więc udowadnia, że Bóg nie chce uzdrowić każdego? Gdy pojawia się Jezus na scenie mówi: 

  • Nie, to że on nie został uzdrowiony, wcale nie znaczy, że Ja nie chcę go uzdrowić. 


To nie dlatego nie mieliśmy cudu. Zobaczmy na prawdziwą przyczynę przeszkody w uzdrowieniu chłopca.


To samo jest w Płn. Ameryce. Nie opieraj swojej doktryny na tym przez co przeszedłeś. Wiem, że niektórzy zostali zranieni przez to, że wierzyli w czyjeś uzdrowienie, które się nie stało. To nie ma nic wspólnego z Bogiem. Ten kaznodzieja mógł być Bożym mężem, lecz uważaj, gdy twierdzsz, że to zrobił Bóg. On może to odwrócić ku dobremu, lecz to nie był On. Nawet w tym fragmencie wygląda na to, że chłopiec nie został uzdrowiony, ponieważ Bóg nie chciał go uzdrowić. Oni modlili się i uzdrowili wielu innych. Uczniowie mogli siąść i powiedzieć sobie: 
  • To jest to! On go nie uzdrowił, więc sądzę, że Bóg nie chce uzdrawiać wszystkich. 
Wtedy pojawił się Jezus mówiąc: 

  • Nie to jest odpowiedzią. Jest nią "o rodzie bez wiary."
    
    
    


Trochę wiary, lecz nie wystarczająco wiele. 


Mar. 9:20-21

I przywiedli go do niego. A gdy go duch ujrzał, zaraz zaczął nim szarpać, a on upadłszy na ziemię, tarzał się z pianą na ustach. I zapytał ojca jego: Od jak dawna to się z nim dzieje? A on powiedział: Od dzieciństwa. I często go rzucał nawet w ogień i wodę, żeby go zgubić; ale jeżeli coś możesz, zlituj się nad nami i pomóż nam. Widzisz beznadziejność i rozczarowanie? Ten człowiek nie miał wiele wiary, przekonania i nadziei. Ten duch mówił przez niego, gdy wypowiadał słowa: "Jeśli coś możesz." Zobacz na to, co pierwsze powiedział Jezus. Może to wyglądać trochę brutalnie. A Jezus rzekł do niego: Co się tyczy tego: Jeżeli coś możesz, to: Wszystko jest możliwe dla wierzącego.



Nie: jeśli Ja mogę cokolwiek, lecz jeśli ty wierzysz.

Wszystko jest możliwe dla tego, kto wierzy. Wtedy oglądamy miłosierdzie Boże.

24.

Zaraz zawołał ojciec chłopca: Wierzę, pomóż niedowiarstwu memu.
Znaczy to, że niewiara ojca pomagała utrzymaniu związaniu chłopca chorobą. Widzimy, że głuchy i niemy duch ma zawiązek z niewiarą. Ma związek z przeszkodami do naszego uzdrowienia. Jest korzeniem wszelkiego rodzaju chorób i niemocy. Manifestuje się jako dysleksja, ADD??, niezdolność uczenia się, umysłowe choroby i wszelkiego rodzaju stany umysłu; pamięci, koncentracji i skupienia uwagi. 
25. A Jezus, widząc, że tłum się zbiega, zgromił ducha nieczystego i rzekł mu: Duchu niemy i głuchy! Nakazuję ci: Wyjdź z niego i już nigdy do niego nie wracaj.
Jezus nazywa demona duchem głuchym i niemym. Myślałem,

że to była epilepsja i niemowa. Gdy zostaje objawiona niewiara, Pan objawia,

że moc ducha niewiary została złamana, ponieważ nastąpiła pokuta z niewiary,

a wiara została uwolniona. Duch niewiary daje siłę duchowi wywołującemu głuchotę

i niemowę u ludzi. Gdy sprawa niewiary zostaje załatwiona, Jezus może dobrać

się do korzenia: głuchego i niemego ducha. Musimy tylko pokutować z osobistej

niewiary, lecz również tak jak Daniel, wyznawać grzech narodu (ogólna niewiara)

i chodzić w duchu przeciwnym, tj., duchu wiary. 

Cztery sposoby pokonywania ducha niewiary

Jednym ze sposobów pokonywania ducha niewiary jest post.

