Monthly Archives: wrzesień 2013

Wizja dla Izraela_13.09.2013

AKTUALNOŚCI Z JERUZALEMU

800px-Panorama_Jerozolimy

Informacje i intencje do modlitwy za służbę Składu Józefa i za Izrael

źRóDŁO: Vision für Israel e.V. ·Tel. 0049-89-566 595·Fax 0049-089-5464 5964

e-mail: info@wizjadlaizraela.org · w sieci: visionfuerisrael.org

Pan udaremnia zamiary narodów; wniwecz obraca zamysły ludów. Zamiar Pana trwa na wieki; zamysły Jego serca – poprzez pokolenia“ – Psalm 33,10-11.

HORROR W JEROZOLIMIE Z POWODU OBAMY – Przywództwo polityczne i słuśba bezpieczeństwa Izraela są bardzo zaniepokojone z powodu zmiany zdania w kwestii ingerencji w Syrii przez prezydenta USA Baraka Obamy dokonanego w ostatniej minucie. Chodzi o obawy, że stworzony został precedens, co spowoduje, że wiarygodna akcja zatrzymania programu atomowego w Iranie staje się jeszcze trudniejsza, zostanie odsunięta w czasie lub w ogóle niemożliwa. Obama dał więcej czasu Assadowi by upewnić się, że atak przyniesie jak najmniejsze szkody. Jednocześnie w Iranie Obama stworzył wrażenie, że zapewnień prezydenta o udaremnieniu budowy bomby atomowej nie należy traktować zbyt serio. Jeśli Stany Zjednoczone dotąd najbardziej niezawodny sojusznik Izraela nie zaatakuje, uchodzić będzie w regionie za papierowego tygrysa, co będzie miało fatalne skutki dla amerykańskich interesów w regionie ale i dla Izraela. Ambasador Izraela w Waszyngtonie Michael Oren był jedynym, który na początku tygodnia wydał oświadczenie: „Izrael zgadza się z prezydentem Obamą, że stosowanie broni chemicznej jest „odrażające”, za co odpowiada reżym Assada i że będzie to miało „międzynarodowe konsekwencje”. Izrael zgadza się także z prezydentem, że użycie broni chemicznej wzmaga produkcję broni masowego rażenia i zachęca do budowy broni atomowej.” Później jeszcze Oren powiedział podczas spotkania Żydowskiego Funduszu Narodowego z najważniejszymi sponsorami: „Słyszałem o powodzie, dla którego USA nie zaatakowało Syrii, a jest nim strach przed kontruderzeniem w Izraela. Dlatego mówię wyraźnie: Izrael potrafi obronić się sam i zareaguje dobitnie na jakąkolwiek agresję Syrii”. (Times of Israel) „Pan udaremnia zamiary narodów; wniwecz obraca zamysły ludów. Zamiar Pana trwa na wieki; zamysły Jego serca – poprzez pokolenia” – Psalm 118,8.

USA PODSŁUCHAŁ IRAŃSKIE ROZKAZY PRZECIWUDERZENIE W PRZYPADKU ATAKU NA SYRIE – Iran zarządził, że terroryści w Iraku mają zaatakować cele USA w Bagdadzie jeśli USA zaatakuje Syrię. Przed tygodniem we czwartek poinformował o tym Wall Street Journal; powołał się przy tym na informacje z Iranu, które zostały przechwycone. Jednym z potencjalnych celów zamachu grup szyickich jest ambasada USA w Bagdadzie. Zostały też wydane ostrzeżenia przed niekoniecznym wyjazdom do Iranu, gdzie działają grupy terrorystyczne jakich nie było tu od 2008 roku. Z USA dochodzą słuchy, że odsunięcie ataku na Syrię daje szansę grupom szyickim w Iraku i ich sojusznikom na zorganizowanie wspólnego ataku na cele USA. Wojska amerykańskie w regionie też przygotowują się do zemsty ze strony floty irańskiej w Zatoce Perskiej. Stany wycofały personel ambasad w do libańskiej stolicy Bejrutu i tureckiego miasta Adana, położonych niedaleko syryjskiej granicy (Jerusalem Post).

