ANS – W Turcji wzrasta nienawiść do chrześcijan


ASSIST News Service (ANS) –
PO Box 609, Lake Forest, CA 92609-0609 USA

Visit our web site at:
www.assistnews.net

— E-mail:

danjuma1@aol.com


Czwartek, 24 stycznia 2008


Jeremy Reynalds korespondent ASSIST News Service

TURCJA (ANS) – Turecka policja udaremniła 30 grudnia zeszłego roku spisek w popularnej turystycznej miejscowości wypoczynkowej. Zgodnie z informacjami przekazanymi przez Assyrian International News Agency (AINA) zamiarem było zamordowanie kapłana pracującego w kościele The Church of Incil, w Antalya. Agencja ujawnia, że ten przypadek przypomina inne ataki na chrześcijan w Turcji, gdzie nienawiść do nich ostatnio wzrosła. Według AINA turecki kanał telewizyjny HABERTÜRK informował w swoich wiadomościach o planowanym zamachu. 22 letni mężczyzna został aresztowany w zawiązku z tym incydentem. AINA podaje, że zgodnie z informacjami niektórych tureckich gazet podejrzany powiedział w czasie

przesłuchania, że został zainspirowany telewizyjnym serialem „Valley of the Wolves,” (Dolina Wilków), który jest bardzo popularny wśród tureckich ultra nacjonalistów. Ten serial był również wydany w Szwecji na DVD jako film. Policja nie skomentowała tego.


AINA twierdzi, że Eastern Star News Agency (ESNA) już wcześniej informowała o włoskim księdzu katolickim, który został ugodzony nożem w brzuch przez młodego mężczyznę, w portowym mieście Izmir, w zachodniej Turcji. Ksiądz Adriano Frenchini, przeżył napad, a podejrzany sprawca, który najwyraźniej uległ wpływowi licznych anty chrześcijańskich stron internetowych, został zatrzymany.


AINA informowała w kwietniu 2007, o pięciu studentach z Malatya, wschodniej Turcji, którzy podcięli gardła trzem chrześcijanom ? obywatelowi Niemiec i dwóm Turkom ? w pomieszczeniu biblijnego wydawnictwa.
Przed tym zabójstwem trzy ofiary były przez kilka godzin torturowane.
5 lutego 2006 roku AINA informowała o zastrzeleniu przez 16 letniego chłopca w kościele włoskiego księdza katolickiego, Adrea Santoro, w tureckim mieście Trabzon nad Morzem Czarnym.


Z innych informacji wynika, że Agape Church znajdujący się w Samsun nad Morzem Czerwonym został kilkukrotnie sterroryzowany. Duchowny Orhan Picklar odbierał liczne pogróżki telefonicznie jak i przez e-mail. Pomimo przekazania informacji policji, pogróżki trwały. 5 stycznia została nagrała przez policję telefoniczna rozmowa z podejrzanym, w czasie, której 17 tek chełpił się, że zabije duchownego kościoła Agape i będzie sławny w TV. Pomimo tego, sąd prowadzący sprawę nie uznał konieczności zatrzymania podejrzanego i został on zwolniony, otrzymał tylko zakaz opuszczenia kraju.


Chrześcijanie są celem ataków, ze stron setek stron internetowych jako misjonarze i zagrożenie dla państwowego bezpieczeństwa. W telewizyjnych serialach takich jak „Valley of the Wolves,” i „Black Snake” (Czarny Wąż), „wzniecane są ultra narodowe emocje”, komentuje AINA. Te wszystkie działania powodują, że chrześcijanie nie mogą czuć się bezpiecznie w Turcji. Agencja poinformowała, że 19 stycznia 2007 roku armeński dziennikarz, Hrant Dink, został zamordowany w biały dzień poza biurem gazety Agos w Konstantynopolu (Istambuł). Kilka dni później został zatrzymany morderca, 17 letni, Ogun Samast. Jak komentuje agencja AINA, turecka policja traktowała go jak narodowego bohatera robiąc sobie zdjęcia z mordercą, który dumnie pozował z Turecką flagą przed kamerami. AINA podaje, że 12 października 2007 roku, Arat Dink, syn Hrant Dink’a i wydawca gazety Agos, Serkis Seropyan, zostali skazani na jeden rok „warunkowego” więzienia za „profanowanie tureckości”.
Arat Dink, który po wyroku otrzymał liczne groźby został zmuszony do wyjazdu z Turcji w listopadzie 2007. Unia Europejska przez długi czas protestowała przeciwko udziałowi Turcji w jej członkostwie, z powodu niestrzeżenia praw człowieka i religijnej wolności tej bardzo małej chrześcijańskiej społeczności.
Tak naprawdę, jak AINA komentuje, ten kraj zwraca się w przeciwnym kierunku.
Niemniej sama Turcja uważa się za świeckie państwo, w którym religijna wolność jest przestrzegana. Agencja podaje, że na początku XX wieku jedną trzecią mieszkańców Turcji stanowili chrześcijanie, lecz w konsekwencji wydarzeń w Seyfo ? ludobójstwa przeciwko asyryjskim, armeńskim i pontyckim Grekom w czasie I Wojny Światowej ? pozostało zaledwie 100.000 chrześcijan w 75 milionowej populacji Trucji.

