Category Archives: Królestwo Boże

Ten zmieniający się świat

Ron McGatlin

Świat żyje nieustanną zmianą, każdy naturalny system na Planecie Ziemi istnieje w ciągłym stanie ruchu czy zmian. Każda chwila, którą przeżywamy jest unikalna i nigdy nie powtórzy się dokładnie taka sama. Biorąc pod uwagę wiek stworzenia nasze życie na ziemi jest bardzo krótkie. We względnie krótkim okresie naszego życia na ziemi jako synów Ojca w niebie, pojawiają się drogocenne okienka możliwości, chwile, aby wprowadzić na ten świat jakąś zmianę pochodzącą z nieba. Życie jest przeżywane chwila po chwili, a wieczność istnieje równoległe. Bóg jest ponad czasem i stworzeniem, a jednak wkracza w czas i w ten naturalny świat przez Swych ludzi na ziemi. Bóg przebywa w czasie i naturalnym świecie jak Ojciec, który w Chrystusie Jezusie mieszka w Swym ludzie przez Ducha Świętego.

Czas jest jednym z wymiarów stworzenia. Duchowe namaszczenie i energia emanuje z Boga Ojca i staje się żywym stworzeniem. Jedna z głównym cech charakterystycznych Boga łączy się ze wszystkim czym Bóg Ojciec jest i co czyni. Bóg jest miłością i Jego miłość jest głównym parametrem całego życia i stworzenia.

Ze wszystkiego co zostało stworzone, tylko ludzkość została stworzona na obraz Boga i dano jej odpowiedzialność za panowanie na ziemi (Rdz. 1:28). Życie i miłość Boga Ojca w Chrystusie Jezusie przez Ducha Świętego jest żywa i trwała w synach Bożych na ziemi (Jn. 17:23; Hbr. 2:10).

Przeciwnik działając przez nasz naturalny umysł chce, abyśmy uwierzyli, że jesteśmy tylko jednym z wielu milionów nic nie znaczących istnień i nie mamy wielkiego wpływu na ten świat. To kłamstwo niszczy nadzieję dla tego świata i większości ludzi.

To pewne, że człowiek naturalny bez łaski uzdalniającej naszego Ojca z Nieba, nie będzie skutecznie wprowadzać na Planecie Ziemi i wśród ludzkich mas zmian pochodzących z Nieba. Równie pewne jest to, że dopóki Boży ludzie będą wierzyć, że Bożym planem jest zniszczenie Ziemi, nie ma nadziei, wiary i łaski uzdalniającej ich do zbawienia tego świata, który Bóg kocha. „Albowiem tak Bóg umiłował świat, że Syna swego jednorodzonego dał, aby każdy, kto weń wierzy, nie zginął, ale miał żywot wieczny. Bo nie posłał Bóg Syna na świat, aby sądził świat, lecz aby świat był przez niego zbawiony” (Jn 3:16-17).

OJCIEC PRZEKAZUJE TEMU POKOLENIU ODWAŻNE NOWE (STARE) PRZESŁANIE

Z nieba przekazywana jest potężna moc, która jest większa i potężniejsza niż wszystko, cokolwiek było do tej pory na ziemi. Jest to nadnaturalna duchowa moc, które przerasta wszystko cokolwiek ma władzę i moc w naturze. Celem Boga Ojca jest zbawić ten świat, przynieść zmianę ludzkości i całemu ziemskiemu systemowi. Jest wiele aspektów tego Bożego dzieła, niemniej są one wszystkie skumulowane w Chrystusie Jezusie Synu Bożym, w którym mieszka cała pełnia Boskości i który mieszka w wielu, i przepływa przez wielu przygotowanych synów Bożych przez Ducha Bożego (Ef 1:22-23; Kol. 1:10-19). Głównym aspektem tej przemieniającej świat mocy przepływającej przez Syna i licznych synów (Jego Ciało) jest MIŁOŚĆ OJCA.

Pełne odkupienie i odnowienie ludzkości całego świata zaczyna się i ostatecznie kończy w MIŁOŚCI BOGA OJCA. Miłość Jezusa i naszego Ojca jest tą samą miłością. Jezus i Ojciec są jedno. Jeśli widziałeś Jezusa, widziałeś Ojca. Jeśli doświadczyłeś Chrystusa Jezusa, doświadczyłeś Ojca (Jn 14:9-10). Wszelkie oczyszczenie i wszelka moc emanuje z miłości Bożej.

Przeżywanie Bożej miłości, która przepływa przez Ducha Świętego, oczyszcza Bożych ludzi od wewnątrz na zewnątrz i rozprzestrzenia się na świat. Odkupienie i oczyszczenie świata odbywa się przez odkupienie i oczyszczenie człowieka. Miłość, która posiada nadnaturalną moc do zmiany świata płynie od Boga przez Jego Ducha do serc i życia Jego ludzi, po czym do wszystkiego co mówią czy robią.

Chrystus Jezus nasz Wielki Apostoł

Bóg posyła nam obdarowanych apostołów, w których mieszka Chrystus, aby prowadzili nas osobiście i zbiorowo w wielkiej kulminacji procesu odkupienia polegającego na wprowadzani porządku miłości do serc i życia Jego dzieci. Proces odkupienia wymaga czynienia uczniów dla Boga wśród wszystkich narodów i ze wszystkich dziedzin życia, przemieniając w ten sposób wszystkie systemy życia na ziemi, jak to jest w niebie. Wola Boża i Jego sprawiedliwość są ustanawiane na ziemi przez moc i mądrość miłości Bożej, wprowadzającej porządek Boży we wszystkich obszarach życia na ziemi.

Miłość Ojca zmiękcza nasze serca, uzdrawia nasze rany z przeszłości i ostatecznie prowadzi nas, i uzdalnia do wyrzucenia z serca wszelkich religijnych kamieni. Religijne kamienie są w stanie utrudnić czy nawet powstrzymać przepływ przemieniającej życie i świat miłości Bożej przez nas ku przemianie Planety Ziemi.

Wielki ucisk jest częścią przemiany

Święta miłość Boża sięga ponad ludzką miłość i jest bezwarunkowo skierowana ku całej ludzkości. Adam został stworzony, aby wprowadzić plan i rządy Bożej miłości na ziemi. Jego nieposłuszeństwo uwolniło na ziemię zło przeciwnika i zniszczyło intymną społeczność z Bogiem. Pomyślmy o niezmierzonej niedoli, cierpieniu i zniszczeniu, które zostały przez to nieposłuszeństwo wypuszczone na ludzi, których Bóg kocha.

Świat przepełniony jest złymi zmaganiami, bezsensownym rozlewem krwi i wszelkimi formami nienawiści i przemocy, wywołującymi niewysłowione cierpienia i niszczącymi systemy pięknej planety stworzonej przez Boga i przekazanej panowaniu ludzkości. Dlatego właśnie Boża miłość wywołuje gniew Boży nad nieposłusznymi Jego woli i planowi.

Gniew spoczywa na tych, którzy odrzucają Boże zaopatrzenie.

Bóg w swej miłości i miłosierdziu posłał Swego jedynego Syna, aby umarł straszną i haniebną śmiercią na krzyżu, aby wykupić całą ludzkość od straszliwych, katastrofalnych skutków nieposłuszeństwa Bożemu planowi jaki ma dla ziemi. On wzbudził Chrystusa z martwych i udzielił wspaniałego odkupicielskiego życia Chrystusa Jezusa, aby mieszkało w człowieku, aby całkowicie odnowić jego i ten świat, który zatracił się w zniszczeniu i piekle na ziemi. Ostatecznym aktem nieposłuszeństwa jest odrzucenie Syna Bożego, który teraz przyszedł w Duchu, aby mieszkać wewnątrz człowieka, przynosząc miłość i moc do posłuszeństwa we wszystkim Ojcu.

Jn 3:36: „Kto wierzy w Syna, ma życie wieczne; kto zaś nie wierzy Synowi, nie ujrzy życia, lecz grozi mu gniew Boży„.

Ef 5:6:   „niechaj was nikt nie zwodzi próżnymi słowami, bo przez te [grzechy] nadchodzi gniew Boży na buntowników„.

1 Tes. 5:9: „Ponieważ nie przeznaczył nas Bóg, abyśmy zasłużyli na gniew, ale na osiągnięcie zbawienia przez Pana naszego Jezusa Chrystusa„.

Karcenie, a nie gniew, jest dla synów Bożych.

Gniew NIE jest przeznaczony dla synów (dzieci) Bożych, które są w Chrystusie Jezusie, lecz dla synów nieposłuszeństwa. Na świecie są dwa rodzaje ludzi: ci, którzy są w Chrystusie Jezusie ostatnim Adamie i ci, którzy trwają w nieposłuszeństwie pierwszego Adama. Ci, którzy są w Chrystusie Jezusie są karceni w miłości, a nie spoczywa na nich gniew. Celem karcenia jest oczyszczenie i ostatecznie jest to z korzyścią dla ludzi Bożych.

Hbr. 12:5-6: „ i zapomnieliście o napomnieniu, które się zwraca do was jak do synów: Synu mój, nie lekceważ karania Pańskiego ani nie upadaj na duchu, gdy On cię doświadcza; bo kogo Pan miłuje, tego karze, i chłoszcze każdego syna, którego przyjmuje„.

Hbr. 12:7-11: „Jeśli znosicie karanie, to Bóg obchodzi się z wami jak z synami; bo gdzie jest syn, którego by ojciec nie karał? A jeśli jesteście bez karania, które jest udziałem wszystkich, tedy jesteście dziećmi nieprawymi, a nie synami. Ponadto, szanowaliśmy naszych ojców według ciała, chociaż nas karali; czy nie daleko więcej winniśmy poddać się Ojcu duchów, aby żyć? Tamci bowiem karcili nas według swego uznania na krótki czas, ten zaś czyni to dla naszego dobra, abyśmy mogli uczestniczyć w jego świętości. Żadne karanie nie wydaje się chwilowo przyjemne, lecz bolesne, później jednak wydaje błogi owoc sprawiedliwości tym, którzy przez nie zostali wyćwiczeni„.

