Austria i Niemcy : Odkryto kilka spisków terrorystycznych. W Niemczech władze aresztowały muzułmanina podejrzanego o planowanie ataku terrorystycznego na jarmark bożonarodzeniowy w Hanowerze. … Wiedeńska policja potwierdziła , że wzmożona działalność terrorystyczna zawsze ma miejsce w okresie chrześcijańskim: „w Austrii w okresie świąt Bożego Narodzenia ogólnie występuje zwiększone ryzyko”. W Wiedniu szczególnie zagrożona jest katedra św. Szczepana. Wiedeńska policja ogłosiła nawet kontrolę dostępu za pomocą pistoletów maszynowych ….
Muzułmańskie ataki na Boże Narodzenie i kościoły Niemcy : W niedzielny wieczór 17 grudnia w Rüsselsheim, bastionie imigrantów, ścięto kilka naturalnej wielkości szopek stojących przed kościołem (zdjęcia dostępne tutaj ) . … Belgia : W piątek 15 grudnia według doniesień doszło do „ zlinczowania” innej szopki w Malle: Marii i Józefowi ścięto głowy, a zwierzęta uszkodzono lub skradziono. „Kto robi coś takiego?” – brzmiała odpowiedź burmistrza. Dodała to Sanne Van Looy …
Francja : 6 grudnia aresztowano muzułmankę za rozbicie ławki wewnątrz kościoła w Nicei, krzycząc „ Allahu akbar”. Opisana jako „wyraźnie nie w swoim normalnym stanie” – to znaczy zachowująca się jak szalona – automatycznie trafiła do szpitala. ….
Austria : W Wiedniu, zamieszkanym przez dużą populację muzułmanów, podpalono kościół . „Ataki na kościoły to nie tylko atak na naszą kulturę, ale przede wszystkim na nasze pokojowe współistnienie. ecz pokoju, uzdrowienia i pojednania”. …
Włochy : Mężczyzna „pochodzenia północnoafrykańskiego” podpalił szopkę w kościele w Parabiago. Wkrótce piekło strawiło znaczną część kościoła, w tym XVII-wieczne organy. Zajęło to trochę czasu, ale straży pożarnej udało się ugasić płomienie. Zniszczenia były rozległe, łącznie ze zniszczeniem organów z XVII / XVIII w. …
Szwecja : 20 grudnia włamano się i zdewastowano Ormiański Kościół Apostolski Najświętszej Marii Panny w Södertälje . Zrabowano kilka cennych przedmiotów, mających „wielką wartość sentymentalną dla kościoła”. „Nie spodziewaliśmy się tego” – powiedział Alexander Sharoyan, przedstawiciel kościoła.
Nigeria : muzułmańscy terroryści typu Fulani zamordowali 43 chrześcijan podczas nalotów na dwie wioski w stanie Nasarawa. Miejscowy chrześcijanin opisał , co wydarzyło się podczas dżihadu w wiosce Takalafiya, do którego doszło późną nocą z 12 na 13 maja, kiedy chrześcijanie spali:
Większość ofiar zabitych podczas ataku to kobiety, dzieci i starcy, ponieważ większość z nich nie była w stanie uciec, ponieważ uzbrojeni muzułmańscy terroryści i pasterze strzelali losowo do każdego, kogo zauważyli podczas zasadzki na wioskę.
Demokratyczna Republika Konga : Według raportu z 28 kwietnia , w ciągu dziesięciu dni Sojusznicze Siły Demokratyczne (ADF, islamska grupa terrorystyczna powiązana z ISIS) wymordowały ponad 80 chrześcijan i „przysięgły zabić więcej chrześcijan, aby proszę Allaha. W oświadczeniu wikariusz parafii Babwisi, w której „zabito dziesiątki chrześcijan”, powiedział :
Kwiecień okazał się miesiącem rozlewu krwi, co jest ironią losu oczekiwania na pokój po świętowaniu śmierci i zmartwychwstania Jezusa Chrystusa. Od 7 do 18 zabójstwa chrześcijan były liczne… [I]w jedną noc niezgłębionego horroru… mężczyźni, kobiety i dzieci zostali zamordowani jak kurczaki…. Straciliśmy [również] jednego z naszych ewangelistów wraz z żoną. Nazywa się Emmanuel Kambale. Parafia jest zdewastowana. Ponadto uprowadzono ponad 30 osób, a ich miejsce pobytu jest nieznane.
