Category Archives: Autor

Autorzy artykułów

Czy twoje oko jest zdrowe?

Judah's lion

Fruech Rich
„Światłem ciała jest oko. Jeśli tedy oko twoje jest zdrowe, całe ciało twoje jasne będzie. A jeśliby oko twoje było chore, całe ciało twoje będzie ciemne. Jeśli tedy światło, które jest w tobie, jest ciemnością, sama ciemność jakaż będzie! Nikt nie może dwom panom służyć, gdyż albo jednego nienawidzić będzie, a drugiego miłować, albo jednego trzymać się będzie, a drugim pogardzi. Nie możecie Bogu służyć i mamonie” (Mt 6:22-24).

Ten post jest o kompromisie. Wszyscy od czasu do czasu wchodzimy w kompromisy. Nawet jeśli nie jest to jeden z tych 'głównych’ grzechów, ciągle jesteśmy w subtelny sposób przyciągani do kompromisu w sprawie czystości Bożej woli i nauczania Jezusa. Nikt nie może wstać i ogłosić pełną czystość, jeśli chodzi o posłuszeństwa z całego serca całemu nauczaniu Jezusa, lecz ten post jest o zrozumieniu Jego nauczania w bardzo wąskim wycinku.

Niemal każdy prawdziwy wierzący zna i zgadza się z nauczeniem dotyczącym łączenia się w nierównym jarzmie z niewierzącymi. Niewiele sporów pojawia się na ten temat, lecz jeśli chodzi zastosowanie tego, robi się jeden zadziwiający wyjątek. Większość uważa to nauczanie za bardzo ważne w stosunku do umawiania się na randki i małżeństwa, kiedy jednak przychodzi do polityki, zwiedzenie i kompromis zapierają dech swoją głębokością i zakresem. Istnieją dwa główne i najważniejsze przyczyny tego, że prawdziwy wierzący może zostać skuszony do tak oczywistego szamba.

Jedną jest nacjonalizm, czyli miłość i lojalność do ziemskiego kraju. To zjawisko występuje wszędzie na świecie, lecz prawdopodobnie najsilniej w Ameryce. Dlaczego tak jest właśnie w Ameryce? No, jesteśmy uczeni tego, że Ameryka powstała w wyniku Bożego działania i nawet chrześcijanie wierzą, że to ręka Boża brała udział w jej początkach. Widzimy, że fakt swobody religijnej, oddawania czci, jest wykorzystywany do przekonania serc i umysłow wielu milionów wierzących. Pielgrzymi uciekali przed prześladowaniami w Anglii i przybyli do Ameryki, aby w wolności uwielbiać Boga bez mieszania się i kierowania rządu.

Continue reading

Przemyślenia nad 18 rozdziałem Ewangelii Mateusza

crosby2

Stephen Crosby

Część 1 – kontekst i kultura!!

Lubię żartować, mówiąc, że uważałbym swoje życie za wartościowe, gdyby na moim kamieniu nagrobnym zostało napisane:

Zmuszał, aby zwracano uwagę na kontekst i kulturę!

Doprowadzanie tłumów do zbiorowego „amen-owego” szaleństwa przy pomocy 'tekstów dowodowych”, które nie mają żadnego biblijnego zastosowania jest powszechną praktyką i umiejętnością, której można się nauczyć. Przekonanie kutego na cztery nogi sprzedawcy, mówiącego z charyzmą Tony Robbins’a i lekko chropowatą pasją ewangelisty, może wpoić w Ciało Chrystusa sporą dawkę doktrynalnego i metodologicznego nonsensu. Często dokładność cierpi wprost proporcjonalnie do tempa pulsu i gęsiej skórki; napływ adrenaliny staje się ekwiwalentem „namaszczenia” czy „poruszenia się Ducha!” Mmmmm może tak,… może nie.

