Monthly Archives: marzec 2006

Przekleństwa 05 – Boże przekleństwa

Sapp Roger

Teraz skierujemy się do ostatniej grupy nowotestamentowych wersetów, które mówią o przekleństwie. Te wersety nie dotyczą ludzi wypowiadających przekleństwa, lecz są wzmiankami,które wydają się bardziej odnosić się do Bożych przekleństw. Najpierw dokonaliśmy przegląd wszystkich miejsc w Nowym Testamencie, które dotyczą przekleństw wypowiedzianych przez ludzi w rozdziale trzecim. W rozdziale czwartym spojrzeliśmy na jedn jedyne miejsce, w którym Nowy Testament mówi, że Jezus Chrystus wypowiedzia przekleństwo i to, co Chrystus miał do powiedzenia w tej sprawie. Teraz skierujem się do ostatniej grupy nowotestamentowych wersetów, które mówią o przekleństwie Te wersety nie dotyczą ludzi wypowiadających przekleństwa, lecz są wzmiankami które wydają się bardziej odnosić się do Bożych przekleństw. Ponownie, przeglądam te fragmenty, aby określić czy którykolwiek z nich pokazuje, że chrześcijani są podatni na przekleństwa i czy muszą je łamać.

Przekleństwo jako Boży osąd przez separację

Paweł mówi o przekleństwach zapisują w Liście do Rzymian ten wers: Wolałbym bowiem sam być pod klątwą [odłączony] od Chrystusa dla [zbawienia] braci moich, którzy według ciała są moimi rodakami. Słowo tłumaczone tutaj jako przeklęt (pod klątwą) to greckieanathema. W niektórych angielskic tłumaczeniach, jest ono używane w tekście bez tłumaczenia. Oznacza ono by w stanie silnej nieprzychylności u Boga. Widać wyraźnie, że nie moż to być przypadek. Musi to być zamierzone. Przeczytaj kontekst. Paweł używ tutaj tego słowa, aby pokazać jak zdecydowanie życzył, aby Żydzi uznali Jezus jako swego Mesjasza. Używa tego słowa w taki sam sposób w jaki ktoś mógłb użyć słowa przeklęty. Nie ma w tym wersie wskazówki że chrześcijanie mają się zajmować przekleństwami. Ostatnie z czterech odniesie do przekleństw, które znajdujemy u Mateusza w jego Ewangelii w rozdzial 25. To odniesienie znajduje się w słowac Pana Jezusa Chrystusa o oddzieleniu owiec od kozłów na sądzie. Chrystus mówi 4o kozłach: (BT) Mat 25,41 Wtedy odezwie się i do tych po lewej stronie: Idźcie prec ode Mnie, przeklęci, w ogień wieczny, przygotowany diabłu i jego aniołom! Oto opis sytuacji tych, którzy są zgubieni jako przeklętych. Mateusz używa tutaj formy greckiego słowa kataraomai. Korzeniem tego słowa jest ara. Oznacza ono modlić przeciwko lub życzyć źle przeciwko osobie lub rzeczy, stąd wypowiadać przekleństwo. W tym kontekście oznacza ono tego, kto jest przeklęty, tego, kto wywołał ostateczne niezadowolenie i sąd Boży. Tym przekleństwem będzie wieczny ogień, który Bóg przygotował dla diabła i jego aniołów. Chrystus opisuje wcześniej w tym fragmencie błogosławionych. 25,33-34 Owce postawi po prawej, a kozły po swojej lewej stronie. Wtedy odezwie się Król do tych po prawej stronie: Pójdźcie, błogosławieni Ojca mojego, weźcie w posiadanie królestwo, przygotowane wam od założenia świata! Mateusz mówi nam, że cechy charakteru tych przeklętych i tych błogosławionych ujawniają się w sposobie w jaki reagowali na potrzeby wokół nich. Ponownie, nie znajduje się tutaj nawet cień nauczania Chrystusa, że uczniowie w jakiś sposób muszą zajmować się indywidualnymi przekleństwami. W rzeczywistości ci, którzy dziedziczą królestwo są nazwani błogosławionymi. Przeklęci, to ci, którzy są zgubieni i posłani w ogień wieczny wraz z diabłem i jego aniołami. Nie wydaje się, aby było w tym fragmencie cokolwiek co uzasadnia ideę, że chrześcijanie mają zajmować się przekleństwami w swoim życiu. Jak Boże, nowo narodzone dziecko może być przeklęte przez Boga? Jakże ci, którzy, zgodnie ze słowami Chrystusa są błogosławionymi Ojca, mogą być skutecznie przeklęci przez ludzi? Jak to rozwiniemy dalej w tej książce, jedyną troską wyrażoną w Nowym Testamencie dotyczącą chrześcijan pod przekleństwem jest przekleństwo Zakonu Mojżeszowego. Rozwiązaniem proponowanym w tych fragmentach nie jest łamanie przekleństwa Zakonu, lecz raczej nie wchodzenie pod żaden aspekt Zakonu. Ostatecznie, nie ma najmniejszej wskazówki w powyszym fragmencie, aby ktoś z tych grup, przeklętych czy błogosławionych, mógł dostać się do tej grupy przypadkowo. Mateusz, jeden z dwunastu apostołów, w 28 rozdziałach wspomina przekleństwo tylko cztery razy i żaden z tych przypadków nie pokazuje, aby łamanie przekleństwa jest konieczne. Ten pogląd jest całkowicie nieobecny u nowotestamentowych pisarzy i powinien taki pozostać również w naszych umysłach. Ten przesądnym paradygmat musi zostać wykorzeniony, ponieważ buduje on w wierzących strach i podkopuje naszą wiarę w Boże niesamowite zaopatrzenie jakie jest dla nas w Jego Synu Jezusie Chrystusie.

Apostoł Jan i przekleństwa

Pierwszym miejscem, w którym Jan zapisuje informację o przekleństwie to cytata aroganckiego faryzeusza. Jan napisał, że faryzeusz powiedział: (BW) Jan 7,49 Tylko ten motłoch, który nie zna zakonu, jest przeklęty. Tutaj apostoł używa greckiego słowa eparatos (Nie wszystkie manuskrypty zawierają to słowo). Jest to przymiotnikowa forma ara, co po prostu oznacza tutaj Bożą nieprzychylność, odrzucenie i sąd. Zobaczymy w kolejnych rozdziałach, że każdy żyjący pod Zakonem Mojżeszowym, kto nie przestrzegał całego Zakonu był przeklęty. Zatem to stwierdzenie zawiera w sobie nieco prawdy, lecz tutaj mówca sugeruje, że faryzeusz nie znajdował się pod tym samym przekleństwem. Chrystus ogromnie obrażał faryzeuszy wskazując ich hipokryzję i to, że zniekształcali Zakon na swoją własną korzyść. Innymi słowy: faryzeusze byli tak samo winni pod Zakonem, lecz znacznie mniej chętnie się do tego przyznawali niż przeciętny Izraelita. Ten wers wskazuje również raczej na stan bycia przeklętym niż na werbalne przekleństwo. Nie daje podstaw do wniosku, że chrześcijanie muszą zajmować się przekleństwem łamiąc je. U Piotra, w dwóch listach, znajdujemy pojedynczy werset, w którym wspomina o przekleństwie. Kontekst tego wersetu nie dotyczy wierzących chrześcijan, lecz jest opisem upadłej ludzkości. Piotr nazywa niesprawiedliwych dziećmi przeklństwa. Pisze tak: (BW) 2 Ptr. 2,14 Oczy ich wypatrują tylko cudzołożnic i nigdy im nie dość grzechu; nęcą dusze słabe, serce mają wyćwiczone w chciwości, synowie przekleństwa. Tutaj słowo tłumaczone jako przekleństwo to greckie katara.Jest to forma słowa ara i znaczy złorzeczenie, przekleństwo,modlitwę wypowiedzianą z wrogością przez Boga w czasie Jego sprawiedliwego sądu. Widać wyraźne, że Piotr używa tego słowa jako wypowiedzianego przez Boga w czasie Jego sprawiedliwego sądu. Ten wers nie dotyczy wypowiedzianego przekleństwa, lecz raczej stanu bycia przeklętym przez Boga, jako czegoś przeciwnego do bycia błogosławionym. Piotr nie opisuje w tym fragmencie chrześcijan. Nie jest więc nam zbyt pomocny poza tym, że nie ma w nim nawet cienia sugestii, aby chrześcijanie czy ktokolwiek inny musieli łamać przekleństwa. Nie popiera również on założenia jakoby przekleństwo mogło być związane z przypadkowo wypowiedzianymi, negatywnymi słowami.

Pojęcie przekleństwa jako metafora

Autor Listu do Hebrajczyków oferuje nam tylko jeden werset mówiący o przekleństwach. Pisze tak: (BW) Hebr. 6,8 Lecz kiedy wydaje tylko ciernie i osty, nie przedstawia żadnej wartości; grozi jej rychłe przekleństwo Boże i całkowita zagłada. Tutaj słowo tłumaczone jako przekleństwo to greckie katara.Jest to forma słowa ara i znaczy złorzeczenie, przekleństwo, modlitwa wypowiedziana z wrogością przez Boga w czasie Jego sprawiedliwego sądu nad bezpłodną ziemią (str. 254-5, The Expanded Vine’s Expository Dictionary of New Testament Words). Kontekst tego wersetu jest ostrzeżeniem przed odpadnięciem od chrześcijańskiej wiary. Słowo jej w tym wersecie odnosi się do ziemi. Werset wcześniejszy mówi o tym, że ziemia, która otrzymuje deszcz powinna przynosić dobry owoc, lecz jeśli przynosi ciernie i osty to jest bezwartościowa i bliska przekleństwa i kończy spalona. W tym przypadku słowo przeklęta nie wydaje się być opisem czegoś co jedna osoba może powiedzieć o drugiej. Nie jest to opis wypowiedzianego słowa. Wydaje się, że jest to opis metaforycznego stanu bycia bezowocnym, zgubionym i potencjalnie przeznaczonym na wieczny ogień. Tutaj, podobnie jak inni pisarze Nowego Testamentu, autor Listu do Hebrajczyków niczego nie mówi o tym, żeby chrześcijanie mieli łamać indywidualne przekleństwa, lecz o tym, że raczej powinni reagować na Boże błogosławieństwa tak, aby nie skończyli pod przekleństwem. Innymi słowy: wydaje się to przeciwne do nauczania o wierzących znajdujących się pod przekleństwem. Ten fragment zdaje się sugerować, że taki stan bycia pod przekleństwem wynika z braku właściwej reakcji osoby na częste błogosławieństwa Boże. Bycie przeklętym nie pochodzi od kogoś wypowiadającego przekleństwo nad nami i w ten sposób wywołującego naszą bezowocność. Ono bierze się z częstego błogosławieństwa Bożego, które nie wywołują owocnej reakcji w nas. Z pewnością nie ma tutaj nic popierającego pogląd, że przekleństwa muszą być łamane.

