Codzienne rozważania_19.10.2025

Nadzieja dla tych, którzy stracili bliskich, część 1

Greg Laurie
20 października 2025 r.
Obie siostry wysłały więc wiadomość do Jezusa, mówiąc mu: „Panie, Twój drogi przyjaciel jest bardzo chory” (J 11:3).

W kolejnej serii rozważań porozmawiamy o nadziei dla ludzi, którzy znaleźli się w trudnych sytuacjach. Zaczniemy od nadziei dla osób, które straciły bliskich.
To, czym się podzielę, nie pochodzi z wieży z kości słoniowej teorii. Pochodzi z doliny cienia śmierci, gdzie osobiście odnalazłem nadzieję obiecaną nam w Piśmie Świętym.
Psalm 119:114 mówi: „Ty jesteś moją ucieczką i tarczą; Twoje słowo jest dla mnie źródłem nadziei” (NLT). List do Rzymian 15:4 mówi: „Takie rzeczy zostały napisane w Pismach od dawna, aby nas pouczyć. A Pisma dają nam nadzieję i zachętę, gdy cierpliwie oczekujemy spełnienia się obietnic Bożych” (NLT).

Mówi się, że człowiek może przeżyć czterdzieści dni bez jedzenia, trzy dni bez wody, osiem minut bez powietrza i około sekundy bez nadziei. Wszyscy potrzebujemy nadziei w życiu, żeby przetrwać.
Mieć nadzieję nie oznacza, że ​​masz uśmiech na twarzy na stałe. Nie oznacza to też, że przeszedłeś jakąś duchową lobotomię, żeby nie czuć tego, co czują inni. Nie oznacza to też, że naiwnie oczekujesz, że będzie lepiej. Ponura prawda jest taka, że ​​może być gorzej.
Nasza nadzieja nie leży w okolicznościach, lecz w Bogu. Księga Jeremiasza 29:11 mówi: „Albowiem Ja znam zamiary, jakie mam wobec was – mówi Pan – zamiary pomyślności, a nie zguby, aby zapewnić wam przyszłość i nadzieję” (NLT). Innymi słowy, w twoim życiu nastąpi rezultat, dopełnienie. Bóg rozwiąże wszystkie problemy – jeśli nie w tym świecie, to w przyszłym.

W 11 rozdziale Ewangelii Jana 11 czytamy historię ludzi, którzy stracili nadzieję po śmierci bliskiej osoby. Maria, Marta i Łazarz byli rodzeństwem i przyjaciółmi Jezusa. Kiedy Łazarz śmiertelnie zachorował, Maria i Marta wysłały Jezusowi wiadomość: „Panie, Twój przyjaciel jest ciężko chory” (J 11,3).

W kolejnych rozważaniach przyjrzymy się lekcjom płynącym z tej historii, ale chcę zacząć od oczywistej. Życie niesie ze sobą ból, smutek i śmierć. Niektórzy ludzie próbują przekonać samych siebie, że przejdą przez nie bez szwanku, bez doświadczania poważnych katastrof, chorób i bez utraty bliskiej osoby.
Biblia sugeruje coś innego. Apostoł Piotr napisał: „Umiłowani, nie dziwcie się, jakby was spotkało coś niezwykłego, gdy wami targają płomienie” (1 Piotra 4:12). Nie dziwcie się. To przytrafia się każdemu i spotka również ciebie.
Jezus powiedział: „Tu na ziemi doznacie wielu udręk i smutków” (J 16,33 NLT). Śmiertelność da o sobie znać. Może zacząć się od śmierci twoich dziadków. A potem rodziców. I tak dalej. Mimo wszystko masz nadzieję – jeśli twoja nadzieja jest w Bogu. On obiecuje Niebo, gdzie nie będzie udręk ani smutków.

