Category Archives: Couchey Kriston

Pokonywanie kłamstwa

Kriston Couchey

Sen o wiezieniu i mieście

Pan dał mi sen. Wydawało mi się, że trwał całą noc. W tym śnie byłem w więzieniu, kierowanym przez silnego złego mężczyznę i jego mocarza. Wszyscy, ze mną włącznie, bali się go i jego ludzi, którzy czyli zło, aby dręczyć i niszczyć ludzi, których złapali. Widziałem jednego z tych mocarzy, który był bardzo silny, lecz kulawy i nie mógł chodzić. Poruszał się po korytarzach więzienia popychając się rękoma i nie mógł mnie dotknąć jeśli nie podszedłem do niego i nie mógł mnie złapać. Wszyscy uciekaliśmy w strachu. Po uciecze i ukrywaniu się w ciemnych korytarzach wkradłem się do jakiegoś miasta, które, jak sądziłem, też było otoczone przez więzienie, lub stanowiło jego część. Miasto było niemalże puste, ponieważ większość ludzi siedziała przestraszonych w więzieniu, aby nie prowokować złego człowieka. Pomimo że znajdowałem się w mieście, dalej bałem się, że zły przyjdzie i dorwie mnie, wierząc, że również w mieście panowały więzienne zasady.

Znalazłem tam bezpieczne miejsce zbudowane przez cieślę. Mogłem tam odpocząć i wyzdrowieć z zadanych ran. Ruszyłem z powrotem do więzienia, aby zobaczyć co tam się działo i przekonałem się, że to miasto wcale nie było otoczone przez więzienie, ani nie było jego częścią, lecz znajdowało się obok więzienia. Poszedłem do więzienia i byli tam dobrzy lecz straszni mężczyźni, którzy pilnowali bramy i starali troszczyć się o ludzi. Gdy zdecydowałem się wrócić do miasta, pozwolili mi na to, bojąc się jednak, że siłacze złapią ich na tym, lecz nikt z nich nie przyszedł. Nigdy nie widziałem, aby jakiś siłacz wszedł do miasta, a jednak bałem się ich. Po jakimś czasie, innym mężczyzna wszedł odpocząć i wyleczyć się z ran do tego miejsca, gdzie się zatrzymałem. Pod koniec snu dużo dzieci weszło do tego pomieszczenia.

Znaczenie

Więzienie to świat i jego sposoby. Przeciwnik to diabeł i jego aniołowie. Ci już zostali zranieni (pokonani), nie mają mocy zranić nikogo, dopóki ludzie nie znajdą się w ich zasięgu. W tym śnie ludzie biegali i ukrywali się w strachu przed złym i tego, co robił. Ludzie utkwili w światowym życiu i systemach, bojąc się mocy diabła.

Miastem jest Nowe Jeruzalem i jest to miasto, które Bóg przygotowuje, duchowe miejsce zamieszkania Boga z człowiekiem. Jest to miejsce odpocznienia i uzdrowienia, które dla nas buduje Chrystus, aby tam zamieszkać. Przywódcy strzegący bram więzienia to byli przywódcy w kościele, którzy ciągle działają zgodnie ze sposobami świata (więzienie) i boją się diabła i jego działań. Stało się później w tym śnie jasne, że przeciwnik nie miał żadnej mocy w mieście i nie mógł do niego wejść. To więzienie (świat) również nie otaczało miasta ani nie miało nad nim żadnej władzy. Wszyscy wierzyliśmy w kłamstwa na temat diabła i władzy jaką rzekomo ma nad nami. Jedyne co nas trzyma w strachu to kłamstwo. Ostatecznie dzieci Boże zaczną wchodzić do miasta i znajdować odpocznienie i uzdrowienie.

Kto tu rządzi?

Przyglądanie się kartom historii może prowadzić do zwątpienia w to czy Bóg kontroluje sprawy, czy to przeciwnik już wygrał. Wielu twierdzących, że znają Boga ma taką perspektywę, że sytuację kontroluje diabeł, a Bóg odpowiada na modlitwy tylko wtedy, gdy usilnie błagamy Go o to, aby coś zrobił z więzami ludzkości. Są też grupy mężczyzn i kobiet wołających we wstawiennictwie, strącających diabły i oczekujących na to, że Bóg poruszy swoją ręką i okaże miłosierdzie ziemi.

Lecz Bóg JUŻ poruszył swoją prawicą na rzeczy ziemi w Chrystusie Jezusie. On dokończył swego dzieła rzeczywiście przywracając ludzi do Siebie i do siebie nawzajem. My nie czekamy na Boga, to Bóg czeka na nas, aż przestaniemy wierzyć kłamstwom i zaczniemy chodzić w wierze, aby dokończyć dzieła Jezusa Chrystusa. Najbardziej konieczne wstawiennictwo jakiego trzeba się podjąć to łamanie kłamstw złego w sercach i umysłach Bożych ludzi. Przeciwnik już został pokonany, Bóg idzie przed nami i oczekuje aż ruszymy w wierze i podejmiemy Jego zwycięstwo.

Zwycięska wiara

Pan sam pójdzie przed tobą i będzie z tobą. Nie zawiedzie i nie opuści cię; nie bój się więc i nie trwóż się!” słowa Możesza do Jozuego.1

Izraelici nie weszli do Ziemi Obiecanej przez 40 lat ponieważ uwierzyli, że pokonają ich giganci, a co ważniejsze, nie uwierzyli, że Bóg był z nimi i że już dał im zwycięstwo. Teraz jest czas na to, aby nowe pokolenie zajęło Ziemię. Mentalność niewolnika z przeszłości ustępuje miejsca mentalności synostwa, wynikającej ze znajomości prawdy i, co ważniejsze, poznania swego Ojca. Ojciec szuka tych, którzy wierzą Mu i chodzą w wolności, którą On już dał. Przeciwnik nie ma już więcej władzy, ponieważ nie udzielamy mu jej przez naszą niewiarę i nieposłuszeństwo Panu. Jest czas na wielką wiarę i posłuszeństwo, które manifestują doskonałe zwycięstwo dzieła Jezusa. On chce, abyśmy manifestowali światu zdobyte przez Niego zwycięstwo.

