Category Archives: Fenn John

Królewskie dzieci oraz pozostali ludzie w Królestwie_3

Jonn Fenn
Tłum.: Tomasz S.

W pierwszych dwóch częściach tej serii mówiłem, że Słowo w wielu miejscach mówi o nas jako o członkach rodziny królewskiej oraz o tym, że w czasie 1000-letniego panowania Jezusa (Millenium) będziemy razem z Nim panować na Ziemi. Dzisiaj zobaczymy, kim jest reszta mieszkańców Królestwa.

Jak mamy dostać się z nieba aby  zarządzać Ziemią?

W Zach. 14: 5 czytamy o powrocie Mesjasza: „… Potem przyjdzie Pan, mój Bóg, a z nim wszyscy święci”, co potwierdza, że ‘wojska niebieskie’ opisane w Obj. 19 jadące na białych koniach, w czasie powrotu Pana, to rzeczywiście wierzący, którzy do tej pory pozostawali w niebie. Dalsze potwierdzenie tego znajdujemy w Obj.19. Czytamy tam (w. 7-8) o wierzących w niebie, którzy mieli ucztę weselną, gdyż „nastało wesele Baranka, i oblubienica jego przygotowała się” co jasno pokazuje, że odpowiadamy za nasze życie i przygotowanie się do tego wesela.. Czytamy tu o świętych, że „dano im przyoblec się w czysty, lśniący bisior, a bisior oznacza sprawiedliwe uczynki świętych”. Werset 9 podsumowuje to: „Błogosławieni, którzy są zaproszeni na weselną ucztę Baranka”, co oznacza, że jeśli byli ci zaproszeni na ucztę, to też musieli być ci, których nie zaproszono.

Kto został zaproszony?

W Judaizmie naucza się o Święcie Trąb oraz o „porwaniu”. Naucza się, że dźwięk szczególnej trąby zwanej „Trąbą Ostateczną”  zainicjuje pochwycenie zmarłych, którzy umarli wierząc w Mesjasza.

Naucza się na temat Święta Trąb, że umarli w Mesjaszu powstaną i zostaną w Nim ukryci. Z tego powodu jest to jedyne święto, które rozpoczyna się czasie nowiu, gdy księżyc jest ‘ukryty’, ponieważ księżyc w judaizmie jest symbolem wierzących. (Słońce reprezentuje Boga a księżyc nie świeci własnym światłem, ale odbija światło słoneczne – został stworzony, aby rządzić ciemnością).

Z tego powodu Paweł powiedział w Kol. 2: 16-17 o nowiu księżyca, że  jest „cieniem rzeczy przyszłych”, tego, co ma nadejść. Nów księżyca jest symbolem Trąby Ostatecznej, na której dźwięk  zmarli w Mesjaszu powstają, aby się w Nim skryć.

Paweł także dodaje coś jeszcze do tego objawienia i mówi w 1 Kor. 15: 51-52, że nie tylko zmarli w Mesjaszu powstaną na dźwięk trąby, ale również ludzie żyjący w czasie tego wydarzenia zostaną przemienieni i dołączą do nich, aby ukryć się w Mesjaszu. (Mam nagranych kilka nauczań, które możecie znaleźć na naszej stronie w kategorii czasów ostatecznych).

W czasie Święta Trąb, wierzący w Mesjasza zostaną osądzeni (Sąd Chrystusowy), a następnie natychmiast wezmą udział w uczcie weselnej, która będzie trwała 7 lat. Jednak w czasie tych 7 lat na Ziemi zapanują „dni grozy”, kiedy to księgi zostaną otwarte, kiedy mieszkańcy ziemi doświadczą czasu wielkiego ucisku zwanego „czasem utrapienia Jakuba”, którego kulminacją będzie „Dzień Pański” tj. powrót Jezusa.

Tak więc uczestnicy Weselnej Uczty Baranka opisanej w Obj. 19 to wierzący, którzy zmarli wcześniej lub żyli w czasie, gdy zabrzmiała Trąba Ostateczna. Ludzie, którzy zostali zbawieni w czasie trwania wielkiego ucisku nie wezmą w niej udziału, ponieważ przegapili dźwięk trąby. Ci, którzy przetrwali ucisk, którzy przetrwali Armagedon nie wezmą w niej udziału. Także ci, którzy urodzą się w czasie Millenium – urodzą się zbyt późno, aby w tym uczestniczyć. Zatem tylko ci, którzy uwierzyli zanim zabrzmiała trąba, będą uczestnikami uczty weselnej.

Kolejne wersety po tych, które mówią, że święci otrzymują czysty, lśniący bisior opisują (w.11-14) powrót Jezusa. Widzimy, że  jedzie na białym koniu, podobnie jak „wojska niebieskie na białych koniach, przyobleczone w czysty, biały bisior”. Kontekst tego pokazuje (jak również Zach. 14: 5), że Pan powraca na Ziemię z nami – świętymi, którzy umarli i poszli wcześniej do nieba.

Ocaleni z ucisku i powrót Jezusa

Po tym, jak Pan powraca ze wszystkimi swoimi świętymi, Zach. 14:16 wspomina tak: „Wszyscy pozostali ze wszystkich narodów, które wystąpiły zbrojnie przeciwko Jeruzalemowi ( w czasie powrotu Pana opisanym w Obj.19) będą corocznie pielgrzymowali, aby oddać pokłon królowi, Panu Zastępów, i obchodzić Święto Szałasów”.

Święto Szałasów celebruje Boga żyjącego między ludźmi, więc narody będą przychodzić co roku, aby czcić Jezusa fizycznie żyjącego z ludźmi. Jednak zdarzą się tacy, którzy będą się temu opierać. Będą oburzać się na sprawiedliwe rządy Pana i sprawiedliwe rządy jego świętych. W wersetach 17-19 czytamy:

Dla tych zaś, którzy spośród rodów ziemi nie będą pielgrzymowali do Jeruzalemu, aby oddać hołd Królowi, Panu Zastępów, nie będzie deszczu. (na przykład) jeżeli ród egipski nie będzie pielgrzymował i nie zjawi się, spadnie nań plaga, jaką Pan dotknie narody, które nie pielgrzymują, aby obchodzić Święto Szałasów. Taka kara spadnie na Egipt i taka kara spadnie na wszystkie narody, które nie pielgrzymują, aby obchodzić Święto Szałasów. Zauważcie, że w czasie Millenium będą poganie którymi Jezus i my będziemy rządzić.

