Category Archives: Źródło

Źródła artykułów

BC_15.04.08 Przedmiot naszego pragnienia

logo

15 kwietnia 2008

Dzisiejsze rozważania zaczerpnięto z:
PRZEDMIOT NASZEGO PRAGNIENIA
Chip Brogden

http://www.theschoolofchrist.org/articles/deisre.html

A jak przyjęliście Pana Jezusa Chrystusa, tak w nim chodźcie
(Kol. 2:6).

Dzięki Bogu za krzyż Jezusa Chrystusa! Ponieważ to tam moje grzechy zostały przebaczone; to tam umarł „stary człowiek”. Niemniej jest również prawdą, że jest coś tak złego, jeśli nie jeszcze bardziej złego, niż grzech, i to Ego. Prawdą jest, że każdy grzech jest zakorzeniony w Ego. Podobnie jak początkowo musimy przyjąć Jego śmierć za nasz grzech, tak też musimy codziennie przyjmować naszą śmierć dla naszego Ego. Gdy już raz zostaniemy ukrzyżowanie wraz z nim na odpuszczenie grzechów, musmy codziennie podejmować krzyż, odrzucać Ego i podążać za Nim. Idziemy wąską Drogą, podobnie jak weszliśmy przez wąską Bramę – przez drogę krzyża.


Subscribe to these daily messages:

http://www.TheSchoolOfChrist.Org/join.html

aracer.mobi

14.04.08 Czy szukamy innego?

logo

14 kwietnia 2008

Dzisiejsze rozważania zaczerpnięto z:
SZUKAMY INNEGO?
Chip Brogden

http://www.theschoolofchrist.org/articles/another.html

Jan usłyszawszy w więzieniu o czynach Chrystusa, wysłał uczniów swoich i kazał mu powiedzieć: Czy Ty jesteś tym, który ma przyjść, czy też mamy oczekiwać/szukać innego? (Łk. 10:41,42 in.).

To „szukanie innego” jest istotą działania naszego przeciwnika, tego ducha Antychrysta, którego celem zawsze jest odwiedzenie nas od prostoty Chrystusa (2 Kor. 11:3), odciągnięcie nas, abyśmy zostawili Tego, który nas powołał i poszli za inną Ewangelią (Gal. 1:6), choć innej nie ma, jak mówi Paweł, a tylko pozory Innego, Czegoś Innego czy Kogoś Innego. W końcu Piotr, bez względu na upadki, jakie mu się przytrafiły, był na tyle mądry, aby zdawać sobie sprawę z tego, że nie ma nikogo innego, oprócz Niego: Panie, do kogóż pójdziemy (Jn 6:68).

Mimo wszystko to nie powstrzymuje ludzi, nawet chrześcijan, którzy powinni lepiej wiedzieć, od „szukania innego”. Szukają kolejnego pastora, innego kaznodziei, innego nauczyciela, proroka, duchownego, innego znaku, słowa, czy proroctwa, nauczania, manifestacji, spotkania, czy cudu. Prostota Chrystusa, rzeczywistość tego Kim On jest, nie może
zbyt długo utrzymać ich uwagi.


Subscribe to these daily messages:

http://www.TheSchoolOfChrist.Org/join.html

продвижение

Apostolskie sieci a rodzina Boża

oh_logo

Ron McGatlin

Bóg łączy przez Ducha Świętego Swoich rozsypanych ludzi w bliskie duchowe i rozszerzone rodziny. Wszyscy mają być częścią niebiańskiej Bożej rodziny Ojca, Syna i Ducha Świętego, przygotowującej Oblubienicę/Żonę/Matkę wychowującą dzieci, aby stały się dojrzałymi synami Ojca. Obecny ogólnoświatowy przełom wśród Bożych ludzi ku pierwotnemu planowi i modelowi Chrystusa Jezusa i uczniostwa z pierwszego wieku, ma dwie główne cechy charakterystyczne.

(1) Przywództwo stworzonych przez ludzi religijnych systemów kościelnych i organizacji ustępuje miejsca prowadzonym przez Duchowi Świętemu opartych na relacjach, w rodzinnym stylu grupom pod bezpośrednim przywództwem Chrystusa Jezusa, przez Ducha. Ekklesia narodził się w dniu Zielonych Świąt, gdy około 120 uczniów,mężczyzn i kobiet przyjęło początkowy powrót dającego życie Ducha Chrystusa Jezusa. Życie Chrystusa zaczęło płynąć w nich i przez nich, uzdalniając ich do wykonania dzieła Chrystusa i przyciągając do Niego tysiące, gdy głosili i demonstrowali królestwo Boże w uchu Świętym.