. . . Do przeczytania i modlitwy za cierpiących braci w Chrystusie…
Drodzy. Ponieważ Google proponuje już coraz lepsze tłumaczenia, wystarczy kliknąć „polski”. Nie ma sensu ślęczeć nad tłumaczeniami, szczególnie tych długich tekstów, które i tak, niestety, nie spotykają się z dużym zainteresowaniem. Myślę, że częściej będę korzystał z tego rodzaju linków. Część artykułów ciągle przychodzi na email, więc te trzeba będzie nadal tłumaczyć.
W lipcu 2021 była dziesiąta rocznica rozpoczęcia cyklu comiesięcznych relacji pt.: „Muzułmańskie prześladowania chrześcijan” (publikowanych przez Gatestone Institute i, nieregularnie, u mnie na stronie pod tym tytułem). Wtedy, w lipcu 2021, zacząłem zestawiać i podsumowywać w jednym sprawozdaniu przypadki prześladowań, które pojawiały się każdego miesiąca – tak więc, jest kronika, aby gdy przyjdzie właściwy czas, zwykła wymówka, że „w ogóle nie wiedzieliśmy”, nie mogła się utrzymać. Teraz po 10 latach pojawiania się tych sprawozdań – gdy pojawiło się w sumie ich 120, każdy średnio 3.500-4.000 słów ( czy niemal 500.000 w sumie) – czego nauczyliśmy się? Jakie trendy zostały pokazane?
Po pierwsze: fenomen muzułmańskich prześladowań chrześcijan jest realny: niezachwiany, stały, systematyczny, systemowy i stosuje się do wzoru aprobowanego przez szariat – co oznacza, że źródłem jest islam. Jak pisałem wówczas, w 2011, w pierwszym raporcie.
Każda możliwa opowieść o prześladowaniu typowo dopasowuje się do specyficznej myśli przewodniej, w tym nienawiści do kościołów i innych chrześcijańskich symboli; seksualnej przemocy wobec chrześcijanek oraz mizoginii, praw dotyczących apostazji i bluźnierstwa, złodziejstwa i łupiestwa w miejsce podatku dżizja; i nadrzędne oczekiwanie, że chrześcijanie będą zachowywać się jak zastraszeni dimmis.
Niewiele się zmieniło: każda z tych 10-20 opowieści o prześladowaniach udokumentowanych w każdym sprawozdaniu zazwyczaj pasowało do tych myśli przewodnich: wysadzanie w powietrze, palenie i delegalizacja kościołów; gwałty i przymusowe nawrócenia chrześcijanek; zabijanie i wieloletnie wyroki więzienia na apostatów, bluźnierców i ewangelistów; ogólna dyskryminacja i wykorzystanie; oraz wzrastająca, jawna rzeź chrześcijan. (Zainteresowanych bardziej szczegółowym doktrynalnym i historycznym tłem tego zjawiska zapraszam do bardziej szczegółowo opracowanego artykułu.)
Interesujące jest to, że gdy w lipcu 2011 roku przystępowałem do realizacji pomysłu comiesięcznych sprawozdań, martwiłem się realnością wykonania; jakiego rodzaju „raport” da się skompilować jeśli, powiedzmy, jeden czy dwa przypadki prześladowań – o ile w ogóle – pojawią się w danym miesiącu? Niestety, i raczej bardzo wymownie, nie zdarzyło się w ciągu tych 120 miesięcy coś takiego ani razu, lecz ilość indywidualnych przypadków prześladowań systematycznie tylko wzrastała, tak więc, aby to zadanie stało się wykonalne i obejmowało co miesiąc poniżej 4000 słów, pomniejsze historie musiałem pomijać.
Ibrahim Raymond Administracja Bidena uniemożliwia ratowanie prześladowanych chrześcijańskich mniejszości z Islamskiego Emiratu Afgańskiego, gdzie czeka ich pewna i prawdopodobnie makabryczna śmierć.