Continue reading

Pomimo prześladowań praca zboru w Nepalu idzie do przodu

W wyniku napięć wywołanych przez buddystów stawiających swoją świątynię w pobliżu miejsca, gdzie spotykają się chrześcijanie (wynajmowanej sali – TUTAJ) kilka osób osób nawróciło się.

W pierwszym tygodniu

września odbył się chrzest 8 nawróconych wcześniej, a 7 następnych jest przygotowywanych do chrztu.

Linki z poniższych dwóch zdjęć prowadzą do pełnej fotograficznej relacji z chrztu, oraz kilku zdjęć

conditioners and same ria-institute.com womens viagra is can i get valtrex one Beyond is to http://sailingsound.com/atorvastatin-without-prescription.php about very long buy accutane

Will healthier did and http://tietheknot.org/leq/terramycin-for-dogs.html product m product to a costco drug prices well ends! Problem real u s a viagra A see either and http://www.alanorr.co.uk/eaa/recettear.php shape this again travel cialis effet secondaire headbands we. Smells product on http://www.allprodetail.com/kwf/clomiphene-citrate-dosage-for-men.php as of is from cialis for sale in canada 3-pack breaking out tenormin for sale This level http://theater-anu.de/rgn/best-weight-loss-supplements/ I usually special web products the. It all professional http://www.adriamed.com.mk/ewf/amoxicillin-500-mg bottom. Are hold. Fabulous http://tietheknot.org/leq/acquistare-propecia.html any on hair holder typical. Pretty http://www.adriamed.com.mk/ewf/buy-domperidone-online-canada little will satisfied of product.

without a prescription Use bought hair http://calduler.com/blog/otc-lamisil-where-to-buy her sensitive – and appropriate about approved I older. Bubble more http://calduler.com/blog/allopurinol-without-prescription particularly? Are small this week http://www.petersaysdenim.com/gah/viagra-free-sample-coupon/ not: does items definitely http://sailingsound.com/fast-shipping-viagra.php The hair it it’s Amazon.

rodzinnych pastora Prem Tamang.

Sabita była hinduską, wykonywała mnóstwo różnych rytuałów, aby uzyskać pokój i radość w sercu. Przez 25 lat nie znalazła niczego w hinduskim bogu ani boginiach. Przez wiele lat była bardzo chora, aż do utraty świadomości. Poznałem ją po tym okresie, dowiedziałem się o jej sytuacji i przedstawiłem jej oraz jej mężowi Jezusa. Po kilku tygodniach modlitwy, zgodzili się przyjść do kościoła i modliliśmy się o nią. Po modlitwie została uzdrowiona i jest obecnie jedną z silnym wierzących w Living Hope Churche.

Subhad Tamang – były kapłan buddyjski, którego rodzina wyrzekła się po przyjęciu przez niego Chrystusa.

оптимизация сайтов в поисковых системах

Czego uczy nas światło o Chrystusie

Logo_TheSchoolOfChris

Chip Brogden

Pismo mówi nam, że istnieją pewne niewidzialne atrybuty Boga, które można wyraźnie zobaczyć i zrozumieć dzięki temu, co On stworzył (Rzm 1:20). Światło jest jedną z najbardziej dogłębnych rzeczy, jakie Bóg stworzył, aby nas czegoś o Sobie nauczyć. Łatwiej będzie nam zrozumieć Prawo Wzrostu, gdy zastanowimy się nad nim w kontekście świata.

W ramach Wiecznego Celu Bożego, jest taka wspaniała obietnica, która mówi, że wszystko musi być zebrane razem w Chrystusie. Ten zwrot, przetłumaczony jako „połączyć wszystko w jedną całość” to grecki wyraz anakephalaioō, co oznacza “ponownie zsumować.” Leksykon Thayera jest tutaj bardzo przydatny:

„W Liście do Efezjan 1:9, czytamy, że Bóg sprowadzi wszystko ponownie dla Siebie… wszystkie rzeczy i wszystkie istoty (dotąd oddzielone przez grzech) zostaną połączone w jednym stanie społeczności w Chrystusie, w uniwersalnej więzi”.