Gdy dotarli do domu, Jego uczniowie pytali Go prywatnie: I gdy wrócił do domu, uczniowie jego pytali go na osobności: Dlaczego to my nie mogliśmy go wygnać?


Ten głuchy i niemy duch (niewiara) nie wychodzi inaczej jak tylko przez post i modlitwę. Jezus daje uczniom klucz. Nie mogliście pokonać ducha choroby (epilepsja, szaleństwo, lunatyzm, niezdolność do uczeniasię , stan głuchoty w Mat 17,15) chłopca z powodu niewiary. A ten rodzaj, duch głuchy i niemy, który łączy się z niewiarą, nie wychodzi inaczej, jak przez post i modlitwę. Coś zaczyna się dziać, gdy pościmy i modlimy się, decydując się na to, aby zajmować się niczym innym, jak tylko badaniem prawdy na temat tego, co Biblia mówi o uzdrowieniu. On posłał słowo i wybawił ich od zniszczenia. Oznacza to, że uzdrowienie jest w Jego słowie. Gdy pościsz i modlisz się i kopiesz w Słowie, daje ci to wiarę i moc, i możesz pokonać osobistą niewiarę i wątpliwości. Pość przez długi okres i studiuj wyłącznie Biblię na temat uzdrowień, a zobaczysz rezultaty. Nie czytaj niczego więcej poza tym, co Biblia mówi o uzdrowieniu. Był taki czas w moim życiu, zanim wszedłem na pełną służbę w dziedzinie cudów, gdy pościłem i czytałem wszystko, co jest o uzdrowieniu w Biblii. Całymi miesiącami karmiłem się i czytałem tylko Biblię mówiącą o uzdrowieniu. Zacząłem napełniać się wiarą i mocą. Pokonałem osobistego ducha niewiary w moim życiu, ponieważ ten rodzaj, pokonywanie ducha głuchego i niemego, wychodzi tylko przez post i modlitwę. To jest poziom pierwszy. Drugim kluczem do zwyciężenia tego ducha w twym życiu jest zrozumienie różnicy między darami uzdrowień a czynienia cudów. Wszystko jest w porządku, jeśli ktoś nie jest uzdrawiany natychmiast. 



1 Kor. 12:8-10 8. Jeden bowiem otrzymuje przez Ducha mowę mądrości, drugi przez tego samego Ducha mowę wiedzy, Inny wiarę w tym samym Duchu, inny dar uzdrawiania w tym samym Duchu.. Jeszcze inny dar czynienia cudów, inny dar proroctwa, inny dar rozróżniania duchów, inny różne rodzaje języków, inny wreszcie dar wykładania języków.

Biblia robi wyraźną różnicę miedzy darami uzdrowień, a darem czynienia cudów. Definicją cudu jest "natychmiastowe działanie z Bożą mocą." Gdy zobaczysz słowo "uzdrowienie" w Biblii, wielokrotnie jest to tłumaczenie greckiego "terapia." Terapia jest to stopniowe leczenie, zaradzenie, proces, stopniowe odzyskiwanie zdrowia. 

Mar. 16:17-18 A takie znaki będą towarzyszyły tym, którzy uwierzyli: w imieniu moim demony wyganiać będą, nowymi językami mówić będą, Węże brać będą, a choćby coś trującego wypili, nie zaszkodzi im. Na chorych ręce kłaść będą, a ci wyzdrowieją.



Tu jest słowo "odzyskiwać zdrowie" i sugeruje odzyskanie zdrowia przez lekarstwo, stopniowe, w procesie, w okresie czasu. Nawet w służbie Jezusa wielokrotnie słowo dotyczące uzdrowienia jest greckim "terapia." Ponieważ jednak nie zrozumieliśmy różnicy między darami uzdrowień i cudami, pozostawialiśmy nieraz w kościele ludzi w przekonaniu, że nie maja na tyle wiary, aby być uzdrowionymi, gdyż inni byli uzdrawiani natychmiast, a oni nie, podczas, gdy w rzeczywistości mogli otrzymać uzdrowienie, a nie cud. Myślimy wtedy, że nie mamy na tyle wiary, aby zostać uzdrowionymi, bo gdybyśmy mieli więcej, wtedy to, co się stało tamtym, stałoby się i nam. Opuszczamy wtedyzgromadzenie z odrzuceniem w sercu; czujemy, że Bóg nie kocha nas tak bardzo jak kocha  ich. W rzeczywistości, gdybyśmy rozumieli różnicę między uzdrowieniem a cudem, trzymalibyśmy się tego nasienia uzdrowienia. Gdzie widzimy takie nasiona uzdrowienia? 
Przyp. 4:20-22