W Mat. 25: 31-32 widzimy scenę powrotu Jezusa, gdy postawi swą stopę w Izraelu: „Syn Człowieczy w chwale swojej… zasiądzie na tronie swej chwały. I będą zgromadzone przed nim wszystkie narody, i odłączy jedne od drugich, jak pasterz odłącza owce od kozłów. I ustawi owce (narody) po swojej prawicy, a kozły (narody) po lewicy...”

Nawet po Jego powrocie pojawią się ludzie a nawet całe narody, którym nie będzie podobała się wymuszona sprawiedliwość Króla egzekwowana przez członków jego królewskiej rodziny. W tym miejscu zaczniemy kolejny razem i skończymy tę serię.


Królewskie dzieci oraz pozostali ludzie w Królestwie 4

John Fenn

Królewskie dzieci oraz pozostali ludzie w Królestwie_ 2

https://churchwithoutwallsinternational.org/

John Fenn
Tłum.: Tomasz S

W zeszłym tygodniu mówiłem o nas – królewskich dzieciach oraz o tym, że jako królewska rodzina panujemy nad tymi, którzy nie są królewskiego pochodzenia. Taki porządek panuje w Królestwie Niebieskim. Jesteśmy członkami rodziny królewskiej lecz nie wszyscy mieszkańcy nieba do niej należą.

Myślę, że wielu z nas wydaje się, iż wszyscy wierzący z poprzednich jak i z przyszłych wieków tworzą razem ciało Chrystusa, oblubienicę Chrystusową, królewskie dzieci, ale myślimy tak, ponieważ nie nauczano nas tego, co tak naprawdę mówi Słowo. Kiedy jednak odkryjemy prawdę zobaczymy w niej porządek oraz to, jak jesteśmy wyjątkowi!

Kto się do tego kwalifikuje? Kto będzie rządził ziemią?

„Czy nie wiecie, że święci świat sądzić będą? … Czy nie wiecie, że aniołów sądzić będziemy? …” (1Kor. 6: 2-3)
„Bo nie aniołom poddał świat, który ma przyjść, o którym mówimy” (Hbr 2: 5)
„i uczynił nas rodem królewskim, kapłanami Boga i Ojca swojego” (Obj 1: 6)
„i uczyniłeś z nich dla Boga naszego ród królewski i kapłanów, i będą królować na ziemi.” (Obj 5:10).
„I widziałem anioła… i pochwycił smoka… którym jest diabeł… i wrzucił go do otchłani.. aż się dopełni owych tysiąc lat. I widziałem trony, i usiedli na nich ci, którym dano prawo sądu,. I widziałem też dusze tych, którzy zostali ścięci za to, że składali świadectwo o Jezusie i głosili Słowo Boże, oraz tych, którzy nie oddali pokłonu zwierzęciu ani posągowi jego i nie przyjęli znamienia na czoło i na rękę swoją. Ci ożyli i panowali z Chrystusem przez tysiąc lat. Inni umarli nie ożyli, aż się dopełniło tysiąc lat. To jest pierwsze zmartwychwstanie” (Obj. 20: 1-5).

Jak musisz być duchowo dojrzały aby móc zarządzać?

Powyższe wersety zostały napisane do prawdziwych ludzi – niedoskonałych ludzi – i powiedziano im, że będą jednak rządzić i panować z Panem w ciągu 1000 lat zwanych Milenium. Niektórymi z tych, do których pisał Paweł, byli Koryntianami.

Paweł powiedział im, że to ‘my będziemy’ sądzić świat i anioły. Nie „on”, ale „my”, co oznacza Pawła oraz tych, do których to pisał.

Ponownie, „sędzia” jest określeniem administracyjnym z pierwszego wieku, które oznacza, że jesteś na posadzie rządowej i nie jako sędzia ferujący wyroki dla aniołów, ale raczej zarządzający nimi, przydzielający im zadaia i tym podobne. Pomiędzy ludźmi, którymi będziemy zarządzać w nadchodzącym wieku, spory będą rozstrzygane dzięki darom Ducha Świętego. Będziemy pilnować, aby wola Boża wykonywała się w tym, co nam powierzono.

Ciekawostka

Kiedy Pan zaczął mnie odwiedzać, aby mnie uczyć, pozwolił mi raz zadać pytania mojemu osobistemu aniołowi. Spytałem go o to, jakie ma podejście do tego, że będę nim rządził na nachodzącym wieku. Spojrzał z przerażeniem na mnie, jak mogłem był zadać takie szokujące pytanie i odpowiedział: „Ale to jest słuszne, to jest właściwe!” Gdy poprosiłem o wyjaśnienie tego, powiedział: „Pamiętaj o tym, że my znamy Go jako Stwórcę, ale wy znacie Go jako Zbawiciela!”

