BC_01.02.08 Zgromadzenie: Nie ku lepszemu

logo

1 lutego 2008

Dzisiejsze rozważania zaczerpnięto z:
ZGROMADZENIE: LECZ NIE KU LEPSZEMU
Chip Brogden

http://www.theschoolofchrist.org/articles/better.html

A gdy Ja będę wywyższony ponad ziemię, wszystkich do siebie pociągnę. (Jn. 12:32).

Jezus powiedział, że jeśli ON będzie wywyższony, wtedy On pociągnie wszystkich do SIEBIE. Zamiast tego my wynosimy religię i przyciągamy ludzi do instytucji. Czy sugerujemy, że chrześcijanie nie powinno nigdy chodzić do kościoła, lub mieć społeczności z innymi. Oczywiście, że nie. Lecz pytamy: czy społeczność zdarza się wyłącznie w kontekście spotkania kościelnego? Gdy raz zdamy sobie sprawę z tego, że nasza społeczność powinna być oparta na relacji z Jezusem, a nie relacji z „kościołem”, odkryjemy, że jest więcej sposobności na społeczność POZA lokalnym budynkiem kościelnym, niże jest ich WEWNĄTRZ.


Subscribe
to these daily messages:

http://www.TheSchoolOfChrist.Org/join.html

раскрутка

Ropa nie z resztek (?)

 


Okrycie, które potwierdza, że ropa naftowa nie jest „paliwem powstałym z resztek” („fossil fuel”).
Nowe dowody wspierają przypuszczenia, że Ziemi produkuje nieskończone zapasy.

1 lutego 2008
1:00 a.m. Eastern

Jerome
R. Corsi

©
2008 WorldNetDaily.com

Oryg: http://www.worldnetdaily.com/news/article.asp?ARTICLE_ID=59991

platforma

Badania opublikowane w dzisiejszym numerze Science Magazine prezentują nowe dowody wspierające abiotyczną *) teorię pochodzenia ropy, które przypisują jej istnienie raczej nieustannej produkcji Ziemi niż „paliwu z resztek” pochodzącemu z rozpadających się szczątków lasów i martwych dinozaurów.

Wiodący w tych badaniach naukowiec, Giora Proskurowski z School of Oceanography Waszyngtońskiego Uniwersytetu w Seattle, mówi, że obfite w wodór płyny uchodzące z dna Oceanu Atlantyckiego w Lost City Hydrothermal Field (Hydrotermalne Pola Lost City) zostały wyprodukowane w wyniku abiotycznej syntezy węglowodorów w płaszczu ziemi.

Abiotyczna teoria pochodzenia ropy bezpośrednio rzuca wyzwanie konwencjonalnej naukowej teorii mówiącej, że węglowodory mają pochodzenie organiczne, że stworzone zostały w wyniku rozpadu biologicznego materiału składanego miliony lat temu w skałach osadowych i zamienionego w węglowodory pod wielkim ciśnieniem i w wysokiej temperaturze. O ile teoria organiczna przyjmuje, że materiał potrzebny do produkcji węglowodorów w osadowych skałach pochodzi z dinozaurów i starożytnych lasów, bardziej współczesne tezy sugerują, że początkiem mogą być żywe organizmy tak małe jak plankton.

Giora

Giora Proskurowski

Abiotyczna teoria dowodzi, że węglowodory są naturalnie i stale produkowane w całym systemie słonecznym, w tym również w ziemskim płaszczu. Zwolennicy wierzą, że ropa przesącza się przez pęknięcia skalne, tworząc złoża w skałach osadowych. Tradycyjni petro-geolodzy, jak twierdzą zwolennicy abiogenezy, raczej pomylili skały, które tworzą z ze skałami magazynami węglowodorów.

Lost City jest hiper termalnym polem znajdującym się około 640m pod poziomem morza, które mieści się wraz z Śródatlantyckim Grzbietem w centrum Oceanu Atlantyckiego, znanym z tego, że znajdują się tam dziwne 27 do 60 metrowe białe wieże na dnie morza.

W latach 2003 oraz 2005 Proskurowski i jego grupa zanurzali się w specjalnie przygotowanej naukowej łodzi podwodnej, aby zebrać płyn wydobywający się z otworów morza Lost City. Proskurowski znalazł węglowodory zawierające izotop C-13, który raczej wydaje się tworzyć się w płaszczu Ziemi, niż pochodzić z biologicznego materiału zebranego na oceanicznym dnie. Węgiel 13 jest izotopem, który naukowcy łączą z abiotycznym pochodzeniem, w porównaniu do węgla C-12, który zazwyczaj łączy się z pochodzeniem organicznym.