Synu mój, zwróć uwagę na moje słowa; nakłoń ucha do moich mów! Nie spuszczaj ich z oczu, zachowaj je w głębi serca,  bo są życiem dla tych, którzy je znajdują, i lekarstwem dla całego ich ciała.

Nasiona uzdrowienia

Sugeruje to nasiona. Coś dzieje się, gdy rozważasz dniem i nocą. Przypomnij sobie obietnice, jakie Biblia przekazuje na temat uzdrowienia. Przechowuj to słowo w samym środku twego serca, a po pewnym czasie ono zacznie wzmacniać twoje ciało. Zacznie być życiem, zdrowiem i wzmocnieniem twych kości.

Mar. 4:3-4 Słuchajcie! Oto wyszedł siewca, aby siać. A gdy siał, padło jedno na drogę i przyleciało ptactwo, i zjadło je.






Diabeł przychodzi, aby zabrać nasiona prawdy. Gdy nie rozumiesz różnicy między darami uzdrowień, a cudami, i nie zdajesz sobie sprawy z tego, że to jest zupełnie w porządku, jeśli nie jesteś uzdrowiony natychmiast, nie widzisz tego, że możesz trzymać swoje nasiona i być uzdrowionym jutro, w ciągu następnych trzech dni, dziesięciu dni czy miesiąca. Nie wykopuj nasienia każdego dnia, aby zobaczyć, jak ono sobie radzi. Bądź przekonany, że choć nie uzyskałeś natychmiastowego uzdrowienia i pełnego żniwa w postaci cudu, to postępuje proces, który nadaje ci odpowiedzialność za podlewanie tego ziarna przez trwanie w słowie i zachowywanie go w środku serca (Przyp. 4,20). 
Ewangelia Marka 16,18 nie mówi, że będziecie oglądać tych ludzi uzdrowionymi natyc miast. Gdy następuje natychmiastowe uzdrowienie, to nie jest to uzdrowienie. To jest cud. Gdy ma to miejsce w jakimś rozciągniętym czasie, to jest to uzdrowienie. To dlatego Biblia rozróżnia między darami uzdrowień, a cudami. Czy wiesz o tym, że są też różne poziomy uzdrowienia?
Mar 16:18 to nie jest namaszczenie, ani dar z 1 Kor 12. Namaszczenie z 1 Kor12 jest darem uzdrowień i darem czynienia cudów, które przychodzi przez Ducha Świętego. Dary są czym innym niż ogólne polecenie uzdrawiania w M 16,17. Dar z 1 Kor 12, Duch Święty udziela indywidualnie, jak chce. Nie jest to ogólny nakaz. Niemniej jednak, ty możesz mieć dar i ja mogę  mieć dar. Jak go otrzymujemy? Starajcie się usilnie. Usilne pragnienie namaszczenia do uzdrawiania. 
1 Kor. 14:1 Dążcie do miłości, starajcie się też usilnie o dary duchowe, a najbardziej o to, aby prorokować.

 


Nie możesz pokonać ducha niewiary, dopóki nie zrozumiesz, w jaki sposób diabeł działa, aby doprowadzić cię do tego, abyś nie wierzył Bogu. Robi to, ponieważ kościół w Płn. Ameryce nie wie, w jaki sposób działają cuda i nie rozumie uzdrowień. Nie rozumiemy działania namaszczenia i poziomów namaszczenia ku uzdrawianiu oraz różnicy między uzdrowieniami i cudami. Nie rozumiemy tego, że jest zupełnie w porządku, gdy nie jesteście uzdrawiani natychmiast. 


  


Łuk. 17:12-14. Gdy wszedł do pewnej wioski, wyszło naprzeciw niego dziesięciu trędowatych mężów, którzy stanęli z daleka.  I podnieśli swój głos, mówiąc: Jezusie, Mistrzu! Zmiłuj się nad nami.. A gdy ich ujrzał, rzekł do nich: Idźcie, ukażcie się kapłanom. A gdy szli, zostali oczyszczeni. 


