Category Archives: Autor

Autorzy artykułów

Jak rozpoznać i pozbyć się bałwanów z własnego życia

Wes McAdams
20.05.2015

To, że nie nie czcisz złotych posągów i klękasz przed nimi, wcale nie znaczy, że nie masz bałwanów w swoim życiu. Faktem jest, że wierzę, że niemal każdy człowiek na świecie zmaga się z bałwochwalstwem. Oto szybki sposób na rozpoznanie tego, co jest, lub z łatwością może stać się, bałwanem. Oraz, co równie ważne, jak pozbyć się bałwanów ze swego życia.

Zrób sobie listę tego, co dla ciebie jest ważne

Spróbuj czegoś takiego: zrób sobie listę tych wszystkich rzeczy, które są dla ciebie ważne. Spisz wszystko, o czym możesz powiedzieć: „Nie wiem, jak mógłbym żyć bez tego”. Ponumeruj listę według stopnia ważności (z jedną z nich, która jest najważniejsza). Oczywiście, czytelnicy tego bloga wpiszą na tej liście prawdopodobnie „Bóg”. Może to obejmować wszystko (Jego Słowo, Jego kościół Jego Syna, Jego Ducha, oddawanie Mu czci itp.).

Na tej liście mogą się znaleźć: dzieci, małżonek(a), praca, hobby, itp. Mogą tam się znaleźć również takie sprawy jak: „wyjście za mąż pewnego dnia” czy „posiadanie dzieci”. Innymi słowy: może to być wszystko do czego dążysz bardziej niż do tego, co już masz. Wszystko, cokolwiek wydaje ci się ogromnie ważne w życiu musi się na tej liście znaleźć.

Poczekam chwilę, aż zrobisz tą listę,… poświęć na to czas…czekam.

Jaka jest definicja bałwochwalstwa?

Continue reading

Grzesznik czy święty?

phildrysdale

Phil Drysdale
Zostałem kiedyś oskarżony o to, że jestem pyszny, ponieważ nie nazywam siebie grzesznikiem.

Nazywam siebie sprawiedliwym.

Upierają się niektórzy przy tym, aby nazywać się grzesznikiem, ponieważ ciągle grzeszę i powinienem być bardziej pokorny.

Nie zgadzam się z tym.

Rzeczywiście, myślę, że nazywanie siebie grzesznikiem jest szczyt pychy.

Jeśli utożsamiamy się ze swoim zachowaniem, mówimy, że to, co robimy jest silniejsze niż to, co zrobił Jezus.

Jestem grzesznikiem” to ogłoszenie, że moje grzeszne zachowania są potężniejsze niż dar sprawiedliwości Jezusa.

Mówi to: „Jestem większy od Boga”.

Wierzę w to, że najbardziej pokornym postępowaniem, jakie możemy podjąć jako wierzący, to skupić się na tym, co zrobił dla nas Jezus… a nie na tym, co my robimy!

Bóg nazywa mnie sprawiedliwym. Bóg nazywa mnie świętym.

Lepiej, żebyś przyjął, że nadal będą pozwalał Bogu nazywać mnie zgodnie z tym, co On zrobił, niż przyjmować, że moje zachowanie jest na tyle mocne, aby tamto unieważnić.

Jeśli ludzie chcą to nazywać pychą, niech tak będzie.

A co z tobą? Będziesz nazywać siebie grzesznikiem czy świętym?

Mnóstwo miłości
Phil

Co powiedziałby Jezus transgenderowej osobie?

Grady

J.Lee Grady

Transgender Odkąd w kwietniu 2015r. Bruce Jenner oświadczył, że stał się kobietą, debata na temat transgenderowych praw zaogniła się. Tego samego miesiąca w Białym Domu otwarto genderowo-neutralny pokój do wypoczynku. Teraz, rok później, rząd federalny pozwał do sądu stan Północna Karolina z powodu tzw. „prawa łazienkowego”, które nakazuje ludziom korzystanie z łazienki przypisanej do ich pierwotnej płci.