Ujścia

Proskurowski dowodzi, że węglowodory znajdowane w naturalnych hydrotermalnych płynach wychodzących z morskich otworów Lost City mogą być przypisane produkcji abiotycznej przez reakcje Fischer-Tropsch czy FTT. Równania Fischer-Tropsch zostały odkryte przez nazistowskich naukowców, którzy stworzyli metodologię produkcji syntetycznej ropy z węgla.

„Nasze odkrycia ilustrują to, że abiotyczna synteza węglowodorów w naturze może występować w obecności skał ultramarynowych, wody i umiarkowanych ilości ciepła – napisał Proskurowski.

Te badania potwierdzają główne argumenty fizyka Thomasa Golda z Cornell University, który dowodził w swojej książce: „The Myth of Fossil Fuels” (Mit pochodzenia ropy ze szczątków), że mikro organizmy pochodzą z płaszcza ziemi, gdzie bez fotosyntezy, żywią się węglowodorami powstającymi w ziemskim płaszczu w ciemnych głębokościach oceanicznego dna.

Potwierdzając ten punkt widzenia, Proskurowski dochodzi kończy artykuł zwracają uwagę na to, że: „Produkcja węglowodorów przez FTT może być powszechnym sposobem produkcji prekursorów istotnych dla życia składników środowiska oceanicznego dna czy wszędzie, gdziekolwiek ciepłe, ultramarynowe skały mają kontakt z wodą”.

Ujścia Lost City

Odkrycie abiotycznych węglowodorów w płynach uchodzących z dna morskiego Lost City jest drugim odkryciem w ostatnich latach wzmacniających abiotyczną teorię pochodzenia ropy.

Jak WND przekazywało w 2005 roku sonda NASA odkryła na Tytanie, potężnym księżycu Saturna obfitość metany C-13. Agencja ogłosiła jego abiotyczne pochodzenie.

*)abiotyczny biol. «odnoszący się do materii nieożywionej lub pozbawionej życia; nieożywiony»

– Czynniki abiotyczne «wszelkie elementy przyrody nieożywionej, działające na organizmy danego środowiska, np. czynniki klimatyczne, glebowe»

– Strefa abiotyczna «obszar nie zasiedlony przez organizmy roślinne i zwierzęce ze względu na warunki uniemożliwiające im życie»

раскрутка

Spoza łodzi

logo

SPOZA ŁODZI!

David Orton

 a oni myśleli, że widzą ducha Mk 6:49

Jezusa nauczającego na górze, znali; Jezusa karmiącego 5000, a nawet wzbudzającego martwych, znali!

Lecz ta nowa i dziwna manifestacja? Jezus osobiście nakazał uczniom udać się łodzią na drugi brzeg jeziora. Wraz z wieczorem nadeszła burza i byli ’utrudzeni’ wiosłowaniem, ponieważ wiatr był przeciwnym (p. Mk 6:48).

Greckie słowo przetłumaczone tutaj jako „utrudzeni” to basanizo , oznaczające: próbować, torturować, uciskać.

Oto obraz zachodniego ewangelicznego/zielonoświątkowego kościoła. Z przeciwnymi wiatrami post modernistycznego świata jest już „utrudzony wiosłowaniem”. Pomimo wszystkich swoich zdolności, jako wytrawni rybacy, świetni żeglarze z doświadczeniem zdobytym w sztormach wiedzą, że te wiatry są zbyt silne. Podobnie jak owi uczniowie współczesny kościół wytęża wszystkie swoje siły, umiejętności, wyszkolenie, aby wypełnić daną mu misję lecz przy wszystkich dostępnych zasobach nie jest w stanie poruszać się do przodu. W ostatnim czasie kościół Australii (mierzony uczestnictwem w niedzielnych nabożeństwach) podupadł o 12%, kościół Wielkiej Brytanii o 26%, a Ameryka Północna nie ma się wiele lepiej. Pod każdym możliwym względem współczesny zachodni kościół jest w „ucisku”.

