J. Lee Grady’ego 15.11.2023 r. Na początku tego tygodnia przemawiałem na konferencji przywódców dla grupy pastorów w Salwadorze. Ci pastorzy stoją w obliczu wielu duchowych wyzwań w swojej kulturze: uzależnienia od narkotyków wśród młodzieży, alkoholizmu, bałwochwalstwa i szerzącej się czarów. Musiałem jednak powiedzieć tym pastorom, że największym wyzwaniem dla ich kościołów nie jest coś na zewnątrz – to coś wewnątrz kościoła.
Jednym z największych wrogów przebudzenia jest duch religii. Może to być powód stagnacji w Twoim życiu duchowym. Może to być również powód, dla którego Twój kościół nie rośnie.
Religia sprzeciwia się nauczaniu biblijnemu, przeciwstawia się Duchowi Świętemu, prześladuje tych, którzy naprawdę kochają Boga, a żywą wiarę zamienia w pusty formalizm. Przede wszystkim zaś sterylizuje kościoły, aż umrą z powodu jałowości.
Apostoł Paweł ostrzegł Tymoteusza, że nadejdzie czas, kiedy ludzie twierdzący, że znają Chrystusa, „[trzymać się będą] formy pobożności, chociaż zaparli się jej mocy” (2 Tym. 3:5a, NASB). Religia wygląda dobrze na zewnątrz. Religijni ludzie śpiewają ładne piosenki o Bogu, recytują ładne modlitwy, ubierają się w ładne ubrania, aby słuchać miłych kazań, a nawet dają pieniądze na budowę ładnych budynków. Ale to wszystko może być przedstawieniem pozbawionym życia.
A kiedy Duch Święty przyjdzie, aby wnieść nowe życie do Kościoła i ożywić nas z martwoty minionego okresu, musimy wyzwolić się spod kontroli ducha religijnego. Jesteśmy już w tym sezonie. Duch chce tchnąć swój orzeźwiający wiatr w naszą jałowość. Kiedy to uczyni, martwe korzenie i kruche gałęzie martwej religii zostaną usunięte i pojawią się nadprzyrodzone owoce.
1 listopada 2023 r. Matthew Perry zmarł zdecydowanie za wcześnie. Ukochany aktor, który przez 10 sezonów – od 1994 do 2004 roku – grał Chandlera Binga w przebojowym serialu komediowym „Przyjaciele”, został znaleziony martwy w wannie z hydromasażem w swoim domu w Los Angeles w zeszły weekend. Na razie śledczy nie ustalili przyczyny jego śmierci. Miał 54 lata. Perry był naprawdę zabawnym facetem i wydawało się, że urodził się, by grać rolę Chandlera – niepewnego siebie, bystrego analityka danych, który zaprzyjaźnia się z Rossem, Moniką, Rachel, Phoebe i jego głupkowatym współlokatorem, Joeyem Tribiannim. Chandler bał się zaangażowania, miał wiele niepewności i tajne uzależnienie od papierosów, ale pod koniec siódmego sezonu poślubił Monikę i ostatecznie adoptowali bliźniaki.
„Przyjaciele” był jednym z najpopularniejszych programów telewizyjnych wszechczasów, a w chwili śmierci majątek Perry’ego szacowano na 120 milionów dolarów. Jednak jego popularność i bogactwo nie przekładały się na szczęście. Walczył z depresją oraz poważnym uzależnieniem od opioidów i alkoholu i podobno wydał co najmniej 7 milionów dolarów na próby przezwyciężenia uzależnień.
W kwietniu ubiegłego roku w wywiadzie dla „Los Angeles Times” Perry szczerze przyznał, że jego życie jest pustką. „Nikt bardziej niż ja nie chciał być sławny” – powiedział Perry. „Byłam przekonany, że to jest odpowiedź. Miałem 25 lat, to był drugi rok kręcenia „Przyjaciół” i po ośmiu miesiącach zdałem sobie sprawę, że amerykański sen nie uszczęśliwia mnie i nie zapełnia dziur w moim życiu. Nie mogłem zwrócić na siebie wystarczającej uwagi. … Sława nie daje tego, co myślisz, że daje. To wszystko była sztuczka”.
