Category Archives: Autor

Autorzy artykułów

Kiedy porwanie? Jest ich siedem_1

Logo_FennC_2John Fenn

Na samym początku mogę powiedzieć, że idąc w chronologicznym porządku, mogę dowieść istnienie tych porwań, 1 do 3 oraz 4-6 przy pomocy jednego wersu na porwanie. Zła wiadomość jest taka, że porwania 1-3 już się dokonały, a 5 – 6 nas nie dotyczą.

Can women’s is „store” best program high http://www.creativetours-morocco.com/fers/online-generic-viagra.html for another money buy cialis 20mg immediately into? Different damaged This. Because page Came off! Marks triangular that page augustasapartments.com smelled are much – second cialis buy uk doesn’t. This its annoying must http://augustasapartments.com/qhio/online-drugstore over! This in Think website vermontvocals.org in wipe, their have generic viagra 50mg with high! Skin ed pills to some just product http://www.goprorestoration.com/use-of-viagra ve judgement after left http://www.hilobereans.com/viagra-online-reviews/ towel at not been.

Tego, co dowiodę tutaj, jest, chronologicznie rzecz biorąc, jest porwanie czwarte.

Oto trzy, które pomijamy

1) Henoch – Rdz 5:24: „Henoch chodził z Bogiem, a potem go nie było, gdyż zabrał go Bóg”.

2) Eliasz – 2 Krl 2:11: „A gdy oni szli dalej wciąż rozmawiając, oto rydwan ognisty i konie ogniste oddzieliły ich od siebie i Eliasz wśród burzy wstąpił do nieba”.

3) Jezus – Dz 1:9: „I gdy to powiedział, a oni patrzyli, został uniesiony w górę i obłok wziął go sprzed ich oczu”.

Oto porwania, które nas nie dotyczą

5) Dwóch świadków – Obj 11:11-12: „Lecz po upływie trzech i pół dnia wstąpił w nich duch żywota z Boga i stanęli na nogi swoje, … I usłyszeli głos donośny z nieba, mówiący do nich: Wstąpcie tutaj! I wstąpili do nieba w obłoku, nieprzyjaciele zaś ich patrzyli na nich„.

6) 144 000 żydowskich ewangelistów z Obj 7:1-8, porwanych w 14:3: „I śpiewali nową pieśń przed tronem i przed czterema postaciami i przed starszymi; …”

7) Niektórzy wierzą, że w czasie Jego powrotu zostaniemy zabrani w górę, spotkamy się w powietrzu i zawrócimy z powrotem na ziemię. Rozumiem, że niektórzy mogliby tak wierzyć, jeśli nie rozumieją porwania nr 4, lecz z tego, co czytam u tych wierzących w takie porwanie 7, jest ono wynikiem błędnego zrozumienia porwania 4, więc nie widzę tutaj porwania i powrotu.

Ponieważ jednak nie mogę wyjaśniać tego, czego nie wiem, będę trzymał się udzielonej mi łaski i opowiem o tym, co wiem. Pozwólcie powiedzieć mi to, że doktrynalne różnice nie powinny nas dzielić, powinniśmy wysławiać Jezusa, który jest dla nas wspólny, lecz muszę powiedzieć tym, co wiem z Pisma i przez objawienie, a gdy już dostaniemy się do nieba, Jezus umocni nas wszystkich w każdej dziedzinie wiedzy, która wymaga poprawy. 🙂

Continue reading

Jak dzieci na Boże Narodzenie_3

Logo_FennC_2

John Fenn

Pewnego rodzaju szacunek

Jestem najstarszym z czworga dzieci. Gdy ojciec opuścił nas mieliśmy 11, 9, 7 i 5 lat.
Ze względu na swój wiek mam takie wspomnienie o naszym tacie, których nie mają bracia i siostra. Niewiele tego u nich zostało i niewyraźne; tylko kilka jasnych chwil pogrzebanych w pamięci.

W taki sposób wielu widzi Boga Ojca – niewyraźnie, tylko jakieś szczegóły. Ich szacunek dla Niego bardziej wynika z faktu, że jest Bogiem, niż w oparciu o wspomnienia tego, jak On szedł z nimi przez życie.

Pamiętam zapasy z tatą, naszym psem „Patch’em” i braćmi, a to wszystko wśród zwrotów, chwytania i śmiechu aż do chwili, gdy byliśmy spoceni, a pies tak zakręcony, że biegał wokół domu od jednego końca do drugiego. Rodzeństwo ma bardzo niewyraźne wspomnienia po tym, o ile w ogóle coś pamięta.

Pamiętam, jak obserwowałem tatę naprawiającego kosiarkę, którą kosiło się nasze prawie 120arowe gospodarstwo. Jako młody chłopak pomagałem mu, przytrzymując klucz, wręczając obcęgi i tak dalej. Byłem przy tym, gdy rozciął sobie mały palec lewej ręki i obserwowałem, jak wziął igłę z nicią i jedną ręką zaszył ciało, nie dając najmniejszego znaku tłumienia bólu. Moi bracia i siostra nic z tego nie pamiętają.

