Category Archives: McGatlin Ron

Napełniony Duchem, napełniony wiarą

Ron McGatlin

Wiara w Boga jest prawdopodobnie najbardziej żywotną i fundamentalną rzeczywistością naszego życia. Cnota solidnej wiary może wkrótce stać się jeszcze bardziej widoczna. Niedługo zostanie zburzonych wiele fundamentalnych znanych nam do tej pory struktur życia. Większość głównych instytucji i moralnych systemów strzegących życia na tym świecie jest śmiertelnie wadliwa i nie przetrwa długo bez zasadniczych zmian. Wiara w Boga przez Chrystusa Jezusa może być jedyny środkiem, który pomoże nam znieść katastrofalne, apokaliptyczne wydarzenia, które są przed nami. Z pewnością wiara będzie głównym czynnikiem w późniejszym odnawianiu tego świata dla Królestwa Bożego, sięgającego poza te trudne czasy. Wiara jest jedną z największych duchowych/naturalnych tajemnic, jest potężną siłą. Dla synów Bożych wiara jest czynnikiem kluczowym do wprowadzania istoty duchowego nieba do naszej, naturalnej rzeczywistości na ziemi.

Wiara to zdecydowane wierzenie, które bierze się ze słuchania. Słuchanie polega na odbieraniu słów i w obszernym znaczeniu wymaga przyjęcia przenoszonej istoty myśli ujętych w wielu różnych formach, w tym również w obrazie. Słowa w szerokim znaczeniu są nośnikami obrazów myśli i uczuć żywej duchowej świadomości. Kilka słów w danym języku połączone z modulacją głosu i kilkoma innymi formami komunikacji, służących do 'opakowania’ żywych obrazów myśli, składa się na to, co można ogólnie nazwać słowem.

Słowo od Boga przyjęte do serca (duszy i ducha) człowieka może wzrastać, co przejawia się w ten sposób, że wykonywany jest Bożego plan, który pierwotnie zawierał się w ziarnie słowa, w które uwierzono. Słowo jest jak ziarno (Mt. 13:18-23). Ma ono w sobie drzemiący żywy wzorzec, który, gdy już wykiełkuje i dojrzeje, pojawia się na zewnątrz jako naturalna rzeczywistość zakodowanego w nim życia. Cały żywy wzór potężnego dębu znajduje się w brązowej materii żołędzia. Serce człowieka jest jak gleba, w której zasiane ziarno wzrasta. To ziarno decyduje czym stanie się człowiek i co zasieje na tym świecie przez swoje życie.

Heb 11:1:  „A wiara jest pewnością tego, czego się spodziewamy, przeświadczeniem o tym, czego nie widzimy„.

Rom 10:17: „Wiara tedy jest ze słuchania, a słuchanie przez Słowo Chrystusowe„.

Mark 9:23: „A Jezus rzekł do niego: Co się tyczy tego: Jeżeli coś możesz, to: Wszystko jest możliwe dla wierzącego„.

Mt. 9:29: …. „Według wiary waszej niech się wam stanie

Mt. 17:20 „A On im mówi: Dla niedowiarstwa waszego. Bo zaprawdę powiadam wam, gdybyście mili wiarę jak ziarnko gorczycy, to powiedzielibyście tej górze: Przenieś się stąd tam, a przeniesie się, i nic niemożliwego dla was nie będzie„.

Duch i wiara są na zawsze powiązane razem.

Przed duchowym wzrokiem i tylko przed nim roztacza się wspaniały i cudowny widok. Nasz naturalny wzrok może dostrzegać tylko to, co ograniczone czasem; naturalne oczy widzą tylko to, co widoczne w naturalnej rzeczywistości, natomiast duchowe oczy są w stanie zobaczyć to, co ma przyjść tak, jakby działo się teraz.

Bóg jest Duchem. Słuchanie słowa, które pochodzi od Niego, które powoduje wzrost naszej wiary w Boga angażuje Ducha Bożego. To przez Ducha Bożego przyjmujemy żywe wypowiedziane słowo czy obrazy poprzez myśli i uczuć, które wywołują wzrost życia Chrystusa w naszych sercach. Jeśli mamy wiarę i wierzymy słowu, zostaniemy przemienieni przez żywe myśli (ziarna) wszczepione (zasadzone) przez Boga w naszych sercach (glebie).  Przez Ducha, w miarę jak nasze serca (gleba) wydaje dojrzałe owoce zasianego w nas ziarna, stajemy się swego rodzaju transformersami. Stajemy się żywą manifestacją ziarna (słowa) i wypowiadamy słowa (ziarna) Boże skierowane do serc innych ludzi i do tego świat. Tak więc, jesteśmy zasiewani na tym świecie, wydając życie i wykonując plan Boży na ziemi.

Nasze serca wzrastają zgodnie z tym, co zostało w nich zasiane. Nie jesteśmy w stanie zmienić swego życia, usiłując być jak Jezus czy jak Bóg, czy starając się robić cokolwiek innego. Nasz życie zmienia się przez słowa (ziarna), które pozwalamy zasiać w swych sercach. Zmieniamy się zgodnie z tym, co słyszymy i w co wierzymy, to też przekazujemy w mowie i czynie później, w ten sposób wpływając na świat wokół nas. Świat jest przemieniany przez przemienionych ludzi, którzy zaszczepiają substancję życia Bożego w Chrystusie każdemu aspektowi życia w tym świecie.

Ludzkie istoty są tylko istotami stworzonym, w które Bóg zainwestował kreatywną moc do dominacji w tym świecie. Zgodnie z tym w co człowiek wierzy w sercu, mówi ze swego życia, świat jest w pewnym stopniu zmieniany. To, w co człowiek wierzy jest powielane przez naturalne/nadnaturalne duchowe środki energii życiowej, co prowadzi do przemiany świata. To, w co człowiek wierzy jest zdeterminowane przez to, czego decyduje się słuchać, co oglądać i co przyjmować na glebę serca. W przypadku dziecka jest to wszystko, co rodzice i inni bliscy zasiewają w jego serce. Małe dzieci przyjmują bez zastrzeżeń wszystko, co się do nich czy o nich mówi.

Mk 4:24: „I rzekł do nich: Baczcie, na to, co słyszycie! Jaką miarą mierzycie, taką wam odmierzą, a nawet wam przydadzą„.

Mk 4:26-29: „I mówił: Tak jest z Królestwem Bożym, jak z nasieniem, które człowiek rzuca w ziemię. A czy on śpi, czy wstaje w nocy i we dni, nasienie kiełkuje iw zrasta; on zaś nie wie jak. Bo ziemia sama z siebie owoc wydaje, najpierw trawę, potem kłos, a potem pełne zboże w kłosie. A gdy owoc dojrzeje, wnet się zapuszcza sierp, bo nadeszło żniwo„.

Boże i nieboże ziarno

Bardzo ważne jest to w kim czy w czym pokładamy naszą wiarę. Każda myśl czy słowo pochodzi z jednego z dwóch źródeł: albo pochodzenie jest z szatańskiej rzeczywistości ciemności albo z Bożej rzeczywistości światła. Każde słowo niesie ze sobą pewną miarę życia lub śmierci. Moim zdaniem nie ma neutralnych słów, które pochodzą wyłącznie od człowieka. Każde słowo czy wszelka komunikacja we dowolnej formie ma swoją miarę treści, niesie informację o postawie i jest ruchem w kierunku światłości lub ciemności.

Jeśli otrzymuje złe ziarno, nasze serca doprowadzą do jego rozwoju, tak samo jak to ma miejsce w glebie. Pamiętaj, że to ziarno decyduje o owocu, a nie gleba. Gleba (serce) wydaje wzrost automatycznie jeśli tylko ziarno znajduje się w glebie. Jeśli więcej tego ziarna jest jest utrzymywane (przez wiarę), to przeciwnik buduje silną warownię zachowania. Złe duchy mają dostęp do tej warowni w negatywny sposób wpływając na takiego człowieka i przez niego na otaczający go świat.