Dzicy, szaleni Koryntianie

Koryntianie mieli co najmniej 10 głównych uchybień, do których odnosił się Paweł w swoim pierwszym liście. Te rzeczy przekonują, że jest jeszcze dla nas nadzieja!
W rozdziale trzecim Paweł powiedział im, że są zazdrośni, kłótliwi i żyją w podziałach tak, jakby nigdy nie narodzili się na nowo.
W rozdziale piątym jest mowa o mężczyźnie sypiającym z żoną swego ojca i o tym, że reszcie ciała Chrystusa wydaje się to nie przeszkadzać.
W rozdziale szóstym widzimy wierzących pozywających się nawzajem oraz tych o których Paweł mówi niesprawiedliwi, wszetecznicy, bałwochwalcy, cudzołożnicy, rozpustnicy, mężołożnicy, złodzieje, chciwcy, pijacy, oszczercy i zdziercy. „A takimi niektórzy z was byli …” Paweł napominał, aby Koryntianie trzymali się Pana i oczyścili się.
W rozdziale siódmym czytamy o zamieszaniu dotyczącym randkowania, małżeństw i rozwodów.
W rozdziale ósmych odniósł się do „niby wolności” wierzących jedzących mięso, które wcześniej było ofiarowane bożkom a działo się to na oczach innych wierzących, którzy uważali, że grzechem jest jedzenie takiego mięsa.
W rozdziale dziewiątym powiedział o braku wsparcia finansowego dla Pawła, bo chociaż tak wiele od Pawła otrzymali to niczym się nie odwdzięczyli.
W dziesiątym rozdziale ostrzegł ich, że niewiara Izraela jest dla nich przykładem i ponownie odniósł się do jedzenia mięsa, które poprzednio poświęcono bożkom w świątyniach pogańskich.
W rozdziale jedenastym widzimy bogatych, którzy odmówili jedzenia Wieczerzy Pańskiej z ubogimi, i w wyniku czego niektórzy z nich umarli przedwcześnie, a inni byli „słabi i chorzy”. Wszystko z powodu nie rozróżnienia ciała Pańskiego.
Rozdziały 12-14 dotyczyły darów Ducha, miłości oraz porządku domowych spotkań, które to były kościołem.
Rozdział piętnasty mówi o porwaniu kościoła, jak nauczano w Święto Trąb.
Widzicie więc, że Koryntianie mieli wiele problemów z sobą tak, jak mają je dzisiejsi chrześcijanie! A mimo to Paweł powiedział, że będą sądzić świat i aniołów.

Podzieliłem się tym, bo wiem, że często mamy problem z naszym największym wrogiem – naszymi myślami, które mówią „Nie jestem godzien być jednym z tych, którzy będą rządzili, nie nadaję się, ponieważ…” Jednak prawda jest taka, że mówiąc o porwaniu kościoła Paweł włączył w nie Koryntian z ich wszystkimi ułomnościami i niedojrzałością i powiedział jeszcze, że będą rządzić światem i aniołami w nadchodzącym wieku. Niesamowita łaska!

Czułem, że musimy to sobie wyjaśnić. Ludzie wierzący, od czasów Ewangelii aż do czasów powrotu , należą do tych, którzy będą panować … niesamowita łaska. Tak, nadajecie się do zarządzania w nadchodzącym wieku i to nie dzięki osiągnięciu jakiegoś poziomu dojrzałości, lecz raczej poprzez trwanie w Chrystusie i poznanie Go teraz.

„Umiłowani, teraz dziećmi Bożymi jesteśmy, ale jeszcze się nie objawiło, czym będziemy. Lecz wiemy, że gdy się objawi, będziemy do niego podobni, gdyż ujrzymy go takim, jakim jest” (1Jan. 3: 2).

Jeśli popatrzysz na siebie, możesz pomyśleć „Nie nadaję się”. Dobrą wiadomością jest to, że wybór Jezusa opiera się na tym „czym będziemy”, gdy zobaczymy Go „takim, jakim jest”, w pełnej chwale – chwale, która jeszcze bardziej nas przemieni. Więc radujmy się!. Więcej na ten temat kolejnym razem.

Królewskie dzieci oraz pozostali ludzie_3

Królewskie dzieci oraz pozostali ludzie w Królestwie_ 1

John Fenn
Tłum.: Tomasz S

W poprzedniej serii mówiłem o Jezusie – Królu ze Wschodu. Dzisiaj podzielę się na pokrewny temat – Królewskie dzieci oraz pozostali mieszkańcy Królestwa Niebios.

W Królestwie Niebieskim jesteśmy członkami rodziny Króla

„Ale wy jesteście rodem* wybranym, królewskim kapłaństwem, narodem* świętym, ludem nabytym…” (1 Ptr 2)

* Słowo „ród” to greckie słowo „genos” oznaczające ‘rodzinę’, z którego wywodzą się słowa ‘pokolenie’ oraz ‘genealogia’.

* Słowo „naród” to greckie słowo „ethnos” z którego wywodzi się słowo „etniczny”.

Ethnos nie oznacza narodu w naszym rozumieniu, kraju z granicami obejmującymi określony obszar geograficzny, ale raczej określa odrębne pochodzenie etniczne – jakaś podgrupa w obrębie danej populacji. Oznacza to przypisanie do grupy wraz z innymi mającymi takie same pochodzenie. W Królestwie Niebieskim jesteśmy grupą ‘etniczną’ – jesteśmy królewskim kapłaństwem.

I List Piotra 2: 9 brzmi: „Ale wy jesteście rodem wybranym, królewskim kapłaństwem, narodem świętym (odrębną grupą etniczną), ludem nabytym…”

Większość chrześcijan zakłada, że wszyscy ludzie z każdego wieku, którzy zostali zbawieni, zostaną złożeni w „ciało Chrystusa” jako jedna wielka szczęśliwa, niebiańska rodzina. Jednak tak Biblia nie mówi.

Oto coś do rozważenia

Jako członkowie rodziny królewskiej nie będziemy jedynymi mieszkańcami Królestwa. Jesteśmy rodziną królewską, lecz inni nie są. Czy rodzina króla Dawida była jedynym obywatelem Izraela? Czy rodzina królewska w Wielkiej Brytanii jest jedynymi obywatelem tego kraju?

Królestwo

Królestwo ma króla – w naszym przypadku jest to Jezus. Każde królestwo ma własne prawa, zwyczaje oraz … królewską rodzinę, która „przewyższa” resztę obywateli tego królestwa. Dzisiejsza Wielka Brytania jest przykładem, którym mogę się posłużyć. Pierwszych pięć osób rodziny w kolejce do tronu to:

1 – Książę Karol, Książę Walii. 2 – Książę William, Duke Cambridge. 3 – Książę George z Cambridge, najstarsze dziecko Williama i Kate. 4 – Księżniczka Charlotte z Cambridge, drugie dziecko Williama i Kate. 5 – Książę Louis Arthur Charles, Książę Cambridge, trzecie dziecko Williama i Kate. I tak to właśnie wygląda.

