Codzienne rozważania_24.08.2012

Umarliście bowiem, a życie wasze jest ukryte wraz z Chrystusem w Bogu; gdy się Chrystus, który jest życiem naszym, okaże, wtedy się i wy okażecie razem z nim w chwale” (Kol. 3:3,4).

Często skłonni jesteśmy myśleć, że Życie Pana w nas potrzebuje jakiegoś rozwijania, coś trzeba do niego dodać, podczas gdy to, co jest potrzebne w rzeczywistości, to odkrycie tego, co mamy, a dzięki odkryciu przez doświadczenie, zgodne z nim życie. To Życie nie jest czymś oddzielonym od Pana Jezusa i nigdy nie możemy myśleć o Nim w taki sposób, że On potrzebuje jakiegoś rozwoju, ani o możliwości, że coś można dodać do Niego, aby było doskonały, lub bardziej doskonały. Nidy nie powinniśmy tak myśleć. A to Życie to On Sam. Jak powiada apostoł, to Chrystus jest Życiem naszym, a my musimy odkryć, czym jest Chrystus w nas i żyć zgodnie z tym. Tak więc, w bardzo realnym sensie bardziej chodzi o to, aby to Życie zyskało więcej nas, niż abyśmy to my uzyskali więcej tego Życia. Tak, w każdym razie, to działa.

Zgodnie z zarządzeniem Bożym musi to się dziać w świecie, w którym ciągle działa i panuje śmierć: w tym świecie jeszcze się nie zamanifestowało się zniszczenie śmierci. Śmierć, podobnie jak diabeł, dalej trwają, choć Kalwaria stale przypomina o zwycięstwie. Jesteśmy na tym świecie i to ten świat, gdzie panuje i działa śmierć jako jako wielka siła, my, przez suwerenne zarządzenie Boże, musimy przyjść i wykazać wartość Życia, które zostało w nas złożone; musimy odkryć jego potencjał. Jest to eksperymentalne odkrycie. Tak więc, sprowadza się to do bitwy między tym, co jest na tym świecie, a Życiem, które jest w wierzącym. Jest to bitwa o Życie, ale nie o przepadek tego Życia, jakby śmierć mogła zabrać nam Życie wieczne, to nie stanowi żadnej kwestii w tej sprawie, lecz jako zwycięski wyraz i pełna manifestację mocy tego Życia. To jest istota.

By T. Austin-Sparks from: The Battle For Life – Chapter 5

_________________________________________________________________

23 sierpnia | 25 sierpnia

Posty Open Windows zostały wybrane z dzieł T. Austin-Sparksa. W niektórych przypadkach są to skróty. Wstępne wersety i towarzyszące biblijne cytaty zostały wybrane przez redaktorów witryny Austin-Sparks.net i nie zawsze występują w oryginalnym tekście. Zachęcamy do przekazywania, drukowania i dzielenia się tym przesłaniem z innymi. T.Austin-Spraks chciał, aby to co zostało otrzymane za darmo, było darmo dawane, jego przesłanie nie posiada praw autorskich. Tak więc prosimy, jeśli zdecydujesz się dzielić tym z innymi, uszanuj jego wolę i oferuje je za darmo, bez żadnych opłat i wolne od praw autorskich.

продвижение сайта

Codzienne rozważania_23.08.2012

aby oświecił oczy serca waszego, abyście wiedzieli, jaka jest nadzieja, do której was powołał” (Ef. 1:18).