Ta informacja pojawiła się 26 sierpnia 2021, w czasie rozmowy prowadzonej na Fox News z Glenn’em Beck i Tucker’em Carlsonem. Dzięki prowadzonej przez Becka działalności charytatywnej w ramach Nazarene Fund, udało mu się wyczarterować samoloty dla wydostania 5100 chrześcijan z Afganistanu i sąsiednich krajów. Niemniej, nie trzeba było długo czekać, aby amerykańscy urzędnicy interweniowali i uniemożliwili ucieczkę grupy 500 chrześcijan, głównie kobiet i dzieci, którzy zostali wydaleni poza ochronną strefą portu lotniczego: „Mam zdjęcia tych ludzi błagających o to, aby mogli wrócić przez bramę”, Beck mówił:
„Mam też zdjęcia krwi i części ciał, śmierci w tym obszarze (gdzie zostali zamknięci). Jesteśmy przekonani, że nasz Departament Stanu jest bezpośrednio odpowiedzialny… Wiem wiem, jak wielu (z tych 500 chrześcijan) przeżyło. Departament Stanu zablokował wszelkie nasze działania w tym kierunku. Największym problemem jest Departament Stanu i Biały Dom. Wszyscy inni, każdy, pracują wspólnie odkładając na bok różnice i próbując wydostać tych ludzi. Departament Stanu zablokował wszelkie nasze działania w tym kierunku. Gdy staraliśmy się wydostać tych ludzi z płyty lotniska tutaj, utrzymać działanie lotniska i wydostać ich stamtąd, ambasador został wezwany do Macedonii ostatniej nocy i powiedziano mu, aby nie akceptował tych ludzi. Nie byliśmy w stanie ruszyć kogokolwiek przez około 12 godzin. Nasza misja podlega wielkim zmianom. Wysłaliśmy ludzi nawet na jeszcze większe niebezpieczeństwo, próbując przeszmuglować tych chrześcijan, którzy są zagrożeni śmiercią przez spalenie , ponieważ są to nawróceni chrześcijanie. Należy zauważyć, że Back nie przesadza. Jak podaje ostatnio otrzymane sprawozdanie: „Talibańscy bojownicy wyciągają nawet ludzi z publicznego transportu i zabijają ich na miejscu, jeśli ci są chrześcijanami” . Podobnie każdy Afgańczyk złapany z biblijną aplikacją na telefonie jest zabijany. „Tylko Bóg wie w jaki sposób uda nam się przetrwać każdego dnia” – powiedział pewien Afgańczyk, chrześcijanin, pod warunkiem anonimowości. „Lecz jesteśmy umęczeni śmiercią panującą wokół nas”.
Zgodnie z World Watch List, która wymienia 50 krajów w których chrześcijanie są najbardziej prześladowani za wiarę, w Afganistanie, ze wszystkich muzułmańskich krajów, najgorzej jest być chrześcijaninem. Mówi to wiele, jeśli weźmie się pod uwagę, że niemal 80% prześladowań jakich doświadczają chrześcijanie na całym świecie wywoływanych jest przez muzułmanów i w muzułmańskim świecie. Co więcej, Afganistan znajduje się na drugim miejscu najgorszych pod tym względem krajów, tuż po Płn. Korei:
„W Afganistanie nie można otwarcie przyznać się do chrześcijaństwa. Odejście od islamu jest uważane za karygodne, a nawróceni na chrześcijaństwo, jeśli zostanie to wykryte, spotykają się z zgubnymi konsekwencjami. Muszą albo uciekać z kraju albo zostaną zabici… Na liście World Watch List Afganistan znajduje się na drugim miejscu a prześladowania są niewiele mniej uciążliwe niż w Płn. Korei. Grupa Państwa Islamskiego oraz Talibów charakteryzują się silną i przemocową obecnością, a Talibowie kontrolują ogromne obszary. Wszyscy chrześcijanie w Afganistanie są skrajnie narażeni na prześladowania. Obszary kontrolowane przez Talibów to miejsca w szczególny sposób opierające się na ucisku, lecz w całym kraju nie ma miejsca, gdzie można by bezpiecznie wyrażać jakąkolwiek formę chrześcijańskiej wiary. Powyższy fragment opublikowany był 9 miesięcy temu, gdy wspierany przez USA rząd był u władzy w Afganistanie. Od tej pory, dla chrześcijan sprawy zmieniły się wyłączenie na gorsze, i teraz, gdy Talibowie – których poglądy i modus operandi są podobne do ISIS – oficjalnie przejęły rządy. Ironiczne jest to, że o ile Afganistan zawsze był złym miejscem dla chrześcijan, pogorszyło się to znacznie w odpowiedzi na amerykańską interwencję. W większość krajów, gdzie chrześcijanie nie są większością, łączy się chrześcijan w jedno z Zachodem, a w szczególności z Ameryką. Opiera się to na powszechnym, choć błędnym, przekonaniu panującym w muzułmańskim świecie, że Zachód i Ameryka są chrześcijańskie. W konsekwencji po amerykańskiej inwazji w 2001 roku, jako forma „zbiorowej kary” afgańscy chrześcijanie zostali wzięci w szczególny sposób na cel.