Wykaz zawiera 53 osoby w kolejce do tronu. Krewni tych osób również należą do dalszej rodziny królewskiej  – wszystko w zależności w jaki sposób zestawiane są te listy. Jako członkowie rodziny królewskiej mają swoją rangę i przysługujące jej przywileje. Choć populacja Wielkiej Brytanii liczy ponad 66 milionów obywateli to członkowie rodziny królewskiej stanowią bardzo mały jej procent.

Boży królewicze – Izrael

Izrael wyszedł z Egiptu, a pięćdziesiątego dnia (Wyj 19: 5-6), kiedy obozowali u podnóża góry, Pan powiedział do nich: „staniecie się moją szczególną własnością, BARDZIEJ NIŻ inne ludy, gdyż do Mnie należy cała ziemia. Ale wy będziecie dla Mnie królestwem kapłanów i narodem świętym” (Edycja Św. Pawła).

Zwróćcie uwagę – napisane jest ‘bardziej niż inne ludy’. Cały Izrael miał być królewskim kapłaństwem  bardziej niż inne ludy, a zatem mieli być Jego reprezentami wobec innych narodów ziemi. Oni byli królewskim narodem ponad innymi narodami ziemi. Mieli specjalną rangę u Boga, której nie miały inne narody.

Cała ziemia – wszyscy ludzie- jest Jego stworzeniem, ale to Izrael miał być rodem wybranym i uprzywilejowanym. To z nimi Bóg zawarł przymierze a nie z jakimś innym narodem. Poznanie Boga miało być zaniesione do ludźmi całej ziemi właśnie przez Izrael.

Oni zawiedli, lecz teraz nam – poganom dano możliwość dzielenia się Bogiem ze światem. Jesteśmy wyjątkowi mając ten przywilej. Jesteśmy Jego królewskimi dziećmi. Wszyscy, którzy wierzą teraz w Jezusa, należą do królewskiej rodziny Boga Ojca. Mając przywilej poznania Jezusa i dzielenia się tym poznaniem ze światem, stanowimy wyjątkową grupą etniczną

Być może spytasz, że jeśli to my jesteśmy rodziną królewską, to kim są pozostali mieszkańcy Królestwa, którzy nie należą do rodziny królewskiej?

A to będzie wymagało przytoczenia wielu wersetów następnym razem.

John Fenn

Jezus, Król ze Wschodu_3. Kiedy obejmie swój tron

John Fenn
Tłum.: Tomasz S.

Mówiłem ostatnio o Jezusie- Królu ze Wschodu oraz o tym, że Biblia jest księgą orientalną. Dzisiaj powiem coś na temat tego, co wydarzy się, gdy Jezus zasiądzie na swym tronie.

Jedną z cech określających władców Wschodu (możemy zobaczyć to w historii) było to, że oddawano im boską cześć. Będąc ‘boską’ istotą, mieli władzę absolutną.
Na przykład cesarz Chin był uważany za syna niebios i absolutnego władcę tego, co nazywano Wszystkim Pod Niebem. Egipskich faraonów uważano za wcielenie boga Horusa. Romulus, założyciel Rzymu, uważany był za Kwiryna, niepokonanego boga. W czasach Nowego Testamentu kult cesarza był częścią rzymskiej kultury.

Kiedy, w 2 rozdziale Księgi Daniela, Nabuchodonozor zobaczył obraz istoty z głową ze złota i resztą ciała z innych materiałów, Daniel powiedział mu, że to on jest tą głową ze złota – przewyższającym wszystkich innych. Nabuchodonozor miał władzę absolutną. Jako król nie był poddany prawu – jego wola stanowiła prawo.

Na obrazie, który zobaczył, widział pierś i ramiona ze srebra – dwa ramiona opisujące panowanie Medo-Persji. Pamiętacie, jak Dariusz (rozdział 6) – władca Medów i Persów wydał dekret, że przez 30 dni nikt nie może modlić się do nikogo prócz niego – boga-króla Dariusza.
|Daniel oczywiście nie podporządkował się prawu, co doprowadziło do jego pojmania (6: 7-16). Kiedy Dariusz chciał zmienić swoje zdanie, ponieważ nie zamierzał uwięzić Daniela, nie mógł tego zrobić – w przeciwieństwie do Nabuchodonozora podporządkował się rządom prawa. Dlatego musiał rzucić Daniela do jaskini lwów.

777 – Jezus jest głową ze złota

Liczba 6 jest liczbą człowieka. Tak przyjmuje się o chwili, gdy wiedziano, że człowiek został stworzony w szóstym dniu. Od czasu Nimroda (Rodz. 10) władcy absolutni sterowali polityką, religią i ekonomią – tzw. 666. Kto kontroluje te trzy dziedziny – kontroluje ludzi w 100%.

Hitlerowi udało się połączyć rządy polityczne z gospodarczymi, ale nie mógł zmusić wszystkich do oddawania mu czci. To doprowadziło do holokaustu, który kosztował życie 6 milionów Żydów oraz kolejnych 6 milionów chrześcijan i przeciwników politycznych, którzy zginęli w obozach.

Wszystkie rządy człowieka skończą się, gdy Pan Jezus przejmie całkowitą kontrolę nad ziemią – nastanie 777. Jezus będzie pierwszym władcą, który z powodzeniem połączy politykę, ekonomię i religię pod swym panowaniem.

Żyjemy w czasach, gdzie ma miejsce wielkie żniwo ziemi. Z tego powodu używa się tych określeń do opisu Jezusa oraz nas jako „pierwocin ziemi” (Jak. 1: 18, Rzm 8: 23, 11: 16; I Kor 15:23).

