Category Archives: Źródło

Źródła artykułów

Codzienne rozważania_01.08.11

Chip Brogden

A podniósłszy oczy swe, nikogo nie widzieli, tylko JEzusa samego” (Mt.  17:8).

Gdy WIDZIMY zawsze wzrastającego Chrystusa, którego przeznaczeniem jest wypełnić wszystko to zostaniemy uwolnieni od małostkowości i ciasnego myślenia. Nie zwyciężamy niczego skupiając uwagę i kierując naszą energię przeciwko tej RZECZY. „Rzeczy” będą zajmować nas od rana do wieczora i od wieczora do rana.

Oby Bóg uwolnił nas od „rzeczy” i pokazał nam Swego Syna! Musimy nauczyć się utrzymywać koncentrację swego serca na Panu Jezusie Chrystusie, który MUSI wzrastać, a wtedy nie będzie już więcej miejsca na „rzeczy”. Zostaną po prostu pochłonięte w Zwycięstwie.

——-

Share your comments: http://InfiniteSupply.Org/august1

©2011 InfiniteSupply.Org  Można rozpowszechniać w celach niezarobkowych pod warunkiem umieszczenia tej informacji. Podziel się tym z przyjaciółmi. Można rozpowszechniać w celach niezarobkowych pod warunkiem umieszczenia tej informacji. Podziel się tym z przyjaciółmi.

продвижение

Nie zadowalaj się fałszywym namszczeniem


27 lipca 2011 J. Lee Grady

Dziś wielu chrześcijan nie potrafi odróżnić potu ciała od rosy niebios.

Jedną z moich ulubionych postaci biblijnych jest Gedeon, ponieważ dobrze rozumiem jego zmagania z poczuciem niższości. Bóg wyrwał tego słabeusza z dziury w ziemi i powołał do tego, aby wyzwolił Izraela. Klasyczne zdziwienie Gedeona: „Kto? Ja?” przypomina mi moją rozmowę z Panem. Nikt z nas nie czuje się wykwalifikowany do wykonania dzieła Bożego, lecz na podstawie przykładu Gedeona wiemy, że oporny mięczak może być przemieniony w dzielnego wojownika.

Słyszałem ludzi krytykujących Gedeona z powodu runa, które wykładał na ziemi i prosił Pana – nie jeden lecz dwa razy – aby potwierdził Swoje obietnice (Sdz. 6:36-40), lecz Biblia nic nie mówi o tym, żeby Bóg był zły za to, że Gedeon chciał mieć pewność; przecież Bóg odpowiedział mu obydwa razy rosą z niebios. Rosa była znakiem przychylności i błogosławieństwa dla Gedeona.

“ Uwielbiam, gdy Duch Święty czyni cuda, lecz gdy usługujący w celu pozyskania reakcji publiczności (czy wielkiej kolety) podrabiają to co nadnaturalne, pędzę ku drzwiom”.

Wiecie jak ta historia się kończy. Robiąca niezłe wrażenie 22 tysięczna armia Gedeona zostaje zdziesiątkowana do bandy hołoty w liczbie 300 mężczyzn, którzy zabierają na bitwę tylko trąbki, gliniane dzbany i pochodnie. Przez to nadnaturalne zwycięstwo nad Midianitami Bóg wyraźnie dał znać, że Jego namaszczenie nie ma nic wspólnego z ludzkimi zdolnościami.

Jak wielu z nas nauczyło się tej lekcji od Gedeona? Czy ufasz Duchowi Świętemu, że będzie pracować w tobie czy polegasz na ciele? Czy masz drogocenną rosę Jego cudownego namaszczenia na swoim życiu, czy, aby wykonać tą pracę, też produkujesz tanią podróbkę ludzkiej wilgoci.

Dziś wielu chrześcijan nie jest w stanie odróżnić potu ciała od rosy z nieba, lecz mamy tu do czynienia z wielką różnicą. Gdy modlę się o więcej namaszczenia na moim życiu, zdaję sobie sprawę z tego, że często mylimy fałszywe namaszczenie z tym co prawdziwe. Oto czego się nauczyłem do tej pory:

Namaszczenie nie przejawia się w liczbach. Tak wielką wagę przykładamy dziś do wielkości Kocioła, a przecież na Bogu nie robią wrażenia tłumy. Nie mam nic przeciwko mega kościołom, dopóki głoszą ewangelię i wiele z nich robi to lepiej niż małe, niemniej, zmierzamy ku katastrofie, jeśli wydaje nam się, że ilość miejsc odzwierciedla Bożą aprobatę.

