Category Archives: Homoseksualizm

Raz na zawsze gej?

J. Lee Grady

Tłum: B.M.

Nowe prawo w Kalifornii mówi nastoletnim gejom, że jest niemożliwe, aby zmienili swoją orientację seksualną. Ale co, jeśli zechcą ją zmienić?

Muszę się do czegoś przyznać. Modliłem się o wielu ludzi, którzy walczą z homoseksualnymi uczuciami i poprosiłem Ducha Świętego, aby pomógł im przezwyciężyć ten popęd. Według stanu Kalifornia, jestem przestępcą, jeśli osoba, za którą się modlę ma poniżej 18 lat.

Kalifornia zakazała tzw „terapii naprawczej”, która jest stosowana do leczenia homoseksualnych uczuć u nieletnich. Po podpisaniu ustawy pod koniec września, gubernator, Jerry Bron, powiedział, że takie poradnictwo psychologiczne doprowadziło do depresji i samobójstw wśród gejowskiej młodzieży, i dodał, że jakiekolwiek leczenie mające na celu zmianę orientacji seksualnej osoby należy do kategorii „szarlatanerii”.

Prawo stanowi, że żaden terapeuta nie może prowadzić terapii u nieletnich w związku ze zmianą zachowań lub ekspresji płci, bądź by wyeliminować lub ograniczyć seksualne lub romantyczne upodobania względem osoby tej samej płci.

„Brown, większość ustawodawców Kalifornii i przywódców społeczności gejowskiej, mówi, że wyrazem nienawiści jest proponowanie gejowi alternatywy w przypadku, gdy ten zmaga się z własnymi odczuciami homoseksualnymi. Uważają, że skoro młodzi ludzie mają homoseksualne uczucia, to mogą także wyrażać swoją homoseksualną tożsamość i zachowywać się zgodnie z nią. (Tymczasem były student gej i dwóch terapeutów wystąpili przeciwko prawu twierdząc, że jest to naruszenie wolności słowa i wyznania).

Wszyscy wiemy, że homoseksualizm jest skomplikowaną sprawą i wymaga mnóstwa współczucia i delikatności. Przyznaję, że chrześcijanie nie zawsze okazywali miłość homoseksualistom. Jednak w miarę, jak rozwija się nasze prawdziwe współczucie, nigdy nie możemy pozwolić na kompromis w trzech sprawach:

Continue reading

Badania: jednopłciowe domostwa narażają dzieci na niebezpieczeństwo.

Za CharismaNews, oryginał artykułu: TUTAJ

 Pełny tekst omawianych badań w j.angielskim: TUTAJ

Nowe badania, prowadzone przez profesora Marka Regnerusa z Uniwersytetu w Teksasie, pokazują alarmujące zagrożenia dla dzieci wychowywanych w jednopłciowych domostwach:

  • Rozpowszechniona jest rodzicielska pedofilia: 23% dzieci z lesbijską matką informowało o tym, że były dotykane erotycznie przez rodzica lub dorosłego, w porównaniu do 2% wychowanych przez biologicznych rodziców.
  • Panoszy się gwałt: 31% dzieci wychowywanych przez lesbijską matkę oraz 25% wychowywanych przez homoseksualnego mężczyznę informuje, że byli zmuszani do uprawiania seksu wbrew swojej woli, w stosunku do 8% pochodzących z tradycyjnych rodzin.
  • Rozmiary epidemii mają zarażenia chorobami przenoszonymi drogą płciową: ponad 20% wychowywanych przez dwie kobiety i 25% wychowywanych przez dwóch mężczyzn ujawniło, że zarazili się chorobami wenerycznymi, w porównaniu do 8% pochodzących z naturalnych rodzin.
  • Zaskakujące są tendencje samobójcze: 24% wychowywanych przez homoseksualnych mężczyzn i 12% wychowywanych przez lesbijskie matki przyznało się do zastanawiania się nad samobójstwem, w porównaniu do 5% wychowywanych przez biologicznych rodziców, czy przez jednego rodzica.

Badanie, którego wyniki opublikowano w magazynie Social Science Research, które objęło niemal 3000 młodych dorosłych osób, jest prawdopodobnie najbardziej wiarygodnym naukowo badaniem tego tematu, jakie kiedykolwiek przeprowadzono. Regnerus zebrał swoje dane z przypadkowej grupy dorosłej młodzieży. Inne odkrycia opierały swoje wyniki na nieprzypadkowych i niereprezentatywnych danych z małych prób rekrutowanych na lesbijskich imprezach, w księgarniach czy z lesbijskich magazynów. Dodatkowo, Regnerus prowadzał wywiady z dziećmi homoseksualistów, a nie z samym homoseksualnym rodzicem.