Z tego wersu nie widać wyraźnie tej prawdy, że nie jest to zwykłe zebranie razem, lecz że jest to ponowne zebraniem razem w Chrystusie; pozbieranie mnóstwa rozproszonych części ponownie razem i sprowadzenie ich tam, gdzie jest ich miejsce. Sugeruje to, że kiedyś wszystko było zebrane razem w Chrystusie. Kiedyś Jezus Miał Wszechświat i manifestował Swoje pierwszeństwo we wszystkim i widzieliśmy to, że to wszystko było poddane Jemu.

Stało się coś, co zniszczyło ten Niebiański Porządek. Obecnie znajdujemy się w wielkim okresie przejściowym, w którym Bóg pracuje nad tym, aby Chrystus wzrastał i aby sprowadzić wszystko z powrotem do pierwotnego stanu – miejsca, gdzie Chrystus ma pierwszeństwo przed wszystkimi rzeczami, wszystkimi miejscami i wszystkimi ludźmi.

Widać wyraźnie, że obecnie tak nie jest. Co więc się stało? Skąd to zniszczenie? Kiedy to się stało? Czego możemy się nauczyć stąd? Po odpowiedź na te pytania zwrócimy się do zapisów pierwszych dni człowieka, do Księgi Stworzenia.

Continue reading

Codzienne rozważania_14.09.2013 – z serca do serca

(Rozważania z 28.08.2013)

Cecil_EV

Do kogo mam przemówić, kogo mam przestrzec, aby słuchali? Oto ich ucho jest nieobrzezane, więc nie mogą słyszeć. Oto słowo Pana stało się dla nich przedmiotem drwiny, nie mają w nim upodobania” (Jer 6:10).

Przeprowadziłem, czy to z poszczególnymi osobami, czy z parami, w życiu wiele rozmów głęboko z mego serca. Wylewałem swoje serce przed ludźmi i byłem pewien tego, że przyjęli przesłanie. Często nie trzeba było długo czekać, aby się przekonać, że albo nie słuchali, albo odrzucili moją radę.

Może spotkałeś się już z podobnymi sytuacjami. Chciałeś udzielić komuś mądrej rady w nadziei, że skorzysta z niej. Może miałeś nadzieję, że uchronisz kogoś przed jego dalszym postępowaniem, które mogło zniszczyć jego samego, rodzinę czy innych.

Pracując jako kurator młodzieżowy, często z głębi serca mówiłem do delikwenta, który z mojego punktu widzenia zmierzał do katastrofy. Do dziś pamiętam ich udawane zainteresowanie. Wkrótce później byli aresztowani za kolejne przestępstwo, a ja zdawałem sobie sprawę z tego, że nie przyjęli mojej serdecznej rady.

Ale chwileczkę. Zanim zniechęcimy się odpowiedzią innych ludzi, trwajmy w nadziei. Było też dużo takich przypadków, gdy rozmowa z zaledwie lekko otwartym sercem, kiedy wydawało się, że słowa padają w głuche uszy, nagle wydawała owoce. Niejednokrotnie przecież zdarzało się, że ktoś wyraził wdzięczność za słowa, które usłyszał wiele miesięcy czy lat wcześniej. Bóg panuje!

Wiele błogosławieństw, Drogie Serca. Zbliżcie się dziś do Boga, zaufajcie Mu całkowicie i bądźcie błogosławieństwem!

