KENNETH HAGIN
IKor 14:4
„Kto językami mówi, siebie tylko buduje; a kto prorokuje, zbór buduje„.
Paweł pisząc do kościoła w Koryncie zachęcał ich do tego, aby trwali w mówieniu innymi językami, jako sposobie duchowego budowania siebie i to zarówno w czasie uwielbiania Boga jak i w osobistej modlitwie. Specjaliści od języka greckiego mówią nam, że współcześnie dysponujemy w naszym słowniku wyrazem, który jest bliższy oryginalnej wersji „budowania”.
Chodzi o: „ładować”, gdy wiążemy go z ładowaniem baterii. Tak więc, możemy sparafrazować ten wers: „Kto językami mówi, siebie samego poucza, buduje, ładuje jak baterię”.
Jest to wspaniałe nadnaturalne znaczenie duchowego budowania, a zwróćmy uwagę na to, że nie jest to ani umysłowe, ani fizyczne budowanie, ponieważ jest dla każdego dziecka Bożego.
IKor 14:2
„Bo kto językami mówi, nie dla ludzi mówi, lecz dla Boga; nikt go bowiem nie rozumie, a on w mocy Ducha rzeczy tajemne wygłasza„.
Tłumaczenie tego wersu wg Weymouth’a mówi: „wypowiada boskie tajemnice”. Bóg dał kościołowi boski, nadnaturalny środek komunikacji ze Sobą.
IKor 14:14
„Bo jeśli się modlę, mówiąc językami, duch mój się modli, ale rozum mój tego nie przyswaja„.
Zwróć uwagę na to, że to „duch mój się modli”. Rozszerzone tłumaczenie stanowi tutaj, że „mój duch, przez Ducha Świętego we mnie, modli się”.
Bóg jest Duchem. Gdy modlimy się językami, nasz duch jest w bezpośrednim kontakcie z Bogiem, który jest Duchem. Mówimy do Niego przy pomocy boskiego, nadnaturalnego środka.
Zdumiewające jest to, że w świetle tych wersów ktokolwiek może pytać: „Jaka jest wartość mówienia językami?” Skoro Boże Słowo mówi, że mówienie językami jest wartościowe, to jest wartościowe. Jeśli Bóg mówi, że buduje – to buduje. Jeśli Bóg mówi, że jest to nadnaturalny środek komunikacji z Nim – to jest to nadnaturalny środek komunikacji z Nim. Jeśli Bóg mówi, że każdy wierzący powinien mówić językami – to każdy wierzący powinien mówić językami. Jezus nie stwierdził, że tylko nieliczni będą mówić językami, lecz powiedział: „Te znaki będą towarzyszyć tym, którzy uwierzyli…” „Tym” to liczba mnoga oznaczająca wszystkich, a jednym ze znaków jest „… językami nowymi mówić będą…” (Mk 16:17).
Powód 3 – Języki przypominają nam o zamieszkującej w nas Obecności Ducha.
J 14:16-17
„Ja prosić będę Ojca i da wam innego Pocieszyciela, aby był z wami na wieki – Ducha prawdy, którego świat przyjąć nie może, bo go nie widzi i nie zna; wy go znacie, bo przebywa wśród was i w was będzie„.
Howard Carter, które było przez wiele lat radą naczelną Zborów Bożych (Assemblies of God) w Wielkiej Brytanii i założycielem najstarszej zielonoświątkowej szkoły biblijnej, wskazywała na to, że nie wolno nam zapomnieć o tym, że mówienie językami jest nie tylko początkowym dowodem napełnienia Duchem Świętym, lecz jest również stałym doświadczeniem na całe życie wierzącego. Po co? Aby towarzyszyć nam w uwielbianiu Boga. Mówienie językami jest płynącym strumieniem, który nigdy nie powinien wysychać a który ubogaca duchowo nasze życie.
Stała modlitwa i uwielbienie Boga w językach pomaga nam w utrzymaniu świadomości Jego zamieszkującej w nas obecności. Jeśli każdego dnia będę świadomy zamieszkującej obecności Ducha Świętego, będzie to miało wpływ na to, jak żyję.
- DLACZEGO JĘZYKI Kenneth E Hagin