To oznacza widzenie nieograniczonego znaczenia Jezusa w wiecznym i wszechświatowym porządku. W przypadku apostołów to widzenie było konsekwencją dni bycia razem. W czasie 40 dni po Swym zmartwychwstaniu było tak, jakby wschodził nowy dzień. PO pierwsze: te wszystkie ograniczenia, gdy przeczucia, jakby jakieś niepewne światło przebijało się z niebios. Później, bardziej stałe i pewne promienie, lądujące w Dniu Pięćdziesiątnicy, gdy słońce pojawiło się nad horyzontem w pełnej chwale rozpraszając ostatnie cienie niepewności. Tego dnia zobaczyli Go jakby przez otwarte niebo. TAjemnica przeszłości została ujawniona. Biblia otwiera się jak nowa księga. Zobaczyli Go w świetle wieczności. Zaczęli widzieć to, że choć był uwielbionym, osobistym Synem Boga, Sam był ucieleśnieniem wspaniałego ogromnego, duchowego porządku i systemu. To widzenie było całkowicie rewolucyjne. Był to kryzys, z którego wyrósł nowy świat i narodziło się nowe stworzenie. Zgodnie z tą prawdziwą zasadą, całe to wspaniałe objawienie, który przychodziło przez stuleci i przez apostoła Pawła, zrodziło się z tego kryzysu, opisanego przez niego tak: „Upodobało się Bogu,…. objawić Swego Syna we mnie” (Gal.1:16). „Otrzymałem je… przez objawienie Jezusa Chrystusa” (w. 12). Wszystkie konsekwencje znajdowały się w tym kryzysie: pełna zawartość była progresywnym i stale wzrastającym objawieniem.

Continue reading

Codzienne rozważania_22.08.2012

Ludzie, którzy znają swego Boga, będą silni i dokonają wielkich czynów” (Dn. 11:32, w wersji ang.).

Po Krzyżu cała pełnia Boskiej mocy została ukazana temu światu przez tych, którzy przez ten Krzyż zostali doprowadzeni do absolutnej jedności z Panem. Osobliwa jest wiedza, która mówi, że uwolnienie owych mocy i sił na tym świecie jest nieznane wielkim światowym systemom.
Po pierwsze: pamiętajmy o tym, że poznanie Boga dokonuje się przez objawienie. Nigdy nie dojdziemy do poznania Boga przez czytanie, słuchanie, udział w spotkaniach… Możesz to wszystko rozumieć na poziomie umysłowym, znać terminy wersy i korzystać z nich – lecz co z dynamiką tego wszystkiego? Co znaczy nasza0 osobista obecność w jakiejś sytuacji? Czy oznacza, że oto jest ujście mocy, której nie można w żaden sposób zaliczyć na rzecz człowieka,lecz która jest większa siłą niż siły obecne w światowych organizacjach, metodach, zasobach? To jest najważniejsze pytanie. Czy jest tu życie, czy też otrzymaliśmy tylko niewielka miarę umysłowego pojęcia tych rzeczy na konferencjach? Czy znamy Boga w ten sposób dzięki osobistemu objawieniu tematu?

Continue reading

Codzienne rozważania_21.08.2012

trwajcie we mnie, a Ja w was. Jak latorośl sama z siebie nie może wydawać owocu, jeśli nie trwa w krzewie winnym, tak i wy, jeśli we mnie trwać nie będziecie” (Jn.15:4).

On wybrał nas w Chrystusie przed założeniem świata. On wybrał tego Jednego, w którym my znajdziemy Go, w którym jedynie znajdziemy Go. Wszystkie moce piekła będą pracować nad tym, aby, przede wszystkim, trzymać nas z dala od Chrystusa. Szaleją, aby tylko nie dopuścić do tego, żeby ludzie przychodzili do Chrystusa, a gdy już przyjdą, te same moce nieustannie i niezmordowanie starają się wytrącić z gruntu Chrystusa, na to co możliwe, bądź na jakikolwiek inny grunt. W słowie Chrystusa jest głębokie znaczenie: „Trwajcie w Mnie….a jeśli trwać nie będziecie we Mnie… ” (Jn 15:4). Jest to słowo ostrzeżenia, zarządzenia. Gdzie i jak znajdziemy Pana? Wyłącznie trzymając się Chrystusa, gdy to, co na czym zależy Chrystusowi jest celem naszego istnienia tutaj; znajdziemy Go tam, gdzie prawdą jest: „Dla mnie życiem jest Chrystus” (Flp. 1:21). Tam znajdziesz Pana. Zejdź z tego gruntu, daj się sprowadzić, odwieść, a stracisz Pana. Jest tutaj, w tym słowie, na tym gruncie, na którym można znaleźć wyjaśnienie chrześcijańskiego życia. Jest tutaj, w tym słowie, gdzie cel dla którego zostaliśmy stworzeni będzie miał swoje zakończenie. Jest tutaj, w tym słowie, abyśmy znaleźli Boskie prowadzenie.