(2) Obecna ogólnoświatowa przemiana charakteryzuje się powrotem do głoszenia ewangelii królestwa Bożego, zamiast zwróconej ku człowiekowi ewangelii zbawienia, jak pójść do nieba po śmierci i tych wszystkich skupionych na człowieku kościołów, które narosły wokół tego nauczania. W centrum ewangelii królestwa Bożego jest panowanie Chrystusa Jezusa jako Króla na ziemi przez Jego Ducha żyjącego w Jego Ciele. Królestwo Boże jest sprawiedliwością, pokojem i radością W DUCHU ŚWIĘTYM. Jest to duchowe Królestwo rządzone przez Boga, Który jest Duchem, żyjącym w odkupionej ludzkości, która jest zarówno duchowa jak i naturalna (niebiańska i ziemska).

Nasze naturalne umysły ograniczają naszą zdolność do rozeznawania i udziału w rzeczywistości Ducha i w duchowej rzeczywistości. Bożym planem dla ludzkości jest umysł służący pod Duchem Bożym jako narzędzie do funkcjonowania w fizycznym świecie, aby wprowadzać plany i cele Ducha Bożego na ziemi. Od czasu, gdy Adam zjadł z drzewa poznania, ludzki upadły umysł próbował przejąć panowanie nad Bożą wolą i pragnieniami.

1 Kor. 2:14: Lecz człowiek zmysłowy nie przyjmuje tych rzeczy, które są z Ducha Bożego, bo są dlań głupstwem, i nie może ich poznać, gdyż należy je duchowo rozsądzać.

Napięcie powstające między życiem na sposób naturalny w przeciwieństwie do duchowego nadal jest czynnikiem obecnym u wszystkich starających się funkcjonować jako synowie Boży w naturalnym świecie. Religijny system kościelny ze swymi licznymi denominacjami i hierarchiczną strukturą jest produktem naturalnego myślenia i zastępuje życie w Duchu. Ekklesia zaczęła się w Duch i ostatecznie skończy w Duchu, pomimo że wiele stuleci chodzenia w naturalnej rzeczywistości spowodowało zniszczenia dla prawdziwego królestwa Bożego z nieba na ziemi. Życie w Duchu zostało zniszczone przez stałą praktykę chodzenia według naturalnego umysłu czy cielesnej części naturalno-duchowego składu człowieka.

Gal 3:3: Czy aż tak nierozumni jesteście? Rozpoczęliście w duchu, a teraz w ciele kończycie?

Boży ludzie są interfejsem między rzeczywistością Ducha Bożego z nieba, a naturalnym, fizycznym światem. Celem stworzenia jest odzwierciedlenie chwały Bożej ujawniające Jego wspaniały charakter i naturę niezmiennej miłości, sprawiedliwości, mądrości i mocy sięgających znacznie poza ludzkie zrozumienie. Tylko wtedy, gdy ludzkość będzie chodzić w Duchu może wypełnić swoje miejsce przenosząc wolę i plany Boże z tego, co duchowe do naturalnego.

Chodzenie w Duchu oznacza, że nasze umysły, wola i emocje są nasączone Duchem Bożym i funkcjonują dzięki uzdolnieniu Ducha Chrystusa.

Wielka ogólna rodzina Boże składa się z Niebieskiego Ojca, Syna Chrystusa Jezusa i Oblubienicy/Żony/Matki na ziemi. Duchowe dzieci rodzą się po to, aby je doglądać i szkolić ku dojrzałości synów Bożych. W duchowym Ciele Chrystusa na ziemi są duchowo dojrzali (starsi), młodsi czy mniej dojrzali oraz małe dzieci i niemowlęta. Taki jest zamiar Boży, że Duch Chrystusa udziela narzędzi dojrzałym (starszym), aby doprowadzali całą rodzinę do duchowej dojrzałości. Dojrzali są znani jako starsi i służą jako ojcowie czy bardziej precyzyjnie mówiąc jako starsi bracia, aby prowadzić rodziny do duchowej dojrzałości. Dojrzali duchowo to ci, którzy zostali wypróbowani przez doświadczenie chodzenia w Duchu. Ich duchowe rozeznanie wzrastało znacznie przez doświadczenie.