Po tym, jak jego rodzice rozwiedli się, gdy był dzieckiem, Perry rozpoczął karierę w showbiznesie jako aktor dziecięcy. „Przyjaciele” to był wielki przełom, zmieniając go i każdego innego członka obsady w gwiazdy. Jednak w swoich wspomnieniach z 2022 r. zatytułowanych „Przyjaciele, kochankowie i wielka straszna rzecz” Perry przyznał, że był uzależniony od alkoholu od czasu, gdy pierwszy raz wypił drinka w wieku 14 lat. Jego walka z uzależnieniem pogłębiła się i w 2018 r. prawie go zabiła, kiedy doznał pęknięcia jelita grubego.
Wśród chrześcijan reformowanych i fundamentalistycznych powszechne stało się zaprzeczanie cudotwórczej mocy Boga. Ludzie ci, znani jako cesacjoniści, upierają się, że dary Ducha Świętego ustały natychmiast po kanonizacji Biblii. Wierzą, że Bóg wyciągnął wtyczkę cudów Nowego Testamentu. Cesacjoniści głoszą, że chrześcijanie potrzebują jedynie Biblii, a nie nadprzyrodzonych doświadczeń. Dlatego są wrogo nastawieni do charyzmatyków i zielonoświątkowców, którzy twierdzą, że słyszeli głos Boga, odczuli Jego przewodnictwo we śnie, widzieli anioła, doświadczyli uzdrowienia lub byli świadkami cudu. Większość cesacjonistów naucza swoich doktryn w zamkniętym, sterylnym środowisku amerykańskiego kościoła. Nie wychodzą zbyt często. Gdyby odwiedzili kwitnące kościoły w krajach rozwijających się, szybko zdaliby sobie sprawę, że moc Boga z Nowego Testamentu jest żywa i ma się dobrze za granicą.
Przypomniało mi się to niedawno, kiedy spotkałem moją nową przyjaciółkę Ratnę Sajję, pastorkę Wspólnoty Mesjasza w Vijayawada w Indiach. Dramatyczne uzdrowienie, które przydarzyło jej się w dzieciństwie, spowodowało nawrócenie setek Hindusów w jego narodzie. Urodzony w 1964 roku na wsi w stanie Andhra Pradesh, Ratna jako dziecko cierpiał na straszliwą gorączkę. Choroba spowodowała paraliż nóg i nie mógł chodzić. W wieku 3 lat poruszał się na małym wózku inwalidzkim. Hinduscy rodzice Ratny byli zdesperowani. Jego ojciec, Gowthameswara, zabrał Ratnę do kilku hinduskich świątyń, aby znaleźć uzdrowienie. Gowthameswara składał rytualne ofiary, dawał pieniądze różnym świętym kapliczkom, a nawet ogolił głowę Ratny, aby uwolnić go od wszelkich złych klątw. Ale chłopiec pozostał kaleką.
Kiedy Gowthameswara szukał rozwiązania medycznego, lekarz powiedział mu, że jego syn nigdy nie będzie chodzić. Wkrótce jednak matka Ratny usłyszała o Jezusie, Bogu chrześcijan. Zabrała syna do kościoła, a wędrowny ewangelista zielonoświątkowy namaścił go olejkiem i powiedział: „Jezus uzdrowi twojego syna i zapewni mu ogólnoświatową służbę”. Ojciec Ratny początkowo był przeciwny chrześcijaństwu, ale jego żona uwierzyła po wizycie u pastora. Przez trzy miesiące codziennie namaszczała krzywe stopy Ratny olejkiem, który dał jej ewangelista – i zaczęła zauważać poprawę. Pewnego dnia, gdy Ratna miał sześć lat, wstał z wózka inwalidzkiego. Od tego czasu chodzi normalnie.
„Kiedy mój ojciec zobaczył cud, był zdumiony – mówi Ratna. – Medycyna mi nie pomogła. Hinduscy bogowie mi nie pomogli. Wiedzieli, że to cud”.