Wielu zwyczajnych Amerykanów drapie się po głowach. Słowo transgender jest dla nich obce – podobnie jak wiele innych pojęć ukutych w ostatnich miesiącach dla opisania osoby, która chciałaby zmienić płeć lub nie jest jej pewna. Do tych pojęć należy „genderowo płynny”, „pansexualny”, „bigender” i „genderqueer”. Fenomen transgenderu jest zupełnie bezsensowny dla ludzi, którzy przyjmują, że żyjemy w porządnym świecie, gdzie mężczyźni są mężczyznami, kobiety kobietami i wszyscy po prostu akceptują prawa natury.

Jednak nie żyjemy w porządnym świecie. Mieszkamy w upadłym świecie, naznaczonym wypadkami, wojnami, nadużyciami seksualnymi, rasizmem, kataklizmami ekologicznymi, biedą, chorobami, terroryzmem, niesprawiedliwością społeczną, dewiacjami, uzależnieniami i zaburzeniami tożsamości.

Zgodnie z tym, jak zespół „Temptations” śpiewał dawno temu, w latach 70′, świat jest „bańką chaosu”.

Continue reading

Nigdy nie toleruj tych 4 łechcących ucho doktryn

Grady
Tłum.: Marta Jasna Jasińska

Wiele osób martwi się obecnie z powodu wirusa Zika. A ja jestem podobnie zmartwiony, jeśli chodzi o niektóre destrukcyjne doktryny, rozprzestrzeniające się jak epidemia.

Podczas niedawnej wycieczki do Ugandy, przyjaciele opowiedzieli mi o rosnącym kościele w stolicy – Kampali – który został zarażony najgorszą formą amerykańskiego stylu nauczania „hiper-łaski”. Ten kościół przyciąga setki młodych ludzi, którym podoba się idea możliwości cudzołożenia, kiedy tylko chcą i bycia jednocześnie w porządku wobec Boga.

Fałszywe doktryny to nic nowego. W pierwszym wieku Paweł konkretnie ostrzegł Tymoteusza przed niektórymi nauczycielami, którzy wiedzieli jak okrawać Boże Słowo, aby pasowało do tego, czego chcieli ludzie. W II Liście do Tymoteusza 4:3-4 napisał: „Albowiem przyjdzie czas, że zdrowej nauki nie ścierpią, ale według swoich upodobań nazbierają sobie nauczycieli, żądni tego, co ucho łechce, i odwrócą ucho od prawdy, a zwrócą się ku baśniom.”

W przekładzie Biblii Króla Jakuba czytamy, że tłumy żądne takich przekształceń Słowa „mają świerzbiące uszy”. Greckie słowo, knetho, oznacza „łaskotać” lub „swędzieć”. Znaczy to, że ludzie będą przyciągani przez nauczycieli mówiących rzeczy, których chcieliby słuchać, zamiast tego, co potrzebują, podczas gdy Biblia surowo gani głosicieli takich niebezpiecznych doktryn, Paweł uwypukla winę również tych ludzi, którzy żarłocznie konsumują ten pomieszany przekaz.

Ostrzeżenie jest jasne: uważaj, czego słuchasz!

Jest obecnie wiele fałszywych doktryn, ale są cztery takie, które są bardzo rozpowszechnione we współczesnym ruchu zielonoświątkowym/ charyzmatycznym.

Może nie udać ci się powstrzymanie osoby szerzącej takie herezje, ale pod żadnym pozorem nie bądź podległy temu nauczaniu ani nie wspieraj go finansowo. Nigdy nie daj wiary w te 4 kłamstwa:

Kłamstwo nr 1: Nie musisz pokutować z grzechu albo się nad nim zastanawiać.

To jest sedno ruchu „hiper-łaski”. Podczas gdy jest to prawda,

że wielu legalistycznych chrześcijan nie rozumie Bożej miłości i przebaczenia, nie możemy skłaniać się ku drugiej ekstremalnej tendencji i uznawać Boga za nieścisłego wobec grzechu. Bóg nadal jest święty, a prawdziwa łaska daje nam siłę, aby wieść święte życie. Jeśli kaznodzieja minimalizuje wagę upamiętania albo mówi, że nie powinieneś martwić się sprawą grzechu w swoim życiu, powinieneś stamtąd wybiec.