Podobnie jak wtedy, Jezus przychodzi do niego o czwartej straży nocnej (między 3-6 rano) ? w najciemniejszej godzinie przed wschodem (p. Mk 6:48). Noc zleciała na wytężonej, bezowocnej pracy. Wyczerpani uczniowie są na skraju rezygnacji, lecz jest to straż, o której przychodzi Jezus, straż tuż przed wschodem, przed nowym dniem.

Mam dwuczęściowe pytanie – skąd On przychodzi i jak przychodzi?

Odpowiedź jest następująca: Pan przychodzi „spoza łodzi” i w „nowy sposób” (z czymś nowym).

Dla kościoła jest to najgorszy czas, a jednak najlepszy. Jest to godzina wielkiej próby i ciemności z jednej strony, lecz z drugiej, jedno z największych nawiedzeń i czas nowych początków.

W najciemniejszej godzinie kościoła Jezus przychodzi do niego z nową manifestacją boskiej mocy i celu, lecz kościół jest ograniczany przez swoją siłę i struktury. Polega na sobie i czuje się bezpiecznie w swym stworzonym przez ludzi systemie. Jest mu błogo w tym stanie i jest tak skupiony na sztormie i swoich własnych wysiłkach, – na fizycznych i doznaniowych rzeczach – że jest całkowicie zaskoczony. Jezus pojawia się, idąc po wodzie. Jest to coś tak daleko spoza ich ograniczonego pola doświadczeń, że natychmiast dochodzą do wniosku, że to jest duch! Jakże mógłby to być Bóg? Jest poza ich „łodzią” – uczynionego przez człowieka naczynia – spoza ludzkiego projektu, inżynierii i struktur!

A nie tylko to, jest to całkowicie „nowa rzecz” – Jezusa uzdrawiającego chorych, znali; Jezus karmiący 5000 ludzi, jest OK; ale to? Co to jest? To jest coś nieznanego, niemożliwego, zaprzeczającego naturalnym prawom, na których oni polegali, aby przetrwać. Łodzie są tak zaprojektowane, aby pływać po wodzie i tu właśnie się znajdowali! Takwięc, doszli do wniosku, że jest to 'fantom’ – 'duch’ (greckie  fantasma ). Ta manifestacja nie tylko nie była z Boga, ona nie miała „substancji” – nie była realna – to był albo jakiś wymysł wyobraźni, albo coś z eterycznego świata duchów.

Nie tylko błędnie rozumieli to nowe nawiedzenie Boże jako coś nie mające substancji (materii); lecz zareagowali na to strachem. W jednej chwili ci pewni siebie, zaprawieni rybacy zostali zredukowani do nędznego przestraszonego okrzyku strachu! (Mk 6:49/50).

Paralele są oczywiste. To nowe nawiedzenie zbliża się do nas „spoza łodzi”. Nagłe, zaskakujące objawienie Chrystusa przychodzi do nas i przychodzi z rzucanego burzą morza ludzi – z tumultu narodów. Bóg niebios pracuje na Swojej ziemi. Pracuje przez wzdychanie stworzenia – przez niemal niewyrażalne wołanie serca w sztuce i mediach –  przez każdy możliwy polityczny i biznesowy pościg za „gongiem zwycięstwa”. On przychodzi idąc po tym oceanie zmian stworzenia poddając go Sobie, w miarę jak historia porusza się ku pełnemu objawieniu jego synów i ostatecznego uwolnienia stworzenia z więzów.

Podobnie jak to zrobił w 'Rewolucji dla Jezusa’ lat 60tych i 70tych, Bóg ponownie nawiedzi młodzieżowe kultury i kontr-kultury, lecz tym razem, On będzie tym, który 'zakwasi cały zaczyn’ – będą całkowicie pochwyceni i zwrócą się, aby służyć Królowi. On również przeniknie i pokona bogactwa narodów powodując, że przeleją się one do Jego domu, rozszerzając Jego królestwo na wszystkie ludy, języki i plemiona. Każdy bałwan upadnie – fałszywe religie, ideologie i filozofie będą rozbite w pył przez ciężar nadchodzącego nawiedzenia. Lecz to nawiedzenie przyjdzie „spoza łodzi” – spoza normalnych struktur i schematów współczesnego kościoła.

