Boża Trójca a potrójna istota człowieka – część 2

The Church Without Walls

John Fenn
Tłum.: Tomasz S.

W zeszłym tygodniu mówiłem o tym, jak człowiek, w swej potrójnej naturze, stworzony jest na podobieństwo Trójjedynego Boga. Mówiłem, że jesteśmy duchem, duszą i ciałem, więc Bóg również tak funkcjonuje. Ojciec jest duchem, Duch Święty działa jako dusza, a Jezus jako Jego ciało.

Z tego powodu w Nowym Testamencie nie znajdujemy modlitw do Ducha Świętego
Wiem, że to obraża teologię niektórych ludzi, ale prawda jest taka, że Duch Święty słucha (jako dusza) tylko tego, co przygotowało dla nas serce Ojca (duch) (p. mój komentarz – P.Zaremba).
Spójrzmy także na to w ten sposób: Ojciec siedzi na swoim tronie w niebie, Jezus wstąpił do nieba a jedyną osobą, która dzisiaj służy na ziemi, jest Duch Święty. Dlaczego? Ponieważ od samego Ojca wychodzi wszystko, i przez Ducha trafia do ciała (Chrystusa).
Nie modlimy się do Ducha Świętego. Jezus powiedział w Modlitwie Pańskiej, że teraz mamy zwracać się do Ojca. W Jan. 16:23 Jezus powiedział o dniu, w którym odejdzie od nas: „A w owym dniu o nic mnie pytać nie będziecie. Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: O cokolwiek byście prosili Ojca w imieniu moim, da wam”.

1 Kor. 2:10-12 mówi nam, że Duch Święty „bada” Ojca pod kątem tego, co ma dla nas, co „przygotował Bóg tym, którzy go miłują”.
To umieszcza Ducha Świętego pośrodku, pomiędzy Bogiem Ojcem a Ciałem (Panem Jezusem, Ciałem Chrystusa). Twoja dusza jest pomiędzy twoim duchem a ciałem. Czasami słuchasz swojego ciała – jestem głodny, spragniony, śpiący, a czasem słuchasz swojego ducha – potrzebuję trochę pouwielbiać, nie czuję w duchu, że ta praca jest dla mnie, jestem głodny Słowa…
Twoja dusza jest pomiędzy, tak jak Duch Święty jest pomiędzy. Zanosi nasze modlitwy z ziemi do nieba, do serca Ojca, a także przynosi odpowiedzi z nieba na ziemię. Czyli działa to w ten sposób: duch-dusza-ciało, ciało-dusza-duch.

Ludzie pytają ‘czy to naprawdę tak źle jest modlić się do Ducha Świętego i pytać Go o różne rzeczy?’ Co powiedział nam Jezus? Spójrzcie na modlitwy z Dziejów Apostolskich oraz z Listów – apostołowie uwierzyli Jezusowi i byli mu posłuszni, więc kierowali swe modlitwy do Ojca. Czasami ludzie pytają mnie, dlaczego ich modlitwy są nieskuteczne? Kiedy zaczynam zadawać im wtedy pytania, stwierdzam, że często kierują swe prośby do Ducha Świętego lub Jezusa i jest to bezpośrednim nieposłuszeństwem wobec słów Jezusa i praktyce całego Nowego Testamentu.

Ludzie muszą zdecydować, czy dostosują swoją teologię do tego, co faktycznie mówi Jezus i Słowo oraz co praktykowali autorzy NT, czy też pozostaną przy swoim własnym rozumowaniu, zwracając się w modlitwie do Ducha Świętego, co czyni ich życie modlitewne nieskutecznym. Duch dostarcza informacje oraz bada serce Ojca, co On chce przekazać – 1 Kor. 2:9-12.

Continue reading

Boża Trójca a potrójna istota człowieka – część 1

The Church Without Walls

Wszyscy pragniemy lepiej słyszeć Pana. Aby zrozumieć, w jaki sposób Bóg się porusza i komunikuje, musiałem zrozumieć Trójcę, a także potrójną istotę człowieka. To także pomoże nam chodzić z Ojcem i rozróżnić, czy to, co odbieramy, jest z Boga, czy też z nas samych.