< 17.10.2025 | 20.10.2025 >

Utracone przesłanie poświęcenia

J. Lee Grady’ego
8 września 2009

Czytając stare książki, odkryłem brakujący wymiar duchowy. Pan zaprasza nas, abyśmy go odzyskali.

Kilka miesięcy temu przeszłam na specjalną dietę. Odłożyłam wszystkie nowo wydane książki i ograniczyłam się do czytania niewielkiej kolekcji chrześcijańskiej klasyki, głównie dzieł dewocyjnych Andrew Murraya, Watchmana Nee, E.M. Boundsa, Charlesa Spurgeona, A.B. Simpsona i Corrie Ten Boom. Wiedziałam, że Bóg ma dla mnie przesłanie w tych stęchłych stronach.

Zauważyłem podobny motyw we wszystkich tych książkach, ale trochę czasu zajęło mi rozszyfrowanie kodu. Ci pisarze z XIX i XX wieku pisali z duchową głębią, którą rzadko widuję w dzisiejszym Kościele, i chciałem poznać ich sekret. Powoli zacząłem to rozumieć, czytając książkę A.B. Simpsona „ A Larger Christian Life” , którą napisał w 1890 roku, gdy Ruch Świętości był u szczytu popularności w Stanach Zjednoczonych.

„Nie wystarczy po prostu unikać grzechów, które nasza chrześcijańska kultura określa jako „najgorsze”; musimy także pozwolić, aby Boży nóż unicestwił pychę, samowolę, pewność siebie i samouwielbienie, do których zachęca nasza odstępcza chrześcijańska kultura”.

Simpson często głosił kazania o złożeniu przez Abrahama syna Izaaka na ołtarzu na Górze Moria i wzywał chrześcijan do poświęcenia samego siebie. Góra Moria, pisał Simpson, „oznacza głębsze doświadczenie duchowe, w które musi wejść osoba w pełni poświęcona. W tym akcie posłuszeństwa uświęcone „ja” zostaje złożone na ołtarzu, tak jak Izaak”.

Podobne komentarze na temat poświęcenia, czyli całkowitego poddania się, przeczytałem w książce Watchmana Nee „ Uwolnienie Ducha” , wydanej po raz pierwszy w Chinach w 1955 roku. Nee nauczał nas, że droga do duchowej płodności – i do prawdziwego, intymnego poznania Pana – prowadzi przez złamanie zewnętrznego człowieka. Wyjaśnił, że Bóg używa prób i doświadczeń w naszym życiu, aby złamać naszą egoistyczną naturę, aby natura Chrystusa mogła przez nas przepłynąć.

Nee napisał: „Żadne życie nie ukazuje większego piękna niż to, które jest złamane! Upór i miłość własna ustąpiły miejsca pięknu w tym, którego Bóg złamał”.
Być może powodem, dla którego czerpię tak wiele pożywienia z tych starych słów, jest to, że niewiele dziś słyszę o ukrzyżowanym życiu, cierpieniu, złamaniu czy poddaniu się. Rzadko mówimy o ołtarzach i unikamy wezwań do ołtarza. Nie zapraszamy ludzi do głębszej duchowej rzeczywistości, ponieważ niewielu w ogóle wie o takim miejscu; często nawet nasi przywódcy są zbyt zajęci wykorzystywaniem Boga do podsycania swojego ego lub gromadzenia osobistego bogactwa.

Dzisiejsza płytka, „ewangeliczna” kultura koncentruje się na sobie, sobie i jeszcze raz sobie. Książki chrześcijańskie opowiadają dziś głównie o samodoskonaleniu, a nie o poświęceniu. Uczymy ludzi, by domagali się swojego „najlepszego życia teraz” – i to na własnych warunkach. Nasze przesłanie to samodoskonalenie: Bóg chce cię uszczęśliwić, więc dodaj odrobinę Boga do swojego życia (oczywiście na własnych warunkach), a On cię pobłogosławi, obdarzy dobrobytem i spełni wszystkie twoje marzenia.

