BC_09.04.08 Jego głosimy

logo

08 kwietnia 2008

Dzisiejsze rozważania zaczerpnięto z:
JEGO GŁOSIMY
Chip Brogden

http://www.theschoolofchrist.org/articles/preac.html

Nie przestawali też codziennie w światyni i po domach nauczać i zwiastować dobrą nowinę o Chrystusie Jezusie (Dz. 5:42).

Przyjęliśmy jako cel „zakładanie kościołów”, czy też jako środek do celu, podczas gdy celem wcale nie jest „zakładanie kościołów”. Co oni naprawdę robili? Nie zakładali kościołów, lecz zwiastowali Chrystusa – zasiewając Słowo, Żywe Słowo, aby Pan miał dobry grunt, na którym Sam będzie budował Swój Kościół. Ci, którzy uwierzyli, byli nazywani uczniami i do wszystkich razem odnoszono się jako do Kościoła. To jest właściwy porządek rzeczy. Chrystus musi mieć pierwszeństwo: pierwsze, pełne i ostateczne miejsce. A gdy On jest na takim miejscu, wtedy my widzimy jak spontanicznie pojawiają się i uczniowie, i ekklesia.


Subscribe to these daily messages:

http://www.TheSchoolOfChrist.Org/join.html

продвижение

Bóg potrząsa Kościołem#Charisma

logo

Bóg potrząsa Kościołem

Nie wstydzę się tego, że jestem chrześcijaninem, lecz dziś, z powodu ostatnich
skandali w kościele, niektórzy ludzie są skłonni bardziej ufać barmanowi
niż kaznodziei. Kwestionują ustanowiony kościół z powodu licznych
jego upadków. Tak więc, gdy ktoś mnie pyta, czy jestem chrześcijaninem,
czuję tak potrzebę, aby wyjaśnić, że jestem „uczniem Jezusa Chrystusa”.

Mam już dość religijnych etykiet. Nasza tożsamość musi być w osobie Jezusa,
a nie w etykiecie – czy to tej, którą nam inni przydzielili,
czy to w tej, którą sami sobie daliśmy. Denominacje i kościelne grupa
są w porządku, dopóki ludzie nie zaczynają widzieć tych organizacji
zamiast Chrystusa.

Moja żona, Joyce, miała kiedyś wizję, w której widziała długi korytarz
więziennych cel po obu stronach. Pan otwierał drzwi, lecz gdy ludzie wychodzili
z jednych cel, przechodzili przez korytarz i wchodzili do innych, zamiast
iść za Nim.



„Wstrząsanie, które dziś przeżywamy jest poruszeniem Boga, który
chce żyć, działać i istnieć przez Swoich ludzi. ON chce zmienić przez
nas świat.!”

Dzieje się to dziś wszędzie. Duchowo niezaspokojeni ludzi przechodzą z jednego
religijnego systemu, denominacji, czy ruchu kościelnego do innego, w nadziei,
że znajdą tam właściwe miejsce. Nowa lokalizacja często jest środowiskiem
podobnym do starego, lecz z nowymi tytułami, szwargotem i doświadczeniami,
lecz nadal nie jest to miejsce wolności.

Pan wywołuje obecnie potężne wstrząsy w stworzonych przez ludzi strukturach
religijnych. On przywołuje nas do wolności, On nie chce, aby ktokolwiek
czy cokolwiek wtrącało się do Jego osobistego kierowania każdym z Jego dzieci.

Innymi słowy: On pragnie, abyśmy byli w świecie, lecz nie byli ze świata.
Nasz boski mandat nie jest udzielony po to, aby tworzyć kościoły, lecz aby
tworzyć ludzi będących w relacji z Nim.

Podoba mi się to w jaki sposób tłumaczenie The Message oddaje
wstrząsanie, które przeżywamy: „Jedno ostatnie wstrząsanie od szczytu
do dna, od dziobu do rufy”. Słowa: `jedno ostatnie wstrząsanie` oznacza
`gruntowne oczyszczanie domu, pozbywanie się wszelkiego historycznego i
religijnego śmietnika, tak aby nie poddająca się wstrząsaniu istota rzeczy
była widoczna czysta i nie zaśmiecona`” (Heb. 12:26-27).