—————————-

Jeremy Reynalds jest niezależnym autorem, założycielem i dyrektorem Joy Junction, największego schroniska-pogotowia dla bezdomnych w Nowym Meksyku http://www.joyjunction.org lub
http://www.christianity.com/joyjunction
. Ma tytuł magisterski z komunikacji Uniwersytetu Nowego Meksyku oraz doktora z kształcenia rolniczego
Biola University w Los Angeles. Jego najnowsza książka to: „Homeless in the City: A Call to Service.” Więcej szczegółów na temat „Homeless” można znaleźć na http://www.HomelessBook.com

Mieszka w Albuquerque, New Mexico. Kontakt: jeremyreynalds@comcast.net. Tel: (505) 877-6967 or (505) 400-7145

продвижение

Zwracając się ku Bożej miłości i świętości

logo


Ron McGatlin

Na całym świecie, mężczyźni i niewiasty, młodzi i starzy a nawet dzieci zwracają się ku Bożej miłości, która prowadzi do prawdziwej czystości i świętości. Co najmniej dla niektórych wierzących pustka spowodowana przez życie skupione na sobie i zaspokajaniu własnej osoby prowadzi do świeżej otwartości na rzeczywistość przeżywania manifestacji obecności Bożej. Intymne, osobiste doświadczanie obezwładniające miłości w manifestującej się obecności Bożej zmienia ich serca i ich pragnienia.

Religia traci swój uścisk zaciśnięty dotąd na wielu, którzy są zmęczeni ciężarem religijności, nie pozwalający im dotąd na prawdziwe życie Boże. Często religia może tylko podejmować próby polepszenia samopoczucia uczestników, co do ich życia skupionego na sobie. Religijne rytuały i formuły nigdy nie mogą przynieść prawdziwej świętości. Wyłącznie Boża miłość zamanifestowana przez Ducha Świętego może budować charakter i naturę Chrystusa w sercach jego ludzi. Tylko Bóg może wydobywać z nich bezwarunkową miłość, czystość i świętość.

Religia może próbować doprowadzić nas do poznania Słowa, lecz doświadczanie obecności Bożej wnosi Słowo do życia; głębiej niż na poziomo poznania czy wypowiadania Słowa Bożego, przeżywamy intymność ze Słowem Bożym. Jego łaska (uzdolnienie) w nas prowadzi do czystości serca i prawdziwej świętości. Nie jest to sprawą robienia czegoś – jest to sprawa bycia. Jak to Wade E.Taylor powiedział: „Nie mówi się nam w Słowie, abyśmy świadczyli, lecz mówi się nam, abyśmy byli świadkami”. Selah.

Przebudzenie/odnowienie wylewa się przez Ducha Świętego. Boży lud jest przemieniany w strumieniach Ducha wnoszącego intymne więzi z miłością Boża. Chwała Boża pojawia się na małych i dużych zgromadzeniach. Od domowych spotkań do masowych zgromadzeń na świeżym powietrzu, gdy manifestacja Bożej obecności dotyka i zmienia Jego ludzi, kościół podlega przemianie.


Wśród wielu ludzi kościoła jest bardzo znaczący niepokój. Wiele rzeczy nie funkcjonuje dla nich w tradycyjnych, instytucjonalnych kościołach, które sprzeciwiają się zmianie. Rodziny są dotykane coraz większymi trudnościami, a odpowiedzi nie widać. Moc do zwycięstwa i wprowadzenie pobożnych zasad omija ich i są często zniechęceni. Wielu jest zdesperowanych w poszukiwaniu czegoś więcej, lecz jest trzymanych w religijnych pułapkach i odmawia doświadczenia potężnej manifestacji obecności Bożej i Jego powalającej miłości.

Religia to przeważnie człowiek starający się dotrzeć do rzeczy Bożych. Religie świata włączając w to religie Wschodu i bezbożny humanizm, materializm oraz intelektualizm Zachodu roztapiają się wraz z ich wszystkimi więzami pod wpływem intymnej miłości przeżywania manifestacji obecności Bożej. Tutaj wszystko jest związane z Bogiem i z tym, co On robi z naszymi pragnącymi naczyniami, a nie chodzi o nas, zmagających się z tym aby robić rzeczy, przez które chcemy osiągnąć Boga.

