Category Archives: Źródło

Źródła artykułów

Być może ropa nie pochodzi z resztek


Nowe dane: Być może ropa nie jest produktem martwych resztek. Na księżycu Saturna jest więcej węglowodorów niż wszystkich znanych
zasobów ziemskich.


Oryg.:
http://www.worldnetdaily.com/index.php?fa=PAGE.view&pageId=56480

15 stycznia 2008
Jerome R. Corsi
© 2008 WorldNetDaily

Tytan

Na księżycu Saturna, Tytanie, znajduje się setki razy więcej płynnych węglowodorów niż liczą wszystkie znane złoża ropy i gazu ziemnego, jak informuje
grupa pracująca pod okiem naukowca Uniwersytetu Johna Hopkinsa
, dodając kolejny dowód na to, że ropa nie ma biologicznego pochodzenia.
Naukowcy z instytutu Laurel przekazali w tym tygodniu dane zebrane z sondy NASA, Cassini. „Zostały odkryte setki jezior czy mórz, z których dziesiątki wydają się posiadać więcej płynnych węglowodorów niż całe znane ziemskie zapasy ropy i gazu” – napisał Ralph Lorez z uniwersyteckiego laboratorium Applied Physics Laboratory w wydanym
29 stycznia magazynie Geophysical Research Letters.

Księżyc Saturna Tytan

Lorez informuje również o czarnych wydmach ciągnących się wzdłuż równika i pokrywających 20% powierzchni Tytana, stanowiących ilość materiału węglowodorowego setki razy większą niż ziemskie rezerwy węgla.
„Tytan jest po prostu pokryty materiałem zawierającym węgiel – jest to gigantyczna fabryka organicznych chemikaliów” – napisał Lorenz. Naukowiec użył terminu „organiczne chemikalia”, aby nie sugerować, że węglowodory odkryte na Tytanie są pochodzenia organicznego, ponieważ węglowodorowy są tradycyjnie włączane do badań „chemii organicznej”,.


Komentując te naukowe odkrycia

Europejska Agencja Kosmiczna stwierdziła: „Wykazane rezerwy naturalnego gazu na ziemi to w sumie 130 tysięcy milionów ton, ilość wystarczająca na zaspokojenie 300-krotnie tego, co całe Stany Zjednoczone zużywają corocznie na ogrzewanie, chłodzenie i oświetlanie domów”.


Już wcześniej WND przekazywało

o wnioskach wyciągniętych przez NASA, że metan znaleziony na Tytanie nie ma biologicznego pochodzenia.

„Ustaliliśmy, że złoża metanu znajdujące się na Tytanie, nie mają pochodzenia organicznego, muszą więc być uzupełniane wskutek geologicznych procesów zachodzących na tym księżycu, być może wydostających się z wnętrza, gdzie gaz został zablokowany w czasie jego kształtowania się”.

Hasso Niemann of the Goddard Space Flight Center told reporters Nov. 30, 2005.


Pomiary wykonane zostały przez Gas Chromatograph Mass Spectromoter, oraz GCMS, na pokładzie sondy Europejskiej Agencji Kosmicznej, Huygens, która przeniknęła przez gęstą atmosferę Tytana, 14 stycznie 2005 roku.

Analizy okryć GCMS wykazały, że metan znajdujący się na Tytanie składa się z węgla C-13, izotopou węgla towarzyszącemu abiotycznemu pochodzeniu, podczas, gdy w żywych organizmach przeważa węgiel C-12.

Naukowcy NASA badający stosunek ilość C-13 do C-12 w metanie z Tytana nie zaobserwowali wzbogacenia go przez C-12, który jest wiązany z węglem Ziemi, bogatym w C-12.

WND przekazywała również,

że naukowcy badający płynne węglowodorowy wydobywające się z hydrotermalnych pól Lost City wzdłuż Śródatlantyckiego Rowu na dnie Oceanu Atlantyckiego, stwierdzili, że jego abiotyczne pochodzenie.

Badacze otworów z Lost City zamierzają wrócić tego lata i badać to, co jak wierzą, będzie abiotycznym zaawansowanym łańcuchem węglowodorowym wydobywającym się z otworów, oprócz prostszych łańcuchów, takich jak metan.