Widziałem różnorodne ruchy i kościelne systemu, mijały lata i okazywało
się, że nie nadawały się do wydawania trwałych duchowych owoców.
Mamy instytucje, które niewiele robią do uzdolnienia, umocnienia
i uwolnienie Bożych ludzi, abyśmy mogli mieć prawdziwy wpływ dla królestwa
Bożego.

Dziś mamy ruch apostolski, proroczy, nowy, i kościołów domowych.
Żaden z nich nie musi być zły, lecz często wskazują one raczej na człowieka
i metody niż na Jezusa.

Te organizacje często stają się złodziejami przeznaczenia (wierzących),
zamiast być pomocą w jego realizacji. Wiążą one ludzi w czterech ścianach
budynków, zamiast uzdalniać ich do służby na polach żniwnych. Zwiedzenie,
strach i niezdrowe struktury władzy wpychają ludzi w ruchy skupione na
człowieku, aby wypełniali plany liderów.

Wstrząsanie, którego jesteśmy dziś świadkami jest poruszeniem Boga,
który chce żyć, działać i istnieć przez Swoich ludzi. On chce zmienić
świat poprzez nas! Gdy będziemy wolni od systematycznej kontroli i fałszywych
„przykryć”, Jezus będzie rządził i panował w nas i prowadził nas do wszelkiej
prawdy.

Jezus powiedział: „Owce moje głosu mojego słuchają i Ja znam, je, a on
idą za mną” (J 10:27, NKJV). Jeśli słuchamy Jego głosu to nie ma znaczenia
do jakiej denominacji należymy. Tu nie chodzi o system; tu chodzi o Niego.

Huk, który słyszymy będzie trwał, aż wszystko, co będziemy widzieć,
to On. Wtedy zaczniemy prezentować Jego królestwo światu. Jego moc
i miłość będą wylewać się z nas i Pan będzie mógł używać nas do wykonywania
Jego celów – uchwyćmy więc się tego wstrząsania i odkryjmy
Jego wolność.

продвижение

Przestrzegaj medialnej diety

 logo

Mass media mają na nas większy wpływ niż możemy to sobie wyobrazić.

Czytelniczka Charisma zapytała: „Dlaczego piszecie o mediach i kulturze w chrześcijańskim magazynie? Wolałabym czytać artykuły o ewangelizacji,Biblii i życiu kościoła”. Rozumiem jej myślenie, lecz faktem jest, że mass media takie jak radio, telewizja, kino, gazety, książki, internet mają na nas większy wpływ niż możemy to sobie wyobrazić.

Wstajemy wraz z muzyką i wiadomościami z radio-budzika, oglądamy poranne pokazy w TV, używamy słuchawek w czasie gimnastyki, czytamy gazetę przy śniadaniu, słuchamy radia w drodze do pracy, komputerów używamy przez cały dzień, relaksujemy się w wieczorem przed telewizorem, czytamy magazyn lub dwa, sprawdzamy wieczorne wiadomości czy pogodę przed spaniem. Typowy Amerykanin ogląda telewizję i surfuje po internecie 4 godziny lub więcej każdego dnia.


Jak wielu z nas spędza tyle czasu biorąc udział w kościele, studiując Biblię czy na modlitwie? Większość ludzi nie ma tyle czasu dla swojej własnej rodziny i bliskich.


Bez względu na to czy lubisz media, czy nie, jeśli zaczniesz rozumieć
je, będziesz mógł zauważyć kierunek, w którym zmierza
nasza kultura i społeczeństwo.

Media są znakomitą  miarą zmian zachodzących w naszej kulturze. Mówią nam o tym  świecie, trendach modzie w całym społeczeństwie, reklamują produkty,  które wpływają na nasze życie i zabawiają nas. Bez względu na  to czy lubisz media czy nie, jeśli poświęcisz czas na zrozumienie  ich, będziesz mógł zauważyć kierunek, w którym zmierza  nasza kultura i społeczeństwo

Wiedza o mediach jest decydująca, szczególnie dla chrześcijan, ponieważ im więcej wiemy o tym jak one działają, tym mniej będziemy poddawani ich wpływom i tym bardziej zaczniemy zwyciężać warownie, które media budują w naszym życiu. Od czego więc zaczynamy? Oto cztery sposoby:

1. Rozszerz swoje źródło informacji.Poszukaj takich, które odzwierciedlają twój punkt widzenia. Sieć telewizyjne, główne gazety i magazyny w większości przypadków stają się w znaczącym stopniu polityczne i przekazują określone uprzedzenia, często przeciwne tradycyjnym religijnym wierzeniom. Dziś możesz uzyskać szerszą perspektywę w tych sprawa z innych źródeł, takich jak regionalne gazety, kablówka, magazyny o specyficznych kierunkach, strony internetowe i blogi.