W Jego miłości

Kriston Couchey

раскрутка сайта

Poza ludzkimi możliwościami

Kriston Couchey

MISSION IMPOSSIBLE

W tych dniach problemów, które wydają się nie do rozwiązania, nie ma NICZEGO niemożliwego dla Boga. Zamieszanie i niepokoje jakie spotykają ludzkość doszły do punktu wrzenia. Nie ma odpowiedzi w ludzkiej polityce, stan ekonomiczny światowych systemów jest kruchy a upadek kolejnej wielkiej instytucji, czy to banku czy kraju, może doprowadzić do światowego krachu. Religijne ideologie popychają ludzi coraz dalej, powodując, że człowiek nienawidzi człowieka i rozlewa krew swoich braci. Kolejne grupy etniczne powstają z żądaniami swych praw jako ludów oddzielnych od innych a narody rozszczepiają się. Globalne społeczność nie kontroluje pomnażania się nuklearnych technologii i materiałów, świat jest poza kontrolą i nikt nie ma na to rozwiązania.

STAN KOŚCIOŁA

Wielu twierdzący, że są kościołem Jezusa Chrystusa podzieliło się na tysiące małych grup, które nie mogą się zgodzić ze sobą. Niemoralność nęka przywództwo i uczniów po równi, powodując, że ewangelia wydaje się dla licznych ludzi głupia nadzieją. Doktryny i przywództwo są tak różne i przeciwne sobie, że nie ma w zasięgu wzroku rozwiązania prowadzącego do trwałej jedności. Nawet ludzie, którzy szukają Boga wydają się nie zgadzać ze sobą i czasami żyć w oddzieleniu. Wygląda na to, że nasze ciało nigdy nie umiera, zawsze podnosząc swoją głowę i wciskając swoją wolę w sprawy Boga i ludzi, zanieczyszczając i sprzeciwiając się celom Bożym, dyskredytując imię Jezusa Chrystusa. Gdy nagle robimy postępy, ciało unosi się i przypomina nam o naszej naturze z gliny; ziemskim naczyniu.

CHWAŁA ZBLIŻAJĄCEGO SIĘ KRÓLA

ZAWSZE WYŁĄCZNIE Sam Bóg jest odpowiedzią na nasze złamane życie i zniszczone instytucje. Pierwsi apostołowie zostali zrodzeni do wykonywania Bożych celów w dniu Pięćdziesiątnicy, po czasie wielkiego upadku, zdradzie i dojściu do granic możliwości swoich ciała. Ojciec doprowadza ludzi do krańca ich możliwości. To właśnie z tego miejsca, gdzie brakuje ludzkiej siły, będzie wyprowadzał uzdrowienie, odnowienie i chwałę.

Bóg NIE zamierza dzielić się chwałą Swego imienia z człowiekiem, lecz uwielbi SIEBIE w człowieku. ON przychodzi w Swej chwale, aby objawić okazałość swej Mocy i świecić światłem Swej wielkiej miłości, łaski i dobroci, aby nikt z ludzi nie chlubił się. To, co obecnie robi rozłoży na łopatki wszelkie ludzkie uczynki w każdym aspekcie w świecie, w Jego ciele i indywidualnie. Nasza postawa przed Nim to trwać w pokorze, posłuszeństwie i wierze. Pan przychodzi z nagrodą dla tych, którzy czekają na Niego, i On sam uczyni wszystko na nowo.

Zobaczymy jak pojawia się czysta i doskonała Oblubienica dlatego, że to BÓG przygotowuje ją, a nie ona sama wśród wysiłków własnej sprawiedliwości. Nasze ciało płonie w ogniu Jego chwały, tak że nikt nie będzie chlubić się ze swej własnej mocy. Świat będzie zdumiony Tym, który został ukrzyżowany i zmartwychwstał; a tej wyznaczonej godziny Pan wstaje w Swym ludzie jak słońce poranne z uzdrowieniem na swych skrzydłach. Radujmy się w wierze i naciskajmy na Niego. Chwała Bogu, Pan przychodzi!!

W jego miłości

Kriston Couchey

продвижение сайта

Przebudzenie

Kriston Couchey

PRZEJDŹ NA INNY POZIOM

Dwa tygodnie temu Ojciec przemówił do mnie i rzekł:”Przejdź na inny poziom!” W czasie bardzo intensywnego czasu wspólnego uwielbienia, coś zmieniło się jeśli chodzi o koncentrację i żarliwość w moim duchu. Opisując to w ludzkimi zwrotami: nastąpiła zmiana rzeczywistości ducha, można by to nazwać wielkim „przebudzeniem” do duchowej rzeczywistości. Było to coś takiego, jakby zostały otwarte drzwi, które pozwalają przejść na inny poziom. Zmiana, która nastąpiła, doprowadziła do dalszego usunięcia zasłony między tym co naturalne, a tym co duchowe. Jesteśmy na skraju największego przebudzenia, jakie śpiący kościół kiedykolwiek widział. Ojciec budzi Swój kościół, aby wykonał swoje zadania i przeznaczenie. Drzwi zostały otwarte, aby można było przejść do następnego poziomu duchowej świadomości dla wszystkich, którzy są pełni Ducha Świętego i stoją na swoich właściwych duchowych pozycjach w posłuszeństwie, na tyle dojrzali, aby słyszeć Jego głos.

