Codzienne rozważania_25.05.2016

Hurynowicz_rozwazania

Mk 16:5, 7-8
A GDY WESZŁY DO GROBU, UJRZAŁY MŁODZIEŃCA SIEDZĄCEGO PO PRAWEJ STRONIE, ODZIANEGO W BIAŁĄ SZATĘ I ZDUMIAŁY SIĘ BARDZO.
IDŹCIE I POWIEDZCIE UCZNIOM JEGO I PIOTROWI, ŻE WAS POPRZEDZA DO GALILEI; TAM GO UJRZYCIE, JAK WAM POWIEDZIAŁ. A WYSZEDŁSZY, UCIEKŁY OD GROBU, OGARNĄŁ JE BOWIEM LĘK I ZDUMIENIE, I NIC NIKOMU NIE MÓWIŁY BO SIĘ BAŁY.

Bóg okazuje niezmierną dobroć wobec upadłych sług. Poselstwo, które przekazuje anioł zawiera najlepszą ilustrację tej prawdy. Maria Magdalena i inne kobiety miały przekazać uczniom, że Jezus poprzedza ich w drodze do Galilei i że tam Go ujrzą. Ta wiadomość nie jest skierowana ogólnie do jedenastu uczniów. Już samo to byłoby aktem wspaniałego miłosierdzia po ich smutnej dezercji. Piotr, który trzy razy zaparł się swojego Pana, został wymieniony po imieniu. Piotr, który zgrzeszył w tak szczególny sposób, został wymieniony w szczególny sposób. W dziele łaski nie ma żadnych wyjątków. Wszyscy bez wyjątku zostali ułaskawieni i przywróceni do łask. Równie dobrze możemy powiedzieć, że to nie jest ludzki sposób działania. Chyba w żadnej kwestii nasze poglądy nie są tak ograniczone jak w kwestii niezmierzonej gotowości, z jaką Bóg chce ułaskawić pokutujących grzeszników. Nie zapominajmy, że Bóg „ma upodobanie w łasce” (Micheasz 7:18). Postanówmy, że będziemy szeroko otwierać drzwi miłosierdzia dla grzeszników, w każdym naszym działaniu, mówieniu i nauczaniu o wierze. Postanówmy, że zawsze będziemy przebaczać naszym współbraciom. Jeśli Chrystus gotowy jest nam wybaczyć tak i my powinniśmy być gotowi, by przebaczać innym.
Pozdrawiam i życzę błogosławionego dnia.

Codzienne rozważania_22.05.2016

Hurynowicz_rozwazania

Mk 16:3-4
I MÓWIŁY DO SIEBIE: KTÓŻ NAM ODWALI KAMIEŃ OD DRZWI GROBU? ALE GDY SPOJRZAŁY, ZAUWAŻYŁY, ŻE KAMIEŃ BYŁ ODWALONY, BYŁ BOWIEM BARDZO WIELKI.

Jak często trudności, których obawiają się chrześcijanie, znikają, gdy tylko się do nich zbliżają. Idąc do grobu kobiety te były pełne obaw, co do przytoczonego do wejścia kamienia. Obawy ich były niepotrzebne. Okazało się, że problem, który przewidywały, nie istnieje. Jakże często wierzący są przygnębieni i zniechęceni przewidując zło, a potem w ciężkiej chwili stwierdzają, że ich obawy znikły, a kamień został odwalony. Znaczna część niepokojów chrześcijan wynika z przewidywania sytuacji, które nie mają miejsca. Patrzymy w przód na wszystkie możliwe sytuacje, jakie mogą nas spotkać w czasie wędrówki ziemskiej. Rozważamy w myślach wszystkie trudności. Psychicznie dźwigamy zarówno dzisiejsze jak i jutrzejsze troski. Bardzo często okazuje się, że nasze wątpliwości były bezpodstawne i że sprawy, przed którymi drżeliśmy, nigdy się nie wydarzyły. Módlmy się o to, byśmy mieli więcej praktycznej wiary. Wierzmy w to, że jeśli będziemy zdążać ścieżką obowiązku, nigdy nie będziemy porzuceni czy opuszczeni. Idźmy śmiało naprzód, a okaże się, że lew na drodze jest w łańcuchach a rzekome ciernie są tylko cieniem.
Pozdrawiam i życzę błogosławionego dnia.

Grzesznik czy święty?

phildrysdale

Phil Drysdale
Zostałem kiedyś oskarżony o to, że jestem pyszny, ponieważ nie nazywam siebie grzesznikiem.

Nazywam siebie sprawiedliwym.

Upierają się niektórzy przy tym, aby nazywać się grzesznikiem, ponieważ ciągle grzeszę i powinienem być bardziej pokorny.

Nie zgadzam się z tym.

Rzeczywiście, myślę, że nazywanie siebie grzesznikiem jest szczyt pychy.

Jeśli utożsamiamy się ze swoim zachowaniem, mówimy, że to, co robimy jest silniejsze niż to, co zrobił Jezus.

Jestem grzesznikiem” to ogłoszenie, że moje grzeszne zachowania są potężniejsze niż dar sprawiedliwości Jezusa.