„Badanie dowodzi tego, o czym dobrze wiemy cały czas: że dzieci mają się znacznie lepiej, gdy są wychowywane przez swoich biologiczne mamy i tatów. – mówi Mat Staver, założyciel i dyrektor Rady Wolności (Liberty Counsel). Powinniśmy zatwierdzać prawa wzmacniające rodzinę, a nie takie, które ją niszczą. Dzieci wychowywane w domach gdzie homoseksualizm czy inne jednopłciowe zachowania mają miejsce spotykają się ze zwiększonym ryzykiem. TA polityka jednopłciowych związków mówi, że mamy i tatowie są nieistotni dla dobrobytu dzieci. Społeczny eksperyment jednopłciowych związków okaże się niszczący dla dzieci”.

сайта

Czy chrześcijanie powinni osądzać homoseksualistów?

Czy powinniśmy krytykować ludzi, którzy nie wybierają tego, czym są? Jeśli robią coś, o czym biblia mówi, że jest niemoralne, lecz oni sami nie mają wyboru na to czy to robią, czy nie, podobnie jak my nie możemy decydować o tym, czy oddychamy, czy nie, czy więc powinniśmy ich sądzić?

Joe Cassava

Odp. Chuck Colson:

Przypuszczam, że chodzi o homoseksualne zachowania. Niemniej, cieszę się, że nie wyszczególniłeś tego, o jakiego rodzaju „niemoralność” ci chodzi. Dlaczego? Ponieważ twoje pytanie może dotyczyć każdego grzechu. Pozwól, że zadam to pytanie inaczej:

„Czy powinniśmy krytykować mężczyzną i kobietę, jeśli współżyją poza małżeństwem, lecz nie mają żadnego wpływu na to czy to robią, czy nie?”

Odpowiedź staje się natychmiast oczywiste, ponieważ widzimy to pytanie we właściwym kontekście, Ludzie mają do wyboru czy będą uprawiać seks poza małżeństwem, czy nie, podobnie jak mają do wyboru czy będą czcić fałszywych bożków, kraść, mordować, kraść itd. Tak naprawdę jest tylko jeden powód dla którego Bóg może czynić nas odpowiedzialnymi za swoje zachowania. Nikt nie zmusza nas do popełniania ich – mamy wolny wybór. Biblia w podobny sposób potępia homoseksualne zachowania, ponieważ jest to kwestia wyboru, który jest poważnym odejściem od Bożego planu seksualności człowieka.

Zauważ, że nazywam homoseksualizm zachowaniem – a nie orientacją – wyborem.

Continue reading

Duże zapotrzebowanie na jednopłciowe małżeństwa? Żadną miarą

Przygotowane przez: John Jalsevac

Chuck Colson

5 październik 2011 (Breakpoint.org) – Nacisk kładziony na zmianę definicji małżeństwa stale rośnie. Wywołuje się wrażenie, jakoby tysiące gejów i lesbijek nie mogło zrobić tej jednej rzeczy, której najbardziej pragną: połączyć się węzłem małżeńskim.

Aby to wykazać Amerykańskie Biuro Spisowe ogłosiło, że w roku 2010 będzie liczyć jednopłciowe domostwa. W sierpniu b.r. Biuro ogłosiło, że jest to niemal jeden milion. Byłem zaskoczony tak małą ilością.

Lecz w zeszłym tygodniu zredukowano liczbę szacowanych jednopłciowych domostw o prawie 30%. Okazało się, że w rzeczywistości jest ich mniej niż 650.000. Stanowi to około 0.6% całkowitej ilość domostw w USA.

Jednak jeszcze bardziej szokujące była dla mnie liczba domostw prowadzonych przez jednopłciowe małżeństwa. Małżeństwo gejów jest prawnie dopuszczalne w sześciu okręgach jurysdykcyjnych. W stanie Massachusetts jest takie prawo od 2004 roku. Jednopłciowe małżeństwa mogą być zawierane w Massachusetts i Waszyngtonie i jako takie mogą zamieszkiwać gdziekolwiek w USA, ponieważ nikt nie wymaga DOMA (Defense of Marriage – prawo podpisane przez prez. Busha definiujące małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny i zobowiązujące poszczególne stany do obrony takiego małżeństwa – przyp.tłum.). Jednak zaledwie 131.729 domostw jest prowadzonych przez jednopłciowe pary po ślubie. Jest to 0.2% ilości domostw prowadzonych przez małżeństwa. Oto jak się z igły robi widły!