Następny przelot sądy Cassini obok Tytana

jest przewidziany na 22 lutego. Jego radary będą skierowane na obserwowanie miejsca lądowania sądy E.A.Kosmicznej, Huygens.


Misja Sassini-Huygens jest wspólnym projektem NASA, oraz Europejskiej
Agencji
Kosmicznej, oraz Włoskiej Agencji Kosmicznej.

сайт

Pochwyceni przez Jego Miłość

logo

Ron McGatlin

Obecnie wielu jest zarówno pochwyconych przez Jego świętą obecność – są więźniami Jego miłości, jak też równocześnie mogą swobodnie wstępować na wysokości duchowych doświadczeń, pochwyceni w rzeczywistości Jego chwały. Wiara staje się rzeczywistością, gdy pionierzy dni nowego przebudzenia i ruchu reformatorskiego wchodzą głębiej do rzeki miłości i przeżywają Jego chwałę, co prowadzi nas ku rzeczywistości Królestwa Bożego, wychodzącego z niebios przez nasze życie, aby dotknąć tego świata.

Doświadczanie głębokości i pasji Jego miłości przynagla nas do czystego posłuszeństwa Jego woli. Pasja motywuje Jego prekursorów do pełnego oddania swoich życiowych dróg i kształtowania swego życia na wzór życia Królestwa. Bóg zawsze kocha Swoich ludzi i my zawsze kochaliśmy Boga. Możesz zapytać więc: „Co za różnica, teraz?” Różnica jest w poziomie intensywności intymnej pasji. Bóg zbliża się i przyciąga prekursorów do intensywnej bliskości z Nim i zwiększa miłość jednych ku drugim.

Pionierzy są wybranymi, których celem jest wprowadzenie tego nowego dnia. Ta intensywna pełna pasji i miłości więź jest dla każdego Jego dziecka. Nie ma elity ani hierarchii ludzi rządzących tym nowym dniem. A jednak, o ile nowe nadchodzi a stare jeszcze stoi to proces przemiany z religijnej przeszłości na większą rzeczywistość czystej świętości w Jego pełnej pasji miłości ma miejsce wtedy, gdy pionierzy sprzedają wszystko, aby nabyć doskonałą perłę i oddają swoje życie, by zdobyć pole ze skarbem – intymną relację z Bogiem.

2 Kor 5:14: Bo miłość Chrystusowa ogarnia nas, którzy doszliśmy do tego przekonania, że jeden za wszystkich umarł; a zatem wszyscy umarli;
2 Kor 5:15: A umarł za wszystkich, aby ci, którzy żyją, już nie dla siebie samych żyli, lecz dla tego, który za nich umarł i został wzbudzony.

Nie jest to sprawa głowy. Wielu chrześcijan wie o tym, że nie powinni żyć dla siebie, lecz żyć dla Niego. Znają tą prawdę, a jednak w rzeczywistości ich życie jest pomieszaniem cielesnych pragnień z poszukiwaniem przyjemności. Nieświadomie wielu szuka u innych bożków na tym świecie tego, co powinni mieć w radosnej intymnej, pasjonującej relacji z Bogiem. Tracą życie najbardziej wartościowe dostępne dla człowieka – życie złożone dla Chrystusa i intymnie złączone z Ojcem – życie pasji w Bogu.

Pasja Ojca może stać się zazdrością o uczucia Jego dzieci. Służymy zazdrosnemu Bogu, który ani na chwilę nie spojrzy w bok, podczas gdy ci, których On kocha zwracają się do innych kochanków (bożków). On zrobi wszystko, aby odwrócić Swoich ludzi z powrotem ku Jego miłości. Jednak, nie gwałci wolnej woli danej Jego ludziom, aby Go kochali. Teraz jest czas niesłychanego wylania Jego pełnej pasji miłości na Jego ludzi. W miarę jak Świątynia Dawida jest odbudowywana na ziemi, tłumy są przyciągane do Jego miłości w wewnętrznych komorach Jego serca

V Moj. 4:24: Gdyż Pan, twój Bóg, jest ogniem trawiącym. On jest Bogiem zazdrosnym.