Żadnych przekleństw więcej

Prowadzi nas to do ostatniego wersetu, w którym w Nowym Testamencie występują przekleństwa. Jan pisze tak: (BW) Obj. 22,3 Nie będzie już odtąd nic przeklętego. Tron Boga i Baranka pozostaną w nim, a słudzy Jego będą Mu oddawali cześć. Występuje tutaj greckie katahema (niektóre manuskrypty podają tutaj dłuższą formę tego słowa tj.: katanathema), rzeczownik, który jest tłumaczony jako przekleństwo. Oznacza ono doświadczenie trwającej nieprzychylności Bożej na sądzie. Nie powinno być wątpliwości, że ten wers odnosi się do pierwotnego przekleństwa z Ogrodu Eden. Jest jasne, że to przekleństwo nie będzie całkowicie usunięte spośród ludzkości ani z ziemi, aż do zakończenia tego wieku. Jak już wcześniej widzieliśmy, wydaje się, że nie ma tutaj wskazówki, aby wierzący musieli zajmować się przekleństwami. Żaden z tych wersetów, którym przyglądaliśmy się nie sugeruje nam, aby ktokolwiek w pierwszym wieku wiedział cokolwiek na temat radzenia sobie z przekleństwami, z wyjątkiem przekleństwa Zakonu. Niemniej i tutaj nie przystępowali do łamania tego przekleństwa, lecz mieli raczej zupełnie inne rozwiązanie. Po przeanalizowaniu czterech odniesień do przekleństw zawartych w dwóch wersetach Listu do Galacjan, zakończymy badanie tematu przekleństw w Nowym Testamencie. Przewidujemy, że czytelnik będzie zdumiony biblijnymi wnioskami, które pojawią się, gdy będziemy dążyć do zrozumienia tych ważnych wersów w następnych rozdziałach.

Rozdział 6 

реклама в интернете на сайтах

Przekleństwa 06 – Wstęp do Zakonu Mojżeszowego.

Sapp Roger

Tutaj naszym celem będzie zapoznać czytelnika z tym, co Biblia mówi na temat Zakonu Mojżeszowego, tak aby te ważne ostatnie odniesienia znajdujące się w Nowym Testamencie miały sens.

Aby zakończyć przegląd nowotestamentowych miejsc, w których jest mowa o przekleństwach, mamy jeszcze jeden fragment. Jest to fragment składający się z dwóch wersetów w Liście do Galacjan mówiący o przekleństwie Prawa Mojżeszowego. Zrobimy to w następnym rozdziale. Tutaj naszym celem będzie zapoznać czytelnika z tym, co Biblia mówi na temat Zakonu Mojżeszowego, tak aby te ważne ostatnie odniesienia znajdujące się w Nowym Testamencie miały sens. Stale wzrasta liczba chrześcijan, którzy nie umieją należycie wykładać (w ang. “rozróżniać” – przyp. tłum.) Pisma. Często jest tak, że nie pokazano im nigdy różnicy między Ewangelią Chrystusa, a Zakonem Mojżeszowym. Chrześcijanie są uczeni syntezy tych dwóch bardzo różnych sposobów podejścia do Boga, która została odrzucona i obalona przez apostolskich przywódców kościoła pierwszego wieku. Wiele z Nauki o Podatności na Przekleństwa wydaje się być syntezą Zakonu Mojżeszowego i Ewangelii. Czerpie ona przekleństwa z Zakonu, stosuje je do chrześcijan, po czy przyjmuje fragementaryczne lekarstwo w postaci ofiary Chrystusa do tych przypuszczalnych przekleństw działających w życiu wierzących. Liderzy uczący takiej syntezy często najpierw wprowadzają tych, których nauczają, pod przekleństwo Zakonu, nie uświadamiając sobie, co robią. Jak to się dzieje? Na najbliższych kilku stronach przyjrzymy się naturze Zakonu Mojżeszowego i odpowiemy w kilku punktach na to pytanie.

Zakon został nadany przez Mojżesza.

Wydaje się, że ważne jest dla przesłania tej książki, aby przyjrzeć się naturze Zakonu Mojżeszowego. Pierwsza rzecz, która jest oczywista to fakt, że Zakon został dany Mojżeszowi na górze Horeb, zaraz po Wyjściu dzieci Izraela z Egiptu. Księga Wyjścia opisuje to jak Bóg wezwał Mojżesza na górę w taki sposób:

Wyj. I rzekł Pan do Mojżesza: Wstąp do mnie na górę i zostań tam, a dam ci tablice kamienne, zakon i przykazania, które napisałem, aby ich pouczyć.

Zakon został dany przez Boga Mojżeszowi, aby uczył dzieci Izraela. Bóg powiedział Mojżeszowi, żeby zapisał te przepisy w ciągu czterdziestu dni pobytu na górze.

Wyj. 34,27-28 I rzekł Pan do Mojżesza: Spisz sobie te słowa, gdyż na podstawie tych słów zawarłem przymierze z tobą i z Izraelem. I pozostał tam u Pana przez czterdzieści dni i czterdzieści nocy. Nie jadł chleba i nie pił wody, i spisał na tablicach słowa przymierza, dziesięcioro słów.

Dziesięć przykazań było centralnym punktem Zakonu Mojżeszowego, lecz nie było to jedyne prawo. W zasadzie komentatorzy mówią, że w Zakonie znajduje się ponad 600 bardzo szczegółowych przykazań. Stary Testament również zapisuje fakt, że Mojżesz dokończył zapisu słów Zakonu, które mu zostały dane.

Powt. 31,27  A gdy Mojżesz spisał do końca słowa tego zakonu w księdze, to dał Mojżesz Lewitom, którzy nosili Skrzynię Przymierza Bożego, taki rozkaz: Weźcie księgę tego zakonu i połóżcie ją z boku Skrzyni Przymierza Pana, Boga waszego, i niech będzie tam świadkiem przeciwko tobie, znam bowiem twój upór i twój twardy kark. Wszak oto już dziś, gdy jeszcze żyję między wami, byliście oporni wobec Pana, a cóż dopiero po mojej śmierci?

Ten zakończony dokument, który stworzył Mojżesz często zwany jest w Biblii Księgą Zakonu 1). Stary Testament zawiera ten dokument w Biblii w czterech z pięciu pierwszych ksiąg : Wyjścia, Kapłańskiej, Liczb i Powtórzonego Prawa. Księga Rodzaju nie jest częścią Zakonu Mojżeszowego. Obejmuje ona okres historii między stworzeniem a śmiercią Józefa, czasy gdy nie było jeszcze przekazanego przez Boga prawa. To stwierdzenie Mojżesza stawia sprawę jasno:

Powt 5,1 Mojżesz zwołał wszystkich Izraelitów i rzekł do nich: Słuchaj, Izraelu, ustaw i praw, które wam dziś ogłaszam, abyście się ich nauczyli i przestrzegali ich wykonywania. Pan, nasz Bóg, zawarł z nami przymierze na Horebie. Nie z ojcami naszymi zawarł Pan to przymierze, lecz z nami, z nami, którzyśmy tu wszyscy dziś przy życiu.

Zwróć uwagę, że Mojżesz mówi o tym, że przymierze nie zostało zawarte z ojcami, lecz z nimi. Innymi słowy: starotestamentowe postaci takie jak Noe, Abraham, Izaak, Jakub i dwunastu patriarchów włączając w to Józefa nie żyli pod Zakonem Mojżeszowym. Możemy historię Starego Testamentu podzielić na okres między Adamem i Mojżeszem, gdzie nie było boskiego prawa i okres po Mojżeszu, gdy obowiązywał ukończony system boskiego prawa danego Izraelowi zawartego w czterech księgach następujących po Księdze Rodzaju. Nowy Testament wspomina ten historyczny fakt w pismach ap. Pawła. Jak czytamy:

Rzym. 5,13-14 albowiem już przed zakonem grzech był na świecie, ale grzechu się nie liczy, gdy zakonu nie ma; lecz śmierć panowała od Adama aż do Mojżesza nawet nad tymi, którzy nie popełnili takiego przestępstwa jak Adam, będący obrazem tego, który miał przyjść.

Tutaj Paweł mówi nam, że grzech istniał na świecie przed przekazaniem Mojżeszowi Zakonu, lecz nie był zaliczony. Greckie słowo ellogao przetłumaczone jako liczyć oznacza obciążać czyjś rachunek, lub składać na czyjąś odpowiedzialność 3). Znaczy to po prostu, że tam, gdzie nie ma prawa, nie ma przestępstwa czy kary. Bóg nie liczył grzechu na bazie szczegółowych przykazań w okresie przed Zakonem, ponieważ nie było przykazań.

Na przykład niemieckie autostrady nie mają ograniczenia prędkości. Może być bardzo niemądre jeżdżenie nimi z ogromną prędkością, lecz nie jest to przestępstwo. Nie ma prawa ograniczającego prędkość na tej autostradzie, zatem nie ma przekroczenia bez względu na to jak niemądrych wyborów podejmują kierowcy. Zatem to była era przed Zakonem Mojżeszowym. Nie było praw; zatem nie było przestępstw przed Bogiem. Grzech nie był zaliczany bez względu na to, jak niemądre decyzje podejmowali ludzi mieszkający w tym okresie.

Dalej te wersy mówią nam o tym, że śmierć ludzkości jako kara za przestępstwo Adama wobec jednego przykazania Bożego w ogrodzie trwała cały czas nad tymi, którzy nie popełnili takiego przestępstwa jak Adam. Nawet ci, którzy byli bardziej sprawiedliwi niż Adama, którzy żyli w tym okresie doświadczali śmierci 4). Dwa ważne zwroty występują w tym wersie. Jest to zwrot dopóki zakon oraz od Adama do Mojżesza. Opisują one ten sam okres czasu, który jest zapisany w Księdze Stworzenia. Możemy dodać do tej dyskusji jeszcze jeden znaczący, nowotestamentowy wers, który pozwoli nam podzielić historię: Ten wers mówi tak:

Jan 1,17  Zakon bowiem został nadany przez Mojżesza, łaska zaś i prawda stała się przez Jezusa Chrystusa.

Ten werset mówi nam o czymś ważnym, co dotyczy Zakonu: Zakon Mojżeszowy nie jest o łasce i prawdzie. Zakon mówi o uczynkach posłuszeństwa szczególnym przykazaniom. Ten wers pozwala podzielić historię również na dwa okresy. Daje nam to pierwszy okres Zakonu danego przez Mojżesza i okres łaski i prawdy, które stały się przez Jezusa Chrystusa. Innymi słowy: ten werset wskazuje nam na trzeci okres, który należy rozważyć, a którego jeszcze nie zdefiniowaliśmy: okres łaski i prawdy przez Jezusa Chrystusa. Podsumowując, trzy okresy ludzkiej historii, aż do współczesności zgodnie z perspektywą Nowego Testamentu to: Od Adama do Mojżesza – okres przed nadaniem Zakonu Mojżeszowego obejmujący Księgę Stworzenia i kończący się śmiercią Józefa oraz okres zamieszkiwania dzieci Izraela w Egipcie aż do czasu Mojżesza.