W pierwszej chwili, ci w łodzi okrzyknęli, że to nawiedzenie nie jest materialne ? jest fantomem – przejściową mgłą, bez konsekwencji. Porównując, ich łódź zaprojektowana i wykonana przez ludzi jest o wiele bardziej materialna niż to, co się pojawiło. Mogą czuć ją, widzieć a nawet wiosłować! Uczniowie wierzą nawet w to, że są w stanie ją kontrolować – pomijając te przygniatające siły natury!

Zareagowali również strachem. Każdy strach przed burzą zostanie całkowicie pochłonięty przez strach przed nieznanym, a w szczególności przez ich strach przed tym co nadnaturalne. Spowoduje on odrzucenie tego poruszenia Bożego. Nawet wielu z tych, którzy obecnie prowadzą sieci nowych ruchów misyjnych, pastorskiej jedności czy nawet tak zwanych 'apostolskich’ odrzucą ze je strachem i przylgną do łodzi – do struktur i wzorów oferujących bardziej namacalne bezpieczeństwo.

Lecz niektórzy, podobnie jak Piotr, będą pobudzeni w sercach i na słowo Pana wyjdą z łodzi, aby iść do Niego (p. Mat. 14:28/29). Będą nieodparcie pociągani od znanych wzorców i struktur ku Niemu i w ten sposób, wychodząc z nich, wejdą w nową rzeczywistość wolności – w cudowność. Rzeczywistość chodzenia po wodzie, gdzie będą już rządzeni przez zmysłowe poznanie i naturalne wnioskowanie! Oddzielą siebie od reszty uczniów przez swoje nieustraszone pragnienie bycia z Nim – aby wyjść „na zewnątrz łodzi” i wejść w „nowe rzeczy”. Będą cierpieć z nim poza bramą, znosząc pohańbienie poza obozem (Heb 13:12, 13). Badania historii przebudzeń i przychodzenia Samego Chrystusa wymownie uczą nas, że nawiedzenia Boże przychodzą najmniej spodziewanymi drogami i zazwyczaj przez tych, którzy się nie liczą w religijnych systemach.

Dzięki temu nawiedzeniu kościół zostanie oczyszczony z ludzkiej kontroli. „Fenomen chrześcijan poza kościołem” (trend komentowany przez wielu, który powoduje, że tysiące dojrzałych wierzących opuszcza instytucjonalne struktury kościołów) jest jednym z aspektów tego – jedną ze zmian starego w nowe. Moim zdanie te masy ludzi „trzymają się wzoru” oczekując na pełne ujawnienie się „nowej rzeczy”. Instytucjonalny kościół nauczy się tego, że jego struktury i wzory nie mogą przyciągnąć nawiedzenia.

W rzeczywistości, Jezus chciał ich wyminąć (Mk 6:48). Oczekiwał na pewną szczególną ich reakcję, a odezwał się tylko ich krzyk desperacji i strachu, i na to zareagował. Zrobił to dwojako. Po pierwsze: powiedział do nich, upewniając ich, że ta „nowa rzecz” jest manifestacją Jego Samego i po drugie: wsiadł do łodzi! (Mk 6:49, 50). Zbliżające się nawiedzenie Boże wtargnie w struktury kościoła i wykorzysta je do Swoich własnych celów. Lecz wyłącznie wtedy, gdy kościół dojdzie do kresu swoich możliwości i zakrzyknie, a wtedy, z boskim impetem łódź w nadnaturalny sposób zostanie przeniesiona do jej celu przeznaczenia (Jn. 6:21). Wejdą do miasti na rynki, gdzie wielu rozpozna Jezusa i zostanie uzdrowionych (Mk 6:53-56).

Czy słyszymy, co Duch mówi do kościoła? 

Nawiedzenie nadchodzi z poza istniejących struktur i wzorców kościelnych zachowań. Zmieni ono nas bez względu na to czy wyjdziemy do Niego poza łódź, czy pozostaniemy przy bezpieczeństwie po ludzku skleconych struktur. Czy to możliwe, aby wielu spośród nas, którzy 'pracujemy w sieci’ tylko po to, aby zmienić konfigurację starego – zwyczajnie zmienia tylko układ obecnych struktur? To jest nowe poruszenie tak radykalnie odmienne, że potrzebujemy wyjść z tego, gdzie obecnie tkwimy. Będzie to reformacja, która odwróci nas od naszego uzależnienia od struktur ku osobie Jezusa – i ku zasadzie wcielenia – cudownej rzeczywistości Boga manifestującego się w ludzkim ciele.