Continue reading

Myśli wybrane_5cd

Logo_FennC_2John Fenn

Część pierwsza: TUTAJ

W latach 70-tych powszechny był pewien zwrot, często używany również przez moją mamę, na opisanie kogoś, kto był bardzo przygnębiony. Gdy ktoś nie był sobie w stanie poradzić emocjonalnie z jakąś złą informacją bądź był emocjonalnie rozrywany przez stras spowodowany jakimś życiowym zdarzeniem to mówiło się, że jest „a basket case” (idiom znaczący dosł.: „przypadek kosza”; współcześnie znaczy „głupi” – przyp. tłum.).

Po raz pierwszy wymieniano go szeptem między lekarzami w czasie 1Wojny Światowej. Wtedy tak opisywano żołnierza, który stracił wszystkie cztery kończyny, co znaczyło, że jego cała egzystencja (w tamtym czasie) ograniczała się do specjalnego kosza, w którym był przenoszony wszędzie. Po prawie 50 latach zmieniło się jego znaczenie tak, że tak określano taki emocjonalny stan, z którym człowiek nie mógł sobie poradzić. Moja mama nie miała pojęcia o tym, jak nie na miejscu i jak obraźliwe byłoby jej wyrażenie, gdyby nazwała tak swego przyjaciela 50 lat wcześniej.

Podobnie jest z wulgaryzmami, których, gdy ja dorastałem, nie słyszano w kulturalnym towarzystwie, a teraz są używane nawet przez uczniów szkolnych, a przez dorosłych nawet w czasie debat publicznych, w filmach i telewizji. Sprawy prywatne między kobietą a mężczyzną są obecnie wystawiane na publiczny widoku w internecie. Moja mama nie wiedziała skąd wziął się zwrot „a basket case”, tak też współcześnie wielu ludzi poniżej 30 roku życia niewiele wie o tym, że kiedyś społeczeństwo unikało używania tych wyrazów, ani nie rozumie istoty świętości sypialni.

Współczesna kultura nie ma pojęcia to tym, co kiedyś było uznawane za święte. Nie mam też wątpliwości, że w wielu przypadkach nawet nie rozumie samej koncepcji tego, co święte. (Święte, oznacza święte, oddzielone dla Boga, bądź coś, co dotyczy Boga.).

Pisałem poprzednio o tym, że w starożytności Grecy i Rzymianie szanowali Żydów ze względu na ich poczucie świętości: absolutne wartości, które pochodziły z Bożego prawa, co prowadziło do uczciwości i moralności zarówno jednostek jak i rodzin. Podobnie było z chrześcijanami w pierwszym kościele, lecz współcześnie chrześcijanie nie respektują swego poczucia tego, co święte: moralności, solidnych rodzin i uczciwości w biznesie.
Continue reading

Myśli wybrane_5

Logo_FennC_2

John Fenn

Czy zdarzyło ci się kiedyś usłyszeć coś lub kogoś i zastanawić się: „Gdzie się podziała bojaźń Boża?” Mnie również.

Rozbieranie kolejnych warstw

Po to, żebym czuł, że coś w jakimś stopniu zrozumiałem, muszę rozbierać kolejne warstwy tak, aby dostać się istoty i fundamentów sprawy. Tak więc, sięgałem wstecz przez historyczne i kulturalne warstwy aż do chwili, gdy dotarłem do tego, jak poganie w starożytnych czasach postrzegali Żydów.

Historycznie rzecz biorąc Żydzi byli szanowani między Grekami i Rzymianami z wielu powodów i niemal każdy poziom pogańskiej społeczność podziwiał jedną lub więcej cech żydowskiej kultury. Wśród ludzi religijnych Żydzi byli szanowani ze względu na to, że była w nich prawdziwa wiara i tylko 1 bóg (Bóg). Żydzi mieli dobrze określone zasady służenia temu Bogu, w przeciwieństwie do pogan, u których występowało wielu różnych bogów i bogiń, a zasady i prawa stale się zmieniały.