Ludzie są duchowymi istotami, które żyją w ziemskim ciele. Diabeł jest upadłym aniołem, złą duchową istotą. Demony również są złymi duchowymi istotami i również nie mają ziemskich ciał. Sposobem ich działania jest zwodzenie i manipulowanie ludźmi po to, aby wykonywali ich złą robotę. Wiara (wierzenie) jest potężne wtedy, gdy jest to wiara w Boga bądź wiara w ciemności przeciwnika. Dla synów diabła wiara jest silnym narzędziem wyrządzania złego, zwiedzenia i dręczenia w tym świecie.

Przyp. 18:21: :”Życie i śmieć są w mocy języka, ci, którzy go kochają, będą korzystać z jego owocu” (wg wersji ang.)

Nie da się żyć i chodzić w Duchu Bożym jeśli pozwalamy sobie na wypowiadanie słów, myśli i uczuć, które pochodzą od diabła i rzeczywistości ciemności, które są zasiewane w naszych sercach. Nie będziemy słyszeć i przyjmować tego, co Bóg mówi przez Swego Ducha, jeśli słuchamy i wierzymy duchom ciemności. Bardzo wielkie znaczenie ma to, co słyszymy i widzimy. Czy to wchodzi przez bramę naszych naturalnych oczu i uszy czy bezpośrednio z rzeczywistości duchowej, musimy przyjmować i rozważać wyłącznie słowa od Boga. Musimy wziąć w niewolę każdą myśl, zbliżając się do Boga i sprzeciwiając się słowom diabła.

2Kor 10:4-5: „Gdyż oręż, którym walczymy, nie jest cielesny, lecz ma moc burzenia warowni dla sprawy Bożej; nim też unicestwiamy złe zamysły. I wszelką pychę, podnoszącą się przeciw poznaniu Boga i zmuszamy wszelką myśl do poddania się w posłuszeństwo Chrystusowi„.

Diabeł i jego demony będą wypowiadać myśli (trujące ziarna), a my musimy je poddać w niewolę. Zbliż się do Boga i sprzeciwiaj się słownie złym myślom w imieniu Jezusa, po czym zastąp te myśli słowem od Boga. Rozważaj nad tym, co Bóg powiedział i co mówi (Flp. 4:8).

Gdy już serce zostanie oczyszczone ima pokój, możemy stać się wspaniałym źródłem wpływającym na ustabilizowanie królestwa Bożego. Będzie działo się to tak, że z naszego życia, z obfitego serca będzie bez wysiłku wypływać życie i działanie w Boży sposób.

Łk. 6:45: „Człowiek dobry z dobrego skarbca serca wydobywa dobro, a zły ze złego wydobywa zło; albowiem z obfitości serca mówią usta jego„.

Mk 11:23: „Zaprawdę powiadam wam: Ktokolwiek by rzekł tej górze; Wznieś się i rzuć się w morze, a nie wątpiłby w sercu swoim, lecz wierzył, że stanie się to, c mówi, spełni mu się„.

Dążcie do miłości. Ona nigdy nie zawodzi, a Królestwu Jego nie ma końca.

Ron McGatlin

basileia @  earthlink.net

раскрутка

Słowa, które wypowiada Bóg

Ron McGatlin

Słuchanie jak Bóg mówi to często bardziej sprawa wyczuwania niż słyszenia. Intymne zwracanie się do Boga w Duchu wymaga wszystkich naszych wewnętrznych zmysłów. Cała nasza istota -duch, dusza i ciało -są pobudzane z wnętrza przez Jego obecność. Bóg jest miłością. Zawsze mówi w miłości, nawet wtedy, gdy jest to silne słowo napomnienia. Komunikacja z Bogiem jest bardzo pobudzająca, jest czymś więcej niż przyjemnością odczuwaną głęboko w bogatej atmosferze życia i radości. Gdy Jego życie przenika nasza istotę, zostajemy otoczeni pokojem, który przerasta zrozumienie i napełnieni życiem. Wiemy, że Bóg nigdy nie zostawia ani nie opuszcza Swoich dzieci, niemniej są takie okresy czy doświadczenia z Jego intymną obecnością, które napełniają nasze życie doniosłością i ogromną radością. Często brak tego to nie kwestia braku Bożej obecności, lecz raczej sprawa bycia samemu gdzieś indziej, bardzo zajętego czasu, a zatem sytuacji, gdy to człowiek nie jest dostępny dla Pana.

To porównanie do kochającego ojca jest zobrazowane w naturze. Dla małego dziecka jedną z najbardziej naturalnych rzeczy jest to, że cieszy się i jest pobudzone, gdy tato wraca do domu, obecność taty zmienia całą domową atmosferę. Taki dzieciak chce przygarnąć tatę i opowiedzieć mu wszystkie ekscytujące nowiny. Gdy tata patrzy w oczy swego dziecka i mówi do niego to jego słowa mają większe znaczenie niż wszelkie inne głosy. Słowa naturalnego ojca mają dla dziecka potężną moc i ogromny wpływ na kształtowanie jego życia. Jak ziarna zasiane w ziemi dziecięcego serca, słowa ojca mogą rosnąć, aż do czasu owocowania w życiu dziecka, kształtując zakres i strukturę przyszłego życia. Jak dzieje się w naturze tak jest i w duchowej sferze.

Słowa naszego niebiańskiego Ojca mają najpotężniejszą moc. Te wypowiedziane przez Boga słowa stworzyły wszystko, co istnieje. On wypowiedział słowo powołując życie i porządek ziemi, a co powiedział wykonało się. Ziemia była pustkowiem bez kształtu i tkwiła w ciemności a Bóg powiedział: „Niech stanie się światłość” i stało się światło. Ojciec Bóg powołał wypowiedzianym słowem do istnienia wszelkie żywe stworzenie i ziemski porządek; z wyjątkiem tego, gdy powołał do istnienia człowieka. Z prochu ziemi Bóg ukształtował człowieka Swymi rękoma na Swój własny obraz i podobieństwo. Bóg dał mu szczególnie miejsce panowania i rządzenia wraz z Nim na ziemi i zgodnie z Jego planem.

Wypowiedziane Boże słowo jest źródłem stworzenia, wszelki porządek i wszystkie ziemskie systemy pojawiły się przez moc wypowiedzianych przez Boga Słów. Całe stworzenie jest ukształtowane przez Jego słowa i poddane Jego słowom.

Niemniej to ludzkie istoty mają potencjał intymnego zwracania się do Boga i wyraźnego słyszenia Jego wypowiadanych słów i wypowiadania ich z powrotem do tego świata w Jego autorytecie i w ten sposób dokonywania zmian ku Bożemu porządkowi w tym świecie.

Wyłamanie się z Bożego porządku dotknęło ludzkość, gdy po raz pierwszy Adam zdecydował się na bunt przeciwko Bogu. Z tą chwilą wkroczył na świat nieporządek, ponieważ człowiek odłączył się od intymnej relacji codziennego słuchania i posłuszeństwa wypowiadanym słowom Boga.

Czy ten pokojowy i doskonały porządek Boży powróci w pełni na Planetę Ziemię?

Miejcie do mnie cierpliwość, proszę, gdy sam szukam z całego serca, aby właściwie odnosić się do miłości i prawdy, które Bóg mówi do wszystkich, którzy mają uszy do słuchania.