Bóg jest Trójcą. Człowiek też jest trójcą
Ojciec-Duch-Syn
duch-dusza-ciało

Taki jest przepływ wszystkiego – wszelkie dobro pochodzi od Ojca, ponieważ On jest źródłem i przechodzi przez Ducha Świętego do Syna. Jesteśmy stworzeni na Jego obraz i podobieństwo, zatem w podobny sposób, gdy odbieramy coś w duchu, przechodzi to przez naszą duszą i dociera do ciała.
Jezus w Jan. 4:24 powiedział, że Ojciec jest duchem. On JEST duchem, ale czasem trudno nam myśleć o Nim w ten sposób, ponieważ mówiąc ‘duch’ mamy wyobrażenie jakiejś chmury, mgły, energii – czegoś w tym rodzaju. Wtedy mówimy, że w taki sposób ‘Bóg jest wszechobecny’, bo przecież jest to jakaś chmura, energia… Nic bardziej mylnego.

Postać Ojca jest wyraźnie opisana w Obj.4, gdy apostoł zostaje zabrany do nieba przed Boży tron. Ojciec, choć jest duchem, ma swoją wyraźną postać.
Jan widzi Ojca siedzącego na tronie. Nad nim jest tęcza a przed nim przejrzysta podłoga. Wokół znajdują się wieloskrzydłe cheruby, które wołają: „Święty, Święty, Święty”. To do Ojca w 5:7 podchodzi Lew z pokolenia Judy – ten, który został zabity, ale teraz żyje na wieki, i „wyjmuje księgę z prawicy siedzącego na tronie”. (Kiedy jesteś w Duchu, możesz widzieć Ojca, ale nikt nie może zobaczyć Go będąc w ciele i przeżyć to, ponieważ ludzkie ciało uległoby zniszczeniu w obliczu Jego świętości.)

Continue reading

Nie przeprowadzaj nas za Jordan

Dlatego, mówili, jeśli znaleźliśmy łaskę w twoich oczach, oddaj tę ziemię twoim sługom w posiadanie i nie przeprowadzaj nas przez Jordan” (Lb 32:5).

Taka jest prośba dwóch i pół pokolenia, pokolenia Rubena, pokolenia Gada i połowy pokolenia Manassesa. Zabierze Cię prosto w samo serce tego niezwykłego etapu historii Izraela. Niemożliwe jest przestudiowanie całego tematu Bożego planu dla Izraela jeśli nie jest się pewnym tego, że Bożym zamiarem było to, aby jako cały Izrael przeszedł przez Jordan i posiadł tę ziemię. Takie było Jego przymierze z Abrahamem, potwierdzone Izaakowi i Jakubowi. Cały program Boży dla Izraela miał miejsce w Kanaanie, za Jordanem.
….

Naczynia

Al Mack
W 4 rozdziale 2 Księgi Królewskiej znajduje się interesująca historia opowiadająca o moim ulubionym radykalnym proroku (w. 1-7):

„Żona pewnego ucznia prorockiego użalała się przed Elizeuszem, mówiąc: Sługa twój, a mój mąż, umarł, a ty wiesz, że ten twój sługa należał do czcicieli Pana. Lecz oto przyszedł wierzyciel, aby zabrać sobie dwoje moich dzieci jako niewolników. Elizeusz rzekł do niej: Cóż mogę dla ciebie uczynić? Lecz powiedz mi: Co jeszcze posiadasz w domu? A ona na to: Nic nie ma twoja służebnica w całym swoim domu oprócz bańki oliwy. On rzekł: Idź, napożyczaj sobie naczyń z zewnątrz, od wszystkich swoich sąsiadów, naczyń pustych, byle nie za mało. Potem wejdź do domu i zamknij drzwi za sobą i za swoimi synami, i nalewaj do wszystkich tych naczyń, a pełne odstawiaj. Odeszła więc od niego, zamknęła drzwi za sobą i za swoimi synami; oni jej podawali, a ona nalewała. A gdy naczynia były pełne, rzekła do swego syna: Podaj mi jeszcze naczynie. Lecz on jej odpowiedział: Nie ma już naczyń. I wtedy oliwa przestała się lać. Poszła więc i opowiedziała o tym mężowi Bożemu. A on rzekł: Idź, sprzedaj oliwę i spłać swój dług, ty zaś wraz z synami utrzymujcie się z tego, co zostanie”.