Teraz jest czas na to, aby przywódcy kościoła i Boży ludzie na całym świecie odłożyli swoje wątpliwości i obawy, i szukali z całego serca manifestacji obecności Bożej. Królestwo Boże jest u drzwi. Przebudzenie/odnowienie przez wylewanie Ducha Świętego jest teraz jak ogień buchający z niebios na ziemię. Niech żadne religijne pułapki nie powstrzymują nas przed okryciem rzeczywistości intymnej miłości Bożej. On pragnie, abyśmy intymnie „zakochali” się w Nim, jako Jego oczyszczona Oblubienica.


Wiele miłości
Ron McGatlin

раскрутка сайта

Powstań i posiądź królestwo

logo

Ron McGatlin

Jeśli to czytasz to znaczy, że masz przywilej żyć w okresie jednej z najbardziej dynamicznych przemian na tej planecie. Istota rzeczywistości jaka była praktyką kościoła podlega zmianie. W 1990 roku Bóg wyraźnie do mnie powiedział, do jednego z, tych, którzy są Jego „nikim”, mówiąc: „Kościół jest skończony”. Opowiedziałem: „Co to znaczy?” Szybko padła odpowiedź: „To jest koniec kościoła takiego, jaki znasz”. Piętnaście lat temu były to zdumiewające dla mnie słowa i spowodowały, że znalazłem się w poważnych kłopotach, mając odwagę dzielić się nimi z nielicznymi. Dobrze pamiętam, jak głosiłem je z co najmniej kilku kazalnic.

Te słowa pojawiły się na kilka lat przed tym, gdy życie moje zostało zmienione w reakcji na inne pytanie, które zadałem Bogu w 1995 roku. Po prostu zapytałem, po wielokrotnym czytaniu ewangelii: „Boże, co znaczy to słowo „królestwo”? O czym Jezus mówił tak wiele?”. Szybko znalazłem się w otwartych niebiosach, a Bóg wlewał objawienie Swego Słowa do mojej zdumionej duszy. Moje liczne religijne poglądy i formuły zaczęły się rozwiewać, gdy prawda stawała się rzeczywistością.

Byłem śmiertelne zmartwiony tym, że jestem jedyną osobą, która tego słuchała (pomimo, że byli inni, których nie znałem), ale zostało ukojone przez zapewnienie, że Pan daje objawienie tej prawdę o królestwie inny w różnych miejscach świta i w końcu „wyrośnie ona jak zielona trawa na łące”. Wynikające z tego odrzucenie przez wszystkie religijne organizacje, przyjaciół i rodzinę było najbardziej bolesne, lecz nie było już żadnej możliwości odwrotu od tego objawienia i powołania Bożego.

Dziś żyjemy w dniach, gdy ewangelia o królestwie jest głoszona szeroko, a potężna przemiana kościoła z ery nacisku na kościół na erę nacisku na królestwo już się zaczęła. Wielu widzi w jeszcze więcej, porusza się w doświadczalnej rzeczywistości manifestującej się obecności Bożej, zmieniając lud Boży (Kościół) tak, aby zmieniał świat. W międzyczasie religijna pompa i ceremonie, zostały zastąpione rzeczywistością radości, mocy i miłości intymnej relacji z Bogiem i ze sobą nawzajem. Koncentracja na „mnie” i „moich potrzebach” przenosi się na Boga i Jego pragnienia. Nasz wola zaciera się w Jego woli. Nasze drogi zaczynają się przemieniać w Jego drogi.

Musimy całkowicie powstać z religijnego snu duszy do pełnego celu Bożego ustanowienia królestwa Bożego, jako praktycznej rzeczywistości; ostatecznie rządząc i panując na całej ziemi. Bóg nie posłał aniołów ani jakichś innych istot innych do tego, aby posiedli królestwo Boże. Wyłącznie człowiek został stworzony na obraz Boga i dziś on może być napełniony życiem Ducha zmartwychwstałego Chrystusa. Tylko człowiek otrzymał udzielone przez Boga miejsce do panowania i rządzenia na ziemi w Chrystusie.

Synowie muszą powstać z imitacji upadłych doktryn demonów i tradycji ludzkich do rzeczywistości Wszechmocnego Boga i Jego prawdy. 
Wszystko jest możliwe dla tego, kto wierzy
. Wierz w fałszywe ograniczenia i możesz ograniczyć życie Boże w tobie i przez ciebie. Wierz w prawdę a możesz stać się jak Chrystus na tym świecie. Pytaniem nie jest to czy uwierzysz czy nie, lecz pytaniem jest: „W czyj przekaz uwierzysz?”