Heb 5:14 Pokarm zaś stały jest dla dorosłych, którzy przez długie używanie mają władze poznawcze wyćwiczone do rozróżniania dobrego i złego.

To dzięki Duchowi Chrystusowemu ludzie Boży są budowani w dojrzałych synów zjednoczonych miłością, aby wypełnić Boży cel powrotu królestw tego świata do królestwa naszego Ojca. Duch Chrystusowy udziela niektórym specjalnych darów Siebie, służby, aby została wykonana praca budowania świętych w dojrzałych synów. Te dary dają poszczególnym starszym synom możliwość funkcjonowania w szczególnych dziedzinach, aby wyposażać innych do budowania Ciała Chrystusa ? cały połączony organizm synów pod jedną Głową Jego Ciała, Chrystusem Jezusem.

Eph 4:11-12: Aż dojdziemy wszyscy do jedności wiary i poznania Syna Bożego, do męskiej doskonałości, i dorośniemy do wymiarów pełni Chrystusowej. Abyśmy juz nie byli dziećmi, miotanymi i unoszonymi lada wiatrem nauki przez oszustwo ludzkie i przez podstęp, prowadzący na bezdroża błędu.

Starsi (dojrzali) synowi Boży funkcjonują w Duchu Chrystusowym, aby przekazać specyficzne rzeczy potrzebne do wyposażenia Ciała, które ma samo siebie budować w miłości i jedności Bożej. Funkcjonalna służba darów dla Ciała to: apostoł, prorok, ewangelista, pasterz i nauczyciel. Nie wszyscy starsi funkcjonują w tych darach służby, lecz wszyscy, którzy funkcjonują są starszymi ? dojrzałymi synami, którzy prowadzą rodziny ku ich niebieskiemu Ojca w Chrystusie Jezusie przez Ducha Świętego.

1 Pet 5:1-3: Starszych więc wśród was napominam , jako również starszy i świadek cierpień Chrystusowych oraz współuczestnik chwały, która ma się objawić: paście trzodę Bożą, która jest między wami, nie z przymusu, lecz ochotnie, po Bożemu, nie dla brzydkiego zysku, nie jako ponowie nad tymi, którzy wam zostali powierzeni, lecz jako wzór dla trzody.

Jest to prawdziwa organiczna duchowa rzeczywistość, która rozwija się jako pełne miłości relacje, a nie wymaga budowania organizacyjnej struktury wymyślonej przez naturalnego człowieka. To jest duchowa sieć i przepływ z duchowej rzeczywistości niebios, który zaczyna wyznaczać swoje wzorce życia na ziemi, jak jest w niebie. To wzory życia z Nowego Jeruzalem zstępują z nieba, początki manifestacji oczyszczonego, świętego miasta Oblubienicy ? stylu życia Nowego Jeruzalem/Oblubieńcy Chrystusa

Obj. 21:2-3: I widziałem miasto święte, nowe Jeruzalem, zstępujące z niebo od Boga, przygotowane jak przyozdobiona oblubienica dla męża swego. I usłyszałem donośny głos z tronu mówiący Oto przybytek Boga między ludźmi! I będzie mieszkał z nimi, a oni będą ludem jego, a sam Bóg będzie z nimi

Dowód duchowej rodziny Bożej jest widoczny w rzeczywistości duchowej pracy sieciowej bliskich duchowych rodzin w połączeniu z rozszerzonymi rodzinami. Dary posługiwania: pasterza, nauczyciela, ewangelisty funkcjonują w ramach rodzin. Szczególne dary apostoła i proroka są specjalnie podkreślane i potrzebne w okresie głównej przemiany z religijnej przeszłości do relacyjnej rzeczywistości rodziny Bożej przyszłości. Prawdziwe apostolskie i prorocze działania wyrażają się przez głębokie i czasami trudne zmiany konieczne, aby przejść z religii do relacji.

Zgon rzeczywistości rodziny Bożej w ekklesia nastąpił, gdy człowiek ustanowił ludzkie strukturalne ramy, aby strzec duchowej rzeczywistości Bożej rodziny na ziemi.