Od Mojżesza do Chrystusa – to okres zaczynający się Wyjściem z Egiptu i przekazaniem Mojżeszowi Zakonu i kończący się ogłoszeniem Jezusa jako Chrystusa przez Jana Chrzciciela. Od Chrystusa do współczesności – okres łaski i prawdy zaczynający się ogłoszeniem przez Jana Chrzciciela dorosłego Chrystusa, aż do współczesnych czasów.

Te trzy okresy mają ogromne znaczenie. W każdym z nich Bóg różni się w sposobie w jaki zajmuje się ludzkością. W każdym okresie Bóg objawia siebie w większy sposób niż w poprzednim. Stary Testament, oczywiście, obejmuje dwa pierwsze okresy życia ludzkości, Nowy – obejmuje początek trzeciego okresu ludzkości.

Nowy jest większy od Starego Jak to widać w poniższym wyjaśnieniu, sama Biblia daje wyraźny podział i objawia, że każdy okres objawienia jest większy od poprzedniego. Sam Chrystus mówi do nas:

Mat. 11,11 Zaprawdę powiadam wam: Nie powstał z tych, którzy z niewiast się rodzą, większy od Jana Chrzciciela, ale najmniejszy w Królestwie Niebios większy jest niż on. A od dni Jana Chrzciciela aż dotąd Królestwo Niebios doznaje gwałtu i gwałtownicy je porywają. Albowiem wszyscy prorocy i zakon prorokowali aż do Jana;

Zgodnie ze słowami Chrystusa, Jan Chrzciciel był największym ze wszystkich sprawiedliwych osób narodzonych z kobiety. Musimy przypuścić, że Chrystusowi chodziło o okres przed Nowym Przymierzem, jeśli przeczytamy te słowa w kontekście. Może się to okazać zdumiewającym objawieniem dla niektórych myślących czytelników. Oznaczało by to, że Jan Chrzciciel był większy od Noego, Abrahama, Izaaka, Jakuba i dwunastu synów Jakuba wraz z Józefem. Był większy od nich wszystkich narodzonych przed Zakonem. Był większy od Izajasza, Jeremiasza, Eliasza i wszystkich innych proroków. Jan był większy od Dawida i Salomona 5). Był większy od tych wszystkich, którzy urodzili się po nadaniu Zakonu. Zdumiewające, że Jan Chrzciciel był nawet większy od tego, który nadał zakon, Mojżesza, według słów Chrystusa.

Co powodowało, że Jan Chrzciciel był większy? Tylko jedna ważna rzecz – Jan miał większe objawienie tego, że Słowo stało się ciałem.Miał wyraźniejsze pojęcie tego, kim był Chrystus niż ktokolwiek, kto żył przed nim, wraz z Mojżeszem. Miał wyraźniejsze objawienie najwyższej wagi, absolutnego centrum i przed – wiecznej chwały Chrystusa 5). Zobacz Mat 12:42 i Łuk 11:31, gdzie jest stwierdzenie Chrystusa o tym, że jest On większy od Salomona.

Chrystus w Bożym planie.

To objawienie Chrystusa powoduje, że Jan był większy niż wszyscy, którzy żyli przed nim. Ponad to, Chrystus mówi, że najmniejsi w królestwie Niebieskim, są więksi od Jana Chrzciciela. Jakże potężne i nieoczekiwane stwierdzenie Chrystusa.

Co powoduje, że ci wierzący w Królestwie są więksi niż największy spośród sprawiedliwych Starego Testamentu? Dokładnie to samo, co poprzednio! Nawet najbardziej pokorny wierzący w Królestwie Chrystusa ma jaśniejsze zrozumienie Chrystusa niż Jan. Z powodu tego objawienia, wierzący przyjęli Jego ofiarę. Weszli do Nowego Przymierza z Chrystusem. Teraz mogą szukać i wejść do Królestwa Bożego przez Jezusa Chrystusa. To przymierze nie było dostępne dla sprawiedliwych Starego Testamentu. Wierzący dziś, mają status narodzonych z wysokości dzieci Bożych, czego nikt ze starotestamentowych sprawiedliwych mężów ani niewiast nigdy nie miał. W najlepszym wypadku byli oni Bożymi sługami, lecz nigdy Jego dziećmi. Prawdziwi Chrześcijanie są umiłowanymi dziećmi Bożymi przez wiarę w Chrystusa. On jest teraz Abba Ojcem dla każdego, kto przyjmie Chrystusa. Na zakończenie tego zdumiewającego stwierdzenia Chrystus powie:

Mat 11,13 Albowiem wszyscy prorocy i zakon prorokowali aż do Jana;

Znaczy to po postu, że Słowo Boże zawierające Zakon Mojżeszowy i proroków działało i miało stały boski cel, aż do pojawienia się Jana zapowiadającego przyjście Chrystusa. Nie było większego sposobu na przyjście Boga dopóki nie nadszedł Chrystus. Mojżeszowy system sprawiedliwości, choć nadal bardzo skuteczny, jest teraz przestarzały, skoro teraz działa większe objawienie i znacznie lepsze przymierze. Chrystus ponownie podkreśla przemijanie starej ery Zakonu i nadejście nowej mówiąc:

Łuk. 16,16-17 Do czasów Jana był zakon i prorocy, od tego czasu jest zwiastowane Królestwo Boże i każdy się do niego gwałtem wdziera. Lecz łatwiej jest niebu i ziemi przeminąć, niż przepaść jednej kresce z zakonu.

Znów Chrystus dokonuje dla nas podziału na ery. Mówi, że zakon i prorocy byli do Jana. Mówi w ten sposób, że Jan kończy okres Zakonu i proroków. Następnie mówi, że od tego czasu mając na myśli czas Jana Chrzciciela, królestwo Boże jest zwiastowane. Od chwili pojawienia się służby Jana, nowe przesłanie, większe od Zakonu i proroków, o Ewangelii Królestwa Bożego jest zapowiadane.

W wyniku tego nowego posłania ludzie po raz pierwszy maja możliwość wdzierać się do królestwa Bożego. Niemniej jednak, Chrystus mówi nam również, że każda kreska i każda jota¸ wraz z obejmującymi wszystko przekleństwami nadal w pełni działa, choć przypominamy czytelnikom, że jest to całkowicie przestarzały sposób oddawania Bogu czci.

Zakon został ustanowiony dla Izraela Dziś jest oczywiste, że wielu chrześcijan uduchawia pewne części Zakonu i przenosi te myśli do Kościoła. Robią syntezy Zakonu Mojżeszowego z Ewangelią. Nowy Testament wyraźnie objawia, że istnieje prawdziwe duchowe niebezpieczeństwo takiego postępowania – wtedy przekleństwo Zakonu zaczyna być dla chrześcijan problemem. Być może jest potrzebne i pomaga przypominanie chrześcijanom o tym, że Zakon został nadany wyłącznie narodowi Izraelskiemu.

Prorok Malachiasz, żyjący pod koniec okresu Starego Testamentu pisze:

Mal. 3,22 Pamiętajcie o zakonie Mojżesza, mojego sługi, któremu przekazałem na Horebie ustawy i prawa dla całego Izraela!

Zakon Mojżeszowy został dany całemu Izraelowi. Nie został dany poganom, choć poganin miał możliwość przystąpienia do przymierza jako prozelita czy nawrócony i uchwycenia się Zakonu tak, jak to było z Żydami. Od prozelitów wymagane było również przestrzeganie całego Zakonu oraz przyjęcie Żydów jako swego ludu. Niemniej, nie zmieniało to faktu, że Żydzi byli jedynym narodem, któremu Zakon został dany. Inne narody nie były sądzone przez Boga według ich posłuszeństwa zakonowi. Tylko Izrael był sądzony w taki sposób. Może to wydawać się wielu oczywiste, lecz niektórzy mogą zostać wprowadzeni w zakłopotanie w tym momencie. Myślą, że Zakon Mojżeszowy obowiązywał wszystkich.

Istnieje takie historyczne zamieszanie w tej sprawie od początku istnienia Kościoła. Kościół musiał zdecydować czy wierzący z pogan powinni zachowywać Zakon Mojżeszowy. Jeden z pierwszych soborów apostolskich Kościoła i innych przywódców podjął się przedyskutowania tej sprawy. Byli w Kościele tzw. judaiści, którzy nauczali, że wierzących mężczyzn należy obrzezać i muszą oni zacząć przestrzegać Zakonu. Łukasz opisuje to w 15 rozdziale Dziejów Apostolskich tak:

Dzieje 15,1-2 A pewni ludzie, którzy przybyli z Judei, nauczali braci: Jeśli nie zostaliście obrzezani według zwyczaju Mojżeszowego, nie możecie być zbawieni. Gdy zaś powstał zatarg i spór niemały między Pawłem i Barnabą a nimi, postanowiono, żeby Paweł i Barnaba oraz kilku innych spośród nich udało się w sprawie tego sporu do apostołów i starszych do Jerozolimy.

….

15,4 A gdy przybyli do Jerozolimy, zostali przyjęci przez zbór oraz apostołów i starszych, i opowiedzieli, jak wielkich rzeczy dokonał Bóg przez nich.  Lecz niektórzy ze stronnictwa faryzeuszów, którzy uwierzyli, powstali, mówiąc: Trzeba ich obrzezać i nakazać im, żeby przestrzegali zakonu Mojżeszowego.

Gdy zebrali się apostołowie rozgorzała najwidoczniej gorąca dyskusja, ap. Piotr stwierdził tak:

Dzieje 15,7 -10:   Mężowie bracia, wy wiecie, że Bóg już dawno spośród was mnie wybrał, aby poganie przez usta moje usłyszeli słowa Ewangelii i uwierzyli. Bóg też, który zna serca, przyznał się do nich, dając im Ducha Świętego jak i nam, i nie uczynił żadnej różnicy między nami a nimi, oczyściwszy przez wiarę ich serca. Przeto teraz, dlaczego wyzywacie Boga, wkładając na kark uczniów jarzmo, którego ani ojcowie nasi, ani my nie mogliśmy unieść? Wierzymy przecież, że zbawieni będziemy przez łaskę Pana Jezusa, tak samo jak i oni.

Piotr zauważa bardzo ważną rzecz jeśli chodzi o Boży sposób zajmowania się poganami od czasu przyjścia Chrystusa. Zauważa, że słuchając Ewangelii przyjęli to samo zbawienie, tego samego Ducha Świętego i to samo oczyszczenie z grzechów, jakie i wierzący z Żydów otrzymali po prostu przez wiarę w Jezusa Chrystusa. Nie otrzymali tego błogosławieństwa przez zachowywanie Zakonu Mojżeszowego, lecz przez wiarę w Chrystusa. Następnie ostrzega ich przed wystawianiem Boga na próbę przez wkładanie na karki nawróconych pogan jarzma, którego ich żydowscy ojcowie, ani wierzący z żydów nie byli wstanie unieść. To jarzmo nie do uniesienia, to Zakon Mojżeszowy. Widać wyraźnie, że Piotr wierzył, że pogańscy wierzący nie powinni starać się zachowywać Zakonu Mojżeszowego w ogóle ani w jakiejś schrystianizowanej formie. Apostoł Jakub podsumowuje decyzję apostołów i starszych w taki sposób:

Dzieje 15,19 Dlatego sądzę, że nie należy czynić trudności tym spośród pogan, którzy nawracają się do Boga, 15,20 ale polecić im, żeby się wstrzymywali od rzeczy splugawionych przez bałwany, od nierządu, od tego, co zadławione, i od krwi.

