Gdy Bóg daje wizję, pokazuje jej finalną, dojrzałą formę – część 3

John Fenn
Tłum.: Tomasz S.

Zamieszanie
W Ap 19:10 jest napisane: „…a świadectwem Jezusa jest duch proroctwa”.
To oznacza, że nigdy słowo prorocze nie będzie kręciło się wokół nas samych, nie będzie wzmacniało naszego ego – zawsze będzie dotyczyło tego, co Pan robi. Proste proroctwo to natchnione słowo dla nas lub kogoś innego, które przynosi „zbudowanie, zachętę lub pocieszenie”. Taka jest definicja prostego proroctwa podana przez Pawła w 1 Kor 14:3. Nie ma ono nic wspólnego z przyszłością i zawsze będzie wskazywać na Jezusa – to On nas buduje, On nas zachęca, On przynosi nam pocieszenie.

Kiedy Pan daje słowo prorocze lub wizję dotyczącą naszej przyszłości, to również będzie chodziło w tym o Jezusa. Jeśli otrzymasz proroctwo, które koncentruje się na tym, jak będziesz głosić milionom ludzi, służyć w stadionach, występować w telewizji lub robić cokolwiek innego, co mogłoby wzmocnić twoje ego – to nie będzie to prawdziwe słowo od Pana, albo w jakimś stopniu zostało to zanieczyszczone ‘duszewnie’ przez osobę to przekazującą. Świadectwem Jezusa jest duch proroctwa, więc jeśli w ogóle jesteś w nim wspomniany, będzie to jedynie w kontekście Jego dzieła, Jego wizji i Jego celów dla ciebie.

Pewnego razu jedna kobieta dała mi 20-stronicowe proroctwo, które spisała z nagrania, które otrzymała od jakiegoś samozwańczego proroka. Zapytała mnie, co o tym myślę. Niestety, prawda ją rozzłościła, ponieważ pierwsze trzy zdania pochodziły od Boga, a reszta 20 stron była po prostu pustosłowiem. Użyto mnóstwa słów, które nic nie znaczyły, a jednocześnie przedstawiały ją jako dar od Boga dla świata. Potwierdzeniem tego, że ‘słowo’ to miało jedynie podbudować jej ego było to, że tak się na mnie rozgniewała, iż od tamtej pory przestała się do mnie odzywać :). Chciała, abym jej potwierdził, jak bardzo jest ważna, lecz ja jestem zobowiązany do mówienia prawdy…

Tak, oczywiście, proroctwo może zawierać informacje o tobie i Bożych planach wobec ciebie, ale tylko w kontekście tego, jak wpisujesz się w JEGO plan – bo tu nie chodzi o ciebie. W Dz 9, gdy Pan objawił się Pawłowi w drodze do Damaszku, powiedział mu kilka rzeczy na temat jego służby. Ale jednocześnie oślepił go na trzy dni – tylko po to, by usunąć jego ego z powołania, jakie Pan miał dla niego. Jezus chciał, aby Paweł zrozumiał, że to On jest Panem i liczy się wyłącznie to, co chce uczynić w jego życiu.

Ważne: Powód, dla którego Bóg daje obietnice…
nie jest przede wszystkim odpowiedzią na nasze modlitwy czy to, o co „wierzymy Bogu”.
2 P 1:3-4: „Boska jego moc obdarowała nas wszystkim, co jest potrzebne do życia i pobożności, przez poznanie tego, który nas powołał przez własną chwałę i cnotę, przez które darowane nam zostały drogie i największe obietnice, abyście przez nie stali się uczestnikami boskiej natury…”.

Greckie słowo 'uczestnik’ to 'koinonos’, co oznacza 'mieć coś wspólnego’ – jego rdzeń tłumaczy się jako 'wspólnota’. Oznacza to, że obietnice zostały nam dane po to, abyśmy mogli mieć z Nim wspólnotę w boskiej naturze w czasie, gdy czekamy na ich spełnienie lub zaopatrzenie.

