Today God Is First
Ani na głowę swoją nie będziesz przysięgał, gdyż nie możesz uczynić nawet jednego włosa białym lub czarnym, niechaj więc mowa wasza będzie; Tak – tak, nie – nie, bo co ponadto jest, to jest od złego.
Mat.5:36-37
Wyobraź sobie na chwilkę, że żyjemy w czasach Jezusa, który jeszcze nie rozpoczął swojej publicznej służby. Jest teraz stolarzem w twoim mieście Nazaret. Poprosiłeś Jezusa o zrobienie stołu. Termin jest krótki, stół musi być gotowy za tydzień. Uzgadniacie 100$ i tydzień do odbioru. W oznaczonym terminie przybywasz po stół, kładziesz pieniądze na biurko, a Jezus mówi: „Proszę pana, przykro mi, lecz stół nie jest gotowy. Miałem komplikacje. Nie mogę również utrzymać ceny, którą poprzednio podałem. Teraz stół będzie kosztował 150$, nie 100$”.
Dwa lata później słyszysz tego samego Jezus głoszącego do lokalnej społeczności mieszkańców miasta. Jak będziesz patrzył na Niego teraz? Prawdopodobnie nie uznałbyś za wartościowe to przesłanie, ze względu na twoje osobiste doświadczenie. Nasze życie daje takie możliwości, że możemy wzmacniać przesłanie, za którym stoimy, lub może ono (nasze życie) być sprzeczne z nim i całkowicie pozbawić je skuteczności. Tak też dosłownie dzieje się na całym świecie w różnych układach, gdzie znajdują się pracujący zawodowo chrześcijanie. Nasze przesłanie staje się zupełnie nieskuteczne, ponieważ nie robimy tego, co obiecaliśmy.
Znam takich ludzi, od których, gdy mi powiedzą, że coś zrobią, spodziewam się 50% szansy na to, że faktycznie zrobią. Jestem pewien, że i wy wielu takich znacie. Słowa i zobowiązania niewiele znaczą. Niemniej, znam też innych, którzy wypełniają swoje obietnice za każdym razem. Jedynie wtedy tak się nie dzieje, jeśli stanie się coś, na co zupełnie nie mają wpływu. Szybko nauczyłem się tego, na czyich słowach mogę polegać.
Czasami zdarza się tak, że nie jesteśmy w stanie wykonać czy dostarczyć tego, co obiecaliśmy z powodu jakichś zewnętrznych wpływów, lecz kluczem do obrócenia tych negatywnych wydarzeń w świadectwo dla Chrystusa jest komunikacja. Jeśli nie jesteśmy pewni, czy uda się zapłacić za rachunek na czas, musimy porozumieć się z kimś, komu jesteśmy winni i zrobić dobry wysiłek wiary, aby rozwiązać problem naszymi środkami. W takich przypadkach, Boże cele są wykonywane, jeśli staramy się zrobić to, co właściwe.
Czy twoje słowa znaczą cokolwiek dla tych, którzy je słuchają? Czy podejmujesz jakieś zobowiązania i dotrzymujesz słowa? Co powiedzieliby inni na temat twojej konsekwencji działania? Proś Pana, aby pokazał ci jak ci idzie w tej dziedzinie. Możesz nawet pokusić się po zapytanie trzech najbliższych osób o to , jak sobie radzisz w tej dziedzinie.