Na samym początku mogę powiedzieć, że idąc w chronologicznym porządku, mogę dowieść istnienie tych porwań, 1 do 3 oraz 4-6 przy pomocy jednego wersu na porwanie. Zła wiadomość jest taka, że porwania 1-3 już się dokonały, a 5 – 6 nas nie dotyczą.
Tego, co dowiodę tutaj, jest, chronologicznie rzecz biorąc, jest porwanie czwarte.
Oto trzy, które pomijamy
1) Henoch – Rdz 5:24: „Henoch chodził z Bogiem, a potem go nie było, gdyż zabrał go Bóg”.
2) Eliasz – 2 Krl 2:11: „A gdy oni szli dalej wciąż rozmawiając, oto rydwan ognisty i konie ogniste oddzieliły ich od siebie i Eliasz wśród burzy wstąpił do nieba”.
3) Jezus – Dz 1:9: „I gdy to powiedział, a oni patrzyli, został uniesiony w górę i obłok wziął go sprzed ich oczu”.
Oto porwania, które nas nie dotyczą
5) Dwóch świadków – Obj 11:11-12: „Lecz po upływie trzech i pół dnia wstąpił w nich duch żywota z Boga i stanęli na nogi swoje, … I usłyszeli głos donośny z nieba, mówiący do nich: Wstąpcie tutaj! I wstąpili do nieba w obłoku, nieprzyjaciele zaś ich patrzyli na nich„.
6) 144 000 żydowskich ewangelistów z Obj 7:1-8, porwanych w 14:3: „I śpiewali nową pieśń przed tronem i przed czterema postaciami i przed starszymi; …”
7) Niektórzy wierzą, że w czasie Jego powrotu zostaniemy zabrani w górę, spotkamy się w powietrzu i zawrócimy z powrotem na ziemię. Rozumiem, że niektórzy mogliby tak wierzyć, jeśli nie rozumieją porwania nr 4, lecz z tego, co czytam u tych wierzących w takie porwanie 7, jest ono wynikiem błędnego zrozumienia porwania 4, więc nie widzę tutaj porwania i powrotu.
Ponieważ jednak nie mogę wyjaśniać tego, czego nie wiem, będę trzymał się udzielonej mi łaski i opowiem o tym, co wiem. Pozwólcie powiedzieć mi to, że doktrynalne różnice nie powinny nas dzielić, powinniśmy wysławiać Jezusa, który jest dla nas wspólny, lecz muszę powiedzieć tym, co wiem z Pisma i przez objawienie, a gdy już dostaniemy się do nieba, Jezus umocni nas wszystkich w każdej dziedzinie wiedzy, która wymaga poprawy. 🙂