My wszyscy tedy, z odsłoniętym obliczem, oglądając jak w zwierciadle chwałę Pana, zostajemy przemienieni w ten sam obraz, z chwały w chwałę, jak to sprawia Pan, który jest Duchem” ~Paweł. Jęk stworzenia tęskniącego za przebudzeniem budzi Jego lud ku większemu wymiarowi Jego Ducha. To przebudzenie nie jest jakimś zwykłym duchowym ćwiczeniem, które Ojciec daje ciału, lecz jest częścią przemiany tego, kim jesteśmy. Jesteśmy przemieniani na JEGO OBRAZ, ponieważ mamy Go, czy to w uwielbieniu czy w Samym Słowie dającym objawienie osoby Jezusa Chrystusa. Jest to przebudzenie Bożych synów.

DOKĄD ZMIERZAMY

Ostatniej nocy miałem ważny sen, który dał mi Pański punkt widzenia na to, co się dzieje od pewnego czasu. Borykałem się ze znalezieniem właściwego terminu na opisanie tego, co Ojciec wprowadza do kościoła, aż do tego snu. W tym śnie byłem leczony na jakąś chorobę i miałem zostać poddany operacji. Wstałem 20 lat później, po okresie śpiączki i nie wiedziałem co się działo. Gdy się budziłem, pierwsza rzecz jaka wydarzyła się to było otwarcie oczu, abym mógł widzieć i rozumieć co wychodziło na jaw wokół mnie. Postępowało to, aż do chwili, gdy byłem w stanie poruszać ciałem i chodzić. Wtedy zostałem nauczony tego, co rzeczywiście działo się wokół mnie, gdy byłem w śpiączce: odbywał się proces przebudzenia. Jesteśmy budzeni do duchowych rzeczywistości, których istnienia nie byliśmy świadomi z powodu choroby grzechu, który wywołała duchową śpiączkę. Duchowe przebudzenie wniesie świadomość istnienia Ojca, niebiańskiej rzeczywistości i zdolności do bardziej precyzyjnego poruszania się po duchowej rzeczywistości. Teraz Ojciec budzi kościół z drzemki.

Miałem bardzo podobny i wspaniały sen, w którym w jakiś sposób zostałem ranny w głowę, co uniemożliwiło mi normalne umysłowe funkcjonowanie, przez co wymagałem opieki innych. Po kilku latach coś w tym zniszczonym mózgu zostało uzdrowione i wróciły mi wszystkie zmysły na środku ulicy i zacząłem „przypominać sobie kim jestem”. Po tym przebudzeniu miałem się coraz lepiej, aż w końcu wyzdrowiałem do tego stanu, w którym byłem wcześniej. Gdy zastanawiałem się nad tym snem, Ojciec powiedział mi, że ten sen reprezentuje „ten kościół”.

„Droga sprawiedliwego jest jak zorza poranna, świeci coraz silniej, aż do pełnego dnia” ~ Salomon. Brzask już zaczął się, obserwujemy postępujące działanie Ducha Bożego, który odnawia w kościele to, co zostało stracone w ogrodzie Eden. Pełna świadomość i działanie są w tych dniach odnawiane w ciele a kościół będzie chodził w pełnym dniu, świadomości i zwyciężał wszystko, co wystąpi przeciw niemu.

PRZYGOTOWANI DO AKCJI

Celem jaki ma Ojciec pobudzając do tego przebudzenia do duchowych rzeczywistości jest wzbudzenie synów na Swój obraz, aby rządzili i panowali wraz z Chrystusem na tej ziemi. W duchowej rzeczywistości odbywa się bitwa, a drzwi zostały otwarte dla Jego synów, aby weszli na nowy poziom, płynęli w boskim objawieniu i duchowej świadomości Ducha Świętego, który jest nad nami. Przygotowana jest dla nas wyraźna droga do większych i bardziej intymnych manifestacji dobroci i miłosierdzia Ojca i będzie ona wskazywana przez nas. Głębokie ciemności okrywają ziemię, lecz Ojciec przygotował środek na te ciemności. My jesteśmy tym środkiem, Jego synowi, którzy zbudzili się do swego zadania i przeznaczenia. Tym przeznaczeniem jest zamanifestowanie królestwa Bożego na ziemi, jak jest w niebie.

W Jego miłości

Kriston Couchey

http://my.opera.com/Boanerges/blog/

продвижение

Chrystus, pełnia Prawdy

Kriston Couchey

Prawda złapana w niewolę światowych religii

Ludzie są przyciągani przez wewnętrzną moc „składników” prawdy istniejących w światowych religiach i kultach. Przeciwnik przywłaszczył sobie odrzucone elementy prawdy, ponieważ Boży ludzie nie chodzą w pełni prawdy. Islam, na przykład, co znaczy „poddanie” narodził się i rozprzestrzenił w czasie, gdy kościół wkroczył w ciemne wieki pobłażliwości dla ciała. Prawda o „poddaniu Bogu” wymagana w Chrystusie całkowicie zanikła w większości form w jakich występował kościół i została zastąpiona przez fałszywe 'poddanie człowiekowi” w formie rządów kościoła podzielonego na kler i laikat.