Namaszczenie nie przejawia się w elokwencji. Niektórzy w niesamowity sposób używają słów ( w tym niechrześcijańscy motywacyjni mówcy), lecz zdolność do przekonywania nie jest tym samym co duchowe namaszczenie. Rosa z nieba jest święta, przynosi przekonanie o grzechu, a nie samoświadomość i doładowanie ego. Prawdziwe głoszenie nie wynosi kaznodziei, lecz krzyżuje go i skupia całą uwagę na Synu Bożym.

Namaszczenie nie przejawia się w wyglądzie. Na dzisiejszej eleganckiej ewangelicznej scenie pastorzy jak gwiazdy rocka mają być seksy, a każdy w zespole uwielbienia musi mieć najnowsze ciuchy. Nie ma nic złego w takim ubieraniu się, aby pozyskać publiczność, lecz mam nadzieję, że nie wydaje nam się, że na Duchu Świętym robi wrażenie, co masz od bioder w górę (dosł. „hipness”). Słowo od Pana dla zgromadzenia  może mieć zaniedbana babcia chodząca w bucie ortopedycznym, tylko czy wpuścimy ja na scenę?

Namaszczenie nie przejawia się w technologii. Uwielbiam w czasie głoszenia korzystać z cyfrowych urządzeń do wyświetlania grafiki, lecz byłem na jednych z najbardziej namaszczonych spotkań w jakich brałem udział w krajach Trzeciego Świata gdzie nie mieliśmy dostępu do elektryczności, a co dopiero do komputera czy projektora. Kiedy na kaznodzieję zstępuje prawdziwe namaszczenie może mówić przez dwie godziny i nie musi niczym zabawiać.

Namaszczenie nie przejawia się w emocjonalizmie. Współcześnie w wielu kościołach brak namaszczenia wywołuje pustkę, którą wypełnia się pokrzykiwaniem, mdleniem i innymi formami religijnego teatru. Nie ważne co jest głoszone, jest to uznane za „namaszczenie” dopóki kaznodzieja podkreśla to wystarczająco głośno a ludzie reagują okrzykami. (Pewna kaznodziejka, którą znam, doprowadzała wszystkich do wycia, cytując fragmenty z pieśni Beyonce). Zapamiętaj: Upadły Izrael wykrzykiwał tak głośno, że trzęsła się ziemia, lecz pod koniec dnia Filistyni ich splądrowali (p.1Sam. 4:5-11).

Namaszczenie nie przejawia się w ukartowanych manifestacjach. Uwielbiam, gdy Duch Święty czyni cuda, lecz gdy usługujący w celu pozyskania reakcji publiczności (czy wielkiej kolety) podrabiają to co nadnaturalne, pędzę ku drzwiom. Gdybyśmy mieli bojaźń Bożą, nigdy nie udawalibyśmy przy pomocy, że mamy namaszczenie urywanym, niewyraźnym głosem, naciąganiem faktów w świadectwie czy posypywaniem się samemu błyszczącym brokatem.

Charles Spurgeon mówiąc o namaszczeniu Ducha Świętego, powiedział: „Namaszczenie jest tym, czego nie możesz wytworzyć, a jego podróbki są całkowicie bezwartościowe”. Odwracajmy się od każdego fałszywego namaszczenia i prośmy Boga, który odpowiedział Gedeonowi, aby zanurzył nas w Jego niebiańskiej mocy.

– – – –

J. Lee Grady jest drugim redaktorem magazynu Charisma. Ostatnio wydał książkę pt.: „10 Lies Men Believe” (Charisma House).

You can follow him on Twitter at leegrady.

продвижение сайта

Codzienne rozważania_31.07.11

Chip Brogden

 Jeśli nie wierzycie, gdy wam mówiłem o ziemskich sprawach, jakże uwierzycie, gdy wam będę mówił o niebieskich?
(Jn. 3:12).

Ścieżka wzrostu, duchowej dojrzałości zależy od naszej chęci odrzucania starych dróg i przyjmowania nowych; do wychodzenia poza niższy porządek rzeczy i wchodzenia na wyższy porządek, na niebiańskie, duchowe drogi, jako coś przeciwnego do ziemskiego, naturalnego i cielesnego funkcjonowania, do którego zostaliśmy przyzwyczajeni. Pokuta to nieustanny proces zgadzania się z tym, co Bóg pokazuje nam o Sobie i podejmowanie koniecznych kroków dopasowania się do tego.