Król całej ziemi

W Zach 14:9 czytamy „… w tym dniu Pan będzie królem całej ziemi…”. Co więcej, ten król Wschodu będzie oczekiwał aby oddawać Mu cześć. Widzimy to w Zach 14:16-19: „ Wszyscy pozostali … będą corocznie pielgrzymowali, aby oddać pokłon królowi, Panu Zastępów, i obchodzić Święto Szałasów”  a jeśli na przykład Egipt odmówi przyjścia, to „nie będzie u nich deszczu …”

W Obj 2: 27, 12: 5, 19:15 widzimy, że Jezus będzie rządził narodami żelazną laską. Będzie On prawdziwym i absolutnym Władcą Wschodu – Królem królów i Panem panów. Żelazną laską jest Słowo –  On jest Osobą Żywego Słowa a od Niego pochodzi Biblia. Oznacza to, że Jezus  będzie egzekwował miłość, przebaczenie, właściwe postępowanie i uczciwość w każdym aspekcie ludzkiego życia.

Obdarowani zarządcy – Paweł mówi nam w I Kor 6:2, że będziemy sądzić świat i aniołów. Słowo ‘sądzić’ oznacza ‘administrować’ nie zaś jak ‘wydawać wyroki w sądzie’. Będziemy zarządzać ‘przyszłym wiekiem’, kiedy to Jezus zostanie Królem całej ziemi. List do Hebrajczyków 6: 5 nazywa dary Ducha „mocami wieku przyszłego”. Wymuszając sprawiedliwość na Ziemi, jako jej zarządcy obdarowani darami Ducha, będziemy mieli słowo poznania i mądrości we wszystkich sytuacjach, wymagając od ludzi uczciwości i przejrzystości w ich postępowaniu.

Pamiętajcie o tym, że w ciągu Milenium ludzie będą się rodzili i że prawdopodobnie miliardy ludzi  przeżyją aby oglądać powrót Jezusa, lecz wielu z nich nie spodoba się wymuszona, egzekwowana sprawiedliwość. Zachariasz wspomina o tym, co stanie się z narodami, które odmówią przyjścia do Jerozolimy, aby oddać cześć Królowi. Nie będą chcieli uczcić Boga żyjącego między ludźmi, więc dotknie ich plaga. Niesamowite!

W Ez 40-47 czytamy o budowie świątyni, prawdopodobnym miejscu, które Jezus nazwałby „domem”.  Zacznie wypływać z niej strumień, który popłynie do Morza Martwego i zamieni je w słodkowodne jezioro! Czy możecie sobie wyobrazić, jak wielkie będzie musiało być to jezioro, aby rozcieńczyć całą tę zgromadzoną sól? W Ez 47: 6-12 czytamy, że ludzie będą zarzucać sieci i łowić ryby w nim żyjące. Tylko bagniste miejsca pozostaną słone.

Królewskie dzieci …

Inną cechą królów Wschodu jest to, że ich dzieci są królewiczami. Królowie chcą, aby ich dzieci rządziły i panowały. Jesteśmy nie tylko królestwem kapłanów dla Pana, lecz także Bożymi dziećmi. Należymy do królewskiej rodziny i jako tacy mamy miejsce w królestwie, którego inni nie mają.

Inni w królestwie? A to już kolejny temat…

John Fenn

Jezus, Król ze wschodu_2

John Fenn
Tłum.: Tomasz S.
Mówię o tym, jak to Biblia jest księgą Wschodu, napisaną przez ludzi Wschodu, którą my – ludzie Zachodu, często nie rozumiemy, z której wersety często wyjmujemy z kontekstu i wyciągamy wnioski mylne z tym, co chciał powiedzieć autor.

Kraje zachodu w dużej mierze rządzone są przez urzędników, którzy zostali wybrani, podczas gdy Jezus jest wielokrotnie opisywany jako król – Król królów i Pan panów. Nawet jeśli jakiś naród ma dzisiaj króla lub królową, to i tak jest rządzony przez parlament i organa wybrane w ramach władzy ustawodawczej. Nieliczni współcześni królowie, mający władzę absolutną, opisywani są jako despoci czy tyrani, ponieważ władza absolutna prowadzi do ucisku poddanych. Nie mamy więc żadnych współczesnych przykładów dobrego i życzliwego króla, nie mówiąc już nawet o kulturze prawdziwego królestwa, w którym obywatele czerpią korzyści z dobrotliwego charakteru swego króla.

Boże Królestwo

Tu i tam używamy określenia ‘Boże Królestwo’, jednak często nie mamy żadnego obrazu, jak możemy je zdefiniować i opisać. Zacznijmy więc od starożytnego Izraela, kiedy to Bóg wystąpił z wymiaru Ducha, aby spotkać się z Mojżeszem na  górze „twarzą w twarz, tak jak człowiek rozmawia ze swoim przyjacielem” (Wyj. 33:11).

Pozwólcie, że wytłumaczę niektórym zdezorientowanym, jak to Pan i Mojżesz mogli rozmawiać „twarzą w twarz” w wersecie 11, a 9 wersetów później, w Księdze Wyjścia 33:20 czytamy: „nie może mnie człowiek oglądać i pozostać przy życiu”. Ewangelia Jana w 1: 18 wspomina, że „Boga nikt nigdy nie widział” oraz, w  6:46, Jezus powiedział: „Nie jakoby ktoś widział Ojca; Ojca widział tylko Ten, który jest od Boga”. Kontekst mówi, że w naturalny sposób żaden człowiek nie widział Ojca, ale jeśli jesteś w Duchu, możesz zobaczyć Jego oblicze i przeżyć. Na tym polega różnica między tymi fragmentami.

W ciele żaden człowiek nie może zobaczyć Jego twarzy, gdyż Jego chwała i moc zniszczyłyby nasze ziemskie ciała. Kiedy jesteśmy w wymiarze duchowym, lub gdy już obleczemy się w nasze nowe, duchowe ciała, możemy zobaczyć Jego twarz. Dzisiaj, jeśli ktoś jest w Duchu, może oglądać Jego twarz. Tak więc w Księdze Wyjścia 33:11, Mojżesz widział Go twarzą w twarz, tak  jak człowiek rozmawia ze swoim przyjacielem (był w duchu), ale później w wersecie 20, będąc w wymiarze fizycznym, musiał zasłonić oczy.