Apostołowie i starsi zdecydowali, aby nie niepokoić nowych wierzących z pogan przestrzeganiem Zakonu. Poinstruowali ich, aby unikali pogańskich praktyk seksualnych i bałwochwalczych, i tych rzeczy z jedzenia, które byłyby obraźliwe dla Żydów. Oczywiście, chcieli, aby wierzący z pogan i z Żydów mogli cieszyć się swobodnie społecznością ze sobą. Nie polecali im trzymać się mojżeszowych zasad jedzenia czy innych aspektów Zakonu. Prawa i przykazania w Zakonie Mojżeszowym nie mają zastosowania wobec wierzących z pogan, jak również przekleństwa jako wskutek nie przestrzegania ich. Nowy Testament objawia tą ważną prawdę w ten sposób: Gdzie nie ma zakonu, nie ma przestępstwa. Bardzo ważne jest dla nas, abyśmy nie chwytali się Zakonu jak chrześcijanie. Żyjemy pod łaską, nie pod zakonem. Chwila, w której staramy się być posłuszni Zakonowi to jest również moment, w którym wchodzimy pod obejmujące wszystko przekleństwo. Powinniśmy być zaalarmowani, gdy ktoś usiłuje zastosować do nas przekleństwo czy przykazania wyjęte z Zakonu Mojżeszowego do naszej sytuacji. Musimy uprzejmie odrzucić taką myśl i nie chwytać się żadnego aspektu Zakonu. W następnym rozdziale, rozważymy naturę Zakonu Mojżeszowego jako pełnego systemu prawnego.

Rozdział 7

________________________________

1) Powt. 28:58, 28:61, 29:21, 30:10, 31:24, 31:26, Joz 1:8, 8:31, 8:34, 23:6, 24:26, 2 Król 14:6, 22:8, 22:11, 23:24, 2 Kron. 17:9, 25:4, 34:14, 34:15, Neh. 8:1, 8:3, 8:8, 8:18, 9:3, Gal. 3:10, Hebr.

9:19.

2) Księga Rodzaju obejmuje od 4000 przed Ch. Do 1600 przed Ch. to jest około 2400 lat. Jest to dłuższy okres historyczny niż zawarty we wszystkich pozostałych księgach ST razem. Okres od Mojżesza do Chrystusa to 1600 do 4 r. przed Ch czyli około 1600 lat. Zawarte jest tutaj końcowe 400 lat, którymi Stary Testament nie zajmuje się wcale. W tym okresie żaden prorok nie przemawiał, przynajmniej na takim poziomie, aby znalazło to swoje zapisy w Piśmie. Te 400 lat proroczego milczenia jest często nazywane okresem między-testamentowym, oznaczając okres między Starym a Nowym Testamentem.

3) Vine’s Expository Dictionary of New Testament Words, str.. 582.

4) Jedynym wyjątkiem jest Enoch, który nie

umarł, ponieważ zabrał go Bóg.

создание и раскрутка сайтов цена

Szkoła Biblijna on-line – 05.03 Aniołowie

  • Aniołowie są bardzo aktywni w Biblii i są używani przez Boga jako posłańcy, wojownicy i sługi. Słowo „anioł” pochodzi z greckiego słowa „angelos”, które oznacza „posłaniec”.
    Aniołowie są duchowymi istotami, bez ciała i kości, niemniej mają widocznie zdolność do pokazywania się w ludzkiej formie (Rdz. 19:1-22). Aniołowie mają liczne funkcje: wielbią Boga (Ps. 103:20), służą jako posłańcy (Łuk 1: 11-20; 26-28; Łuk 2:9-14), zajmują się ludźmi (Ps. 91:11-12) i czasami są narzędziami Bożego sądu (Mat. 13:49-50).
  • Biblii mówi nam, że Bóg stworzył aniołów, i że w jakiejś odległej przeszłości nastąpił w niebie bunt i wielu aniołów upadło. Najwidoczniej, byli wybrani aniołowie, którzy nie upadli (1 Tym 5:21). Biblia mówi, że aniołowie zostali stworzeni przez Chrystusa (1: 16), że wykonują one wolę Bożą (Ps. 103:20; Mat. 6:10), czczą Boga i Chrystusa (Fil 2:9011; Hebr. 1:6), są mądre (2 Sam. 14:20), potężne (Ps. 103:20), święte (Mat. 25:31) i niezliczone (Hebr. 1:6). Niemniej, aniołów nie można czcić (Kol 2:18, Obj. 19:10; 22:9), ponieważ są stworzeniami.

Czy są różnego rodzaju aniołowie?

  • Najwidoczniej istnieją różnego rodzaju aniołowie, o rożnych cechach charakteru i rolach, jak: cherubini, serafini i archaniołowie. Może być również i tak, że istnieją „moce” i „zwierzchności”, które dalej opisują szeregi anielskiej rzeczywistości, lecz to jest dyskutowane. Niemniej, ja skupię się na trzech głównych grupach.
  1. Jego orszak stanowiły serafy, z których każdy miał po sześć skrzydeł, dwoma zakrywał swoją twarz, dwoma zakrywał swoje nogi i na dwóch latał. (Iz. 6:2)

    1. Wielbiły Boga (Iz 6:3).

    2. Słowo „serafin” (l. pojedyncza seraf) prawdopodobne tłumaczenie „ognisty” i prawdopodobnie ma swoje źródło w ognistej symbolice często towarzyszącej Obecności Boga (por. Ez. 1:27)

  2. I tak wygnał człowieka, a na wschód od ogrodu Eden umieścił cheruby i płomienisty miecz wirujący, aby strzegły drogi do drzewa życia”. (Rdz. 3:24) patrz również Wyj. 25:18-22; Hebr. 9:5

    1. Zazwyczaj Cherubini są przedstawiani ze skrzydłami, stopami i rękami, lecz są również opisywane w różnych formach jako mające dwie (Ez. 41:18), a nawet cztery twarze (Ez. 10:21).

    2. Cherubini byli uważani za anioły, które strzegą świętych rzeczy. W Księdze Rodzaju 3:24 strzegli drzewa żywota. Były nad arką przymierza na tronie łaski (1 Sam. 4:4). Patrz również Ps. 80:1; 99:1

    3. Postacie Cherubinów były wyszyte na zasłonie świątyni (Wyj. 26:31; 2 Kron 3:7) i zdobiły świątynię Salomona (1 Król. 6:26 i n.).

  3. Gdyż sam Pan na dany rozkaz, na głos archanioła i trąby Bożej zstąpi z nieba; wtedy najpierw powstaną ci, którzy umarli w Chrystusie (1 Tes. 4:16).

    1. Słowo „anioł” nie znajduje się w ST. Odniesienie do archanioła Michała pojawia się tylko w 1 Tes. 4:16 oraz Jud. 9. Jednak, Gabriel, jest uważany za anioła, pojawiającego się zarówno w Starym jak i Nowym Testamencie. W ST jest to Dn 8:15-26 i 9:21-27, a w NT jest wspomniany w Łuk 1:11-20, 26-28. Wydaje się, że jest to anioł posłaniec.

    2. Z drugiej strony, Michał, jest archaniołem, który wydaje się być aniołem wojownikiem (Obj. 12:7), który walczy (Dn 10:13,21; 21:1).

    3. nteresujące są uwagi w Rzym 8:38, Ef. 1:21 oraz Kol 1:16, gdzie jest używane słowo „zwierzchności”. W grece to słowo posiada przedrostek „arche” sugerujące archanioła. Niektórzy sądzą, że oznacza to występowanie pewnej hierarchii aniołów, jak to sugeruje 1 Ptr. 3:22: ..
      który wstąpił na niebiosa, siedzi na prawicy Bożej, a poddani mu są aniołowie i zwierzchności, i moce.

    Co Biblia mówi o upadłych aniołach?

Oczywiście są jeszcze upadłe anioły. Lucyfer, inny archanioł, zbuntował się przeciwko Bogu i stał się diabłem. Oto często cytowane wersety w odniesieniu do złego:

Izajasz 14,12
O, jakże spadłeś z nieba, ty, gwiazdo jasna, synu jutrzenki! Powalony jesteś na ziemię, pogromco narodów!

14,13
A przecież to ty mawiałeś w swoim sercu: Wstąpię na niebiosa, swój tron wyniosę ponad gwiazdy Boże i zasiądę na górze narad, na najdalszej północy.

4,14
Wstąpię na szczyty obłoków, zrównam się z Najwyższym.

Większość naukowców zgadza się co do tego, że jedna trzecia aniołów popadła w grzech i stała się demonami:

12,3
I ukazał się drugi znak na niebie: Oto ogromny rudy smok, mający siedem głów i dziesięć rogów, a na jego głowach siedem diademów;

12,4
a ogon jego zmiótł trzecią część gwiazd niebieskich i strącił je na ziemię. …

W przyszłości, upadłe anioły zostaną osądzone:

  • Mat. 25,41 Wtedy powie i tym po lewicy: Idźcie precz ode mnie, przeklęci, w ogień wieczny, zgotowany diabłu i jego aniołom.

  • 2 Ptr. 2,4
    Bóg bowiem nie oszczędził aniołów, którzy zgrzeszyli, lecz strąciwszy do otchłani, umieścił ich w mrocznych lochach, aby byli zachowani na sąd;
    .

  • Judy 1:6
    aniołów zaś, którzy nie zachowali zakreślonego dla nich okręgu, lecz opuścili własne mieszkanie, trzyma w wiecznych pętach w ciemnicy na wielki dzień sądu;

  • Obj. 2:9
    I zrzucony został ogromny smok, wąż starodawny, zwany diabłem i szatanem, który zwodzi cały świat; zrzucony został na ziemię, zrzuceni też zostali z nim jego aniołowie.

Bez względu na to jaki masz pogląd na aniołów nie można uciec od tego, że Biblia wspomina o nich bardzo często, i że są bardzo poważnie używani przez Boga do wykonania Jego woli.

——————–

Stary duchowny pracował w nocy nad kazaniem dla swego małego zboru. Jego niesympatyczna żona drwiła z niego, że tyle czasu spędza nad posłaniem, które tak niewielu będzie doceniało. Ten sługa odpowiedział jej: “Zapominasz o tym, moja droga, jak wielka będzie moja publiczność!” Jeśli aniołowie spoglądają to nic na świecie zrobione dla Chrystusa nie jest błahe.