Amos 9:11: W owym dniu podniosę upadającą chatkę Dawida i zamuruję jej pęknięcia, i podźwignę ja z ruin, i odbudują ją jak za dawnych dni.

Obecność Boża ponownie spotyka się z Jego ludźmi w radosnym, czasami głośnym, uwielbieniu i czci ludzi Bożych w Świątyni Dawida. Serca są zarówno ogarnięte radością jak i złamane, gdy głębokie, pełne miłości wstawiennictwo woła za wszystkimi ludźmi Bożym, aby odpowiedzieli na Jego pełną pasji miłość.

Wiele Miłości
Ron McGatlin

раскрутка

BC_12.02.08 Droga ucznia

logo

12 lutego 2008

Dzisiejsze rozważania zaczerpnięto z::
DROGA UCZNIA
Chip Brogden

http://www.theschoolofchrist.org/articles/way.html
A oznajmiam wam, bracia, że ewangelia, którą ja zwiastowałem, nie jest pochodzenia ludzkiego;
Albowiem nie otrzymałem jej od człowieka, ani mnie jej nie nauczono, lecz otrzymałem ją przez objawienie Jezusa Chrystusa (Gal. 1:11,12).

Gdy Pan objawił mi Siebie, zdałem sobie sprawę z tego, że takie doświadczalne, intymne poznanie nie da się znaleźć w książce, bo inaczej miałbym ją już lata temu. Nie można jej po znaleźć po prostu przez czytanie Biblii bo inaczej każdy, kto ma Biblię znałby Prawdę doświadczalnie, a wiem dobrze, że tak nie jest. To jest objawienie Prawdy jako Osoby, a nie filozofii. Od tej pory wiem, że żaden CZŁOWIEK nie może niczego do niej dodać, ani niczego z niej ująć. To właśnie wtedy przestałem szukać potwierdzenia i akceptacji człowieka.

Wtedy zrozumiałem (po raz pierwszy), że jest tylko jeden Nauczyciel a ja jestem Jego uczniem. Nie należę do nikogo innego i nikt inny nie należy do mnie. Nie jest to coś, co zrozumiałem automatycznie. Jako pastor zwykłem używać zwrotów typu „moja trzoda”, „mój zbór” i „mój kościół”, tak jakbym cokolwiek posiadał. Lecz, gdy odkryłem, że jest tylko Jedna Owczarnia prowadzona przez Jednego Pasterze, wiedziałem, że nikt nie należy do mnie i ja nie należę do nikogo. Ja należałem do Niego i oni należeli do Niego. Cóż za wolność! Dla mnie z pewnością, lecz co więcej, dla tych, którzy poprzednio „siedzieli pod moim nauczaniem”. Ludzie przychodzili do mnie, aby być uczeni, ponieważ twierdzili, że nie mogą być przez nikogo innego nakarmieni, jak tylko przeze mnie. Co za tragedia! Kto jest twoim źródłem? Skąd przychodzi manna? Od Mojżesza? Nie, „Nie Mojżesz dał wam chleb z nieba, lecz Ojciec mój daje wam prawdziwy chleb”. Kiedy przestaniemy patrzyć na Mojżesza, człowieka, a spojrzymy na Chrystusa, Chleb Żywota?


Subscribe to these daily
messages:
http://www.TheSchoolOfChrist.Org/join.html

раскрутка

BC_11.02.08 Temu, który zwycięża

logo

11 lutego 2008

Dzisiejsze rozważania zaczerpnięto z::
TEMU, KTÓRY ZWYCIEŻA
Chip Brogden

http://www.theschoolofchrist.org/articles/overcomes.html

Bądź wierny aż do śmierci, a dam ci koronę żywota… Zwycięzca nie
dozna szkody od drugiej śmierci.
(Obj. 2:10b,11b).

Praktycznie mówiąc, Zmartwychwstałe Życie można zobaczyć w działaniach i słowach. Czasami, gdy ktoś otwiera usta, czujesz śmierć. Obecność takiej osoby nie wnosi nic żywego, lecz zamiast tego masz płytkie, puste uczucie, gdy jesteś w pobliżu. Słowa mogą być poprawne, lecz nie ma życia w tym, co mówi. To tak jakbyś trzymał coś martwego. Nie ma Ducha i Życia.