Po uzdrowieniu syna Gowthameswara w dramatyczny sposób nawrócił się na chrześcijaństwo i zmienił nazwisko na Eliazer. W 1972 roku założył kościół w Widźajawada, dzięki któremu uratowało się wiele osób pochodzenia hinduskiego. Ratna skończył szkołę biblijną w Indiach, a następnie uczęszczał do seminarium w Stanach Zjednoczonych. Następnie przez 13 lat pracował w In Touch Ministries Charlesa Stanleya w Atlancie — spełniając proroctwo, że będzie miał ogólnoświatową służbę.
W 2015 roku Ratna i jego żona Jyothi wrócili do Widźajawady i zaczęli pastorować w kościele swojego ojca. Obecnie uczestniczy w nim ponad 1200 osób tygodniowo, a tysiące ciekawskich osób ogląda usługi w YouTube. Ratna założył także 12 zborów satelitarnych Wspólnoty Mesjasza w pobliskich miastach.
Nierzadko nowo nawróceni we wspólnocie Mesjasza składają świadectwa o uzdrowieniu lub innym cudzie. Zaledwie w zeszłym tygodniu mężczyzna cierpiący na nieuleczalną chorobę skóry został wyleczony, po tym jak lekarze powiedzieli mu, że nie ma lekarstwa na jego chorobę. W ciągu ostatnich kilku lat Kościół regularnie odnotowywał przypadki nadprzyrodzonych uzdrowień. W Widżajawadzie w Indiach Dzieje Apostolskie są nadal aktualne. Tam wciąż dzieją się cuda. A Duch Święty nadal posługuje się cudami, aby szerzyć ewangelię w kraju zdominowanym przez hinduizm. Mam nadzieję, że amerykański kościół nauczy się od naszych indyjskich braci, że potrzebujemy zarówno Słowa Bożego, jak i Jego nadprzyrodzonej mocy, aby dotrzeć do tego pokolenia.
Tłum. (bardzo dobre!): Google. Ostatni tydzień był ciężki. Jeden z moich najlepszych przyjaciół, Doug, zmarł niespodziewanie, a tragedia wstrząsnęła mną do głębi. Śmierć Douga wstrząsnęła także moim przyjacielem Jeffem, pastorem, który uważał Douga za mentora. Przed i po pogrzebie Jeff i ja płakaliśmy razem. Podzieliliśmy się wspomnieniami o Dougu i przepracowaliśmy nasze uczucia tak szczerze, jak to możliwe. W pewnym momencie Jeff przyznał, że strata sprawiła, że miał ochotę uciec i ukryć się. W połowie żartował, kiedy powiedział: „Chciałbym po prostu przenieść się na plażę i zapomnieć o wszystkim”. Wiedziałem, że nie mówił poważnie. Jeff jest wiernym pastorem kwitnącego kościoła i nigdy nie porzuciłby swojej posługi. Jednak dobrze, że podzielił się swoim bólem. Nie ma nic złego w szczerym mówieniu o naszych słabościach.
Następnie udzieliłem mu tej samej rady, którą dawałem innym, którzy odczuwali pokusę uciekania, gdy nadchodziły próby. „Nie. Nie możesz uciekać ani się ukrywać” – powiedziałem Jeffowi. „Musisz zamknąć wszystkie wyjścia”.
Mówiłem sam do siebie, dzieląc się tymi słowami. Każdy z nas odczuwa pokusę ucieczki, gdy stawiamy czoła strachowi, rozpaczy lub przytłaczającym wyzwaniom. Tymoteusz prawdopodobnie chciał uciec ze strasznego Efezu, gdy Paweł rzucił mu wyzwanie, aby przełknął swój strach.