Zanim pójdziemy dalej musimy wiedzieć czego TO NIE MÓWI. NIE mówi, że nie ma nieba i nie ma nadziei na zbawienie, gdy umrzemy. Nie mówi, że Chrystus Jezus nie powróci cieleśnie w przyszłości. Jestem wdzięczny za tą wielką nadzieję, która utrzymuje przeważnie bezsilny kościół przez tyle stuleci. W naszych rozpaczliwych życiowych zmaganiach wśród ograniczeń naszych religijnych umysłów z przeszłości, które przekazały nam przez patriarchalnych teologów naszej religijnej wiary swoje myśli, dwie wielkie nadziej na przyszłość dawały nam nadzieję, aby utrzymać się na drodze.

Jedna wspaniała nadzieja była dla nas, a druga dla świata.

Tą osobistą nadzieją było to, że, gdy umrzemy i pójdziemy do nieba, będziemy z Jezusem i będziemy doświadczać doskonałego porządku Bożego. Nie było wielkiej nadziei, o ile w ogóle była, na ten pełny porządek Boży tutaj w tym życiu.

Naszą wielką nadzieją dla tego świata było to, że pewnego dnia Jezus powróci na Ziemię w ciele i przywróci we wszystkim Boży porządek. Nie było wielkiej nadziei, o ile w ogóle była, dla tego świata, aby funkcjonował zgodnie z Bożym zamiarem, przed powrotem Jezusa w ciele.

Szczerze dziękujemy Bogu za ten utrwalający efekt owych nadziei, dzięki czemu nasi przodkowie i niektórzy starsi z nas przetrwaliśmy fortele niepewnego nieporządku życiowego na tym świecie. Dziękujemy również Bogu za to, że ograniczenia tych nadziei, które powstrzymywały praktyczną rzeczywistość Bożego królestwa u drzwi w przeszłości zostały dla wielu usunięte w tym okresie.

Dobrą nowiną jest to, że Bóg udziela jeszcze większej nadziei, gdy odnosimy się w intymny sposób do Chrystusa Jezusa i Ojca w Nim przez Ducha Świętego. Przez to intymne duchowe połączenie w relacji z Chrystusem Jezusem i Ojcem wyraźny głos Boży ponownie zaczyna być słyszalny wśród ludu Bożego na ziemi, przez tych, w których zamieszkuje Chrystus Jezus.

Lawina objawiania wspaniałej prawdy to życie płynące z nieba nad górami Bożym na ziemi.

Objawienie nie jest rzeczą nową, jest to odkrywanie tego, co już tam było od dawna. Zostają nam dane oczy, które widzą i uszy, które słyszą, klapki spadają, a to czego nie dostrzegaliśmy wcześniej jest objawiane. Spisane słowo jest niezmienne, lecz jest ono żywe, gdy Duch Święty objawia coraz więcej z tego samego słowa, które czytaliśmy już wcześniej wielokrotnie.

Świeże objawienie nie jest wynikiem pogoni za nowym objawieniem ani nie przychodzi wskutek wykonywania jakichś religijnych czynności, czy nawet samego czytania i studiowania Biblii, bez trwania w Nim i Jego w nas przez Ducha. Objawienie bierze się z tak bliskiego przebywania z Bogiem, że jesteśmy przez Jego obecność jeszcze bardziej oczyszczani z naszej egoistycznej natury i naszych religijnych wierzeń. To oczyszcza ziemię naszych serc na przyjęcie większej ilości słowa królestwa (Mt. 13:19-23).

Życie, które będzie miało największe znaczenie, które możemy przeżyć na tym świecie to takie, w którym słyszymy i jesteśmy posłuszni słowom wypowiadanym przez Boga do naszej wewnętrznej istoty przez Ducha Bożego. Moc miłości, mądrości i mocy Bożej będzie mówić nam o głębokich, tajemnicach życia, które jest ukryte przed wzrokiem naturalnego człowieka i jego myślami.

Jest to bardzo satysfakcjonujące życie, całkowicie wolne od frustracji spowodowanych niezaspokojonymi potrzebami, ponieważ Jezus zaspakaja wszelkie nasze pragnienia. Bóg obiecuje spełnić pragnienia naszych serc, jeśli mieszkamy w Nim (Jn 15:7). Mówiąc prosto, w Nim mamy wszystko czegokolwiek chcemy, potrzebujemy i w Nim możemy zrobić wszystko, cokolwiek powie nam (Ps. 37:4). Gdy Pan mówi, w słowach, które wypowiada, jest uprawomocnienie do wykonania tego, cokolwiek mówi. Nasze serca pragną wtedy wyłącznie tego, czego On pragnie, nasza wola jednoczy się z Jego wolą, nie chcemy ani nie potrzebujemy nic innego niż to czego On pragnie i czego On udziela (Ps. 37:25-26).

Czy żyjemy czy umieramy Pańscy jesteśmy i On jest w nas, aby dać pragnienie i wykonanie ku Jego upodobaniu (Rzm. 14:8, Flp. 2:13). Jego wypowiedziane słowa, Jego obecność w nas przeprowadzi nas przez najtrudniejsze czasy jak i czasy największego powodzenia (Flp. 4:11-13). Bez względu na to czy mamy mało, czy dużo, jesteśmy całkowicie zadowoleni w Jego obecności. Diabeł i wszelkie złe siły tego świata są bezsilne wobec nas znajdujących się w Jego obecności (1Jn. 4:4).

Ps. 91:7-9: „Chociaż padnie u boku twego tysiąc,A dziesięć tysięcy po prawicy twojej, Ciebie to jednak nie dotknie. Owszem, na własne oczy ujrzysz I będziesz oglądał odpłatę na bezbożnych. Dlatego, że Pan jest ucieczką twoją, Sam Najwyższy, miejsce twojego zamieszkania” (wg wersji ang. – przyp.tłum.)

Dążcie do miłości, ona nigdy nie zawodzi, a królestwu Jego nie ma końca.

Ron McGatlin

basileia @ earthlink.nettopod

Chodź w Duchu, chodź w Jezusie

Ron McGaltin

Wielu wierzących współcześnie coraz bardziej pragnie i potrzebuje pełnego mocy, nadnaturalnego życia Chrystusa a w bliskiej przyszłości te pragnienia i potrzeby będą jeszcze bardziej będą wzrastać. „Dzień Pański” zbliża się przeciwko wszystkiemu co wynosi siebie przeciw Bogu (Iz. 13.6-9).

Z biblijnej historii znamy dużo interwencji Bożych w rodzaju „dnia Pańskiego”. Mówi się, że „dzień Pański” ma przyjść przeciwko plemionom i narodom dla oczyszczenia ludu Bożego, przez ich pokutę i zwrócenie się do Niego. Oczyszczenie ziemi ma miejsce wtedy, gdy lud Boży i ci, którzy zwrócą się do Niego są oczyszczani. Pobożna resztka zawsze będzie trwać. Ziemia jest również oczyszczana przez zniszczenie złych, niepobożnych ludzi, plemion i narodów, które nie zwrócą się do Boga. Każdy „dzień Pański” ku oczyszczeniu zapisany w Piśmie jest potrzebny do oczyszczenia Jego ludzi i zniszczenia bezbożnych oraz wszystkiego, co zbudowali. (Więcej na temat „dnia Pańskiego” można znaleźć w 8 rozdziale „The Seventh Millennium” książki, którą można ściągnąć. Więcej na temat sądów ognia jest w rozdziale 7.)

W nadchodzącym okresie światowego zamieszania spowodowanego przez dzieło Bożego oczyszczenia i napomnienia, ważne będzie właściwe słyszenie i posłuszeństwo intymnej komunikacji z nami naszego Pana przez Ducha. Sprawiedliwi będą chcieli precyzyjnie słyszeć i iść za prowadzeniem Pana przez Jego Ducha we wszystkich dziedzinach życia i biznesu. Bardzo ważne będzie, aby być we właściwym miejscu, we właściwym czasie zarówno duchowo jak i fizycznie, aby otrzymać zaopatrzenie Pana.