_____________
1. Achtemeier, Paul J., Th.D., Harper’s Bible Dictionary, (San Francisco: Harper and Row, Publishers, Inc.) 1985.

продвижение

Szkoła Biblijna on-line – 05.02 Stworzenie.

Boże stworzenie jest całkowicie wolnym dziełem Jego woli. Nie jest to coś, do czego Bóg został zmuszony czy co musiał zrobić. Bóg stworzył wszechświat i wszystko co istnieje a jest tak dlatego, że po prostu tak zdecydował.

Stworzenie jest zarówno zależne od Boga jak i oddzielne od Boga. Bóg nie jest częścią stworzenia i stworzenie nie jest częścią Boga. Stworzenie nie jest rozszerzeniem Bożej natury. Stworzenie jest oddzielne od Boga.

Bóg stworzył wszechświat z niczego. Nie oznacza to, że istniała lub istnieje substancja zwana „nic”, której Bóg użył do stworzenia wszechświata. Znaczy to raczej, że Bóg spowodował istnienie wszechświata przez wysiłek swej woli. Nie wiemy jak to zostało zrobione, tylko Bóg to wie.

Gdy Bóg stworzył wszechświat spowodował istnienie czasu, fizycznej rzeczywistości, praw ruchu, energii itd. To wszystko zostało zorganizowane zgodnie z Bożym zamiarem i zaprojektowane tak, abyśmy mieli uporządkowany i bezpieczny wszechświat na mieszkanie. Bóg umieścił we wszechświecie galaktyki, i systemy słoneczne w galaktykach. Oczywiście, nasz system słoneczny jest jedynym, w którym istnieje życie. Niektórzy mogą uważać, że życie istnieje gdzieś tam, lecz niewiarygodnie skomplikowany genetycznie materiał, który daje życie jest tak wielki, że życie nie może się ukształtować przez przypadkowe zmiany we wszechświecie. (Więcej na temat będzie w częście dotyczącej ewolucji).

Bóg stworzył życie i umieścił je na Ziemi. Wydarzenia zapisane w Księdze Rodzaju w rozdziałach pierwszym i drugim są opisane dokładnie.

Wiek Ziemi
W chrześcijańskich kręgach panują różne opinie co do wieku Ziemi. Niektórzy wierzą, że wspomniane w pierwszym rozdziale Księgi Rodzaju sześć dni literalnie oznacza 24-godzinne dni. Inni zajmują inne stanowisko uważając, że te sześć dni to okres dłuższy. Mamy zatem stanowiska mówiące o młodej Ziemi i starej Ziemi, jeśli chodzi o jej wiek. Generalnie wierzący w młody wiek Ziemi utrzymują, że jest to okres mniej niż 10.000 lat. Druga strona utrzymuje, że mogą to być dziesiątki tysięcy lat, a może nawet miliony, a czasami nawet miliardy. Jednym ze sposobów używanych przez chrześcijan do określenia wieku ziemi jest wykorzystanie genealogii znajdujących się w Starym Testamencie, przyjęcie wieku ludzi opisanych tam i posuwanie się w czasie wstecz. Zrobił to arcybiskup Ussher, który doszedł do daty stworzenia około 4004 przed Chrystusem. Niemniej, nie może to być godny zaufania sposób datowania wieku Ziemi, skoro genealogie w Biblii czasami mają przerwy.
W 1 Krn 3:10-12 i Mat 1:8-9 możemy dostrzec różnice w genealogiach tych samych ludzi. Przerwy są często zamierzone, skoro ci ludzie, którzy byli ważni dla celu danego zapisu zostali włączeni, a inni nie.

Aktualna teoria ewolucji stwierdza, że ludzie ewoluowali w wyniku procesu trwającego kilka milionów lat. Oczywiście, nie jest to właściwe podejście. Ewolucjoniści używają wiele przesądów, którymi strzegą sposobów interpretowania dat na korzyść swojej teorii. Biorąc pod uwagę to, że wszystkie tzw. „skamieliny przodków człowieka” można zmieścić na jednym stole, oraz że istnieją konsekwentne i duże przerwy w skamielinach między każdą grupą zwierzęcą to nietrudno dostrzec to, że ci, którzy nie służą żywemu Bogu, użyją każdego dowodu po to, aby promować teorie, odrzucającego Boże stwórcze dzieło, nawet pomimo braku dowodów na makro ewolucję (są to zmiany w systemie biologicznym na ogromna skalę na przestrzeni milionów lat, gdzie organizmy zmieniły się w zupełnie inne formy).
Niemniej wydaje się, że są silne naukowe dowody na starszy wiek Ziemi; ponad 10.000 lat. Oczywiście, wiele z tych metod datowania używanych do określenia wieku
Ziemi również jest dyskutowanych, lecz wydaje się, że Ziemia może być równie dobrze całkiem stara.

Bez względu na to, które stanowisko zajmujesz, czy to młodej czy starej Ziemi, oba są dla chrześcijan dobre. Proszę zrozumieć, że nie jest zadaniem tego internetowego kursu przekonywania kogokolwiek do jednego stanowiska. Argumenty za i przeciw starej Ziemi często są bardzo szczegółowe i czasami skomplikowane.
Każda strona ma oponentów, którzy są bardzo pewni swojej racji i bronią jej bardzo dobrze. Ponieważ jest miejsce na dyskusje i debaty w tej dziedzinie, pozostawiamy tą kwestię otwartą.

Duchowe stworzenie

Stworzenie składa się zarówno z duchowej jak i fizycznej rzeczywistości. Z łatwością dostrzegamy fizyczny wszechświat wokół nas. Gdy spojrzymy w górę na niebo, możemy zobaczyć gwiazdy i wiemy, że wszechświat jest o gromy, a nawet niepojęty. Podobnie, istnieje duchowa rzeczywistość, która jest ogromna. Niestety nie możemy zobaczyć duchowej rzeczywistości. Nie możemy zobaczyć aniołów, zwierzchności, mocy i walk między siłami dobra i zła, lecz struktury bardzo wyraźnie informują nas o tym, że taka duchowa rzeczywistość istnieje.

Ef. 6,12
Gdyż bój toczymy nie z krwią i z ciałem, lecz z nadziemskimi władzami, ze zwierzchnościami, z władcami tego świata ciemności, ze złymi duchami w okręgach niebieskich.
1 Ptr. 3,22
który wstąpił na niebiosa, siedzi na prawicy Bożej, a poddani mu są aniołowie i zwierzchności, i moce.
2 Kor. 4,4
w których bóg świata tego zaślepił umysły niewierzących, aby im nie świeciło światło ewangelii o chwale Chrystusa, który jest obrazem Boga.

Zastosowanie

Ponieważ wierzymy, że Bóg stworzył wszechświat w uporządkowany sposób to możemy ufać, że On ma jakiś cel dla Swego stworzenia. Wiemy, że to dla Jego chwały zostaliśmy stworzeni, lecz wiemy również, że Bóg kocha nas i ze względu na nasze potrzeby stworzył uporządkowany fizyczny świat, abyśmy w nim zamieszkali.
Podobnie, musimy być świadomi tego, że w duchowej rzeczywistości są zarówno demoniczne jak i dobre, anielskie, moce, które są w stanie wojny ze sobą, i że Bóg stworzył nawet tam dla nas zabezpieczenie. Oczywiście, siły demoniczne zostaną  całkowicie pokonane, co zostało zagwarantowane przez krzyż Chrystusa. Jednak dopóki nie nastąpi całkowite ich zniszczenie, musimy być świadomi tego, że znajdujemy się w trakcie duchowej walki i duchowego ataku. Gdy będziesz uczył się
Bożego Słowa, żył nim i głosił je to musisz być gotów do modlitwy, aby stanąć twardo przeciwko demonicznym mocom.

——————–

Odległość między naszą galaktyką a następną najbliższą wynosi 1.500.000 lat świetlnych. Jest to odległość jaką światło pokonuje w ciągu półtora miliona lat poruszając się z prędkością 300.000 kilometrów na sekundę. Jest to tak wielka odległość, że gdyby każdy mężczyzna, kobieta i dziecko w USA miało bibliotekę, w której
znajdowało by się 65.000 woluminów i gdybyśmy zebrali wszystkie te książki
i zdecydowali się na umieszczanie po jednej literze z książki co 1.5 km (tzn.
Gdyby pierwszym wyrazem z pierwszej książki było „oto” to umieścilibyśmy „o” na pierwszej mili, „t” na drugiej, następne „o” na trzecie, po czy zostawili jedną milę wolną i zaczęli stawiać litery z następnego wyrazu, aż do końca książki) to zanim skończylibyśmy podróż wykorzystalibyśmy wszystkie litery ze wszystkich książek z tych bibliotek i musieli poprosić o więcej. A jest to odległość tylko do naszej najbliższej galaktyki. Cały znany wszechświat ma około 8 – 10 miliardów lat świetlnych długości.

продвижение

Przekleństwa 07 – Jeden pełny system prawny

Sapp Roger

Zakon jest jednym pełnym systemem

Zakon dany przez Mojżesza jest całym, kompletnym i spójnym systemem. Zawiera setki przykazań, które obejmuję każdy aspekt życia Izraelity. Ma szczególnie złożone błogosławieństwa za całkowite przestrzeganie i złożone przekleństwa za każde nieposłuszeństwo. To dlatego Paweł mówi raczej o „przekleństwie Zakonu” niż o „przekleństwach Zakonu”. Jest to bardzo ważne dla naszej dyskusji, poświęcimy więc nieco więcej wysiłku na badanie tego w dalszej części. Mojżesz mówi nam o pełności tego systemu prawnego tak 1):

Powt. 4,1-2 A teraz, Izraelu, posłuchaj ustaw i praw, które was uczę (Mojżesz) wypełniać, abyście zachowali życie, weszli i wzięli w posiadanie ziemię, którą wam daje Pan, Bóg waszych ojców. 4,2 Niczego nie dodacie do tego, co ja wam nakazuję, i niczego z tego nie ujmiecie, przestrzegając przykazań Pana, waszego Boga, które ja wam nakazuję.

Mojżesz nakazuje, żeby nikt niczego nie dodawał do Pisma ani z niego nie odejmował. Nic nie może być zabrane ani dodane. To jest pełny system. Podobnie jest z tym, że nieposłuszeństwo wobec jednego aspektu Zakonu powoduje, że taka osoba narusza cały Zakon.

Ap. Jakub odnosi się do tej ważnej prawdy w swym liście tak:

Jak 2,10-11 Ktokolwiek bowiem zachowa cały zakon, a uchybi w jednym, stanie się winnym wszystkiego. Bo Ten, który powiedział: Nie cudzołóż, powiedział też: Nie zabijaj; jeżeli więc nie cudzołożysz, ale zabijasz, jesteś przestępcą zakonu.

