Pewność odpowiedzi na modlitwę
19.10.2022
Zanim zobaczę wynik oczami, wiem, że jest odpowiedź na moją modlitwę. Nauczyłam się tego dawno temu, gdy Hunny był aktywnym alkoholikiem. Modliłam się o jego bezpieczny powrót do domu, co rzeczywiście martwiło mnie, ponieważ wiedziałam, że będzie prowadził pod wpływem. W czasie tych nocy, a było ich wiele, zamykałam oczy i modliłam się żarliwie: „Ojcze, proszę, żeby wrócił bezpiecznie”. W ciągu chwili ta słodka, delikatna Obecność wlewała się w moje serce, przynosząc ulgę. Zawsze było to coś tak cichego, że nie zauważyłabym tego, gdybym była zbyt rozemocjonowana. Hałas moich emocji mógł blokować świadomość tych rzeczy. Gdybym nie otrzymała tego pokoju, nie miała bym go.
Tak więc, dyscyplinowałam swoje emocje, aż do wyciszenia, jak opiekun przeprowadzający przez ulicę dzieci, rozkładający ręce. Stop. Mogły nie odejść całkiem, lecz, z pewnością, musiały być cicho w głowie i sercu, podobne do myśliwego czekającego w ukryciu bez ruchu i bez oddechu. Spokój jest kluczem.
Po tym, gdy poprosiłam Ojca, siedziałam przez kilka chwil bez słowa. Oczekując. Gdy tylko ten słodki Pokój znajdzie się w moim sercu, zawsze jest tak dobry jak poręczenie, wiem, że odpowiedzią jest „Tak i Amen”.