Jeśli przyjrzymy się bliżej ruchom kultów, które miały większy wpływ na społeczeństwo, to zawsze jest tam element prawdy, która ich uprawomocnia, a jednak jest zatopiona w poważnym błędzie. Te prawdy powinny być wyrażane przez dzieci Boże, lecz zostały znacznie zignorowane lub odrzucone przez kościół. Kult Świadków Jehowy jest doskonałym tego przykładem. W czasach, gdy w kościele przeważnie nauczano wszystkiego oprócz Chrystusa rządzącego i panującego na ziemi w Jego ludzie i przez Jego ludzi, ŚJ zaczęli głosić, że królestwo Boże ma być ustanowione na ziemi, a równocześnie odrzucali boskość Chrystusa. Prawda o tym, że królestwo Boże przychodzi na ziemię i wiele innych prawd zostały ukradzione przez przeciwnika i muszą być głoszone przez ludzi Bożych.

PRAWDA ZNIEWOLONA PRZEZ AMBICJONALNE PODZIAŁY W KOŚCIELE

Lecz byli też fałszywi prorocy między ludem, jak i wśród was będą fałszywi nauczyciele, którzy wprowadzać będą zgubne nauki i zapierać się Pana, który ich odkupił, sprowadzając na się rychłą zgubę” ~Piotr~.

Obserwuję to zjawisko w ciele Chrystusa, gdy poruszenie Boże odnawiające drogę prawdy jest określane jako złe, z powodu błedu i egocentryzmu pysznych ludzi. Każde poruszenie Boże w historii zostało wykolejone z powodu ludzi, którzy w cielesny sposób wtrącali nieczystość do dzieła Bożego. Przeciwnik wykorzystuje w ciele Chrystusa pychę ludzkiego egocentryzmu, aby kusić błędu zmieszanego z prawdą. Przeciwnik wykorzystuje półprawdy i mieszaniny do łapania ludzi w ich czy to do wierzenie w fałszerstwo czy to odrzucenia prawdy, ponieważ pochodzi z mieszaniny destrukcyjnych kłamstw.

CZYSTA DOKTRYNA Z CZYSTEGO SERCA

Błogosławieni czystego serca, ponieważ oni Boga oglądać będą” ~Jezus~. Prawda jest Osobą! Pełnia prawdy nie da się znaleźć między skórzanymi okładkami spiętej księgi ze złotym napisem. Pełnia prawdy to oglądanie Boga wyraźnie i poznanie Go w intymny sposób. Czysta doktryny wypływa z czystego serca, które wyraźnie widzi serce i cele Boże. Doktryna to słowa, których służące do opisania w naturalnych terminach niezmiennej rzeczywistości (PRAWDY) w rzeczywistości ducha, znajdującej się w osobie Jezusa Chrystusa.

W przeciwieństwie do tego, błędne koncepcje Boga, są ziarnami fałszywej doktryny. Fałszywa doktryna jest wynikiem działania nieczystego serca, które nie widzi Boga takiego, jakim On jest. Wyłącznie czyste serce może widzieć Go takiego, jaki jest. Jeśli myślisz, że Jezus Chrystus (Prawda) jest czymś, czym On nie jest to wszelkie twoje wnioski i wierzenia odzwierciedlają ten błędny obraz. Fałszywa doktryna wyraża coś innego niż Chrystus.

Nie dochodzimy do pełni prawdy szukając jej w innych religiach, ani nawet przez rozpoznanie jej w miejscach, które zajmujemy. Pełnię prawdy otrzymujemy, gdy Ojciec osobiście objawia nam Swoją boską naturę i cele, które znajdują się w Chrystusie. Pełnia prawdy w Nim ma być wyrażana w Jego ludzie i przez Jego ludzi, żyjących według Jego myśli i serca.

CHYRUSTUS PEŁNIA WSZYSTKIEGO

... oznajmiwszy nam według upodobania swego, którym go uprzednio obdarzył, (10) tajemnicę woli swojej, aby z nastaniem pełni czasów wykonać ją i w Chrystusie połączyć w jedną całość wszystko, i to, co jest na niebiosach, i to, co jest na ziemi w nim” ~Paweł~.

Zmierzamy do pełni czasów. Ojciec wszystko łączy wszystko w Chrystusie, cała prawda będzie skupiona w Nim. Ta prawda, która została odrzucona, zniewolona przez przeciwnika znajdzie się na właściwym miejscu w Jego ciele. Te elementy prawdy, które zostały pochwycone w niewolę przez religie, kulty i sekty, zostaną uwolnione, właśnie wtedy, gdy pełnia Chrystusa i prawdy będzie wyrażana przez Jego Oblubienicę i w niej. Zebranie całej tej prawdy w miejscu z którego pochodzi (Chrystusa) jest kluczem do uwolnienia z więzów ludzi trzymanych w niewoli religijnego fałszerstwa.

Gdy Oblubienica Chrystusa zacznie chodzić w istocie królestwa niebios tutaj, na ziemi, jak to jest zamiarem Ojca, ŚJ popędzą do Pana Jezusa, rozpoznając pełnię prawdy Jego królestwa. Gdy kościół jako całość zacznie zacznie być po Bożemu 'poddany’ i posłuszny Bogu, ci przewyższa wszelkie oddanie i poddanie wymagane przez islam wobec swego bóstwa, będziemy świadkami tego, jak islamska forteca zawali się. Polityki i broń nie uratują kościoła przed rozwojem fałszywych religii. Wyłącznie wtedy, gdy kościół stanie się prawdziwym wyrazem Chrystusa i pełni tego, kim On jest (prawdy), będziemy obserwować zgon zwiedzenia religijnych warowni.

Wszystko należy do Chrystusa, wszystko skupia się w Chrystusie i wszystko jest poddane Jego panowaniu. Nie bójmy się zastraszania islamu, ani nie przejmujmy się fałszywymi doktrynami i błędami ludzkiego nauczania, które prowadzą innych na błędne drogi, lecz głośmy, nauczajmy i bądźmy wyrazem Chrystusa i Jego królestwa, które przyjdzie na ziemię jak jest w niebie.