Jakub mówi nam, że jeśli ktoś łamie jeden przepis staje się winny przestępstwa wobec całego Zakonu. Innymi słowy: Zakon jest pełnym systemem. Nie można w poprawny sposób wziąć z Zakonu kilku rzeczy, aby być im posłusznym, a ignorować setki pozostałych przykazań Zakonu. Nie ma żadnego znaczenia to, że ktoś przestrzega kilku punktów. Jeśli usiłuje przestrzegać Zakonu to jedno przestępstwo wobec dowolnej jego części, stawia go w stuacji takiej, jakby narszuali wszystkie przepisy.

Przestrzeganie całego Zakonu

W całym Starym Testamencie są liczne zachęty skierowane do dzieci Izraela, aby przestrzegali całego Zakonu. Przyjrzymy się kilku takim miejscom. Zwróć uwagę na słowa Jozuego:

Joz 1,7 Tylko bądź mocny i bardzo mężny, aby ściśle czynić wszystko według zakonu, jak ci Mojżesz, mój sługa, nakazał. Nie odstępuj od niego ani w prawo, ani w lewo, aby ci się wiodło wszędzie, dokądkolwiek pójdziesz.

Jozue, aby mieć powodzenie, musiał zachować cały Zakon. Sam Jozue zachęcał do tego samego dzieci Izraela mówiąc do nich:

Joz. 23,6 Starajcie się tylko nader usilnie o to, aby przestrzegać wszystkiego i czynić to, co jest napisane w księdze zakonu Mojżeszowego i nie odstępować od niego ani w prawo, ani w lewo, nDzieci Izraela musiały przestrzegać wszystkiego, co było napisane w księdze Prawa. Pod koniec swego życia, gdy przygotowywany był Jeden Pełny System Prawny przed wejściem do Ziemi Obiecanej, Mojżesz nakazał dzieciom Izraela, aby wykonywali wszystkie słowa tego Zakonu.Powiedział do nich tak;

Powt. 31,12b …pilnie spełniali wszystkie słowa tego zakonu; ich synowie zaś, którzy go jeszcze nie znają, niech go wysłuchają i nauczą się bojaźni Pana, Boga waszego, po wszystkie dni waszego życia na ziemi, do której przeprawicie się przez Jordan, aby ją objąć w posiadanie. Jest wiele innych fragmentów, które zachęcają do zachowania całego Zakonu we wszystkich jego aspektach; niemniej na potrzeby tej książki zacytujemy tylko jeszcze jedno. Ten wers zawiera obietnicę daną przez Boga dzieciom Izraela pozostającym w Ziemi Obiecanej, pod warunkiem, że będą przestrzegać całego Zakonu:

2 Kron. 33,8 jeżeli tylko będą ściśle wykonywać to wszystko, co im przykazałem przez Mojżesza zgodnie z całym zakonem, z przykazaniami i ustawami. Dwa zwroty są oczywiste w tym wersie: wykonywać wszystko orazz całym zakonem, z przykazaniami i ustawami. Nikt nie może wziąć kilku przykazań i przestrzegać je ignorując pozostałe.Niestety, następnych kilka wersetów mówi nam o niepowodzeniu izraelitów w przestrzeganiu tego Prawa. Boży sąd usunął ich z tej ziemi rękoma wojska babilońskiego i asyryjskiego.

Przekleństwa Zakonu są jednym przekleństwem.

Powiedzieliśmy w poprzednich dwóch rozdziałach, że będziemy przyglądać się ostatecznemu zestawowi miejsc znajdujących się w Nowym Testamencie, które mówią o przekleństwach. Chcieliśmy przygotować grunt, zanim przystąpimy do tych wersetów. Niektórzy być może zauważyli, że ap. Paweł w Liście do Galacjan w trzecim rozdziale mówi przekleństwie w liczbie pojedynczej, a nie w mnogiej przekleństwa.

Gal. 3,10 Bo wszyscy, którzy polegają na uczynkach zakonu, są pod przekleństwem; napisano bowiem: Przeklęty każdy, kto nie wytrwa w pełnieniu wszystkiego, co jest napisane w księdze zakonu. Trudno nie zauważyć, że Paweł odnosi się do prawdy zachowywania całego zakonu. Mówi, że ten, kto próbuje zachować Zakon musi trwać w pełnieniu wszystkiego, co jest napisane w księdze zakonu. Jeśli taka osoba zawiedzie w wypełnianiu całego Zakonu, to staje pod zawierającymi wszystko przekleństwami tego Prawa. Zaraz, kawałek dalej w tym fragmencie Paweł pisze tak:

Gal 3,13 Chrystus wykupił nas od przekleństwa zakonu, stawszy się za nas przekleństwem, gdyż napisano: Przeklęty każdy, który zawisł na drzewie,

Widzimy tutaj, że Chrystus zapłacił cenę za przestępstwa wobec Zakonu Mojżeszowego. Chrystus stał się za nas przekleństwem. Zauważamy, że nic nie mówi o chrześcijanach łamiących przekleństwa.

W rzeczywistości, kontekst tego fragmentu dotyczy tych, którzy przystępują do przestrzegania zakonu. W tym fragmencie nie chodziło o chrześcijan, którzy nie starają się przestrzegać Zakonu Mojżeszowego. Ponownie Paweł używa pojedynczej liczby pisząc przekleństwem. Dla przypadkowego obserwatora może być kilka przekleństw w Prawie Mojżeszowym, lecz faktycznie różnią się one tylko sposobem wyrażania skutków jednego głębokiego przekleństwa Zakonu. To przekleństwo dotyka wszystkich aspektów życia. Innymi słowy: różnorodne przekleństwa zebrane razem są jednym przekleństwem Zakonu. Jeśli ktoś usiłuje przestrzegać Zakonu i zawodzi w jednym to staje po przekleństwem złamania wszystkich jego aspektów. Oto dwa krótkie wersety, które ujawniają tą prawdę:

Powt. 27,26 Przeklęty, kto nie dochowa słów tego zakonu, aby je spełnić.

Zauważamy, że przekleństwo w tym wersie dotyka każdego, kto usiłuje wykonać tylko część Zakonu. Należy wykonać cały Zakon, wszystkie słowa Prawa, jeśli chce się przestrzegać jakąkolwiek jego część. Ci, którzy nauczają na temat przekleństw często wyciągają wersety z Zakonu i stosują je fragmentarycznie do wierzących. Jeśli wierzący uchwyci się jakiejkolwiek części Zakonu, to musi być posłuszny wszystkim jego słowom, aby nie być pod przekleństwem. A zatem, zdecydowanie zachęcamy do tego, aby nie robić niczego w celu przestrzegania Zakonu, skoro zrobił to już Chrystus dla ciebie.Pamiętaj, że tam, gdzie nie ma zakonu, nie ma też przestępstwa. Powiemy więcej o tym później. W następny rozdziale Księgi Powtórzonego Prawa, wypowiedziane jest następne przekleństwo, które ma takie same uwarunkowania. Osoba pod Zakonem musi wykonać w całości wszystkie przykazania i ustawy lub wszystkie przekleństwa tego Prawa spadną na nią. Mojżesz powiada:

Powt. 28,15 Lecz jeżeli nie usłuchasz głosu Pana, Boga twego, i nie będziesz pilnie spełniał wszystkich jego przykazań i ustaw jego, które ja ci dziś nadaję, to przyjdą na cię te wszystkie przekleństwa i dosięgną cię.

Ten wers odnosi się do Bożych ustaw, które Mojżesz nakazał tamtego dnia. Innymi słowy: stosuje się do Zakonu Mojżeszowego i do niczego innego. Nie ma od tego dnia zastosowania poza Zakonem czy Bożymi przykazaniami. Pamiętaj o tym, że niczego nie wolno było dodawać do słów wypowiedzianych przez Mojżesza. Zakon Mojżeszowy był zupełny w każdym aspekcie. Niemniej jednak, dla nas, którzy znamy Jezusa Chrystusa przestarzały jest sposób podejścia do Boga, który ma tak zgubne konsekwencje dla tych którzy przystępują dzisiaj.

Przekleństwo zakonu w zarysie

Widzimy, zgodnie z Powt. 28:15, że ci, którzy są pod Zakonem, muszą wykonać wszystkie przykazania i ustawy, bo inaczej spadną na nichwszystkie przekleństwa, które są opisane w rozdziale 28 Księgi Powtórzonego Prawa. Jakie to przekleństwa? Te przekleństwa razem wzięte są przekleństwem Zakonu. Następne wersety tego rozdziału ogłaszają wszystko-obejmującą naturę przekleństwa:

28,16-20 Przeklęty będziesz w mieście i przeklęty będziesz na polu. Przeklęty będzie twój kosz i twoja dzieża. Przeklęte będzie twoje potomstwo i plony twojej ziemi, i rozpłód twojego bydła, i przychówek twoich trzód. Przeklęte będzie twoje wejście i twoje wyjście. Rzuci Pan na ciebie klątwę, zamieszanie i niepowodzenie w każdym przedsięwzięciu twoich rąk, które podejmiesz, aż będziesz wytępiony i nagle zginiesz z powodu niegodziwości twoich uczynków, przez które mnie opuściłeś.

Kilka wersów dalej, Mojżesz mówi nam o powadze nieprzestrzegania całego Zakonu. Mówi, że wszystkie przekleństwa spadną na osobę, która nie wykonuje wszystkich jego przykazań i ustaw.

Powt. 28,45 Spadną na ciebie te wszystkie przekleństwa i będą cię ścigały, i dosięgną cię, aż zginiesz, gdyż nie słuchałeś głosu Pana, Boga twego, aby przestrzegać jego przykazań i ustaw, jakie ci nadał. Być może nie wydaje się to widoczne, że każdy chrześcijanin, powinien unikać prób zachowywania jakiegokolwiek aspektu Zakonu. Wiele zamieszania w Ciele Chrystusa, chorób, słabości, niemocy i braków bierze się z prób zachowywania części Zakonu i życiem wiary w Chrystusa równocześnie.

Mieszanie tych dwóch, zupełnie różnych przymierzy wywołuje skutek unieważniania Nowego Testamentu i umieszczania wierzących pod przekleństwem Zakonu. Jest to problem wierzących pierwszego wieku, o którym Nowy Testament mówi więcej niż o jakimkolwiek innym problemie. Jest to również najbardziej powszechny problem współczesnego kościoła. Jest często nazywany legalizmem, to jest, problem podejmowania życia bardziej uczynkami, zasadami i przepisami niż przez odkupieńcze dzieło Jezusa Chrystusa. O ile Nowy Testament nie ujawnia, aby przekleństwa stanowiły jakiś problem, którym należy się zająć na gruncie indywidualnym to wskazuje na wagę i powszechność problemu związanego z przekleństwem Zakonu. Rozwiązaniem dla tego przekleństwa nie jest rozróżnianie indywidualnych przekleństwa działających w życiu wierzących, lecz raczej niewchodzenie pod Zakon w żadnym z jego aspektów. Jesteśmy zupełni w Chrystusie i już błogosławieni. Po prostu potrzebujemy usunąć wszelkie próby zachowywania zakonu spośród nas tzn. próby mieszania go z łaską. Zajmowanie się przekleństwami w życiu wierzących często ma pewne niezamierzone skutki. Niektórzy nauczyciele wydają się zapożyczać wiele przerażających przekleństw z Zakonu przez swoje „objawienie” 2). Zapożyczanie przekleństw z Zakonu i stosowanie ich do wierzących jest sposobem na umieszczenie wierzących z powrotem pod Zakonem. Innymi słowy: o ile motywy były dobre i pragnieniem było uwolnienie człowieka to rzeczywistym, długoterminowym skutkiem jest umieszczenie człowieka pod głębokim przekleństwem Zakonu.

