Category Archives: Autor

Autorzy artykułów

Stan 7/9.02.2020


Stan Tyra

7 lutego
Jezus nie był zainteresowany tworzeniem kolejnego „systemu przynależności”, lecz był za procesem, który prowadzi do zróżnicowanej jedności, a nie klonowanego uniformizmu. Z pasją rozglądał się za poszukiwaczami, a nie osadnikami. Szukał słabych, a nie mocnych, chorych, a nie zdrowych i bardziej prostytutek niż kapłanów. Zbyt długo zła religia nazywa oportunizm służenia sobie samemu miłością.
Plemienne myślenie pozwala na to, że egoizm a nawet gwałt wobec innych nazywa tą wadę cnotą. W miarę jak stajemy się egoistyczni, nazywając to kochaniem, nasze ego jest jeszcze bardziej pewne siebie. Ludziom ukrywającym się w ramach systemu przynależności bardzo grożą ci, którzy nie należą do ich grupy; zagrożeniem jest każdy, kto znalazł swoją tożsamość w miejscu, którego nie mogą kontrolować.
Jezus nazywa to: „tym Królestwem”. Królestwo jest wszędzie tam, i w każdym, gdzie czcimy Boga, a nie tylko w mojej grupie czy u siebie.

Continue reading

Jak będzie wyglądało Millenium – część 3

The Church Without Walls

John Fenn
Tłum.: Tomasz S.

Kiedy Jezus powróci, aby postawić swą stopę na Górze Oliwnej, zastanie Ziemię w nieciekawym stanie.

W poprzednich latach Ziemia została dwa razy uderzona przez asteroidę / kometę, czemu towarzyszyły zakłócenia magnetosfery, w wyniku których rozbłyski słoneczne wypalają ziemię i powodują poparzenia u ludzi. Chmura pyłu i pary blokuje większość światła słonecznego a w wielu miejscach dochodzi do silnych trzęsień ziemi (niektóre z nich w Jerozolimie i okolicach).

Powrót do nowej normalności

W Zach. 14: 4 czytamy, że gdy Jezus powróci, postawi swą stopę na Górze Oliwnej, leżącej na wschód od Jerozolimy, w wyniku czego góra podzieli się na dwie części (jedna na północ a druga na południe) z wielką doliną pomiędzy nimi.

Czytamy też dalej (werset 8), że w tym czasie z Jerozolimy popłyną wody żywe (świeża woda), z czego połowa trafi do Morza Martwego, a połowa do Morza Śródziemnego. Jeden żydowski ortodoksyjny rabin powiedział, że źródło tej wody pochodzi z wody, która opadła podczas potopu Noego, która to zgromadzona jest pod ziemią Izraela i zostanie wypuszczona w czasie przyjścia Mesjasza.

W Ez. 47 znajdujemy kolejne szczegóły na temat tej wody (rzeki), która będzie wpadała do Morza Martwego. Czytamy, że wypływać będzie jako stróżka, po wschodniej stronie świątyni, i wraz z jej biegiem zacznie się poszerzać aż do ujścia do Morza Martwego. Dodatkowo widzimy o drugiej części wody, która trafi do Morza Martwego, że będzie jej tak dużo, że zamieni je w słodkowodne jezioro; jedynie podmokłe obszary na brzegach pozostaną solankowe (wersety 8-12). Aby usunąć bieżące zasolenie Morza Martwego, naprawdę potrzeba będzie dużej ilości słodkiej wody, co oznacza, że Morze Martwe będzie musiało stać się naprawdę wielkim zbiornikiem wody.

Ezechiel mówi również, że morze to będzie wypełniony rybami, że rybacy będą zarzucać swe sieci a wzdłuż brzegów wyrosną bardzo liczne drzewa owocowe. Coś niesamowitego!

Continue reading

Stan 4/6.02.2020

Stan Tyra
4 lutego
Wszyscy próbujemy wypędzić diabła przy pomocy naszego własnego diabła (Mk 3:22), pomimo tego, że możemy to określać jako „prowadzenie przez ducha”. Niestety, napędza nas nienawiść do nieprzyjaciela, ponieważ dzięki temu usuwa się wewnętrzne poczucie wstydu i rozwiązuje niepokój. Dzieje się to w ten sposób, że otrzymujemy fałszywe poczucie kontroli i wyższości, ponieważ wykryliśmy zło i ono, jak oczekiwaliśmy, jest gdzieś tam, w nich..
Dopóki „oni” są tymi niedobrymi, zwiedzionymi czy złymi, mogę poświęcać energię na to, aby ich zmieniać, oskarżać, poprawiać i usuwać. Dzięki temu mogę być całkiem zadowolony z siebie i w komfortowej pozycji.
Wygląda to na pokój, lecz nie jest pokojem, jest to fałszywy pokój unikania, wyparcia i projekcji. Pokój, który daje duch bierze się stąd, że napięcie jest powstrzymywane bez konieczności oskarżania, potępiania, unikania czy projektowania go.
Z chwilą, gdy ci „inni” decydują o moich planach, mogę tylko reagować na to i wkrótce odzwierciedlać tą samą energię i agendę, której nienawidzę. Jest to bardzo niebezpieczne.