Te statystyczne badania ujawniają dwa największe mity dotyczące jednopłciowych małżeństw.

Pierwszy mit, że jest na to ogromne zapotrzebowanie. Żadną miarą! W rzeczywistości, nie ma w ogóle żadnego zapotrzebowania. Pary gejowskie nie stoją w kolejkach do urzędów miejskich po akty małżeńskie.

Drugim mitem jest poparcie dla tak zwanej „równości małżeństw”, że to po prostu kolejny obywatelski ruch praw cywilnych. Chcecie mi wmówić, że można było napędzić ruch praw cywilnych dla 646.000 par, skoro tylko 131.000 rzeczywiście było tym zainteresowanych? Warte śmiechu.

Nigdy nie uwierzę w to, że geje chcieli się żenić. Ich zachowanie z samej swojej natury jest pozamałżeńskie. Relacje gejów są przede wszystkim seksualnie otwarte, a nie zamknięte.

Dla nas, aby zmieniać definicję małżeństwa, wywracając w ten sposób tysiące lat ludzkiej historii, ignorując wszystkie korzyści jakie oferuje małżeństwo jednostkom, kulturom, cywilizacji i, przede wszystkim, dzieciom na rzecz 646.00 jednopłciowych domostw, z których tylko 131.000 jest po ślubie, to obłąkanie.

Geje i lesbijki nie chcą małżeństwa; oni chcą, aby ich seksualne wybory zostały potwierdzone jako normalne i moralne, i to właśnie stoi za wciąganiem na czarne listy, bojkotowaniem i skarżeniem każdego, kto kwestionuje homoseksualizm. Nie chcą, aby ktokolwiek mówił im, że sposób ich życia jest moralnie problematyczny. Geje usilnie starają się zniszczyć małżeństwo i, aby to osiągnąć, będą odbierać nam wolność wypowiedzi i religii.

Czy to zwalnia to kościół od odpowiedzialności? Nie. Przez lata pomagaliśmy demontować małżeństwo, mrugając ku przedmałżeńskiemu zamieszkiwaniu razem oraz zgadzając się na łatwe rozwody. Pozwoliliśmy politykom przegłosować złe prawa rozwodowe i dopuściliśmy do poluzowania moralnych standardów wszystkiego co dotyczy małżeństwa. Teraz to wszystko wraca, aby w nas uderzyć. Lecz naszym zadaniem jest odbudowanie małżeństwa jako świętej instytucji, utrzymanie i obrona naszego stanowiska wobec tego, co , jak widać, przychodzi z bardzo malusieńkiej mniejszości.

– – – – – –

Reprinted with permission from Breakpoint.org

topod.in

61% nowych infekcji HIV należy do homoseksualistów

CDC: Homoseksualiści zaliczają 61% nowych przypadków zarażenia HIV pomimo że stanowią tylko 2% populacji.

Patrick B. Craine

18 sierpnia 2011

WASZYNGTON, D.C., 18 sierpnia 2011 (LifeSiteNews.com) – Amerykańskie Centrum Kontroli Chorób oszacowało, że w Stanach Zjednoczonych do homoseksualistów należy 61% przypadków nowych zachorowań na HIV, choć stanowią oni tylko 2% krajowej populacji.

Wcześniej w tym miesiącu CDC przekazało szacunkowe dane dotyczące infekcji HIV w latach 2006-09, pokazujące, że ilość nowych zachorowań utrzymały wała się w ciągu ostatnich kilku lat na stałym poziomie 50.000 rocznie.

W roku 2009  na 48.100 przypadków nowych infekcji na HIV homoseksualiści (mężczyźni) stanowili 29,300, a w tej grupie mężczyźni w wieku 13-29 lat to 27% przypadków.

Jedyną grupą, w której nowe infekcje HIV stale wzrasta, twierdzi CDC, to młodzi homoseksualiści, prowadzeni przez alarmujący wzrost inwencji wśród Afro Amerykanów. CDC szacuje, że ilość nowych infekcji wśród czarnych młodych mężczyzn wzrastał o 48% w okresie 2006-2009 (z 4.400 przypadków w 2006 roku do 6.500 w roku 2009).