Pierwotna Boża rodzina, ekklesia, narodziła się w dniu Pięćdziesiątnicy, gdy Chrystus Jezus powrócił w Duchu, aby zamieszkiwać w Jego ludziach i wyrażać te specjalne dary i moc, aby ustanowić Królestwo Boże na ziemi. Był wtedy wyłącznie Chrystus Jezus jako głowa kierująca narodzinami królestwa wewnątrz ekklesia przez Ducha Świętego. W podobny sposób kolejne narodziny rzeczywistości Pięćdziesiątnicy, które wydarzyły się w w XX wieku, zaczęły wprowadzać ponownie, po raz pierwszy od czasu przejęcia kontroli przez ludzkie metody w III wieku, rodzinę Bożą na szeroka skalę. Jest to ogromna zmiana i przejście w tym czasie historii.

Jak to już było wcześniej tak teraz koncepcje upadłego świata, które doprowadziły do zgonu Ekklesia pierwszego wieku, usilnie starają się ponownie umieścić panowanie Chrystusa Jezusa w stworzonych przez ludzi strukturalnych ramach.

Apostolskie sieci

Tłumy szukają większej rzeczywistości duchowych relacji z Bogiem poza ludzkimi strukturami religii. Często okres izolacji, który czasami jest określany jako doświadczenie pustyni, jest używany przez Boga jako część procesu usuwania wszczepionych wzorców przeszłych religijnych ram przed połączeniem w bliskie duchowe rodzinne grupy jako ekklesia Boża.

Wierzę, że Ojciec chce naświetlić nam dwie główne taktyki jakie przeciwnik próbuje używać, aby złapać w pułapkę świeżo opierzone pisklę rodzinnych grup. Obie wyrastają z tego samego błędu zastępowania rzeczywistego przywództwa – Chrystusa Jezusa przez Ducha Świętego – ludzkimi strukturalnymi ramami.

Pierwszą pułapką jest pozwolenie na to, aby rodzinna grupa stała się czysto ludzką społecznością. Jest ogromna różnica między chrześcijańską społecznością w naturalnej rzeczywistości, a prawdziwej duchowej społeczności z Chrystusem Jezusem i Ojcem przez Ducha Świętego. W grupie można spędzać dobry i odświeżający czas, który ujawnia tylko ich naturalne, ludzkie osobowości i naturalne dary bez żadnej prawdziwej duchowej społeczności z Bogiem. Taka grupa z łatwością może zostać poprowadzona do zwiedzenia i może popaście praktyki upadłego świata.

Duchowa społeczność ma miejsce wtedy, gdy każda osoba przejawia ze swego wnętrza Ducha Chrystusowego dla grupy. Obecność Chrystusa Jezusa rzeczywiście staje się oczywista, gdy grupa jest prawdziwie duchową społecznością, która oddaje adorację, cześć i dziękczynienie Bogu w Duchu Świętym. Miłość i potężna duchowa służba mogą płynąć żywo z Chrystusa przez Ducha Świętego. Gdy wkład każdego wpływa do grupy, Duch Święty wnosi służbę Jezusa, aby oczyszczać, uzdrawiać, wzmacniać, uzdalniać i duchowo odświeżać taką grupę.

Drugą pułapką jest ponowne ustanowienie ludzkiej struktury jako ramy, aby uwolnić Ducha wśród grupy. To może zdarzyć się całkowicie wewnątrz takiej rodzinnej grupy lub przez przyłączenie grupy do organizacji przywódczego typu, która nie jest całkowicie wolna o ludzkich struktur. Grupa może być tradycyjnym kościołem, który jeszcze nie zmienił się, bądź może być apostolską lub proroczą siecią, która pojawia się, lecz również nie jest jeszcze całkowicie wolna od ludzkich struktur, które utrudniają przywództwo Chrystusa przepływające przez Ducha.

Jezus Chrystus wylewa dziś Swoje życie jak apostoł przez przygotowanych i wybranych starszych, którzy są apostołami posłanymi do nadzorowania ekklesia. Nadnaturalna mądrość Boża płynie od nich do grup, aby udzielić fundamentalnego zrozumienia i wskazać kierunek. Prorocze rozeznanie również jest potrzebne, aby wyraźnie widzieć i potwierdzać specyficzne sytuacje oraz ku zachęcie. Te wszystkie dary Ducha Świętego są potrzebne. Niektórzy będą w grupie na stałe, lecz inni będą się zmieniać. Kilku apostołów lub proroków może zostać od czasu do czasu posłanych do przekazania czegoś grupie rodzinnej lub zebrania grup i będą odnosić się do nich, jako do części rodziny Bożej.