Obj. 3:19: „Wszystkich, których miłuję, karcę i smagam; bądź tedy gorliwy i upamiętaj się„.

Nowa Planeta Ziemia

Straszliwe marnotrawstwo Bożego pięknego świata i pięknej Oblubienicy musi zostać zakończone. Oblubienica i świat muszą być ostatecznie w pełni odkupione i doprowadzone do pierwotnego planu Bożego

Ostateczna miłość Boże kumuluje się we wcieleniu Chrystusa Jezusa, ofierze i powrocie w Jego Duchu, aby doprowadzić synów do chwały. Jako nowa armia synów Bożych jesteśmy przygotowywani na ostateczny proces odkupienia, który pojawia się w zasięgu wzroku. Karcenie Boże jest częścią procesu przygotowania armii świętych synów w Chrystusie; „Chrystus w was” ludu Boży (Kol. 1:27).

Zbliża się potężne wylanie gniewu Bożego na wszystkich synów nieposłuszeństwa i na wszystko, co zostało przez nich zbudowane, a co podnosi się przeciw Bogu.

To wszystko musi zginąć, aby ostatecznie oczyścić ziemię z zepsucia nieposłuszeństwa i otworzyć drogę dla Bożej sprawiedliwości i Jego królestwu, które sprowadzi Bożą wolę na ziemię, jak to jest w niebie.

Równocześnie dzieją się dwie rzeczy: w sercach i życiu synów Bożych jest kształtowane życie w stylu Królestwa Bożego Nowego Jeruzalem, i gniew Boży zaczyna być wylewany na synów nieposłuszeństwa i na wszystko, co zbudowali i zasadzili, co podnosi się przeciwko Bogu.

Obj. 16:1: „I usłyszałem donośny głos mówiący ze świątyni do siedmiu aniołów: Idźcie i wylejcie siedem czasz gniewu Bożego na ziemię„.

Obj. 11:18: „i popadły w gniew narody, lecz i twój gniew rozgorzał, i nastał czas sądu nad umarłymi, i oddawanie zapłaty sługom twoim prorokom i świętym, i tym, którzy się boją imienia twego, małym i wielkim, oraz wytracenia tych, którzy niszczą ziemię„.

Iz. 2:17-19: „I zniży się pycha człowieka, a wyniosłość ludzka opuści się, lecz jedynie Pan wywyższy się w owym dniu, a bożki doszczętnie zginą. I wejdą do jaskiń skalnych i do jam ziemnych ze strachu przed Panem i przed blaskiem jego majestatu, gdy powstanie, aby wstrząsnąć ziemią„.

Obj. 6:16-17: „i mówili do gór i skał: Padnijcie na nas i zakryjcie nas przed obliczem tego, który siedzi na tronie, i przed gniewem Baranka, albowiem nastał ów wielki dzień ich gniewu, i któż się może ostać?

Obj. 11:15: „… Panowanie nad światem przypadło w udziale Panu naszemu i Pomazańcowi jego i królować będzie na wieki wieków„.

Dążcie do miłości, ona nigdy nie zawodzi

Ron McGatlin

basileia@earthlink.net

сайта

Przechodźmy ponad wiarę ku doświadczeniu

Logo_McGatlin

Ron McGatlin

Żyjemy w bezprecedensowym okresie wypełnienia zbawienia. Przemiana świata w królestwo niebios na ziemi jest przed nami. Życie według wzoru pochodzącego ze Świętego Miasta, z Nowego Jeruzalem, od Oblubienicy zstępuje z duchowych niebios do duchowej rzeczywistości na ziemi i manifestuje się w życiu dojrzewających synów Bożych.

To, co obiecywane i widziane w wierze przez ludzi Bożych w całej biblijnej historii zaczyna się przejawiać w Bożym czasie, w który weszliśmy. 11 rozdział Listu do Hebrajczyków wylicza wielu Bożych ludzi, którzy byli przed nami, którzy przez wiarę dokonali wielu cudownych Bożych dzieł i zapłacili wielką cenę prześladowań i cierpienia. A jednak, oni nigdy nie doczekali się wypełnienia obietnicy (Hbr. 11:38). Uchwycili się pewności nadziei, którą teraz zaczynają przeżywać tłumy dojrzewających synów Bożych. Wiara i nadzieja są bardzo ważne dla produktywnego i użytecznego życia.

Może nie wszyscy czytelnicy są świadomy tego, że nowotestamentowe słowo „nadzieja” nie ma takiego samego znaczenia, jakie jest obecnie w powszechnym użytku, czyli coś w rodzaju pobożnego życzenia, mrzonki czy czegoś wątpliwego na zasadzie: 'może kiedyś’.  W Biblii najczęściej ma ono znaczenie pełnego przekonania czy zdecydowanego wyczekiwania. Wiara doprowadza do urzeczywistnienia się nadziei. W Hebr. 11:1 czytamy, że „wiara jest pewnością (ang.: substancją – przyp.tłum.) tych rzeczy, których się spodziewamy, przekonaniem o tym, czego nie widzimy„.

Boże duchowe sprawy mogą być zrozumiane przez wiarę. Hbr. 11:3: „Przez wiarę poznajemy, że światy zostały ukształtowane słowem Boga, tak iż to, co widzialne, nie powstało ze świata zjawisk„. Przez wiarę dokonuje się wielkich dzieł Bożych. Mat 17:20: „A On im mówi: Dla niedowiarstwa waszego. Bo zaprawdę powiadam wam, gdybyście mieli wiarę jak ziarnko gorczycy, to powiedzielibyście tej górze: Przenieś się stąd tam, a przeniesie się, i nic niemożliwego dla was nie będzie”.

Co jest poza wiarą?

Pewność nadziei co do obietnicy Bożej spełnia się w doskonałym dziele wiary.

Gdy wiara i pewność nadziei wykonają swoje dzieło, spełniona obietnica staje się w życiu wierzącego rzeczywistością na tym świecie. To, co pochodzi z rzeczywistości nadnaturalnej, staje się rzeczywistością w naturze i w tym momencie, wiara i pewność nadziei nie są już potrzebne, ponieważ to, co do tej pory było widziane oczyma wiary przez Ducha, staje się doświadczeniem w naturalnej rzeczywistości.

Rzm. 8:24: „… nadzieja, którą się ogląda, nie jest nadzieją, bo jakże może ktoś spodziewać się tego, co widzi?

Niemniej, przez to, że obietnica się wypełniła i jest widoczna w fizycznej naturze, to co się spełniło nie istnieje w jakiś sposób „bardziej” niż istniało wcześniej, gdy jeszcze było widoczne tylko w duchowej rzeczywistości. Duch Boży w duchowych niebiosach jest źródłem tego wszystkiego, co jest widoczne w naturze/stworzeniu.

Ponad wiarą jest spełnienie czy inaczej rzeczywistość doświadczenia. Doświadczenie jest owocem wiary i pewności nadziei obietnicy, słowa od Boga. To, co można zobaczyć i usłyszeć od Ojca przez Ducha Świętego przez Chrystusa Jezusa jest nasieniem. Doświadczenie jest dojrzałym owocem wiary i nadziei złożonych w ziarnie obietnicy.

Czym jest upragniony owoc żywota?

Jezus jest naszym Panem i przykładem dojrzałego synostwa. Był w intymny sposób związany z naszym Ojcem, mówił i czynił tylko to, co widział u Ojca i słyszał od Ojca. Wszystko, co mówił i czynił było obrazem Ojca na tym świecie (Jn. 14:9). Absolutnie nadrzędną cechą Ojca jest jego MIŁOŚĆ. BÓG JEST MIŁOŚCIĄ.

1Jn 4:8: Kto nie miłuje, nie zna Boga, ponieważ Bóg jest miłością.

Upragnionym owocem życia jest stałe przeżywanie miłości naszego Ojca, co w efekcie daje chodzenie Jego drogami: Jego sprawiedliwość, zasady Jego królestwa i dominację miłości na ziemi, jak to jest w niebie.

Wszystko, cokolwiek kiedykolwiek zobaczymy czy usłyszymy od naszego Ojca, co mówi lub czyni dla nas, manifestuje Jego miłość na tym świecie. Każde dzieło czy aktywność w biznesie, służbie czy jakiejkolwiek innej dziedzinie życia w czym bierzemy udział, ma być prezentacją tego, co mówi i czyni nasz Ojciec. Manifestowanie miłości naszego Ojca na ziemi to królestwo Boże. Gdy dopełniona jest miłość w nas, wtedy wiara i nadzieja wykonują swoją pracę. Wtedy dojrzewamy do miłości i nigdy więcej już nie jesteśmy jak pozbawieni ojca niewolnicy, lecz stajemy się dojrzałymi synami i współdziedzicami z Chrystusem Jezusem, żyjąc przez Ducha i chodząc w Duchu.

Chrystus Jezus, Duch Święty i Ojciec.

Zbliżające się objawienie prawdy królestwa odkrywa nasze braki i ujawnia nasze potrzeby. Wiele Bożych dzieci jest skupionych na przyjmowani i czczeniu Jezusa, co należy robić, lecz nie dotarło do pełnego poznania i intymnego połączenia z naszym Ojcem. Wielu widzi już przez Ducha to, że Jezus jest drogą a nasz Ojciec przeznaczeniem. Nie zostaliśmy jeszcze całkowicie przyłączeni do miłości naszego Ojca. Może wyobrażaliśmy sobie, że jest podobny do naszych ziemskich ojców, którzy słabo prezentowali miłość Niebiańskiego Ojca. Jak dzieci pozbawione ojca, brakuje nam pełnego przeżycia miłości Ojca, który kocha nas całkowicie i pragnie ponad wszystko inne, abyśmy Mu zwracali Jego miłość w czystej, świętej adoracji z całego serca.