Będziemy postawieni wobec wyboru wyjście ku Jego 'obecności’ lub pozostania w naszych „wzorcach”.

Sprawa dotyczy kontroli. Czy będziemy się  jej trzymać, męcząc się naszymi własnymi siłami, czy też pozwolimy temu odejść, uciekając wyłącznie do niego?

Wybór należy do ciebie.

————————————–

ZGODA NA PRZEDRUK:

Wolno kopiować i przekazywać ten artykuł  pod warunkiem zaopatrzenia go w pełne informacje o źródle pochodzenia tj. Służbie Lifemessenger. Dziękujemy.

Copyright © 2004 David Orton

 сайт

BC_31.01.08 Zasada resztki

logo

27 stycznia 2008

Dzisiejsze rozważania zaczerpnięto z:
ZASADA RESZTKI
Chip Brogden

http://www.theschoolofchrist.org/articles/daniel3.html

A on [Nabukadnezar] odpowiadając rzekł: oto ja widzę czterech mężów chodzących wolno w środku ognia i nie ma na nich żadnego uszkodzenia, a wygląd czwartej osoby podobny jest do anioła. (Daniel 3:25).

Zwycięzcy to ci, nad których ciałami ogień nie ma mocy (Dn. 3:27a). Wrzuć ich do ognistego pieca, a oni nie zostaną pochłonięci, tylko oczyszczeni, tylko oczyszczeni. Ogień sprawia tylko to, że są bardziej podobnie do obrazu Czwartej Osoby, Syna Bożego, Pana Chrystusa. Ten ogień nie ma mocy nad nimi, ponieważ ogień nie ma mocy nad nim, a oto On jest pośród nich. Nie starają się o ten ognisty piec, lecz też nie cofają się przed nim, gdy przychodzi. Nie proszą o pokuszenia i próby, lecz nie boją się ich. Nie szukają diabła za każdym rogiem, lecz gdy znajdą go, demonstrują pierwszeństwo Chrystusa we wszystkim i nakazują poddanie się Jemu. To jest świadectwo Jezusa i służba Zwycięzców.


Subscribe to these daily messages:
http://www.TheSchoolOfChrist.Org/join.html

продвижение сайта

ANS – Wydarzenia w Kenii cd.

ASSIST
News Service (ANS) – PO Box 609, Lake Forest, CA 92609-0609 USA

Visit our web site at: www.assistnews.net
— E-mail:
danjuma1@aol.com


Wednesday, January 30, 2008

Ewangelista z Zachodniej Kenii opisuje pogróżki i rosnące obciążenie pracą duszpasterską wśród dotkniętych aktami przemocy, które wybuchły po zakwestionowanych wynikach wyborach

Michael Ireland główny korespondent ASSIST News Service KENIA (ANS) – Etniczne walki w Kenii nasiliły się w ciągu ostatniego tygodnia, policja podaje, że co najmniej 19 osób, w tym 11 dzieci, zostało żywcem spalonych przez tłum. Ewangelista pracujący w Zachodniej Kenii, w dystrykcie Kisii, gdzie również dzieją się te rzeczy pisze: „Jest to podobne wydarzenie do tego, które miało miejsce 1 stycznia, gdy ponad 50 kobiet i dzieci szukało schronienia w kościele w miasteczku Rift Valley, gdzie zostali spaleni przez tłum. Wiarygodne źródła wskazują, że wielki tłum Kikuyu przepędził grupę Luos przez slamsy, zamknął w domu, zablokował drzwi i podłożył ogień. Policja znalazła 19 ciał ściśniętych w jednym pokoju. Niektóre z ciał dzieci były tak spalone, że nie można było ich rozpoznać”. Ten ewangelista powiedział ANS, że niedzielne walki wybuchły między dwoma gangami Kikuyu i Luos, dwoma największymi kenijskimi grupami etnicznymi, które ścierają się w całym kraju od wyborów.

Pisze on: „świadkowie mówią, że tłum rzucał płonące opony i skalne odłamy na ulicę, aby zablokować dotarcie policji do poszczególnych sąsiedztw, następnie szedł od domu do domu szukając ludzi. Ponad 100 osób zostało zabitych w ciągu ostatnich 4 dni, wielu z nich zastrzelonych z łuku, spalonych lub porąbanych maczetami. Jak wiecie, zamieszki wybuchły, gdy zakwestionowano grudniowe wyboru. Rozpaliło to długo tłumione napięcie, co jak dotąd spowodowało śmierć ponad 1000 osób i pozbawiło domów ponad 500.000”.