Najwyższą prawdą jest to, że każda obietnica jest dana po to, abyśmy mieli wspólnotę z Nim i uczestniczyli w Jego boskiej naturze. Najszybszą drogą do otrzymania Bożej obietnicy jest bardzo często odłożyć ją na bok i skupić się na poznawaniu Go oraz wzrastaniu w charakterze na Jego podobieństwo.

Z tego powodu właśnie Piotr zachęca nas w kolejnych wersetach (5-8), abyśmy budowali na naszej najświętszej wierze, abyśmy dodali do tego cnotę (moralną doskonałość), poznanie, powściągliwość, wytrwałość w tej powściągliwości, pobożność, braterstwo i bezwarunkową miłość – bo „jeśli je bowiem posiadacie i one się pomnażają, to nie dopuszczą (ONE) do tego, abyście byli bezczynni i bezużyteczni w poznaniu Pana naszego Jezusa Chrystusa”.

Małżeństwo? Chodzi o to, aby uczynić tę parę świętą. Przyjaźń? Chodzi o to, aby uczynić tę przyjaźń świętą. Ludzie w twoim kościele? Chodzi o doskonalenie świętości w nich i w tobie. Szkoła, praca, relacje sąsiedzkie? Chodzi o świętość i uczestnictwo w boskiej naturze. Wszystko zostało już zapewnione, ale najważniejsze jest to, aby mieć wspólnotę z Nim w Jego boskiej naturze.

To, co zostało nam zapewnione, przepływa przez kanał naszej wspólnoty z Nim w Jego boskiej naturze.

Continue reading

Zniszczenie Egiptu miało miejsce podczas wyjścia Izraelitów z Egiptu

Biblical Archaeology in Ancient Israel (& Beyond)
(Facebook)
Stuart Steinberg
Zniszczenie Egiptu miało miejsce podczas wyjścia Izraelitów z Egiptu
Wszystkie dowody wskazują na to, że wyjście Izraelitów z Egiptu miało miejsce tuż przed inwazją Hyksosów około 1700 r. p.n.e. (konwencjonalne datowanie). Po pierwsze, jeśli spojrzymy na tekst biblijny, wyraźnie mówi on, że plagi spowodowały chaos i ruinę w Egipcie. W Księdze Wyjścia 10:7 przed plagą gradu urzędnicy faraona mówią do niego:
„Jak długo ten człowiek będzie dla nas sidłem? Wypuść lud, aby oddał pokłon Panu, Bogu swemu. Czy jeszcze nie zdajesz sobie sprawy, że Egipt jest zrujnowany?”.

Musimy więc poszukać czasu, w którym Egipt był w ruinie, aby określić właściwy czas na Exodus.
Jeśli spojrzymy na III wiek pne, egipski historyk Manetho pisze tuż przed inwazją Hyksosów
Tutimaeus [0]. Za jego panowania, nie wiem z jakiego powodu, uderzył w nas podmuch Boży; i niespodziewanie, z regionów Wschodu, najeźdźcy niejasnej rasy maszerowali w przekonaniu o zwycięstwie nad naszą ziemią. Główną siłą z łatwością obezwładnili władców kraju, a następnie bezlitośnie spalili nasze miasta, zrównali z ziemią świątynie bogów i potraktowali wszystkich tubylców z okrutną wrogością, masakrując niektórych i prowadząc w niewolę żony i dzieci innych.
Tutimaeus to po grecku faraon Dudimose z XIII dynastii. Oryginalna praca Manetho na temat historii Egiptu została napisana w języku greckim dla faraonów Ptolemeuszy w Aleksandrii. Z jego tekstu jasno wynika, że jakaś straszna katastrofa wydarzyła się w Egipcie za panowania Dudimose przez Boga w liczbie pojedynczej, co pozwoliło Hyksosom na inwazję, a nawet podbój Egiptu bez „zadawania ciosu” Jest to kolejny wskaźnik, że zniszczenie Egiptu odnotowane w Biblii Hebrajskiej miało miejsce przed inwazją Hyksosów. Również żydowski historyk Artapanus około 3 wieku pne umieszcza Mojżesza dorastającego w pałacu Chaneferre. W całej historii Egiptu jest tylko jeden faraon z tym imieniem koronacyjnym. To Khaneferre Sobekhotep IV, który żył w połowie XIII dynastii.