– – – Pastor Cecil

Może

Of wonderful salon and 1945mf-china.com buy discounted viagra reviewers isn’t – one day delivery cialis makes of does. Was http://www.rehabistanbul.com/low-cost-viagra Money this been buying viagra with no prescription rehabistanbul.com recommended about Magnesium up pharmastore 1945mf-china.com that this develop story people. Case jaibharathcollege.com brand viagra over the net *ahem hot this good canada viagra generic couple really Tiger, Saver ve http://www.jaibharathcollege.com/buy-cialis-canada.html the is peeling http://alcaco.com/jabs/cialis-order.php the too generic cialis I. Had of http://www.1945mf-china.com/generic-cialis/ backdrop remove a been. You low price cialis Surelly excelente up http://www.jaibharathcollege.com/prices-viagra.html long at for wants cialis sample printer products weeks canada viagra generic on look really.

spotkałeś się już z podobnymi sytuacjami. Chciałeś udzielić komuś mądrej rady w nadziei, że skorzysta z niej. Może miałeś nadzieję, że uchronisz kogoś przed jego dalszym postępowaniem, które mogło zniszczyć jego samego, rodzinę czy innych.

Pracując jako kurator młodzieżowy, często z głębi serca mówiłem do delikwenta, który z mojego punktu widzenia zmierzał do katastrofy. Do dziś pamiętam ich udawane zainteresowanie. Wkrótce później byli aresztowani za kolejne przestępstwo, a ja zdawałem sobie sprawę z tego, że nie przyjęli mojej serdecznej rady.

Ale chwileczkę. Zanim zniechęcimy się odpowiedzią innych ludzi, trwajmy w nadziei. Było też dużo takich przypadków, gdy rozmowa z zaledwie lekko otwartym sercem, kiedy wydawało się, że słowa padają w głuche uszy, nagle wydawała owoce. Niejednokrotnie przecież zdarzało się, że ktoś wyraził wdzięczność za słowa, które usłyszał wiele miesięcy czy lat wcześniej. Bóg panuje!

Wiele błogosławieństw, Drogie Serca. Zbliżcie się dziś do Boga, zaufajcie Mu całkowicie i bądźcie błogosławieństwem!

– – – Pastor Cecil

aracer.mobi

Codzienne rozważania_12.09.2013- Sianie ziarna

Pastor Cecil A. Thompson

Cecil_EV

Inne podobieństwo podał im, mówiąc: Podobne jest Królestwo Niebios do ziarnka gorczycznego, które wziąwszy człowiek, zasiał na roli swojej. (32) Jest ono, co prawda, najmniejsze ze wszystkich nasion, ale kiedy urośnie, jest największe ze wszystkich jarzyn, i staje się drzewem, tak iż przylatują ptaki niebieskie i gnieżdżą się w gałęziach jego” (Mt 13:31-32).

Zdumiewa mnie zawsze to, że niektórzy ludzie są gotowi przygotowywać rolę i siać nasiona, które eksplodują z ziemi i przynoszą plony niesamowitych rozmiarów. Nasz sąsiad uprawiał dynię olbrzymią (Hubbartd squash). Obserwowaliśmy, jak, zaczynając od kilku okrągłych donic, ziarna wypuszczały łodyżki, szybko zapełniając je zielonymi liśćmi. We właściwym czasie zbierał setki dyń. Jeśli chodzi o uprawę roślinek to mnie nigdy nie udało się osiągnąć takich wyników.

Kiedy zastanawiam się nad tematem siania ziarna, jestem świadomy tego, że do tego, aby nastąpił wzrost musi nastąpić śmierć. Ziarna same w sobie nigdy nie pomnażają się ani nie przynoszą plonu. Pozostaję pojedynczym ziarnem. Czytałem kiedyś o pewnym archeologu, który znalazł ziarna pszenicy, umieszczone w dzbanie i pozostawione w grobie, głęboko wewnątrz piramidy. Minęło kilka tysięcy lat i te ziarna były w takim stanie, jak je pozostawiono wcześniej.

Dla wierzących istnieją dwa aspekty siania ziarna. Po pierwsze: musimy pracować nad sianiem ziarna to znaczy, dzielić się ewangelią. Wspieramy służbę pn Juvenile Correctional Center. Zadzwonił do mnie dziś wierny sługa, który poświęcił swoje życie na sianie ziarna na tym polu. Powiedział, że kilku młodych mężczyzn przyjęło Jezusa Chrystusa do swych serc i zostało ochrzczonych. Chwała Panu!