Nie było tutaj natychmiastowego uzdrowienia. Szli do Jerozolimy, a od miejsc w którym się znajdowali było trzy dni drogi. Szli trzy dni, a gdy szli, zostali oczyszczeni. Nie byli uzdrowieni natychmiast, ponieważ, gdyby tak było, wszyscy wróciliby chwalić Pana. Tylko jeden z nich wrócił, ponieważ gdy szli zostali uzdrowieni. Trędowaty Naaman zanurzył się w rzece siedem razy. To był proces i słowo "uzdrowić" w Ew. Marka 16,18, jest greckim słowem dotyczącym uzdrowienia w pewnym czasie, nawet wtedy, gdy to widzimy w służbie Jezusa, jest to "terapia," co sugeruje czas "działania lekarstwa," czy "lekarstwo" lub "proces" uzdrawiania. 
Byłem w Roseville w Kalifornii, gdy modliłem się o kobietę, która miała sklerozę. Nie została uzdrowiona natychmiast. Moc Boża dotknęła jej, choć nic nie zmieniło się fizycznie. Opuściła zgromadzenia na noszach z niemocą w ciele. Dwa tygodnie później zadzwoniła do kościoła mówiąc, że została uzdrowiona ze sklerozy i odzyskała wszystkie siły. Wyrzuciła swoje nosze, była u lekarza, aby potwierdzić uzdrowienie. Skąd wiemy, że gdy Biblia mówi: "a On uzdrawiał ich," to uzdrowienia nie manifestowały się wcześniej niż po dwóch dniach? Czy autor mógł użyć takiego języka, ponieważ znajdował się po tym czasie, gdy uzdrowienie miało już miejsce? Nigdy nie możemy być pewni. W Biblii wygląda na to, że za każdym razem są to natychmiastowe cuda, ponieważ my mamy takie nastawienie umysłu. Modlimy się i odchodzimy zniechęceni i rozczarowani. Jeśli cud nie jest natychmiastowy, lecz może to być uzdrowienie, to trzymaj się tego nasienia. To właśnie w taki sposób diabeł kradnie nasiona, które mogłyby stać się cudem w ciągu tygodnia. Ptaki niebieskie mają otwarte drzwi do wykradnięcia nasion uzdrowienia, poprzez zniechęcenie i rozczarowanie. Zrozumienie różnicy między uzdrowieniem a cudem pomoże nam przezwyciężyć ducha niewiary w naszym życiu. Uwolni cię do walki i utrzyma cię do chwili uzyskania pełnego uzdrowienia.

Trzecim sposobem pokonania ducha niewiary jest zrozumienie czym jest prawdziwa wiara. 

Prawdziwa wiara


Bez wiary nie można podobać się Bogu, kto bowiem przychodzi do Boga musi wierzyć, że On istnieje i że nagradza tych, którzy Go szukają. (Hebr 11,6).

Wiara jest cierpliwa. Bóg nagradza tych, który Go cierpliwie szukają. Wiara nieustannie prosi, stale szuka i bez przerwy stuka, aż drzwi zostaną otwarte dla ciebie. Wiara jest jak uparta wdowa. To miał na myśli Jezus, gdy mówił o modlitwie upartej wdowy. To jest nieustanne pytanie, stałe szukanie, nie rezygnowanie z modlitwy. Zamierzam trwać w tym, co Biblia nazywa wiarą w Liście do Hebrajczyków 11. 
Prawdziwa wiara to "wielu odeszło nie otrzymawszy tego, co głosiły obietnice" (Hebr. 11,39). 
Jest zupełnie w porządku proszenie Boga o to samo więcej niż jeden raz. Niektórzy z głoszących przesłanie "wiary" myślą, że jeśli już poprosiłeś Boga o jakąś rzecz więcej niż jeden raz, to się wahasz i jesteś mężem wątpiącym i nie otrzymasz tego, o co prosiłeś. Zatem, jeśli prosiłeś Boga raz bardzo szczegółowo o to, co byś chciał, wierz Bogu i czekaj, aż to zrobi. To działało i nadal może działać, lecz musimy rozumieć również to, że jest zupełnie w porządku prosić Boga więcej niż jeden raz. 
Byłem w takich miejscach, gdzie ludzie mówili: 

  • Todd, modliłeś się o mnie wczoraj i nie zostałem uzdrowiony. Nie chcę cię prosić o to, żebyś się za mnie modlił ponownie, ponieważ chcę wierzyć Bogu, bez względu na to, co widzę i czuję. Chcę być mężem wiary i nie chce prosić więcej, niż raz o to samo.