Ewangelista wyjaśnia: „Kraj wydaje się być w coraz większym stopniu rozchwiany, pomimo że nawet kenijskie wojsko zostało zatrudnione po raz pierwszy i nie jest w stanie powstrzymać fali odwetowych morderstw. Najbardziej stresującym aspektem jest to, że opozycyjni politycy, zamiast współpracować, aby powstrzymać rozlew krwi, nadal kłócą się o to, jest winny rozpoczęcia go. W Kisi jest bezpiecznie, lecz ludzie z plemienia Kisii, którzy mieszkali w Kisumu, Eldoret, Kericho i Nakuru zostali bardzo poszkodowani”.
Kisi to społeczność mówiąca w języku bantu, której ilość szacuje się na ponad 2 miliony w zachodniej Kenii – około 400 km od stolicy Nairobi – ściśniętych między dwie wielkie społeczności Nilotic – Luo i Kalenjin – wspierające w zeszłorocznych wyborach demokratyczny ruch Orange Democratic Movement (ODM)

Ewangelista dodaje: „Gdy zostały ogłoszone wyniki wyborów prezydenckich w niedzielę 30 grudnia, piekło zstąpiło w szczególny sposób na Kisi, którzy osiedlili się między tymi sąsiadującymi społecznościami. Napastnicy oskarżali członków społeczności Kisi o to, że nie popierali w głosowaniu bloku ODM”.
Jak powiedział dalej ANS w czasie wyborów Kisii głosowali zarówno na prezydenckiego kandydata ODM, Raila Odinga, jak i kandydata Narodowej Partii Jedności, (PNU) Mwai Kibaki. Poplecznicy ODM oskarżyli Kisii o głosowanie wyłącznie na Kibaki. „Mogę stwierdzić, że społeczności Kisii postępowała demokratycznie i głosowała na obu prezydenckich kandydatów w równym stopniu”.

Pozostaje jeszcze kwestią do wyjaśnienia dlaczego ta społeczność została obciążona głównym ciężarem powyborczych gwałtów. Jedna z członkiń plemienia Nyamue, która pracowała w Kericho w fabryce herbaty została ostrzeżona natychmiast po ogłoszeniu wyborczych wyników przed „strasznymi konsekwencjami”.
„Powiedziano nam, że zobaczymy ogień ponieważ: 'Gdyby nie wasi ludzie, Kibaki nie wygrałby’ – jak powiedziano jej. „Ponieważ zdawałam sobie sprawę z tego, że mogą pojawić się problemy, uciekłam na komisariat. Jej dom został spalony. Ewangelista opowiada dalej:
„Tej samej nocy jej przyjaciele ze społeczności Kisii przeżyli terror. Ukryli dla bezpieczeństwa dzieci na plantacjach herbaty, skąd zostały wygnane przez psy. Niektóre zostały zarżnięte, inne uciekły pogryzione. Większość rodziców tych dzieci nie udało się wyjść z tych plantacji żywych. Teraz słyszymy o tym, jak mrówki ucztują na ich ciałach, które rozłożyły się i wyschły. Do 1 stycznie tysiące przerażonych Kisii, którzy pozostawili swoje domy dawno temu, aby osiąść gdziekolwiek i wychować rodziny zaczęli masowo napływać z powrotem ciężarówkami, bez jakichkolwiek posiadłości ziemskich i często bez swoich bliskich. Wielu było świadkami tego, jak członkowie ich rodziny byli zarzynani, matki i siostry były seksualnie kalane przez młodych mężczyzn. Znaleźli schronienie w kościelnych obwarowanych plebaniach – najpierw w Kericho – zanim policja odeskortowała ich do sąsiedniego okręgu Kisii. Osobiście odwiedziłem niektóre z tych obozów Katolickim obozie Kisii, gdzie przekazywałem żywność poszkodowanym.
Trudno było rodzinom potwierdzić ilość zabitych, ponieważ dostęp do obszarów, skąd uciekli jest zablokowany po tym, gdy młodzi przejęli kontrolę nad drogami – jeśli ktoś nie posiada eskorty ochrony”.

