Today God Is First
Jeśli ktoś uważa, że może pokładać ufność w ciele, to tym bardziej ja.
Flp. 3:4b
Słowa apostoła Pawła z pewnością mogą odnosić się do zarządu w biznesie. Osiągnął szczyty możliwości w swojej profesji tylko po to, aby zostać z tego całkowicie odartym. Wszystko, co uważał za ważne w życiu, okazało się tylko śmietnikiem wobec Bożego dzieła zniszczenia w jego sercu pragnienia niegdyś wartościowych rzeczy. Aby to objawienie mogło dotrzeć do Pawła, potrzebne było bardzo dramatyczne wydarzenie: światłość z niebo, oślepienie i to, co dla człowieka najbardziej przerażające czyli bezpośrednie zwrócenie się Boga do niego, a Bóg zwrócił się do Pawła z pytaniem, dlaczego prześladuje Jego ludzi.
Nie zajęło Pawłowi wiele czasu nauczenie się jednej z najważniejszych lekcji, której musi się nauczyć każde dziecko Boże, a jest to sztuka unikania pokładania zaufania w ciele. W pracy jesteśmy nagradzani za osiągnięcia, jest to „wymierne” życie. Pracujemy, widzimy rezultaty i czujemy się odpowiednio do osiągnięć jakie ta działalność daje. Nie mogłem się utożsamić ze słowami Pawła dopóki nie znalazłem się w sytuacji całkowitego bankructwa. Spotkałem również wielu innych chrześcijan, którzy odnosili ogromne powodzenie w biznesie, po czym doświadczali wielkiego niepowodzenia. Taki osobisty uścisk dłoni z bankructwem prowadzi do świadomości, która mówi, że:
…wszystko, co mi było zyskiem, uznałem za stratę ze względu na Chrystusa. Lecz więcej jeszcze, wszystko uznaję za szkodę wobec doniosłości, jaką ma poznanie Jezusa Chrystusa, Pana mego, dla którego poniosłem wszelkie szkody i wszystko uznaję za śmiecie, żeby zyskać Chrystusa, i znaleźć się w Nim… (Flp. 3:7-9).
Czasami Bóg pozwala nam przeżyć wielki ból po to, abyśmy nauczyli się tej bardzo ważnej lekcji. Intymne poznanie Chrystusa jest najważniejszą jest najważniejsze w procesie uczenia się Boga. Zrób rozrachunek, co sprawia ci dziś największą przyjemność. Unikaj pokładania zaufania w tych rzeczach, które są bezwartościowe, abyś mógł poznać Go bliżej.