Monthly Archives: październik 2006

TGIF_27.11.07 Stała łączność

Today God Is First

Logo_TGIF2

Daj mi o świcie doznać łaski twojej, Bo tobie ufam! Wskaż mi drogę, którą mam iść, Bo ku tobie podnoszę duszę moją!.
Psalm 143:8

Dwa największe wynalazki moich czasów to laptop oraz e-mail. Laptop oznacza, że nie muszę już więcej być uwiązany do jednego miejsca, aby być produktywnym w swym biznesowym życiu. E-mail zaś, pozwala na utrzymywanie łączności z ludźmi z całego świata jednym przyciśnięciem palca.

Najbardziej frustruje mnie to, gdy jedna z tych rzeczy nie działa. Czasami nie można połączyć się z siecią i nie jestem w stanie korzystać z elektronicznej poczty, a czasami nie naładuję dobrze laptopa i akumulatory wyczerpują się w czasie podróży, na przykład w samolocie. W obu przypadkach nie jestem w stanie korzystać z tych źródeł, które pozwalają mi na wypełnienie mojego powołania w pracy.

Poranny czas z Bogiem jest bardzo podobny do tych sytuacji. Bóg wylewa swoje słowo do mojego ducha i jestem ponownie ładowany, co ma ważny wpływ na cały dzień. Pozwala mi to na słyszenie tego cichego głosu, który kieruje moimi krokami, gdy pojawiają się największe sposobności. Jeśli nie chcę „łączyć się” to ryzykuję, że będę musiał korzystać z własnych sposobów wypełnienia codziennych obowiązków. Ten czas daje Bogu możliwość mówienia do mojego ducha tego, co On pragnie dla mnie na każdy dzień, mnie zaś umożliwia skupienie się na Bożych celach, a nie na własnych.

Jedynym sposobem na poznanie kogoś jest spędzanie z nim czasu. Jedynym sposobem na rozpoznanie głosu innej osoby jest słuchanie tego głosu często. Dawid, autor tego psalmu, był wojownikiem, królem i biznesmenem. Rozumiał dobrze zasadę porannego komunikowania się z Bogiem. Te poranki pozwalały mu na łączenie się z Bożą miłością i odnowienie zaufania do Niego, oraz usłyszenie tego, gdzie Bóg kieruje jego życie. Czy nie powinniśmy robić tak samo?

оптимизация интернет магазина

TGIF_26.11.07 Wolność i granice

Today God Is First

Logo_TGIF2

A wąż był chytrzejszy niż wszystkie dzikie zwierzęta, które uczynił Pan Bóg. I rzekł do kobiety: Czy rzeczywiście Bóg powiedział: Nie ze wszystkich drzew ogrodu wolno wam jeść?
Rodz. 3:1

Bóg ma wielkie serce w udzielaniu człowiekowi wolności oraz granic wolności, aby zarządzać tym, co Sam nam powierzył, granic, które mają nas chronić przed złem. Granice w Ogrodzie Eden nie miały na celu ograniczania Adama. Człowiek popadł w problemy, gdy zakwestionował te granice. Bóg zapewnił wszystko, co było potrzebne do życia, powierzył również człowiekowi odpowiedzialność za gospodarowanie i pracę w Ogrodzie. W tej wolności była zawarta odpowiedzialność, Bóg wiedział, że zostaliśmy stworzeni tak, aby wyrażać kreatywność poprzez pracę.

Każdy z nas musi być zarówno wolny jak i mieć pewne granice w swym zawodowym życiu. Za każdym razem, gdy wynajmujesz się do pracy, musisz być wolny w podejmowaniu pewnych decyzji. Potrzebna ci jest pewna władza, aby zajmować się sprawami w ramach twojego działania. Muszą być również wyznaczone ograniczenia w obszarze twojej odpowiedzialności. Musisz wiedzieć, gdzie one przebiegają i utrzymywać się wewnątrz nich. Zarówno wolność jak i ograniczenia zawsze znajdują się pod parasolem Bożego autorytetu i naszych władz w pracy.