Bóg jest Duchem.

Apostolska kwatera główna jest w niebie po prawicy Ojca. Przywództwo Chrystusa płynie przez Ducha, przez synów Bożych na ziemi, którzy chodzą w Duchu. Musimy pamiętać o tym, że Bóg jest Duchem. Jezus był Duchem w niebie z Ojcem, który jest Duchem. Duch Chrystusa Jezusa stał się na ziemi człowiekiem i ostatecznie powrócił na ziemię jako Duch, aby zamieszkiwać w wielo-członkowym Ciele. On Sam jednak pozostaje na tronie w niebie. Dla Ducha Bożego nie stanowi żadnego problemu, aby być na wszystkich miejscach w dowolnej chwili.

Od czasu Pięćdziesiątnicy możliwe jest dla ludzi Bożych, aby chodzili w Duchu. Apostołowie pierwszego wieku byli przykładami tego. Moc, mądrość i ofiarna miłość Chrystusa Jezusa żyła w nich i wykonywała dzieła Chrystusa Jezusa zgodnie z wolą i metodami Ojca. Są oni zapisani jako przykłady apostolskich starszych. Dziś apostołowie będą poruszać się z tą samą mocą, w tej samej miłości i mądrości przez tego samego Ducha.

Starsi z darami proroków, ewangelistów, pasterzy i nauczycieli będą działać z tym samym Duchem, jak ci obdarowani jako apostołowie, tylko ich funkcję będą różne. To wszystko jest po prostu dziełem Chrystusa Jezusa przez Ducha Świętego, który prowadzi, wyposaża i buduje ciało w miłości i jedności z Bogiem. Nie są to oddzielne klasy wierzących; bez działania Ducha Chrystusa, nie możemy zrobić niczego.

1 Kor 12:12-13: Albowiem jak ciało jest jedno, a członków ma wiele, ale wszystkie członki ciała, chociaż jest ich wiele, tworzą jedno ciał, tak i Chrystus: Bo też w jednym Duchu wszyscy zostaliśmy ochrzczeni w jedno ciało – czy t Żydzi, czy Grecy, czy to niewolnic, czy wolni, i wszyscy zostaliśmy napojeni jednym Duchem.

Rzm 12:4: jak bowiem w jednym ciele wiele mamy członków, a nie wszystkie członki tę samą czynność wykonują, tak my wszyscy jesteśmy jednym ciałem w Chrystusa, a z osobna jesteśmy członkami jedni drugich.

Od najmłodszych do najstarszych w Ciele Chrystusa, w Rodzinie Bożej, wszyscy są braćmi w stosunku do siebie i Chrystusa Jezusa. Wszyscy, którzy zostają dodani do rodziny, są przyłączeni duchowymi więzami krwi naszego Ojca przez Jezusa Chrystusa. W Bożej rodzinie nie ma już więcej mężczyzny czy kobiety, niewolnika czy wolnego, Żyda czy poganina ani żadnego innego podziału, który mógłby sprawiać, że jeden członek rodziny dominuje nad innym. Tak, w naturalnej, ludzkiej egzystencji istnieją te rzeczy i są urzędy oraz jedni panujący nad drugimi, lecz w duchowej rzeczywistości, w której żyjemy i poruszamy się, gdy chodzimy w Duchu, te rzeczy nie istnieją. Jedyna 'pionową’ różnica to dojrzałość, ale i ta jest tymczasowa. Dziedzic wszystkiego jest jak sługą tylko do czasu, aż dojrzeje.

Mat 23:8-10: Lecz wy nie pozwalajcie nazywać się Rabbi, bo jest tylko jeden ? Nauczyciel wasz, Chrystus, a wy wszyscy jesteście braćmi. Nikogo też na ziemi nie nazywajcie ojcem swoim; albowiem jeden jest Ojciec was, Ten w niebie . Nie pozwalajcie nazywać się Rabbi, bo jest tylko jeden ? Nauczyciel wasz, Chrystus.

Hebr. 2:11: Bo zarówno te, który uświęca, jak i ci, którzy bywają uświęceni, z jednego są wszyscy; z tego powodu nie wstydzi się nazywać ich braćmi.