Mówi to: „Jestem większy od Boga”.

Wierzę w to, że najbardziej pokornym postępowaniem, jakie możemy podjąć jako wierzący, to skupić się na tym, co zrobił dla nas Jezus… a nie na tym, co my robimy!

Bóg nazywa mnie sprawiedliwym. Bóg nazywa mnie świętym.

Lepiej, żebyś przyjął, że nadal będą pozwalał Bogu nazywać mnie zgodnie z tym, co On zrobił, niż przyjmować, że moje zachowanie jest na tyle mocne, aby tamto unieważnić.

Jeśli ludzie chcą to nazywać pychą, niech tak będzie.

A co z tobą? Będziesz nazywać siebie grzesznikiem czy świętym?

Mnóstwo miłości
Phil

Codzienne rozważania_20.05.2016

Hurynowicz_rozwazania

Mk 16:1-2
A GDY MINĄŁ SABAT, MARIA MAGDALENA I MARIA JAKUBOWA, I SALOME NAKUPIŁY WONNOŚCI, ABY PÓJŚĆ I NAMAŚCIĆ GO. I BARDZO RANO, SKORO WZESZŁO SŁOŃCE, PIERWSZEGO DNIA TYGODNIA, PRZYSZŁY DO GROBU.

Widzimy jak wielką miłość do Chrystusa poprzez swoje zachowanie okazują Maria Magdalena, Maria Jakubowa i Salome. Nakupiły wonności i bardzo wcześnie rano udały się do grobu aby namaścić Pana Jezusa. Takie zachowanie wymagało niemałej odwagi. Wiele kobiet odwiedzało groby o świcie. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że wymienione kobiety przyszły do grobu człowieka skazanego na śmierć jako zwykłego złoczyńcy. Pojawiły się tam wcześnie rano po to, by okazać szacunek i cześć temu, kim pogardzał cały naród. Właśnie takie czyny pokazują różnicę między słabą wiarą a silną wiarą. Te kobiety zakosztowały przebaczającego miłosierdzia naszego Pana. Ich serca były pełne wdzięczności do Niego za światło, nadzieję, pokój i pociechę. Były gotowe wziąć na siebie ryzyko i ponieść wszystkie konsekwencje, byle okazać swą miłość do Zbawiciela.
Dlaczego w dzisiejszych czasach jest tak mało równie silnej miłości do Chrystusa wśród chrześcijan? Jak to się dzieje, że rzadko spotykamy ludzi, którzy byliby gotowi stawić czoła wszelkim niebezpieczeństwom ze względu na Chrystusa? Jest tylko jedna odpowiedź, słaba wiara i słabe zrozumienie zobowiązania wobec Chrystusa. Niewielkie poczucie grzechu zawsze owocuje niewielkim odczuwaniem wartości zbawienia. Słabemu poczuciu długu wobec Boga zawsze towarzyszy słabe poczucie tego, jaki dług spoczywa na nas za odkupienie. Tylko człowiek, który czuje, że wiele mu przebaczono, mocna i gorąco kocha. „Komu zaś mało się odpuszcza, mało miłuje” (Łk. 7:47).
Pozdrawiam i życzę błogosławionego dnia.

Codzienne rozważania_18.05.2016

Hurynowicz_rozwazania

Mk 15:46
A ON (JÓZEF) KUPIŁ PRZEŚCIERADŁO, ZDJĄŁ GO (JEZUSA), OWINĄŁ W PRZEŚCIERADŁO I ZŁOŻYŁ W GROBOWCU WYKUTYM W SKALE, I PRZYTOCZYŁ KAMIEŃ PRZED WEJŚCIE DO GROBU.

Czytamy, że Józef z Arymatei „zdjął go, owinął w prześcieradło i złożył w grobowcu wykutym w skale, i przytoczył kamień przed wejście do grobu„. Ludziom przeznaczone jest raz umrzeć. Wszyscy zmierzamy do jednego miejsca i z natury wzdragamy się przed nim. Trumna, pogrzeb, robaki i rozkład ciała są bardzo bolesnymi tematami. Wprawiają nas w zasmucenie. Obciążają nasze myśli smutkiem. Jedno powinno pocieszać wszystkich wierzących a mianowicie myśl, że grób jest miejscem, w którym złożono kiedyś naszego Pana. Tak jak On powstał z grobu, tak z całą pewnością wszyscy, którzy w Niego wierzą, powstaną z martwych w dniu Jego powtórnego przyjścia. Pamiętając o tym, możemy ze spokojem spoglądać na dom przeznaczony dla wszystkich żyjących. Możemy przypominać sobie, że sam Jezus znalazł się kiedyś w naszym zastępstwie i że odebrał śmierci jej żądło. Możemy powiedzieć sobie: „A żądłem śmierci jest grzech, a mocą grzechu jest zakon; ale Bogu niech będą dzięki, który nam daje zwycięstwo przez Pana naszego, Jezusa Chrystusa” (1 Kor. 15:56-57). Inną kwestią, która dotyczy nas wszystkich jest uzyskanie pewności, że zostaliśmy duchowo pogrzebani z Chrystusem jeszcze za życia. Musimy z nim być złączeni przez wiarę i przekształceni na jego obraz. Musimy wraz z nim umrzeć dla grzechu i zostać pogrzebani przez chrzest w jego śmierci (Rz. 6:4). Musimy wraz z nim zmartwychwstać i zostać ożywieni przez Jego Ducha. Jeśli tak się nie stanie, śmierć i pogrzeb Chrystusa nie przyniosą nam żadnej korzyści.