Te badania ukazują, że niemal 20% homoseksualistów ma HIV, a niemal połowa tych, którzy mają, nie wie o tym.

.

система раскрутки сайта

Sami geje cały czas

All gay all time

Jerry Newcombe

5 lipca 2011 (LifeSiteNews.com) – Gdyby jakiś Marsjanin odwiedzał współczesną Ameryką mógłby spokojnie pomyśleć, że połowa populacji to homoseksualiści, a druga połowa chciałaby nimi być.

To dziwaczne, szczególnie wtedy gdy spojrzeć na rzeczywiste statystki, które wskazują, że zaledwie 2% populacji  utożsamia się jako „geje”. Piszący w USA Today, konserwatywny autor programu radiowego, Michael Medved, zauważył w maju: „Williams Institute on Sexual Orientation Law and Public Policy (Instytut Williamsa ds. praw seksualnej orientacji i polityki publicznej – Kalifornijski Uniwersytet z Los Angeles) przekazał nowe szacunkowe dane statystyczne dotyczące ilości osób o homoseksualnej tożsamości, przekazując, że 1.7% Amerykanów mówi, że są gejami, a nieco większa grupa (1.8%) utożsamia się jako biseksualni…”

Pomimo tych niewielkich ilości (a Medved cytuje jeszcze inne badania, które dają tylko 1.4%), wydaje się, że ta sprawa jest w centrum uwagi i na pierwszych stronach wszędzie. Trudno było sobie wyobrazić, jak bardzo zmieni się w kulturalnym fenomenie zalewającym ten kraj  znaczenie tego zwrotu, gdy po raz pierwszy zanucony został motyw z Flinstonów:  “we’ll have a gay, old time”. W zeszłym roku czerwiec mógł sobie być miesiącem ślubów, lecz ostatniego miesiąca prezydent ogłosił: “TERAZ WIĘC, JA, BARAK OBAMA, Prezydent Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej, na mocy autorytetu udzielonego mi przez Konstytucję i prawodawstwo Stanów Zjednoczonych, niniejszym ogłaszam czerwiec 2001 roku jako Miesiąc Dumy Lesbijek, Gejów, Biseskualnych i Tranwestytów (Lesbian, Gay, Bisexual, and Transgender Pride Month).

Spójrz na telewizję. We wrześniu 2010 roku The New York Times zauważył, że homoseksualne postacie telewizyjne są wysoko notowane. Zobacz do szkół, gdzie dzieci mogę się nie nauczyć historycznych podstaw i matematycznych faktów, lecz uczą się o tym, że „Heather ma dwie mamusie”.

Od wybrzeża do wybrzeża wpycha się na głównych stronach jednopłciowe małżeństwa. Kontrowersyjna Propozycja 8 przegłosowana w Kaliforni, której celem było zdefiniowanie małżeństwa jako związku między mężczyzną i kobietą został obalony w federalnym sądzie (unieważniając głosy siedmiu milionów ludzi) i jest  w trakcie apelacji. W Nowym Jorku legislatura właśnie zagłosowała za tym, aby zalegalizować takie małżeństwa. Historycznie rzecz biorąc, te rzeczy zostały wymuszone na „nas ludziach” z sądowego upoważnienia.

Pierwsze jednopłciowe małżeństwo w Stanach Zjednoczonych zostało zawarte między dwiema lesbijkami w Massachusetts w 2004 roku, do czego doprowadziła sprawa sądowa wytoczona przez ACLU. Dzięki sądowemu przyzwoleniu w tym stanie, konstytucja napisana w większości przez Johna Adamsa w 1780 roku, została wykrzywiona przez stanowy sąd najwyższy po to, aby wymusić jednopłciowe małżeństwa. Nawiasem, tak się składa, że to pierwsze legalne małżeństwo jednopłciowe skończyło się rozwodem.

Co stało się w Massachusetts w wyniku legalizacji tych jednopłciowych małżeństw? Dla początkujących wyjaśniam: zaczęły zwyciężać wojownicze homoseksualne agendy. Kościół Katolicki, który przez stulecia pomagał umieszczać sieroty w domach pełnych miłości, już nie może funkcjonować w tym Stanie, ponieważ jako Kościół nie może zachować czystego sumienia i dawać dzieci na wychowanie homoseksualistom. Tak więc, dzieci nie mają szczęścia. W międzyczasie, w niektórych szkołach pierwszoklasiści w Bay State (żartobliwa nazwa stanu Massechussets – przyp.tłum.) pierwszoklasiści mają dostęp do prezerwatyw. Jak Peter Sprigg z Family Research Council zauważa: Co może zrobić pierwszoklasista z kondomami? Może jakaś bitwa na wodne balony?