Znalezienie się raz pod Zakonem powoduje, że każde nieuchronne złamanie pojedynczego przepisu wywołuje całe, głębokie przekleństwo Zakonu.

Łamanie Zakonu i wpływ głębokiego przekleństwa jest absolutnie nieuniknione dla tych, którzy przystępują do zachowywania Zakonu z jednego powodu: nie ma już zaopatrzenia w przebaczenie grzechów przez Zakon. Świątynne ofiary ustały. Nikt nie może utrzymywać tego świadczenia Zakonu w ten szczególny sposób, jaki Zakon przewidywał. Nie ma już namaszczonych kapłanów porządku Lewiego, którzy składaliby ofiary za grzechy. Jezus Chrystus nie jest ich porządkiem kapłańskim. On pochodzi z plemienia Judy, nie może składać właściwych ofiar zgodnie z Zakonem 3).

Faktycznie, Chrystus jest Arcykapłanem najwyższego, innego porządku kapłańskiego w nowym, lepszym przymierzu. Rzeczywiście, Bóg nie wymaga już od nikogo zachowywania Zakonu w żadnym aspekcie, ze względu na to, co zrobił Jezus na krzyżu. Zakon wypełnił się w Chrystusie. Chrystus jest końcem Zakonu dla tych, którzy wierzą.

Ilustracja dwóch przymierzy

Aby zilustrować to w pewien ograniczony sposób przyjmijmy, że pewien człowiek żył na wyspie, która należała do dwóch narodów. Wyspa była podzielona przez środek tak, że słońce świeciło na jedną stronę, a druga była zatopiona w głębokim cieniu. Rząd jasnej strony wyspy był życzliwym królestwem. Potężny Król był dostępny, cierpliwy, dobry i mądry. Należały do niego wszystkie posiadłości, lecz łaskawie dzielił się nimi z mieszkańcami. Jego syn był bardzo uprzejmym, dobrym i przystępnym księciem mającym ogromne bogactwa. Osobiście spłacił wszystkie długi ludzi mieszkających po jasnej stronie.

Kiedyś wspaniałomyślnie wydał ogromne ilości pieniędzy na wielką ofiarę jedną za wszystkie grzechy ludzi. Dzięki tej ofierze zachęcił swojego ojca, aby zaadoptował do swojej rodziny wszystkich ludzi, którzy pamiętali o tej ofierze. Wszyscy, którzy pamiętali o tej ofierze nazywali króla „ojcem” ze szczerej miłości i szacunku, oraz faktycznego sensu poczucia przynależności do jego rodziny. Wszyscy mieszkańcy tej części wyspy znali „ojca” i mogli z nim regularnie rozmawiać. Obowiązywało u niego tylko jedno prawo i była to miłość do niego i miłość do wszystkich innych mieszkańców wyspy oraz, aby kochać siebie samych. On sam za darmo zapewniał prowadzenie i zachętę w tym jak stosować jego prawo miłości w codziennych sytuacjach wobec siebie nawzajem. Gdy ktoś zbłądził, szybko wybaczał swemu adoptowanemu dziecku i zachęcał je do zamiany myślenia. Była sprawiedliwość, pokój i wiele radości po tej stronie wyspy. Druga, cienista strona wyspy również miała Króla, który był potężny. Rzadko bywał widziany wśród mieszkańców.

Do tego Króla niemal niemożliwe było zbliżyć się i tylko kilku z mieszkańców wydawało się w ogóle go znać a oni sami często nie mieli wyraźnego zdania, co do jego zamiarów. Wydawał się być tajemniczy. Wydawało się również, że bardzo łatwo się obrażał, a trudno było go zadowalić. Miał w swym posiadaniu wszelkie dobra i pobierał tak wysokie opłaty, że wszyscy mieszkańcy byli bardzo zadłużeniu u niego. Mieszkańcy często nie byli przekonani o swej relacji z nim aż do tego stopnia, że uważali na to, aby nie wypowiadać jego imienia głośno, aby go nie obrazić. Kiedyś napisał księgę składającą się z ponad 500 szczegółowych praw. W tej księdze były również szczegółowe, ostre kary za łamanie jego prawa włącznie z wieloma przekleństwami, którymi karałby ich i ich dzieci z pokolenia w pokolenie. Miał też za sobą historię straszliwych kar na tych ludziach, gdy złamali jego prawa. Król stworzył również środki do stałego składania ofiar, aby uspokoić go za łamanie jego praw. Koszt tych ofiar był ogromnie duży. Trudno było ludziom po tej stronie wyspy znać wszystkie przykazania i to jak je stosować, skoro Króla nie było wśród nich, aby ich prowadzić. Okazjonalnie jeden z ludzi, który wydawał się znać go, przemawiał w jego imieniu, aby wyjaśnić przykazania, lecz działo się to niezbyt często.

Samo prawo Króla mówiło, że całe prawo musi być przestrzegane, bo inaczej nastąpią kary i przekleństwa. Wielu ludzi więc żyło w strachu przed Królem, który przychodził rozliczyć ich długi i za łamanie przepisów prawa. Wielu było już zmęczonych tym Królem, jego licznymi przepisami i kosztownym systemem ofiarniczym oraz pragnęło czegoś lepszego 4).

Czasami do cienistej strony wyspy docierały pogłoski o Królewskim synu z jasnej części wyspy, który spłacił wszystkie długi i wielkiej miłości Króla jako ojca. Niektórzy nawet nie wierzyli, że jest jasna część wyspy. Ich oczy były dostosowane do półmroku i czuli się tak, jakby żyli w jasnym świetle. Niemniej niektórzy szybko uciekli z cienia, przekroczyli granicę na jasną stronę wyspy. Byli przyjmowani jak synowie marnotrawni. Inni, gdy te pogłoski do nich dotarły, nie wierzyli im i nadal żyli w cieniach. Inni wierzyli, lecz byli ostrożni. Przenieśli się w pobliże granicy dzielącej te dwa kraje i przechodzili tam i z powrotem swobodnie. Król jasnej strony powiedział do ludzi koczujących wzdłuż granicy, że mogą zostać z nim na stałe i znać go osobiście, lecz oni złamali przyjaźń wracając do cieni.

Za każdym razem, gdy wkraczali do kraju cieni stawali się coraz bardziej zadłużeni i bardziej bali się kary. Gdy wracali do światła, syn płacił ich długi a ojciec przyjmował ich ponownie. Byli bardzo nieszczęśliwi przechodząc tam i z powrotem przez granicę. Z jednej strony byli zadłużonymi sługami nieprzystępnego Króla. Z drugiej, byli adoptowanymi, umiłowanymi synami i córkami, których długi zostały spłacone przez księcia.

Tak jest z wieloma z pośród z tych, którzy próbują żyć po obu stronach przymierzy równocześnie. We współczesnym kościele jest wiele błędnej syntezy chrześcijaństwa z Zakonem Mojżeszowym w dziedzinie duchowości. Wersety i przykazania wyjęte z Zakonu często są cytowane na dowód tego, że chrześcijanie powinni robić jakieś rzeczy jak zajmowanie się przekleństwami, które znajdują się wyłącznie w Zakonie Mojżesza.

Niebezpieczeństwo jest takie, że gdy ktoś raz zobliguje siebie do poddania się pojedynczej części Prawa, musi zachowywać wszystkie, bo inaczej staje się przestępcą całego Zakonu i wchodzi pod jego głębokie przekleństwo. Jest to pułapka, w która wpada dziś wielu.

To jest diabelski Koń Trojański legalizmu. Usiłują oni zajmować się indywidualnymi przekleństwami, które znajdują się wyłącznie w Zakonie Mojżeszowym, który umieszcza wierzących pod całym złożonym przekleństwem Zakonu negatywnie wpływającym na wszystkie aspekty życia wierzącego.

Chrystus wypełnił Zakon.

Jezus Chrystus mówi nam, że On jest wypełnieniem Prawa w Nowym Testamencie. Łukasz rejestruje:

Łuk. 24,44 Potem rzekł do nich: To są moje słowa, które mówiłem do was, będąc jeszcze z wami, że się musi spełnić wszystko, co jest napisane o mnie w zakonie Mojżesza i u proroków, i w Psalmach.

Pokazuje to, że celem Zakonu Mojżeszowego było objawienie Chrystusa. Innymi słowy: choć obejmował on wszystko, każdą dziedzinę życia, nadal był niezupełny. Brakowało mu tego ajważniejszego elementu. Brakowało mu tej ostatecznej jednej raz na zawsze złożonej ofiary za grzechy. Brakowało mu łaski, która zmienia naturę. Brakowało mu Samego Chrystusa objawiającego Ojca. Ewangelia Jana zapisuje coś podobnego na samym początku służby Chrystusa.

Jan 1,45 Filip spotkał Natanaela i rzekł do niego: Znaleźliśmy tego, o którym pisał w zakonie Mojżesz, a także prorocy: Jezusa, syna Józefa, z Nazaretu.

Jezus Chrystus jest proroczym wypełnieniem Zakonu i proroków. Pierwszy kościół zaznaczał to w swym poselstwie. Księga

Dziejów mówi nam, o służbie ap. Pawła tak:

Dzieje 28,23 A naznaczywszy mu dzień, zeszli się u niego w jego mieszkaniu jeszcze liczniej, a on im wyłuszczał sprawę od rana aż do wieczora, składał świadectwo o Królestwie Bożym i przekonywał ich o Jezusie w oparciu o zakon Mojżesza oraz proroków.

Jezus jest wypełnieniem Zakonu Mojżeszowego. Paweł w Liście do Rzymian mówi nam, że zadanie usprawiedliwiania zakonu zakończyło się z powodu przyjścia Chrystusa.

Rzym. 10,4 Albowiem końcem zakonu jest Chrystus, aby był usprawiedliwiony każdy, kto wierzy.