Innym dowodem jest papirus Ipuwer datowany przez uczonego Johna Van Setersa na koniec XIII dynastii tuż przed inwazją Hyksosów. Zapisano w nim zniszczenie Egiptu, takie jak
2: 5-6 Plaga jest w całym kraju. Krew jest wszędzie.
2:10 Rzeka jest krwią.
2:10 Ludzie wzdragają się przed skosztowaniem – istoty ludzkie i pragną wody
3:10-13 To jest nasza woda! To jest nasze szczęście! Co mamy z tym zrobić? Wszystko jest ruiną.
Ponadto są następujące fragmenty:
5:5 Wszystkie zwierzęta, ich serca płaczą. Bydło jęczy…
9:2-3 Oto bydło się błąka i nie ma nikogo, kto by je zgromadził.
4:3 (5:6) Bo dzieci książąt są rozbijane o mury.
6:12 Bo dzieci książąt są wyrzucane na ulice.
6:3 Więzienie jest zrujnowane.
2:13 Ten, który kładzie brata swego w ziemi, jest wszędzie.
3:14 Jęk jest w całej ziemi, zmieszany z lamentami
Wiele osób pisało o podobieństwach między papirusem Ipuwera a plagami z Biblii hebrajskiej. Nie jest to jednak moim zamiarem. Chodzi raczej o pokazanie, że papirus wskazuje na czas zniszczenia Egiptu.
Ponadto z powodu zniszczenia Egiptu Azjaci na północy Kanaanu wiedzą o tym i obawiają się inwazji, jak napisano:
15: 1 Azjaci znają stan ziemi

Continue reading

Gdy Bóg daje wizję, pokazuje jej finalną, dojrzałą formę – Część 2

John Fenn
Tłum.: Tomasz S./
Przeszkody
We wrześniu 1977 roku Barb i ja byliśmy studentami. Pewnego wieczoru modliliśmy się, gdy Pan powiedział nam o naszej przyszłości. 

Przeszkoda: Brak zrozumienia, że między otrzymaniem wizji, a jej wypełnieniem, upływa pewien czas
Studiowaliśmy, bo tego oczekiwali nasi rodzice, ale w naszych sercach chcieliśmy służyć Bogu. Nie chcieliśmy marnować czterech lat oraz pieniędzy naszych rodziców na zdobywanie dyplomu, którego nie zamierzaliśmy używać, ale jednocześnie nie wiedzieliśmy, dokąd nas Pan prowadzi.
Podczas modlitwy Barb miała wizję – stojąc twarzą do Gór Skalistych w Kolorado zobaczyła przed sobą Pana. Położył ręce na jej ramionach i odwrócił ją tak, że teraz miała góry za plecami i mogła patrzeć na wschód, tak daleko, jak sięgał wzrok. Cały ten obszar przed nią pokryty był dojrzałym zbożem, a każdy kłos miał ludzką twarz. Pan mówił do niej o naszym powołaniu do służby. W tym samym czasie Pan przemawiał do mnie, że pobierzemy się we wrześniu następnego roku, że mamy przeprowadzić się do leżącego u stóp gór Boulder w Kolorado, oraz: „Potem dam wam ranczo”.
Miało to miejsce we wrześniu 1977 roku, a rok później pobraliśmy się. Wszystko wydarzyło się dokładnie tak, jak widzieliśmy to w wizji. Po ukończeniu szkoły biblijnej przeprowadziliśmy się do Boulder. Zaczęliśmy szukać rancza, nie rozumiejąc jeszcze, że proroctwa są często otrzymywane jedno po drugim, co sprawia wrażenie, jakby miały się spełnić natychmiast, jedno po drugim.