Pozdrawiam i życzę błogosławionego dnia.

Co wskazuje na to, że masz zły obraz Boga

Jeśli prawdą jest, że prawda nas uwalnia to można powiedzieć, że te kłamstwa nas powstrzymują.

Jason L Clark
8. 05. 2014

Oryg.: TUTAJ

Jeśli prawdą jest, że prawda nas uwalnia to można powiedzieć, że kłamstwa nas powstrzymują. To, jak widzimy naturę Ojca ma nieskończone znaczenie – albo jesteśmy coraz bardziej wolni, albo coraz bardziej pozbawiani tej wolności.

Jest jedna fundamentalna prawda dotycząca Bożej natury i przez ten Jego aspekt powinniśmy mierzyć wszystkie inne: Bóg jest miłością (1J 4:8) a Jezus jest doskonałym wyrazem tego, jak wygląda miłość i co robi. On jest doskonałą teologią.

Prawdziwy obraz Boga będzie uwalniał i umacniał synów i córki do tego, aby byli podobni do Jezusa. Tak zostaliśmy zaprojektowani i stworzeni, aby poznać, że Bóg jest miłością i aby ta prawda przemieniała nas. Jeśli jednak popadniemy w patrzenie na Boga jako gniewnego, mściwego, oczekującego na to, że mamy żyć zgodnie z Jego standardami czy cokolwiek w tym rodzaju to takie przekonanie będzie majstrować przy naszym świadectwie i stanie osobistego życia duchowego.

Prawdziwy obraz Boga będzie uwalniał i umacniał synów i córki do tego, aby byli podobni do Jezusa.

Mamy do czynienia z mnóstwem fałszywych poglądów na temat Boga, lecz poniżej opisałem kilka sygnałów wskazujących na to, że masz fałszywy obraz Boga.

1. Do działania zamiast miłości motywuje cię poczucie wstydu

Poczucie wstydu czy potępienia często jest wskazuje na to, że wierzysz iż zdanie Boga na twój temat zależy od tego jak bardzo jesteś Mu posłuszny, jak bardzo Go kochasz i jak bardzo Go szukasz.

Po pierwsze: Bóg nigdy nie posługuje się w komunikacji poczuciem wstydu czy potępienia – to pochodzi z innego źródła.

Po drugie: nie masz nic do gadania w sprawie tego, co Bóg czuje do ciebie. Bóg jest miłością i Jego serce jest skierowane na ciebie, co w doskonały sposób wskazuje życie, śmierć i zmartwychwstanie Jego Syna.

Po trzecie: „miłujmy, ponieważ On pierwszy nas umiłował” (1J 4:19). Twoja pobożność, życie modlitewne, duchowe, zawsze mają być odpowiedzią na objawienie Jego miłości, jakie posiadasz, a nie napędzane strachem przed Jego gniewem czy rozczarowaniem.

Continue reading

Co powiedziałby Jezus transgenderowej osobie?

Grady

J.Lee Grady

Transgender Odkąd w kwietniu 2015r. Bruce Jenner oświadczył, że stał się kobietą, debata na temat transgenderowych praw zaogniła się. Tego samego miesiąca w Białym Domu otwarto genderowo-neutralny pokój do wypoczynku. Teraz, rok później, rząd federalny pozwał do sądu stan Północna Karolina z powodu tzw. „prawa łazienkowego”, które nakazuje ludziom korzystanie z łazienki przypisanej do ich pierwotnej płci.

Wielu zwyczajnych Amerykanów drapie się po głowach. Słowo transgender jest dla nich obce – podobnie jak wiele innych pojęć ukutych w ostatnich miesiącach dla opisania osoby, która chciałaby zmienić płeć lub nie jest jej pewna. Do tych pojęć należy „genderowo płynny”, „pansexualny”, „bigender” i „genderqueer”. Fenomen transgenderu jest zupełnie bezsensowny dla ludzi, którzy przyjmują, że żyjemy w porządnym świecie, gdzie mężczyźni są mężczyznami, kobiety kobietami i wszyscy po prostu akceptują prawa natury.

Jednak nie żyjemy w porządnym świecie. Mieszkamy w upadłym świecie, naznaczonym wypadkami, wojnami, nadużyciami seksualnymi, rasizmem, kataklizmami ekologicznymi, biedą, chorobami, terroryzmem, niesprawiedliwością społeczną, dewiacjami, uzależnieniami i zaburzeniami tożsamości.

Zgodnie z tym, jak zespół „Temptations” śpiewał dawno temu, w latach 70′, świat jest „bańką chaosu”.

Continue reading