Świat znajduje się w wielkiej ciemności i, co smutne, wielu ludzi Bożych, którzy zostali powołani przez Jego Imię, również tkwi w znacznych ciemnościach. Wielu liderów potyka się w ciemności nawet w samo południe pojawiającego się światła Bożego. Duchowa ślepota zostanie złamana, gdy ludzie siedzący w ciemnościach przejrzą i będą poruszać się ku wielkiemu światłu ewangelii królestwa manifestującemu się w świętych, pokornych sługach Bożych napełnionych Bożą mocą i miłością zmartwychwstałego Chrystusa. Chrystus mieszkający w nich zaczyna brać w posiadanie to, co było stworzone dla Boga i odkupione przez Chrystusa na krzyżu i teraz musi zostać pochłonięte przez życie i moc zmartwychwstałego Chrystusa żyjącego przez dojrzałych synów Bożych.

Nie zdarzy się to w żaden inny sposób, nie ma planu B. Synowie i córki Najwyższego Boga padną przed Nim na twarze. Niech objawiona obecność Jego ostatecznego ognia wypali wszystko z twojego życia i napełni cię wyłącznie Jego życiem, Jego miłością, Jego drogami, Jego mocą, Jego mądrością – przejdź przez ciemną noc śmierci duszy, po czym POWSTAŃ W JEGO CHWALE! POWSTAŃ W JEGO ŻYCIU JAKO CHRYSTUS NA TYM ŚWIECIE. Mów rozważnie, mów tylko Jego słowa z Jego Ducha mieszkającego w tobie. Mów z autorytetem Chrystusa. Zniszcz dzieła przeciwnika. Pouczaj i błogosław twoich braci i siostry.


Światłość przyjdzie! Wola Boga stanie się!
W Imieniu Jezusa.


Poszukujcie miłości, Ona nigdy nie zawodzi.

Wiele miłości


Ron McGatlin
сайт

Koniec protestanckiej reformacji

logo


Ron McGatlin

Koniec reformacji protestanckiej jest w zasięgu wzroku. Wiele zawdzięczamy odważnym mężom i niewiastom, którzy oddali swoje życie za rozwój „wielkiej reformacji”. Teraz nowa rewolucja zajmuje miejsce starej protestanckiej rewolucji, trwającej od połowy drugiego tysiąclecia AD, aż do pierwszego wieku trzeciego tysiąclecia.

W późniejszych wiekach kościół protestanckiej reformacji przyjmował kolejne liczne odnowienia mocy i realności Boga. Potężne manifestacje mocy Bożej w pierwszym wieku kościoła, i w kościele celtyckim w ciągu stuleci przed tą reformacją, zostały stracone i nie wróciły do kościoła w pierwszych wiekach reformacji.

Nadchodząca teraz nowa rewolucja nie jest powrotem do religii z przed reformacji, a nawet nie jest powrotem do kościoła pierwszego wieku, lecz posiada pewne jego odnowione cechy. Niektóre nadnaturalne cuda i duchowe manifestacja pierwszego stulecia naszej ery, jak też kościoła celtyckiego okresu sprzed reformacji protestanckiej, są odnawiane. W większości letni i bezsilny kościół, który rozwinął się po Reformacji, otrzymał w ostatnim stuleciu znaczne odnowienie darów Bożych w pewnej swojej części.
W tych historycznych okresach nadnaturalne cuda i duchowa moc były obecne jako powszechne składniki, nie istniejące w kościele letnim.

Słowem: jest to nasilenie. Nowa rewolucja, duchowe nasilenie powraca do ludu Bożego na całym świecie. Nagabująca, pełna pasji miłość Boża zniewala lud Boży. Manifestacje obecności Bożej są jak pochłaniający ogień niszczący wszelkie inne bożki, które letni kościół przyłączył do swego życia. Oto staje się rewolucja JEDNEGO BOGA. Poruszenie, które umieszcza Boga daleko ponad wszystko inne w życiu; nawet samo życie nie może konkurować z cudownym ogniem tej miłości i odkupieńczego sądu Bożego.

Dla wielu Jego ludzi letniość stała się żałosna tak jaka jak jest żałosna dla Jezusa. Uwielbienie, chwała i modlitwy to wszystko nasila się w miarę jak rzeczywistość pasjonującej miłości obecności Bożej niszczy letnie życie. Wielu chrześcijan jest zabijanych i ciężko prześladowanych, jak nigdy dotąd. Służenie Bogu w wielu miejscach na świecie stało się poważnym wysiłkiem, który wymaga totalnego oddania. Ciemność bardzo się nasila i światło Boże świeci jeszcze jaśniej niż dotąd. Nie ma miejsca na letniość w tych intensywnych czasach.
To jest rewolucja intensywnego kochania Boga ze wszystkich sił, całego umysłu i kochania innych z takim natężeniem, które zmusza do działania. Ta rewolucja zmienia kościół i dotyka świat. Światło manifestacji obecności chwały Bożej nadchodzi na ludzi, którzy nie mają żadnego innego powodu do życia, jak tylko Jego pragnienia. Owa intensywna pasja jest brakującym składnikiem, który powstrzymuje nadnaturalne cuda i duchową moc. Nowy kościół będzie wyglądał całkiem inaczej, gdy rewolucja intymnej, pełnej pasji miłości wzbudzi czyste serca, świętych mężów i niewiasty Boże, którzy będą żyć na tym świecie rzeczywiście jako Ciało Chrystusa.

