Today God Is First
I podniósł się Saul z ziemi, lecz gdy otworzył oczy swoje, nic nie widział.
Dz. 9:8a
Jest pewne miejsce posłuszeństwa dla każdego z nas. Dla Pawła było to uderzenie ślepotą na drodze do Damszku. Bóg dosłownie strącił go z konia oślepiającym światłem. Głos z nieba zapytał Pawła, dlaczego Go prześladuje (Jezusa). Gdy powstał z ziemi, nic nie wiedział. Jezus powiedział mu, aby poszedł do Damaszku i spotkał się z mężczyzną nazwanym Ananiasz. Tutaj dopiero Jezus przywrócił mu wzrok przez Ananiasza.
Każdy z nas ma takie miejsce posłuszeństwa. Jedni potrzebują tylko szturchnięcia presji w stronę delikatnego prowadzenia ku Bogu. Inni, aby zwrócić ich niepodzieloną uwagę, wymagają błyskawicy z nieba. Wielu zatwardziałego serca buntuje się przeciwko Bogu, a jednak Bóg kocha te jednostki tak bardzo, że posuwa się nawet do skrajności, aby pozyskać uwagę ich serc. Gdy spotykasz się z takimi ludźmi nie bój się ich ignorancji, lecz patrz na nich tak, jak widzi ich Bóg jako na ludzi, którzy potrzebują Zbawiciela i mogą być potężną siła Królestwa, jeśli Bóg ich zbawi. Jest to znak do rozpoczęcia modlitwy o nich.
Wszyscy to słyszeliśmy kiedyś: „Im jest face=”Tahoma, sans-serif”> większy, tym większy jego upadek”. W wielu przypadkach jest to prawda. Bóg wzywa wielu twardych ludzi do Swego Królestwa w cudownych okolicznościach, po to, aby ich zbawić od przepaści piekła i zmienić ich życie na „przyjemną wonność”. Niech cię ta zewnętrzna twardość nie zwodzi. To są ludzie potrzebujący, którzy wołają o pomoc na swój najbardziej pyszny sposób.
Gdy Boży proces zaczyna się w życiu grzesznika, ma on jeszcze innych ludzi stojących obok. Ananiasz był taką osobą w życiu Pawła. Wydawało mu się to niemożliwe, aby Paweł rzeczywiście mógł być zbawiony. Anioł musiał go przekonywać. Czy Bóg może takie indywiduum postawić na twojej drodze? Być może Bóg pragnie użyć ciebie jako „Ananiasz” w życiu kogoś, kto jest Jego odstępczym dzieckiem. Wymaga to chęci bycia przy tych, którzy potrzebują twojej pomocy. Kto wiem, czy ta osoba nie będzie następnym Pawłem.