Myślę, że jest to wszystko tragiczne, ponieważ kolejny gwóźdź do trumny amerykańskiej rodziny. Jak ma się rodzina, tak społeczeństwo. Z drugiej strony, co jest jedną z najważniejszych spraw, a jednak najmniej odtrąbioną to historie o homoseksualistach, którzy w Ameryce są odzyskiwani.

Jako straszy reżyser i gospodarz telewizyjnego program Truth That Transforms (Prawda, która Przemienia, a poprzednio: The Coral Ridge Hour), miałem przywilej rozmawiać z ponad dwudziestką byłych homoseksualistów. Nie opisują oni tego życia jako szczęśliwe lecz raczej jako coś pełnego bólu, warunkowej miłości i odrzucenia (pomimo, pełnej akceptacji społeczeństwa).  Jak powiedział mi jeden z nich: “Jeśli ich porozdzielasz, po jednym, to niektórzy są bardzo nieszczęśliwymi ludźmi, którzy bardzo cierpią”.

Lecz dzięki mocy Ewangelii ci byli ex-homoseksualiści zostali uwolnieni od swego poprzedniego stylu życia. Niektórzy weszli w związki małżeńskie (z osobą płci przeciwnej, wydaje mi się, że dziś należy to wyjaśniać). Prowadziłem kiedyś wywiad z mężczyzną, który był żonaty od dziesięciu lat i miał troje wspaniałych dzieci. Są oni nieskończenie wdzięczni za przemianę ich serc i są częścią grupy zwanej Exodus International. Pewien były homoseksualista powiedział mi: „Nigdy nie byłem szczęśliwy, gdy byłem gejem, lecz nikt nie oferował mi drogi wyjścia”.  Ale kiedy już ktoś mu zaoferował, podjął ją i został przemieniony z wnętrza na zewnątrz.

Inny były gej ujął to tak: „Nigdy nie marzyłem nawet o tym, że ta orientacja może odejść, że może się zmienić, że doprowadzi mnie do takiego miejsca w życiu, że nie będzie już więcej pokuszenia… Nigdy nie jest za późno na zmianę, ponieważ ja to zrobiłem, gdy zdecydowałem się, że nie chcę już nigdy więcej mieć do czynienia z homoseksualizmem”.

Czy są tacy ex-geje, którzy, że tak powiem, wypadli z tego pociągu? Z pewnością. Przypomina mi to sytuację ex-ex-palaczy. Tylko dlatego, że jakiś ex-palacz znowu zaczyna palić, nie znaczy, że inni nie są w stanie rzucić palenia na dobre.

Chciałbym tylko życzyć naszemu podróżnemu Marsjaninowi, aby dowiedział się o ex-gejach i ex-lesbijkach, ponieważ są oni ważną częścią tego obrazu.

topod.in

Dlaczego kazirodztwo jest złe?

Albert Mohler

21 grudnia 2010

Albert Mohler, dyrektor Southern Baptist Theological Seminary

21 grudnia 2010 (AlbertMohler.com) – Jesteśmy naciskani w pewnych kwestiach, które były nie do pomyślenia w poprzednich pokoleniach. Jedna z takich spraw została nam wrzucona w związku wydarzeniem z Nowego Jorku, gdzie dobrze znany profesor Ivy Lieuge (pol. Liga Bluszczowa – stowarzyszenie ośmiu elitarnych uniwersytetów amerykańskich znajdujących się w północno-wschodniej części USA… – za wikipedia) został aresztowany za przestępstwo kazirodztwa. Sprawa jest paląca nie ze względu na aresztowanie, lecz z powodu kontrowersji jakie wywołało.

David Epstein jest profesorem nauk politycznych na Uniwersytecie Kolumbia. Jego żona również uczy. Początkowo uczył na wydziałach w Harvardzie i Stanfordzie. W zeszłym tygodniu został oskarżony przed sędzią na Manhattanie o popełnienie przestępstwa kazirodztwa. Jak podają władze, profesor Epstein przez kilka lat żył w seksualnym związku ze swoją dorosłą, obecnie 24 letnią córką, Choć ta sprawa została zignorowana przez większość mainstream-owych mediów, szybko znalazła sobie drogę do dyskusji o kulturze. William Saletan z Slate.com, który jest jednym z najbardziej trafnych autorów piszących w dziedzinie bioetyki i ludzkiej natury, poderwał się na ten temat, pisząc interesujący artykuł, w którym otwarcie zadaje pytanie, po cichu wyrażane przez innych: „Jeśli homoseksualizm jest OK, to dlaczego kazirodztwo jest złe?”.