W Jego Miłości

Kriston Couchey

http://my.opera.com/Boanerges/blog/раскрутка сайта в интернете самостоятельно

Przygotowani do boju

Kriston Couchey

WIEJĄCE WIATRY WOJNY WIDOCZNE W NATURALNYCH ZNAKACH

Jestem przekonany, że wulkaniczne wybuchy w Irlandii i Południowej Ameryce, które uziemiły loty na oby kontynentach to naturalne znaki wskazujące na duchową rzeczywistość. Wyciek ropy z Zatoce Meksykańskiej jest również naturalnym znakiem duchowych wydarzeń. Demoniczne inspirowane zanieczyszczenie ziemi ma na celu zatrucie i zaćmienie wizji i celu ludu Bożego. Przeciwnik usiłuje rozbić wiarę i zniszczyć przekonanie Bożych dzieci. Wojenna wrzawa i dym jest przenoszony przez wiatry do naturalnej rzeczywistości; to sygnał do ostatecznej bitwy wieków, pełnego uwolnienia światowych i demonicznych mocy na ziemię. Te moce wykorzystują każdą siłą jaką dysponują, aby współzawodniczyć o przeznaczenie człowieka. Ich centra władzy są osadzone na politycznych, religijnych, ekonomicznych i militarnych scenach systemów zbudowanych przez ludzi.

MOBILIZACJA

Jest to nie tyle wezwanie do wojny, co to wyjaśnienie dla tych, którzy JUŻ znajdują się na swoich miejscach w armii Bożej. Musimy zrozumieć, co się dzieje. Mobilizacja przeciwnika mająca na celu pokrzyżowanie celów Boga jest wstępnym działaniem do nieodwołalnego pojawienia się największej armii jaką kiedykolwiek widziała ziemia: ujawnionych synów Bożych. Następuje mobilizacja armii Bożej i wróg wie o tym. Mobilizacja jest aktem uporządkowania czy przygotowania do działania. Taki jest w tej godzinie prawdziwy stan spraw królestwa, gdy Ojciec mobilizuje i zbiera razem synów Bożych (zarówno mężczyzn jak i kobiety), którzy pojawiają się, wychodząc z pustyni prób i testów. Są przygotowani do bitwy i zamierzają zająć ziemię obietnicy w posłuszeństwie i wierze. Ci, którzy wiedzą, kim są i co Ojciec zrodził w nich, są przygotowani do bitwy i utrzymają miejsce do którego zostali powołani. Sama ziemia obecnie trzęsie się w obecności tej armii ustawionej do bitwy w porządku, zgodnie z właściwymi dla nich miejscami i szeregami.

WYZNACZONE MIEJSCA

Dla Bożej armii jest niezwykle istotne, jeśli ma iść do przodu tej godziny, aby miejsca zostały zajęte zgodnie w przeznaczeniem. Joel opisuje to w taki sposób: „Biegną naprzód jak bohaterowie, wdzierają się na mury jak wojownicy; każdy idzie prosto swoją drogą i nie zbacza ze swojej ścieżki. Nie wypiera jeden drugiego, każdy idzie swoim torem, prą naprzód wśród pocisków w ich szeregach nie ma przerw. Uderzają na miasto, szturmem zdobywają mury, wpadają do domów i wdzierają się oknami jak złodzieje. Drży przed nimi ziemia, trzęsie się niebo, słońce i księżyc są zaćmiona, a gwiazdy tracą swój blask”.

Pewna siostra w Panu opowiedziała mi w zeszłym tygodniu sen, który miała na temat zajmowania „wyznaczonych miejsc”. W tym śnie, ludzie wchodzili na pokład samolotu i tam zaczęło się wśród pasażerów zamieszanie. Nagle, kapitan ogłosił przez interkom: „Proszę zajmować wyznaczone miejsca”. Zostało to wykonane w porządku, ludzie którzy zajęli złe miejsca na przodzie czy z tyłu zaczęli przenosić się do odpowiednich miejsc i zmieniać z tym, którzy tam siedzieli. Gdy wszyscy pasażerowie zasiedli na wyznaczonych miejscach, całe zamieszanie zakończyło się i można było uruchomić silniki.

DZIAŁANIE KRÓLESTWA

Powołani na wojnę już usłyszeli Pana i już zostali ustawieni na swoich pozycjach. Wiedzą, kim są w Nim i kim ON jest w nich, zostało im przekazane wszystko, co jest potrzebne do funkcjonowania w miejscu, w którym Ojciec ich umieszcza. Na obozie Pańskim zaczyna spoczywać pokój, a cisza przed burzą przygotowuje na dźwięk trąbki i rozpętanie się bitwy w pełni.

„PAN wydaje wydaje swój donośny głos przed swoim wojskiem, gdyż bardzo liczne są jego zastępy i potężny jest wykonawca jego rozkazu, Tak! Wielki jest dzień Pana i pełen grozy, któż go przetrwa?”~ Joel. Królestwo nie jest zarządzane hierarchicznym porządkiem rozkazów, jak to jest w świecie. Armia Pańska rusza do przodu pod bezpośrednimi rozkazami Króla. Dzięki prowadzeniu każdej jednostki przez Ducha Świętego plany przeciwnika są udaremniane a jego obrona przełamywana. Ojciec dał każdemu swojemu synowi obowiązki, które ma wykonać, aby cel został osiągnięty. Każdy odpowiada przed Panem według tego, jak te obowiązki wypełnia. Wszystko to dzieje się we wzajemnej relacji z innymi, przez wzajemne przyjmowanie i poddawanie sobie tych obowiązków i celów Bożych.