Z drugiej stroną są bracia i siostry, którzy z natury są bardzo pobudzeni, odważni, obdarowani, utalentowani i przekonujący. Wydają się być bardzo „żywi”, lecz to również nie jest Zmartwychwstałe Życie. Jak to? Oni nie przeszli jeszcze przez śmierć, a nie można zostać wzbudzonym z martwych, jeśli się nie umarło. To, co robią nie nosi na sobie znaku Krzyża. Nigdy nie zostali złamani. Mogą być w sposób naturalny obdarowani w tym, co robią dla Pana, lecz jeszcze nie umarli. Zewnętrznie wydaje się, że robią dobre rzeczy, lecz tutaj nie chodzi o stawianie dobra przeciwko złu, lecz o życie przeciwko śmierci.


Subscribe to these daily messages:
http://www.TheSchoolOfChrist.Org/join.html

раскрутка

W oczekiwaniu Wyższej Drogi

logo


Ron McGatlin

Porządek upadłego świat zostanie rozwiany.
Będzie on zastąpiony odkupionym światowym porządkiem Bożego królestwa i Jego sprawiedliwości.

To wielkie oczekiwania napędzało pasję Bożych ludzi przez całą historię człowieka. To pasja za tym spowodowała, że Jezus Chrystus poddał się krzyżowi i to oczekiwanie wzmacniało Go, aby zniósł cierpienie. Ta sama pasje jest w obecnym czasie zasiewana w wybranych Bożych ludziach. I jest to, to samo oczekiwania, które uzdolni nas do zniesienia cierpienia rozpuszczania wszelkiej nieczystości z dróg tego upadłego świata, które w nas czy nad nami jeszcze pozostaje.

Czyści święci ludzie są w trakcie szykowania, przygotowywani są prawdziwi synowie Boży, jako kanały przepływu miłości i mocy Bożej na ziemię jak to jest w niebie.

Sposobem jest otwarcie duchowej rzeczywistości. To coś więcej niż otwarcie okna w niebie i wylanie błogosławieństwa. Jest to coś więcej niż otwarcie drzwi na możliwość służby. To więcej niż niebiańskie doświadczenia życia po śmierci. Więcej niż doświadczanie od czasu do czasu obecności Bożej pośród nas. Jest to otwarcie, które jest przed nami, aby nas przenieść z najgorszej i najlepszej przeszłości życia do znacznie wyższej drogi duchowego celu.

Wielki ucisk zbliża się do nas i świat przetrwa dzięki naszemu ogromnemu oczekiwaniu tego oczyszczonego świata, które ma przyjść napełniony chwałą Bożą. Doskonała sprawiedliwość, totalny pokój i pełnia radości staną się regułami w odkupionym świecie. Bóg będzie mieszkał pośród Swoich ludzi będących na wyższej drodze życia w stylu Nowego Jeruzalem. To dla tego cierpimy z powodu naszego osobistego karania Bożego.

Zakończenie dzieł świętych z przeszłości.

Jest takie dzieło, które nie jest jeszcze skończone, w które zaangażowani są wszyscy żyjący pobożnie na Ziemi. To zdumiewające dzieło, które jest przed nami w tym wieku i okresie to praca, która będzie wypełnieniem obietnic danych wszystkim świętym Bożym. Zastanów się przez chwilę nad niezmiernym cierpieniem i bólem ludzi, którzy służyli Bogu i szli jego drogami od Abla zabitego przez Kaina do tych, o których mowa w Liście do Hebrajczyków 11, a w szczególności od Krzyża Jezusa od teraz. Tamci i ci współcześni doświadczają straszliwego czasu ogromnych prześladowań i cierpienia a nie otrzymali jeszcze spełnienia obietnic, których szukali.

Hebr. 11:36-40: Drudzy zaś doznali szyderstw i biczowania, a nadto więzów i więzienia;Byli kamienowani, paleni, przerzynani piłą, zabijani mieczem, błąkali się w owczych i kozich skórach, wyzuci ze wszystkiego, uciskani, poniewierani; Ci, których świat nie był godny, tułali się po pustyniach i górach, po jaskiniach i rozpadlinach ziemi. A wszyscy ci, choć dla swej wiary zdobyli chlubne świadectwo, nie otrzymali tego, co głosiła obietnica, ponieważ Bóg przewidział ze względu na nas coś lepszego, mianowicie, aby oni nie osiągnęli celu bez nas.