Dojrzali synowie przeżywają pełną więź z Chrystusem Jezusem jako Zbawicielem, Panem i Królem. Łączą się z Duchem Świętym, jako Bogiem w pełni i są nasyceni dziełem Ducha. Podstawowe działania Ducha Świętego oświecają nasze wewnętrzne niedostatki i wyznaczają dzieła Chrystusa i Ojca, aby je nam darować i uzdalniać nas łaską. Bez Ducha Świętego nie możemy zostać przyłączeni i intymnie związani z Chrystusem Jezusem i naszym Ojcem. Jeśli odrzucimy jakąkolwiek część Boga, będziemy niepełni i niedojrzali.

Jezus Chrystus odkupuje nas i żyje w nas przez Ducha Świętego. Tylko przez Ducha Świętego jesteśmy w stanie doświadczać (znać) miłość naszego Ojca, która oczyszcza i całkowicie wypełnia nasze życie. Możemy całe nasze życie spędzić na religijnych uczynkach takich jak post, modlitwa czytanie Biblii, uczestnictwo w nabożeństwa i konferencjach, w Wieczerzy Pańskiej, płacąc dziesięciny, dając wielkie ofiary a nawet czyniąc wielkie dzieła dla Jego imienia. Jeśli jednak nie dojrzeliśmy do prawdziwego przeżywania miłości naszego Ojca, nie będzie z tego żadnej korzyści w tym życiu (1Kor. 13) (Mat 7:23).

Boża, bezwarunkowa miłość jest dostępna WYŁĄCZNIE u naszego Ojca, musi więc zostać przyjęta od Niego i przywłaszczona przez Ducha Świętego. Nie ma innego źródła. Wyłącznie przez Jezusa Chrystusa przez Ducha możemy osiągnąć dojrzałą miłość naszego Ojca i tylko wtedy możemy przekazać Ojcowską miłości światu, przemieniając ten świat w Jego królestwo.

1Kor 13:1-3:  Choćbym mówił językami ludzkimi i anielskimi, a miłości bym nie miał, byłbym miedzią dźwięczącą lub cymbałem brzmiącym. I choćbym miał dar prorokowania, i znał wszystkie tajemnice, i posiadał całą wiedzę, i choćbym miał pełnię wiary, tak żebym góry przenosił, a miłości bym nie miał, byłbym niczym. I choćbym rozdał całe mienie swoje, i choćbym ciało swoje wydał na spalenie, a miłości bym nie miał, nic mi to nie pomoże.

1Kor. 13:13: Teraz więc pozostaje wiara, nadzieja, miłość, te trzy; lecz z nich największa jest miłość.

Dążcie do miłości. Ona nigdy nie zawodzi a Jego królestwo jest wieczne.

Ron McGatlin

basileia@earthlink.netсайт

Uchwyć się mocno Królestwa

Logo_McGatlin

Ron McGatlin

W miarę jak religijne klapki spadają a wielu po raz pierwszy zaczyna dostrzegać wyraźnie królestwo Boże, na całym świecie otwierają się duchowe oczy. Świeża fala czystej Bożej miłości uwalnia przebaczenie, czystość i prawdziwą świętość, pochłaniając religijne zmagania i debaty, i otwierając drzwi czystej mądrości z góry, oświecającej nasze dusze i kierująca naszymi wewnętrznymi życiowymi motywacjami.

Otwierają się oczy na to, że królestwo niebios jest u drzwi, właśnie tutaj obok nas, oczekując na to, że sięgniemy po nie i mocno uchwycimy. Wszelkie atrybuty Chrystusa i Boga Ojca oczekiwały na nasze reakcję, na to, abyśmy jeszcze w tym życiu sięgnęli po pełnię miejsca przygotowanego dla nas przez naszego Pana, Zbawiciela i Króla Chrystusa Jezusa.

Jn 14:3: „A jeśli pójdę i przygotuję wam miejsce, przyjdę znowu i wezmę was do siebie, abyście, gdzie Ja jestem, i wy byli. I dokąd Ja idę, wiecie, i drogę znacie„.

Życie w królestwie Bożym/niebie teraz i na zawsze jest prawnym dziedzictwem synów Bożych, oczyszczonej świętej Oblubienicy Chrystusa. Niemniej, to królestwo, które się przybliżyło nie jest dostępne dla tych, którzy go nie uchwycą. Królestwo u drzwi jest faktycznie u drzwi tylko wtedy, gdy sięgniemy i chwycimy je z całego serca. Nie sięgniemy i nie uchwycimy tego, czego nie widzimy bądź jeśli nie wierzymy, że jest to w naszym zasięgu.

Duchowe klapki na oczach

Wierzę, że Jezus mówił z miłością, gdy zdecydowanie zwrócił się do religijnych liderów pierwszego wieku, jako do „ślepych przewodników” (Mt. 23:16-24). Ci liderzy znali pisma Starego Testamentu i byli ogromnie oddani studiowaniu go oraz tworzeniu co najmniej pozorów posłuszeństwa dla spisanego słowa, a jednak, byli duchowo ślepi na Króla i Jego Królestwo, które przybliżyło się do nich. Faryzeusze byli na samym szczycie religijnego porządku żydowskiej religii tamtych czasów, a jednak większość z nich był ślepa na potencjał królestwa Bożego w Mesjaszu, kiedy do nich przyszedł. Wydaje się, że byli tak pochłonięci swoimi religijnymi studiami nad szczegółami i precyzyjną religijną działalnością zgodną z tradycjami, że nie byli w stanie zobaczyć większego obrazu Króla i Jego Królestwa pojawiającego się na świecie tuż przed ich oczyma.

Wielu religijnych przywódców współczesnych kościelnych systemów i wielu teologów przeżywa dziś ten sam dylemat. Ci obecni liderzy są równie oddani Biblii zarówno Staremu jak i Nowemu Testamentowi. Mogą również bardzo silnie wierzyć w tradycyjny religijny system kościelnej działalności, tradycji i rytuałów. Osobiście jestem przekonany, że bardzo silnie wierzą w osobiste zbawienie przez krzyż i rozlaną krew Jezusa oraz w Dary Ducha Świętego, wraz z innymi solidnym doktrynami. Mogą jednak mieć założone na oczy klapki i nie widzieć tego, że Chrystus Jezus stoi przed nimi dziś w Swym „Ciele”, manifestując życie królestwa Bożego dziś, w tym życiu. Może dobrze pojmują Jezusa jako Zbawiciela udzielającego odkupienia i pewności nieba; mogą oczekiwać Jego cielesnego powrotu, a jednak być ślepi na królestwo Boże w Chrystusie Jezusie teraz w tym życiu, przez Ducha Świętego.

Niektóre z tradycyjnych religijnych przekonań dotyczących królestwa, czym ono jest i kiedy są obecnie uznawane za niepełne bądź fałszywe doktryny, stworzone przez umysły ludzi intelektualnie interpretujących Biblię, bez objawienia Ducha. Przeciwnik poprzez religijne systemy kościoła założył na umysłach ludzi klapki, próbując uniemożliwić im przyjęcie słowa o życiu godnym królestwa Bożego w tym życiu (Mt. 23:16).

Wynik jest taki, że głoszona jest obecnie powszechnie z kazalnic fałszywa lub bardzo rozwodniona i religijna wersja Królestwa. Czasami fałszywe poglądy na królestwo są głoszone z mieszanymi motywacjami a czasami robią mający dobre intencje, szczerzy kaznodzieje. Niemniej, w każdym przypadku głoszone jest zaślepienie na prawdziwą rzeczywistość potencjału życia królestwem, co jest dostępne teraz, w tym życiu, skoro Chrystus Jezus żyje przez Ducha Świętego w świątyni Jego ludu na ziemi.

Boże miłość panuje w Królestwie

Miłość jest najbardziej istotną cechą charakterystyczną królestwa Bożego i najpotężniejszym narzędziem rozbijania religijnych murów i niszczenia klapek. Pierwszym i największym dowodem na chrzest w Duchu Świętym jest miłość. Królestwo Boże to sprawiedliwość, pokój i radość w Duchu Świętym. Sprawiedliwość, pokój i radość wypływają z miłości przez Ducha Świętego.

Miłość, Boża miłość, łączy razem królestwo i sprawia, że wszystko funkcjonuje w doskonałym porządku. Nie ma większego prawa, zasady, koncepcji czy siły w tym królestwie niż miłość. Wszelkie inne zasady, reguły i koncepcje funkcjonują przez miłość. Wiara jest drugą w kolejności zasadą czy siłą i działa prawidłowo wyłącznie przez miłość (Gal 5:6). W królestwie wiara, mądrość i moc działają przez miłość. Miłość jest najsilniejszą siłą motywacyjną znaną człowiekowi. Strach też jest silnym środkiem motywującym, lecz miłość usuwa strach (1Jn 4:18).

Ludzie religijni i świeccy boją się tego, że królestwo Boże w człowieku siłą przejmie kontrolę nad ich niezależnym, egoistycznym systemem życia. Postrzegają królestwo Boże w ludziach jako potencjalne militarne zagrożenie dla ich stylu życia. Większość, o ile nie wszyscy, nie ma najmniejszego pojęcia o tym, że są prowadzeni przez księstwo złych duchów, rozpalających ich emocje, tak aby gwałtownie atakowali ludzi królestwa Bożego. Nie mają pojęcia o miłości i błogosławionym życiu, które mogliby prowadzić w królestwie Bożym.

Duchy ciemności gromadzą się blisko choć poza manifestującym się królestwem Bożym, atakując tych, którzy starają się wejść. Dzieje się to w ten sposób, że duchy ciemności rozpalają przeciwko nim religijnych i świeckich ludzi, równocześnie szukając wszelkich możliwych słabości, aby wykorzystać i zniszczyć tych, którzy chcą prowadzić życie godne Królestwa Bożego. Ten przeciwnik wie, że zawsze i wszędzie, gdzie rządzi królestwo Boże z niebios, nie ma miejsca na jego panowanie i brudną robotę. Tak więc, skupia swoje najbardziej przebiegłe i zjadliwe wysiłki na działaniu przeciwko starającym się żyć według zasad królestwa Bogżego.