Następuje wzrost wśród młodych ludzi Bożych jak też i inny wzrost wśród młodych ludzi ciemności. Światło pokonuje ciemność, gdy ludzie Boży nie kochają swego życia tak, by je raczej obrać niż śmierć (Obj. 12:11) i żyjących czystym potężnym świadectwem Chrystusa w nich – Ciało Chrystusa na świecie.


Teraz jest czas, aby POWSTAĆ!

Iz. 60:1-5 Powstań! Świeć, bo przyszło twe światło i chwała Pańska rozbłyska nad tobą. Bo oto ciemność okrywa ziemię i gęsty mrok spowija ludy, a ponad tobą jaśnieje Pan, i Jego chwała jawi się nad tobą. I pójdą narody do twojego światła, królowie do blasku twojego wschodu. Rzuć okiem dokoła i zobacz: Ci wszyscy zebrani zdążają do ciebie. Twoi synowie przychodzą z daleka, na rękach niesione [są] twe córki. Wtedy zobaczysz i promienieć będziesz, a serce twe zadrży i rozszerzy się, bo do ciebie napłyną bogactwa zamorskie, zasoby narodów przyjdą ku tobie.


Powstań w Jego Miłości,
Ron McGatlin

раскрутка

BC_22.01.08 Zasada resztki

logo


22 grudnia 2008



Dzisiejsze rozważania zaczerpnięto z:
ZASADA RESZTKI

Chip Brogden


http://www.theschoolofchrist.org/articles/daniel3.html
A gdy Daniel dowiedział się, że sporządzono to pismo,udał się do swojego domu, a miał w swym górnym pokoju okna otwarte w stronę Jeruzalemu i trzy razy dziennie padał na kolana, modlił się i wysławiał swojego Boga, jak to zwykle dotąd czynił (Daniel 6:11).


Wszyscy chcą mocy Bożej, lecz niewielu chce wyrzec się siebie. Ci wolą raczej, aby ktoś się za nich pomodlił czy włożył na nich ręce, podczas gdy oni będą żyć jak im się podoba. Nie ma takiego prawa czy przepisu, który mówi, że chrześcijanin musi się modlić trzy razy dziennie i służyć Bogu w postach, jak to robił Daniel. Nie jesteśmy prowadzeni przez prawa i zasady, lecz przez Ducha. Możesz modlić się raz dziennie, raz na tydzień lub wcale. Możesz jeść trzy czy cztery posiłki dziennie jeśli chcesz, lecz ja mam nadzieję, że pewnego dnia będziemy bardziej spragnieni Pana a jeszcze bardziej Jego Obecności, niż naszego ziemskiego jedzenia i picia. Mam nadzieję, że któregoś dnia będziemy tak pochłonięci sprawami nieba, że wszystkie ziemskie sprawy stracą dla nas swoje znaczenie. Modlę się o to, abyśmy mieli co najmniej na tyle mądrości, aby zrozumieć, że jeśli rzeczywiście chcemy poznać Boga to musimy zapłacić cenę za poznanie. Otrzymanie doświadczalnej prawdy będzie nas kosztować i będzie nas też kosztować, aby się jej trzymać, gdy już otrzymamy.


Subscribe to these daily messages:

http://www.TheSchoolOfChrist.Org/join.html

продвижение сайта

Boże, proszę, pomóż nam dostać się tam

logo

Ron McGatlin
„Pilny, natarczywy, naglący” – to słowa dobrze opisujące ten świat, w którym teraz żyjemy. Podobnie jak budynek w wzrastającym trzęsieniu ziemi chwieje się i pęka, ten świat zagraża temu, że cały popęka w szwach. Ekonomia, rządy, niemal każdy aspekt ludzkiej egzystencji jest rozciągnięty do granic wytrzymałości w tej formie i kierunku, które były znane w przeszłości. Wartości, morale i priorytety, które tworzyły struktury życia w dawniej nie są już w stanie unieść pędu ludzkości w kierunku wzrostu produktywności i dobrobytu.

Rozpacz i przygnębienie będą stawały się coraz bardziej powszechną rzeczywistością wśród wielkich populacji tego świata. Doprowadzona do desperacji ludzkość wymyśla skrajne rozwiązania na utrzymanie sensownego życia, które w bardzo znaczny sposób wpłyną na socjalną i polityczną strukturę oraz wysiłki ludzi i narodów. Dramatyczne zmiany i ekstremalne działania będą zmieniać życie tej planety, najpierw w rządzących miastach, a później dalej w mniejszych miejscowościach i wioskach na całym świecie.