Jezus rozumiał to. Gdy po chrzcie był kuszony przez 40 dni, diabeł rzucał Mu wyzwania, aby wyszedł poza Swoją wolność i granice (p. Mat. 4:1-11). Szatan powiedział, że Jezus ma moc do tego, aby zamienić kamienie w chleb. Jezus był głodny i z łatwością mógł usprawiedliwić wykorzystanie mocy do nakarmienie Siebie. Niemiej, rozumiał to, że nie mógł robić niczego poza granicami Bożej woli dla Swego życia. Było Bożą wolą, aby Jezus był kuszony i aby wytrwał w tych pokuszeniach. Bóg pokazywał Swemu Synowi, że nie samym chlebem człowiek żyje, lecz każdym słowem, które wychodzi z ust Bożych (Mat. 4:4b).

Ty i ja jesteśmy kuszeni każdego dnia, aby wyjść poza granice wyznaczone nam przez Boga. Czy jest to rozwiązywanie problemów finansowych, które pojawiły się przez długi, czy podejmowanie złych decyzji pod wpływem presji, czy manipulowanie kimś tak, aby korzyści przypadły dla nas; to wszystko reprezentuje postawę buntu wobec Boga.

Proś Boga, aby pokazał ci Jego wolność i granice wyznaczone dla twojego życia. Są one po to, aby twoje życie rozwijało się, a nie było ograniczane.  

seo раскрутка

TGIF_25.11.07 Poszerz swoje granice

Today God Is First

Logo_TGIF2

Obyś mnie prawdziwie błogosławił i poszerzył moje granice…
1 Krn. 4:10

Jest wspomniany wyłącznie jeden raz w krótkim opisie w Starym Testamencie, a jednak to, co powiedział i to co jego życie zapowiada mogłoby wypełnić liczne tomy. Był człowiekiem, którego Bóg postrzegał jako kogoś godnego zanoszonej prośby, która miała znaczące konsekwencje dla niego i jego rodziny. Miał na imię Jabez i oto jak opisuje go Pismo:
Lecz Jaabes był znakomitszy niż jego bracia i jego matka nazwała go Jaabes, gdyż pomyślała: W bólu rodziłam. (10) A Jaabes wołał do Boga Izraela tymi słowy: Obyś mi prawdziwie błogosławił i mposzerzył moje granice, oby ręka twoja była ze mną i obyś zachował mnie od złego, aby mnie ból nie dotknął. I Bóg spełnił jego prośbę. (1 Krn. 4:9-10).

Gdy myślisz o granicach, to prawdopodobnie masz na myśli ziemię czy jakiś obszar, który należy do ciebie. Jezus często mówił o udzielaniu odpowiedzialności w oparciu o to, co najpierw robimy z małymi rzeczami. Jaabes musiał być bardzo odpowiedzialną osobą. Bóg opisuje go jak kogoś znakomitego (był bardziej poważany). Musiał on rozumieć, co to rzeczywiście znaczy być błogosławionym przez Boga, wiedział, co to znaczy naciskać na Boga i prosić o Bożą przychylność z pasją. Bóg widział serce tego mężczyzny i spełnił jego prośbę: jego granice zostały rozszerzone! Żył nie doznając bólu. Wyobraź to sobie!

Bóg poszerzy czyjeś granice wyłącznie wtedy, gdy wie, że ta osoba wykorzysta to odpowiedzialnie, że będzie zarządzała tym, co jej zostało dane w świetle Bożego Królestwa. Taki nowy obszar może oznaczać osobiste wpływy i/bądź fizyczne terytorium.

Bardzo rzadko zdarza się żyć bez bólu. Ból często jest potrzebny do kształtowania nas i jest to jedyny wyjątek, jaki widzę w Piśmie. Jaabes musiał być człowiekiem o niezwykłej integralności wewnętrznej i czystości serca.