Wezwanie Pańskie tej godziny brzmi: ZAJMIJ WYZNANCZONE MIEJSCE i przygotuj się na rozkaz do zaangażowania przeciwnika w bitwę. Nie mamy tych samych miejsc i obowiązków i musimy wierzyć, że Ojciec ma innych, którzy zajmą swoje miejsca, aby zaspokoić potrzeby, które pojawią się w środku bitwy. Jest pomoc lekarska, są piechurzy, kapitanowie i generałowie, lecz ci wszyscy odpowiadają i zajmują miejsca zgodnie z rozkazami naczelnego dowódcy, Jezusa Chrystusa. Ważne jest, aby zajmować się Bożymi sprawami, a nie dawać się rozpraszać przez to, co wydaje się ważne do załatwienie a nie należy do przydzielonego zadania; trzymać się trzeba raczej tego, co powiedziano, że należy robić. W naszych miejscach zwyciężamy przez wiarę, poza nimi słabniemy i wątpimy.

WZROST WIARY

Światło świeci w obliczu wzrastających ciemności. Wiara i odwaga pochodzące z samego serca Dowódcy płyną przez serca Jego dzieci, znajdujących się na swoich miejscach przeznaczenia i zadań. Strach chwyta narody, serca mężczyzn zawodzą, lecz pośród Bożych ludzi podnosi się wojenna wrzawa. Uwolnienie jest w drodze, armia Boża rusza do przodu w obecności mocy Króla. Wszystko ma się zmienić.

W Jego Miłości

Kriston Couchey

раскрутка

Konflikt duchowy

Kriston Couchey

Czy konflikt jest czymś złym?

Wydaje się, że wszędzie, dokądkolwiek udawał się Paweł wybuchały konflikty z niewierzącymi Żydami i tymi Żydami, którzy byli „wierzącymi” judaistami, a jednak kochał ich na tyle, że był gotowy modlić się o wieczne oddzielenie siebie od Boga dla ich zbawienia. Zaangażowanie się w prawdziwy konflikt prowadzony przez Ducha jest tak naprawdę sprawą miłości. Jezus jest zazdrosny o Swoją oblubienicę; nie podoba mu się nic ani nikt, kto zanieczyszcza ją i odciąga od Niego. Miłość konfrontuje zło, aby strzec innych. Kiedy naprawdę kochasz ludzi dajesz im to czego potrzebują, a nie zawsze to, czego chcą. Miłość pragnie pokoju i miłość czasami staje naprzeciw na rzecz uwolnienia i odnowienia po to, aby ustanowić i utrzymać pokój.

Paweł zostałby wykopany z większości współczesnych kościołów, ponieważ nie cedził słów i nie tolerował błędu ani grzechu. Paweł dobrze rozumiał, że to na co pozwoli się ciału wyda swego rodzaju owoc. Stawał wprost naprzeciw z herezji i grzechowi, które groziły zniszczeniem fundamentu Chrystusa, który on kładł. Dziś, tolerancja dla doktryn wymyślanych dla własnej potrzeby i pobłażanie ciału spowodowała, że wielu ludzi żyje w pobożności pozbawionej mocy.

Jeśli w dojrzały sposób rozeznajesz w zgromadzeniu wierzących jakieś zwodzenie przez kogoś, kto naucza błędu lub wabi ku niemoralnym praktykom to OCZEKUJE SIĘ dojrzałego wierzącego, że osądzi ten grzech i błąd, i stanie naprzeciw promujących to. Nie potrzebujesz znaku z niebios, aby ratować dziecko przed znęcaniem się, po prostu robisz to. Nauczyłem się trudnej lekcji konsekwencji jakie niesie za sobą nie sprzeciwienie się komuś w miejscu, w którym miałem duchową odpowiedzialność i wpływ. Dzięki Bożej łasce nigdy już więcej nie będę milczał i szedł razem z tłumem, gdy przeciwnik używa ludzi, aby zaszczepiać w ciele zanieczyszczenia. Musimy nauczyć się tego, co naprawdę znaczy: 'mówić prawdę w miłości’, gdy działa Duch, nawet jeśli jest to trudne do wykonania i możesz stracić przez to służbę, przyjaciela czy członka rodziny.

OSĄDZANIE WSZYSTKIEGO, A WSKAZYWANIE PALCEM

Osądzenia to decydowanie o czyimś przeznaczeniu. Decydowanie o czyimś przeznaczeniu jest wyłączną domeną naszego Ojca, lecz jako Jego dzieci mamy sądzić i rozeznawać nieustannie zależnie od tego, jak się to ma do ludzi i sytuacji. Zdolność do podejmowania osądów (wykorzystanie rozeznania) jest pewnym aspektem tego, że zostaliśmy stworzeni na podobieństwo Boże.

Istnieją dwa rodzaje osądów: sądy fałszywe czynione z duszy człowieka i sądy sprawiedliwe dokonywane przez Ducha. PRAWDZIWE skarcenie z Ducha to sprawa BARDZO spóźniona w ekklesia, lecz nie będziemy w stanie udzielać karcenia, jeśli najpierw nie będziemy pokutować z fałszywych osądów. Jest pewna różnica między „wskazywaniem palcem” a mówieniem przez Ducha, który konfrontuje i przekonuje. Kościół przez tak długi czas dokonywał sądów według ciała, że zostało pomieszane prawdziwe skarcenie z ludzkim wskazywaniem palcem. Wskazywanie palcem rodzi podziały. To w naturze diabła leży ujawnianie cudzych błędów i słabości przez wskazywanie palcem. Nie można mówić w Duchu prawdy, która konfrontuje i przekonuje, jeśli ciągle wskazujesz palcem. Ojciec chce nauczyć nas chodzić w sprawiedliwym sądzie (rozeznaniu).