Przykładem tego jest Łk 4:18-20, gdzie Pan cytuje Iz 61:1-2: „abym ogłosił rok łaski Pana i dzień pomsty naszego Boga…”. Jezus zatrzymał się w połowie tego zdania: „abym ogłosił rok łaski Pana”. Następnie usiadł, nie kończąc wersetu, mówiąc, że to właśnie się wypełniło.
Czytając Izajasza wygląda to tak, jakby miłościwy rok Pana i dzień pomsty miały miejsce w tym samym czasie. Jezus jednak zatrzymał się w połowie zdania, ukazując przerwę między nimi. Między „rokiem łaski Pana” a „dniem pomsty Boga naszego” (Jego powrotem) miało minąć 2000 lat. Jezus nie mógł wówczas powiedzieć im o 2000-letnim czasie pogan, który miał panować między tymi dwoma wydarzeniami.

Continue reading

”Nie wiemy, co robić ani jak się modlić. Mamy dość masakr!’: Muzułmańskie prześladowania chrześcijan, luty 2025 r.

(Jest dobre tłumaczenie na j.polski Google.)
Poniżej znajduje się lista nadużyć i morderstw dokonanych na chrześcijanach przez muzułmanów w lutym 2025 r.

Muzułmańska rzeź chrześcijan
Demokratyczna Republika Konga : Zwłoki siedemdziesięciu chrześcijan — mężczyzn, kobiet i dzieci — znaleziono w kościele. Wcześniej, 12 lutego, muzułmańscy bojownicy Sojuszu Demokratycznych Sił Sojuszniczych, powiązanych z Państwem Islamskim, otoczyli i zaprowadzili 70 chrześcijan do kościoła protestanckiego w Kasanga. Tam chrześcijanie zostali „ związani i ścięci nożami ”. Według regionalnego eksperta „To nie był po prostu akt terroru. To była celowa masakra chrześcijan i na tym się nie skończy… ADF jest częścią rosnącej sieci ekstremistów, która chce wymazać chrześcijaństwo z regionu. Jeśli nic nie zostanie zrobione, nastąpią kolejne ataki”. Ze swojej strony, lokalny starszy kościoła powiedział : „Nie wiemy, co robić ani jak się modlić; mamy już dość masakr. Niech się stanie tylko wola Boga”. Ci sami muzułmańscy bojownicy zamordowali w 2024 roku kolejnych 355 chrześcijan „ za ich wiarę”.

Gdy Bóg daje wizję, pokazuje jej finalną, dojrzałą formę – część 1

John Fenn
Tłum.: Tomasz S.

Dojrzała postać
W 1977 roku, ponad rok przed naszym ślubem, Barb i ja otrzymaliśmy od przyjaciela proroctwo, że nasze małżeństwo będzie jak dojrzałe, obfitujące w owoce drzewo z Psalmu 1:3:
Będzie jak drzewo zasadzone nad strumieniami wód, które wydaje owoc w swoim czasie. Liście jego nie więdną, a wszystko, co czyni, powiedzie się”.

To proroctwo opisywało nasze małżeństwo w jego dojrzałej formie, jeszcze zanim w ogóle się pobraliśmy. Pan dając nam wizję czegoś, pokazuje to w dojrzałej, kompletnej formie tego, czym może się stać.

Nie wiedzieliśmy jednak na tym etapie, jakiego rozwoju charakteru, jakich porażek i sukcesów będzie wymagało osiągnięcie tej dojrzałości w naszym małżeństwie. Nie widzieliśmy trudności, jakie miały się pojawić między otrzymaniem słowa a dojrzałym małżeństwem. Przez całe małżeństwo zawsze byliśmy sobie wierni, jednak po drodze przeszliśmy przez wiele trudnych sytuacji.