Mt 23:13: „Biada wam, uczeni w Piśmie i faryzeusze, obłudnicy, że zamykacie Królestwo Niebios przed ludźmi, albowiem sami nie wchodzicie ani nie pozwalacie wejść tym, którzy wchodzą„.

Mat 11:12: „A od dni Jana Chrzciciela aż dotąd Królestwo Niebios doznaje gwałtu i gwałtownicy je porywają„.

Zawsze i wszędzie, gdziekolwiek doskonała miłość Boża rządzi, przeciwnik będzie uciekał. Obecność czystej, świętej miłości Bożej jest najskuteczniejszą siła uwalniającą i uzdrawiającą dręczonych ludzi. Miłość jest źródłem mocy, która łamie religijne i demoniczne warownie, uniemożliwiające ludziom Bożym uchwycenie życia według królestwa Bożego teraz. Żyjąc według królestwa Bożego mamy całkowitą władzę nad tym przeciwnikiem. Jedyną licencją jaką przeciwnik otrzymał jest ta, którą została mu dana przez ludzkość a jedyną mocą, którą posiada jest podstępne zwiedzenie.

W miarę jak duchowe oczy otwierają się na światło królestwa Bożego u drzwi, ciemność ucieka, a pełna chwały jasność Króla królów napełnia serca i życia sprawiedliwością, pokojem i radością w Duchu Świętym.

Rzm 14:17: „Albowiem Królestwo Boże, to nie pokarm i napój, lecz sprawiedliwość i pokój, i radość w Duchu Świętym„.

Dążcie do miłości.

Ona nigdy nie zawodzi,

a królestwo Jego trwa na wieki.

Ron McGatlin

basileia @ earthlink.netпродвижение сайта

Pokój Królestwa

Logo_McGatlin

Ron McGatlin

Wielkim pragnieniem Boga jest to, aby wszyscy Jego ludzie przeżywali w tym życiu prawdziwy pokój. Nasz kochający Niebieski Ojciec dał nam wszystko, co jest potrzebne Jego dzieciom, aby żyły na ziemi w pokoju. Przy narodzinach Jezusa aniołowie śpiewali: „Chwała, chwała Bogu na wysokościach, a na ziemi pokój ludziom, w których ma upodobanie„. Nie trzeba wykazywać, że wielu, jeśli nie większość, Bożych ludzi nie przeżywa pełni doskonałego Bożego pokój w tym życiu. Wielu chrześcijan i innych religijnych ludzi na świecie nie wierzy, że jest możliwe doświadczanie takiego pokoju teraz, a więc musi to dotyczyć jakiegoś okresu w przyszłości.

Z całą pewnością bez jasnego objawienia ewangelii królestwa, stan tego świata, różne sytuacje na świecie, jak i poprzednie interpretacje biblijnego nauczania nie dają wiele wiary w możliwość życia teraz w doskonałym pokoju. Na świecie dotkniętym terrorem, sporami, wojnami, ubóstwem, głodem, ludzkim przemieszczaniem się i licznymi niesprawiedliwościami, pokój może wyglądać na jakieś nierealne marzenie. Nawet ci, którym lepiej się powodzi i być może nie są bezpośrednio dotknięci wyliczonymi wyżej sprawami, przeżywają liczne frustracje, które wywołują wewnętrzne zamieszanie. Mogą to być nieprzekraczalne terminy, których trzeba dotrzymać, gigantyczne rachunki do opłacenia, stresująca konkurencja w pracy, wyniszczająca choroba czy traumatyczne wydarzenia, rozpadająca się rodzina i inne tego rodzaju wydarzenia. Rodziny mogą przeżywać stresy i być rozrywane, gdy dzieci zaczynają w stresujący niezaspokojony sposób szukać przyjemności w głupich zabawach, ogłupiających narkotykach i alkoholu czy innych pociecha dla duszy, aby zrekompensować sobie brak wewnętrznego pokoju i radości. Gdy finansowemu status quo grozi niebezpieczeństwo, a poprzednie osiągnięcia są zagrożone bądź ulegają stracie, zaniepokojenie może prowadzić do zamartwiania i strachu. Stres i walka może stać się sposobem na życie.

Pokój jest częścią stylu życia Królestwa Bożego.

Rzm 14:17: Ponieważ Królestw Boże to nie na pokarm i napój, lecz sprawiedliwość pokój i radość w Duchu Świętym.

W ostatnich latach Bóg, aby dokonać powszechnego odnowienia Swego ludu, daje objawienie tajemnic ewangelii królestwa. To pokolenie ma możliwość zrozumienia praktycznej strony życia w pokoju i radości królestwa. Duch Święty objawia coraz głębsze zrozumienie nauczania królestwa i apostołów pierwszego wieku.

Minione religijne interpretacje pisma pozostawiły ogromną przepaść między praktycznym przeżywaniem królestwa, a życiem Bożych ludzi. Obietnice królestwa i nauczania Jezusa Chrystusa zostały tak uduchowione, że stały się jakąś odległą, nieosiągalną mgławicą poza zasięgiem współczesnych ludzi. Prawdopodobnie dlatego właśnie Jezus zaczął Swoje głoszenie i nauczanie ewangelii królestwa wyraźnym głębokim stwierdzeniem, że KRÓLESTWO BOŻE JEST U DRZWI.

Wewnętrzny i zewnętrzny pokój królestwa.

Otrzymałem kiedyś od pewnego młodego mężczyzny, który przyszedł do mnie po osobistą poradę takie sprawozdanie. Opowiadał mi później, że obecność Boża spoczywała na nim, gdy szedł kilka kilometrów do domu, gdy nagle zaczął padać letni, ulewny deszcz. Pan powiedział do niego i zapytał: „Jak myślisz, gdzie pada deszcz?” Młody człowiek odpowiedział: „Panie, o ile mi wiadomo, pada na całej ziemi”. Pan powiedział mu: „Moja obecność jest jak ten deszcz”. Selah.

Gdy pokój Boży jest z nami i w nas, to tak, jakby wypełniał całą ziemię. Jak tylko daleko możemy sięgnąć wzrokiem, pokój Boży jest wszędzie. To jest właśnie pokonywanie świata przy pomocy pokoju Bożego, który przewyższa wszelki rozum (Flp. 4:6-7). jest to pokój Chrystusa Jezusa, który mieszka w nas w Duchu Świętym i w którym my żyjemy, poruszamy się i istniejemy (Dz. 17:28). Nie jest to pokój, który daje świat. Jest to pokój Boży zakorzeniony w miłości Bożej i intymnej jedności z Nim. Nie ma bojaźni w miłości ani żadnego wewnętrznego zmartwienia w pokoju Bożym. Mamy możliwość, aby chodzić w Jego obecności i w ten sposób w Jego pokoju. Nie musimy chodzić z zatroskanym sercem i w strachu.

Jn 14:27:”Pokój zostawiam wam, Mój pokój daję wam; nie jak swiat daje, Ja wam daję. Niech się nie trwoży serce wasze, niech się nie lęka„.

Jezus wyraźnie mówił, że będziemy na tym świecie przeżywać zmartwienia. Niemniej równie jasno dał do zrozumienia, że W NIM możemy mieć pokój, ponieważ On zwyciężył świat.

Jn 16:33: „To wam powiedziałem, abyście we mnie pokój mieli. N świecie ucisk mieć będziecie, ale ufajcie, Ja zwyciężyłem świat„.

Świeże odczytanie całego Psalmu 91 wzmocni waszą wiarę w tej dziedzinie.

Ps 91:7-8: „Chociaż padnie u twego boku tysiąc, a dziesięć tysięcy po prawicy twojej, ciebie to jednak nie dotknie. Owszem, na własne oczy ujrzysz i będziesz oglądał odpłatę na bezbożnych„.

Królestwo Boże i pokój Boży są w nas, jeśli Chrystus żyje w nas pełnym życiem przez Ducha Świętego. Pokój i radość Boża są związane ze sprawiedliwością. Rozsądnie jest uważać, że jeśli nie przeżywamy pełnego pokoju i radości Pańskiej znaczy to, że również nie przeżywamy rzeczywistości Jego sprawiedliwości w naszym życiu. Królestwo Boże to sprawiedliwość, pokój i radość w Duchu Świętym. Nie może być radości bez pokoju i nie może być pokoju bez sprawiedliwości. Nie ma sprawiedliwości zaś tam, gdzie jest nieposłuszeństwo Bogu czy jakikolwiek bunt wobec Boga. Przeżywanie pokoju w życiu wymaga przeżywania sprawiedliwości.

Usuwanie nieposłuszeństwa i przeżywanie pokoju.

Coraz usilniejsze staranie się o to, aby być posłusznym prawdopodobnie doprowadzi tylko do jeszcze większej frustracji i zmęczenia. W ludzkiej sile nie istnieje zupełnie nic, co byłoby w stanie pokonać naszą rebelię i nieposłuszeństwo, jest za to zdolność do zanurzenia się w obecności Bożej w Duchu. Wyłącznie dzieło Chrystusa Jezusa przez Ducha Świętego może usunąć nasz bunt i nieposłuszeństwo, i wypełnić nas sprawiedliwością, pokojem i radością.

W praktyce oznacza to życie w słowie Bożym przez Ducha Bożego. Inwestowanie czasu, wysiłku i umysłu w szukanie intymnej relacji z Jezusem przez Ducha Świętego to składanie naszego życia i zgoda na to, żeby On żył pełnym życiem w nas.

Wielu wierzących pomyliło zrozumienie dotyczącego Bożych dróg i Jego królestwa. W naszym rozumieniu powstało zbyt wiele podziału stworzonego między Jezusem Chrystusem, a Duchem Świętym. Uważne zbadanie z modlitwą ewangelii Jana, rozdziałów 14-17, może pomóc nam uchwycić to, że Chrystus wrócił, aby zamieszkać w Jego ludziach w Duchu Świętym, aby umożliwić sprawiedliwość, która przynosi pokój i radość. Możliwe jest teraz, w tym życiu, aby prawdziwa sprawiedliwość zamieszkała w nas, jeśli tylko Chrystus mieszka/trwa w nas, a my w Nim. On przygotował sposób na to, aby ta jedność mogła istnieć dla wszystkich, którzy złożą swoje życie i szukają Jego i Jego królestwa z całego serca.