Jeśli bębnienie serca nie ma istotnego duchowego znaczenia to nie ma go również intelektualizm. Niebezpieczeństwo jakie pojawia się przy każdym badaniu Pism jest takie, że idea czy teoria Boża łatwo staje się substytutem Boga; kiedy Bóg nie jest obecny jako coś żywego, robi ona wielkie wrażenie na umyśle [1]. A.W. Tozer potępiał ten substytut jako głos papugi, zastępujący w kościele głos gołębicy [2], to jest bezkrytyczne powtarzanie tego, czego byliśmy nauczani bądź co przeżyliśmy, zakładając, że to, co jest, musi być; bądź, że zgadzanie się z doktryną Pawła jest tym samy, co posiadanie życia Pawła.
Nikt z nas nie jest całkiem wolny od niedostrzegalnego wpływu jaki na zrozumienie Pisma mają nasze własne doświadczenia, przypuszczenia i kultura. Jeśli Pismo jest żywe, a jest, to wyzwaniem zawsze aktualnym jest usłyszeć jego Głos, a nie projektować swojego na tamten i w ten sposób słuchać tego, co zostaliśmy nauczeni słyszeć [3]. Słowo Boże nie prezentuje nam samo siebie, to my prezentujemy siebie Pismu. Poufałość uniemożliwia słyszenie i zagłusza sumienie. Kurs współczesnego chrześcijańskiego przywództwa jest przykładem tego, jak rozgląda się wokół i przyjmuje duchowe zachowania na podstawie tego, co widzimy (lub pragniemy!) [4], zamiast korzystać z tego, co Pan powiedział [5].
Z powodu lekceważenia kultury i kontekstu, wskutek nieuważnych interpretacji i wątpliwych zastosowań 18 rozdział Ewangelii Mateusza bardzo ucierpiał. Powszechnie używa się go jako proceduralny wzór kontroli nad plotką i do rozwiązywania interpersonalnych uraz i spraw lokalnego zboru. Często stosuje się go do pokazania autorytetu wierzącego w duchowej walce: związywanie i rozwiązywania zwierzchności, wiązania szatana, wiązania mocarza, „związania ludzi do woli Bożej” i „zwalniania” aniołów itp.
Myślę, że widzimy tam to, co chcemy widzieć i usłyszeliśmy to, co chcieliśmy usłyszeć.

Continue reading

Moje stanowisko w sprawie czerwonych księżyców i szemitach

worldnetdailymichael-brown

Michael Brown

Regularnie jestem pytany o mój punkt widzenia na zjawisko czerwonych księżyców oraz „tajemnicę Szemitach”. Czy Bóg mówi do nas o złowieszczych zdarzeniach, czy też jest to najnowszy, największy, szybko przemijający proroczy kaprys.

Gdy przyjąłem wiarę w 1971 roku jako uzależniony od heroiny, używający LSD, 16 letni, żydowski, hippisowski, rockowy perkusista, powiedziona mi, że Jezus może przyjść w każdej chwili i że wszystkie znaki wskazują na jego szybki powrót.

W tamtym czasie bestsellerem była książka Hala Lindsey’a “Late Great Planet Earth” (Świętej Pamięci Wielka Planeta Ziemia). Całość opierała się na zabranych faktach, które zdawały się wyraźnie wskazywać na to, że koniec tego świata wisi nad nami i że wszystko już się poukładało, w szczególności powrót Jerozolimy w ręce Żydów w 1967 roku.

Po co myśleć o szkole przyszłości czy robić długoterminowe plany? Koniec jest blisko!

Było to dawno temu, moja najstarsza wnuczka ma teraz 14 lat, a Jezus ciągle nie wrócił i nie ustanowił Swego królestwa na ziemi. Czy czerwone księżyce i Szmitach są po prostu

ostatnim przykładem manii końca świata kościoła ? Czy będziemy na to wkrótce spoglądać wstecz w taki sam sposób jak patrzymy na książki typu „88 powodów powrotu Jezusa w 1988 roku”, czy, co jeszcze gorsze, nieudanych proroczych pism Harolda Campinga?

Jeśli chodzi o czerwone księżyce poświęciłem dwie oddzielne audycje radiowe na ten temat. W pierwszej przeprowadziłem wywiad pewnym chrześcijańskim astronomem oraz chrześcijańskim filozofem-teologiem. Obaj odrzucili pomysł, jakoby były jakiekolwiek powody ku temu, aby Bóg mówił przez czerwone księżyce ( cztery kolejno występujące w ciągu 2 lat zaćmienia wypadające w biblijne święta).

Ten astronom odkrył, że dane są niespójne i przypadkowe, filozof-teolog nie znalazł żadnych biblijnych podstaw do twierdzenia, że istnieje jakiekolwiek prorocze znaczenie związane z czerwonymi księżycami.