Nieustanne trwanie

W czasie chrztu Jezusa zstąpił na niego Duch Święty w postaci gołębicy i pozostał na Nim. Nigdy wcześniej Duch Święty trwale nie przebywał w nikim. Przed Chrystusem Duch Święty zstępował na ludzi i uzdalniał ich do wykonania specjalnych zadań na określoną chwilę. Bóg często posyłał jako posłańców aniołów, a z nielicznymi, jak z Mojżeszem, spotykał się osobiście z dala od reszty ludzi. Niemniej, od upadku Adama Bóg nie mieszkał na stale w nikim, aż do Chrystusa Jezusa.

Gdy Chrystus Jezus chodził po ziemi w Duchu, chodziła z nim rzesza uczniów z miejsca na miejsce, gdzie czynił Boże dzieła przez Ducha Świętego. Chodząc za Jezusem, obserwując Jego służbę szli za prowadzeniem Bożym w Nim i przyglądali się jak Boża moc płynie przez Chrystusa. Słyszeli również Jego słowa niebiańskiej mądrości, nadnaturalnej wiedzy i zrozumienia, które wypowiadał i którym stworzenie było posłuszne. Gdy posłał ich samych i tchnął na nich Ducha, oni również zostali uzdolnieni do wykonywania dzieł Bożych.

Chodzenie z Jezusem

Każde narodzone na nowo, napełnione Duchem dziecko Boże ma potencjał do chodzenia w Duchu a zatem do chodzenia z Chrystusem teraz. Każdy czytający te słowa ma przed sobą taką możliwość, aby być naprawdę odrodzonym jako nowe duchowe stworzenie, aby chodzić z Chrystusem Jezusem w Duchu, obserwując Go, jak wykonuje dzieła Boże i mówi pełne mocy słowa niebiańskiej mądrości, które tworzą rzeczywistość w tym świecie. Ta potencjalna rzeczywistość chodzenia w Duchu, z zamieszkującym w nas Duchem Chrystusa jest jeszcze bardziej intymna niż wtedy, gdy uczniowie chodzili z Chrystusem. Jezus był z uczniami, lecz po Jego duchowym powrocie w Duchu Świętym w Dniu Pięćdziesiątnicy, był w nich, tak jak obiecał, a jednocześnie nadal zasiadał cieleśnie na tronie Bożym.

Czytamy w Jn 14:17-20: „Ducha prawdy, którego świat przyjąć nie może, bo go nie widzi i nie zna; wy go znacie, bo przebywa wśród was i w was będzie. Nie zostawię was sierotami, przyjdę do was. Jeszcze tylko krótki czas i świat mnie oglądać nie będzie; lecz wy oglądać mnie będziecie, bo Ja żyję i wy żyć będziecie. Owego dnia poznacie, że jestem w Ojcu moim i wy we mnie, a Ja w was„.

Duch Pański zamieszkujący w Jego ludzie jest przeświadczeniem oczekującej chwały Bożej na ziemi jak jest w niebie. Potencjał Królestwa Bożego teraz zamieszkuje Jego lud na ziemi. Kształtowane jest pokolenie, które będzie żyło przez Ducha, aby chodzić w Duchu realizując rzeczywistość Chrystusa w swym śmiertelnym ciele, aby wykonywać wolę i dzieła Boże na ziemi, jak to jest w niebie. Następuje przemiana pokolenia w miarę jak oglądamy chwały Pańską wewnątrz i manifestującą się na zewnątrz. Chwałę Pańską widzą jedni u drugich, gdy Pan manifestuje Swoje życie wśród nas.

2Kor. 3:18: „My wszyscy tedy, z odsłoniętym obliczem, oglądając jak w zwierciadle chwałę Pana, zostajemy przemienieni w ten sam obraz, z chwały w chwałę, jak to sprawia Pan, który jest Duchem

Gal 5:25: „Jeśli według Ducha żyjemy, według Ducha też postępujmy„.

Chrystus naszym Liderem i Królem

Nasze życie musi być prowadzone w pełnym pokłonie przed Nim. Niezależne, egoistyczne życie nigdy więcej ma już nie podnieść głowy. To zmartwychwstałe życie Chrystusa Jezusa ma w nas zdecydowanie i mocno powstać wraz z całą miłością i pewnością pokoju, oraz wszelką mocą i pokorą, które służą niesieniu pokoju i dobrej woli ludzkości i Planecie Ziemi. Ludzie Boże będą oglądać chwałę Pańską nawet w postaci ognia Bożego niszczącego wszystko, co podnosi się przeciwko Bogu.

Światło Boże będzie świecić nad i przez dojrzałych synów Bożych i wszystkich, którzy całkowicie skłonili swoje życie przed Królem, nawet a głębokich ciemnościach ognistych kataklizmów sądów oczyszczenia ziemi, jakie przyjdą.

Iz. 60:1-2: „Powstań, zajaśnij, gdyż zjawiła się twoja światłość, a chwała Pańska rozbłysła nad tobą. Bo oto ciemność okrywa ziemię i mrok narody, lecz nad tobą zabłyśnie Pan, a jego chwała ukaże się nad tobą„.

Nikt z ludzi nie będzie mógł prowadzić nas przez te czasy, w których równocześnie będzie świat będzie doświadczał chaosu i chwały Bożej. Chrystus Jezus będzie nas prowadził przez Ducha Świętego w nas i pośród nas. Prawdziwi apostolscy i proroczy ludzie, obdarowani z dojrzałą obfitością Chrystusa Jezusa przejawiającą się w ich życiu, będą pomagać w fundamentalnym przywództwie. Każde dziecko Boże musi budować na tym fundamencie swoje życie w całkowitym posłuszeństwie dla Ducha Świętego w nim.

Chrystus w nas jest nie tylko ukrytą tajemnicą przeświadczenia o nadchodzącej chwale; jest również światłem tego świata. Idź za światłem Chrystusa w tobie i w posłanych przez Boga apostolskich i proroczych przywódcach. Nie idź za żadnym człowiekiem czy systemem, który nie jest światłem Chrystusa. Tą różnicę będziemy dostrzegać tylko wtedy, gdy nasze życie będzie prowadzone w pełnym pokłonie przed Chrystusem, a Jego zmartwychwstałe życie wzbudzone w nas.

Jeśli będziemy ufać jakiejkolwiek usystematyzowanej religii czy świeckim bezbożnym ludziom i ich nauczaniu, nie będziemy w stanie rozpoznać posłanych przez Boga nosicieli światła. Nie będziemy widzieli wyraźnego świat wzbudzonego w nich życia Chrystusa. Ulegniemy zwiedzeniu, zostaniemy szybko ukarani i będziemy musieli pokutować i skłonić się wyłącznie przed Panem i Królem Chrystusem Jezusem. Bóg wzbudza nowe pokolenie liderów królestwa.

Dążcie do miłości, Ona nigdy nie zawodzi

a Jego królestwu nigdy nie ma końca.

Ron McGatlin

basileia @ earthlink.net

раскрутка сайта

Ogarnięci pokojem

Ron McGatlin

Niesprawiedliwość wycieka wywróconego do góry nogami, upadłego świata.

Ludzkim masom zostało zamieszane w głowach, a serca ich zostały zamroczone.

Mądrość jest ukryta a sprawiedliwość jest daleko od nich.

Przebiegli i silni odbierają słabymi i prostym, i nikt nie interweniuje.

Gwałtownie wydają to, czego nie mają, na to czego nie potrzebują.

Depczą to, co drogocenne, a chwytają się tego, co zepsute.

Odrzucają prawdę, cenią kłamstwa.

Zabijają swoje dzieci i przekarmiają swoje zwierzątka domowe.