Nawet Dawid, znany ze swojej odwagi, wyobrażał sobie, że w słabych chwilach ucieka przed wolą Bożą. Napisał: „Dokąd ujdę przed Twoim Duchem? Albo dokąd ucieknę przed Twoim obliczem?” (Ps. 139:7). Ludzie uciekają od Boga z różnych powodów:
Niektórzy ludzie nie chcą być posłuszni Bożemu prowadzeniu. Jonasz był namaszczonym prorokiem, ale nie chciał nieść niebiańskiego przesłania obcokrajowcom. Kupił bilet w jedną stronę do Tarszisz (obecnie Hiszpania!) i popłynął w kierunku przeciwnym do tego, dokąd chciał go wysłać Bóg. Gdyby Jonasz zamknął wszystkie wyjścia i podał współrzędne GPS Niniwy, jego podróż przebiegłaby znacznie sprawniej.
Niektórzy ludzie pozwalają, aby wątpliwości ich paraliżowały. Dzieci Izraela opuściły niewolę faraona i przeszły przez Morze Czerwone po suchym lądzie, ale nigdy nie nauczyły się ufać Bogu. Maszerowali w kierunku Ziemi Obiecanej, choć przez całą wędrówkę tęsknili za wygodami Egiptu. To, co powinno być krótką podróż, zamieniło się w 40 lat na pustyni z powodu braku wiary ludzi. Kiedy wątpimy, utkniemy w wiecznej otchłani – zawsze krążąc, ale nigdy donikąd nie zmierzając. Hebrajczycy powinni byli zamknąć wyjścia i pewnie maszerować w kierunku Kanaanu.
Niektórzy ludzie są zakochani w świecie. Demas to jedna z najsmutniejszych postaci Nowego Testamentu. Człowiek ten podróżował z apostołem Pawłem, ale później zaginął. Paweł napisał: „Demas bowiem umiłowawszy ten świat, opuścił mnie i udał się do Tesaloniki” (2 Tym. 4:10). Nie wiemy, co konkretnie zwabiło Demasa – mogło to być uzależnienie, zły związek lub zwykły, stary egoizm. Cokolwiek to było, spowodowało, że odwrócił się od Boga. Demas powinien był zamknąć wszystkie wyjścia i pozostać wiernym Jezusowi.
Co z tobą? Zamknęliście wyjścia? Nie możemy za każdym razem rozglądać się za drogami ucieczki, gdy stajemy przed wyzwaniem. Z pewnością doświadczymy w życiu zawirowań. Będą chwile przerażenia, trudności fizyczne, udręki emocjonalne, walki duchowe i – czego doświadczyłem w zeszłym tygodniu – śmierć bliskich. Ale nie możemy być mięczakami. Musimy się wzmocnić.
Kiedy byłem dzieckiem, śpiewaliśmy słynny hymn Simona Marka. Chór mówi: Zdecydowałem podążać za Jezusem / Zdecydowałem podążać za Jezusem / Zdecydowałem podążać za Jezusem / Nie ma odwrotu, nie ma odwrotu.
Niedawno dowiedziałem się, że inspiracją dla tej piosenki był chrześcijański brat z Indii, który nie zgodził się wyrzec się swojej wiary nawet po tym, jak wódz plemienny strzelał strzałami w żonę i dzieci tego mężczyzny. Ten odważny bohater nie szukał strategii ucieczki w obliczu śmierci. Nie chciał się poddać. A jego odważne przekonanie w obliczu męczeństwa faktycznie doprowadziło jego prześladowcę do wiary w Chrystusa.
Zachęcam Cię, abyś zamknął każde wyjście i przyjął wolę Boga, bez względu na to, przed czym stoisz i jak przerażająca jest Twoja sytuacja. Odmów tę modlitwę: „Nie moja wola, Panie, ale Twoja niech się stanie” – i wyrzeknij się wszelkich lęków, wątpliwości, uporu i egoizmu, podnosząc ręce w całkowitym poddaniu. Nie stawiaj żadnych warunków swojemu posłuszeństwu i nie szukaj luk prawnych ani wyjątków. Idź tam, gdzie On mówi, abyś poszedł. Czyń to, co On każe. Podążaj za Jezusem z całkowicie oddanym sercem.
Trzy tygodnie przed pójściem na studia zostałem napełniony Duchem Świętym i od razu poważnie zacząłem studiować Biblię. Pamiętam, jak obudziłem się wcześnie i czytałem Pismo Święte przy moim malutkim biurku w akademiku, zanim obudził się mój współlokator. Mój głód Słowa Bożego stał się nienasycony, a studia stworzyły mocny duchowy fundament, na którym buduję od tamtej pory.