Przeprowadziłem też wywiad z Markim Biltz, autorem książki: “Blood Moons: Decoding the Imminent Heavenly Signs”, który przedstawił silne argumenty za proroczym znaczeniem tych zjawisk.

Continue reading

Dodatek do „Chrześcijanin skupiony na sobie” – żydowskie prawo rozwodowe, szczegóły

Logo_FennC_2

John Fenn

Otrzymałem mnóstwo maili z podziękowaniem za ostatnie przemyślenia nad sprawiedliwością cedaka oraz komentarzami Jezusa dotyczącymi rozwodów, ale pojawiło się również sporo pytań. Chodziło o informacje dotyczące szczególnych przypadków bądź tego, czego nauczano na ten temat. Pomyślałem, więc, że dobrze będzie wejść głębiej w kontekst, dzięki czemu na większość tych pytań znajdzie się odpowiedź. Dzięki temu wszyscy uzyskają większe zrozumienie. Oto ponownie żydowskie prawo rozwodowe:

Jeśli mężczyzna poślubi kobietę i zostanie jej mężem, lecz nie będzie jej darzył życzliwością, gdyż znalazł u niej coś odrażającego *), napisze jej list rozwodowy, wręczy go jej, potem odeśle ją od siebie. Jeśli ona wyszedłszy z jego domu, pójdzie i zostanie żoną innego, a ten drugi też ją znienawidzi, wręczy jej list rozwodowy i usunie ją z domu, albo jeśli ten drugi mąż, który ją poślubił, umrze, nie będzie mógł pierwszy jej mąż, który ją odesłał, wziąć jej powtórnie za żonę …” (Pwt 24:1-4).

*) wg wersji angielskiej jest tutaj „znalazł coś nieczystego”, wg innych tłumaczeń jest tu: „coś odpychającego” (B W-P), „sprośnego” (BG).

Nikt nie wiedział, co dokładnie znaczy zwrot „coś nieczystego w niej”, a do czasu Malachiasza kapłani, którzy nie chodzili z Panem, robili wiele obrzydliwych rzeczy zaczynając od składania ofiar ze słabych, chorych bądź za starych na reprodukcję zwierząt, gorszego rodzaju ziarna i tak dalej, aż do odmowy płacenia dziesięciny i składania własnych ofiar.

Bardzo liberalnie traktowali ową „nieczystość” i korzystali z tego, aby brać ślub i rozwodzić się na życzenie. Stąd w Księdze Malachiasza 2:14-16 Pan karci kapłanów za 'perfidne’ traktowanie „żon ich młodości” i stwierdza, że On nienawidzi rozwodów.

Na nieszczęście, niektórzy potraktowali stwierdzenie, że Bóg nienawidzi rozwodów jako doktrynalną wypowiedź przeciwko wszelkiego rodzaju rozwodom, co jest wbrew logice, ponieważ to On sam dał Prawo Mojżeszowi. Jeśli dodamy do tego fakt, że sam Bóg jest rozwiedziony, jak stwierdza, między innymi, w Księdze Jeremiasza 3:8, gdzie czytamy, że Sam dał Izraelowi list rozwodowy ORAZ późniejsze stwierdzenie Jezusa, że Bóg dał rozwód w związku z zatwardziałością ludzkich serc, jako możliwości ucieczki niewinnego małżonka(i) to wszystko ma sens.

Tak, On nienawidzi rozwodu – takiego jak praktykowali kapłani w czasach Malachiasza, biorąc śluby i rozwody na życzenie.

Continue reading

Bojaźń Boża_1,2

Logo_FennC_2
John Fenn
Czytam i słyszę często powtarzane twierdzenie, że powinienem bać się Boga, lecz równocześnie ani kazania ani książki nigdy nie mówią mi, skąd to wziąć. Bojaźń Pana jest początkiem poznania i mądrości (Przyp 1:7), lecz co to jest? Wiem na pewno czym nie jest, ponieważ mnie czasami byłem zaskakiwany obserwując zachowanie ludzi, „którzy nie boją się Boga” (Przyp 9:10).

W tym cyklu omówię „pełną szacunku cześć/respekt” bądź „bojaźń Pańską”. Napiszę o tym, dlaczego tak jest, że ani kościół, ani społeczeństwo nie mają pojęcia o tym, co święte, o bojaźni Bożej, dlaczego nie mają szacunku do niczego zaczynając od życia nienarodzonych do życia tych, którzy nie zgadzają się politycznie czy doktrynalnie oraz o tym jak możemy zdobyć „bojaźń Bożą”.