To „nas” w powyższym wersecie odnosi się do czasu obecnego a zaczyna w pierwszym wieku. Jeśli apostołowie byli pierwsza częścią wieku, w którym obietnice dane świętym mają zostać wykonane, to jesteśmy blisko części końcowej. Wszyscy ludzie Boży, którzy zapłacili tak wysoką cenę wśród prześladowań i ciężarów życia w oczekiwaniu na przeżycie wyższej drogi życiowej. Wszyscy żyli pobożnie w upadłym świecie z oczekiwaniem na świat, który ma przyjść. Ten świat, który ma przyjść żyli w nim i dawali mu swoją wewnętrzną radość znosząc cierpienia w tym upadłym świecie.

Heb. 12:1-2: Przeto i my, mając około siebie tak wielki obłok świadków, złożywszy z siebie wszelki ciężar i grzech, który nas usidla, biegnijmy wytrwale w wyścigu, który jest przed nami, Patrząc na Jezusa, sprawcę i dokończyciela wiary, który zamiast doznać należytej mu radości, wycierpiał krzyż, nie bacząc na jego hańbę, i usiadł na prawicy tronu Bożego.

To jest ten dzień i ty jesteś pośród tych ludzi, którzy znoszą cierpienia Chrystusowe. Kol. 1:24: Teraz raduję się z cierpień, które za was znoszę i dopełniam na ciele moim niedostatku udręk Chrystusowych za ciało jego, którym jest Kościół.

1Ptr 4:12-13: Najmilsi! Nie dziwcie się, jakby was coś niezwykłego spotkało, gdy was pali ogień, który służy doświadczeniu waszemu, Ale w tej mierze, jak jesteście uczestnikami cierpień Chrystusowych, radujcie się, abyście i podczas objawienia chwały jego radowali się i weselili

Resztka jest przygotowywana do służby większemu Ciału synów dochodzących do świętości.

Wielkie błogosławieństwo obecności Bożej w nas i pośród nas pochłonęło nas Jego miłością i łaską, aby uczynić z nas ludzi mocno kochających Boga. Tak więc, jesteśmy przygotowywani do zniesienie ogromnego cierpienia okresu prowadzącego do pełni obietnic, oczekiwanego od wieków. Okres wielkiego ucisku, który jest przed nami musi być zniesiony z wiarą i oczekiwaniem chwały wypełnienia się tych obietnic.

Ciało jeszcze nie jest gotowe, a wielkie oczyszczenie zbliża się, aby oczyścić i uświęcić.

Synowie będą oczyszczeni a ciężary zdjęte. Synowie, którzy teraz są gotowi, wytrzymają pracę służby dla Ciała. Nasze cierpienia są na rzecz Ciała i nasze nieszczęścia są nieszczęściami Chrystusa. Ciało musi zostać oczyszczone i doprowadzone do uświęcenia. To jest Boży cel karania. Nie chodzi o zniszczenie Jego ludzi, lecz o ostateczne ich dobro. Karania Pańskie spoczywa na nas wszystkich, prawdziwych synach Bożych obiecanego królestwa Bożego. Czyści, święci, dojrzali synowie będą panować z Nim w sprawiedliwym, całkowicie odkupionym świecie, już więcej nie upadłym. Karanie Pańskie już zaczęło się na całym świecie i będzie trwało aż do chwili, gdy wykona swoje zadanie a oczekiwane królestwo Boże zapanuje w sprawiedliwym świecie.