Bóg dał ludzkości panowanie na ziemi, lecz nie dał człowiekowi panowania nad człowiekiem. W pierwszym wieku byli tacy, którzy nazywali siebie apostołami, lecz nimi nie byli. Dziś są również tacy. Strzeżcie się tak zwanych apostolskich sieci, które ustanawiają hierarchię panowania i przywracają te same błędy ludzi systemów zarządzania, które doprowadziły do zgonu duchowego ekklesia w przeszłości. Chodzenie w Duchu i życie rodziny Bożej zostały zastąpiony systemami religijnego panowania człowieka nad człowiekiem, który został nazwany duchowym autorytetem/władzą. Ten fałszywy dwuklasowy system podziału na kler i laikat ponownie usiłuje znaleźć sobie miejsce w niektórych sieciach apostolskich. Nawet sieci, które zaczęły funkcjonować w Duchu mogą z łatwością ześlizgnąć się ku ludzkim organizacjom, rządzeniu i przywództwu ciągle twierdząc, że są prowadzone przez Ducha.

Obj. 2:2: Znam uczynki twoje i trud, i wytrwałość twój, i wiem, że nie możesz ścierpieć złych, i że doświadczyłeś tych, którzy podają się za apostołów, a nimi nie są i stwierdziłeś, że są kłamcami.

Apostolskie więzy są ważne, musimy polegać na Duchu Świętym, aby przyłączył nas do tych grup, które są bliskie rodzinnym wzorom jak też do rozszerzonej rodziny. Musimy przyjmować podróżnych starszych obdarowanych jako apostołów, nauczycieli i proroków, którzy pomagają lokalnym starszym we nadzorowaniu i łączeniu Ciała.

Dążcie do miłości.

Ona nigdy nie zawodzi.

Ron McGatlin

www.openheaven.com

basileia@earthlink.net

deeo.ru

BC_11.04.08 Zwycięstwo to Człowiek

logo

10 kwietnia 2008

Dzisiejsze rozważania zaczerpnięto z:
ZWYCIĘSTWO TO CZŁOWIEK
Chip Brogden

http://www.theschoolofchrist.org/articles/victory.html

Ale Bogu niech będą dzięki, który nam daje zwycięstwo przez Pana naszego, Jezusa Chrystusa.(I Kor. 15:57).

Ludzie poszukują techniki czy metody, którą mogliby wypracować zwycięstwo na rzecz Chrystusa. Nic dziwnego, że każdy ma swoją własną metodę prowadzenia wojny. Niektórzy podkreślają wstawienniczą modlitwę, inni wierzą, że tajemnicą jest pozyskanie setek ludzi modlących się o to samo. Inni polegają na chwale i uwielbieniu. Są tacy, którzy naciskają na związywanie i rozwiązywanie, a inni wierzą, że kluczem jest zlokalizowanie i nazywanie szczególnych duchów, które prawdopodobnie kontrolują różne obszary świata. Będą jeszcze i tacy, którzy myślą, że musi być jakiś proroczy akt wykonany czy ogłoszona deklaracja. Oto jaki jest problem z tymi wszystkim rzeczami: to są właśnie RZECZY – metody, techniki, nauczania i strategie, lecz one nie są Chrystusem. Zwycięstwo to nie to, tamto czy coś innego. To nie jest jakaś duchowa rzecz. Zwycięstwo to Bóg-Człowiek. Ten, kto jest w Chrystusie, posadzony jest wraz z Nim w okręgach niebieskich. Jeśli widzimy siebie w Nim, to nie możemy inaczej myśleć, jak tylko tak, że bitwa już jest wygrana, Zwycięstwo należy do nas, a wtedy nie potrzebujemy już żadnej metody czy techniki mającej na celu „zdobycie” zwycięstwa, które już posiadamy.


Subscribe
to these daily messages:

http://www.TheSchoolOfChrist.Org/join.html

раскрутка

BC_10.04.08 Mądrość faryzeuszy

logo

10 kwietnia 2008

Dzisiejsze rozważania zaczerpnięto z:
MĄDROŚĆ FARYZEUSZY
Chip Brogden

http://www.theschoolofchrist.org/articles/pharisees.html

Człowiek ten nie jest z Boga, bo nie przestrzega sabatu (Jn 9:16 in.).