Teraz sprawiedliwość przychodzi przez wiarę w Chrystusa, a nie przez zachowywanie Zakonu Mojżeszowego. Paweł mówi podobną prawdę w Liście do Galacjan:

Gal. 3,23-25 Zanim zaś przyszła wiara, byliśmy wspólnie zamknięci i trzymani pod strażą zakonu, dopóki wiara nie została objawiona. Tak więc zakon był naszym przewodnikiem do Chrystusa, abyśmy z wiary zostali usprawiedliwieni. A gdy przyszła wiara, już nie jesteśmy pod opieką przewodnika. Ten fragment również pokazuje nam, że cel Zakonu został wypełniony w tych z nas, którzy przyszli do Chrystusa. Zakon miał za zadanie prowadzić nas do Chrystusa, a potem, gdy mamy już Chrystusa, nie jesteśmy już więcej pod przewodnictwem nauczyciela. Cel Zakonu jest spełniony, gdy mamy Chrystusa. Jest to prawda podobna do tej, którą zbadaliśmy w poprzednim rozdziale. Odkryliśmy, że Nowy Testament mówi nam o tym, że era Zakonu i proroków zakończyła się wraz z przyjściem Jan Chrzciciela. Gdy przyszedł Chrystus, zadanie nauczyciela skończyło się, nie żyjemy już pod Zakonem Mojżeszowym, lecz pod łaską przez wiarę w Jezusa Chrystusa. Następny werset w tym fragmencie

mówi:

Gal. 3,26 Albowiem wszyscy jesteście synami Bożymi przez wiarę w Jezusa Chrystusa.

Zakon Mojżeszowy nie mógł zrobić tego, co zrobił dla nas Chrystus. Wierzący są teraz adoptowanymi synami i córkami Boga Ojca. Są błogosławieni, a nie przeklęci w jakikolwiek posób w Chrystusie. Muszą mocno staćw tym błogosławieństwie i nie pozwalać na to, aby ktokolwiek przekonał ich, żeby wrócili do Zakonu Mojżeszowego i jego wszechogarniającego przekleństwa.

___________________________________________

1) Autor, dla jasności, dodaje te słowa jako wtrącenie.

2) „Objawienia” mogą być dawane chrześcijanom przez diabła i przez nadzwyczajnie rozpalone, emocjonalnie naładowane wyobrażenia, jak również przez Boga.

3) Hebr. 7:11-16

4) Zdajemy sobie sprawę ze wszystkich ograniczeń takiej ilustracji. Rozumiemy jej moc do zgorszenia bardziej wrażliwych spośród wierzących, przez to, że zostały użyte bardzo mocne słowa jak cienie. Niemniej jednak, NT opisuje ST jako cienie – Kol 2:16-17, Hebr. 8:5, 10:1.

раскрутка

Szkoła Biblijna on-line – 05.01 Cel stworzenia.

Podstawowym celem stworzenia jest gloryfikacja Boga.

Księga Izajasza 43:7 mówi tak:
Iz. 43,7
Wszystkich tych, co noszą moje Imię, tych, których stworzyłem na moją chwałę; tych, których sam uczyniłem i są moim dziełem.
Stworzenie wszechświata ma na celu pomieszczenie nas, którzy jesteśmy dla Bożej chwały. Również my zostaliśmy stworzeni po to, abyśmy wykonywali dobre uczynki, które zostały dla nas przygotowane:
Ef. 2,10
Jesteśmy bowiem dziełem Bożym; to Bóg w Chrystusie Jezusie stworzył nas, byśmy pełnili dobre uczynki, przygotowane zresztą u Boga od dawna do spełniania przez nas.
Stworzenie ukazuje nam to, że:
Bóg jest nieskończenie potężny i nieskończenie mądry. Wszechświat jest niezrozumiale ogromny i zawile zorganizowany. Stworzenie go mogło być dokonane tylko przez Istotę, która przewyższa zakres i głębokość samego wszechświata. Ponieważ wszechświat jest tak starannie zaaranżowany, na tak ogromnie wielka skalę, więc my również musimy dojść do wniosku, że mądrość Boża jest ogromnie głęboka.
Bóg nie stworzył świata dlatego że był sam. Samotność byłaby niedostatkiem Bożej natury, lecz skoro Bóg jest doskonały to nie może być samotny. Co więcej, natura Trójcy, trzech osób w Bogu zaspakaja wszelkie towarzyskie potrzeby Boga. Od wieczności była społeczność w Bogu, w jednej istocie Bożej, która jest doskonała i wiecznie samowystarczająca.
Bóg stworzył wszechświat, aby mieć istoty, z którymi mógłby mieć społeczność. Mogło by się wydawać, że ta społeczność jest manifestacją natury miłości. Widzimy, że naturą miłości jest dawanie.

Ewangelia Jana 3: 16 mówi tak:
„Ponieważ Bóg tak umiłował świat, że Syna swego jednorodzonego dał…”
Zwróć uwagę na to, że to dawanie nastąpiło z powodu Bożej miłości, a co lepszego Bóg może dać niż Siebie samego w ofierze jak i dla społeczności. Ci z nas, którzy są rodzicami mogą odnieść się do tego lepiej. Kochamy nasze dzieci i dlatego pragniemy im dawać. Nie jest to nasza słabość, a raczej jest to wypełnienie natury miłości, samo-ofiarowanie, dawanie, społeczność. Zatem spokojnie powiedzieć, że Bóg stworzył wszechświat, abyśmy mogli żyć w nim i aby Bóg mógł mieć społeczność z nami.
1 Kor. 1,9
Wierny jest Bóg, który was powołał do społeczności Syna swego Jezusa Chrystusa, Pana naszego.
1 Jn 1,3
co widzieliśmy i słyszeliśmy, to i wam zwiastujemy, abyście i wy społeczność z nami mieli. A społeczność nasza jest społecznością z Ojcem i z Synem jego, Jezusem Chrystusem.

поискового продвижение

Widzieć piękno kościoła

Trudno jest dziś twierdzić, że kościół nie jest zniekształcony. Ciało Chrystusa przeznaczone do tego, aby być Jego czystą, lśniącą Oblubienicą, często jest słaby i chory.

Chłopiec został straszliwie zniekształcony w wyniku porodu. Trudno było patrzeć na jego zniszczoną twarz. Serce matki zostało nagle złamane widokiem i złymi słowami. Gospodarz TV programu zapytał jej:

– Kiedy patrzysz na swego syna, co widzisz?

Ze łzami spływającymi po twarzy odpowiedziała:

– Widzę pięknego chłopca.

Nie była ślepa na jego deformację, lecz mocno postanowiła patrzeć ponad ciało syna. Zdecydowała patrzeć na niego oczyma miłości. Ostatnio słyszałem ostre słowa krytycyzmu wobec kościoła. Wiele kościołów jest straszliwie podzielonych, beznadziejnie bezpłodnych i bez ratunku prowadzonych na manowce. Pewien emerytowany pastor był zły na kościół widząc każda nowość jako zwiedzenie i destrukcję. Młody człowiek, który deklaruje chodzenie z Jezusem, gardzi kościołem, który jest jego zdaniem niedostosowany, pełnym hipokryzji a nawet głupi.

Problem w tym, że muszę zgodzić się wieloma krytycznymi punktami. Trudno jest dziś twierdzić, że amerykański kościół nie jest zniekształcony. Ciało Chrystusa przeznaczone do tego, aby być Jego czystą, lśniącą Oblubienicą, często jest słaby i chory.

Spójrzmy na dowody. Niektóre kościoły są dziś rozrywane przez walki, a prawdziwie zjednoczonych kościołów jest zawstydzająco mało. Zbyt wielu chrześcijan ignoruje nauczanie Słowa Bożego a skoro Biblia jest ignorowana kościół dryfuje na rozhuśtanym morzu zwiedzenia jak statek bez steru czy kotwicy.

Ciało Chrystusa jest zbyt często również nieczyste. Rozwody są niemal tak samo powszechne jak w świecie. Niewiele jest tego, co odróżnia życie wielu odkupionych od zgubionego świata. Mnóstwo kościołów zatraciło swój cel. Zostaliśmy powołani do tego, aby być solą i światłem w rozpadającym się, ciemniejącym świecie, aby czynić uczniów z tych, którzy w nim żyją, lecz często jesteśmy rozpraszani i kościół Jezusa Chrystusa staje się bardziej klubem socjalnym niż ewangelizacyjną armią. Nawet jeszcze nie wspomniałem o materializmie, rasizmie i innych poważnych sprawach. Trudno zaprzeczyć, że kościół daje swoim krytykom zbyt wiele amunicji, lecz jest coś, o czym krytycy zapominają, a o czym nam zapomnieć nie wolno. Bez względu na to jak bardzo zniekształcony jest kościół Jezusa Chrystusa, ciągle jest to kościół Jezusa Chrystusa.

To jest Jego ciało, odkupione Jego krwią, zbudowane Jego rękoma i podtrzymywane Jego mocą. Jezus patrzy na Swój kościół oczami miłości. Jego kościół może być chory i źle funkcjonować, lecz Jezus kocha go – z całego serca. Ciągle jest zbyt wcześnie, aby zrezygnować z niego. Przez 2000 lat podlegał wpływom fałszywych nauczycieli, wrogich despotów, wewnętrznej cielesności i kapryśności. Jezus powiedział: “Na tej skale wybuduję mój kościół”. Pan nigdy zdania nie zmienia i zawsze dociera do celu. Jezus patrzy na nas oczyma miłości, podobnie jak ta matka. Lecz jest pewna różnica. Matka kocha swoje dziecko, lecz nic nie jest w stanie zrobić wobec jego stanu – Jezus dysponuje wszelką mocą. On pracuje nad oczyszczeniem Ciała, wzmocnieniem, uzdrowieniem i umocnieniem go. Pan nigdy nie rezygnuje i nigdy nie męczy się tą pracą. On nigdy nie porzuca Swojego suwerennego celu.

My jesteśmy ciałem Chrystusa – Chrystusa ręką, Jego nogami, głosem. Z przyczyn, które są daleko poza moim zrozumieniem, Bóg zdecydował się na pracę w tym świecie poprzez kościół.

My jesteśmy Jego planem A. On nie ma planu B.

Przyjmijmy zatem do wiadomości to, że kościół nie jest taki jaki powinien być, czy mógłby być, lecz nigdy nie pogardzaj kościołem Żywego Boga. On kocha Swój kościół i nigdy z niego nie zrezygnuje. On widzi piękna oblubienicę, jaką pewnego dnia będzie, bez względu na obecny stan spraw. Prośmy Boga o to, aby dał nam oczy Chrystusa, gdy patrzymy na kościół. Możemy zauważać jego niepowodzenia, choroby, dysfunkcję, lecz musimy patrzeć ponad nimi oczyma wiary. Cudowną nowiną jest to, że nie jesteśmy określeni przez naszą przeszłość czy nawet teraźniejszość, lecz przez przeznaczenie wyznaczone nam przez Boga. Dla kościoła to przeznaczenie to piękno, połysk i czystość. Dostrzegasz to? Czy widzisz piękno kościoła, pomimo jego zniekształcenia? Jest zbyt wcześnie, by zrezygnować z kościoła Jezusa Chrystusa. Pan nadal pracuje i On dokończy tego dzieła – On sprawi, że kościół będzie dokładnie taki, jakiego On pragnie. Pośród tej niedoskonałej teraźniejszości nigdy nie zapominajmy o wspaniałej przyszłości błyszczącej Oblubienicy Chrystusa!

David L. Miller


сайта