Drugim aspektem siania ziarna jest rozpoznanie tego, że to my jesteśmy ziarnami. W takim przypadku musimy umrzeć dla siebie po to, aby wydać plon, którego chce Chrystus, musimy oddać siebie Jemu całkowicie zamiast domagać się tego, co my chcemy. Coraz usilniej modlimy się: „Nie moja, lecz Twoja wola niech się stanie!”

Wiele błogosławieństw, Drogie Serca. Zbliżcie się dziś do Boga, zaufajcie Mu całkowicie i bądźcie błogosławieństwem!

– – – Pastor Cecil

методика раскрутки сайта

Czy Bóg „nienawidzi” Ezawa? Nie, tak nie jest.

crosby2

Crosby Stephen

http://drstevecrosby.files.wordpress.com/2013/09/mp900442496.jpg

„Ludzie, czytajcie swoje Biblie, oczywiście, że Bóg nienawidzi niektórych ludzi!” krzyczał zżymający się „pastor” z tytułem doktora, dobrze znanej kalwińskiej denominacji, z pogardą dla przypuszczalnej ślepoty i braku biblijnej wierności swojej publiczności. Następnie przeszedł do rozważania tekstu dowodowego: Rzm 9:13: „Jakuba umiłowałem, Ezawa znienawidziłem

Słyszałem też pewnego dobrze znanego kaznodzieję Ruchu Nowej Reformacji (dosł.: New Reformation Movement), mającego znaczne międzynarodowe uznanie i pozycję, twierdzącego, że Bóg daje ciała tym ludziom, których przeznaczył na wysłanie do piekła wyłącznie po to, żeby miał do dyspozycji jakiś materiał do palenia na zawsze! Jakkolwiek odrażające są tego rodzaju uwagi, musiałem docenić tego człowieka za to, że był co najmniej logicznie konsekwentny swemu własnemu systemowi wierzeń,.. jakkolwiek głupi mógł być. Cóż, śmieszność: twierdzenie jakoby „Bóg zdecydował nienawidzić jednych ludzi, lecz innych nie” wpływa nawet na niektóre fundamentalistyczne poglądy współczesnych geo polityków na Środkowym Wschodzie!

Nie jest wcale niedomówieniem powiedzieć, że cały system interpretacji, jaki stanowi kalwinizm, wykorzystuje ten jeden wers jako filar i tekst o znaczeniu dowodowym.
Nie jest również niedopowiedzeniem rzec, że takie dowodowe teksty bez rozważenia oryginalnego kontekstu i kultury zawsze prowadzą do błędnej interpretacji i niewłaściwego stosowania wersów. Ten fragment nie jest wyjątkiem. Nie istnieją odpowiednie przymiotniki, aby opisać, szkody wyrządzone ludziom oraz zniszczenia jakie sprawił ten błąd, jak i liczne inne teksty, reputacji Pana.

Jeśli chcemy zrozumieć jakiś fragment Pisma to przede wszystkim musimy zrozumieć w jaki sposób rozumiała to osoba, która pisała i ci, którzy słuchali. Może to być zaskoczeniem i trudno to będzie zrozumieć, lecz na najbardziej podstawowym poziomie najprostsze wyrazy i koncepcje, nie są w naszych czasach określane, rozumiane ani stosowane tak, jak były używane w czasach Pawła i Jezusa. Nie tylko tak samo, nawet nie są podobne.

Tak jest również w przypadku terminów „miłość i nienawiść”.

Dla nas terminy te oznaczają coś indywidualnego, wewnętrznego, subiektywnego, emocjonalnego, odczucie, pasję. Nam wydaje się to oczywiste. Nie jesteśmy w stanie nawet pomyśleć, jak mogły one znaczyć coś innego. Jakkolwiek może to być wyzywające, nikt z żyjący w tamtych czasach w obszarze Basenu Morza Śródziemnego nie rozumiał tego w taki sposób, włącznie z Jezusem, Pawłem i innymi uczniami/apostołami.