Wielu będąc w duchu widziało Ojca: Mojżesz i pozostali 73 ludzie w Księdze Wyjścia 24: 7-11; Ezechiel w rozdziale 1; Daniel widział Go jako „Odwiecznego” oraz jako „Syna Człowieczego” w rozdziale 7: 9-13; apostoł Jan opisuje Go przez cały rozdział 4 Objawienia, dodatkowo rozdział 5: 7 mówi o Baranku, który by zabity, ale teraz żyje, który przyszedł i wyjął księgę z Jego prawej ręki i zaczęto otwierać pieczęcie – wszystko to jest w Objawieniu.

Dlatego, jeśli usłyszysz, jak ktoś mówi, że był w niebie, ale nie mógł oglądać Bożego oblicza, to nie słuchaj tego, bo to kłamstwo, upiększone lub zabarwione przez jego własne tradycje religijne i brak zrozumienia. W Duchu można zobaczyć Jego twarz i przeżyć, natomiast w naturalny sposób nie można tego zrobić.

Królestwo ma swoje własne zasady, własną kulturę i wszystko ‘kręci się’ wokół Króla

W Liście do Hebrajczyków 8: 5 powiedziano nam, że Mojżesz widział plany przybytku i całego jego wyposażenia. Powiedziano mu: „Bacz, abyś uczynił wszystko według wzoru, który ci został ukazany na górze.” Mojżesz otrzymał dokładny plan, który w Duchu pokazał mu Pan – wszystko to, co miało być zbudowane.

Wśród planów otrzymanych od Boga, była Arka Przymierza – Jego tron i miejsce Jego obecności. Plan pokazywał sposób, w jaki miała ona być przenoszona. Nawet 400 lat później król Dawid znał Go jako „tego, który mieszka między cherubami”. (II Samuela 6: 2)

W Księdze Wyjścia 25: 9 widzimy nakaz Pana, aby zbudować Arkę zgodnie z planem pokazanym mu na górze, a wśród pierwszych rzeczy, które widzimy w tym fragmencie, jest umieszczenie na niej 4 pierścieni, po jednym na każdym rogu, przez które miano przekładać drążki, które to kapłani umieszczali na swoich ramionach i nosili Arkę wszędzie tam, gdzie wędrował Izrael.

Lektyka

Fakt, że Arka Przymierza – miejsce obecności Boga – miała być noszona na drążkach umieszczonych na ramionach kapłanów, jest zgodna z tym, jak noszono innych królów w tamtych czasach. W starożytności, w Egipcie, Indiach i Chinach, dokładnie tak postępowano z królami. W Indiach noszono posąg Kryszny w ten sam sposób. Było to powszechne nawet w Europie, że w roku 675 naszej ery kościół rzymski musiał wydać polecenie NIE noszenia biskupów w lektykach. (Trzeci Synod w Bradze).

Zdumiewające, że dzisiaj możemy oglądać podobną koncepcję w niektórych kościołach charyzmatycznych, w których (tak zwany) pastor lub „biskup” lub „apostoł” ma płaszcz i Biblię noszone przez pomocnika. Widziałem nawet nagranie z 2016 r., gdzie nigeryjski pastor nauczając trzymany jest wysoko na krześle przez innych ludzi. Zastanawiam się, jakiej części z „jestem cichego i pokornego serca” oni nie rozumieją? Poziom braku objawienia Pana w naszych kościołach jest zdumiewający i przynosi wstyd.

Jednak fakt, że Pan dał instrukcje, by nosić Arkę Przymierza, w której była Jego obecność, jest całkowicie zgodna w tym, jak postępowano z władcami w tamtych czasach. Starożytni Izraelici rozumieli koncepcję króla oraz to, że Bóg jest Królem wszystkiego.

Rozumiejmy, że Jezus jest Królem królów i Panem panów i nosimy go w sobie. Napisane jest w Ewangelii Łukasza 17: 21: „Królestwo Boże jest pośród was”. Paweł powiedział, że mamy tajemnicę, „która jest Chrystusem w nas, nadzieja chwały”. (Kolosan 1: 27)

W naszym wnętrzu, w naszym duch przebywa Władca absolutny. Ale żyjemy w ziemskim ciele, w upadłym świecie, więc cały czas w naszym wnętrzu istnieje konflikt pomiędzy Władcą absolutnym, któremu chcemy służyć a naszym ciałem, które chce podążać za tym światem.  Ten konflikt będzie trwał przez całe nasze życie.

Ale możemy nauczyć się, jak pozwolić, aby Król zdominował nas od wewnątrz, co przemieni nasze myślenie, które następnie zmieni to, na co pozwalamy naszemu ciału. W naszych sercach nosimy Pana w lektyce i wynosimy Go ponad wszystko, czcimy Go i wielbimy tak, jak na to zasługuje, gdyż jest Królem królów i Panem panów. Spędzamy nasze życie przemieniając to, co jest w naszym sercu, w rzeczywiste uczynki. To jest normalne chrześcijaństwo. To jest proces uczniostwa.

Pocieszają nas słowa apostoła Pawła, który jest autorem 2/3 Nowego Testamentu:

„Nie myślę, że jestem już dokładnie tym, czym Bóg chce, żebym był. Nie osiągnąłem jeszcze tego celu. Ale nadal próbuję go osiągnąć i uczynić go moim. To jest to, co Chrystus Jezus chce, abym robił. To jest powód, dla którego uczynił mnie swoim. Bracia i siostry, wiem, że wciąż mam przed sobą długą drogę, ale jest jedna rzecz, którą robię: zapominam o tym, co było w przeszłości i staram się jak najmocniej osiągnąć cel, który jest przede mną. Ciągle biegnę w kierunku mety, aby zdobyć nagrodę, która jest moja, ponieważ Bóg powołał mnie przez Chrystusa Jezusa do życia w niebie ”. (Fil. 3:12-14 – Wersja Uproszczona, ERV)

Jezus, król ze wschodu_3

Jezus – Król ze Wschodu _ 01

John Fenn
Tłum.: Tomasz S.