W zacytowanych poniżej wersach Jezusa wyraźnie mówi o Ojcu i Synu w Duchu Świętym zamieszkujących w Swych ludziach. Jasno powiedział stojącym przed Nim uczniom, że On nie zostawi ich sierotami, lecz wróci do nich. Dotrzymał tej obietnicy i wrócił w Duchu z Ojcem, aby byli jedno z nimi. Ta obietnica dotyczyła nie tylko tych uczniów, lecz również wszystkich, którzy uwierzą w Niego.

Jn 14:10: „Czy nie wierzysz, że jestem w Ojcu, a Ojciec we mnie? Słowa, które do was mówię, nie od siebie mówię, ale Ojciec, który jest we mnie, wykonuje dzieła swoje”.

Jn 14:16-20: „Ja prosić będę Ojca i da wam innego Pocieszyciela, aby był z wami na wieki – Ducha prawdy, którego świat przyjąć nie może, bo go nie widzi i nie zna; wy go znacie, bo przebywa wśród was i w was będzie. Nie zostawię was sierotami, przyjdę do was. Jeszcze tylko krótki czas i świat mnie oglądać nie będzie; lecz wy oglądać mnie będziecie, bo Ja żyję i wy żyć będziecie. Owego dnia poznacie, że jestem w Ojcu moim i wy we mnie, a Ja w was„.

Jn 14:28: „Słyszeliście, że powiedziałem wam: Odchodzę i przychodzę do was. Gdybyście mnie miłowali, tobyście się radowali, że idę do Ojca, bo Ojciec większy jest niż Ja„.

Jn 16:16: „Jeszcze tylko krótki czas, a nie ujrzycie mnie, i znowu krótki czas, a ujrzycie mnie, bo idę do Ojca„.

Jn 17:20-23: „A nie tylko za nimi proszę, ale i za tymi, którzy przez ich słowo uwierzą we mnie. Aby wszyscy byli jedno, jak Ty, Ojcze, we mnie, a Ja w tobie, aby i oni w nas jedno byli, aby świat uwierzył, że Ty mnie posłałeś. A Ja dałem im chwałę, którą mi dałeś, aby byli jedno, jak my jedno jesteśmy. Ja w nich, a Ty we mnie, aby byli doskonali w jedności, żeby świat poznał, że Ty mnie posłałeś i że ich umiłowałeś, jak i mnie umiłowałeś„.

Wiedza o tym, czego nam brakuje, bądź czego nie dostaje jest pierwszym krokiem do podjęcia starań dotarcie do miejsca, gdzie otrzymamy wszystko, co Bóg przygotował dla swego ludu na ziemi. Możemy stać się jedno z Chrystusem Jezusem i Ojcem w Duchu Świętym teraz. Fałszywe nauczanie mówiące, że, aby pokonał ten świat, musimy czekać na cielesny powrót Jezusa, nie jest prawdą. Zwycięstwo jest w Jezusie i jest dostępne teraz. Teraz możemy prowadzić życie godne Królestwa Bożego.

Dążcie do miłości. Ona nigdy nie zawodzi

a Jego królestw trwa wiecznie.

Ron McGatlin

basileia@earthlink.net

продвижение

Jasny obraz Królestwa

Ron McGatlin

Tego ranka, gdy jaskrawe promienie słoneczne zaświtały w jednym z tych krystalicznie czystych, rześkich jesiennych dniach, góry Blue Ridge Mountains znajdujące się na północ do naszego domu, które często widzimy przez lekką błękitną mgiełkę, stały się krystalicznie czyste. Wyraźnie widoczne było mnóstwo szczegółów i wydawało się, że są znacznie bliżej i wiele lepiej zarysowane. Usłyszałem, jak Bóg wyraźnie mówi do mnie: „Usuwam tą mgiełkę, które ograniczała krystaliczną czystość rzeczywistości Mojego królestwa. Ostatnie zasłony są podnoszone, aby ci, którzy szukają mojego królestwa będą wyraźnie widzieli i rozumieli jego tajemnice. Nie będą już więcej patrzeć przez zamglone okulary”.

Dobrze jest oglądać piękno gór lekko spowitych błękitną mgiełką. Wyglądają wtedy tak, jakby obraz przedstawiający zewnętrzne majestatyczne piękno formy i koloru, nie wdając się w szczegóły. Jeszcze bardziej ekscytujący widok stanowi klarowność krystalicznie wyraźnych szczegółów gór pojawiających się w jasnym świetle nowego dnia. Królestwo Boże, które wielu widzi z dala, lekko zamglone i piękne teraz, gdy jasność Bożego światła rozbłyska przez Ducha Świętego, jest objawiane w świeżych szczegółach. To, co dla wielu miało niewielki sens lub wcale go nie miało, znajdzie swoje miejsce, w miarę jak Bóg przez Swego Ducha otwiera przed nimi głębokości królestwa.

To, co wielu znało czy głęboko odczuwało w sercach, lecz nie potrafiło tego wyrazić słowami czy jasnością myśl teraz skrystalizuje się. Przypadkowe kawałki duchowego zrozumienia ułożą się i dopasują razem, przynosząc pokój, harmonię i pewność w sercach i w życiu. Nie ma bardziej satysfakcjonującego życiowego doświadczania niż stanie się jedno z Bogiem i z rzeczywistością Jego królestwa. Jest to dojrzewanie w poznaniu Go tak, jak jesteśmy poznani w Nim. Wszelkie wewnętrzne i zewnętrzne religijne zmagania, wywoływane przez podejmowane wysiłki dopasowania się do sprzecznych nauczań i przeciwnych punktów widzenia zakończy się w czystości objawienia królestwa Bożego. Dla wielu ich Biblia ponownie ożyje, gdy znane wersety zaczną mówić do nas wyraźnie o królestwie Bożym teraz w Jezusie Chrystusie przez Ducha Świętego. Te fragmenty, które poprzednio usiłowaliśmy dopasować do siebie, będą pasować doskonale.

W tych dniach doskonałej jasności, ponowne czytanie książek i proroczych pism o królestwie przyniosą więcej światła niż wtedy, gdy były czytane po raz pierwszy. Jest to czas, w którym być może należy zwolnić nieco aktywność i prosić Boga, aby przez Swego Ducha wyraźnie objawiał królestwa w naszych duchach – czas szczerego szukania królestwa Bożego i Jego sprawiedliwości. Będzie świeża czystość objawienia Chrystusa i Jego królestwa dla tych, którym dano oczy, aby widzieli i uszy, aby słyszeli.

Ci, którym dano, otrzymają jeszcze więcej (Mat 25:29).

Apostołowie i prorocy królestwa będą zdumieni, gdy będą pisać i mówić rzeczy, których wcześniej nie słyszeli, będą płynąć z nich. Mądrość królestwa będzie rozwijać się przez nich, a usta pootwierają się dzięki „faktom” słowa świeżego królestwa, jakie będzie w ich obecności docierać do życia ludzi. Prawdziwe życiowe demonstracje nie będą na pokaz, lecz będą praktyczną rzeczywistością królestwa dokonującego inwazji na nasze życie i świat wokół nas. Czas objawienia królestwa jest tutaj dla wszystkich, którzy porzucili przeszłość, odwrócili się od zakłóceń a zwrócili ku Bogu z całych serc. Nie pozwólmy sobie na zwątpienie i niewiarę czy jakiekolwiek religijne głazy z góry przyjętych założeń, aby nikt i nic nie odebrało nam miejsca zamieszkania królestwa, oferowanego wszystkim, którzy szczerze szukają go w tym czasie. Szukajcie królestwa z całego serca, bo jest to czas światła i klarowności

Wzrastający owoc Królestwa

Wzrost owocu królestwa zaczyna się od ziarna (słowa). Jezus mówił o sercu ludzkości, jako o glebie, w której ma wzrastać ziarno królestwa. Aby przygotować tą glebę do przyjęcia słowa królestwa, stwardniałe poglądy zasiane w poprzednim życiu być może muszą zostać usunięte. Twarde kamienie religijnych przekonań być może muszą zostać wyrzucone. Cierniste krzewy trosk tego świata i ułuda bogactwa muszą zostać wykopane i wyrzucone. Nasze serca muszą być wyczyszczone i uzdrowione, aby mogły przyjąć nowe ziarno (słowo) Królestwa jako gleba naszych serc zwilżona Duchem Świętym (Mt. 13:1-23).

Mat 13:19: Do każdego, kto słucha słowa o Królestwie i nie rozumie, przychodzi Zły i porywa to, co zasiano w jego sercu: to jest ten, kto jest posiany na drogę.

Słowo królestwa zasiewane w przygotowanym sercu będzie w naszym życiu wzrastać aż do owocowania i będzie wpływać na ludzi i świat wokół nas. Królestwo zasiane i wzrastające zmieni nasze życie, nasze życie zasiane na tym świecie, zmieni nasz świat. Królestwo znajdujące się wewnątrz, wypłynie na zewnątrz. Łaska Boża działająca w ludziach i przez ludzi, może doprowadzić do uczynków i dróg Bożych we wszystkich dziedzinach życia.

Mat 13:23: A posiany na dobrej ziemi, to ten, kto słowa słucha i rozumie; ten wydaje owoc: jeden stokrotny, drugi sześćdziesięciokrotny, a inny trzydziestokrotny.

Królestwo jest dziełem Bożym

Nie możemy doprowadzić do wzrostu królestwa ani trochę więcej niż do wzrostu ziarna na polu. Możemy przygotować glebę i zasiać ziarno, lecz nie możemy sprawić, aby rosło. Mamy swoja cześć do wykonania w procesie panowania Bożego królestwa na tym świecie, lecz wyłącznie Bóg może wywoływać wzrost królestwa w nas i na tym świecie.