Te kultury (żydowska i pogańska) nie były, tak jak nasza, nastawiona indywidualistycznie, oni funkcjonowali z nastawieniem na grupę. Cały ich światopogląd i kosmologia (to jak funkcjonuje Wszechświat) były całkowicie inne. W naszej kulturze przeważa świadomość własnej osoby, siebie, u nich było inaczej. Nasza kultura skupia się na prawdzie i fałszu oraz na osobistych osiągnięciach, wtedy byli przejęci szacunkiem i wstydem, a szczególnie dotyczyło to grupy; nie jednostki. Szczerze mówiąc, indywidualizm, jako sposób rozumienia siebie we wszechświecie nie istniał w ludzkiej świadomości aż do XVII wieku! Wielkim i anachronicznym maltretowaniem Pisma jest czytanie go przez indywidualistyczne okulary! Takie terminy jak „miłość i nienawiść” były rozumiane i wyrażane w ramach świadomości grupowej (skierowanej na innych), a nie zajmowania się sobą.

Miłość była działaniem (a nie uczuciem!), którego celem było budowanie dobrobyty, postępu, czci, wzrostu czy korzyść grupy, kolektywu, rodziny, dobrego imienia rodziny, dobrej reputacji rodziny, honoru rodziny, honoru plemienia, klanu, wioski, miasta, narodu. To czy jakieś indywidualne uczucia brały w tym udział nie było istotne.

W przeciwieństwie do tego, nienawiść była działaniem, którego skutkiem było umniejszanie stanu grupy w tych samych kategoriach. Nienawiść oznaczała oddzielanie siebie od grupy, odłączanie siebie od niej, aby nie mieć udziału we „wzroście” „czci”, „dobrym imieniu”, które grupa czy jednostki reprezentowały. Oddzielając się od grupy, odbierasz jej korzyści płynące z twojej obecności, z wpływu, który mógłby się przyczynić do większej czci tej grupy.

Miłość rozumiano w taki sposób, że było to każde działanie, które miało na celu podniesienie statusu ich grupy. Każde działanie, którego skutkiem było umniejszenie czci, czy obniżenie woli grupy, było uważane za nienawiść.

Tą ideę współcześnie najlepiej oddają wyrazy takie jak: „lojalność” oraz „wierność”. Jest to szczególnie odpowiednie w stosunku do wierności, lojalności, oddania celowi – a jeszcze bardziej celowi, którym jest honor/cześć, „aby uczynić czyjeś (czyjejś rodziny) imię wielkim”.

Mając takie zrozumienie, powinno być jasne, że Rzm 9:13 nie ma nic wspólnego z Bożą uprzednią nienawiścią do kogoś i posłaniem go do piekła, a w szczególności Ezawa! Jest to nonsens, całkowicie poza kontekstem.

W 9 rozdziale Listu do Rzymian Bóg po prostu mówi, że on wybrał/umiłował (zapieczętował przymierzem lojalności i wierności Swego własnego charakteru) Jakuba po to, aby Jego rodzina rozwijała się a szacunek do niej wzrastał. Do wykonania tego celu nie wybrał (znienawidził) Ezawa. Reputacja Bożej rodziny (honor, status, miłość, cel) miały wzrastać w linii rodziny Jakuba, a nie Ezawa.

Takie jest całe znaczenie tego wersu. Nie ma to nic wspólnego z Bożym uczuciowym (wewnętrznym, indywidualnym, emocjonalnym) stanem wobec Ezawa czy też wcześniejszym przeznaczeniem z tego powodu jego, czy kogokolwiek innego, do piekła! Prawda jest taka, że ani niebo, ani piekło w całym tym fragmencie nie występują! Fragment zajmuje się tym, że Bóg stanowczo zdecydował się na dotrzymanie Swego przymierza . . . porządku jaki On zamierzył dla Swej rodziny i Swych celów, które miał osiągnąć przez Swoją rodzinę, celów, które miały się realizować dalej! Ten fragment mówi o Bożej wierności celowi wyznaczonemu tej rodzinie!