Czy ty też jesteś taką osobą? Czy Bóg może rozszerzyć twoje granice i powierzyć ci ich wykorzystanie dla Jego celów? Proś Boga jeszcze dziś, aby rozszerzył twoje granice. Proś, aby uczynił cię mężczyzną czy kobietą godną takiego zaufania.

продвинуть сайт в топ 10

TGIF_24.11.07 Sprawdź pod maską

Today God Is First

Logo_TGIF2

…ale teraz odrzućcie i wy to wszystko: gniew, zapalczywość, złość, bluźnierstwo i nieprzyzwoite słowa z ust waszych
Kol. 3:8

„Istotą problemu jest zajęcie się strachem. Fizycznym symptomem jest kontrola, a gdy nie możesz kontrolować, złościsz się z powodu niezaspokojonych oczekiwań”. Wypowiedziałem te słowa do mojego przyjaciela, który żył w separacji z żoną. Opisał mi swój gniew i to, że nigdy nie widział u siebie tej cech charakteru w swym życiu, dopóki wstąpił w zawiązek małżeński.

Pewien przyjaciel powiedział do mnie kiedyś: „Gniew jest jak światełka na desce rozdzielczej. One mówią ci, że coś jest nie w porządku pod maską. Musisz znaleźć źródło problemu”. Zawsze, gdy mamy pewne oczekiwania wobec drugiej osoby i te oczekiwania nie zmaterializują się, mamy tendencje do wybuchania gniewem. Źródłem tego gniewu jest często strach, że te niespełnione oczekiwania negatywnie wpłyną na nas. Boimy się tego, że nasze finanse, nasz dobrobyt, nasz obraz, czy cokolwiek innego, może znaleźć się pod wpływem tych niespełnionych oczekiwań. Żona mojego przyjaciela nie spełniała jego oczekiwań w wielu dziedzinach życia, więc często wynikały z tego surowe słowa, które niszczyły poczucie własnej wartości, a to prowadziło do kryzysu małżeńskiego.

Jezus często mówił o takim życiu, jakbyśmy byli martwi. Jak możesz żyć w taki sposób? Podobnie i wy uważajcie siebie za umarłych dla grzechu, lecz żyjących dla Boga w Chrystusie Jezusie (Rzm. 6:11). Każdy z nas musi podjąć wybór. Gdy już raz staniesz się martwy dla tego, co pobudza twoje emocje, Bóg jest wolny, aby zmienić sytuację. Możesz spodziewać się, że Bóg pozwoli na to, aby taka sytuacja trwała nadal, aż do czasu, gdy uznasz siebie za martwego dla efektów tego, co pobudza cię do zmagania.

Czy jest coś, co wywołuje w tobie gniew? Spytaj Boga, jakie jest tego źródło. Możesz zostać zaskoczony tym, co odkryjesz. Następnie proś Boga, aby dał ci łaskę uznania siebie za martwego dla tej sprawy. Znajdziesz nową wolność w swoich relacjach i pokój w swym własnym umyśle.

раскрутка

TGIF_23.11.07 Dobre, a Boże rzeczy

Today God Is First

Logo_TGIF2

Ci, których Duch Boży prowdzi są dziećmi Bożymi
Rzm. 8:14

Największy znak mojej i twojej dojrzałości w naszej drodze z Bogiem to umiejętność rozeznawania różnicy między tym, co „dobre” (good-things), a tym co „Boże” (God things). Gdy lud Izraelski wędrował z Egiptu przez pustynię, dzień po dniu prowadził ich obłok. Obłok poruszał się tylko na tyle szybko na ile się poruszał. Jeśli poszli do przodu, szli bez obecności Bożej, jeśli zwlekali z tyłu, również szli bez Jego obecności.

Każdy z nas musi posiadać rozeznanie, abyśmy wiedzieli, kiedy Bóg prowadzi w jakiejś sprawie, a kiedy jest to po prostu dobry pomysł. Jest tak wiele rzeczy, w które każdy z nas może się zaangażować, a im większe odnosimy powodzenie, tym większe jest pokuszenie, aby wejść w takie rzeczy, do których Bóg nas nie powołał. Szczególnie inwestorzy są skłonni do dostrzegania wszelkich możliwości.