Pewnego razu razem z moim przyjacielem z Malezji jedliśmy obiad rozmawiając o kulturze Biblii. Malezja leży na końcu Półwyspu Malezyjskiego w Azji Południowo-Wschodniej. Półwysep rozciąga się od Tajlandii na północy prawie aż do wyspy Sumatra na południu. Większość Amerykanów wie, że tym rejonie Azji znajdują się też Tajlandia, Kambodża i Wietnam.

W czasie rozmowy przyjaciel mówił o intymności wypływającej ze spożywania posiłku w czyimś domu. Powiedział, że kiedy rozmawia tam z ludźmi, którzy nie słyszeli o Jezusie, to najbardziej nie poruszają ich wcale tortury i śmierć na krzyżu ani też uzdrowienia i cuda, ale to, gdy wspomina, że Jezus został zdradzony podczas posiłku, co jest szczegółowo opisane w Ewangelii Jana 13.

Powiedział, że często widzi łzy w oczach ludzi, którzy słyszą, jak Jezus został zdradzony w czasie spożywania posiłku wraz z najbliższymi mu ludźmi. Nie mogą sobie wyobrazić bardziej raniącej sytuacji i w wyniku tego wielu z nich przychodzi wtedy do Pana. Mają świadomość ceny, jaką Jezus zapłacił za nasze grzechy. Najbardziej intymny czas, jaki można mieć z przyjaciółmi w kulturze wschodniej, to czas wspólnego posiłku.

Na zachodzie, największym zranieniem, którego doświadczył Jezus postrzegany jest krzyż a zdradę w czasie wieczerzy opisanej w Ewangelii Jana 13 postrzegamy tylko jako zwykłą kolację z której to wywodzi się wieczerza Pańska. Całkowicie nie zauważamy wpływu tej zdrady, choć przecież autorzy Nowego Testamentu tego nie zrobili. Mateusz wspomina o tym ponad 10 razy, Marek co najmniej 8 razy, Łukasz 5 i Jan 9 razy. Nawet Paweł w I Liście do Koryntian 11, gdy mówi o Wieczerzy Pańskiej podkreśla, że Jezus został zdradzony w czasie posiłku.

Najwyraźniej autorzy ewangelii oraz ludzie mieszkający na wschodzie rozumieli, co to znaczy być zdradzonym i do tego jeszcze w czasie wspólnego posiłku!

Ta różnica w postrzeganiu jest różnicą między Orientem wschodu a Okcydentem zachodu. Biblia jest księga wschodu, napisaną przez ludzi wschodu, których zwyczaje i praktyki w dużej mierze nie zmieniły się od czasów Abrahama do Objawienia. Biblia nie jest napisana z perspektywy Zachodu, ale Wschodu. Mówimy o Chinach jako o Wschodzie a Izrael nazywamy Bliskim Wschodem. Izrael jednak w dalszym ciągu leży na Wschodzie. Słowo okcydent oznacza Zachód a orient oznacza Wschód.

Dlaczego to ma takie znaczenie?

Nikt nie lubi, gdy wyciąga się jego słowa z kontekstu. Mimo to wielu chrześcijan robi to czytając swoją Biblię. Starają się zrozumieć ją i zamiast przefiltrować to przez kulturę Wschodu, filtrują ją przez kulturę zachodniego kościoła XXI wieku.

W ten sam sposób, choć Nowy Testament został napisany przez apostołów do ludzi tworzących kościół w domu, to wielu wyciąga kontekst „pięciorakiej służby” i działania darów Ducha poza domem i próbuje umieścić je w budynku w ławkami, zwanym kościołem. Wielu z nich kończy zdezorientowani i sfrustrowani, mało kto porusza się w darach, lecz wszyscy zastanawiają się dlaczego tak się dzieje.

To samo ma miejsce, gdy czytamy Biblię i próbujemy zrozumieć ją dla nas samych. Na przykład w Psalmie 69:23 czytamy: „Niechaj stół ich stanie się dla nich pułapką, a ich uczty ofiarne potrzaskiem!”.

Ten fragment jest często niezrozumiały dla ludzi Zachodu bo jak stół może stać się pułapką? Ale jeśli wspomnimy wschodni zwyczaj kładzenia maty na ziemi, na której umieszcza się potem jedzenie oraz ludzi siedzących wokół niej i spożywających posiłek, zaczyna mieć to sens.

Hebrajskie słowo przetłumaczone tutaj jako „stół” i wymawiane „shool-khawn” (shul-cha-nam) oznacza dosłownie „skórę rozłożoną na ziemi”.

Dlatego psalmista, mówiąc: „niech ich stół stanie się dla nich pułapką” mówi: „pozwólcie im potknąć się o matę leżącą na podłodze; i niech to, co miało być błogosławieństwem, stanie się ich pułapką.” Gdy rozumiesz zwyczaj spożywania posiłku na macie rozciągniętej na ziemi, nabierze to dla ciebie sensu.

Jesus – król ze Wschodu

Obecnie w kulturze zachodniego kościoła tzw. ‘wezwanie do ołtarza’ (jeśli w ogóle stoi tam ołtarz) polega na poproszeniu przez pastora wszystkich o pochylenie głów i zamknięcie oczu oraz o podniesienie ręki przez tych, którzy chcą ‘przyjąć Jezusa. To takie zachodnie… Na wschodzie nikt by nie pomyślał o przywileju jedynie ‘zaakceptowania’ króla w swoim życiu – nie! Zamiast tego ludzie tam oddają życie królowi, pokornie prosząc Go, aby je od nich przyjął.

Pewnego razu jedliśmy posiłek razem z dr Michaelem Brownem. Robiliśmy tak, gdy odwiedzał Tulsę. Ja usługiwałem w jego kościele i szkole biblijnej, które znajdowały się w Pensacoli na Florydzie, a on, kiedy przyjeżdżał do mojego miasta spożywał ze mną posiłek. Rozmawiając o różnicach między Wschodem a Zachodem wspomniał on o podróży do Indii i o tym, co powiedział mu jeden z indyjskich pastorów (Indie również leżą na Wschodzie).

