TGIF_14.01.07 Wyrusz!

Today God Is First

Logo_TGIF2

…”Daczego wołasz do mnie? Powiedz synom izraleskim, aby ruszyli”  II Moj. 14:15

Mojżesz doprowadził cały naród Izraela, około 600.000 ludzi do miejsca bez odwrotu na pustyni. Jedyne co nie pozwalało na ucieczkę przed pościgiem faraona było Morze Czerwone. Było już po tym, gdy Bóg wywołał dziewięć plag, które zmusiły faraona do decyzji, aby w końcu wypuścić izraelitów – wydawało im się, że są wolni. „Wreszcie wolność” – mówili. Lecz Bóg zrobił rzecz dziwną. Skierował Mojżesza na drogę, która prowadziła do Morza Czerwonego, zamiast wieść ich drogą północą wokół niego. Wyjaśnił, że nie chce, aby byli narażeni na walki z przeciwnikami, gdyby poszli tą drugą drogą. No, ale ciągle pozostawał problem z Morzem Czerwonym.

Ostatecznie dotarli do niego i ludzie zastanawiali się dokąd teraz pójdą, gdy nagle do obozu dotarła wieść: faraon zmienił zdanie, goni ich wraz ze swoją armią. Powstała panika, bezbronni ludzie wołali: „Czy dlatego, że nie było grobów w Egipcie wyciągnąłeś nas, abyśmy pomarli na pustyni? …. gdyż lepiej nam było służyć Egipcjanom, niż umrzeć na pustyni” (Ex. 14:11b-12).

Czasami, Bóg każdego z nas sprowadza do takiego „Morza Czerwonego” naszego życia. Mogą to być problemy w pracy, których nie potrafimy rozwiązać; może wydawać się, że małżeństwo się rozpada; może to być również wyniszczająca choroba. Czymkolwiek jest to nasz „Morze Czerwone”, Bóg mów nam: „Ruszaj!” Morze było przed nimi, a jednak Bóg gniewał się na Mojżesza i powiedział mu „Ruszaj”.

„Panie, ale Morze Czerwone przede mną”. „Ruszaj”. Gdy żyjemy w naszej rzeczywistości, działamy na podstawie tego, co widzimy. Wtedy Bóg ustawia scenę w dramatyczny sposób. Bóg jest w tym co dramatyczne. Tutaj nie ma drogi wyjścia bez Boga i to jest właśnie ta droga, którą On chce podjąć. Nikt inny nie weźmie za to chwały oprócz Boga.

Pewien znajomy namawiał mnie, gdy byłem w samym środku małżeńskiej separacji, która ostatecznie prowadziła do rozwodu: „Nie wolno ci się wycofywać z aktywności w wierze tylko dlatego, że dotknęło cię to doświadczenie. Boża ręka jest na twoim życiu. Zbyt wielu jest takich, którzy polegają tylko na tobie. Idź dalej! Inwestuj siebie w innych”. W ogóle tego nie czułem, było zbyt wiele bólu. Lecz mimo wszystko zrobiłem to. Bóg wyszedł mi na spotkanie w chwili największej potrzeby, gdy zdecydowałem się po prostu być posłusznym. Wyjście poza swoje problemy przez inwestowanie siebie w innych, pomogło uzdrowić ból. Jest w tym wielkie uzdrowienie, gdy tak robimy i staramy się inwestować siebie w innych na rzecz Chrystusa. To właśnie wtedy rozdzielone zostaje nasze własne Morze Czerwone. Lecz nigdy nie przeżyjemy cudu Morza Czerwonego w naszym życiu, jeśli najpierw nie usłuchasz nakazu „wyrusz!”

продвижение

Click to rate this post!
[Total: 0 Average: 0]

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.