2. Ogranicz oglądanie telewizji i surfowania po internecie.  Telewizja znana jest jako „pasywne medium”, ponieważ nie musisz reagować z nią – po prostu siedzisz i patrzysz. Pomimo, że komputery są wspaniałym narzędziem, ostatnie badania wskazują, ę stałe sprawdzanie e-maili, poczty głosowej, chwilowo obniża IQ bardziej niż palenie marihuany. Widocznie używanie e-mail również może wywołać twoje otępienie !

3. Miej świadomość obszernego wpływu mediów. Reklamodawcy wydają miliony dolarów w mediach, ponieważ wiedzą o tym, że czytanie magazynów mody powoduje, że kupujesz więcej ubrań, a oglądanie reklam telewizyjnych prowadzi do kupowania większej ilości produktów. Moc reklamy polega na jej wpływie na miliony ludzi (to również my), aby pragnęli rzeczy, których nie potrzebują, a często takich, na które ich nie stać. Może ci się wydawać, że reklama nie wpływa na ciebie, uczeni dowodzą czegoś innego.

4. Wyłącz telewizor i spędź więcej czasu w ciszy. Gdy Eliasz szukała Pana, o czym czytamy w 19 rozdziale 1 Księgi Królewskiej,
to znalazł Boga w cichym powiewie. Jeśli chodzi o szukanie Pana to jestprawdopodobne, że nie usłyszysz Jego głosu w zgiełku TV, radia czy komputera. Spędź więcej czasu w cichym miejscu, gdzie rzeczywiście możesz usłyszeć własne myśli, gdzie Bóg może oczekiwać na to, aby do ciebie mówić.

Pracuję w mediach, ponieważwierzę w ich moc do zdobywania ludzi przesłaniem nadziei, lecz drugą stroną, jest ich negatywny wpływ, który może być niszczący. Pewien psychiatra powiedział mi, że jeśli wydaje ci się, że zwariowałeś to prawdopodobnie wszystko jest z tobą w porządku, ponieważ ludzie naprawdę szaleni nie myślą, że są dziwakami. Tak więc, jeśli chodzi o siłę mediów w twoim życiu bądź świadom skutków jakie one wywierają, a ich negatywny wpływ na ciebie będzie zawsze ograniczony.


Dr Phil Cooke jest konsutlatem mediów i kościoła na całym świecie. Publikuje
bezpłatny wychodzący raz na miesiąc newsletter „Ideas for Real Change”.
Więcej na jego stronie:

www.philcooke.com
.

сайта

Wszystko, co ukryte, zostanie ujawnione

Christine Beadsworth


Dni, w których żyjemy to czas oddzielenia: oddzielenia ciemności od światłości; plew od ziarna, podróbki od tego, co rzeczywiste. W artykule pt.: „Plewy wśród pszenicy” rozważyłam czas tego rozdzielenia w połączeniu ze sprawą dojrzałości. Niedojrzałe, zarówno plewy jak i pszenica, gdy przyglądać się im powierzchownie, wydają się mieć podobne cechy. Niemniej, gdy dojrzeją to wewnętrzne kodujące DNA ujawnia się na zewnątrz. To, co początkowo było ukryte, teraz jest otwarcie widoczne, nie ma już wtedy żadnego zamieszania czy wątpliwości, co do tego, z jakiego ziarna wyrosła która roślina. Przez pewien czas, posłańcy szatana udają posłańców sprawiedliwości, niemniej, gdy czasy się wypełnią, zostaną oni rozpoznani według tego, czym są naprawdę.

1Kor. 4:5:
Przeto nie sądźcie przed czasem, dopóki nie przyjdzie Pan, który ujawni to, co ukryte w ciemności, i objawi zamysły serc;

Mat 10:26:
Przeto nie bójcie się ich; albowiem nie ma nic ukrytego, co by nie miało być ujawnione, ani nic tajnego, o czym by się dowiedzieć nie miano.