Wiecie, musimy zrozumieć czym jest prawdziwa wiara.

Prawdziwa wiara stale prosi, nieustannie stuka. Jest takie miejsce, gdy możesz stać wierze na słowie, wierząc Bogu po jednorazowej modlitwie. Lecz nie musisz potępiać się, jeśli mówisz o czymś Bogu więcej, niż jeden raz. Nawet jeśli przychodzisz do Boga codziennie i mówisz Mu, że ciągle czekasz. On nie powie ci: 

  • W porządku, gdybyś mi uwierzył za pierwszym razem, miałbyś to, ponieważ jednak wątpisz, bo prosisz mnie więcej niż jeden raz, to skasowałeś pierwszą modlitwę i nie dostaniesz. Nie jesteś mężem wiary!


Ludzie mówią, że to jest wiara. Byłem kiedyś pod tym związaniem. Rozumiem dziś, że Bóg odpłaca tym, którzy Go szukają cierpliwie (Hebr. 11,6).


Interesujący jest fragment Pisma z Ew. Marka 11,24, który mówi: "o cokolwiek byście się modlili, tylko wierzcie, że otrzymacie a spełni się wam". Nie mówi on, że o cokolwiek modlisz się raz. Może być tak: o cokolwiek modlisz się , stale prosząc i nieustannie szukając, ciągle pukając i mając cierpliwość, jak wdowa, wierz, a stanie ci się. I ja modlę się tak długo, aż stanie się to, co Bóg powiedział. 
Modlitwa wiary 

Jakub 5,15: "a modlitwa z wiary płynąca ("modlitwa wiary") uzdrowi chorego i Pan go podźwignie. A jeśli dopuścił się grzechu, będzie mu odpuszczony.

Eliasz jest doskonałym przykładem modlitwy wiary. W taki sposób modlimy się i wygrywamy uzdrowienie dla ludzi. Czym jest modlitwa wiary? Człowiek powie:


  • Muszę wierzyć Bogu. Jeśli nie zostałeś uzdrowiony, to nie jest tak dlatego, że ja nie wierzę Bogu, Ja nie jestem problemem, Bóg nie jest problemem, a musisz to być ty. Idź i zyskaj więcej wiary - mówią niektórzy - Musisz słuchać kilka godzin dziennie mojego nauczania z taśm, ponieważ wiara przychodzi przez słuchanie, a słuchanie przez słowo. Nie zostałeś uzdrowiony ponieważ nie masz wystarczająco dużo wiary. 


Nie zawsze jest tak, że nie mamy dość wiary, lecz czasami może to być takie miejsce, gdzie towarzyszący duch jest przeszkodą. Może być też zbiorowa niewiara w tym mieście czy rejonie. Może być całe mnóstwo przyczyn, z powodu których nie ma natychmiastowego cudu. Może to być uzdrowienie, a nie cud. Musimy zrozumieć, że modlitwa wiary to nie: 


  • Ja wierzę Bogu, ty wierzysz Bogu. Ja modliłem się, zatem stało się.



Modlitwa wiary jest modlitwą, która trwa aż do wykonania swego zadania i manifestacji odpowiedzi. 
Spójrzmy na przykład modlitwy Eliasza:

1 Król. 17:1


Wtedy Eliasz Tiszbita z Tiszbe w Gileadzie rzekł do Achaba: Jako żyje Pan, Bóg Izraela, przed którego obliczem stoję, że nie będzie w tych latach rosy ani deszczu, tylko na moje słowo. Nie będzie deszczu inaczej, jak tylko na słowo Eliasza. "Nie będzie deszczu, Achabie, tylko na moje słowo.