Jedną z rzeczy, które odkryłem na początku, było to, że Biblia w całości opowiada o Jezusie. Kiedy zdasz sobie z tego sprawę, nigdy nie będzie nudno! To staje się jak zagadka do rozwiązania. Znajdowałem Go w każdej księdze – nawet w niejasnych fragmentach Starego Testamentu, które zostały napisane na długo przed przyjściem Jezusa na ziemię.
W Liście do Efezjan 1:17 czytamy, że możemy „napełnić się duchem mądrości i objawienia w poznaniu Jego”. Chcesz tego? Jezusa można znaleźć w każdej części Biblii. Poniżej znajduje się lista niektórych sposobów Jego objawienia:
W Księdze Rodzaju Jezus jest nasieniem (potomkiem – przyp. PZ) niewiasty, która miażdży głowę węża (3:15). Jego niesamowite zbawienie zostało nam obiecane na początku Biblii!
W Księdze Wyjścia Jezus jest barankiem paschalnym, którego krew chroniła lud Boży od śmierci (12:13).
W Księdze Kapłańskiej Jezus jest nieskazitelnym arcykapłanem, który pojawia się przed Bogiem w naszym imieniu, aby nas oczyścić (21:1-24).
W Księdze Liczb Jezus jest zapowiadany przez węża z brązu, którego Mojżesz wywyższył na pustyni (21:6-9). Jezus stał się dla nas przekleństwem, abyśmy mogli być wolni.
W Księdze Powtórzonego Prawa Mojżesz oświadczył, że Bóg „wzbudzi wśród was proroka takiego jak ja” (18:15). Mojżesz wiedział, że Jezus przyjdzie i że Jezus wykona lepszą pracę niż Mojżesz, przybliżając ludzi do Boga.
W Księdze Jozuego Jezus jest nieustraszonym zwycięzcą, który pokonuje naszych wrogów i daje nam Ziemię Obiecaną.
W Księdze Sędziów Jezus jest naszym odważnym wybawicielem, który ratuje nas od zła.
W Księdze Rut Jezus jest naszym krewnym odkupicielem, który zaprasza nas na swoje pola błogosławieństw i zawiera z nami relację przymierza.
W 1 i 2 Księdze Samuela Jezus jest sprawiedliwym władcą, który – podobnie jak Dawid – ustanowił swoje królestwo na ziemi (2 Król. 5:6-7).
W 1 i 2 Księdze Królewskiej Jezus jest zapowiadany przez Eliasza, który dał podwójną część swojej mocy swemu uczniowi Elizeuszowi. Jezus uczynił to samo dla swoich uczniów.
W 1 i 2 Księdze Kronik Jezusa zapowiada Salomon, który zbudował świątynię wypełnioną Bożą chwałą (2 Królów 5:11-14). Dziś jesteśmy tą świątynią.
J. Lee Grady 12 lipca 2023 Tłum.: Google po korekcie Kilka lat temu Pan rzucił mi wyzwanie odnośnie mojego poziomu duchowego głodu. Pokazał mi, że chociaż wielokrotnie śpiewałem słowa: „Panie, chcę więcej Ciebie”, nie byłem dla Niego tak namiętny, jak myślałam. Mój kościół sponsorował konferencję o Duchu Świętym. Pod koniec jednego nabożeństwa leżałem na podłodze przy ołtarzu prosząc Boga o jeszcze jeden dotyk Jego mocy. Kilka innych osób klęczało przy balustradzie komunijnej i cicho modliło się za siebie nawzajem. Nagle pojawiła się wizja. W wyobraźni widziałem duży rurociąg o średnicy co najmniej o2.5metra, na tle krajobrazu, który wyglądał jakby to było gdzieś w Teksasie. Patrzyłem na rurę od środka i widziałem płytki strumyczek złocistej cieczy płynący na dnie. Ropa w tej gigantycznej rurze miała zaledwie kilkanaście centymetrów głębokości. Rozpocząłem rozmowę z Panem. – Co mi pokazujesz? – zapytałam. – To jest obraz przepływu Ducha Świętego w twoim życiu — odpowiedział.