Mk 4:26-29: I mówił: Tak jest z Królestwem Bożym, jak z nasieniem, które człowiek rzuca w ziemię. A czy on śpi, czy wstaje w nocy i we dnie, nasienie kiełkuje i wzrasta; on zaś nie wie jak. Bo ziemia sama z siebie owoc wydaje, najpierw trawę, potem kłos, potem pełne zboże w kłosie. A gdy owoc dojrzeje, wnet się zapuszcza sierp, bo nadeszło żniwo.

Ewangelia (dobra nowina) o królestwie Bożym jest taka, że królestw jest dostępne teraz przez dzieło Chrystusa Jezusa w Duchu Świętym. On udzielił nam wszystkiego, co jest potrzebne do odkupienia i oczyszczenia naszych serc, jako przygotowanie do wzrostu królestwa Bożego w naszym świecie. Przez stulecia Jezus Chrystus pracował przez Swego Ducha, aby ponownie zmiękczyć nasze stwardniałe serca, uzdrowić nasze rany i uwolnić nas z więzów naszych nieszczęść.

Jezus Chrystus żyje w nas przez Ducha Świętego, aby słowo o królestwie wzrosło aż do panowania Boga na ziemi, jak to jest w niebie. Dobrą nowiną jest to, że Bóg jest tutaj, aby rządzić i panować swą doskonała miłością i mocą na tym świecie. Chrystus Jezus jest dziś na tym świecie przebywając w świątyni (Ciele), aby ustanowić Jego królestwo w Jego ludziach i na tym świecie.

Dlaczego nie stało się to do dziś w pełni?

Dlaczego nie widzimy jeszcze tego wszystkie pod naszymi stopami? Co opóźniło czy powstrzymało pełnię królestwa na ziemi, jak to jest w niebie? Nie stało się to, ponieważ większość wierzących nawet jeszcze nie usłyszało słowa królestwa, a co tu mówić o dorośnięciu do owocowania. Większość słyszała i wierzy w niekompletną ewangelię, skupioną na potrzebach i pragnieniach człowieka. Głosimy ewangelię zbawienia człowieka, aby iść do nieba, ewangelię prosperity, uzdrowienia i uwolnienia. Te rzeczy powinny być głoszone, lecz zawiedliśmy w ewangelii królestwa teraz na ziemi w Chrystusie Jezusie, aby panował i rządził na ziemi. Szukaliśmy tych błogosławieństw prowadząc równocześnie nieświęte, grzeszne, pełne przyjemności życie, wymieszane z poszukiwaniem Boga.

Dobrą nowiną (ewangelią) królestwa jest to, że możemy być nośnikami Ducha Bożego i wszystkich atrybutów koniecznych do ponownego ustanowienia wspaniałego królestwa Bożego teraz na ziemi. Dobrą nowiną królestwa jest to, że panowanie Boże przyszło na ziemię, aby wszystko na niebie i ziemi odnowić.

Czas już na to, aby pokutować (upamiętać się) i wierzyć ewangelii królestwa.

Mk 1:14-15: A potem, gdy Jan został uwięziony, przyszedł Jezus do Galilei, głosząc ewangelię Bożą i mówiąc: Wypełnił się czas i przybliżyło się Królestwo Boże, upamiętajcie się i wierzcie ewangelii.

Duch Chrystusowy ponownie wyraźnie ogłasza ewangelię królestwa (dobrą nowinę), że królestwo jest u drzwi. Upamiętanie znaczy, odwrócić się i iść inną drogą. Jezus przez Ducha Świętego głosi i naucza słowa królestwa dziś. Upamiętajcie się, przybliżyło się bowiem królestwo.

Mat 4:17: Odtąd począł Jezus kazać i mówić: Upamiętajcie się, przybliżyło się bowiem Królestwo Niebios.

Mat 28:18: A Jezus przystąpiwszy, rzekł do nich te słowa: Dana mi jest wszelka moc na niebie i na ziemi.

Upamiętajcie się, przybliżyło się bowiem królestwo.

Ron McGatlin

продвижение

The Spin Masters

oh_logo

The Spin Masters*)

Ron McGatlin

Najważniejszą sprawą na całym świecie wśród wszystkich ludzi tego świata jest nadchodzące Królestwo Boże. Według Jezusa, ze wszystkich życiowych rzeczy najważniejsze jest szukanie królestwa i Jego sprawiedliwości.

Czysta, świeża prawda z nieba płynie przez Ducha do serc prawdziwych apostolskich sług/ synów Bożych, aby przemieniać ludzi Bożych i w końcu świat w królestwo Boże.

Jak tylko świeże słowo królestwa zostaje wypowiedziane czy na pisane natychmiast mistrzowie propagandy (dosł.: merchandising spin masters) zaczynają skubać i wykręcać je tak, aby dopasować do swoich własnych programów i popchnąć swoje sprawy. Nie chodzi tu o mówienie pewnych rzeczy w inny sposób czy o zastosowanie tych samych zasad inaczej, aby przekazać prawdę o królestwie w innej kulturze czy okolicznościach. Tutaj mowa jest o o mieszaniu z innym błędnym nauczaniem, pochodzącym z religijnej przeszłości i wykręcającym słowo królestwa, aby dopasować je do swoich agend.

Wiadomo jest również, że ludzie znajdują się na różnych stopniach poszukiwania przemiany i niektórzy walczą z pozbyciem się poprzednich wierzeń, których nabyli przed usłyszeniem słowa królestwa.

Jesteśmy w różnych miejscach przemiany i przechodzenia do świeżego odnowienia królestwa. Oczywiście, w tym czasie stare religijne rzeczy mogą przez pewien czas i w różnym stopniu współistnieć z rzeczywistością nowego królestwa. Chcemy zachęcać, a nie oskarżać braci, którzy znajdują się jeszcze w początkowym okresie przemiany, wychodzenia ze starego nauczania, które jest oczyszczane przez Ducha i zastępowane prawdą ewangelii królestwa takiej, jak Jezus początkowo ogłaszał i demonstrował. Niemniej, należy wiedzieć, jaka jest różnica między rzeczywistością Królestwa Bożego, a miejscem, w którym byliśmy.

Strzeżcie się propagandystów (spin masters). Nie wszystko, co ma przyklejone na sobie czy zawiera w sobie zwrot „królestwo Boże”, jest czystym słowem królestwa. Część z tego, co jest dziś oferowane zostało sprokurowane na dobrze brzmiące wypaczenie, które ma służyć manipulacji.

Osobiście wierzę, że Bogu nie podoba się zatruwanie czystej ewangelii królestwa. Jestem szczerze zmartwiony stałym powodzeniem pewnych ludzi, którzy, aby utrzymać bieg spraw, mieszają królewskie słowo z błędnymi nauczaniami pochodzącymi ze starych systemów. Wydaje mi się to skrajnym przypadkiem merchandisingu i nie pozostaje niezauważone w niebie.

Jest to śmiertelny narkotyk, którego przeciwnik używa jako narzędzia walki. Ten narkotyk wywołuje u ludzi trzymanie się dobrych rzeczy, pochodzących od Boga do zaspokajania własnych potrzeb i pożądliwości. Ten narkotyk jest jak trucizna, która ma dobry smak. Kiedy już ktoś zacznie go używać, zapotrzebowanie stale wzrasta, aż do chwili, gdy wydaje się, że nie ma już ucieczki od uzależnienia. Ten narkotyk może być nazwany „mamona służby” (dosł.: „ministry mammon”). Nie jest to wcale nic nowego; istnieje już od tysiącleci, lecz współcześnie nowym elementem jest to, że na szeroką skalę zaczyna być głoszona prawdziwa ewangelia.

Komu wiele dano, od tego więcej się wymaga

W historii ludzkości i świata niezwykle żywotną sprawą jest odnowienie głoszenia ewangelii królestwa. Jest to bardzo ważne miejsce, do którego zmierzamy od chwili, gdy Jezus Chrystus ogłosił i zademonstrował je 2000 lat temu. Źle się dzieje, że niektórzy traktują słowo królestwa w taki sam sposób, jak było stosowane i robione kościołach przeszłości i służbach systemów mikstury.

Mówiąc prosto sprowadzanie ewangelii królestwa do mamony (ze) służby czy jakiegokolwiek innego celu spotka się z natychmiastową i zdecydowaną reakcją Boga, bardziej niż podobne wykroczenia w poprzednich religijnych okresach. Od chwili powrotu „zrozumienia i rzeczywistości Chrystusa w Ciele (świątyni)” wymagana jest większa odpowiedzialność, ponieważ oznacza to powrót do ponownego głoszenia Chrystusowej ewangelii królestwa na ziemi.

Udawanie posłuszeństwa ewangelii królestwa przy równoczesnym dążeniu do zaspokojenia osobistych zysków czy budowaniu własnego królestwa nie będzie już tolerowane w obecnym rozwijającym się apostolskim wieku, w którym wzbudzony z martwych Chrystus powraca jako Duch ożywiający, aby oczyścić świątynię (Jego Ciało) i zbudować Jego pełen chwały kościół (ekklesia), aby ustanowić Królestwo Boże na ziemi, jak to jest w niebie. Niebiańskie Nowe Jeruzalem (wzór) zstępuje i jest kształtowane na ziemi, i nie wejdzie do niego nic, co zanieczyszcza.

Chrystus Jezus jako człowiek w Swym naturalnym ciele głosił ewangelię królestwa a po pięćdziesiątnicy głosił ją przez Swych apostołów jako Duch ożywiający. W tamtym czasie natychmiast pojawiała się silna reakcja na każdego, kto przyłączył się do ruchu królestwa a po cichu dążył do własnego zysku (mamonie służby).

Ananiasz i Safira stali się pierwszym biblijnym przykładem poważnych konsekwencji popełnienia tego rodzaju wykroczenia w świętym środowisku manifestującego się królestwa na ziemi jakie jest w niebie (Dz. 5:1-12).