Wiele razy stwierdziłem, że większość kościołów nie rozpoznałaby Jezusa, nawet gdyby przeszedł się w niedzielę rano środkiem kościoła i usiadł na podwyższeniu. Celem takiego twierdzenia jest wybicie ludzi z ich zadowolenia. Jest mało prawdopodobne, aby Jezus rzeczywiście poszedł do kościoła tej niedzieli. Nie wierzę, żeby Jezus brał udział w wielu religijnych spotkaniach, a ta wiara ma swoje biblijne podstawy: „On nie zachowuje sabatu”. Właśnie dlatego On nie zachowuje żadnego dnia, ponieważ każdy dzień jest Jego Dniem i Pan nie może zostać ograniczony jakimś 24-godzinnym okresem.


Subscribe to these daily messages:

http://www.TheSchoolOfChrist.Org/join.html

aracer.mobi

Kto upomni się o te dzieci?

GradyGrady J. Lee

Na świecie pracuje obecnie 218 milionów dzieci. W tym tygodniu w Ekwadorze zobaczyłem z tego nieco na własne oczy.

W tym tygodniu poznałem dwóch nowych przyjaciół w czasie podróży do Południowej Ameryki. Chłopiec ma na imię Levin, spał na chodniku obok supermarketu w Guayaquil, największym mieście Ekwadoru. Gdy skręciłem za róg, zobaczyłem jego skręcone ciało pod ścianą. Ludzie jadący ze mnę, czterej duchowni z Peru i El Salvador, zatrzymali się, gdy uklęknąłem i delikatnie potrząsnąłem chłopcem. Trzymał wypchaną plastykową torebkę gum do żucia, jakby była pluszowym misiem. W jej środku zobaczyłem kilka dolarowych banknotów i monet. Levin dosłownie spał w pracy.

’ Mi amigo ,’ powiedziałem podnosząc jego głowę z betonu. Otworzył zmęczone oczy, przetarł brudną twarz, rozejrzał się dookoła, unikając bezpośredniego kontaktu wzrokowego. Bał się. Łamanym hiszpańskim zapytałem go czy chciałby coś do jedzenie. Potrząsnął głową, przyciskając paczkę gum do chudego ciała. Złapałem go za rękę, postawiłem na go na nogi i pogłaskałem po rozczochranych włosach.

Zmierzaliśmy do sklepu, gdy nagle pojawił się zza ściany następny chłopiec, około 30 cm mniejszy od Levina. Niósł ze sobą podobną plastykową torebkę gum do żucia (chicklets). Moja przyjaciółka Milagros, pastorka z Limy w Peru, zadała mi kilka pytań po hiszpańsku i dowiedziała się, że był to młodszy, sześcioletni brat Levina. Na imie miał Freddy. Obaj chłopcy byli ulicznymi sprzedawcami.

’ Tienes hambre’ (Jesteś głodny ?),- zapytałem Freddiego. ’ Sí ,’ odpowiedział z wątłym uśmiechem. Bracia wyglądali na niedożywionych. Zastanawiałem się czy ich matka dała im cokolwiek na śniadanie tego ranka. Potem zastanawiałem się czy ich matka w ogóle żyje. Wziąłem Freddiego za rękę i poszedłem w stronę wejścia do sklepu, podczas gdy liderka młodzieżowa z Salvadoru, Janny, zajęła się Levinem. W drzwiach ochroniarz przyglądał się chłopcom z podejrzeniem, jakby ich już widział wcześniej. Janny powiedział mu, że chłopcy są naszymi gośćmi.Uśmiechnął się z ciekawością i pozwolił nam wejść do sklepu. Przeszliśmy wprost do działu spożywczego, gdzie można było znaleźć wszystko od pizzy do ekwadorskiej ceviche.

Zapytałem chłopców, co chcieliby zjeść. Bez zastanowienie Levin powiedział, że chce Kentucky Fried Chicken (KFC) z arroz con menestra .

Wiedziałem, że arroz to ryż, ale nigdy ani ja, ani Janny nie słyszeliśmy o menestra . Szybko odkryliśmy, że jest to unikalny ekwadorski posiłek składający się z ryżu z soczewicą. Podszedłem do lady KFC i zamówiłem dla chłopców dwa duże talerze.