To nie był zachęcający obraz! Przepustowość rurociągu była ogromna — wystarczająca, by przetransportować tryskającą rzekę ropy. Jednak widać było tylko strużkę oleju. Potem zauważyłem jeszcze coś: wzdłuż boków rurociągu ustawiono kilka dużych zaworów, a każdy z nich był zamknięty. Zapytałem Pana: – Co to za zawory i dlaczego są zamknięte? Jego odpowiedź mnie oszołomiła. – One reprezentują czasy, kiedy powiedziałeś Mi nie. Dlaczego miałbym zwiększać poziom namaszczenia, skoro nie możesz go użyć?
Kocham mój kraj. Ale wielu moich zagranicznych przyjaciół regularnie pyta mnie teraz: „Co się dzieje ze Stanami Zjednoczonymi?” Są zdumieni. Tracą też szacunek dla Ameryki, ponieważ coraz więcej naszych przywódców dokonuje drastycznych zmian, jeśli chodzi o wartości moralne – szczególnie w obszarze seksualności i płci.
Weźmy pod uwagę gubernator stanu Nowy Jork, Kathy Hochul, która 25 czerwca podpisała ustawę gwarantującą nieletnim dostęp do terapii hormonalnej i operacji osób transpłciowych. Podczas gdy niektóre stany przyjęły przepisy określające takie traktowanie jako znęcanie się nad dziećmi. Hochul mówi, że nowe prawo czyni Nowy Jork „bezpieczną przystanią dla transpłciowej młodzieży i ich rodzin”. Oznacza to, że państwo zachęca 14-letnie dziewczynki do wykonywania pełnych histerektomii i podwójnych mastektomii bez zgody rodziców; oznacza to również, że Nowy Jork jest „rajem” dla 9-letnich chłopców, których nauczyciele przekonali do usunięcia genitaliów. W
Kalifornii trwają prace nad ustawą, która zmusi rodziców do „potwierdzenia” „preferowanej” tożsamości płciowej ich dziecka – nawet jeśli rodzice się sprzeciwią. Ustawa o wzmacnianiu pozycji młodzieży transpłciowej, zróżnicowanej pod względem płci i interseksualnej sklasyfikowałaby rodziców w bitwach o opiekę nad dziećmi jako nadużycie, jeśli odmówią potwierdzenia tożsamości płciowej swojego dziecka. Parlamentarzystka Lori D. Wilson, autorka projektu ustawy, twierdzi, że zmuszenie rodzica do wyrażenia zgody na tożsamość płciową dziecka zapobiegnie samobójstwom. Naraziłoby to również rodziców na grzywny i karę więzienia.
Podobna ustawa jest obecnie bliska uchwalenia w Michigan, gdzie 20 czerwca przedstawiciele głosowali za przyjęciem HB 4474, ustawy, która uczyniłaby „niewłaściwą płeć” osoby przestępstwem. Jeśli ustawa przejdzie, każdy, kto nazwie osobę transpłciową niewłaściwą tożsamością płciową, będzie winny „zastraszania”, a kara wyniesie do pięciu lat więzienia lub grzywnę w wysokości 10 000 USD.
Czy te przepisy nie brzmią szaleńczo? Nie waż się ich kwestionować. Oczekuje się, że zaakceptujemy to szaleństwo, ponieważ jest „inkluzywne”. A jeśli rzucisz wyzwanie ruchowi transpłciowemu lub odważysz się nazwać pomieszanie płci zaburzeniem psychicznym, zostaniesz zakwalifikowany jako okrutny podżegacz nienawiści. W Nowym Jorku, Kalifornii i Michigan Nabuchodonozor oczekuje, że będziesz kłaniał się jego bożkowi. Nadszedł czas, aby racjonalni ludzie zaczęli płakać, zanim to szaleństwo nabierze większego rozpędu. To nie jest tylko atak na wartości rodzinne; to atak na podstawową inteligencję.