Potwierdził, że były szef ONZ, Kofi Annan jest w kraju, usiłując doprowadzić do pokoju. „Odwiedził wewnętrznie rozmieszczonych ludzi (obozy, do których ludzie zostali wepchnięci ze swoich domów, farm, babcie, dzieci, wysiedlone rodziny) i powiedział prezydentowi Kibaki i przywódcy ODM, Raila Odinge, że muszą być gotowi na podjęcie ciężkich decyzji przy negocjacyjnym stole na rzecz pokoju.
Annan powiedział, że nawet w czasie trwania negocjacji Kibaki oraz Raila „muszą być przygotowani do podjęcia trudnych decyzji, aby przywrócić pokój i zbudować silną i zdrową Kenię”, lecz nie dopracował tych trudnych decyzji, które należy podjąć. Annan powiedział później w prasowym wywiadzie: „Kryzys przeniósł się z dyskusji wyborczej na znacznie głębszy problem, mający o wiele większy potencjał nawrotu. Nie możemy zaakceptować, aby tego rodzaju incydenty zdarzały się co 5 lat i nie ma za to odpowiedzialnych. Bezkarność nie może stać sięn normą. Każda próba rozwiązania tej sprawy musi wyjść poza dyskusje wyborcze, jeśli ma zostać znaleziony długotrwałe wyjście. Musimy uporać się z fundamentalnymi sprawami leżącymi u podstaw tych zamieszek – jako słuszne źródło zakłóceń – lub wrócimy na to samo miejsce za trzy lub cztery lata”.

Ten ewangelista powiedział, że modli się o to, aby wysiłki Kofi Annana przyniosły owoce. Zakończył: „Proszę, módlcie się o Kenię. Moja rodzina jest bezpieczna, lecz życie nie jest tutaj już takie jak było. Większość artykułów spożywczych nie jest dostępna, a te które są kosztują obecnie trzykrotnie więcej.
Jesteśmy otoczeni przez bliźnich w potrzebach i członków kościołów. Niektórzy zaopatrują po kilku wysiedlonych bliskich. Robimy, co możemy, aby im pomóc. Spędzam teraz więcej godzin pomagając duszpastersko tym straumatyzowanym ludziom, niż kiedykolwiek wcześniej. Proszę, módlcie się o nas. Niech was Bóg błogosławi.

———————–

Michael Ireland jest międzynarodowym niezależnym dziennikarzem. Były reporter londyńskiej gazety, jest głównym korespondentem ASSIST News Service of Lake Forest, California. Michael wyemigrował do Stanów Zjednoczonych w 1982 roku i stał się obywatelem US we wrześniu 1995.
Jest żonaty, ma dwie córki. Często udziela się również w UCB Europe, brytyjskiej chrześcijańskiej radiostacji. Jego strona znajduje się na:
Michael’s Wor(l)d BLOGS

aracer

ANS – Piękna niegdyś Kenia

ASSIST
News Service (ANS) –
PO Box 609, Lake Forest, CA 92609-0609 USA

Visit our web site at: www.assistnews.net
— E-mail:
danjuma1@aol.com


Środa,
30 stycznia 2008

Beth Ann Morgan specjalnie dla ASSIST News Service

KENYA (ANS) – Strach przed trującymi strzałami, kulami policji, przypadkowe podpalenia, głodne sieroty ściśnięte za zamkniętymi drzwiami, oczekujące na pastora Benarda Ondiek’a, aby przyniósł im coś do jedzenia i czystą wodę. „Ceny nieruchomości skoczyły w górę nawet czterokrotnie” – pisze. Bez pieniędzy i środka transportu zdobycie jedzenia dla sierot i jedenaściorga dzieci przebywających w jego domu wydaje się być dla zaprawionego kenijskiego pastora niemożliwym do wykonania zadaniem. „Obecnie, nie mamy zupełnie nic do jedzenia w naszym domu,… zajmuję się 127 sierotami i ciężko patrzyć na nich, gdy nie mają co jeść”.