W wyniku tego objawienia zamysłów serc, w tłumnej mieszaninie tych, którzy nazywają siebie imieniem Pańskim, nastąpi oddzielanie . Nie każdy, kto głosi, że jest dzieckiem Bożym rzeczywiście do Boga należy.

Mat 7:20:
Tak więc po owocach ich poznacie.
Nie każdy, kto do mnie mówi:Panie, Pan, wejdzie do Królestwa Niebios; lecz tylko ten, kto pełni wolę Ojca mojego, który jest w niebie.

Innymi słowy: ci, którzy przywrą do Słowa, stając się jednym z nim i żyjąc nim w każdym swoim działaniu są wyznaczonymi do wejścia do Królestwa Niebios.

W Księdze Rut znajdujemy bardzo interesujący obraz oddzielenia i oczyszczenia. Zarówno Orpa jak i Rut są Moabitkami, które weszły do żydowskiej rodziny wychodząc za mąż za braci Żydów. Przez 10 lat mieszkali razem jako rodzina po czym mężowie tych dwóch kobiet zmarli. Wtedy Noemi (matka mężczyzn – przyp.tłum.) decyduje się na powrót do domu chleba, Betlejem. Nic nie wiąże tych kobiet z nią i nie ma już synów, których mogłyby poślubić, tak więc udziela mi swobody, aby mogły wrócić do swoich rodzinnych miast.

Rut 1:14: Lecz one jeszcze głośniej zapłakały. Potem Orpa ucałowała swoją teściową, lecz Rut pozostała przy niej. Następnie rzekła Noemi:Oto twoja szwagierka wraca do swojego ludu i do swojego boga; zawróć i ty za swoją szwagierku. Lecz Rut odpowiedziała: Nie nalegaj na mnie, abym cię opuściła i odeszła od ciebie; albowiem dokąd ty pójdziesz i ja pójdę; gdzie ty zamieszkasz i ja zamieszkam; lud twój – lud mój, a Bóg twój – Bóg mój.

Widzimy, tutaj obraz obecnego stanu Kościoła. Moab reprezentuje nieczyste środowisko (świat i wszelkie jego bałwochwalstwo, i nieprawość), spośród którego obie te kobiety się pojawiły i przyłączyły do rodziny Bożej; przyjmując jej nazwisko i dzieląc wspólne życie, choć dalej ieszkając w Moabie. Orfa i Rut obie zostały poślubione w tej rodzinie i wydają się zewnętrznie mieć podobne intencje w sercu.
Niemniej dziesięć to liczba próby i testowania mającego na celu wypłynięcie żużlu powierzchnię i oczyszczenia wiary, która jest cenniejsza niż złoto. Te dziesięć lat prób wydaje się nie ujawniać jakichś zewnętrznych różnic między dwoma kobietami aż do wyznaczonego czasu ujawnienia zamysłów ich serc.
Noemi reprezentuje Kościół, który przebywa w ziemi mieszaniny i nieczystości. Ten Kościół ostatecznie odpowie na wewnętrzne pobudzenie do powrotu do Domu Chleba; miejsca, gdzie można znaleźć Chleb Życia. Jej imię oznacza „przyjemność, radość”, lecz jej dotychczasowe przeżycia są przeciwne i on oskarża o to Pana. Jest to sytuacja obecna, gdy Kościół Jezusa Chrystusa ma imię, że żyje, lecz tak w rzeczywistości w wielu przypadkach daje nieliczne znaki życia. Ogłaszamy, że to są ciężkie działania Pańskie, które doprowadziły nas do tego stanu, lecz prawda jest taka, że to my pierwsi zdecydowaliśmy się opuścić Dom Chleba i zamieszkać w Moabie, przyjmując światowe drogi i doktryny ludzkie. Z tego powodu przeważnie zjadaliśmy owoce naszych własnych dróg.