Boże ostrzeżenie

Dzisiejsze ostrzeżenie Boże nie jest pogróżką: jest pełną miłości prośbą, aby przemyśleć i zmienić, aby strzec się potencjalnych znaczących strat. Ananiasz i Safira byli mocnymi, uzdolnionymi ludźmi, którzy najwyraźniej byli przez Boga błogosławieni rzeczami o konkretnej wartości, a jednak w jednej chwili opuściła ich cała siła i nic nie mogli zrobić. Nie mogli ani odpowiedzieć, ani nawet poruszyć mięśniem. Nie mieli niczego. Ich życiowa praca, ich cele, ambicje służby i robienie dobrych rzeczy dla innych skończyły się jako sterta martwego ciała i kości. Wszystkie ich marzenia odeszły a posiadłości zostały rozdzielone między innych.

Pomyśl o tym. To wszystko co robili było całkowicie naturalne w kulturze, w której żyli. Dla nich, jeszcze całkiem krótko przed nadejściem wprowadzonego przez Ducha Świętego apostolskiego okresu głoszenia królestwa, ich zachowanie było całkowicie normalne, a nawet mogło być uważane za szlachetne. Robili coś dobrego, dali mnóstwo pieniędzy na bieżące potrzeby, na zaspokojenie potrzeb wszystkich ludzi w społeczności wierzących.

Być może przyczyną tego, co zrobili, było to, że widzieli innych, dających do wspólnej skarbonki znacznie mniejsze kwoty, a niektórzy z nich mogli mieć zależne od nich dzieci, które trzeba było utrzymać ze społecznej kiesy. Miałoby sens dla nich, aby dać proporcjonalną ilość pieniędzy, plus być może nieco więcej z hojności, a równocześnie zatrzymać coś dla siebie. Może nawet myśleli o tym, aby dać później to, co zatrzymali, gdyby powstała taka silna potrzeba.

Co więc było tak złego, że wszystko stracili?

Można popatrzeć na to tak, że ich zgubnym błędem było przyłączenie się do społeczności Królestwa Bożego. Z pewnością było mnóstwo ludzi w tym kraju, którzy nie mieli nic wspólnego z ruchem królestwa, którzy robili znacznie gorsze rzeczy, a jednak nie tracili nagle wszystkiego i nie padali martwi na ziemię.

Jeśli postanowiłeś i zdecydowałeś się być duchownym maklerem, lepiej będzie jeśli będziesz trzymał się z dala od czystej ewangelii królestwa. O wiele dłużej utrzymasz się w starych systemach, przy starych sposobach. Nie przyłączaj się do rzeczywistości apostolskiego Królestwa Bożego, dopóki nie będziesz chciał zostawić wszelkich pragnień mamony służby za sobą.

Głębsze spojrzenie

Jeśli jednak zdecydowałeś się i jesteś zdeterminowany iść z czystą, świętą ewangelią królestwa to pozwólmy sobie na głębsze wejrzenie w obraz pozostawiony nam przez przypadek Ananiasza i Safiry.

Po pierwsze, i przede wszystkim, oni nie chodzili w Duchu. Chodzili w swych naturalnych intelektualnych zdolnościach wyćwiczonych przy pomocy minionych systemów religijnych w synagodze, które były dobre jako typy i cienie nadchodzącego królestwa. Bezwzględnie konieczne jest pozbycie się tych starych dróg religijnych systemów kościelnych z przeszłości. Mieszanie ich z ewangelią królestwa nie wyjdzie na dobre.

Bóg czyni coś nowego. W ostatnich lata byliśmy świadkami tego, jak wielu sławnych przywódców zaangażowanych w potężne poruszenia Boże, nagle traciło swoją siłę, w niektórych przypadkach całe swoje służby, a w niektórych życie. Podobnie jak u Ananiasza i Safiry ochrona Boża została cofnięta i Szatan przystąpił do serc tych niegdyś wspaniałych duchownych, ponieważ nie chodzili w pełni w Duchu a zatem zaangażowali się w mamonę służby. A te wydarzenia działy się w początkowym stadium wyrażania się nowej rzeczywistości królestwa, która teraz przychodzi w znacznie większym natężeniu.

Nie możemy korzystać z naszego naturalnego umysłu i odrzucać przywództwa Ducha, a równocześnie bezpiecznie był włączeni w rzeczywistość królestwa Bożego. Jeśli nie chodzimy w Duchu czyli nie żyjemy życiem, które głosi rzeczywistość pełni Ducha Świętego, to nie głosimy czystej ewangelii królestwa. Nie wolno nam, w celu utrzymania naszego religijnego porządku czy rozwijania zysków naszej służby czy finansowania naszych działań, podejmować prób dodawania części słowa królestwa do naszej religii.

Powtórzmy: słowo i drogi królestwa nie będą mieszać się ze służbą mamonie. Wiele rzeczy, których byliśmy nauczani i które do pewnego stopnia funkcjonowały w przeszłości nie ma nic wspólnego z ewangelią królestwa. Konstrukcja wierzeń z poprzednich religijnych nauczań często nie należy do królestwa i znajduje się w zakresie przemian dokonywanych przez Boga. Dzieje się to wszystko w obecnym okresie transformacji po to, aby zaistniała lepsza zgodność z Jego Słowem.

Czy głosimy czyste słowo królestwa?

Może nie, JEŚLI:

  • Dostosowujemy czyste słowo królestwa tak, aby religijni ludzie nie czuli się obrażeni.
  • Jeśli mówimy o Jezusie, a nie o Jego królestwie po to, aby zebrać ludzi i sprzedać nasze książki.
  • Dajemy miejsce na teorię porwania, ponieważ tak wielu ciągle w nią wierzy**)
  • Dajemy miejsce na rządy pastora/kapłana/biskupa jako duchowego nad zgromadzeniem laikatu.
  • Głosimy, że kapłaństwo Melchizedeka ma być ponownie ustanowione jako zasada władzy kapłańskiej hierarchii nad wierzącymi.
  • Uczymy zasady czy prawa obowiązkowej dziesięciny jako ważnej w królestwie.
  • Postrzegamy siebie samych bądź kogokolwiek innego zamiast Chrystusa jako głowę kościoła. Jest istotna różnica między Panowaniem Głowy, a przywództwem (dosł.: Headship and leadership).
  • Unikamy jasnego nauczania na temat służby i darów Ducha Świętego i potrzeby całkowitego napełnienia (chrztu) w Duchu, ponieważ dary obrażają wielu, którzy byli fałszywie ucznie w poprzednich systemach kościelnych.
  • Zostaliśmy złapani przez mamonę służby i nie chcemy być posłuszni Panu w otwartym zwróceniu się przeciwko grzechowi i duchowym brakom wśród tych, którym usługujemy, aby nie stracić ich przychylności i zapłaty.
  • Czujemy, że faktycznie musimy głosić i demonstrować królestwo, lecz kosztowało by nas to zbyt wiele.
  • Wierzymy, że królestwo powinno być ograniczone do kościoła, a nie wpływać również na takie dziedziny naszej kultury jak: władza, edukacja, business, media i wszystkie inne składniki życia.  Nie chcemy stać się żywymi ofiarami dla rozwoju królestwa Bożego na ziemi, jak jest w niebie.

Wielu czytających te słowa może być urażonych przez co najmniej, niektóre z nich. To nasze religijne wierzenia są obrażane przez rzeczywistość Królestwa. Niech te obszary nie staną się miejscem twojej obrony, zamiast być miejscem przemyśleń i szukania rady Jezusa Chrystusa przez Ducha Świętego, aby wprowadził jasne zrozumienie i świeżą mądrość oraz kierunek, w którym należy się poruszać w podróży przez przemianę królestwa.

Oczywiście nie jest to pełna lista. Należałoby napisać cały rozdział lub książkę na ten temat. Tutaj celem nie jest nauczanie, lecz lista do sprawdzania, która ma wskazywać na miejsca potrzebujące przemiany, dlatego też nie są dołączone wersy do każdego punktu.

Aby sięgnąć po nauczanie zajmujące się sprawą królestwa w tych dziedzinach, jak znacznie większym zakresem rzeczy, serdecznie polecam „Kingdom Growth Guides”, oraz inne książki, które można ściągnąć ze strony www.openheaven.com.

Dążcie do miłości.

Ona nigdy nie zawodzi a królestwa Jego trwa wiecznie.

Ron McGatlin

basileia@earthlink.net

– – – – –

*) Niezwykle utalentowana osoba pracująca w reklamie, posiadająca zdolność przekonywania ludzi do kupna określonego produktu.

**) Autor twierdzi, że nie będzie porwania w ogóle, że Jezus przyjdzie na ziemię cieleśnie, aby oczyścić oblubienicę, aby rządziła i panowała razem z Nim w Jego królestwie na ziemi, jak to jest w niebie.

продвижение

Osobiste Królestwo

oh_logo

Ron McGatlin

Z całego serca dziękuję wszystkim czytelnikom. Jesteście częścią dzieła Bożego królestwa przychodzącego na ziemię. OpenHeaven.com jest małą częścią miriadów miejsce na całym świecie, w których ewangelia królestwa jest głoszona. Wielu z was napisało do mnie słowa uznania za strumień słowa Bożego Królestwa płynący przez witrynę OpenHeaven oraz przez cotygodniowe rozważania OpenHeaven.com. Wasza zachęta jest dla nas ważna, abyśmy gorliwie szukali Pana i Jego słowa zbudowania, mądrości i zachęca nas do postępowania ku zdumiewającej przemianie z ery podkreślania wagi kościoła, do ery nacisku na królestwo. Niektórzy przysłali artykuły, sprawozdania i prorocze słowa, aby je opublikować na OpenHeaven.com Digest. Inni pomogli w pokryciu kosztów wysyłki postów email przez InJesus, a jeszcze inni przysyłają od czasu do czasu pieniądze na wydatki związane z utrzymaniem serwisu internetowego. Wielu zainwestowało swój czas w przysłanie artykułów, wiadomości i proroczego słowa na forum na naszej witrynie. Inni poświęcili czas na usługiwanie ludziom

……

Niemniej najwartościowsza jest dla mnie świadomość, że na całym świecie jest wiele tysięcy ludzi, którzy idą do przodu w wielkiej przemianie ku rzeczywistości Królestwa Bożego na ziemi. Wiem, że wielu z was zapłaciło cenę i przeszło przez dramatyczne okresy związane z utratą poprzedniego życia, aby iść dalej do przodu w tej wspaniałej, choć czasami trudnej podróży, ku pełnej mierze Chrystusa i nadchodzącego Jego królestwa.

