James Ryle
„byście umieli rozpoznać, co jest dobrą, przyjemną i doskonałą wolą Boga” (Rzm. 12:1-2 wg wersji ang.)
Większość ludzi sensownie zaznajomiona z Biblią szybko rozpoznaje poszczególne fragmenty. Weźmy na przykład słowa Pawła skierowane do Rzymian, znane i kochane przez wszystkich wierzących:
„A zatem proszę was, bracia, przez miłosierdzie Boże, abyście dali ciała swoje na ofiarę żywą, świętą, Bogu przyjemną, jako wyraz waszej rozumnej służby Bożej. Nie bierzcie więc wzoru z tego świata, lecz przemieniajcie się przez odnawianie umysłu, abyście umieli rozpoznać, jaka jest wola Boża: co jest dobre, co Bogu przyjemne i co doskonałe” (Rzm. 12:1-2). Daje nam to ponadczasowy dostęp do tego, jak wejść w to, co Bóg robi, a oto jak to działa.
Po pierwsze: ofiaruj siebie Bogu. Kiedy tak zrobisz, zachodzi zmiana: przestajesz być kształtowany według modły tego świata, światowych dróg myślenia i życia, a umysł zostaje odnowiony. Nie będziesz już więcej upodobniał się do tego świata, lecz będziesz stawał się coraz bardziej taką osobą, jaką Bóg chce, abyś był. Następnie, i to tylko następnie, będziesz mógł rozpoznać na własny użytek, wszystkie wspaniałe możliwości, jakie znajdują się w Bożym celu dla twojego życia. To właśnie Paweł nazywa: „dobrą, przyjemną i doskonałą wolą Boga”.
Zamiast robić to, co robią wszyscy inni czy choćby tylko namierzać się na to, co dobre dla ciebie – mierz wysoko. Nie decyduj się na
cokolwiek, co jest nie jest dobrą, pożądaną i doskonałą wolą Boga. Dobre, lepsze, najlepsze. Nigdy nie pozwól sobie na odpoczynek, dopóki dobre nie będzie lepsze, a to co lepsze nie będzie doskonałe.
Gdy dziś badasz swoje życie, zadaj sobie samemu takie pytania:
Czy poddaję swoje myśli i działania kształtowaniu przez ten świat. Czy jest jakaś różnica w moim życiu między ogólnym konsensusem popularnych idei, które większość ludzi bez sekundy zastanowienia chwyta? Czy w niezachwiany, cierpliwy i wierny sposób dążę do rozumienia tego, co jest dla mnie dobre z Bożej perspektywy? Czy naciskam na to, co jest poza dobrym, aby znaleźć to, co jest przyjemne? Czy sięgam poza to, co jest przyjemnie, aż odkryję i będę żył według doskonałej woli Bożej dla mnie?
W taki sposób, mój przyjacielu, każdy z nas może wejść w to, co Bóg robi i jest to tajemnica pełnego i obficie spełnionego życia. Jezus powiedział: „Przyszedłem, abyście mieli życie i mieli bardziej obfite„. Znalezienie dobrej, miłej i doskonałej woli Bożej wprowadzi cię jeszcze bardziej w to życie.

błędy, sprzeciwiających się wszystkiemu i morderców marzeń to twoje życie będzie niknąć, światło przygasać, a twoja obecność będzie innych nudzić. Spędzaj czas w towarzystwie wiernych kobiet i mężczyzn, którzy chodzą w Duchu i znają Słowo Boże; którzy rozumieją Czasy, poświęcają swoje życie na pomaganie innym w dochodzeniu do sukcesu, a twoja ścieżka będzie coraz jaśniejsza.
Przez pewien czas trwała taka konwersacja. Powiedział, że jest biznesmenem z Sun Oil Company i często jada w Deluxe Diner’s #3. W tym momencie spojrzałem zza Belindy na tego mężczyznę i Duch Święty powiedział mi w sercu: „Ten człowiek zapłaci za wasz obiad”. Po kilku minutach mężczyzna wstał do wyjścia i skierował się do kasy mówiąc tylko „Miłego dnia”. Wtedy pomodliłem się: „Panie, powiedziałeś, że no zapłaci za nasz obiad, ale co mam zrobić jeśli w będziemy wychodzić, a kasjer będzie chciał mi powiedzieć, że on tego nie zrobił?”
pewnością jest to prawdą w stosunku do ciebie. Historia w całej pełni spoczywa teraz na nas i nigdy nie było bardziej właściwego niż obecnie czasu na to, aby mężczyźni i kobiety odpowiadali na to powołanie i czynili dobro.
przedstawia kontrast wyborów: zaufanie do siebie i innych, a zaufanie Panu. Aby jeszcze mocniej podkreślić ten biblijny temat prorok Izajasz przyłącza się do głosu psalmisty mówiąc: „
górę, ja w dół. Pan zwalnia, ja poganiam, a gdy On podejmuje szybkie tempo, ja opóźniam się z tyłu. On mówi: 'Witaj’, a ja 'Do widzenia’, itd., itd. Niemniej czasami robię to, co należy, czasami idę krok w krok z Jezusem i w tych rzadkich przecież chwilach w jakiś sposób jestem podobny do Niego, lub, co najmniej, dążę do tego. Panie, miej miłosierdzie i cierpliwość do mnie. A co z tobą? Czy widzisz Go, jak gdzieś idzie w czasie twoich zagonionych dni? Czy czujesz Jego obecność, słyszysz Jego głos, idziesz za Jego prowadzeniem i dotrzymujesz Mu kroku? Czy nie stajesz się w ten sposób, mówiąc słowami apostoła Pawła: „
Things” (Dzieciaki mówią okropne rzeczy.)