Przypomina mi się taki czas, gdy zaangażowałem się w projekt, który wydawał mi się dobrym pomysłem. Mogło to pomóc wielu ludziom, ale po dwóch latach pomysł upadł. Była to dla mnie wielka lekcja zrozumienia tego, na jakich projektach spoczywa Boże błogosławieństwo. Są takie projekty, w które możemy się angażować i które przynoszą niewiele owocu w porównaniu do włożonego w nie wysiłku. Jest tak dlatego, że być może nigdy nie zostały zrodzone przez Ducha Świętego.

Jako dzieci Boże jesteśmy powołani do tego, aby prowadził nas Duch Święty. Wymaga to pewnego poziomu zależności od Boga, w który wielu z nas naprawdę nie chce inwestować. Wymaga to słuchania, oczekiwania i ruszania wyłącznie wtedy, gdy Duch Boży powie nam, abyśmy ruszyli. Pracujący wierzący są ludźmi „akcji”. Wiemy, co trzeba zrobić, aby coś zostało zrobione, lecz naszą największa siła może być naszą największą słabością.

Dziś proś Boga, aby Rzm 8:14 stało się dla ciebie rzeczywistością, abyś był mężczyzną, niewiastą, których prowadzi Duch Boży. Sprzeciwiaj się w modlitwie zarówno wleczeniu się z tyłu, jak i wybieganiu do przodu. Proś Boga, aby objawił czy następny projekt, który rozważasz to jest rzecz „dobra” czy „Boża”.

deeo.ru

TGIF_22.11.07 Problem własności

Today God Is First

Logo_TGIF2

Kto stara się zachować życie swoje, straci je, a kto straci  życie swoje dla mnie zyska je.

Mat. 10:39

Otto Koning pracował jako misjonarz w Nowej Gwinei wśród tubylczego plemienia, które znało wyłącznie drogi w obrębie własnej wioski. A jedną z takich życiowych dróg tych ludzi było złodziejstwo. Gdy Otto wraz z żoną przybyli i wprowadzili się do chaty, tubylcy często ich odwiedzali. Koningowie zauważyli, że po każdych takich odwiedzinach znikały różne domowe sprzęty. Później widywali te przedmioty ponownie, gdy chodzili głosić w wiosce.

Jedyne owoce jakie Otto był w stanie uprawiać na wyspie to były ananasy, które ogromnie lubił i był bardzo dumny z tych, które wyrosły. Niemniej jednak, gdy tylko były gotowe do zebrania tubylcy kradli je. Otto nigdy nie był w stanie zebrać żniwa ananasowego dla siebie. Wywołało to frustrację i bardzo się rozzłościł na mieszkańców. Przez całe siedem lat, gdy to się działo, Otto głosił ewangelię tubylcom, lecz nie było żadnych nawróceń.

Im więcej wieśniacy kradli tym bardziej zły stawał się Otto. Ostatecznie, któregoś dnia otrzymał od innego misjonarza owczarka niemieckiego, który, gdy już wszystkie inne wysiłki zawiodły, miał chronić jego ananasowy ogród. To spowodowało tylko jeszcze większe odseparowanie go od tubylców.

Udał się na urlop do Stanów Zjednoczonych i wziął udział w konferencji na temat praw osobistych. Na tej konferencji odkrył, że jego frustracja całą sytuacją wynikała z tego, że przejął osobistą własność nad ogrodem ananasowym. Po głębokim zbadaniu duszy,  oddał ogród Bogu. Wkrótce pojawiły się problemy wśród wieśniaków. Odkryli, że to Otto był powodem ich problemów, ponieważ oddał ten ogród swojemu Bogu. Zobaczyli też związek między tym, co Otto zrobił, a tym, że ich życie zostało dotknięte przez klęski w wiosce. Gdy Otto oddał ogród Bogu, nie był już więcej zły i został uwolniony do zmartwienia. Tubylcy zaczęli przynosić mu owoce z ogrodu, ponieważ nie chcieli, aby więcej nieszczęść działo się w ich wiosce.

