Codzienne rozważania_24.11.10 Historia świętego Patryka

James Ryle

Niech każdy trwa w tym powołaniu, do którego został powołany” (1Kor. 7:20 – wg. wersji ang.).

Święty Patryk z Irlandii żył w latach 389-451AD. Sporo z tego co o nim wiemy pochodzi z „Wyznań” Patryka, gdzie wspomina o kilku świadectwach Bożej cudownej troski o życie tego młodego chłopca, który został złapany przez irlandzkich piratów i wywieziony z Brytanii, aby zrobić z niego niewolnika w Irlandii. Jego niewola trwała pełne 6 lat i skończyła się, gdy Bóg przemówił do Patryka we śnie.

„Pewnej nocy usłyszałem jakiś głos, który powiedział do mnie we śnie: „Dobrze, że się spieszysz, ponieważ wkrótce wrócisz do swego kraju. Spójrz twój statek już jest gotowy”. Ponieważ znajdował się jakieś 300km od wybrzeża, nie bardzo wiedział, co z tym snem zrobić, lecz poruszony przezeń, zaczął walkę, jak opowiada: „Ruszyłem w mocy Bożej, który mnie prowadził ku dobremu celowi i nie bałem się ani trochę, aż do chwili dotarcia na statek”.

Dzięki Bożej interwencji, jak w dramatyczny sposób wyjaśnia Patryk, zaokrętował się na ten statek i tej samej nocy usłyszał kolejne przesłanie od Pana: „Będziesz tutaj przez dwa miesiące”. Stało się dokładnie tak, jak Pan zapowiedział z dokładnością co do dnia.

Patryk wrócił do domu ku wielkiej radości rodziny. Jego rodzice, którzy bardzo martwili się stratą syna, wybłagali u niego przysięgę, że już nigdy ponownie ich nie opuści. Patryk pisze: „To właśnie tutaj zobaczyłem w wizji nocnej mężczyznę wychodzącego z Irlandii, który miał na imię Victoricus, który niósł niezliczoną ilość listów. Dał mi jeden z nich, a ja przeczytałem tytuł: „Wołanie Irlandczyków”. Gdy czytałem głośno nagłówek tego listu, wyobrażałem sobie właśnie w tym momencie, że słyszę głos tych, którzy byli w Wood of Volcut (miejsce zlokalizowene w pobliżu Killala Co Mayo – http://pl.wikipedia.org/wiki/Hrabstwo_Mayo), które znajduje się niedaleko wschodniego morza i którzy wołały jednym głosem: „Święty chłopcze, prosimy cię, abyś przyszedł i znowu chodził między nami”. Zostałem głęboko dotknięty w sercu i nie mogłem czytać dalej, i w tej chwili obudziłem się. Dzięki niech będą Bogu, po kliku latach Pan odpowiedział im na to wołanie”.

Jest tam jeszcze kilka innych wydarzeń przekazanych przez Patryka, w których Pan odwiedzał go w snach i wizjach. Jest on jednym z najbardziej biegłych fantastów w historii kościoła. Patryk kończy swoje Wyznania nieprzepraszającą deklaracją: „Niech każdy kto chce śmieje się i urąga mi. Nie będę siedział cicho ani nie będę ukrywać tych znaków i cudów, które zostały mi pokazane przez Pana wiele lat wcześniej zanim się wydarzyły, ponieważ On wie wszystko, nawet przed wiekuistym czasem”.

Wniosek, którą chce tutaj wyciągnąć jest prosty i bezpośredni: zawsze doceniaj moc Bożą do powołania cię i używania do Jego celów na tym świecie. Trwaj w tym powołaniu i obserwuj cuda, gdy Bóg błogosławi pracę twojego życia!сайта

Click to rate this post!
[Total: 1 Average: 5]

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.