Słyszę Pana, który przekazuje nam kilka specyficznych zadań:

  1. Wierzę, że preferowanym przez Pana miejscem wylania w tym sezonie jest społeczność, a nie jednostki. . Zwróćcie uwagę na to, że namaszczenie zostało wylane dopiero wtedy, gdy my wszyscy, wszystkie „gliniane naczynia”, zebraliśmy się razem. Nie chodzi o to, że Pan nie chce namaszczać więcej jednostek; nie, On ciągle kocha to, lecz bardziej żarliwie wylewa Siebie ludzi zebranych razem, na społeczności wierzących. Jeśli przyjdziemy do Niego razem, nie tylko jako trzoda zebranych w niedzielę razem w jednym budynku jednostek, lecz jako społeczność, to otrzymamy więcej i szybciej. Pan chce błogosławić społeczności, dzień grubych ryb (dosł. big guns) skończył się.
  2. Prorok daje trzy polecenia, które należy wykonać, aby namaszczenie zostało wylane:

2a. „Idź”. Możemy napełniać się prywatnie, lecz następnym poleceniem jest, aby iść, a to znaczy, wyjść z prywatnego miejsca. W tym kontekście jest to rynek (a gdzie indziej sprzedaje się olej?). Mamy polecenie: „idź”.

2b. „Idź, sprzedaj olej ,spłać swój dług”. Zachodni kościół jest całkiem mocno zadłużony (nie mówię tu tylko o finansach); otrzymaliśmy ogrom błogosławieństw zarówno materialnych jak i duchowych, a nie spłaciliśmy z tej inwestycji wiele – aby spłacić nasz dług ,musimy wypuścić namaszczenie na innych. Oznacza to: uzdrawianie chorych, karmienie ubogich czy głoszenie ewangelii zgubionych.

Pamiętacie, jak Jezus zapowiedział swoją służbę; jak ogłosił w jaki sposób zamierza dysponować namaszczeniem:
Iz 61:1-2:
„Duch Wszechmocnego, Pana nade mną, gdyż Pan namaścił mnie, abym zwiastował ubogim dobrą nowinę; posłał mnie, abym opatrzył tych, których serca są skruszone, abym ogłosił jeńcom wyzwolenie, a ślepym przejrzenie, abym ogłosił rok łaski Pana …”

2c. Eliasz powiedział: „… ty zaś wraz z synami utrzymujcie się z tego, co zostanie”. Naszym przeznaczeniem jest życie z namaszczenia Pańskiego. Nie zostaliśmy powołani po to, aby żyć w długach czy opierać się na swoich mizernych zasobach.
Naszym przeznaczeniem jest żyć w namaszczeniu Bożym i żyć z tego namaszczenia.

Radzę, aby znaleźć braci i siostry, z którymi będzie się można gromadzić. Nie chodzi mi o niedzielne poranki, jako że niedzielne poranki generalnie, mimo wszystko, kwalifikują się do tego namaszczenia. Znajdź ludzi, których serca są podobne do twojego, którzy mają podobne pasje i zbieraj się z nimi.
Po czym, w takim kontekście, proście o Jego wylanie, proście o ten olej i oczekujcie go; co Pan namaszcza? Gdy zaś Jego namaszczenie przyjdzie, weź je na rynek, daj tym z sąsiedztwa, tym na rynku, a żyj z tego, co pozostanie. Dowiedz się, co Bóg ma w sercu dla ludzi z sąsiedztwa i wylej na nich to namaszczenie.
I baw się przy tym dobrze!

„Pole dżihadu” – muzułmańskie prześladowania chrześcijan, grudzień 2023 r. (wydanie bożonarodzeniowe)

Austria i Niemcy : Odkryto kilka spisków terrorystycznych. W Niemczech władze aresztowały muzułmanina podejrzanego o planowanie ataku terrorystycznego na jarmark bożonarodzeniowy w Hanowerze.

Wiedeńska policja potwierdziła , że ​​wzmożona działalność terrorystyczna zawsze ma miejsce w okresie chrześcijańskim: „w Austrii w okresie świąt Bożego Narodzenia ogólnie występuje zwiększone ryzyko”.
W Wiedniu szczególnie zagrożona jest katedra św. Szczepana. Wiedeńska policja ogłosiła nawet kontrolę dostępu za pomocą pistoletów maszynowych ….