Któregoś dnia pojawiło się światło, gdy jeden z tubylców powiedział do niego: „Musiałeś zostać chrześcijaninem. Już się nie złościsz więcej. Zawsze byliśmy ciekawi czy spotkamy jakiegoś chrześcijanina”.
Nigdy nie łączyli Otta z tego rodzaju osobą, jaką był, gdy głosił, ponieważ jego przesłanie nigdy nie pasowało do jego życia. Otto został złamany w duchu, gdy zdał sobie sprawę z tego, jak bardzo upadł.

Pod koniec siódmego roku był świadkiem pierwszego nawrócenia i wielu zaczęło przychodzić do Chrystusa, gdy tylko w pełni oddał ogród Bogu. Owoce rosły tak obficie, że zaczął je eksportować i uprawiać jeszcze innego rodzaju owoce, jak banany. Jego wioska stała się najbardziej zewangelizowaną w całej okolicy, choć przez siedem lat nie miał ani jednego nawróconego.

Zdał sobie sprawę z czegoś, co my wszyscy musimy zrozumieć: Aby pozyskać swoje życie, trzeba je stracić, wraz ze wszystkimi posiadłościami. Dopiero wtedy, gdy oddał swoją posiadłość Bogu, uwolnił się od niej. Bóg zwrócił mu z powrotem wielokrotnie, gdy tylko do Niego należała własność.

Czy masz jaką posiadłość, którą trzeba by oddać Bogu dziś? Niech Bóg posiada to wszystko na własność. Zostań szafarzem, a nie właścicielem. Będziesz zdumiony tym, jak dobrze Bóg troszczy się o Swoją własność.

topod

Kto bierze udział w pełnej mojej radzie?#Proroctwo

#

Jest
kilka moich nowych obrazów, które można zobaczyć na
stronach:

http://www.angelfire.com/in/HansonArtGallery/thumbnails/thumbstephenstill.html

18
listopada 2006

Jer
23:20-22

Nie
uśmierzy się żar gniewu Pana, aż spełni i urzeczywistni zamysły jego
serca; w dniach ostatecznych dokładnie to zrozumiecie. Nie posyłałem
proroków, a oni jednak biegną; nie mówiłem do nich, a
oni jednak prorokują. Jeżeli uczestniczyli w mojej radzie, to niech
zwiastują mojemu ludowi moje słowa i odwracają ich od ich złej drogi
i ich złych uczynków.

"Powiadam
wam, że wiele głosów odzywa się na zewnątrz. Jest wiele
głosów, które twierdzą, że mówią dla Mnie. Jest
wiele takich, którzy powiedzieliby, że przekazują Moją radę.
Jest wiele takich, które obiecują różne rzeczy w moim
Duchu, lecz, powiadam wam, że wielu z pośród dobrze znanych
proroków w tych czasach, w których żyjecie, nie słyszy
pełnej mojej rady. Oni słyszą tylko jedną cześć Mojego Ducha.
Niewielu słyszy o moim sądzie, o tym co ma nadejść, wielu chce się
podobać tłumom. Któż słucha tylko jednej części raportu? Kto
bierze udział w mojej radzie i słyszy pełne moje przesłanie? Powiadam
wam, że dlatego nie usłyszeli tych rzeczy, że nie przeszli przez
ogień; zrobiło im się wygodnie w tym powołaniu".

Stephen
Hanson

Gdyby
ktokolwiek zechciał przekazać coś na potrzeby tej służby czy to
jednorazowo, czy regularnie, co miesiąc, byłoby to bardzo mile
widziane.

http://www.angelfire.com/in/HisTruth/PayPalform.html
(for donations)

1824
E. San Rafael St.

Colorado
Spgs, CO. 80909

tseyigai@yahoo.com

*http://www.angelfire.com/in/HisTruth/testimony.html

*http://www.angelfire.com/in/HisTruth

сайт