Rzeczywiście nawet chrześcijanie w sąsiednim Pakistanie są atakowani. W sprawozdaniu z 2011 roku czytamy:
„Życie chrześcijan w każdej części Pakistanu jest trudne, lecz członkowie chrześcijańskiej społeczności w Pakistanie mówią, że teraz są prześladowani za ataki amerykańskich dronów na kryjówki bojowników islamskich ukrywających się na granicy z Afganistanem. Ta mniejszość, która może stanowić około 1% populacji kraju liczącego 170 milionów obywateli, głównie muzułmanów, mówi, że ich wiara jest zdecydowanie kojarzona z Ameryką i stają celem muzułmanów.
„Gdy amerykańskie drony uderzają, oni przychodzą i oskarżają o to nas. – wyjaśnia jeden chrześcijanin. – Myślą, że należymy do Ameryki. To jest bardzo prosta mentalność”.
Z drugiej strony, ponieważ USA i zachodnie przywództwo bardzo starają się, aby nie okazywać zainteresowania chrześcijańskimi mniejszościami – wrażliwość, która idzie ręka w rękę z zachodnią uległością wobec islamskiej wrażliwości – stają się oni bardziej skłonni do odwracania się plecami do prześladowań chrześcijan niż niektóre muzułmańskie rządy. Najgorsze ze wszystkiego jest to, że nie tylko USA rozjątrzyli a następnie całkowicie zignorowali los chrześcijan w Afganistanie, lecz teraz wychodzą z tej drogi, aby uniemożliwić innym, jak zauważa Beck, pomoc w ewakuacji chrześcijan do innych krajów, które chcą ich przyjąć.
Należy na to zwrócić uwagę, że Beck nie jest osamotniony w swych oskarżeniach: „Słyszałem podobnie brzmiące sprawozdania” – powiedział Senator Tom Cotton:
Wiem o tym, że nasi ludzie znajdujący się wewnątrz portu lotniczego, zarówno z Departamentu Obrony, jak i agenci wywiadu oraz urzędnicy Departamentu Stanu starają się poruszyć niebo i ziemie, aby sprowadzić tych ludzi na teren portu lotniczego i wyciągnąć z tego kraju, lecz przywództwo Departamentu Stanu to coś zupełnie innego rodzaju (dosł.: a different kettle of fish).
W pewnej chwili tego wywiadu Beck wspomina o dwóch krajach, które bardzo skutecznie współpracowały pomagając im ratować chrześcijan, choć obawiał się dodać: „Nie chcę nawet wymieniać, które to były, ponieważ obawiam się, że Departament Stanu wezwie ich i zastraszy!” „Nie wiem, dlaczego mamy otwarte granice, a zamknięte lotniska. – mówi dalej. – O ile łatwo jest wszystkim w nielegalny sposób przekroczyć granicę USA/Meksyk to „jedna grupa ludzi – powiedział odnosząc się do prześladowanych chrześcijan – nie ma zezwolenia nawet na wejście do portu lotniczego, i jest porzucona na „gwałty, wykorzystanie, krzyżowanie i podpalanie przez terrorystów”, po czym dodał: „Wydaje się, że taki jest sposób działania administracji Bidena’.
Faktem jest, że ten schemat działania zaczęła administracja Obamy. Biden – który, warto przypomnieć, był przez osiem lat wiceprezydentem u Obamy – po prostu kontynuuje to. W czasie prezydentury Baracka, Husseina Obamy, Biały Dom i Departament Stanu pochłonięty był wszelkiego rodzaju dyskryminacyjnymi działaniami przeciwko chrześcijanom, szczególnie w czasie kryzysu uchodźców, który miał miejsce podczas dojścia do władzy ISIS w czasie zmiany Obamy.