Śpią ze żmiją, a uciekają od Baranka.

Porzucają żony i molestują swoje dzieci.

Gonią za poznanie i odwracają się od prawdy.

Sąd jest nad ich głowami lecz oni nie wiedzą o tym.

Zguba jest nad nimi a czas ich zatracenia bliski.

Ich przywódcy prowadzą ich złą drogą, a oni tego nie widzą.

Ich grzechy oddzieliły ich od Boga (Iz. 59:2). Odwrócili się do Niego a On oddał ich nieprawości umysłów (Rzm. 1:28).

Posiadanie duchowych oczu i zrozumienie tego, co się dzieje, jest wielkim ciężarem. Widzieć to, co powinno być i nie móc znaleźć sposobu na to jest wielkim źródłem frustracji i zniechęcenia. Patrzeć na to jak nasz niegdyś wielki naród rozpada się, a dzieci marnują swoje życie, wywołuje wielki ból. Patrzeć jak armie zła wkraczają, aby pożerać moc ludzi to ból ponad miarę. Niemniej, najtrudniejsze w tym wszystkim jest równocześnie znać rozwiązanie, mieć lekarstwo, które uratuje tą ziemię i odnowi ludzi, i być gwałtownie odwracanym się. To jest najbardziej niepokojące i frustrujące ze wszystkiego.   Lecz nabierzcie zachęty i bądźcie odważni, Bóg jeszcze nie skończył. Jest taka rzeczywistości królestwa, która teraz manifestuje się pośród nas i przed nami, jest sprawiedliwość, pokój i radość w chwale Bożej na ziemi, tak jak jest w niebie.

Pośród tego zniszczenia, wśród katastroficznych wydarzeń sądów, świeci na horyzoncie wielkie światło. Poza dymem i pyłem zniszczenia rządzi Królestwo i zbliża się chwała. Spójrzcie w górę i niech pochłonie was całkowity pokój przewyższający wszelkie zrozumienie. Nawet w samym środku wielkiego zniszczenia w sercu będzie doskonały pokój i odpocznienie. Ciepło i pociecha będą w nadnaturalny sposób ogarniać serce i życie. W miarę jak pojawia się światło, pokój i sprawiedliwość staną się radością niewysłowioną i pełną chwały. Nie zatrzymuj się nad informacjami o śmierci i rozpaczy, nie zatrzymuj oczy na rozpuszczanym złu, lecz skup swój wzrok i uczucia na świetle naszego pełnego chwały KRÓLA, PANA wszystkiego i Jego królestwie sprawiedliwości, pokoju i radości.

Głoś i demonstruj królestwo, łapiąc tych, którzy uciekają z ognia. Odśwież ich czystą chłodną wodą Ducha i daj im na zmianę czyste świeże szaty. Wielu zostanie zbawionych przez oczyszczający ogień sądu. Nadnaturalna wiara i pokój będą udzielone ci z łaski, abyś mógł skończyć dzieło, które ci Bóg zlecił. Będziesz ogarnięty pokojem w obłoku Jego miłości. Skup się na tych rzeczach, które są z góry. Skup swoje uczucia na tym, co z Nieba i Jezusa Chrystusa w Duchu.

Kol 3:2:  „o tym, co w górze, myślcie, nie o tym, co na ziemi„.

Niech twoje życie będzie pochłonięte w Duchu, niech każdy dzień twojego życia, każda chwila, będzie chodzeniem w Duchu.

Gal 5:25: „Jeśli według Ducha żyjemy, w Duchu też chodźmy„.

Bądź prowadzony przez Ducha we wszystkim i nie polegaj na własnym zrozumieniu.

Przyp 3:5:  „Zaufaj Panu z całego swojego serca i nie polegaj na własnym rozumie!

Rzm. 8:14: „Ci, których Duch Boży prowadzi, są dziećmi Bożymi„.

Ps. 91:7-8: „Chociaż padnie u boku twego tysiąc,A dziesięć tysięcy po prawicy twojej, Ciebie to jednak nie dotknie. Owszem, na własne oczy ujrzysz I będziesz oglądał odpłatę na bezbożnych„.

Flp. 4:4-7: „Radujcie się w Panu zawsze; powtarzam, radujcie się.  Skromność wasza niech będzie znana wszystkim ludziom: Pan jest blisko. (6) Nie troszczcie się o nic, ale we wszystkim w modlitwie i błaganiach z dziękczynieniem powierzcie prośby wasze Bogu. A pokój Boży, który przewyższa wszelki rozum, strzec będzie serc waszych i myśli waszych w Chrystusie Jezusie„.

Flp. 4:8-9:  „wreszcie, bracia, myślcie tylko o tym, co prawdziwe, co poczciwe, co sprawiedliwe, co czyste, co miłe, co chwalebne, co jest cnotą i godne pochwały. (9) Czyńcie to, czego się nauczyliście i co przejęliście, co słyszeliście, i co widzieliście u mnie; a Bóg pokoju będzie z wami„.

Dążcie do miłości, ona nigdy nie zawodzi,

a Jego królestwu nie ma końca.

Ron McGatlin

basileia @  earthlink.nettopod

Miłość na zawsze

Ron McGatlin

Świat przeżywa poważne i wzburzone czasu. Dominacja i kontrola nad światem to sprawy, które prowadzą do światowego chaosu. Nawet najzwyklejsi ludzie muszą zastanawiać się nad tym, co jest nie tak z tym światem. Dlaczego nie możemy wszyscy razem jakoś znosić się i dzielić dobrami naszej wspaniałej planety? Jest oczywiste, że w tym światowym scenariuszu czegoś brakuje.

Czy jest jakieś rozwiązanie dla widocznego nieporządku na tym świecie?

Tak, jest siła potężniejsza od wszystkiego innego, która może doprowadzić do pokojowego porządku w naszym świecie. Tym brakującym elementem jest miłość Boża, jest to umieszczona w ludziach cecha i natura Chrystusa Jezusa. Poza wszystkimi naturalnymi i duchowymi prawami jest jeszcze miłość, z której emanuje wszelka prawda i prawo, dając porządek, który utrzymuje całe stworzenie przy istnieniu. Substancja miłości wypływające z Boga jako duchowa energia i pewien wzór, jest źródłem wszelkiego stworzenia. Bóg jest miłością a bez Boga nie mogłoby istnieć stworzenie.

Boża miłość jest źródłem wszelkiego naturalnego i duchowego stworzenia. O naturalnych prawach mówimy, że to prawa natury. Prawa duchowe są z Ducha. Niemniej pochodzenie zarówno jednych jak i drugich jest z Boga, który jest Duchem. Miłość Boża w ludzkości wypełnia prawo. Miłość nie łamie praw Bożych, wypełnia wszelkie prawa zarówno naturalne jak i duchowe. Boża miłość prowadzi nas do zgodności z duchowymi i naturalnymi prawami (Mt. 22:37-40)

Prawa wymyślone przez ludzi, rządy, są głupotą jeśli nie czerpią z Boga i nie są zgodne z miłością Bożą. Sprawiedliwość idzie w doskonałej zgodności ze strumieniem miłości Bożej. Anty-substancja, „niekochanie” jest płynie w poprzek strumienia wszelkiego naturalnego i duchowego prawa. Wielkie zamieszanie i osobiste straty wynikają ze znalezienia się w poprzek strumienia planu Bożego.  Wiara w sposób aktywny akceptuje supremację miłości Bożej w osobistej wierze i zgodzie. Wiara w miłość Bożą jest sposobem na stanie się jedno z Bogiem. Ludzka wiara otwiera drzwi do przeżywania miłości Bożej, dzięki której dochodzi się do zgodności z Bożym prawem. Życie w zgodzie z prawami Bożymi udostępnia obfitość mądrości, mocy i miłości, które wypływają z Boga.