Muzułmańskie ataki na Boże Narodzenie i kościoły
Niemcy : W niedzielny wieczór 17 grudnia w Rüsselsheim, bastionie imigrantów, ścięto kilka naturalnej wielkości szopek stojących przed kościołem (zdjęcia dostępne tutaj ) .

Belgia : W piątek 15 grudnia według doniesień doszło do „ zlinczowania” innej szopki w Malle: Marii i Józefowi ścięto głowy, a zwierzęta uszkodzono lub skradziono. „Kto robi coś takiego?” – brzmiała odpowiedź burmistrza. Dodała to Sanne Van Looy …

Francja : 6 grudnia aresztowano muzułmankę za rozbicie ławki wewnątrz kościoła w Nicei, krzycząc „ Allahu akbar”. Opisana jako „wyraźnie nie w swoim normalnym stanie” – to znaczy zachowująca się jak szalona – automatycznie trafiła do szpitala. ….

Austria : W Wiedniu, zamieszkanym przez dużą populację muzułmanów, podpalono kościół . „Ataki na kościoły to nie tylko atak na naszą kulturę, ale przede wszystkim na nasze pokojowe współistnienie. ecz pokoju, uzdrowienia i pojednania”. …

Włochy : Mężczyzna „pochodzenia północnoafrykańskiego” podpalił szopkę w kościele w Parabiago. Wkrótce piekło strawiło znaczną część kościoła, w tym XVII-wieczne organy. Zajęło to trochę czasu, ale straży pożarnej udało się ugasić płomienie. Zniszczenia były rozległe, łącznie ze zniszczeniem organów z XVII / XVIII w. …

Szwecja : 20 grudnia włamano się i zdewastowano Ormiański Kościół Apostolski Najświętszej Marii Panny w Södertälje . Zrabowano kilka cennych przedmiotów, mających „wielką wartość sentymentalną dla kościoła”. „Nie spodziewaliśmy się tego” – powiedział Alexander Sharoyan, przedstawiciel kościoła.





Ty sam jesteś odpowiedzialny za swój duchowy stan

Gaham Cooke
Wszyscy musimy zrozumieć, że to my jesteśmy odpowiedzialni za nasz duchowy stan. Nikt inny. Nie chodzi tu o to, co inni ludzie robią ci, istotą jest to, w jaki sposób reagujesz na to. Stres nigdy nie jest czymś zewnętrznym. Stres wywołuje reakcja na to, co się w życiu dzieje. Nikt nie może spowodować, żebyś się złościł. To ty wybierasz gniew. Gniew jest twoim wyborem. To, na co się decydujesz, jest twoim wyborem. Nikt nie towarzyszy ci w podejmowaniu tych decyzji. Podejmujesz je samodzielnie. Możesz zdecydować się złościć się na kogoś, bądź decydujesz się na przebaczenie. To twój wybór. Nikt nie jest odpowiedzialny za twój obecny duchowy stan, jak tylko ty sam. Ty jesteś odpowiedzialny za poziom wody, w której chodzisz.
Tak więc, nie jest istotne kto, co ci nie zrobił, chodzi tylko o to, jak na to reagujesz. Oczywiście, nie mam żadnych wątpliwości, że ludzie robią nam różne rzeczy. Byłem wielokrotnie zraniony w domu Bożym, byłem tak często dźgany w plecy, że myślałem, że „Sitko” to moje drugie imię.
Nie ma to nic do rzeczy. Nieistotne jest dla mnie co, kto mi zrobił, ani co stoi przeciwko mnie. Dla mnie ważne jest to, w jaki sposób reaguję w Chrystusie. Za to właśnie jestem odpowiedzialny. Jeśli pozwolę na to, żeby ludzie doprowadzali mnie do gniewu czy urazy, to właśnie za to muszę ponieść odpowiedzialność. Ja wybieram sposób reakcji. Dlaczego? Ponieważ jest to wolność, którą daje mi śmierć Jezusa. On umarł, aby mi dać właśnie taką wolność – moc decydowania o tym, w jaki sposób jestem na tej ziemi widziany. Ty masz moc zdecydować o tym.