Taki właśnie jest Pan
Kiedy daje słowo, mówi o czymś w jego gotowej, dojrzałej postaci. Nie mówi, przez co trzeba będzie przejść, aby je wypełnić.
Gdy Pan Bóg* ukazał się Abramowi w Rdz 15:1-6, powiedział mu:
Spójrz w niebo i policz gwiazdy, jeśli potrafisz. Tak liczne będzie twoje potomstwo”.
(*Pan Bóg w języku hebrajskim to Yahweh Elohim. Oznacza to, że spośród Elohim (Bogów) wyłonił się Yahweh jako Yahweh Elohim, aby angażować się w sprawy ludzkości. Około 300 roku p.n.e., aby nie brać Jego imienia nadaremno, usunięto samogłoski z Yahweh, tworząc YHWH, które jest niewymawialne. Łacińska wersja Yahweh to Jehova).

Potomstwo liczne jak gwiazdy… To była ukończona wizja, skończony plan. W tamtym momencie Abram i Saraj nie mieli jeszcze dzieci. Jednak Pan Bóg pokazał mu wypełnioną wizję, lecz nie powiedział nic o tym, przez co będą musieli przejść, aby się wypełniła.

Continue reading

Kochać w drugiej osobie jej duszę / ducha, a nie jej ciało – część 3

John Fenn
Tłum.: Tomasz S.

Jakie są zdrowe przykłady osób, które potrafią kochać ducha i/lub duszę drugiej osoby, zachowując jednocześnie właściwe granice?

Miłość Tytusa do mieszkańców Koryntu opierała się na duchu i duszy.
A uczucia jego (sympatia, wewnętrzna miłość) względem was są jeszcze gorętsze…” (2 Kor 7:13-15)
Uprosiliśmy Tytusa, aby… dokończył i u was tej dobroczynnej działalności” (2 Kor 8:6)
Bogu niech będą dzięki, który daje tę samą gorliwość o was do serca Tytusa” (2 Kor.8:16)
Z własnej ochoty wybrał się do was” (2 Kor 8:17)
Uprosiłem Tytusa i z nim razem posłałem brata; czyżby was Tytus wyzyskał? Czy nie postępowaliśmy w tym samym duchu? Czy nie kroczyliśmy tymi samymi śladami?” (2 Kor 12:17-18)

Tymoteusz i Filipianie
A mam nadzieję w Panu Jezusie, że rychło poślę do was Tymoteusza… Albowiem nie mam drugiego takiego, który by się tak szczerze troszczył o was” (Flp 2:19-20)

To przykłady zdrowej miłości ducha i duszy – w tym przypadku miłości do grupy współwierzących. Tytus kochał Koryntian tak jak Paweł. Tymoteusz kochał Filipian tak jak Paweł. Możesz znaleźć w swoim życiu kogoś, kto także kocha jakiś szczególny aspekt Boga lub grupę ludzi, czy nawet naród — to zdrowa miłość ducha i duszy. Miłość Tytusa i Tymoteusza skłaniała ich do odwiedzania ludzi, których kochali.

Jan, który oparł się o Jezusa
Podczas Ostatniej Wieczerzy opisanej w J 13-17, Żydzi przyjęli perski sposób spożywania posiłków, którego nauczyli się podczas niewoli w czasach Estery, Daniela i Ezechiela (597-538 p.n.e.).
Oznaczało to spożywanie posiłku przy niskim stole, gdzie każdy opierał się na lewym ramieniu, co uwalniało prawą rękę do jedzenia. Stopy były skierowane na prawo i do tyłu, a tył głowy każdej osoby znajdował się blisko środka ciała osoby po jej lewej stronie.

Apostoł Jan w 13:23 i 25 ujawnia, że znajdował się tuż po prawej stronie Jezusa. Grecki oryginał wersetu 23 mówi, że Jan spoczywał obok Jezusa, z głową w pobliżu Jego środka ciała. Jezus właśnie ujawnił (w. 21), że jeden z nich go zdradzi. W wersecie 25 widzimy Jana, który oparł się o Jezusa i zapytał wprost: „Kto to jest?