Salomon

Pan objawił się Salomonowi dwukrotnie, co jest zapisane w 1Księdze Królewskiej 3:5-15 oraz 9:2-9. Za pierwszym razem Pan zapytał go czego chce, a on poprosił o „… rozumne serce, abym mógł sądzić twój lud, abym umiał rozróżniać między dobrem, a złem…” Pan w odpowiedzi zapewnił mu mądrość. Warunkiem utrzymania tej mądrości było to, aby Salomon chodził z Bogiem.

Za drugim razem Pan objawił mu się po poświeceniu świątyni. To objawienie miało na celu ustanowienie przymierza, które potwierdzało, że ktoś z rodziny Dawida będzie zawsze zasiadał na tronie Izraela, o ile jego potomkowie będą chodzić z Panem.

Dowiadujemy się jednak, że Salomon nie szedł za Panem. Jak czytamy: „Salomon postępował źle wobec Pana i nie wytrwał wiernie przy Panu jak Dawid, jego ojciec” (11:6) i dalej w wersie 9: „Toteż Pan rozgniewał się na Salomona za to, że odwrócił serce swoje od Pana, Boga izraelskiego, który mu się dwukrotnie ukazał”.

Skutkiem objawienia jest odpowiedzialność

Continue reading

Chrześcijanin skupiony na sobie (całość)

Logo_FennC_2

Jon Fenn,

Ubierałem Chrisa rano, użalając się nad sobą przy tym, zniechęcony, mając przygotowaną listę czynności do wykonania długości mojej ręki, czując się tym wszystkim mocno przygnieciony.

Dla tych, którzy zaczynają czytać moje cotygodniowe myśli: Chris to nasz najstarszy syn, który urodził się owinięty pępowiną wokół szyi w taki sposób, że każda próba działania odcinała mu powietrze, co spowodowało uszkodzenie umysłu. W chwili, gdy to piszę, Chris ma 35 lat, lecz umysłowo jest na poziomie 4 latka, choć przyjmuje informacje na wyższym poziomie.

Tak więc użalałem się nad sobą tego ranka, zbierając wszystkie moje ciężary, równocześnie pomagając Christowi. Musiałem ubrać mu koszulę, z moją pomocą umył zęby i tak dalej, a ja w tym czasie narzekałem po cichu Ojca na wszystkich i wszystko, choć nikogo i niczego nie wymieniałem w szczególności. Coś w tym rodzaju:
„Ojcze, czuję się jak juczne zwierzę. Te wszystkie ludzkie żądania. Fizyczna strona zajmowania się Chrisem, takie mnóstwo modlitw i potrzeb, ludzie oczekujący pieniędzy, kiedy sami mamy takie potrzeby, ci, co chcą ode mnie wszystkiego od rozwiązania sporów ludzi, którzy głoszą mi swoje ulubione doktrynki. Muszę nagrać nauczanie na 2 miesiące i napisać cotygodniowe myśli na miesiąc do przodu w ciągu następnego tygodnia, co muszę zdążyć zrobić przed wyjazdem, do tego mam Chrisa w domu na kilka dni, trzeba skosić trawnik i wybrać chwasty. Czy ja jestem, Ojcze, jucznym zwierzem, czy co?”

Gdy tak włóczyłem się w cichej pól modlitwie, pół narzekaniu, przyszedł czas, żeby założyć Chrisowi skarpety, więc ukląkłem na podłodze przed nim, zakładając jedną i kończąc myśl: „… Czy ja jestem, Ojcze, jucznym zwierzem, czy co?” gdy Chris pochylił się, klepnął mnie w głowę i powiedział słodko:
Jesteś dobrym koniem”.

Zaśmiałem się głośno i powiedziałem: „W porządku, Ojcze, wiem, o co chodzi, widzę, co się właśnie stało, przepraszam – po prostu powiedziałeś do mnie przez Chrisa i masz rację, przepraszam”. Chris nigdy, ani wcześniej ani później, nie nazywał mnie koniem lecz ja wiedziałem Kto tak do mnie mówił, przedrzeźniając użalanie. Jakie poczucie humoru i czas ma Ojciec!

Continue reading