Continue reading

A ty co słyszysz?

 Obj..2:7 – Kto ma uszy do słuchania niech słucha, co Duch mówi do zborów…

Rick Fruech

CO TY SŁYSZYSZ?????????

Ja słyszę paniczny dźwięk demonów pędzących, aby kraść zarzynać i wytracać, zanim zostaną związane. Słyszę to, jak cały świat jest pochłonięty tym światem, negując świat, który ma przyjść. Słyszę rechot legionów Lucyfera, gdy szydzą z Bożych ludzi i ich anemicznego oddania Zbawicielowi. Słyszę zadowolone pomrukiwanie Szatana, gdy ogromne zwodnicze przeniesienie ciężaru z tego co niewidzialne, na to co widzialne wydaje owoce, przerastającego jego oczekiwania. Słyszę brzęk monet, które wierzący składają w niezliczonych skarbonach na ziemi. Słyszę echo pustych komór modlitewnych i szelest nieprzewróconych stron Słowa Bożego. Słyszę regularny dźwięk ostatnich ziaren piasku przesypujących się w klepsydrze (zegarze piaskowym), jak uderzają o dno pozbawione odważnych Bożych proroków bez zawstydzenia nawołujących nas do przygotowanej pokuty.

CO TY SŁYSZYSZ????????

Ja słyszę obietnice składane przez mężczyzn mężczyznom i przez kobiety kobietom nawzajem w ich małżeńskich przysięgach, słysząc równocześnie jak Boży małżonkowie łamią swoje. Słyszę cichy krzyk nienarodzonych dzieci, zabijanych żywcem w łonach ich własnych matek, podczas gdy odzywa się dźwięk klawiatur komputerowych, gdy Boży lud sprawdza swoje profile. Słyszę jak wrodzy Izraela gromadzą się wokół niego a kościół nie zwołuje świętego zgromadzenia z modlitwą i postem. Słyszę jak piekło chichocze, gdy kaznodzieje opowiadają historie i żarty, a zgromadzania trwają w swoim dobrym samopoczuciu, nie mając pojęcia o tym, co to znaczy znaleźć się pod potężnym Mieczem Słowa Bożego. Słyszę 150.000 duszy spadających każdego dnia w udręki wieczności, podczas gdy my śpimy na suchych, beztroskich poduszkach.

Continue reading

Codzienne rozważania_20.08.2012

 „Takiego bądźcie względem siebie usposobienia, jakie było w Chrystusie Jezusie, który chociaż był w postaci Bożej, nie upierał się zachłannie przy tym, aby być równym Bogu, lecz wyparł się samego siebie, przyjął postać sługi i stał się podobny ludziom” (Flp. 2:5-7 NLT)

Musimy uczynić bardzo obszerne oddzielenie między wykonywaniem mnóstwa rzeczy, jak sądzimy „dla Pana”, bieganiem i byciem zajętymi, organizowaniem i prowadzeniem, mówieniem i głoszenie, robieniem spotkań i wykładów, i określaniem tego wszystkiego jako „chrześcijańskiej służby”. Bardzo szeroką linią należy wyznaczyć różnicę między tym wszystkim, a prawdziwą służbą dla Pana. Prawdziwa służba dla Pana prowadzi do wyzwolenie ludzi od tego świata dla Niego i kształtowania ludzi na podobieństwo Chrystusa ku temu nieibańskiemu miejscu, miejscu w okręgach niebieskich teraz, a nie później.