Dlaczego większość świata pędzi ku tej otchłani ciemności?

Jest to kryzys zarówno indywidualny jak i zbiorowy, jak też narodowa i światowa katastrofa. Po pierwsze: ludzie i rodziny są wstrząsane i rozpadają się w szwach, następnie miasta, narody i świat wkrótce pójdą za tym. Na witrynie: OpenHeaven.com śledzę niemal codziennie, że zarówno ludzie dochodzą do krańca swoich możliwości jak i kościoły, które oni znają. Są zmęczeni i znużeni wysiłkami zdobywania corazwiększej ilości pieniędzy na utrzymanie domów, samochodów, jedzenie, wykształcenia , osobistych potrzeb i ich dzieci, aby miały 'dobre życie’, aby mogły dorosnąć i robić to samo dla następnego pokolenia. Rutyny i rytuały kościelne pozostawiają suche serca, bez mocy i mądrości, potrzebnej do znalezienia i wypełnienia celu i sensu ich życia. Pobłażanie sobie i szukanie przyjemności staje się popularną ucieczką przed rzeczywistością pustki życia.

Poniżej przeczytasz wyznania z bardzo osobistych chwil, którymi ktoś ostatnio podzielił się publicznie. Jest to typowe dla wielu chrześcijan, że docierają do krańca swego życia, które do tej pory wiedli.

„Po co tu jestem? Mam dość tego świata, mam dość tego Kościoła, mam dość płacenia za rachunki, zdobywania wykształcenia, kariery i hipotecznego zastawu. Mam już dość tego poczucia, że jestem gruby, stary, zły i zdrewniały. Męczy mnie już słuchanie o cudownych rzeczach, które robią ludzie mający pieniądze dla tych, którym się mniej szczęści w życiu. Dlaczego potrzebna im ta uwaga? Mam dość słuchania o tych głodujących dzieciach i wdowach, które nie mają nikogo. Dlaczego oni są ciągle w potrzebach, gdy Twój kościół jest na tej ziemi? Mam dość przejmowania się następnym terrorystycznym atakiem. Mam już serdecznie dość za każdym razem, gdy słyszę jako kolejna mega-miliardowa służba jest budowana w tym kraju podczas, gdy w innych krajach ludzie stają się męczennikami za posiadanie Biblii. Mam dość odczucia, że jestem samotny i nie mam serca i równocześnie wołam i smucę się za każdym razem i tym wszystkim, co właśnie napisałem. Mam dość słuchania o czymkolwiek z tego, lecz czy nic z tym nie zrobię? Dlaczego niczego nie robię? Co mogę zrobić? Uczę się tego, że nigdy niczego z tym nie zrobię. Ponieważ ja muszę umrzeć, abyś Ty (Jezu) mógł. Chcę czuć miłość do ludzkości i nie czuję. Jestem prawie zdrętwiały. Lecz zadaję to jedno pytanie przez cały czas: „Dlaczego Jezus tu przyszedł. Po co był tutaj Twój Syn?”

Inna osoba pisze: „Zaliczyłem te wszystkie możliwe „kółka” i nigdy nie kończące się „szkoły wyposażenia” (do służby – przyp.tłum), aby być gotowym do służby. Przeczytałem niemal każdą książkę i wziąłem udział w każdym szkoleniu, które tylko można „dodać do mojego portfolio”, jaki ten system nakazywał jako odpowiedni. Myślę, że się rozchoruję jak zobaczę jeszcze jeden program dotyczący bycia „wrażliwym na poszukujących”, będąc równocześnie całkowicie bezsilnym wobec tych wokół nas”.

A są to komentarze należące do tych lżejszych, wypowiadanych przez miłujących Boga chrześcijan. Inni zmagają się z rozpadami rodzin, dziećmi, które błądzą między niemoralnością a samobójstwem, kościelni liderzy rezygnują ze służby każdego dnia, nie mogąc poradzić sobie ze swoimi własnymi problemami, a co dopiero z problemami swych zgromadzeń. Co się dzieje? Co jest źle? Czy widzisz Pana płaczącego? Czy twoje serce płacze? Moje tak. Co się stało? Gdzie jest kościół, o którym Pan powiedział, że zbuduje, aby sprowadził Jego rzeki na ziemię?

Chrystus Jezus przyszedł z nieba na ziemię i dał ludzkości to wszystko, czegokolwiek by mogła ona potrzebować do życia i w taki sposób, aby mógł być pokój i dobra wola wobec ludzi. Oczywiste jest to, że my, w większości, jeszcze tego nie dostaliśmy. Nie znaleźliśmy ani nie wykonujemy Jego woli, Jego planu i Jego celu dla Jego ludzi na ziemi. Czy nie jest teraz czas na to, aby zwrócić się całym sercem do Boga i zostawić wszystko, co nie służy działaniu zgodnemu ze słowami Jezusa. Czy jest teraz czas na to, aby zastanawiać się nad naszym życiem w świetle rzeczywistości, jaką są słowa Jezusa i zmienić nasze priorytety życiowe, według Jego słowa?