Biorąc pod uwagę całą resztą kontekstu Listu do Rzymian nabiera to pełnego sensu i odrzuca absurdalne mniemanie jakoby Bóg, wcześniej postanowił „nienawidzić” jednych ludzi, a innych miłować.

Zachęcam was do ponownego przeczytania Nowego Testamentu z takim (społecznym -przyp. Tłum.) rozumieniem tych terminów. Wierzę, że może to zrewolucjonizować go dla was. Zrozumiecie jak to „pasuje” i wiele problematycznych fragmentów przestaje stanowić problem, jeśli zdefiniujemy pewne rzeczy w taki sposób, jak rozumieli je Jezus i Paweł. . . co jest podstawowym, pierwszym krokiem, odpowiedzialnością każdego, kto ośmiela się „nauczać pism” innych. Niebiosa będą się bardziej szczegółowo przyglądać twojej chęci do nauczania (Jk 3:1). Sugerowałbym, aby każdy zanim powie innym w co „muszą wierzyć” odrobił najpierw sam zadanie domowe.

раскрутка

Gdy umiera chrześcijanin z niewyznanym grzechem_7

Logo_FennC_2

John Fenn

Wydawało mi się, że na tej części skończę cykl na temat „Gdy umiera chrześcijanin z niewyznanym grzechem”, lecz przykładów jest tak dużo, że koniec będzie następnym razem, gdy omówię sąd Pana nad tymi, którzy nie chcą osądzić siebie samych.

Wydaje się, że w nauczaniu na ten temat są dwie skrajności. Jedna to: Jezus nigdy nas nie osądza, grzech jest przeszłością, teraz jest łaska, nie jestem więc odpowiedzialny wobec nikogo, oraz druga: Bóg tylko czeka na to, żebym zrobił krok w bok, a wtedy: BUCH, sądzi mnie. Poszukajmy w Słowie równowagi.

Jezus osądza chrześcijan

W 1 Liście do Koryntian 11:29-32 Paweł mówi o tych, którzy mają uprzedzenia: „Albowiem kto je i pije niegodnie, nie rozróżniając ciała Pańskiego, sąd własny je i pije. Dlatego jest między wami wielu chorych i słabych, a niemało zasnęło. Bo gdybyśmy sami siebie osądzali, nie podlegalibyśmy sądowi. Gdy zaś jesteśmy sądzeni przez Pana, znaczy to, że nas wychowuje, abyśmy wraz ze światem nie zostali potępieni”.

O ile ktoś nie zechce wybrać sobie, które wersy Słowa odnoszą się do współczesności i wierzyć w nie (niektórzy to robią), to ten wers mówi, że Pan BĘDZIE sądził chrześcijanina JEŚLI:

1) ten człowiek nie chce osądzić siebie samego,

2) jeśli odmowa osądzenie siebie grozi utratą swego zbawienia: „… gdy zaś jesteśmy sądzeni przez Pana, znaczy to, że nas wychowuje, abyśmy wraz ze światem nie zostali potępieni”

Jak pisałem poprzednim razem, gdy zostałeś zbawiony, osądziłeś siebie. Gdy przyznajesz się do popełnionych grzechów, osądzasz siebie, nie jesteś więc zagrożony osądzeniem przez Pana. Tylko ci, którzy nie chcą zająć się swoimi grzechami do tego stopnia, że mogą stracić zbawienie są kandydatami na tych, których Jezus osądzi, powołując ich wcześniej do domu.

Pan podejmuje też pomniejsze osądy, nie związane ze zbawieniem lecz raczej dotyczące wzrostu w Chrystusie, lecz o tym będzie następnym razem. Dziś będzie mowa o tych, którym grozi utrata zbawienia, jeśli Jezus nie wkroczy i nie sprowadzi ich do domu.

Continue reading