Chrystus Jezus jest uosobieniem Bożej miłości, mądrości i mocy.

Ludzkość ma obecnie potencjalny dostęp do pełni miłości Bożej, przez którą Jego moc i mądrość wypływa. Jezus Chrystus mieszkający w nas przez Ducha Świętego otwiera nam drogę do pełnego zjednoczenia z Bogiem, źródła wszelkiej miłości, mocy i mądrości.  Każdy człowiek, plemię czy naród, ktokolwiek nie jest zjednoczony z Bogiem, nie będzie mógł prowadzić obfitego życia. Każdy człowiek, plemię czy naród zwracający się i kierujący się ku Jezusowi Chrystusowi będzie szedł w stronę życia. Każdy kto odwraca się od Jezusa Chrystusa i odchodzi od Boga, idzie w stronę śmierci i będzie cierpiał na brak miłości, mocy i mądrości.

Jedność z Bogiem jest życiem. Oddzielenie od Boga jest śmiercią.

Życie zjednoczone z Bogiem nie ma zupełnie nic wspólnego z religią. Religie świata opierają się albo na pełnej jedności z fałszywymi bożkami, albo na mieszaninie światła Bożego i ciemności innych bożków. Religa popycha ludzi w przeciwnym kierunku do prawdziwej jedności z jedynym prawdziwym Bogiem, a zatem wydaje w efekcie śmierć, a nie pokój, radość obfitego życia, które jest strumieniu miłości, mocy i mądrości Bożej.

1 Kor 10:21-22: „Nie możecie pić z kielicha Pana i z kielicha demonów; nie możecie zasiadać przy stole Pana i przy stole demonów. Czyż będziemy pobudzali Pana do zazdrości? Czyż jesteśmy mocniejsi od Niego?

1 Tym 4:1: „Duch mówi bardzo wyraźnie, że w czasach ostatecznych niektórzy ludzie odpadną od wiary, a poddadzą się działaniu mocy uwodzicielskich i pokusom demonów„.

Dziś Bóg w potężny sposób pracuje nad tą mieszaniną zarówno u pojedynczych osób jak i w kościelnych organizacjach, W swym miłosierdziu, najpierw stara się przemawiać przez Swego Ducha bezpośrednio do tych, którzy trwają w mieszaninie. Następnie, jeśli mieszanina nadal się utrzymuje, Bóg posyła proroków i apostołów, aby zdecydowanie choć prywatnie, mówić do zaangażowanych w to ludzi. Jeśli nadal nie brak jest całkowitego oczyszczenia z niej, Bóg eliminuje mieszaninę wycofując Swoje światło i ochronę, a pozostawia wyłącznie ciemność. Człowiek czy służba zostają wydani na pastwę ciemności i szybko popadają w fatalny upadek. W przypadku mieszanin wielkich organizacji, upadek może być rozciągnięty w czasie, aby ludzie szukający światła mogli porzucić upadające struktury.

2 Kor 11:14:”I nic dziwnego. Sam bowiem szatan podaje się za anioła światłości„.

Duchy ciemności (demony) często podszywają się pod aniołów światłości.

Działają one przez religie tego świata, aby łapać ludzi na haczyk swego zwiedzenia. Nauczając przez zwiedzionych ludzi napełniają serca i życie ludzi fałszywym nauczaniem (doktrynami), chwytają ludzi w niewolę i kontrolują ich życie sprawiając przyjemność diabłu i doprowadzając ludzi do wykonanie jego celów.  Demoniczne duchy konstruują skomplikowane fasady podróbek dzieł Bożych i oferują fałszywe obietnice zmysłowej nagrody, mocy, przyjemności, sławy i bogactwa. Te fałszywe obietnice mogą dotyczyć tego życia, lub przyszłego. Podrabiane dzieła i fałszywe obietnice są wykorzystywane do wabienia ludzi, aby weszli w religijne pułapki przeciwnika, które tak naprawdę prowadzą do niewoli, ucisku, ciemności i śmierci.

Jednym z głównych zdań diabła jest zniszczeni imienia i dzieła Jezusa Chrystusa na ziemi.  Pragnie zniszczyć legalnego Króla i Jego królestwo i przywłaszczyć sobie rządy ziemi. Przeciwnik działa przez religie, aby ustanowić swój rząd nad wszystkimi narodami.

Bezbożna etyka materialistyczna jest religią opartą na czci samowystarczalności człowieka. Ogromnie ceni niezależność i polega na inteligencji człowieka, a sam człowiek staje się fałszywym bożkiem materializmu. Towarzyszy temu wiele demonicznych duchów, czego człowiek nie jest świadomy. Sporo ludzi, którzy uważają inne religie za diabelskie i niebezpieczne, całkowicie akceptuje religię materializmu i czci bożka ego czy humanizmu. Wszelkie formy ludzkich rządów ustanowione bez Boga założone są na fundamencie pełnego czci szacunku dla fałszywego boga czy bożków. Bezbożne materialne społeczeństwo rządzące siebie samo wynosi człowieka jako boga.

  • Demokracja bez Boga jest zbiorową siłą społecznego uwielbienia dla siebie; to wykonywanie tego, co jest właściwe w oczach większości.
  • Anarchia jest samouwielbieniem każdej jednostki czy rodziny; tutaj każdy robi to, co sam uważa za właściwe we własnych oczach.
  • Rządy religijne są przywiązane do religii czczących fałszywe bożki. Potężne demoniczne siły podstępnie rządzą każdym religijnym rządem. Takie rządy robią to, co jest właściwe w oczach duchów ciemności, którym oddają cześć jako bożkom.
  • Ziemskie królestwo to pełne szacunku czczenie jednego człowieka jako suwerennej głowy. Tutaj każdy robi to, co jest właściwe w oczach jednego człowieka.
  • Niebieskie królestwo Boże to pełen szacunek dla wszechpotężnego, całkowicie miłującego i wszechwiedzącego Boga. W królestwie Bożym każdy robi to, co jest właściwe w oczach prawdziwego Boga. Królestwo Boże z nieba na ziemi jest zarządzane przez Chrystusa Jezusa przez Ducha Świętego. Jest to duchowe królestwo z nieba na ziemi. Każda duchowo dojrzała osoba w tym królestwie jest prowadzona przez prawdziwego Króla, Jezusa Chrystusa, w Duchu. To Duch Boży mieszkający w Swych ludziach.

Jn 14:20: „Kiedy zaś przyjdzie ten dzień, zrozumiecie, że Ja jestem w moim Ojcu, wy we Mnie, a Ja w was„.

Jn 15:4: „Trwajcie we Mnie, a Ja w was …..

Jn 17:21: „Ojcze, niech będą jedno z Nami, jak Ty jesteś we Mnie, a Ja w Tobie. Niech stanowią jedno, aby świat uwierzył, że Ty Mnie posłałeś„.

Rzm 14:17: „Królestwo Boże – to nie sprawa jedzenia i picia; jego istota – to sprawiedliwość, pokój i radość, którą daje Duch Święty„.

Królestwo Bożę na ziemi, jak jest w niebie, jest jedynym rządem, który wprowadzi pokojowy porządek na tym świecie. Rządy miłości Bożej w Chrystusie Jezusie rządzącym na ziemi przez Jego ludzi są możliwe. Tak naprawdę niebieskie królestwo na ziemi jest projektem i planem Boga dla Planety Ziemi.

Jezus uczy nas, abyśmy się modlili o królestwo Boże na ziemi.

Mat. 6:9-10: „Módlcie się tedy w ten sposób: Ojcze nasz, któryś jest w niebie. Niech będzie uświęcone imię Twoje, niech przyjdzie królestwo Twoje, niech się dzieje wola Twoja, jak w niebie, tak i na ziemi„.