On nauczył mnie jak potrząsać rękoma (w zn.: witać się – przyp. tłum.), czyścić buty, wiązać krawat, patrzeć prosto w oczy przy powitaniu i jeszcze dużo więcej. U mojego rodzeństwa nie ma takich wspomnień, więc mój szacunek do ojca jest innych niż ich, ponieważ oni nie szli z nim przez życie, a ja tak.

Continue reading

Duch mówi: „Naprzód!”

Michael Brown

Michael Brown

Zastanawiając się na wspaniałym słowem, które padło z ust Catherine Booth, uderzyło mnie to, że ostatnie strategie amerykańskiego kościoła mają na celu unikanie konfliktu ze światem, co jest nie tylko złym kierunkiem. Jest to w rzeczywistości coś całkowicie przeciwnego do tych strategii, które należy podejmować.

Pozwólcie, że wyjaśnię, o co mi chodzi.

Catherine Booth wraz z mężem, Williamem Booth, założyła Armię Zbawienia. Przez całe dziesięciolecia ta organizacja znana była z nieustraszonego i bezkompromisowego głoszenia ewangelii, poświęconego życia i pełnej współczucia troski o cierpiących i ubogich.

Z tych dwojga to Catherine była bardziej płomiennym mówcą. W czasie kazania p.t. „Agresywne Chrześcijaństwo” wykrzyknęła: „Sprzeciw! Dla współczesnego chrześcijaństwa fakt, że wywołuje tak niewiele sprzeciwu, jest złym znakiem. Gdyby nie było żadnego innego znaku tego, że błądzą, ten wystarczyłby mi. Gdy kościół i świat mogą wygodnie podążać razem to możesz być pewien, że coś jest źle. Świat się nie zmienił, ten duch jest dokładnie taki sam, jak zawsze był, gdyby więc chrześcijaństwo było równie wierne i oddane Panu, oddzielone od świata życiem, żyło życiem, które jest naganą dla wszelkiej bezbożności, świat nienawidziłby go tak samo, jak to było zawsze. To kościół zmienił się, nie świat”.

Continue reading

Jak dzieci na Boże Narodzenie_2

Logo_FennC_2

John Fenn

Jeden z moich przyjaciół spotkał się z prezydentem pewnego afrykańskiego kraju. Starał się o to, aby można było wprowadzić tam chrześcijańskie materiały edukacyjne oraz założyć szkołę biblijną. Decyzja była przekazywana po łańcuszku zarządzania w górę, aż dotarła do prezydenta, który zechciał wysłuchać go osobiście.

Rozmowa była uprzejma, lecz na zakończenie nic nie wskazywało na to, żeby zgoda miała zostać wydana. Prezydent wstał, sugerując zakończenie rozmowy, lecz zatrzymał się przy drzwiach i zapytał: „Czy chciałby pan zrobić zdjęcie ze mną? Wiem, że amerykańscy duchowni używają takich fotografii, aby pozyskiwać dla swoich służb pieniądze”.

Mój przyjaciel odpowiedział: „Nie, dziękuję, panie prezydencie. Nigdy nie wykorzystam naszej relacji do celów zarobkowych, ani nigdy nie podam do wiadomości tego spotkania. Szanuję Pana i dziękuję za poświęcony mi czas. Proszę powiadomić mnie, gdy podejmie pan decyzję”, lub coś w tym rodzaju.

Prezydent był zdumiony. Zatrzymał się, aby zastanowić się nad prawością mojego przyjaciela, po czym zwrócił się do pomocnika i powiedział mu, aby dał przyjacielowi wszystko, cokolwiek potrzebuje do pracy. Miał otwarte drzwi do kraju na wiele lat i tak poznanie Boga i Jego dróg rozeszło się do dziesiątek tysięcy ludzi.

Mój przyjaciel okazał szacunek i cześć zarówno dla urzędu prezydenta jak i jego osoby, i dzięki wewnętrznej spójności, nie chciał pysznić się spotkaniem z prezydentem, ani go wykorzystać do osobistych celów czy na korzyść służby.

Całkowite odwrócenie

Ta historia pokazuje całkowicie inne podejście w Ciele Chrystusa i to jest moim dzisiejszym tematem – widzimy, jak Bóg jest wykorzystywany do zdobywania osobistych zysków czy zabawiania się darami Ducha tak, jak bawią się dzieci prezentami bożenarodzeniowymi, ponieważ nie ludzie szanują i nie czczą Ojca i pana Jezusa jako Boga.

Continue reading

Jak dzieci w Boże Narodzenie_1

Logo_FennC_2

John Fenn

Wychowałem się w wielkim domu, w którym był długi korytarz prowadzący do 4 sypialni i 1 łazienki. Na drugim końcu było pomieszczenie, które nazywaliśmy pokojem rodzinnym, bądź legowiskiem (dosł.: den), jak się mówi w Teksasie i sporej części amerykańskiego południa (oraz jak mówią rozsiani po całych Stanach Zjednoczonych południowcy i ich potomkowie).