Między tymi, których serce jest czyste lecz zostali po prostu nauczeni fałszywych doktryn i praktyk, a tymi, którzy promują fałszywe doktryny i praktyki, czego podstawą jest służenie sobie samemu, jest różnica. Nie powinniśmy krytykować ludzi o czystych sercach, którzy szukają Bożej woli i ciągle są na drodze wychodzenia z religii. Nie idąc na kompromis z prawdą musimy nauczyć się rozeznawać, szanować i w miłości udzielać łaski braciom i siostrom, którzy mają czyste serca, lecz musimy również wiedzieć przez Ducha, czego NIE WOLNO tolerować w ekklesia i nie wolno nam się bać konfrontacji z tym, co się promuje na poziomie publicznym czy prywatnym. Jeśli złe ziarno rozpowszechni się należy się tym zająć obszernie. Paweł skonfrontował Piotra przed całym zgromadzeniem, ponieważ właśnie w publiczny sposób Piotr promował fałszerstwo (Gal. 2:12-14). Kiedy jednak brat zgrzeszy przeciwko nam osobiście, mamy załatwić z nim sprawę osobiście (Mat. 18:15)

ŻADNEJ TOLERANCJI

„Lecz mam ci za złe, że pozwalasz niewieście Izebel, która się podaje za prorokinię, i naucza, i zwodzi moje sługi, uprawiać wszeteczeństwo i spożywać rzeczy ofiarowane bałwanom” – Jezus.

Izebel, którą osądził Jezus nie była duchem, duch nie otrzymuje czasu na pokutę, jak to uczynił Jezus w Księdze Objawienia. Jezus stawał naprzeciw osoby z ciała i krwi, która sprowadzała Bożych ludzi na manowce. Ta Izebel z „Objawienia” jest przykładem tego, czego nie wolno tolerować w ciele Chrystusa, czyli tych, którzy nauczają innych, aby ich zwieść. Zostałem nauczony z własnego doświadczenia i przez wielki upadek tego, że Bóg NIE toleruje, ani nie pozwoli kościołowi tolerować ich w przyszłości. Niemalże w każdym przypadku błędu czy grzechu, którym należy się sprzeciwić widziałem kilka stałych punktów, choć nie musi to być do nich ograniczone. Te stałe (punkty) odnoszą się albo do legalizmu, albo do zgody na bezprawie. Są to manifestacje owocu poznania dobra (legalizm) i zła (zgoda).

Legalizm: wszelkie wymaganie czy żądanie złożone na człowieku, które nie jest zarządzeniem Ducha Świętego, jest prawem, które zabija. Takie wymaganie, aby podążać za pewnymi szczególnymi regułami, aby być członkiem, dawać dziesięcinę, domagać się poddania itd., to wszystko są prawa nakładane na ludzi, które okradają ich z duchowego życia w Chrystusie. Nie są to Boże wymagania lecz doktryny ludzkie i demonów.

Zgoda na bezbożność to niepowstrzymane sprawianie sobie przyjemności, które manifestuje się tak, jak pisze ap Paweł:

Jasne zaś są uczynki ciała, mianowicie: wszeteczeństwo, nieczystość, rozpusta, bałwochwalstwo, czary , wrogość, spór, zazdrość, gniew, knowania, waśnie, odszczepieństwo, zabójstwa, pijaństwo, obżarstwo i tym podobne; o tych zapowiadam wam, jak już przedtem zapowiedział, że ci, którzy te rzeczy czynią, Królestwa Bożego nie odziedziczą„.

Zbliżamy się do zrozumienia tego, dlaczego Bóg jest Miłością i że jest Święty, Święty, Święty. Jego miłość wymaga świętości dla naszego dobra. Duch Życia nie da nam pokoju wobec błędnego nauczania, grzechu i tych, którzy chcą pozyskać innych do tych błędnych zwyczajów i grzechu.

Too zanieczyszcza i niszczy Życie Chrystusa w Jego ludziach. Jeśli pozwoli się na tolerowanie to wszelkie aspekty życia Chrystusa są redukowane do minimum wewnątrz takiej grupy wierzących. Od ciała Chrystusa oczekuje się tego, że nie będzie tolerować ludzi promujących te rzeczy. Kiedy dopuszcza się do tego, że błąd i grzech rozpowszechniają się wtedy poziom duchowej mocy i rozeznania spada do takiego poziomu, że ludzie nie są w stanie rozpoznać, co jest z ciała, a co z Boga. Taka duchowa utrata mocy i duchowej wizji jest ceną, jaką się płaci za tolerowanie fałszywych doktryn bądź niemoralnych praktyk.

POTRZEBUJEMY LUDZI UTRZYMUJĄCYCH STANDARD

W ciele Chrystusa jest potrzeba ludzi utrzymujących standard, którzy nie pójdą na kompromis z prawdą Słowa Bożego, objawionego przez Ducha Świętego. Ciemności i zwiedzenie są ogromne i doprowadziły do kompromisu wielu, którzy wzywają imienia Chrystusa częściej niż o tym wiemy. W tej rozpaczliwej godzinie odzywa się wołanie o mężczyzn i kobiety wiary i odwagi. Nie możemy liczyć na to, że weźmiemy Ziemię Obiecaną, jeśli nie będziemy gotowi na konfrontację z błędem i grzechem pośród nas. Nie możemy mieć nadziei na wejście do niej, jeśli boimy się tego, co ludzie mogą pomyśleć czy powiedzieć i będziemy powstrzymywać swój język, gdy zło szaleje wśród naszych rodzin i społeczności świętych. Gdzie są wojownicy? Gdzie są strażnicy? Modlę się o to, abyś był jednym z nich.