Continue reading

Czy nie cierpisz bardziej niż grzeszący?

Phil Drydale

Pewnego dnia dwóch wędrownych mnichów szło w milczeniu. Po jakimś czasie, zdarzyło się, że spotkali kobietę stojącą nad rzeką.

  • Proszę pomóżcie mi przejść przez rzekę. Strumień jest zbyt silny i sama nie dam rady. – powiedziała.

Pierwszy z nich podniósł ją i przeniósł na drugą stronę rzeki, za co podziękowała mu wylewnie i mnisi ruszyli dalej.

Po pięciu godzinach dalszej drogi zatrzymali się na odpoczynek.

  • Nie mogę w to uwierzyć, że podniosłeś tą kobietę. – powiedział drugi. – Wiesz, że nie wolno nam dotykać kobiet!
  • Przyjacielu, – odpowiedział pierwszy. – Odstawiłem ją pięć godzin temu i nie mogę uwierzyć, że ty ciągle ją niesiesz.

Wspaniała opowieść, prawda?

Continue reading

Stan 1/3.02.2020

Stan Tyra

1 lutego
Jaka jest ostateczna przyczyna i oczekiwany efekt mojej duchowej podróży? Skąd mam wiedzieć, że jestem w tej podróży, że jest to właściwa podróż, a nawet czy to jest w ogóle możliwe wiedzieć na pewno?
Dla większości religijnych nurtów ta podróż pojawia się wraz z listą akceptowalnych zachowań, które masz potwierdzić, bez względu na to czy znajdujesz się na drodze, czy nie. Niektórzy wzywają do niekwestionowanego posłuszeństwa przywódcy czy grupie. Inni do szczególnych dowodów, które, jak się wierzy, potwierdzają czyjąś duchowość, jak na przykład: odpowiedni ubiór, fryzura czy czasami mówienie językami. Niektórzy obiecują powodzenie jako znak znajdowania się w podróży. Dla niektórych wszystko sprowadza się do „robienia” i „nie robienia”, podczas gdy innym niemal wszystko wolno. Mój Boże!!! Która to ta właściwa ścieżka?
Pozwólcie, że zredukuję ten cały religijny nonsens do jednego głównego celu: duchowa podróż jest to proces powrotu do świadomości „w Chrystusie” ze względu na innych. Pismo wyraźnie pokazuje, że wszyscy odpadliśmy od tego celu, który nie ma nic wspólnego z zachowywaniem przepisów, rytuałów mających jakiegoś rodzaju plemienną zgodę (autoryzację?).

Duchowa podróż odbywa się pod prąd naszej kultury natychmiastowej gratyfikacji i totemu czci zachłannego fundamentalizmu.

Continue reading

Jak będzie wyglądało Millenium – część 2

John Fenn
Tłum.: Tomasz S.

Ostatnim razem wyjaśniałem, że w momencie swojego powrotu, Jezus ustanowi wewnętrzne ramy swego rządu, wykorzystując wierzących, którzy żyli od czasu Pięćdziesiątnicy do chwili Jego powrotu, jako pracowników Swego światowego Królestwa. Zakładam, że obejmie to także wierzących z czasów Starego Testamentu, choć być może pozostaną w tym czasie w niebie – jednak nasze poznanie w tej kwestii jest tylko szczątkowe.

Narzucona sprawiedliwość

W Obj.19:15 czytamy, że po powrocie, Jezus „pobije narody” i „będzie nimi rządził żelazną laską”. Słowo „rządzić” użyte tutaj jest w rzeczywistości „poimanei”, co oznacza „pasterzować”. Będzie ich pasł żelazną laską.

To wskazuje, że Jego rządy będą narzuconą sprawiedliwością, co oznacza, że ty i ja będziemy podejmować decyzje i rozstrzygać kwestie między ludźmi, podobnie jak Salomon robił to w swojej mądrości. Możemy pomyśleć: „Teraz ledwo sobie radzę ze swoim własnym życiem i sam szukam odpowiedzi, jak więc będę w stanie innym mówić, co jest dobre, a co złe?”