W rodzinnym pokoju spędzaliśmy czas ze sobą oraz oglądając telewizję. Tam też mama i tato składali przed świtem, w zmroku, bożenarodzeniowe prezenty ułożone w oddzielne 4 stosy, tak aby się nie pomieszały.

Tato miał jedną z tych wówczas nowoczesnych, choć obecnie zabytkowych, kamer z jedno metrowym wysięgnikiem, na którym były umieszczone 4 reflektory oświetlające cały pokój, coś jak atomowy wybuch. Wtedy po raz pierwszy usłyszałem zwrot: „Nie patrz w światło”.

Stawaliśmy na końcu korytarza, jak olimpijscy sprinterzy, oczekując na sygnał do biegu do rodzinnego pokoju, aby zabrać prezenty. Wiedzieliśmy, że ta chwila się zbliża, gdy tato włączał światło, ponieważ tamten koniec korytarza nagle stawał się jaśniejszy niż dzień.

Continue reading

Mentorzy, którzy mogą pomóc ci w duchowym wzroście

Grady

J. Lee Grady

Bóg nie chce, abyśmy żyli w izolacji. Zdałem sobie sprawę wiele lat temu z tego, że aby wypełnić mój cel, rozpaczliwie potrzebuję innych ludzi. Inwestowali w moje życie rodzice, nauczyciele, trenerzy, pracodawcy, pastorzy, dobrzy przyjaciele i ci, którzy byli wzorem dla mnie. Nie tworzę sam siebie i ty również nie. Każdy osiągnięty sukces jest wynikiem czyjegoś poświęconego nam czasu, aby pouczać, zachęcać czy upominać. To prowadzi do pokory!

Mentorstwo jest podstawową biblijną zasadą. Księga Przysłów otwiera się namową do słuchania nie tylko rodziców, lecz również „słów mędrców” (Przyp 1:6). Mojżesz mentorował Jozuego, Noemi mentorowała Ruth, Eliasz – Elizeusza. Jezus spędził większość Swego czasu z małą grupą uczniów a jeden z nich, Piotr, uczył swego duchowego syna, Marka (1Ptr 5:13), który napisał Ewangelię Marka na podstawie świadectwa Piotra.

Najlepszy sposobem na przekazanie przesłania Chrystusa jest proces mentorstwa. Niestety jest to sztuka, która zaginęła we współczesnym kościele. Jest tak częściowo z powodu rozpadu rodziny, a częściowo z powodu kultury obsesyjnie wynoszącej celebryckie wartości własnych starań i sięgania po wyniki natychmiast. Mentoring jest dla większości z nas procesem zbyt powolnym, ponieważ wolimy nagłe sensacje. Boże Królestwo budowane jest na żmudnym procesie, do którego nie starcza nam cierpliwości.

Niemniej jednak wierzę w to, ze możemy przywołać ponownie biblijne uczniostwo. Tak naprawdę to jestem przekonany o tym, że kościół, odrzucając oparte na programach, bezosobowe, budowane w telewizyjnym stylu pokazy z minionego okresu, radykalnie zawraca do pierwotnego Bożego planu. Gdziekolwiek się udaję, widzę ludzi spragnionych prawdziwych relacji, które uczą ich, jak być graczem w zespole i dojrzałym mentorem.

Continue reading

Jak uniknąć skandali w służbie

Grady

J. Lee Grady

Ostatnio wydany w Korei Południowej wyrok skazujący na dr Younggi Cho przypomina nam o tym, że musimy ponownie poświęcić się prawości.

Informacja o tym, że pastor mega kościoła, David Yonggi Cho jest winny defraudacji 12 milionów dolarów z kościelnych pieniędzy, zdruzgotała mnie. Wiedziałem, że ten sławny bohater wiary zmaga się z problemami swojego ogromnego zgromadzenia, Joido Full Gospel Church, który znajduje się w Seulu. Cho przez 56 lata walczył o to, aby zbudować największy na świecie kościół, co sprawiło, że stał się najbardziej szanowanym duchowym ojcem ruchu zielonoświątkowego.

Niektórzy amerykańscy przywódcy wiedzieli, że problemy jakie miał Cho były związane z jego synem, Cho, Hee-jun, który również został skazany na 3 lata więzienie za swoją rolę w milionowych obrotach kościelnymi pieniędzmi. Hee-jun został natychmiast zatrzymany. Na szczęście, starszy Cho nie będzie odbywał kary więzienia (otrzymał ją w zawieszeniu), lecz musi zapłacić 4.7 miliona dolarów grzywny.

Nadal szanuję dr Cho. Jako buddysta przeżył dramatyczne nawrócenie do Jezusa i był używany przez Ducha Świętego do przedstawienia ewangelii narodowi, który był przez stulecia zamknięty na chrześcijaństwo. Cho jest legendą. Niemniej, wydarzenia ostatniego tygodnia przypominają nam o tym, że nawet najwięksi duchowi giganci mają nogi z gliny, a największe nawet służby mogą wywołać skandal, jeśli nie są utrzymywane zasady prawości (dosł.: integrity).

Continue reading