W ciągu ostatnich miesięcy plemienne walki przetoczyły się przez piękny kiedyś kraj Benarda. „Nastąpiła inwazja zła i nie wiem, jak to wszystko zostanie naprawione”. Zaostrzony konflikt polityczny i oskarżenia o oszustwa wyborcze dały upust masowej frustracji w postaci przemocy, która wylała się na ludzi spragnionych zmiany, szukających ratunku przed ekonomicznym uciskiem, który paraliżował ich przez lata. Wielu wierzyło, że Raila Odinga z Pomarańczowej Partii Demokratycznej (Orange Democratic Party) wygra wybory prezydenckie i witało nowy rząd, który miał naprawić krzywdy przeszłości. Wydarzenia z 27 grudnia 2007 roku starły ich nadzieje, gdy furia wybuchła w całym kraju.

„Wiele domów zostało spalonych. – przekazuje pastor Benard w pośpiesznie pisanym e-mailu. – Byłem w kostnicy, gdzie znajduje się około 170 ciał mężczyzn, kobiet i dzieci, które zostały zastrzelone przez militarną policję. Jeden z największych rynków został dziś rano spalony na popiół, liczne kościoły są palone, nawet z ludźmi w środku”. Wielu międzynarodowych przywódców, w tym Kofi Annan, zaoferowało pomoc, lecz pokojowe rozwiązania jak dotąd wymykają się urzędnikom. W międzyczasie okrucieństwa dzieją się nadal. „Życie jest żałosne, wielu zabitych, czy wypędzonych.
Sieroty i wdowy nie mają w ogóle jedzenia. Kobiety są gwałcone, ludzie często boją się przyjść do kościoła, ponieważ nigdy nie wiadomo, co ich czeka” Zamknięty w domu już od wielu dni, pastor Benard nadal ufa Panu pośród bezgranicznego cierpienia i pisze: „Kochamy Pana. Dziękujemy wam za wasza troskę” do chrześcijan w USA, którzy wspierają i modlą się o jego służbę.
„To prawda, że Kenia jest w czasie ogromnych problemów i cierpienia. Proszę, módlcie się o nas i proście Boga o interwencje. Potrzebujemy pokoju i stabilizacji w naszym kraju”.

——————————————

Beth Ann Morgan jest niezależnym pisarzem, właścicielką służby autorów pn.: The Messenger’s Tablet założycielem Lehigh Valley Christian Writers Fellowship w Allentown, PA. Jest współautorką mającej się ukazać biografii zatytułowanej Benard’s Vision (Wizja Benarda): The Quest of a Kenyan Pastor oraz artykułów: „People-Lover” i „The Orphans’ Voice.” Jej strona, obecnie w budowie będzie dostępna pod adresem: www.themessengerstablet.com

рассчитать стоимость продвижения сайта

BC_30.01.08 Zgromadzenie: lecz nie ku lepszemu

logo

30 grudnia 2008

Dzisiejsze rozważania zaczerpnięto z:
ZGROMADZENIE: LECZ NIE KU LEPSZEMU
Chip Brogden

http://www.theschoolofchrist.org/articles/better.html

Albowiem gdzie są dwaj lub trzej zgromadzeni w imię moje, tam jestem
pośród nich
(Mat. 18:20).

Jezus nie powiedział, gdzie ci dwaj lub trzej mają być zgromadzeni. Nie wymienił żadnego budynku kościelnego czy pokoju gościnnego. Nie powiedział jak często w tygodniu mają się gromadzić ani tego czy spotkania mają mieć jakąś strukturę, czy nie, mają być otwarte, czy zamknięte, w wewnątrz, czy na zewnątrz. Mówiąc o Swojej obecności pośród tak małej grupy jak dwoje czy troje, Jezus nie przyznaje się do naszej fascynacji wielkimi liczbami. Każdy może zebrać tłum, jeśli powie ludziom to, czego chcą słuchać. Mogę powiedzieć, że w wielkiej grupie nie ma więcej obecności Jezusa niż w małej. Ilość nie ma tu nic do rzeczy, albo Jezus jest pośród nich, albo Go nie ma.

Jeśli nie ma wśród nas Jezusa to zebranie dużej grupy ludzi nie zrekompensuje Jego braku pośród nich. Wolałbym raczej siedzieć na podłodze pokoju gościnnego z trzema osobami i mieć Jezusa wśród nas, niż siedzieć na nabożeństwie, gdzie jest trzy tysiące, a Jezusa nigdzie znaleźć nie można. Oczywiście, Jezus może czasami znaleźć się w wielkich grupach ludzi, lecz, jak mawia moja żona, On raczej ginie w tłumie.


Subscribe to these daily messages:

http://www.TheSchoolOfChrist.Org/join.html

aracer.mobi