Tak, wierzę, że teraz jest czas na to. Wierzę również, że nie ma innej drogi. Oczywiście, będzie to wymagało zmiany tego, w co ciągle wierzymy, że jest dobrym sposobem i zmianę tego, czego nas uczono jeśli chodzi o priorytety życiowe i znajdowanie Jego dróg i Jego priorytetów.

Wiele można by powiedzieć i wiele punktów można by postawić w poszukiwaniu tej drogi. Wierzę jednak, że Bóg objawia istotę sprawy i dominujący początkowy błąd, który doprowadził do tak smutnego stanu, w jakim znalazł się świat. My (kościół) nie wiemy o tym, że mieliśmy być tymi, którzy niosą na ten świat sposób życia, światło i życie Chrystusa Jezusa, aby rządzić i panować w każdej dziedzinie życia w tym świecie. Oto jest to w jednym wersie:

Szukajcie Królestwa Bożego najpierw i jego sprawiedliwości, a wszystko inne będzie wam dodane (Mat 6:33).

Jasne i proste, że kościół w większości NIE wie czym królestwo Boże i Jego sprawiedliwość naprawdę są. Nie wiemy nawet jaki jest pierwszy priorytet życia. O tak,.. wiem, że każda denominacja czy grupa ma jakąś interpretacją definicji królestwa, lecz niemal żadna z nich nie zna rzeczywistości królestwa Bożego. Tak wiec, kościół i świat szukają wielu rzeczy. Niemniej, my sami nie szukaliśmy prawdziwego królestwa Bożego, co miało być głównym priorytetem. Nawet nie za bardzo wiemy, o czym Jezus mówił. Tak wiec, odkryliśmy, że szukanie królestwa i tego, czym ono jest, jest pierwszą odpowiedzią dla naszego świata i ludzkości.

Chwała Bogu, jest nadzieja. Niektórzy spośród nas przyjmują to objawienie rzeczywistego Królestwa Bożego, ewangelii królestwa, której Jezus faktycznie nauczał i które głosił jako numer jeden życiowych priorytetów. Gdy już ją otrzymamy, możemy ruszyć w rzeczywistość mocy i miłości Bożej, aby ratować i zmieniać świat.

Nie każdy jest gotowy na usłyszenie słowa o królestwie. Tylko ci, którym dano uszy do słuchania, mogą słuchać słowa o królestwie. Jezus powiedział, że ci, którzy zatwardzili serca i ci mające 'żelazne’ przekonania religijne bądź troszczą się o byt, nie mogą słuchać „słowa o królestwie” (Mat 13:19).


CZYM JEST KRÓLESTWO BOŻE?

Zwroty „królestwo Boże” i „królestwo niebios” znaczą dokładnie to samo i są używane wymiennie w Piśmie. Ludzie różnie myślą o królestwie Bożym. Niektórzy widzą to jako ogólne określenie wszystkiego, co dotyczy Boga. W podobny sposób może ktoś powiedzieć „królestwo zwierząt”, gdy odnosi się do wszystkiego, co dotyczy zwierząt. Niektórzy myślą, że kościół i królestwo są tym samym. Inni uważają królestwo za niebo, które kiedyś nastanie. Inni myślą o królestwie negatywnie, jako o ludzkim staraniu do narzucenia religijnych reguł innym ludziom. Jeszcze inni uważają, że oznacza to dla człowieka, że zdobył osobiste bogactwa i wynagrodził sobie trudy. Bywa, że myśli się o królestwie, jako o czymś, co dotyczy wyłącznie wierzących i nie ma nic wspólnego z rządzeniem na świecie. Inni, gdy słyszą słowa „królestwo Boże” myślą o kultach i fałszywych, skrajnych sektach. Przeciwnik pragnie, aby, gdy słyszymy „królestwo”, te wątpliwości i zamieszanie było w naszych umysłach, ponieważ on bardzo boi się królestwa Bożego przychodzącego w ludzie Bożym. Przeciwnik wie, że gdy królestwo dojrzewa w Bożych ludziach, jego nadmierne rządy na ziemi będą całkowicie skończone.

O jakim więc królestwie Jezus nauczał tak dużo? Greckie słowo basilea jest tłumaczone jako „królestwo”. Jezus mówił o tym królestwie (basilea) ponad 100 razy w Ewangeliach.

Pewien wspaniały mąż Boży, który zaczął słuchać ewangelii o królestwie w latach 80 tych, powiedział, że ma problem ze słowem „królestwo”. Zapytał Boga o inne słowo, którym można by zastąpić „królestwo” i usłyszał słowo „rząd” (zarządzanie). Królestwo to rząd rządzony przez władcę. Być może pomoże to myśleć o królestwie Bożym, jako o „rządzie Bożym”.