W Jego Miłości

Kriston Couchey

topod.in

Właściwe zadanie i właściwe miejsce dla ciebie

(ASSIGNED AND ALIGNED)

Kriston Couchey

ZŁY PRZYDZIAŁ, ZŁE MIEJSCE

Przepływ życia Ducha Świętego jest związany tym, aby być w miejscu, do którego Bóg cię powołał. Jeśli zostałeś powołany do prowadzenia męskiej grupy modlitewnej a nie możesz jej prowadzić, ponieważ jesteś zbyt zajęty rozdzielaniem żywności potrzebującym to dusisz przepływ życia Ducha w sobie. Nie przekazujesz tego życia ludziom, z którymi masz być razem w innym miejscu. To, że znajdujesz się w złym miejscu wykonując złe zadanie nie pozwala na staniecie w jednym szeregu z tymi jednostkami czy grupami, z którymi masz się zgodnie z wolą Ojca spotykać.

ZADANIA

W najbliższych dniach będziemy świadkami pełnego wyłonienia się fundamentalnych darów tj.: apostoła i proroka. Te dwa dary zarządzania pojawiają się z jeszcze większą wyrazistością i zrozumieniem ich celu i funkcji w Ciele. Poprzednia funkcja tych darów była krytycznie ważna dla ludzi Bożych uznających i wchodzących w wyznaczone dla nich miejsce w królestwie. O ile dla tych, którzy doświadczyli zła z ręki samozwańczego przywództwa kościoła pojawienie się apostołów i proroków może wywoływać obawy, o tyle rzeczywiście istnieje prawdziwy porządek/rząd królestwa związany z ciałem, który ma funkcjonować zgodnie z zamiarem Ojca.

Prawdziwym apostolskim i proroczym zadaniem jest praca usługiwania czy uzdalniania, która uzdalnia ludzi do wypełniania ich przeznaczenia do czego niezbędne jest znajlezienie i zajęcie miejsca w ciele przygotowanego dla nich przez Ojca. To Pan wyznacza/przydziela zadania, a nie apostołowie czy prorocy – do ich obowiązków należy rozeznanie woli Ojca, rozpoznanie miejsc ludzi w królestwie i pomoc w zajęciu tego wyznaczonego im miejsca.

PROROK

Zadaniem proroka jest pomóc innym rozpoznać przydzielone im przez Boga „zadanie” w królestwie. Dzieje się to przez prorocze słowo i rozeznanie, które udziela wizji i wytycznych Ducha jednostce czy grupie. Prorocy niosą świadectwo pragnieniu wzbudzanemu przez Ducha; przychodząc i potwierdzając dary i powołanie jednostce czy grupie. Tak, funkcja proroka nie jest ograniczona do tego tego zadania.

APOSTOŁ

Apostoł, w zgodzie z prorokiem, rozpoznaje „przydział zadania” ludzi i pomaga wprowadzić ich na właściwe im miejsce. Prorocy rozumieją to, kto jest potrzebny, gdzie i z jakimi zdolnościami. Oni uruchamiają duchowo czy uwalniają innych do wykonania ich przeznaczania. Apostoł posiada zdolność „widzenia” bądź, inaczej mówiąc, ma ogólny wgląd w to, co jest budowane i wie jak to powinno być zbudowane. Apostołowie budują z mądrością, która im jest dana z góry, w przeciwieństwie do mądrości ludzkiej. Posiadają myśli Ducha, aby widzieć i rozumieć naturę wznoszonej budowli. W ich serca wpisane są plany Nowego Jeruzalem i przekazują tą niebiańską wizję natury i struktury Nowego Jeruzalem innym, aby również ci mogli budować zgodnie z porządkiem i wzorem z nieba.

O Nowym Jeruzalem jest mowa w Księdze Objawienia i nie jest to organizacyjna struktura ani religijny system. Nowe Jeruzalem jest mostem przygotowanym dla oblubieńca; mężczyzn i kobiet, którzy weszli do miejsca zamieszkania Boga. Oni składają się na Jego miasto, siedzibę rządu, gdzie On mieszka w intymnej JEDNOŚCI ze Swym umiłowanym. Zadaniem apostołów i proroków jest rozpoznać i urealnić CHRYSTUSA JEZUSA na ziemi przez Jego ludzi! Budowane jest podobieństwo i obraz Chrystusa w Jego synach (kobietach i mężczyznach). Jezus jest wzorem, Jezus jest planem. Jesteśmy budowani (kształtowani) na Jego Obraz i staliśmy się miejscem zamieszkania Boga. Ojciec wyznacza nam nasze miejsce, aby objawiać Chrystusa sobie nawzajem oraz światu.

POWIĄZANIA WZAJEMNEGO PODDANIA

W miarę jak każdy zajmuje swoje miejsce i wykonuje przypisane mu zadania w Panu, Pan stawia nas w jednym szeregu z innymi. To połączenie znajduje się we wzajemnym poddaniu i odpowiedzialności wobec wszystkich; nadzorców, jednostek, grup i regionów. Ta jedność daje potwierdzenie i uwalnia prawdziwe życie i dzieło Ducha. Ojciec obecnie stawia w nas jednym szeregu, zestraja połączenia, mając w perspektywie największe poruszenie Boże w historii planety Ziemi. Bóg wyznaczył miejsce w Swym Królestwie dla każdego. Właściwe ustawienie w jedności przynosi błogosławieństwo Pańskie i życie. Gdy w ciele każdy członek znajduje się we właściwym miejscu to wtedy ciało porusza się zjednoczonym ruchem.

Modlę się o to, abyście byli we waszym właściwym miejscu, przekazując życie Ducha tym, którzy są powołani do powiązania z wami.

W Jego Miłości

Kriston Couchey

deeo.ru