Tak więc, nie jesteś ofiarą. Nikt nie zrobił z ciebie ofiary – ty sam zdecydowałeś się nią być. Skoro jest dostępna wolność, po co być związanym? Nie masz prawa być zranionym. Masz prawo być uzdrowionym. Tak więc, przestań myśleć o sobie jako o ofierze, a zacznij myśleć jak ktoś, kto jest bardziej podobny do zwycięscy. Kiedy myślisz, jak zwycięzca, będziesz nim. Jeśli myślisz, jak ofiara, będziesz nią.
Tylko ty jesteś odpowiedzialny za to, jak myślisz w swym sercu. Po co być związanym przez przeszłość, gdy możesz mieć wspaniałą teraźniejszość. Zdarzyło mi się w życiu całe mnóstwo rzeczy. Nie obchodzi mnie żadna z nich, dziś chcę być wolny. Chcę cieszyć się błogosławieństwami Bożymi. Chcę, aby kolejny dzień upływał przy Jego uśmiechu. Nie dopuszczam do tego, aby cokolwiek z przeszłości wpływało na mnie, chcę cieszyć się obecną chwilą, gdyż myślę, że tak wiele z życia tracimy. Idziemy przez życie i tracimy tak wiele z Ducha. Czasami nie mamy świadomości Boga dlatego, że jesteśmy bardziej skupieni na sobie. Bardziej koncentrujemy się na tym, co ktoś nam powiedział, zrobił czy uraził i tak dalej…
Musimy po prostu wzrosnąć, ponieważ mamy wiele do zrobienia, wiele miejsc do odwiedzenia.

Dlaczego mówię o Kościele Domowym – 4

John Fenn
Tłum.: Tomasz S.
Jak wygląda spotkanie kościoła domowego? Jak zacząć?
Elementy kościoła domowego

Wzór widzimy w Dz 2:42: „I trwali (z oddaniem) w nauce apostolskiej i we wspólnocie, w łamaniu chleba i w modlitwach”. Poza tym nie mamy innego wzoru. Paweł oczywiście mówi potem, jak wyglądają spotkania (omówię to poniżej), ale jeśli chodzi o strukturę, to nie znajdujemy żadnych innych wzorów zachowania, poza tymi czterema elementami. Do tego trzeba też niezmiennej determinacji, by wzrastać w Chrystusie.

Słowo „z oddaniem” to greckie słowo „proskartereo”. „Pros” to przyimek wskazujący kierunek usiłowań, oraz „kartereo”, to być cierpliwym, silnym, mocnym. Słowo to wskazuje na aktywne trwanie, wyrażające się określonym stylem życia. Wierzący chcieli wzrastać w Panu i robić to wspólnie z innymi braćmi.

W Nowym Testamencie nie znajdujemy „samotnych wysp” – uczniów, którzy trzymaliby się tylko w swojej grupie, czy też kościoła, który skupiałby się na samym sobie. Zachęcamy wszystkie kościoły domowe stowarzyszone z nami – pozostańcie w kontakcie z lokalnym ciałem Chrystusa i pozostańcie też w kontakcie z wierzącymi w naszej sieci. Ten model widzimy w Dziejach Apostolskich oraz w listach Pawła – ludzie podróżowali tam i z powrotem pomiędzy kościołami. W dzisiejszych czasach także możemy podróżować pomiędzy kościołami, spotykać się na konferencjach, jak też korzystać ze spotkań online.

W Nowym Testamencie widzimy trzy grupy ludzi.
Pierwsza z nich przypomina przywódców w Efezie (Dz 20:17), którzy swoje serce skupiają wyłącznie na lokalnym ciele. Nie mamy żadnych wzmianek o tym, aby którykolwiek z nich udał się podróż, aby odwiedzić inny kościół. Jest to zdecydowanie największa grupa osób zaangażowanych w kościół domowy.
Druga grupa to ci, którzy odbywają krótkie podróże do innych kościołów, a następnie wracają do domu. Początek i zakończenie wielu listów Pawła wspomina niektórych z nich.
Trzecia grupa – najrzadsza w naszych czasach, to ci, którzy nieustannie podróżują do różnych krajów i kościołów, aby wzmacniać tam braci. Znam tylko 1 lub 2 takie osoby. Jeśli więc nie myślisz o podróżowaniu, aby odwiedzać innych wierzących, to i tak wszystko jest w porządku.

Continue reading