Gdy nadejdzie czas powrotu do miejsca, z którego rodzina Boża przyszła, nastąpi rozdzielenie. Orpa wróci do swoich ludzi i bożków. Rut przylgnie do Boga Noemi. To jest obraz rozdzielenia plew od pszenicy.
Orpa nosi imię rodziny Bożej, lecz jej serce jest nadal związane z bożkami Moabu. Nie było wewnętrznego wyjścia i oczyszczenia, pomimo że przeszła przez zewnętrzną ceremonię ślubu, wypowiadając słowa przysięgi. W końcu to, co było ukryte przez dziesięć lat praktykowania zewnętrznych religijnych zachowań teraz jest jawne. Ona przynosi owoce zgodnie z zasiewem, z którego pochodzi. W czasie dojrzałości różnica między pszenicą i plewami jest wyraźnie widoczna. Imię Orpa pochodzi słowa znaczącego: „tył karku, twardy kark, upór”. Odwróciła się plecami do rodziny Bożej (pokazując tył swojej szyi) i wróciła do bałwanów Moabu. Słowo Boże w 1 Księdze Samuela 15:23 mówi nam, że upór/krnąbrność jest bałwochwalstwem i duchowym cudzołóstwem. Tak więc Orpa reprezentuje tych, którzy poddali się bałwochwalstwu i duchowemu cudzołóstwu, pomimo tego, że mogli wykonywać wszystkie gesty ludzi zbawionych.
Podobnie jak Orpa złożyła małżeńską przysięgę i przyłączyła się do syna noszącego imię Boże, są też tacy, którzy poślubili służby działające w imieniu Boga. Niemniej jednak, gdy przyjdzie czas rozdzielenia, okaże się, że ciągle są częścią świata, z którego pierwotnie pochodzili.


Christine Beadsworth
www.freshoilreleases.com

This is only a portion of this article. For the full article, Go Here:
http://www.openheaven.com/forums/forum_posts.asp?TID=20423&PN=1&TPN=1
что такое интернет реклама

BC_08.04.08 Szukamy innego

logo

08 kwietnia 2008

Dzisiejsze rozważania zaczerpnięto z:
SZUKAMY INNEGO?
Chip Brogden

http://www.theschoolofchrist.org/articles/another.html

Marto, Marto, troszczy się i kłopoczesz o wiele, rzeczy, niewiele zaś potrzeba, bo tylko jednego (Łk. 10:41,42 in.).

Podobnie jak Laodycejczycy uważamy, że jesteśmy bogaci, mamy liczne dobra i nie potrzebujemy niczego (Obj. 3:17). Podobnie jak Marta, która była poirytowana zajmowaniem się „wieloma rzeczami”, my również mamy zbyt wiele religijnych rzeczy, zbyt wiele chrześcijańskich, duchowy, kościelnych i w ogóle zbyt wiele tych „wielu rzeczy”, które odrywają nas od Tej Jednej, która jest potrzebna (Łk. 10:42). Nie ma nikogo, kto byłby poirytowany tą Jedną Rzeczą. Zawsze te „liczne rzeczy” nas drażnią, te wszystkie „rzeczy” odległe od Jezusa, bez których, jak nam się wydaje, nie można żyć, których „potrzebujemy”, po prostu dlatego, że gdy się to wszystko pozbiera to nie dostrzegamy Jezusa jak Tego, który Wystarcza.


Subscribe to these daily messages:

http://www.TheSchoolOfChrist.Org/join.html

раскрутка сайта

Jak przychodzi Królestwo?

#

Jak
przychodzi Królestwo?


Drodzy przyjaciele
Terry
Somerville

Naprawdę Królestwo Boże
przychodzi do Indii! Dobrze być w domu i wypoczywać, lecz bardzo
chciałbym zobaczyć w Kanadzie to, co widzę tutaj.

Mój 15 letni syn, Adam, głosił
po raz pierwszy na wiejskim spotkaniu i ponad 30 osób
przyjęło Chrystusa. Dobra nowina była zrozumiała i chcieli Jezusa!
Tak wiele pragnienia!

Stracone Królestwo?
Często
martwi mnie to, że stracimy Królestwo Boże. TAK! To jest
możliwe! Narody mogą stracić Królestwo Boże! Królestwo
przychodzi blisko w odpowiedzi na modlitwy świętych, lecz naród
nie wydaje jego owoców! Sprawdź w Piśmie poniższe punkty na
temat tego, jak przychodzi Królestwo Boże.

Niech nasze kraje na zachodzie przyjmą
Królestwo Boże i naprawdę wydają jego owoce.

Wiele błogosławieństw

Terry Somerville
www.totalchange.org

Newsletter
Archives


Jak przychodzi
Królestwo Boże?

Terry Somerville

1. Królestwo Boże
przychodzi, gdy święci modlą się

Przyjdź królestwo Twoje, bądź wola twoja, jak w Niebie
tak i na ziemi.