Continue reading

Codzienne rozważania_18.10.2025

Dobrze przeżyte życie Szczepana
Greg Laurie

Stephen, a man full of God’s grace and power, performed amazing miracles and signs among the people.
—Acts 6:8

Biblia podaje nam kilka przykładów dobrze przeżytego życia. Jeden z nich znajdujemy w Dziejach Apostolskich 6, w historii Szczepana, pierwszego znanego chrześcijańskiego męczennika. Choć nie żył długo, Szczepan wykazał się kilkoma cechami niezbędnymi do dobrego życia – cechami, które pozwoliły mu być potężnie wykorzystywanym przez Boga.

Po pierwsze: cieszył się dobrą reputacją. Dzieje Apostolskie 6:3 mówią, że Szczepan został wybrany do przewodzenia zborowi, ponieważ cieszył się „poważaniem”. Cechowała go uczciwość. Pasował do opisu apostoła Pawła z 1 Listu do Tymoteusza 3:6–7: „Przywódcą Kościoła nie powinien być nowo nawrócony, aby nie popadł w pychę i diabeł nie przywiódł go do upadku. Niech też ludzie spoza Kościoła dobrze o nim mówią, aby nie został zhańbiony i nie wpadł w sidła diabła” (NLT). Dobrze przeżyte życie cechuje się dobrą reputacją.

Po drugie: był „pełen wiary i Ducha Świętego” (Dz 6,5 NLT). Szczepan wiódł życie pod kontrolą Ducha Świętego. Poddawał się działaniu Ducha Świętego każdego dnia. Dobrze przeżyte życie to takie, w którym wiernie podąża się za prowadzeniem Ducha Świętego.

Po trzecie: był pełen mądrości, zgodnie z wersetem 3. Widzimy jego mądrość w Dziejach Apostolskich 7, gdy cytuje Pismo Święte, przedstawiając ewangelię żydowskiemu Sanhedrynowi, żydowskiej radzie najwyższej. Pamiętajmy, że można posiadać wiedzę, ale nie mieć mądrości. Wielu bardzo wykształconych ludzi brakuje mądrości. Nie potrafią przełożyć swojej wiedzy na praktykę przynoszącą chwałę Bogu. Dobrze przeżyte życie to takie, w którym mądrość jest priorytetem.

Continue reading

Codzienne rozważania_17.10.2025 Twoje sumienie niech będzie twoim przewodnikiem

Harvest

Greg Laurie
17 października 2025 r.
Tłum.: Google.
Nawet poganie, którzy nie mają spisanego prawa Bożego, pokazują, że znają Jego prawo, gdy instynktownie je przestrzegają, nawet bez jego usłyszenia. Dowodzą, że prawo Boże jest wypisane w ich sercach, ponieważ ich własne sumienie i myśli albo ich oskarżają, albo podpowiadają im, że postępują słusznie.

Dobrze przeżyte życie to takie, którym kieruje sumienie kontrolowane przez Ducha. Ktoś kiedyś powiedział: „Sumienie to ten wewnętrzny głos, który ostrzega nas, że ktoś może nas obserwować”. Ktoś inny powiedział: „Sumienie to to, co boli, gdy wszystko inne wydaje się takie dobre”. A ktoś inny powiedział: „Sumienie nie zawsze powstrzymuje cię przed czynieniem zła, ale powstrzymuje cię przed czerpaniem z niego przyjemności”. Najwyraźniej myśl o sumieniu wyzwala u niektórych ludzi cyniczne instynkty.

Każdy ma sumienie. Apostoł Paweł napisał: „Nawet poganie, którzy nie mają spisanego Prawa Bożego, dowodzą, że znają Jego Prawo, gdy instynktownie je przestrzegają, nawet jeśli go nie słyszeli. Dowodzą oni, że Prawo Boże jest wypisane w ich sercach, gdyż ich sumienie i myśli albo ich oskarżają, albo twierdzą, że postępują słusznie” (Rz 2,14–15 NLT).