Heb. 12:3-11: Przeto pomyślcie o tym, który od grzeszników zniósł tak wielkie sprzeciwy wobec siebie, abyście nie upadli na duchu, utrudzeni. Wy nie opieraliście się jeszcze aż do krwi w walce przeciw grzechowi i zapomnieliście o napomnieniu, które się zwraca do was jak do synów: Synu mój, nie lekceważ karania Pańskiego ani nie upadaj na duchu, gdy On cię doświadcza; Bo kogo Pan miłuje, tego karze, i chłoszcze każdego syna, którego przyjmuje. Jeśli znosicie karanie, to Bóg obchodzi się z wami jak z synami; bo gdzie jest syn, którego by ojciec nie karał? A jeśli jesteście bez karania, które jest udziałem wszystkich, tedy jesteście dziećmi nieprawymi, a nie synami. Ponadto, szanowaliśmy naszych ojców według ciała, chociaż nas karali; czy nie daleko więcej winniśmy poddać się Ojcu duchów, aby żyć? Tamci bowiem karcili nas według swego uznania na krótki czas, ten zaś czyni to dla naszego dobra, abyśmy mogli uczestniczyć w jego świętości. Żadne karanie nie wydaje się chwilowo przyjemne, lecz bolesne, później jednak wydaje błogi owoc sprawiedliwości tym, którzy przez nie zostali wyćwiczeni.

Jezus wyraźnie mówił w 24 rozdziale Ewangelii wg. Mateusza, o czasie, w który weszliśmy i powiedział nam, że te rzeczy muszą się dziać, aby osiągnąć cel. Słowo tłumaczone jako „koniec” w tym fragmencie pisma to greckie telos, które oznacza poszukiwany punk czy cel bądź bądź zakończenie dzieła. Żadną miarą nie jest tu mowa o zakończeniu egzystencji czy końcu świata. Cel jest ten sam, który inspirował ludzkość do wiernego i ofiarnego służenia Bogu przez całą historię. Jest to królestwo Boże na ziemi, jak jest w niebie.


Mat. 24:5-14: Albowiem wielu przyjdzie w imieniu moim, mówiąc: Jam jest Chrystus, i wielu zwiodą. Potem usłyszycie o wojnach i wieści wojenne. Baczcie, abyście się nie trwożyli, bo musi się to stać, ale to jeszcze nie koniec. Powstanie bowiem naród przeciwko narodowi i królestwo przeciwko królestwu, i będzie głód, i mór, a miejscami trzęsienia ziemi. Ale to wszystko dopiero początek boleści. Wtedy wydawać was będą na udrękę i zabijać was będą, i wszystkie narody pałać będą nienawiścią do was dla imienia mego. I wówczas wielu się zgorszy i nawzajem wydawać się będą, i nawzajem nienawidzić. I powstanie wielu fałszywych proroków, i zwiodą wielu. A ponieważ bezprawie się rozmnoży, przeto miłość wielu oziębnie. A kto wytrwa do końca, ten będzie zbawiony. I będzie głoszona ta ewangelia o Królestwie po całej ziemi na świadectwo wszystkim narodom, i wtedy nadejdzie koniec.

Na podstawie opisu Pana, nie mamy żadnego problemu z rozróżnieniem tego, że weszliśmy w okres, o którym mówi tutaj. Nagłe przemiana jaką wykonaliśmy w tym okresie degeneracji przez moje ostatni 75 lat życia jest oszałamiająca. Jako młody człowiek nie uwierzyłbym, że świat może tak wyglądać, jak to jest dzisiaj. Światowa społeczność znajduje się na spirali lecąc w dół i wydaje się, że nabiera przy tym prędkości. Nie jestem pewien, czy ludzie urodzeni w ciągu ostatnich 30 lat byliby w stanie uwierzyć Ameryka, w której ja dorastałem, w ogóle istniała. O ile poczyniono potężne kroki w dziedzinie nauki, technologii, medycyny, komunikacji, transportu oraz wielu innych, przyczyniając się do pomyślnego życia, o tyle moralny kręgosłup i wzmacniająca bojaźń Boża Ameryki i innych krajów gwałtownie spadała do dołu zepsucia.


Istnieje wywołany lud Boży.

Równocześnie ludzie są wywoływanie z tego upadłego porządku świata i religijnych systemów do królestwa Bożego życia rzeczywistej świętości. W miarę jak ciemność narasta, światło ludzi Bożych świeci coraz jaśniej. Istnieje święta resztka, która nie jest w stanie zejść poniżej świętego życia w obecności Bożej. To ci, którzy są oczyszczeni krwią Chrystusa i chodzą w Duchu i muszą myć tylko nogi zabrudzone chodzeniem po tym upadłym świecie. Rosnąca święta resztka dojrzewających synów rozsiana po całym świecie jest ustawiana do służby tłumom wielkich żniw mężczyzn i kobiet, którzy będą zwracać się do Boga z całego serca.