Matthew 6:10

2. Królestwo Boże przychodzi, gdy
święci przygotowują drogę.

Albowiem
ten ci to jest, o którym Izajasz prorok mówił,
wypowiadając te słowa: Głos wołającego na pustyni: Gotujcie
drogę Pańską
, prostujcie ścieżki jego.

Mat.
3:4


3.  Konieczne są pokuta i sprawiedliwość, aby
przygotować drogę dla Królestwa.

A w
one dni przyszedł Jan Chrzciciel, każąc na pustyni judzkiej i
mówiąc: Upamiętajcie się, albowiem przybliżyło się
Królestwo Niebios….A gdy ujrzał wielu faryzeuszów
i saduceuszów, przychodzących do chrztu, rzekł do nich:
Plemię żmijowe, kto was ostrzegł przed przyszłym gniewem?
Wydawajcie więc owoc godny upamiętania

Matthew
3:1,2,7,8


4  Konieczne jest pojednanie, jako
przygotowanie drogi dla Królestwa.

And he will turn the hearts of fathers to their children
and the hearts of children     to their
fathers, lest I come and smite the land with a curse.”

Malachi
3: 6

5.  Bóg szuka owoców
Królestwa u tych, którzy je przyjęli.

Dlatego
powiadam wam, że Królestwo Boże zostanie wam zabrane, a
dane narodowi, który będzie wydawał jego owoce.
Mat.
21:43

Albowiem
powiadam wam: Jeśli sprawiedliwość wasza nie będzie obfitsza niż
sprawiedliwość uczonych w Piśmie i faryzeuszów, nie
wejdziecie do Królestwa Niebios.
Mat.
5:20

6 Królestwo Boże jest dawane i zabierane
narodom.

Dlatego
powiadam wam, że Królestwo Boże zostanie wam zabrane, a
dane narodowi, który będzie wydawał jego owoce.
Mat.
21:43

7. Gdy przychodzi Królestwo Boże to
pojawiają się wstrząs i osąd.

A już i
siekiera do korzenia drzew jest przyłożona; wszelkie więc drzewo,
które nie wydaje owocu dobrego, zostaje wycięte i w ogień
wrzucone. Ja was chrzczę wodą, ku upamiętaniu, ale Ten, który
po mnie idzie, jest mocniejszy niż ja; jemu nie jestem godzien i
sandałów nosić; On was chrzcić będzie Duchem Świętym i
ogniem. W ręku jego jest wiejadło, by oczyścić klepisko swoje, i
zbierze pszenicę swoją do spichlerza, lecz plewy spali w ogniu
nieugaszonym.
Mat. 3: 10-12

8. Królestwo Boże można stracić, a
jego miejsce zajmuje zniszczenie.

A
gdy się przybliżył, ujrzawszy miasto, zapłakał nad nim,
Mówiąc:
Gdybyś i ty poznało w tym to dniu, co służy ku pokojowi. Lecz
teraz zakryte to jest przed oczyma twymi. Gdyż przyjdą na ciebie
dni, że twoi nieprzyjaciele usypią wał wokół ciebie i
otoczą, i ścisną cię zewsząd I zrównają cię z ziemią i
dzieci twoje w murach twoich wytępią, i nie pozostawią z ciebie
kamienia na
kamieniu, dlatego żeś nie poznało czasu
nawiedzenia swego
Łuk.
19:41-44

9   Przyjęcie Królestwa wymaga
gwałtownych przemian i wytrwałości

A od dni
Jana Chrzciciela aż dotąd Królestwo Niebios doznaje gwałtu
i gwałtownicy je porywają
Mat. 11:12

Czym Królestwo nie jest.

1. Królestwo to nie nauczaniem o Królestwie
Nie
należy mylić zapowiedzi Królestwa z rzeczywistym wejściem
do niego. Jan Chrzciciel zapowiadając Królestwa sam siebie
porównywał:

Kto
przychodzi z góry, jest ponad wszystkimi, kto z ziemi
pochodzi, należy do ziemi i mówi rzeczy ziemskie; kto
przychodzi z nieba, jest ponad wszystkimi,
Jn.
3:31

…nie
będę wam ciężarem; nie szukam bowiem tego, co wasze, ale was
samych; bo nie dzieci powinny gromadzić majątek dla rodziców,
ale rodzice dla dzieci.
2 Kor. 12:14


2. W Królestwie nie chodzi o społeczność apostołów

Fałszywi apostołowie mówią, że musisz naśladować i
wspierać ich, aby być w Królestwie. Niemniej, Królestwo
to naśladowanie Jezusa. Ci, których naprawdę Chrystus
posyła wskazują na Niego, a swoją rolę pomniejszają.