Po przejrzeniu kilku prawnych argumentów używanych do uzasadnienia karalności kazirodztwa, Saletan dochodzi do wniosku, że genetyka nie może być tutaj fundamentalną podstawą, ponieważ kazirodcze współżycie może nie prowadzić do poczęcia. Podobnie, nie może też być tutaj podstawą obopólna zgoda, ponieważ nikt nie dowodzi w tym przypadku, że współżycie nie odbywało się za zgodą.

Co do prawa pokazuje reakcję liberałów:”W tym momencie liberałowie wznoszą w górę ręce: jeśli obie strony są ludźmi dorosłymi, którzy zgadzają się na seks, a racja genetyczna jest zmyślona, to po co mieszac do tego prawo? Kazirodztwo może „wydawać się odrażające”, ale to samo ludzie mówią o homoseksualizmie. To wszystko dotyczy spraw osobistych”. Saletan dochodzi do wniosku, że podstawową przyczyną tego, że kazirodztwo jest złe, jest fakt, że niszczy jednostkę rodzinną. Jak zostało to ujęte w postanowieniu sądu z Ohio: „Seksualne współżycie między rodzicem a dzieckiem, ojczymem a pasierbem (pasierbicą) w szczególny sposób niszczy rodzinę”.

Pamiętajmy teraz o tym, że Saletan podnosi sprawę moralności kazirodztwa w odniesieniu do kwestii homoksualności. Dowodzi, że argument przeciwko kazirodztwu mówiący o niszczeniu rodziny nie ma zastosowania do homoseksualizmu. Jak to ujął: „Gdy młody mężczyzna zakochuje się w innym mężczyźnie, rodzina nie ulega zniszczeniu”. Łatwo jest prześledzić argumentacje Saletana i, jeśli zaakceptuje się jego fundamentalne założenia, to nawet może ona mieć sens. Lecz to fundamentalne założenie jest takie, że dana rodzina nie doznaje szkody, jeśli pojawia się w niej homoseksualna relacja. Ten argument może pojawić się wyłącznie wtedy, gdy zignoruje się wpływ jaki to ma na wychowanie w rodzinie i późniejsze konsekwencje. Ponadto ogranicza on argument burzenia rodziny tylko do pojedynczej rodziny, podczas gdy należy go rozszerzyć na rodzinę jako instytucję.

Ten artykuł w interesujący sposób wskazuje na seksualne zamieszania, które jest w sercu naszego wieku. Plusem Saletana jest to, że pokazuje w zasadzie poprawnie argument konserwatystów:

„Konserwatywny punkt widzenia jest taki, że wszelkie seksualne dewiacje jak: homoseksualizm, poliamoria, cudzołóstwo, zoofilia, kazirodztwo, burzą naturalny porządek. Rodziny są uzależnione od moralnej struktury: mama, tata, dzieciaki. Jeśli ta struktura zostaje poplątana i tato sypia z inną kobietą, czy mama sypia z dziadkiem, to rodzina rozpada się. Dzieci muszą mieć wyraźny podział ról i relacji, bez tego tracą orientację. Jeśli wprowadzisz zamieszanie w rodzinie, wprowadzisz zamieszanie dzieciom”.

To całkiem dobre podsumowanie. Oczywiście, chrześcijańska argumentacja idzie znacznie głębiej niż zwykłe konserwatywne argumenty, potwierdzając fakt, że bardzo precyzyjnie to Bóg powiedział, że takie zachowania są grzeszne, w szczególności potępiając homoseksualizm i cudzołóstwo. Innymi słowy: chrześcijanie przenoszą kwestię ze zwykłego bezprawia na grzeszność i umieszczają wszystkie sprawy związane z grzechem w biblijnym kontekście grzechu i odkupienia.

To bardzo ważne, że dla wielu naszych współobywateli kazirodztwo „wydaje się odrażające”. A jednak, są ciągle wokół nas ludzie, którzy z kamienną odrzucają nieuchronność tej śliskiej sprawy.

Za zgodą: http://www.albertmohler.com

aracer.mobi