Lecz to było słowo Pana

1 Król. 18:1

 Po upływie długiego czasu, w trzecim roku, doszło Eliasza słowo Pana tej treści: Idź, pokaż się Achabowi, gdyż chcę spuścić na ziemię deszcz.

Eliasz nie powiedział:

  • Hallelujah, Wierzę w to, co Bóg powiedział. Zamierzam wierzyć w to, co On powiedział, bez względu na to czy widać chmury czy deszcze czy nie. Będę stał na tej obietnicy i to się wykona. Siądźmy i zaczekajmy na to, co Pan zrobi, że powiedział, że zrobi. Po prostu poczekajmy na Boga.
    
    
    







Nie, Eliasz powiedział, że Bóg nie zrobi czegoś inaczej, jak tylko na jego słowo. Oznacza to, na moje słowo i to co zrobię, lub czego nie zrobię z tym, co Pan powiedział, sprawi lub zatrzyma to, co Pan chce zrobić. Jestem częścią sprowadzającą tę rzecz z nieba na ziemię. Mój autorytet bierze się ze słowa Pana, które mnie doszło, lecz teraz mówię to, co Bóg powiedział mi, że spowoduje odpowiedź. Gdy jest rozwiązane w niebie, ja rozwiążę to na

ziemi. 
W tym wersie (1 Król 17,1) jest napisane, że nie będzie deszczu ani rosy na ziemi inaczej, jak na moje słowo.... lecz to w rzeczywistości jest Jego słowo, ponieważ teraz w 1 Król 18,1 słowo Pana doszło do niego. Mógł stać i wierzyć i po prostu pomodlić się raz zgodnie z tym, co powiedział Bóg. Lecz zobaczył, że jest to takie miejsce, w którym on sam jest zaangażowany w realizację obietnicy. Jest to następny wspaniały przykład modlitwy wiary. 

1 Król. 18:42-43

Achab wstał, aby jeść i pić, Eliasz zaś wstąpił na szczyt Karmelu, przykucnął na ziemi, mając twarz między swoimi kolanami. Do swojego sługi zaś rzekł: Nuże, wstąp wyżej i spójrz w stronę morza. A ten, wstąpiwszy i spojrzawszy, rzekł: Nie ma nic. I rzekł do niego: Powtórz to siedem razy.



Był jakiś dźwięk w duchu Eliasza. Tym dźwiękiem była obfitość deszczu. On słyszał to w swym duchu. Nie mógł tego zobaczyć ani usłyszeć naturalnymi zmysłami, lecz w swym duchu miał szum deszczu, który oddawał Bożą obietnicę w Biblii. Niektórzy z was już dawno otrzymali dźwięk uzdrowienia w swym duchu. Masz obietnicę słowa Bożego; słowo prorocze, objawienie obietnicy z Biblii. Wiesz, że Bóg zamierza dotknąć i uzdrowić twoje ciało, lecz jeszcze tego nie widzisz. To działo się na górze Karmel w 1 Król 18,42-43. Eliasz skierował twarz do ziemi, zajął pozycję rodzenia. Zaczyna wołać o ten deszcz. Zaczyna wywoływać te rzeczy, których nie ma, tak jakby były. To nie jest tak, że ich nie było. ON zaczął wzywać te rzeczy, których nie było w naturalnym świecie, lecz które już były w wiecznym planie Boga. On wzywał te rzeczy, o których wiedział, że powinny być na ziemi. Miał obietnicę, miał słowo, powiedział sobie: 
  •  Nie widzę w naturalnym wymiarze, tak więc jest to miejsce, gdzie muszę urodzić to słowo. Jak rodzisz słowo? Czym jest modlitwa wiary? "Boże zrób to, co powiedziałeś, że zamierzasz zrobić, zgodnie z każdą obietnicą, jaką wypowiedziałeś, że dasz mi z Biblii, a dotyczącą uzdrowienia. Mam słowo Pańskie, nie czuję go ani nie widzę. Będę wierzył Bogu, lecz jeszcze coś, co ja muszę zrobić. 
Podobnie jak Eliasz, który twarzą do ziemi, zaczął rodzić modlił się jeden raz. Powiedział słudze swemu idź na górę i zobacz, czy coś widać. Sługa powiedział: 

nic nie widzę. 