Większość nauczania Jezusa była skierowana na wyjaśnianie królestwa (rządu) Bożego, tego, w jaki sposób funkcjonuje i jak do niego wejść. Ta nić przewodnia i temat główny, królestwo Boże, przewija się przez całe nauczanie Jezusa i większość pozostałej części Biblii. Lecz Duch Święty mówi przez Pawła w Liście do Rzymian 14:7, dając być może najwyraźniejszą, zwięzłą, duchową definicję królestwa Bożego.

Rzm. 14-17: … ponieważ królestwo Boże to nie pokarm i odzienie, lecz sprawiedliwość, pokój i radość w Duchu Świętym.

Słowo tłumaczone w Nowym Testamencie jako „królestwo” to greckie basilea, pochodzące od źródłosłowu „basis”. „Basilea” oznacza „fundament mocy, rzeczywistość, władzą czy władza królewska” „Basis” (Baza) ma w języku angielskim niemal takie samo znaczenie jak w greckim. A oznacza w j.greckim: iść, kroczyć lub stopa.

KING / DOM – KRÓLESTWO

„King” (Król) znaczy „władca czy suweren”. „Dom” jest źródłosłowem, od którego pochodzą takie wyrazy jak: dominium, dominacja, dominujący, domena. Tak więc, królestwo Boże oznacza Boża drogę życia suwerennego władcy/panowania. Królestwo Boże jest państwem czy drogą życia. Jest to styl życia, suwerennie rządzony przez fundamentalną moc Bożą, przez którą Boże rządy/dominium jest ustanawiane na ziemi.

Królewski marsz czy styl życia to czas, gdy Jezus Chrystus przez Ducha Świętego manifestuje się/ pojawia w Bożych ludziach. Gdy charakter i natura Chrystusa rozwijane są w sercach ludu Bożego, to staje się on wówczas oczyszczonym Ciałem Chrystusa. Boża miłość wpływa i przepływa przez Jego oblubienicę i wywołuje posłuszeństwo a sprawiedliwość zwycięża. Sprawiedliwość zawsze prowadzi do pokoju i radości. Oblubienica czy żona Chrystusa wykonuje swoje zadanie jak napisano w Przyp. 31:10-31 a władca/dominium Boże funkcjonuje w tym świecie.

Tajemnice tego, jak rządzić naszą planetą w Boży sposób są zamknięte w objawieniu i zrozumieniu królestwa Bożego. Mają one skrajny potencjał i mogą wywołać zwycięstwo nad każdą negatywną siła w tym świecie. Nie ma nic niemożliwego dla tych, którzy posiadają rzeczywistość praktycznego działania Bożego rządu na Planecie Ziemi. Królestw jest objawiane wyłącznie tym, których serce jest czyste.

Większość ludzi nie jest w stanie słuchać nawet tego, co jest napisane tutaj, a jest znacznie więcej tego, co jest żywotnie ważne do wejścia do życia stylem królestwa Bożego/królestwa niebios. Królewski Przewodnik Wzrostu przepełniony jest objawieniem królestwa i zaczyna się od praktycznej rzeczywistości stawania w pozycji umożliwiającej słuchanie ewangelii królestwa i uzdolnienia nas do prawdziwego szukania najpierw królestwa Bożego i Jego sprawiedliwości.

Ronaracer.mobi

BC_21.01.08 Kryzys chrześcijaństwa pozbawionego Chrystusa

logo


21 stycznia 2008



Dzisiejsze rozważania zaczerpnięto z:

KRYZYS POZBAWIONEGO CHRYSTUSA CHRZEŚCIJAŃŚTWA


Chip Brogden


http://www.theschoolofchrist.org/articles/crisis.html


One
jest także Głowa Ciała, Kościoła (Ekklesia)
(Kol. 1:18a).


Jeśli spoglądamy na siebie w poszukiwaniu społeczności lecz z poza tym, co widzieliśmy i słyszeliśmy o Panu, to ograniczamy siebie samych do relacji z ludźmi, z którymi mamy do czynienia w sposób naturalny. Jeśli widzimy społeczność jako przyczynę naszego istnienia jako chrześcijan to, co ironiczne, nigdy nie będziemy usatysfakcjonowani. Nie jesteśmy w stanie poznać siebie na wzajem według ciała i być zadowoleni. Nie możemy właściwie rozpoznawać Ciała dopóki nie ustanowimy komunii z Jego głową. Życie jest przekazywane przyjmowane wyłącznie wtedy, gdy stoimy ze sobą nawzajem w relacji z Chrystusem.


Subscribe to these daily messages:

http://www.TheSchoolOfChrist.Org/join.html

раскрутка