Obj. 21:2-3: I widziałem miasto święte, nowe Jeruzalem, zstępujące z nieba od Boga, przygotowane jak przyozdobiona oblubienica dla męża swego.I usłyszałem donośny głos z tronu mówiący: Oto przybytek Boga między ludźmi! I będzie mieszkał z nimi, a oni będą ludem jego, a sam Bóg będzie z nimi. I otrze wszelką łzę z oczu ich, i śmierci już nie będzie; ani smutku, ani krzyku, ani mozołu już nie będzie; albowiem pierwsze rzeczy przeminęły.

Dzięki Jezu!
Ron McGatlin

basileia@earthlink.net

раскрутка

BC_09.02.08 Nieskończone zaopatrzenie Pańskie

logo

9 lutego 2008

Dzisiejsze rozważania zaczerpnięto z:
NIESKOŃCZONE ZAOPASTRZENIE PAŃSKIE
Chip Brogden

http://www.theschoolofchrist.org/articles/infinite.html

Ojciec Mój daje wam Prawdziwy Chleb z Nieba (Jn. 6:35a).

Dlaczegotak naprawdę idziemy za Panem? Czy to dla tego, co On może dla nas zrobić? Czy to dlatego, że możemy brać udział w Jego błogosławieństwach? Czy dlatego, że On zaspokaja nasze potrzeby? Czy chcemy darów, czy Dawcy? Jeśli motywują nas błogosławieństwa to szybko zniechęcimy się. Rzeczywiście, od tej chwili wielu z Jego uczniów wycofało się i już z Nim nie chodziło. Jak wielu z pośród nas będzie szło dalej za Panem, gdy Pan nie odpowie nam w taki sposób, jak do tej pory przyzwyczailiśmy się? Pan może zaopatrywać cię w chleb przez pewien czas, lecz jest różnica między spoglądaniem na Pana za chlebem, a patrzeniem na Niego jako na chleb. Oby Bóg pokazał wam różnicę. Dar Boży to nie to, co Chrystus może zrobić dla ciebie, lecz to Kim On Sam jest.


Subscribe to these daily messages:
http://www.TheSchoolOfChrist.Org/join.html

под поисковики продвижение сайта

BC_08.02.08 Nieskończone zaopatrzenie Pańskie

logo

8 lutego 2008

Dzisiejsze rozważania zaczerpnięto z:
NIESKOŃCZONE ZAOPASTRZENIE PAŃSKIE
Chip Brogden

http://www.theschoolofchrist.org/articles/infinite.html

A Jezus podniósłszy oczy i ujrzawszy, że mnóstwo ludu przychodzi doń, rzekł do Filipa: Skąd kupimy chleba, aby mieli co jeść? A mówił to, wystawiając go na próbę; sam bowiem wiedział, co miał czynić. (Jn. 6:5,6).

Pan nie kusi nas z takim zamiarem, abyśmy się potknęli. To jest sposób działania przeciwnika. Nie, Pan rzeczywiście próbuje nas i sprawdza, lecz Jego Sposoby to wzmocnienie nas w czasie prób, podczas gdy działanie diabła jest skierowane na osłabienie nas w czasie prób. Powiedziano, że nasze życiowe okoliczności albo pozostawią nas lepszymi, albo zgorzkniałymi. Ostatecznie, decyzja należy do nas. Powinniśmy zdecydowanie stawiać opór szatanowi, lecz powinniśmy również uczyć się rozróżniać między atakami przeciwnika, a doświadczeniami Pana. Jezus już wie, co ma zamiar zrobić. Z Jego punktu widzenia jest już tak (dobrze), jakby to było wykonane, lecz On czeka i doświadcza nas. Nie dlatego, że nie zna nas, lecz dlatego, że my sami nie znamy siebie.


Subscribe to these daily messages:
http://www.TheSchoolOfChrist.Org/join.html

продвижение