Żydzi byli prawdziwymi wierzącymi, podczas gdy pogaństwo w całości miało na celu wykonywanie religijnych praktyk. To dlatego Pisma wspomina o tak wielu Rzymianach i Grekach, którzy nawrócili się na judaizm, który w Ewangeliach i Dziejach Apostolskich był po prostu częścią żydowskiej kultury – wielu pogan podziwiało Żydów tak bardzo, że przechodzili na judaizm.

Wśród spraw intelektualnych Żydzi mieli święte teksty, które były czczone do tego stopnia, że nie używali nawet samogłosek przy pisowni imienia B-g, skąd wzięło się na przykład JHWH. Naukowcy zgadają, że może to być Jahweh/Jehowa (Hebrajski/greckie), lecz tak naprawdę nikt do końca nie ma pewności, właśnie dlatego, że nigdy nie zapisywano samogłosek w obawie przed złamaniem przykazania „nie będziesz nadużywał imienia Mego”!

Te święte pisma dawały im prawa moralne, które miały sens dla pogan, cały dzień poświęcony na oddawanie czci, przemyślenia nad rodziną i jednostką, czego pogańscy bogowie ani nie oferowali, ani nie wymagali.

W codziennym życiu

Istnieli w tej społeczności wierni mężowie i wierne żony, ludzie mający silne rodziny i rodzinne powiązania nawet z tymi dziećmi, które dorosły, podczas gdy rodziny pogańskie można by we współczesnym języku nazwać dysfunkcyjnymi, a do tego świątynie/ kulty oferujące seks (często biseksualny) u prostytutek w czasie składania ofiar, plus kochanki i romanse, które były codzienną częścią ich życia.

Żydzi (mężczyźni i kobiety) byli również znani z tego, że uczciwie prowadzili biznesy, byli ludźmi wiernymi swemu słowu, którym można było powierzyć pieniądze, którzy nigdy nie kłamali, nie kradli, nie oszukiwali nikogo, aby nie złamać przykazań. Po części, dlatego w starożytności wielu zostawało bankierami, ponieważ wyłącznie im mogli poganie powierzyć swoje pieniądze.

Ponieważ hojność była wpleciona w całe prawo i w przeciwieństwo do pogan, którzy byli skupieni na sobie i swoich osobistych wolnościach bez jakichkolwiek socjalnych zobowiązań, czego nie uczyły ich bożki i boginie, Żydzi byli wielką rodziną i ich myślenie skierowane było na społeczność, otwierali centra pomocy dla biednych, chorych, wdów i sierot, poprawiając stan każdego miejsca, społeczności i miasta, w których zamieszkiwali – byli więc powszechnie cenieni.

Continue reading

Jak rozmawiać z ofiarą wykorzystywania seksualnego?

Logo_GradyLee Grady
Tłum.: Marta Jasna Jasińska

W ostatni weekend mój przyjaciel Jake wziął udział w konferencji dla mężczyzn na zachodzie Stanów. Po jednym z moich kazań – które dotyczyło tematu wolności od grzechu seksualnego – w jego głowie pojawiło się mroczne wspomnienie z przeszłości. Zaczął szlochać i dwóch mężczyzn, którzy siedzieli po obu jego stronach, położyło na niego ręce i zaczęli się modlić.

Gdy kilka minut później Jake podszedł do ołtarza, aby się pomodlić, zwierzył się ze swojej historii jednemu z usługujących. Mówiąc przez łzy opowiedział, jak w jego 14 lat był molestowany seksualnie przez pastora baptystycznego. (Chodził na teren kościoła w soboty, by kosić trawnik.) Przez cały czas tej gehenny był tak przerażony, że milczał. Czuł się, jakby sparaliżowany, kiedy pastor go obmacywał. Gdy wracał do domu nie był w stanie nikomu powiedzieć, nawet swojemu ojcu.

Dziś Jake ma 67 lat. Trzymał ten mroczny sekret w tajemnicy przez 53 lata.

Rano następnego dnia po tym, jak pomodlono się o niego, powiedział mi, że czuje się sto kilogramów lżejszy. „Poczucie winy i wstydu zniknęło!”, powiedział, „Czuję się tak bardzo kochany przez Boga i moich braci!”

Continue reading