Eliasz nie wstał na to i nie powiedział: 

  • W porządku modliłem się o to raz. Nie będziemy się o to modlić więcej niż jeden raz, ponieważ albo wierzymy Bogu, albo nie. Gdybyśmy się modlili o to więcej razy, to Bóg nie mógłby zrobić tego, co powiedział, że zrobi. Tak więc przestańmy, stańmy i czekajmy na Boga, aby zrobił to, co powiedział, że zamierza zrobić. 


Nie, skierował twarz do ziemi ponownie. Zupełnie w porządku jest trwać w modlitwie, szukaniu i pukaniu. Ja miałem słowo z niebios. Słyszę dźwięk w mym duchu. Muszę tę rzecz sprowadzić na ziemię! I modlił się znowu... nic, modlił się znowu.... nic. Modlił się znowu... nic. Modlił się znowu... nic. Modlił się znowu.. nic, a za siódmym razem pojawiła się chmurka wielkości dłoni ludzkiej. Częściowe uzdrowienie; nie było całkowite. Siedem razy. To jest przykład modlitwy wiary. Określ w swym sercu, że prawdziwa wiara jest walką i borykaniem się, i proszeniem, szukaniem i stukaniem. Szukanie, poszczenie, wytrwała modlitwa i proszenie. Włóż na mnie ręce tysiąc, albo pięć tysięcy razy, aż do.... Wielu odeszło nie uzyskawszy tego, co głosiła obietnica (Hebr 11,39). Niewiara nie będzie miała miejsca w twoim życiu, gdy spojrzysz na wiarę w taki sposób. Będziesz wiedział, że trzeba przeć, aż otrzymasz swoje uzdrowienie. 



Identyfikacja i pokuta 

Czwartym sposobem przezwyciężania ducha niewiary jest identyfikacja i pokuta. Jeśli Daniel mógł stanąć w wyłomie na rzecz grzechów narodu i wyznawać ich zbiorowy grzech, prosić Boga o miłosierdzie, wierzę, że my możemy prosić Boga o miłosierdzie dla naszego regionu i narodu. Możemy otworzyć okna niebieskie nieco więcej. Możemy ustanowić coś w duchowej rzeczywistości. Moż emy wypełnić Ef 3,10. 


Aby teraz nadziemskie władze i zwierzchności w okręgach niebieskich poznały przez Kościół różnorodną mądrość Bożą,

Efez. 3:10 




Możemy pokutować z naszej osobistej niewiary, niewiary kościoła i narodowej niewiary. Musimy zidentyfikować grzech, który znalazł miejsce w sercach tak wielu w kościele w Płn. Ameryce. Mieliśmy klimat podobny do tego w Nazarecie, który przeszkadza działaniu mocy Bożej; Bóg chce, abyśmy byli jak Kafarnaum. Bóg chce poruszyć całe miasta, jak to miało miejsce w Spokane, Waszyngton, w czasie służby John G. Lake'a i Zion, Ilinois, w czasie służby Alexandr'a Dowie. Te miasta ogłosiły się w tym czasie najzdrowszymi miastami w Ameryce. Możemy walczyć, stawiać czoła i wyrzekać się naszej osobistej niewiary i wątpliwości, a następnie zacząć modlić się o nasze miasto.
Proś o tych, którzy nie mają poznania prawdy o Bogu i są ignorantami, jak faryzeusze i saduceusze, aby otrzymali objawienie służby Jezusa. W swej ignorancji zaśmiecają duchowy klimat przez wprowadzanie tych wszelkiego rodzaju doktryn. Dlaczego Bóg nie chce uzdrawiać chorych? Dlaczego cuda przeminęły dwa tysiące lat temu? Dlaczego jest cierń od Boga w ciele. Wszystkie tradycje, które są tylko zwykłymi teologiami i denominacje, mają formę pobożności, lecz wyrzekają się jej mocy. To zaśmieciło niebiosa w Ameryce tak, że Bóg może uzdrowić tylko kilku chorych. Jeśli pozbędziemy się tego z naszych własnych serc, możemy zwiększyć poziom cudów, które będą się działy w naszym mieście lub regionie. Następnie przez zbiorowe wstawiennictwo i pokutę z tych grzechów, możemy zmienić duchowy klimat nad Płn. Ameryką. 

deeo.ru