Jednak w Hebr.6: 5 widzimy dary Ducha nazwane „mocami przyszłego wieku”, co oznacza, że gdy znajdziemy się już w naszych uwielbionych ciałach, pełni Ducha, będziemy poruszać się zgodnie ze słowem wiedzy, słowem mądrości, rozeznając duchy i nie tylko. Będziemy mieli mądrość Ducha Świętego, aby osądzić, czy coś jest sprawiedliwe czy też nie.

Na przykład, ktoś przyjdzie do ciebie, twierdząc, że cieśla policzył za dużo za swoją pracę, którą mu zlecił. Cieśla stwierdzi, że to dlatego, że człowiek ten wiele razy zmieniał to, co chciał aby mu zrobić, więc musi zapłacić za stracony czas. Mając słowo wiedzy i mądrości od Pana, będziemy mogli sprawiedliwie osądzić, kto ma rację a kto nie.

Continue reading

Stan 28/31.01.2020

Stan Tyra
28 stycznia
Paweł nazywa swoją relijną sprawiedliwość „kupą łajna”. Ok może to być „gnój” dla tych co wola KJV i „gówno”  dla tych co preferują oryginalna grekę.

Jakkolwiek by tego nie nazwać skutek jest taki sam zasmradzanie okolicy. Paweł był przekonany, że skoro zachowuje wszystkie te zasady i rytuały to jego sprawiedliwość pozostaje nietknięta, a zatem zabijanie i prześladowanie ludzi innych niż on było świętym aktem dla Boga. Nienawidzenie w imieniu Jezusa usuwa poczucie winy spowodowane nienawiścią i nazywa ją świętą.

Nasze fałszywe religijne ego jest jak rak, który rozprzestrzenia osądzanie przeciwko każdemu, kogo „Bóg” jest inny, używa innych słów, aby opisać Boga, narusza moralny kod postępowania czy koloruje poza liniami „dopuszczonej” doktryny. Wylewa korodujący kwas krytycyzmu i zgorzknienia na pozycje, które nie są zgodne z MOIM „Bogiem”.

Często to kościoły są rozsadnikiem dla destruktywnego ducha produkującego religijnych, wewnętrznie skoligaconych, klik i religijnych klubów socjalnych dla pobożnej elity, zawsze zapewniając wyraźne rozgraniczenie między nimi samymi, a „tymi ludźmi”. Myśl o tym, aby być umarłym dla siebie, a żywym dla innych, nigdy nie przychodzi do głowy.

Kościół fundamentalistyczny wydaje się nie mieć pojęcia o tym, dlaczego jest postrzegany jako nieistotny. To fałszywe ja zarówno w formie jednostkowej jak i zbiorowej nie oferuje niczego, co przemawia, czy uzdrawia, rany świata, związanie czy rozpacz. Ludzkość widzi tylko swój własny stan odbity z powrotem przez fałszywą okleinę, co jest totalnym przeciwieństwem Jezusa, który odzwierciedla mi z powrotem moje prawdziwe ja. Kościół fałszywego ja chce przypominać mi o moim pierworodnym grzechu, podczas gdy Duch Boży zawsze przypomina mi o tym, jak zostałem oryginalnie zaprojektowany i jakie jest moje pierwotne błogosławieństwo. Nigdy nie zapomnij! Znalazłeś się w Chrystusie na długo przed tym, gdy zostałeś pozbawiony złudzeń w Adamie.

Wylewa korodujący kwas krytycyzmu i zgorzknienia na pozycje, które nie są zgodne z MOIM „Bogiem”.
Często to kościoły są rozsadnikiem dla destruktywnego ducha produkującego religijnych, wewnętrznie skoligaconych klik i religijnych klubów socjalnych dla pobożnej elity, zawsze zapewniając wyraźne rozgraniczenie między nimi samymi, a „tymi ludźmi”. Myśl o tym, aby być umarłym dla siebie, a żywym dla innych, nigdy nie przychodzi do głowy.
Kościół fundamentalistyczny wydaje się nie mieć pojęcia o tym, dlaczego jest postrzegany jako nieistotny. To fałszywe ja zarówno w formie jednostkowej jak i zbiorowej nie oferuje niczego, co przemawia czy leczy rany świata, związanie czy rozpacz. Ludzkość widzi tylko swój własny stan odbity z powrotem przez fałszywą okleinę, co jest totalnym przeciwieństwem Jezusa, który odzwierciedla mi z powrotem moje prawdziwe ja. Kościół fałszywego ja chce przypominać mi o moim pierworodnym grzechu, podczas gdy Duch Boży zawsze przypomina mi o tym, jak zostałem oryginalnie zaprojektowany i jakie jest moje pierwotne błogosławieństwo. Nigdy nie zapomnij! Znalazłeś się w Chrystusie na długo przed tym, zanim zostałeś pozbawiony złudzeń w Adamie.

Continue reading