3. W Królestwie nie chodzi o duże kościoły

Wielkie
instytucje i budynki przyćmiewają Królestwo i więcej mają
do czynienia z ludzkim wznoszeniem niż Bożym zstępowaniem. Boża
świątynia zajmuje miejsce w ludzkim sercu. Żydzi wydzieli tylko
budynek i stracili to, co prawdziwe.

Jezus,
odpowiadając, rzekł im: Zburzcie tę świątynię, a Ja w trzy dni ją
odbuduję. Na to rzekli Żydzi: Czterdzieści sześć lat budowano tę
świątynię, a Ty w trzy dni chcesz ją odbudować? Ale On mówił
o świątyni ciała swego

Jn 2:19-21

4. W  Królestwie nie chodzi o mądrość
i wiedzę
Do królestwa wchodzi się z dziecięcą wiarą,
a nie skomplikowaną teologią. Uzgodnij swoje serce z królestwem,
a twoja głowa zadba o siebie sama!

Zaprawdę
powiadam wam, ktokolwiek by nie przyjął Królestwa Bożego
jak dziecię, nie wejdzie do niego.
(Mk
10:15)

5. W Królestwie nie chodzi o błogosławieństwa
Wielu
szuka Królestwa z powodu materialnego zysku. To niemożliwe!
Bogaty młodzieniec nie mógł wejść, z powodu miłości do
pieniądza. Królestwo to nie materializm, a zadowolenie w
Bogu.


Jezus
zaś rzekł do uczniów swoich: Zaprawdę powiadam wam, że
bogacz z trudnością wejdzie do Królestwa Niebios.
Mat.
19:23

6. W Królestwie nie chodzi o ludzkie zdolności,
działalności i osiągnięcia.

Królestwo Boże to nie
legalizm, tutaj chodzi o miłość Bożą i chodzenie w Duchu. Tu nie
nie jest ważne to, co my robimy, lecz o to, co On robi w nas i
przez nas.

Albowiem
Królestwo Boże, to nie pokarm i napój, lecz
sprawiedliwość i pokój, i radość w Duchu Świętym. Bo kto w
tym służy Chrystusowi, miły jest Bogu i przyjemny ludziom
RZm.
14:17,18

сайт

BC_07.04.08 Szukamy innego?

logo

07 kwietnia 2008

Dzisiejsze rozważania zaczerpnięto z:
SZUKAMY INNEGO?
Chip Brogden

http://www.theschoolofchrist.org/articles/another.html

A Jan, usłyszawszy w więzieniu o czynach Chrystusa, wysłał uczniów swoich i kazał mu powiedzieć: Czy Ty jesteś tym, któy ma przyjść, czy też innego mamy oczekiwać? (szukać – wg.
wersji ang.)
(Mat. 11:2,3).

Sugerowałbym, bracia i siostry, że jeśli Jezus nam nie wystarcza to znaczy, że jeszcze Go tak naprawdę nie spotkaliśmy, lub co najmniej nie znamy Go bardzo dobrze. Corrie Ten Boom powiedziała: „Nigdy nie dowiesz się, że Jezus jest wszystkim czego potrzebujesz, dopóki Jezus nie będzie wszystkim, co masz”. Taki jest cel wszelkich działań Boga w nas w dziedzinie pomniejszania nas (czy też, jak lubię mówić, redukowania nas do Chrystusa). Jezus nie jest całkowicie wszystkim co MAMY, więc opornie przychodzi nam mówić, że jest wszystkim czego POTRZEBUJEMY. Drodzy przyjaciele, problem polega na tym, że mamy zbyt mało, na tym, że mamy zbyt wiele. Nie potrzebujemy więcej Pana; wierzę, że naprawdę mamy Go w całości. Po prostu potrzeba, aby było wszystkiego innego mniej.


Subscribe to these daily messages:

http://www.TheSchoolOfChrist.Org/join.html

раскрутка