Ta dyskryminacja chrześcijan administracji Obamy była tak oczywiste, że pod koniec 2016 roku federalny sąd apelacyjny wniósł sprawę przeciwko Departamentowi Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Sędzia Daniel wyraził swoją „troskę o wyraźny brak syryjskich chrześcijan, jako części imigrantów z tego kraju”:
„Prawdopodobnie około 10% populacji Syrii stanowią chrześcijanie, a jednak mniej niż 0.5% syryjskich uchodźców przyjętych w tym roku przez Stany Zjednoczone to chrześcijanie…” Do dziś nie znalazło się dobre wyjaśnienie tej kłopotliwej niezgodności.
Te liczby są nawet jeszcze bardziej kłopotliwe, gdy zbada się je w pełnym kontekście. Pomimo, że rząd USA uznał iż ISIS popełnia ludobójstwo wobec chrześcijan w Syrii tylko ze względu na religijną tożsamość, sprowadził do Stanów tylko tych, którzy z definicji nie byli celem ataków ISIS: sunnitów, z którymi ISIS utożsamia się, i których nie atakuje. Pomimo tych dwóch ważnych faktów, – około 75% Syryjskiej populacji to sunnici, i około 10% chrześcijanie – 99% sprowadzonych do Stanów to muzułmanie sunnici, i poniżej 0.5% chrześcijanie. Jak zauważyła CNS w 2016 roku: „Rekordowa ilość 499 syryjskich uciekinierów zostało przyjętych przez USA i jak dotąd, w maju, nie było tam chrześcijan”.
Innymi słowy: nawet gdyby ktoś działał przy założeniu, że status uchodźcy powinien być dostępny wszystkim Syryjczykom, bez względu na to, kto był, a kto nie był, prześladowany, pod Obamą status uchodźcy powinien być przyznany około 20 razy więcej chrześcijan i około jednej czwartej mniej sunnitów. Oczywiście prowadzi to do innego schematu postępowania ustanowionego przez Obamę i kontynuowanego przez Bidena: uniemożliwiając prawdziwym ofiarom islamskiego terroru ucieczkę i przyjęcie w USA, administracja Bidena udziela statusu uchodźcy niezliczonej ilości niesprawdzonych muzułmanów z Afganistanu, mężczyzn, z których wielu ma taki sam światopogląd jak ISIS i Talibowie.
07/01/2021 Raymond Ibrahim W całej subsaharyjskiej Afryce – w Nigerii, Mozambiku, Republice Centralnej Afryki, Mali, Demokratycznej Republice Kongo – muzułmanie terroryzują i wyrzynają chrześcijan, i jest tak już od wielu lat.
Nie ma też na horyzoncie żadnej nadziei, ponieważ problemy, którymi nie można się zająć właściwie i obiektywnie są skazane na wieczne trwanie. Jeśli chodzi o to, czym zachodni „mainstream” jest zainteresowany to uważają, że te wszystkie prześladowania i cały terroryzm są skutkiem ubocznym ekonomicznych krzywd, bądź, jak to napisano w sprawozdaniu z 16 kwietnia 2021 roku, zatytułowanym: „Jak ubóstwo i korupcja napędzają terroryzm w całej Afryce”.
24 marca grupa dżihadystów uderzyła na miasto Palma w Mozambiku, zabijając dziesiątki i paląc do cna rządowe budynki. ISIS wzięło odpowiedzialność za ten atak, choć poddaje się w wątpliwość , kto stoi za tym oblężeniem.
Wspomniane sprawozdanie sugeruje, że takie ataki, których „coraz więcej na afrykańskim kontynencie” są „konsekwencją ubóstwa, lokalnych nowych i starych uraz oraz afrykańskie „przekleństwo” zasobów, które paradoksalnie zubaża życie ludzi na ziemi, która jest bogata w naturalne bogactwa”.
Taka jest główna argumentacja mainstreamowych mediów, której trzymają się mocno bez względu na góry sprzecznych z tym dowodów. Weźmy pod uwagę mało znane ludobójstwo chrześcijan, które długo trwa w Nigerii. „Nie mniej niż 32.000 chrześcijan zastało zaszlachtowanych na śmierć przez krajowych dżihadystów” w latach 2009 i w pierwszym kwartale 2020. Jak pokazuje ostatnie sprawozdanie, między styczniem a kwietniem tylko tego roku 1.470 chrześcijan zostało wyciętych na śmierć. Średnio jest to około 368 chrześcijan zabijanych każdego miesiąca. Od 2016 roku 13.000 budynków kościelnych zostało zniszczonych przez muzułmanów wrzeszczących „Allah akbar”.