Serce mam przepełnione radością Bożą za każdego z was. Choć nie znamy się osobiście i być może nigdy się nie spotkamy twarzą w twarz, jesteście rodziną. Jesteśmy częścią Jego niebiańskiej rodziny i mamy tego samego Ojca. U wielu z nas nasze naturalne rodziny nie zrozumiały tego, co Bóg robi, wprowadzając królestwo Boże wśród Swoich ludzi, i odsunęły się od nas pozostawiając w naszych sercach puste miejsce, wypełnione przez Pana częściowo przez naszą duchową społeczność ze sobą nawzajem. Nawet jeśli nie znasz jeszcze naszej służby, jesteś tutaj kochany, ponieważ miłość Boża jest czymś duchowym i niezależnym od naturalnych relacji. Duchowe relacje są czasami natychmiastowe, gdy Duch w jednym z nas rozpoznaje Ducha u drugiego.

Bóg buduje relacyjne, duchowe królestwo scementowane razem przez miłość Bożą. Jezus Chrystus cierpiał i umarł na krzyżu, powstał z martwych i wrócił w Duchu Świętym po to, aby spłacić i odkupić wszystkich, którzy są zgubieni. Boża miłość motywowała Go do tego, aby stał się człowiekiem i złożył Swoje życie na odkupienie ludzkości. Teraz pracuje w człowieku i przez człowieka, aby przekazać królestwa tego świata z powrotem Ojcu.

Celem wykupienia człowieka jest coś znacznie więcej niż to, że któregoś dnia pójdzie do nieba – odkupiony człowiek ma udział w odkupieniu ziemi.

Ziemia NIE NALEŻY do diabła.

Ziemia i wszystko, co ją napełnia należy do Pana. Ta planeta jest przeznaczona na królestwo Boże, kolonię niebios rządzoną miłością, mocą i mądrością Bożą w Królu Chrystusie Jezusie.

Wyj. 9:29:” A Mojżesz rzekł do niego: Gdy tylko wyjdę z miasta, wyciągnę swe dłonie do Pana. Wtedy ustaną grzmoty i gradu już nie będzie, abyś poznał, że ziemia należy do Pana„.

Ps 24:1: „Pańska jest ziemia i to, co ją napełnia, Świat i ci, którzy na nim mieszkają„.

1Kor 10:26: „albowiem Pańska jest ziemia i to, co ją wypełnia„.

Bóg doprowadza wielu synów do chwały, mając dla nich Boży cel

Ziemia zostanie odnowiona przez Chrystusa w wielu świętych, czystych synach, synach Bożych, którzy przeżyli krzyż i doświadczyli wewnątrz, w sobie, zmartwychwstałego życia Chrystusa przez Ducha Świętego. Stworzenie od dawna oczekuje na synów Bożych, aby je uwolnili. Teraz zbliża się czas i Bóg w Swym dziele na świecie wzywa duchową armię synów, przez których Chrystus może działać, aby oddać ziemię jej prawowitemu właścicielowi.

Heb 2:10: „Przystało bowiem, aby Ten, dla którego i przez którego istnieje wszystko, który przywiódł do chwały wielu synów, sprawcę ich zbawienia uczynił doskonałym przez cierpienia„.

Rzm 8:14: „Bo ci, których Duch Boży prowadzi, są dziećmi Bożymi„.

Rzm 8:18-19: „Albowiem sądzę, że utrapienia teraźniejszego czasu nic nie znaczą w porównaniu z chwałą, która ma się nam objawić. Bo stworzenie z tęsknotą oczekuje objawienia synów Bożych„.

2Kor 6:18: „I będę wam Ojcem, a wy będziecie mi synami i córkami, mówi Pan Wszechmogący

Gal 3:26-28: „Albowiem wszyscy jesteście synami Bożymi przez wiarę w Jezusa Chrystusa. Bo wszyscy, którzy zostaliście w Chrystusie ochrzczeni, przyoblekliście się w Chrystusa. Nie masz Żyda ani Greka, nie masz niewolnika ani wolnego, nie masz mężczyzny ani kobiety; albowiem wy wszyscy jedno jesteście w Jezusie Chrystusie„.

Gal 4:6-7: „A ponieważ jesteście synami, przeto Bóg zesłał Ducha Syna swego do serc waszych, wołającego: Abba, Ojcze! Tak więc już nie jesteś niewolnikiem, lecz synem, a jeśli synem, to i dziedzicem przez Boga”.

Wielka Tajemnica ujawniona w pokornych synach

Kol 1:26-27: „tajemnicę, zakrytą od wieków i od pokoleń, a teraz objawioną świętym jego. Im to chciał Bóg dać poznać, jak wielkie jest między poganami bogactwo chwały tej tajemnicy, którą jest Chrystus w was, nadzieja chwały„.

Wstrząsy i zmiany okresu przygotowania

W tym czasie czasu mężczyźni i kobiety na całym świecie przeżywają dzieło Boże dokonywane przez Ducha Świętego, które przejawia się w ten sposób, że sama istota ich życia jest potrząsana i zmieniana. Duchowe oczy otwierają się, ujawniają się stare mieszaniny, które nagle stają się bardzo wstrętne i odpychające. Czysta, święta rzeczywistość światła Bożego świeci jasno w Jego ludziach, ujawniając wszelką mieszaninę i wypalając wszelką ciemność. Do synów i córek Bożych przychodzi świętość. CHRYSTUS JEST KSZTAŁTOWANY W BOŻYM LUDZIE. Ten Duch, który wzbudził Chrystusa z martwych kształtuje w świętych pełnię postawy Chrystusa.

W miarę jak prawdziwi apostołowie pojawiają się wśród nas i są dodawani do uprzednio już odnowionych darów proroków, ewangelistów, pasterzy i nauczycieli, zostaje dopełnione udzielanie darów służby ku budowaniu ciała. Dzieło apostołów pierwszego wieku, aby oglądać Chrystusa ukształtowanego w niedojrzałych dzieciach Bożych, wymaga czasami ogromnej cierpliwości.

Gal 4:19: „dzieci moje, znowu w boleści was rodzę„.

Przeżywamy okres dojrzewania – czas, w którym młodzi mężczyźni i kobiety WZRASTAJĄ W BOGU, a to powoduje polaryzację i oddzielenie do jedności.

To oddzielenie separuje od mikstur przeszłości oraz od tych, którzy trzymają się dróg samorealizacji i ciemności. Ci, którzy odwracają się od świecącego w tej godzinie jasnego światła prawdziwej pokory i świętości, oddzielą się od synów, którzy są oczyszczani. To oddzielenie spowoduje wzrost jedności i brak walk pośród tych posiadających złamane serca i skruszonego ducha, którzy doświadczają kształtowania świętości Chrystusa w ich sercach i życiu. Są tacy, którzy zostali oczyszczeni z mieszaniny i oddzieleni od bliskich więzi z tymi, którzy nie będą oczyszczeni.

Ef 4:13-14: „aż dojdziemy wszyscy do jedności wiary i poznania Syna Bożego, do męskiej doskonałości, i dorośniemy do wymiarów pełni Chrystusowej, abyśmy już nie byli dziećmi, miotanymi i unoszonymi lada wiatrem nauki przez oszustwo ludzkie i przez podstęp, prowadzący na bezdroża błędu„.

NIE istnieje duchowa pycha w prawdziwej świętości.

Jest coś takiego jak fałszywa pokora i duchowa pycha w mieszaninie i te właśnie powodują tak wiele walk i podziałów wśród braci.

2Tym 3:5: „którzy przybierają pozór pobożności, podczas gdy życie ich jest zaprzeczeniem jej mocy; również tych się wystrzegaj„.

Tak, jest czas dla uczniów Chrystusa, aby odwrócili się od ludzi. Boża miłość nie prowadzi nas do przytulania się do wszystkich. Jeśli idziemy za Jezusem Chrystusem nie będziemy poddawać się każdemu i nie będziemy wiązać bliskich relacji ze wszystkimi. Fałszywe nauczanie o miłości jako o tolerancji i akceptacji wszystkiego i wszystkich jest humanistyczną koncepcja typu new age, która jest bardzo niebezpieczna. Kochanie każdego nie oznacza zbliżania się do wszystkich.

Jezus jadał z grzesznikami i pozwalał na to, aby prostytutki namaszczały Jego głowę i obmywały Jego stopy łzami, lecz znał ich serca i wiedział, że przyjmą Go jako Pana i Króla. Jezus nie ulegał religijnym ludziom napełnionym duchową pychą i nie nawiązywał z nimi bliskich relacji. Nie znaczy to, że ich nie kochał, i nie znaczy to, że nie pragnął, aby pojęli kim On jest i aby szukali prawdziwego królestwa Bożego. Jezus nie otwierał się przed wszystkimi, ponieważ znał serca wszystkich. Chrystus w nas przez Ducha Świętego będzie czynił dla nas to samo dziś.

Jn 2:24: „Ale sam Jezus nie miał do nich zaufania, bo przejrzał wszystkich„.

2Kor 6:14: „Nie chodźcie w obcym jarzmie z niewiernymi; bo co ma wspólnego sprawiedliwość z nieprawością albo jakaż społeczność między światłością a ciemnością?

Tak więc:

2Kor 6:17-18: „Dlatego wyjdźcie spośród nich i odłączcie się, mówi Pan,I nieczystego się nie dotykajcie; A ja przyjmę was I będę wam Ojcem, a wy będziecie mi synami i córkami, mówi Pan Wszechmogący;”

2 Cor 7:1: „mając tedy te obietnice, umiłowani, oczyśćmy się od wszelkiej zmazy ciała i ducha, dopełniając świątobliwości swojej w bojaźni Bożej„.

Dążcie do miłości,ona nigdy nie zawodzi,

a Jego królestwa trwa na wieki.

Ron McGatlin

basileia@earthlink.net

deeo