Sumienie działa jak alarm. I podobnie jak alarm samochodowy czy czujnik dymu, można je wyłączyć – albo przynajmniej wyciszyć. Jeśli będziesz ignorować sumienie wystarczająco długo, jego „ćwierkanie” stanie się dla ciebie coraz mniej słyszalne. Z czasem stanie się szumem tła, czymś, na co nie zwracasz uwagi.

Biblia ostrzega nas przed dopuszczaniem do takich czynów. Apostoł Paweł napisał: „Duch Święty wyraźnie mówi nam, że w czasach ostatecznych niektórzy odstąpią od prawdziwej wiary i pójdą za duchami zwodniczymi i naukami demonów. Tacy ludzie są obłudnikami i kłamcami, a ich sumienie jest martwe” (1 Tymoteusza 4:1–2 NLT). Zdezaktywowane lub martwe sumienie czyni nas podatnymi na wszelkie zło.

Aby żyć dobrze, duchowo rzecz biorąc, musisz dbać o to, by twoje sumienie funkcjonowało na wysokim poziomie. Pamiętaj, że twoje sumienie nie jest nieomylne. Czasami będzie próbowało cię potępić za coś, co tak naprawdę nie jest złe. Apostoł Jan napisał: „Nawet jeśli czujemy się winni, Bóg jest większy od naszych uczuć i wie wszystko” (1 J 3,20 NLT).

Podobnie, będą chwile, gdy twoje sumienie odmówi potępienia cię po zrobieniu czegoś złego. Będzie próbowało usprawiedliwić twoje czyny lub umniejszyć ich powagę.

Continue reading

Codzienne rozważania 16.10.2025 Pytania bez odpwiedzi

Greg Laurie
16 października 2025 r.
Dlaczego jestem zniechęcony? Czemu moje serce jest takie smutne? Pokładam nadzieję w Bogu! Znów będę Go wielbił – mojego Zbawiciela i Boga!
—Psalm 42:5–

Tłum.: Google
Życie chrześcijańskie pełne jest trudnych pytań. Wiele z nich zaczyna się od „Dlaczego, Panie?” lub jego wariacji. Starotestamentowy prorok Habakuk pytał: „Dokądże, Panie, mam wzywać pomocy? A Ty nie słuchasz! Wszędzie przemoc! Wołam, a Ty nie przychodzisz, by mnie zbawić. Czyż mam wiecznie patrzeć na te złe uczynki? Czemu mam patrzeć na całą tę nędzę? Gdziekolwiek spojrzę, widzę zniszczenie i przemoc. Wokół mnie są ludzie, którzy lubią się kłócić i spierać” (Habakuk 1:2–3 NLT).

Psalmista Asaf pytał: „Czyż Pan odrzucił mnie na wieki? Czyż nie okaże mi już łaski? Czy Jego łaska przeminęła na zawsze? Czy Jego obietnice zawiodły na zawsze? Czy Bóg zapomniał o swojej łaskawości? Czy zatrzasnął drzwi przed swoim miłosierdziem?” (Psalm 77:7–9).

Mam pytania do Boga, które zadawałem już wiele razy. Jestem pewien, że Ty też masz swoje. Ale musimy postrzegać te pytania takimi, jakimi są: chwilowymi źródłami bólu, zniechęcenia lub dezorientacji. Apostoł Paweł napisał: „Teraz widzimy rzeczy niedoskonale, jakby w zwierciadle, ale wtedy ujrzymy wszystko doskonale. Teraz wiem tylko częściowo i częściowo, ale wtedy poznam wszystko do końca, tak jak Bóg mnie teraz zna” (1 Koryntian 13:12). Nasza ziemska perspektywa i zrozumienie są ograniczone. Na wszystkie nasze pytania pewnego dnia otrzymamy odpowiedź

Continue reading

Prawnik konstytucyjny wzywa do położenia kresu „fałszywym” twierdzeniom dotyczącym pochówków w kanadyjskich szkołach rezydencjalnych.