Możesz sprawdzić swoją służbę w następujący sposób: zmierz wyzwolenie ludzi, którzy przechodzą przez twoje ręce i zmierz odbywające się kształtowanie Chrystusa w nich.Te rzeczy decydują o tym, że jest to służba. Wtedy też odkryjesz, że tamte rzeczy, przy całym ruchu, aktywności gorącze i pobudzającej pracy nie wymagają wielkiej cierpliwoście tego rodzaju. Nie wymagają wiele prawdziwego opróżnienia siebie, nie, nie domagają się wielkiej miary łagodności; myślę, że raczje służą w przeciwnym kierunku. Wywołują poczucie własnej ważności, stajemy się dumni, samo wystarczalni, asertywni. Doprowadza nas to również do zazdrości o naszą pozycję, naszą służbę i poczucia urażenia, gdy ktoś przeszkadza. Tak, chrześcijańska praca doprowadziła wielu do tego stanu. Prawdziwa służba może być sprawdzona w taki sposób i prawdziwy sługa może być sprawdzony przez miarę w jakiej posiada te cechy Chrystusa: skrajna bezinteresowność i opróżnienie siebie.

By T. Austin-Sparks from: The Cross and the Way of Life – Chapter 7

_________________________________________________________________

19 sierpnia | 21 sierpnia

Posty Open Windows zostały wybrane z dzieł T. Austin-Sparksa. W niektórych przypadkach są to skróty. Wstępne wersety i towarzyszące biblijne cytaty zostały wybrane przez redaktorów witryny Austin-Sparks.net i nie zawsze występują w oryginalnym tekście. Zachęcamy do przekazywania, drukowania i dzielenia się tym przesłaniem z innymi. T.Austin-Spraks chciał, aby to co zostało otrzymane za darmo, było darmo dawane, jego przesłanie nie posiada praw autorskich. Tak więc prosimy, jeśli zdecydujesz się dzielić tym z innymi, uszanuj jego wolę i oferuje je za darmo, bez żadnych opłat i wolne od praw autorskich.

Posty Open Windows zostały wybrane z dzieł T. Austin-Sparksa. W niektórych przypadkach są to skróty. Wstępne wersety i towarzyszące biblijne cytaty zostały wybrane przez redaktorów witryny Austin-Sparks.net i nie zawsze występują w oryginalnym tekście. Zachęcamy do przekazywania, drukowania i dzielenia się tym przesłaniem z innymi. T.Austin-Spraks chciał, aby to co zostało otrzymane za darmo, było darmo dawane, jego przesłanie nie posiada praw autorskich. Tak więc prosimy, jeśli zdecydujesz się dzielić tym z innymi, uszanuj jego wolę i oferuje je za darmo, bez żadnych opłat i wolne od praw autorskich.продвижение

Codzienne rozważania_19.08.2012

 Znam uczynki twoje i miłość, i wiarę, i służbę, i wytrwałość twoją, i wiem, że ostatnich uczynków twoich jest więcej niż pierwszych. Lecz mam ci za złe . . . ” (Obj. 2:19).

Obyśmy uzyskali lepsze zrozumienia tego, czym jest służba Pańska niż to, że są to miejsca na platformach, za kazalnicami oraz spotkania na otwartym powietrzu. Umiłowani, służba dla Pana jest równie ważna wtedy, gdy jest to świadczenie jakichś dobrych uczynków służby pomocy jakiemuś przygnębionemu dziecku Bożemu w zwykłych codziennych, życiowych sprawach domowych; jest to równie wartościowe jak wspinanie się na podwyższenie i przekazywanie przesłania. Rozumiesz, jest to wzmacnianie rąk dzieci Pańskich, jest to wychodzenie, aby powstrzymać niszczący ciężar przeciwnika; jest to wspólne pójście, aby dać świadectwo w jakimś życiu czy domu, gdzie przeciwnik stara się zniszczyć to świadectwo – a tym świadectwem jest czasami utrzymywanie domowej relacji, w życiu rodzinnym czy prywatnym. Zbyt wielu chętnie rzuci służbę w domu, aby iść do szkoły biblijnej. Zapominają oni o tym, że służba może być dla Pana równie wartościowa, zarówno wtedy, gdy udadzą się do kogoś do domu, gdzie naciska przeciwnik, i udzielą praktycznej pomocy w sprzątaniu, jak i wtedy, gdy są w roli kapłana stojącą na platformie…

Continue reading