Kenneth Tanner
Krótka notka na temat 13 rozdziału Listu do Rzymian:
Jeśli ludzie używają tego tekstu do krytykowania pozbawionego przemocy protestu, który jest siłą wszystkich wolnych ludzi, bądź do uciszania obywateli, którzy powstają, aby domagać się sprawiedliwości i odpowiedzialności od swoich przywódców i instytucji to błędnie odczytują ten list.
Jeśli ci czytelnicy Listu do Rzymian chcą być konsekwentni to muszą przyznać, że nasza (USA) niezależność od władzy Wielkiej Brytanii jest nielegalna wraz z naszym narodowym pochodzeniem w buncie przeciw brytyjskiej koronie, w tym również takie zdarzenia jak Boston Tea Party.
Wszyscy wiemy co naziści zrobili chrześcijańskiemu krajowi przy pomocy 13 rozdziału Listu do Rzymian, wiemy też o horrendalnym ukrzyżowaniem Chrystusa, za którym podążyło mordowanie jego żydowskiego rodzeństwa z rąk uprzejmego, sprawnie działającego, cichego, przyzwoitego i zdyscyplinowanego – i dogłębnie złego – luterańskiego i katolickiego społeczeństwa.
Z tego, jak niektórzy czytają List do Rzymian, wynika, że to Bóg mianował Idi Amina (Uganda), Pol Pota (Kambodża), Stalina, Hitlera i Napoleona umocował rządy ich apartheidów i ich pozbawionych skrupułów popleczników.
Nie. Nic z tego. Przywódcy są przywódcami dlatego, że ludzie, bądź uczynili, bądź zaakceptowali ich rządy. To nie Bóg sprawił, że Hitler został przywódcą Niemiec, a ludzi poddali się w milczeniu rządowi jego partii ciemności (prawdopodobnie wspieranej przez ciemne duchy).
13 rozdział Listu do Rzymian mówi o tym, jak Bóg „wykracza” poza wszelkich władców w historii, przemieniając i ukazując jeszcze ich zło (którego On nie potrzebuje, nie chce ani nie współpracuje z nim) ku swoim nieodpartym dobrym zakończeniom.
Bóg nigdy nie staje po stronie gnębicieli. Bóg nie daje ciemiężycielom władzy. Bóg nie współpracuje ze złem ani na małą, ani wielką skalę.