Oryg.: TUTAJ

Założyciel Centrum Sprawiedliwości na rzecz Wolności Konstytucyjnych, John Carpay stwierdził, że bezpodstawne oskarżenia podsycają nienawiść, która doprowadziła do podpaleń, aktów wandalizmu i profanacji kościołów.

Anthony Murdoch
Tłum.: Google
( LifeSiteNews ) — Jeden z czołowych prawników konstytucyjnych Kanady potępił to, co jego zdaniem jest „fałszywym” i „sygnalizującym cnotę” pokazem celów „prawdy i pojednania” forsowanym przez rząd federalny i media w kontekście „uznania ziemi” rdzennej ludności.

John Carpay, założyciel i prezes Centrum Sprawiedliwości na rzecz Wolności Konstytucyjnych (JCCF), stwierdził w niedawnym artykule, że należy sprzeciwić się „niepotwierdzonym twierdzeniom”, jakoby tysiące dzieci rdzennej ludności zostało pochowanych i zlekceważonych przez katolickich księży i ​​zakonnice prowadzących niektóre kanadyjskie szkoły rezydencjalne.

„Prawda i pojednanie to cele, do których warto dążyć” – napisał Carpay, dodając: „Dlatego wszyscy Kanadyjczycy, niezależnie od tego, czy są Aborygenami, czy nie, nie powinni godzić się na hipokrytyczne sygnalizowanie cnót poprzez uznawanie własności ziemi”.

„Nie powinniśmy też ulegać fałszywym twierdzeniom, które pogłębiają podziały, ani prawom opartym na rasie, które rodzą konflikty” – zauważył.

W latach 2021 i 2022 media głównego nurtu rozpowszechniały  prowokacyjne i wątpliwe doniesienia  , jakoby setki dzieci zostało pochowanych i zlekceważonych przez katolickich księży i ​​zakonnice, którzy prowadzili niektóre kanadyjskie szkoły rezydencjalne. Prawda jest taka, że ​​po czterech latach nie odkryto żadnych zbiorowych grobów w szkołach rezydencjalnych.

Jednakże, ponieważ zarzuty te okazały się bezpodstawne, od wiosny 2021 r. w Kanadzie spalono , zdewastowano lub zbezczeszczono ponad 120 kościołów, w większości katolickich, wiele z nich położonych na terenach należących do rdzennej ludności i służących miejscowej ludności   .  

Carpay zauważył, że „podżegające twierdzenia” dotyczące grobów opierają się na georadarze, „który może lokalizować jedynie zaburzenia gleby pod ziemią, ale nie potrafi lokalizować szczątków ludzkich”.

Zauważył, że jedynym sposobem, aby dowiedzieć się czegoś na pewno, jest przeprowadzenie „wykopalisk” i odkrycie „prawdy”.

Jak twierdzi Carpay, do tej pory „nie przeprowadzono żadnych badań terenowych”.

„To bezpodstawne oskarżenie podsyca nienawiść, która dała o sobie znać, gdy po oskarżeniach z maja 2021 r. dziesiątki kościołów w Kanadzie zostało spalonych i zniszczonych przez podpalenia, a dziesiątki kolejnych zdewastowano i zbezczeszczono” – powiedział.

Jak podaje LifeSiteNews, emerytowany sędzia z Manitoby Brian Giesbrecht stwierdził w październiku 2024 r., że Kanadyjczycy  są  „świadomie oszukiwani przez własny rząd”, po tym jak skrytykował były rząd federalny Justina Trudeau za „aktywne prowadzenie” polityki, która obwinia Kościół katolicki za bezpodstawne „śmiercie i tajne pochówki” dzieci rdzennych mieszkańców.