Pierwszym priorytetem życia jest szukanie królestwa Bożego i Jego sprawiedliwości:

Mat 6:33: „Szukajcie naprzód królestwa Bożego i jego sprawiedliwości, a wszystko inne będzie wam dodane„.

Ten rząd pochodzący z nieba, panujący na ziemi, zaczyna się od tego, że Jego królestwo rządzi w Jego ludzie. To, co możemy zrobić najważniejszego, aby zmienić ten świat to być przemienieni w siedzibę Chrystusa Jezusa przez Ducha, aby On panował i rządził w każdej komórce naszej istoty i każdej cząsteczce naszego życia.

Dążcie do miłości, ona nigdy nie zawodzi.

Ron McGatlin

basileia@earthlink.net

поисковая оптимизация сайтов

Wiosna 2010, wraca życie

Ron McGatlin

Powraca życie w 2010

Uśpiony czas zimy jest okresem pozbawionym życia, kiedy życie roślin chowa się pod ziemią czy to w systemie korzeniowym, czy jako nieaktywne nasiona, aby pojawić się na wiosnę i odbudować pełnię życia i owocności. W zimie życie trwa lecz na zupełnie innym poziomie niż w ekscytującym przebudzonym i produktywnym czasie wiosny.  Przebudzenie oznacza powrót do życia. W jakiś sposób te naturalne okresy podobne są do ekscytującego, owocnego duchowego życia Bożego, które pojawiają się w cyklicznych okresach. Czasy powrotu do życia przychodzą o okresach uśpienia, tyle że nie dzieje się to w cyklu rocznym, lecz różni zarówno czasem trwania jak i intensywnością. Powrót do życia czy przebudzenie życia jest podobne również do fal morskich. Mniejsze fale występują częściej, pojawiają się bardziej rytmiczne jedna za drugą. Niemniej, gdy wiatr Ducha wzrasta, fale stają się bardzo duże i bardziej od siebie oddalone. Są też znacznie silniejsze i mogą wprowadzić ogromne zmiany w linii brzegowej.

Wierzę, że słyszę jak Pan mówi, że potężne fale świeżego przebudzonego życia przywracają ekstremalne i ekscytujące duchowe życie masom ludzi na całym świecie i zaczyna się to dziać od wiosny 2010. Podobnie jak z uśpionym drzewem, które najpierw wypuszcza pąki, które stają się liśćmi i kwiatami, a dopiero później pojawiają się małe zielone owoce, które z kolei dojrzewają do żniwa. W tej okolicy, gdzie mieszkam, kiedy niezwykłe zimowe wiatry utrzymują naturalne życie w uśpieniu, wydaje się, że pączki wiosny pojawiają się na niektórych drzewach przed swym normalnym cyklem.

Nawet teraz, kiedy potężne trzęsienia ziemi i inny kataklizmy sprowadzają zniszczenie, pączki przebudzonego życia zaczynają zalewać serca i płynąć na ulice zniszczonych miast. W ciemnej nocy wiatru, nadzieja widzi pączkującą radość Pańską, która zbliża się w poranku przedwiośnia. Pustoszący ból zawsze niesie zgorzknienie i urazę w serca niezależnych ludzi, którzy polegają na sobie. Niemniej, ci, którzy ufają Panu Bogu Wszechmogącemu w tych okresach bolesnych doświadczeń są pociągani bliżej do Niego w całkowitej zależności od Jego miłości i duchowego życia sprawiedliwości, pokoju i radości Ducha Świętego.

Potop Bożej miłości, który jest odpowiedzią na zbliżenie się w pełnym uzależnieniu i adoracji Jego ludzi do Niego wzbudza potężne fale Jego duchowej miłości mocy w żywych demonstracjach i manifestacja pośród tych, którzy kochają Go i ufają Mu. Jest to przebudzone życie powracające do Jego ludzi. Jest to wiosna przebudzonego życia, które przyniesie piękno pośród tragedii. Bóg jest miłością. Przebudzenie to przeżywanie potężnego strumienia Jego miłości wlewanej w Jego ludzi i na Jego świat.

Ci, którzy popadli w życie skupione na sobie i innych bożkach zostaną przekonani o swoim błędzie, gdy zostaną dotknięci przez falę Jego miłości. Wielu będzie pokutować ze swoich fałszywych bożków i nawracać się do Niego z całych serc. Ich serca i życie będą poddawane przemianie w miarę jak życie Boże będzie ich wypełniać na nowo przez Ducha Świętego.

Czy czujesz już to podniecenie w sercu budowane przez Jego Ducha w miarę jak przebudzone duchowe życie z głębokości zaczyna wypływać na powierzchnię? Prawdopodobnie nie było jeszcze takiego okresu w historii ludzkości, w którym świat tak rozpaczliwie tęskniłby za prawdziwym życiem Bożym. Kruszejący stan świata dramatycznie niszczy zaufanie ludzi do fałszywych bożków. Próżne egoistyczne życie spędzane na pobłażaniu sobie rozpada się na bezcelową i chorą egzystencję pozbawioną prawdziwego życia.

Butwiejące drzewo przynosi niewiele owocu lub wcale. Martwe drzewo trzeba wyciąć, aby zrobić miejsce na nowe i przygotować je do owocowania. Okres głębokiej pokuty i wycinania nadchodzi do kościoła, jak prawdziwe życie z Ducha błyszczy prawdziwą miłością i prawdziwym życiem królestwa Bożego Jezusa Chrystusa. Prawdziwe życie Ducha oświetla prawdziwą miłością i prawdziwym życiem królestwa Bożego Jezusa Chrystusa ogromne tłumy rozpaczliwie spragnionych ludzi, którzy kiedy doświadczyli pełnego chwały życia Bożego.

Iz.61:11

Bo jak ziemia wydaje swoją roślinność i jak w ogrodzie kiełkuje to, co w nim zasiano, tak Wszechmocny Pan rozkrzewi sprawiedliwość i chwałę wobec wszystkich narodów.

Iz 42:9:

Oto wydarzenia dawniejsze już się dokonały, a to, co ma nastać, zwiastuję; zanim zacznie kiełkować, opowiem je wam.

Duchowe przebudzone życie prowadzi do rzeczywistości prawdziwego duchowego kościoła (ekklesia) i życie według królestwa Bożego staje się rzeczywistości na ziemi tak, jak to jest w niebie. Bóg i człowiek, niebo i ziemia, schodzą się razem w prawdziwym duchowym kościele.

Dążcie do miłości. Ona nigdy nie zawodzi,

a Królestwu Jego nie ma końca.

Ron McGatlin

basileia@earthlink.net

продвижение сайта

Wieczna Miłość

Ron McGatlin

W ekonomii Bożego działania z człowiekiem wszystko jest oceniane pod tym względem ile zostanie wykorzystane w niebie i jakiej będzie to jakości. Ustanawianie życiowych priorytetów obejmuje ustalenie wartości jaką nadajemy drogocennym chwilom świadomości i potencjału jaki tkwi w przydzielonym okresie życia na ziemi.

Życie w Bogu jest wieczne, niemniej czas naturalnego życia w naszych ziemskich ciałach jest ograniczone. Dzień o dniu, chwila po chwili zwykły rezerwuar naturalnego życie wyczerpuje się w miarę jak dopuszczony okres naturalnego życia jest pochłaniany przez czas.

Dziecku wydaje się, że życie nie ma końca. U człowieka dojrzałego doświadczenie uczy, że ma tylko względnie krótki okres tego życia. Obserwujemy jak ci, którzy podążali śladami tych doświadczeń starzeją się i odchodzą. Jeśli obejrzymy się przez ramię za siebie, widzimy tych, którzy idą za nami stałym strumieniu ludzi idących przez życie.