Zamiarem Ducha Świętego jet czynienie radykalnych regulacji, wzbudzanie w nas chęci do patrzenia w inny sposób; gorliwości do postrzegania rzeczy tak, jak widzi je Bóg, bez względu na to, jak niewygodne może to być; do cenienia tego, co On ceni i rezygnacji z pomniejszych rzeczy; do uzgadniania swoich myśli z Jego Umysłem i Wolą we wszystkim; do całkowitej rezygnacji z swego gruntu i przechodzenia na Jego grunt – bez względu na konsekwencje.

– — – – – – – – – –

Share your comments:
http://InfiniteSupply.Org/july31

©2011 InfiniteSupply.Org  Można rozpowszechniać w celach niezarobkowych pod warunkiem umieszczenia tej informacji. Podziel się tym z przyjaciółmi. Można rozpowszechniać w celach niezarobkowych pod warunkiem umieszczenia tej informacji. Podziel się tym z przyjaciółmi.

сколько стоит сео продвижение

Codzienne rozważania_30.07.11

Chip Brogden

 „… kto nie bierze krzyża swego, a idzie za mnę, nie jest mnie godzien” (Mat. 10:38).

 Czy jesteś godny Pana Jezusa Chrystusa? Słuchaj, co Pan tutaj mówi: „Jeśli nie bierzesz swego krzyża i idziesz za Mną, nie zasługujesz na Mnie”.

 Nie jest to tylko kwestia pytania o to czy idziemy za Chrystusem. Krzyż jest istotą sprawy; czy wzięliśmy Krzyż? W powołaniu do bycia uczniem Jezusa Chrystusa jest pewien porządek: najpierw musimy podjąć nasz Krzyż i dopiero wtedy możemy iść za Nim. To nie jest tak, że „najpierw idź za Mną, apotem weź swój Krzyż”. Krzyż jest pierwszym krokiem. Wzięcie Krzyża na siebie jest podstawą pójścia za Chrystusem, a nie coś do czego zostaliśmy powołani wiele lat później. Tak zwane „głębsze chrześcijańskie życie” jest normalnym chrześcijańskim życiem. Wszystko, cokolwiek jest poniżej tego, jest nienormalne. Nie ma większej głębokości chrześcijańskiego życia niż to, czego Bóg oczekuje od nas od początku. Jeśli sięgamy cokolwiek 'głębiej’ to tylko dlatego, że do tej pory byliśmy na płyciźnie. Musimy wziąć nasz Krzyż i iść za Jezusem.

 – – – – – – – – –

Share your comments: http://InfiniteSupply.Org/july30

©2011 InfiniteSupply.Org  Można rozpowszechniać w celach niezarobkowych pod warunkiem umieszczenia tej informacji. Podziel się tym z przyjaciółmi. Można rozpowszechniać w celach niezarobkowych pod warunkiem umieszczenia tej informacji. Podziel się tym z przyjaciółmi.

продвижение

Codzienne rozważania_29.07.11


Chip Brogden

a obleczcie się w nowego człowieka, który jest stworzony według Boga w sprawiedliwości i świętości prawdy” (Ef 4:24).

Stary człowiek (ego) został zdjęty, a Nowy Człowiek (Chrystus) założony – to jest chrześcijaństwo. Chrystus staje się wtedy moją Sprawiedliwością i moją Świętością. Lecz zbyt wielu traktuje to w naturalny sposób i ma intelektualne podejście do chrześcijaństwa. Myślimy, że gdybyśmy tylko mogli pouczać ludzi o zasadach naszej wiary czy przekonywać ich przy pomocy logicznych argumentów, bądź pociągać ich jakąś emocjonalną prośbą, wtedy mielibyśmy uczniów. Jest to kłamstwo, nie jest to Duch i Żywot.