Continue reading

Kochać w drugiej osobie jej duszę / ducha, a nie jej ciało – część 2

John Fenn
Tłum.: Tomasz S.

Pisałem poprzednio o tym, że można kochać duszę czy ducha drugiej osoby, lecz w dalszym ciągu utrzymywać relację w bezpiecznych granicach oraz mówiłem o różnicach między kochaniem duszy a kochaniem ducha.

A sam Bóg pokoju niechaj was w zupełności poświęci, a cały duchwasz i dusza, i ciało niech będą zachowane bez nagany na przyjście Pana naszego, Jezusa” – 1 Tes 5:23. Jako ludzie jesteśmy trójcą, ponieważ zostaliśmy stworzeni na obraz i podobieństwo Boga.

Podobnie jak Pismo mówi o „miłości Ducha”, człowiek może skupić się na prawdziwej miłości i wspólnocie z Duchem Świętym. Jednocześnie wielu ludzi odnajduje bliskość z Jezusem, identyfikując się z Jego cierpieniami przez doświadczenia własnych trudów życia. Inni skupiają się na miłości i relacji z Ojcem. Wszystkie trzy te elementy – miłość do Ducha, Jezusa i Ojca – mogą istnieć równocześnie w jednej osobie. *Rz 15:30, Flp 2:1

Podobnie jest w małżeństwie, gdy kochasz ducha, duszę i ciało swojego współmałżonka. Wszystkie trzy elementy są zawarte w przymierzu małżeńskim i wzajemnej miłości tej pary.

Przelotne związki
Kultura powszechna mówiąc o miłości, ma nam myśli miłość cielesną (fizyczność), lecz często pomija jej konsekwencje dla duszy. Wyrazem tego jest „marsz wstydu” – to poczucie zbrukania w duchu, żal duszy po przelotnym romansie i zastanawianie się ciała, jak można było do tego dopuścić.

Pociąg do drugiej osoby rodzi się w duszy, jest gwałtowny i emocjonalny, sprawia że umysł jest pobudzony i serce szybko bije. Miłość natomiast jest długoterminowa i obejmuje trzy podstawowe elementy: intymność (duch), pasję (dusza) i zaangażowanie (ciało). W Hbr 4:12-13 czytamy, że ludzkie ‘serce’ to połączenie ducha i duszy i że tylko Osoba – Miecza Ducha (Jezus) ma w nie wgląd.

Fizycznie rzecz biorąc, każdy człowiek wie, co pociąga go w płci przeciwnej. Interesujące jest, że w proroctwie Izajasza o Mesjaszu Ojciec zaznacza jednak: „Nie miał postawy ani urody, które by pociągały nasze oczy i nie był to wygląd, który by nam się mógł podobać”. (Iz 53:2)

Ojciec wyklucza fizyczny pociąg do Swego Syna jako czynnik prowadzący ludzi do zbawienia. Jeśli kochasz Jezusa, to nie ze względu na Jego wygląd. W książce Pursuing the Seasons of God podzieliłem się własnym zaskoczeniem, jak przeciętny jest wygląd Jezusa. Jeśli widzisz namalowany obraz przystojnego Jezusa , który ma wyraziste rysy, to powiem ci, że artysta malując go, działał „w ciele”.

Więzy duszy
To pojęcie funkcjonuje w chrześcijańskim języku jako odniesienie do rzeczywistych konsekwencji seksu poza małżeństwem, a czasem także głębokich, romantycznych (duszewnych) uczuć, które nie muszą wiązać się z seksem.
Niektóre nauczania o więzach duszy bywają bardzo przesadzone – na przykład teoria, że podczas stosunku poza małżeństwem powstaje duchowe „dziecko”, nawet jeśli nie dochodzi do poczęcia fizycznego. Ogólnie jednak rzecz biorąc, dotyczy to więzi emocjonalnych, które pozostają po zakończeniu jakiegoś związku.

Continue reading