Jako nastolatek żyjący bez Boga dziwiłem się pustej daremności życia. Nie istniał jakiś postrzegalny cel urodzenia się, chodzenia do szkoły, zawsze obecnych obowiązków do wykonania, potem chodzenia do pracy przez całe życie, posiadania dzieci, aby zmierzały się z tymi samymi nużącymi pustymi rzeczami. Wszystko to razem nie miało żadnego innego sensu poza tym, że dojrzeć i zacząć ponownie ten sam proces daremny proces. Pozostało mi tylko jako życiowy cel zaspokajanie własnych przyjemności.

Czy możecie sobie wyobrazić głęboką satysfakcje i radość, gdy Bóg cudownie wszedł w moje życie w wieku 21 lat? Oto nagle tam, gdzie do jeszcze przed chwilą była pustka nudy, pojawił się w życiu cel. Teraz, po tych wszystkich latach, chwila w której poznałem MIŁOŚĆ ciągle jest żywa w mojej pamięci. Ciągle napływają mi do oczu łzy, gdy sobie przypomnę ten poranek, kiedy po raz pierwszy przeżyłem Miłość Bożą. Nigdy nie wiedziałem, że ktoś może mnie pokochać. To było obezwładniające. Życie zaczęło się od tej chwili. Wszystko zmieniło się i zaczęło zmieniać.

Cel w życiu

Skarb, który znalazłem w Bożej miłości dał mi prawdziwe życie. Szybko pojawił się w centrum uwagi cel życia. Wszyscy musieli wiedzieć o tym, że ta miłość zmieniła całe życie i usunęła pustkę i powierzchowność. Poznanie miłości Bożej i kochanie Go mogło to cudowne życie dać każdemu. Oni wszyscy musieli poznać Jezusa i przyjąć Jego miłość, która dawała wspaniałe życie, które ma cel. Wszyscy musieli wiedzieć, że Jezus kocha ich tak bardzo, że umarł za nich. Tak, było pełen żaru do głoszenia ewangelii, aby dotrzeć do każdego z ewangelią zbawienia.

Lata poświecone na szkolenie w systematycznej teologii religijnego kościoła przeniosły punkt ciężkości z miłości na studiowanie słowa i wykonywanie religijnych posług. To głębokie uczucie, że musi być coś więcej było obecne głęboko wewnątrz lecz przykryte warstwami religijnego szkolenia.

I nagle od Boga

Ponownie Bóg cudownie zainterweniował w moim życiu i wylał Swego Ducha na mnie, gdy siedziałem samotnie, modląc się na brzegu potoku. Zapoczątkowało to proces, który wypłukał ze mnie wszystko, czego byłem uczony na temat zaniku mocy i darów Ducha Świętego. Cudowna miłość Boża nie tylko została odnowiona ale przesunęła się ku bardziej dojrzałemu i intensywnemu poziomowi. Dało to początek burzliwemu okresowi niszczenia wszystkiego co budowałem w życiu i wszystkiego co religia i potrzeba zbudowały we mnie. Niewyobrażalnie bolesny był widok tego, jak całe moje dotychczasowe życie, mówiąc obrazowo, spłonęło do cna czy zmieniło się w proch.

I jeszcze raz niespodzianka

Po raz kolejny Bóg zainterweniował w moje życie. To było to większe niż wszystko, co do tej pory. W połowie lat 80tych, po latach umierania dla swej przeszłości i latach pracy uwalniania, oczyszczania i uzdrawiania ciągle trwał proces zamian wszystkiego. Skończyło się wszystko, nie pozostało mi zupełnie nic z czym mógłbym usługiwać czy robić jakiś biznes czy choćby przyjmować posługę.

Stanąłem ponownie na starcie. Ponownie, podobnie jak poprzednio, gdy Bóg wkraczał, byłem sam, tym razem w ciszy przyczepy kempingowej za domem. Postanowiłem poczytać Nowy Testament. Czytając Ewangelie wg Mateusza miałem wrażenie, że jedno słowo stale na mnie wyskakuje. Dziwiło mnie to dlaczego, bo było to jakoś takie ogólne, wcześniej bez znaczenia, a teraz sterczące w górę. Zadałem Bogu proste pytanie. Odpowiedź, którą usłyszałem, zmieniła moje życie na zawsze: Boże, co to słowo KRÓLESTWO naprawdę znaczy? Dlaczego Jezus mówił o tym tak często?”

Zostałem przytłoczony objawieniem na temat Jego Królestwa, – teraz na ziemi – które Bóg wlewał we mnie. Fragmenty Biblii, które trudno było zrozumieć, a jeszcze trudniej wyjaśnić, nabierały doskonałego sensu i nowego znaczenia w świetle Jego Królestwa. Było to coś w rodzaju przeżycia otwartego nieba. Każde pytanie, które zadawałem Bogu natychmiast otrzymywało odpowiedź z mądrością i zrozumieniem przekraczającym wszystko, cokolwiek do tej pory znałem. To oświecenie i zrozumienie Biblii rozwijało się w czasie. Często byłem zdumiony tym, jak pewne rzeczy nabierały prostego i głębokiego sensu i przynosiły taki wewnętrzny pokój. Od tego dnia w latach 80tych każdy dzień mojego życia jest pochłonięty przez to, co dla mnie jest co najmniej ostatecznym celem życia na ziemi.

Ostateczny cel

Ponad narodzeniem na nowo i ponad chrztem w Duchu Świętym jest życie królestwa Bożego – królestwo niebios na ziemi, jak jest w niebie. Bóg miał pewien cel udzielając odkupienia przez wiarę w Chrystusa i udzielenie pełnomocnictw przez życie Chrystusa w nas przez Ducha Świętego. Wszystko, czego Bóg udzielił ludzkości przez Chrystusa Jezusa jest skierowane ku rządom na tym świecie Bożego Królestwa wiecznej miłości. Ta MIŁOŚĆ Boża spływa przez ludzkość na ten świat, odzwierciedlając chwałę Jego miłości z powrotem ku Niemu i wszelkiemu stworzeniu. Świadectwo chwały Bożej w Chrystusie ma świecić na wszystkie zakątki ziemi i aż do krańców stworzenia. Królestwo Boże na Planecie Ziemi jak to jest w niebie spływające miłością i chwałą na całe stworzenie jest ostatecznym celem ludzkiego życia na ziemi i w niebie.

Godzien jest BARANEK! Chwała Bogu Wszechmocnemu!

Tajemnicą wieków jest CHRYSTUS W TOBIE, NADZIEJA CHWAŁY!

kol 1:27: Im to chciał Bóg dać poznać, jak wielkie jest między poganami bogactwo chwały tej tajemnicy, którą jest Chrystus w was, nadzieja chwały.

Obj. 11:15:

I zatrąbił siódmy anioł; i odezwały się w niebie potężne głosy mówiące: Panowanie nad światem przypadło w udziale Panu naszemu i Pomazańcowi jego i królować będzie na wieki wieków.

Iz: 9:6-7:

Albowiem dziecię narodziło się nam, syn jest nam dany i spocznie władza na jego ramieniu, i nazwą go: Cudowny Doradca, Bóg Mocny, Ojciec Odwieczny, Książę Pokoju. Potężna będzie władza i pokój bez końca na tronie Dawida i w jego królestwie, gdyż utrwali ją i oprze na prawie i sprawiedliwości, odtąd aż na wieki. Dokona tego żarliwość Pana Zastępów.

I niech będzie chwalebne imię jego błogosławione na wieki, A cała ziemia niech będzie pełna chwały jego! Amen, Amen.

Dążcie do miłości. Ona nigdy nie zawodzi,

A jego królestwo trwa na wieki.

Ron McGatlin

basileia@earthlink.net

deeo