Gdy przyniosłem tace z gorącym jedzeniem do stołu, Freddy szybko złapał dwie saszetki majonezu i wycisną wszystko na swój ryż, puszczając strugę przez cały stół na swojego brata. Levin nie śmiał się z figla Freddiego. Obaj jedli w pośpiechu, aż wyczyścili całkowicie talerze.

’ Dónde está su madre ?’ (Gdzie jest twoja mama?) – zapytałem. Levin powiedział coś na temat jej pracy, lecz Janny powiedziała mi, że gdy pytała Janniego chwilę wcześniej przy ladzie, powiedział jej, że umarła. Nie byliśmy pewni, która historia była prawdziwa.

Levin opowiedział nam, że jest zmartwiony, ponieważ ktoś ukradł mu 10$ a jego ojciec może się na niego za to wściec. Janny powiedziała mu, że my nie zamierzamy dawać im pieniędzy, tylko jedzenie. „Te dzieciaki wymyślają mnóstwo historii”. – powiedziała mi, wiedząc, że chłopcy nie rozumieją angielskiego. Gdy skończyli obiad, powiedzieliśmy im, że Jezus ich kocha. Klepnąłem Freddiego po ramieniu i modliłem się, aby poznał miłość Zbawiciela i odesłaliśmy ich w ich drogę. Każdy z nich niósł paczkę niezjedzonego kurczaka w jednej ręce i swój inwentarz gumy do żucia w drugiej.

Trudno mi było zrozumieć fakt, że te dwa dzieciaki były na swoim utrzymaniu, że nikt nie chronił ich przed złodziejami, nieostrożnymi kierowcami i niegodziwymi mężczyznami, którzy wykorzystywali dzieci do sprzedawania cukierków na ulicach. Smutna prawda jest taka, że ma świecie jest dziś około 218 milionów dzieci, które są określane jako dziecięcy/małoletni pracownicy.

Praca dzieci jest najbardziej zdradziecką przyczyną współczesnej biedy, ponieważ dzieci są wyciągane ze szkół i dorastają jako niedouczone. 70% z nich pracuje w rolnictwie, lecz inne są zatrudniane w skrajnie niebezpiecznych warunkach w kopalniach, przy piecach do wypalania cegieł, w prostytucji i do produkcji dziecięcej pornografii.

Co możemy zrobić? Czułem się bezsilny w Guayaquil, ponieważ nakarmienie Levina i Freddiego gorącym posiłkiem nie pomoże im wrócić do szkoły. Jednak po powrocie w poniedziałek do domu, wiedząc o tym, że kościół musi wołać dopóki te maluchy nie zostaną zabrana z ulicy. My musimy wywierać presję na zagraniczne rządy, aby zakazały pracy dzieci, walczyły z seksualny ich wykorzystaniem. Musimy też użyć obfitych zasobów amerykańskiego kościoła do wspierania chrześcijańskich służb, które karmią i kształcą Levinów i Freddich tego świata.

Wiele z tych dzieci teraz jest zwiniętych w kłębek gdzieś na chodniku, przytłoczonych naciskami, na które 8-latki nie powinny napotykać.

Proszę nie ignorujmy ich.

topod

BC_09.04.08 Jego głosimy

logo

08 kwietnia 2008

Dzisiejsze rozważania zaczerpnięto z:
JEGO GŁOSIMY
Chip Brogden

http://www.theschoolofchrist.org/articles/preac.html

Nie przestawali też codziennie w światyni i po domach nauczać i zwiastować dobrą nowinę o Chrystusie Jezusie (Dz. 5:42).

Przyjęliśmy jako cel „zakładanie kościołów”, czy też jako środek do celu, podczas gdy celem wcale nie jest „zakładanie kościołów”. Co oni naprawdę robili? Nie zakładali kościołów, lecz zwiastowali Chrystusa – zasiewając Słowo, Żywe Słowo, aby Pan miał dobry grunt, na którym Sam będzie budował Swój Kościół. Ci, którzy uwierzyli, byli nazywani uczniami i do wszystkich razem odnoszono się jako do Kościoła. To jest właściwy porządek rzeczy. Chrystus musi mieć pierwszeństwo: pierwsze, pełne i ostateczne miejsce. A gdy On jest na takim miejscu, wtedy my widzimy jak spontanicznie pojawiają się i uczniowie, i ekklesia.


Subscribe to these daily messages:

http://www.TheSchoolOfChrist.Org/join.html

продвижение