Chrześcijaństwo to nie zapamiętywanie poszczególnych doktryn czy krzewienie systematycznej teologii ani też nakłaniania ludzi do tak zwanej „modlitwy grzesznika”. Chrześcijaństwo to stawanie się jedno z Bogiem-Człowiekiem! Możesz mieć to wszystko inne na właściwym miejscu, lecz już zbyt długo to „inne” było oferowane jako chrześcijaństwo, więc ludzie dotykają naszych wierzeń, doktryn, religii, teologii, żarliwości, lecz nie dotykają Żywego Chrystusa.

aracer

Codzienne rozważania_28.07.11

Chip Brogden

Rzekł Piłat do Niego: Czym jest prawda?” (Jn 18:38)

Często nie jesteśmy przygotowani na Prawdę i dlatego Prawda jest nam objawiania progresywnie. Musimy „wzrastać w Niego”, ponieważ inaczej nie bylibyśmy w stanie jej znieść. Nawet niewielka dawka Prawdy, którą otrzymujemy wstrząsa naszymi najgłębszymi fundamentami. Musimy zgadzać się na życie w niepewności i bólu jaki ta Prawda przynosi. Jeśli jednak przyjmiemy Prawdę, i całkowicie się jej oddamy to ona zaczyna nas zmieniać. Zaczniemy być jej podporządkowywani i staje się wtedy mniej bolesna.

Jestem przekonany o tym, że jeśli odmawiamy przyjęcia Prawdy, którą otrzymaliśmy to ostatecznie stracimy ją. To dlatego niektórzy wzrastają duchowo, a inni nie. Nawet jeśli oni uznają tą samą Prawdę, mogę nie chcieć przyjąć konsekwencji jaką jest przemiana dokonywana przez tą prawdę, więc nawet ta niewielka ilość, którą mają staje się martwą manną.

———-

Share your comments: http://InfiniteSupply.Org/july28

©2011 InfiniteSupply.Org   Można rozpowszechniać w celach niezarobkowych pod warunkiem umieszczenia tej informacji. Podziel się tym z przyjaciółmi. Można rozpowszechniać w celach niezarobkowych pod warunkiem umieszczenia tej informacji. Podziel się tym z przyjaciółmi.новости раскрутки сайтов

Zapłodnienie in vitro w Wielkiej Brytanii w liczbach

 

Od 1991 roku w wyniku wprowadzenia procedury zapłodnienia In vitro

zabito 1.5 miliona embrionów

Patrick B. Craine

27 lipca 2011

LONDYN, U.K., (LifeSiteNews.com) – Zgodnie z podanymi ostatnimi informacjami z krajowego Departamentu Zdrowia, ponad półtora miliona dzieci w postaci embrionów zostało zabitych w Wielkiej Brytanii w wyniku stosowania procedury pozaustrojowego zapłodnienia od 1991 roku. Liczby, które zostały ujawnione przez brytyjskiego ministra zdrowia, Lorda Howe, na żądanie Lorada Altona, pokazują, że na każde żywe urodzone w wyniku tej procedury dziecko tworzy się ponad 30 embrionów.

Od zalegalizowania w Wielkiej Brytanii w 1991 roku Human Fertilisation and Embryology Act (Ustawa o zapłodnieniu i embriologii) lekarze stworzyli ponad 3.1 miliona embrionów, z których urodziło się 94.090 dzieci. Dla przypomnienia, 1.455.832 embrionów zostało wyrzuconych, 101,604 zniszczonych w czasie badań, a 764.311 zamrożonych.

„Tworzymy i niszczymy ludzkie embriony na przemysłową skalę” – powiedział Lord Alton dla Daily Mail. Skrytykował fakt, że rząd wydaje tak dużo pieniędzy na przeprowadzanie procedury pozaustrojowego zapłodnienia, podczas gdy codziennie wykonuje się 600 aborcji, a tylko 70 dzieci oferowanych każdego roku do adopcji.

Zwolennicy pro-life bardzo krytykują IVF głównie z powodu ogromnych śmiertelnych strat, które ta metoda za sobą pociąga. Jak pokazują liczby za każdym razem poczynanych jest wiele dzieci po to, aby zwiększyć szansę skutecznego wszczepienia, lecz te pozostałe, niewykorzystane są po prostu „wyrzucane” lub zamrażane. Krytycy dowodzą również, że ta procedura redukuje nowo powstałe ludzkie życie do statusu towaru i mówią, że dziecko ma być poczęte w wyniku wzajemnej miłości męża i żony w akcie małżeńskim.

Dodatkowo, jak pokazują badania, dzieci narodzone w wyniku pozaustrojowego zapłodnienia są znacznie bardziej obciążone wadami, w tym takim wadami jak zastawek serca, jak rozszczepienie wargi i podniebienia oraz różne nieprawidłowości systemu trawiennego. W 2009 roku brytyjska rządowa agencja Human Fertilisation and Embryology Authority ostrzegała, że dzieci urodzone dzięki procedurze IVF wykazują 30% wyższe ryzyko  genetycznych anomalii.



раскрутка сайта