„Wy, w Ameryce, głosicie inną ewangelię, niż my w Indiach”, powiedział indyjski pastor. Kiedy Michael zapytał, co ma na myśli, usłyszał: „Nauczacie, że jeśli przyjmiesz Jezusa, to On uzdrowi twoją rodzinę, uzdrowi twoje pieniądze i da ci jeszcze więcej, On uzdrowi twoje ciało i będziesz błogosławiony. My zaś głosimy, że jeśli uwierzysz w Jezusa, twoja rodzina może cię odrzucić, możesz stracić zdrowie, możesz stracić finanse, a także możesz stracić życie.”

Zachód zaprasza Jezusa do swego zapracowanego życia, podczas gdy Wschód oddaje całe swoje życie Jezusowi, włączając w to gotowość na śmierć, jeśli zajdzie taka potrzeba. Zachód nie rozumie, że Jezus jest Królem, ale zamiast tego myśli o Nim jako o przyjacielu, który stoi po naszej stronie, który ma poprawić nasze warunki życiowe. Wschód zdaje sobie sprawę, że jest Królem, który będzie kiedyś rządził ziemią, a nawet teraz, jako Głowa Ciała Chrystusa, rządzi i króluje jako Bóg-Człowiek.

Jedni są przerażeni sceną, w której Bóg w ciele jest zdradzony przez rzekomego przyjaciela w czasie intymnej kolacji zaś drudzy patrzą na to jak na zwykła kolację, podczas której jeden z jej uczestników wstał, aby zrealizować swój plan.

Rozglądam się po zachodnim ciele Chrystusa i widzę tyle grzechu, tyle miłości do świata i wszystkiego, co w nim jest, zdumiewając się brakiem objawienia tego, kim jest Jezus. I to jest klucz – nasze kościoły w dużej mierze odstawiły na bok szukanie objawienia Bożego jako cel spotkania, odstawiły modlitwę i uwielbienie i zastąpiły to rozrywką skopiowaną ze świata. Zamiast przyciągać ludzi głosząc hasło, że mogą osobiście poznać Boga, Kościół stara się przyciągnąć ludzi głosząc, że Jezus może uczynić ich życie lepszym, jeśli Go do niego włączą.

Ale do resztki, która zna Go jako Króla – Króla, który oczywiście jest także naszym przyjacielem, ale jedno nie może obyć się bez drugiego – do tej resztki, wielka łaska i pokój niech będzie z wami!

Jezus – Król ze Wschodu_1

2. Jezus 1.01

John Fenn
Tłum.: Tomasz S.

Pewnego razu późno w nocy modliłem się, gdy nagle znalazłem się realności duchowej i zobaczyłem Pana stojącego w moim pokoju. Widziałem naturalne, fizyczne rzeczy w pokoju jak i widziałem też Jego. Pan powiedział: „Chcę cię pokazać, w jaki sposób nauczam ludzi.”

Pewne podstawy były już mi znane

W Mar.4:33 czytamy, że „zwiastował im słowo stosownie do tego, jak mogli słuchać”. To pokazuje nam, że Jezus, ani wtedy ani też teraz, nie przytłacza nas rzeczami, których nie jesteśmy w stanie zrozumieć ani w nich chodzić. Jeśli nie jesteśmy jeszcze gotowi na przyjęcie prawdy, On się wstrzymuje, aż będziemy jej szukali.

Dobrym tego przykładem jest chrzest Duchem Świętym. Narodziłem się na nowo w wieku 16 lat, lecz bardzo szybko po paru tygodniach zacząłem odczuwać frustrację z powodu braku zrozumienia Słowa oraz braku mocy. Nic więcej na ten temat nie wiedziałem.  Pamiętam, jak pewnego dnia powiedziałem Ojcu: „Nie chcę wyjść na niewdzięcznika, Nie chcę Cię też obrazić, ale naprawdę nie ma już nic więcej? Spodziewałem się o wiele więcej”.

Następnego dnia przyjaciółka, która przyprowadziła mnie do Pana, zaczęła mówić mi o chrzcie Duchem Świętym. Do tej chwili nawet o tym nie słyszałem, ale kiedy powiedziała mi, że Duch Święty będzie mnie nauczał i da mi większe poznanie, byłem już na to gotowy. Pan czekał, aż będę gotowy aby otrzymać informacje na ten temat, czekał aż poproszę Go o więcej wiedzy – nie wciskał mi nowego nauczania.

Tej nocy Pan nauczał mnie, co czasem się dzieje, gdy osoba zaczyna w Niego wierzyć zanim wcześniej nie pokutuje ze swojego grzesznego życia.

W Jan.3:22-26 czytamy, że Jan Chrzciciel chrzcił ludzi w jednym miejscu …

..a Jezus i Jego uczniowie robili to w innym miejscu. Widzimy, że niektórzy uczniowie Jana byli zaniepokojeni, ponieważ Jezus przyciągał więcej ludzi niż Jan. Wtedy Jan powiedział: „On musi wzrastać, ja zaś stawać się mniejszym”.

Rozdział 4 zaczyna się w ten sposób: „A gdy Pan się dowiedział, że faryzeusze usłyszeli, iż Jezus zyskuje więcej uczniów i więcej chrzci niż Jan, (chociaż sam Jezus nie chrzcił, ale jego uczniowie) opuścił Judeę i odszedł z powrotem do Galilei. A musiał przechodzić przez Samarię”.

Pan powiedział, że wiedział wtedy, że faryzeusze nie pójdą za Nim przez Samarię, więc użył tego jako pewnego rodzaju filtra, aby zmusić ich do powrotu do Jana. Oznaczało to, że musieli wrócić do Jana i jego chrztu upamiętania. Gdyby im był pozwolił, faryzeusze poszliby za Nim, bez uprzedniego przyjęcia chrztu upamiętania od Jana.

Continue reading