Carpay zauważył, że Departament ds. Stosunków Korony z Ludnością Tubylczą „ ocenzurował wszystkie szczegóły dotyczące tego, co się stało” z około 12,1 milionami dolarów, które Pierwszy Naród k’emlúps te Secwe̓pemc otrzymał na przeprowadzenie wciąż niezakończonych wykopalisk.

„To zdecydowanie sugeruje – ale nie dowodzi – że twierdzenie o pochowanych ciałach jest fałszywe” – napisał Carpay.

„Czy Tk’emlúps te Secwe̓pemc obawiają się wstydu i upokorzenia, jeśli wykopaliska nie doprowadzą do odnalezienia szczątków 215 dzieci? Gdzie jest ich szacunek dla pieniędzy podatników, które zostały im przekazane na konkretny cel? W jaki sposób ta odmowa przeprowadzenia wykopalisk służy celowi pojednania?”

Carpay: „Prawdziwe” pojednanie nastąpi dopiero wtedy, gdy prawa oparte na rasie lub pochodzeniu zostaną „zniesione”
Szkoły rezydencjalne, choć prowadzone zarówno przez Kościół katolicki, jak i inne kościoły chrześcijańskie, zostały ustanowione i zlecone przez rząd federalny. Działały od końca XIX wieku do zamknięcia ostatniej szkoły w 1996 roku.

Choć w niegdyś obowiązkowych szkołach z internatem zdarzały się tragiczne zgony dzieci, dowody  wskazują  , że wiele z nich zmarło z powodu niehigienicznych warunków spowodowanych niedofinansowaniem ze strony rządu federalnego, a nie Kościoła katolickiego.

Carpay powiedział, że jedyną drogą do pojednania między Kanadyjczykami jest zapewnienie wszystkim równego statusu wobec prawa.

„Ostatecznie prawdziwe pojednanie między Kanadyjczykami będzie możliwe dopiero po zniesieniu praw opartych na rasie, pochodzeniu etnicznym, przodkach czy przynależności państwowej” – napisał.

„Kiedy niektórzy Kanadyjczycy – ze względu na swoje pochodzenie lub przynależność – mają szczególne, odmienne lub ważniejsze prawa, prowadzi to nieuchronnie do tarć, konfliktów i uraz”.

Carpay dodał, że „najlepszym sposobem” na osiągnięcie pojednania jest to, aby wszyscy „Kanadyjczycy płacili takie same podatki, aby wszyscy Kanadyjczycy mieli równy dostęp do przestrzeni publicznej, aby wszyscy Kanadyjczycy korzystali z takich samych możliwości polowań i wędkowania oraz aby wszyscy Kanadyjczycy byli równi wobec prawa”.

„Wszystko inne jest po prostu rasistowskie” – dodał.

Najnowsze sondaże wykazały, że ponad dwie trzecie Kanadyjczyków chce mieć jakiś dowód na istnienie „nieoznakowanych grobów”, zanim uwierzy w twierdzenia, że ​​dzieci tubylcze były potajemnie mordowane i chowane w szkołach rezydencjalnych przez duchownych katolickich.

Tematy
WiaraPolityka – Kanada
Oznaczono jako
Brian Giesbrecht Kanada Kościół katolicki Rdzenni Kanadyjczycy Jan Carpay Centrum Sprawiedliwości na rzecz Wolności Konstytucyjnych (JCCF) Justin Trudeau uznania własności ziemi mistyfikacja masowych grobów Szkoły rezydencjalne dzień prawdy i pojednania

Dzięki Twojemu wsparciu takie historie są możliwe!
LifeSiteNews jest w całości finansowany przez darczyńców, co pozwala nam relacjonować to, co naprawdę dzieje się na świecie, bezpłatnie i bez cenzury. Darowizna na rzecz LifeSite zapewni milionom ludzi na całym świecie możliwość dalszego odwiedzania naszej strony, aby znaleźć prawdę, której ludzie tak rozpaczliwie poszukują na temat życia, wiary, rodziny i wolności.