Codzienne rozważania_15.10.2025

Nie słuchaj zniechęcaczy


Greg Laurie
15 listopada 2025 r.
Dałem ci dziś wybór między życiem a śmiercią, między błogosławieństwem a przekleństwem. Teraz wzywam niebo i ziemię, aby były świadkami twojego wyboru. Obyś wybrał życie, abyś ty i twoje potomstwo mogli żyć!” (Pwt 30:19)

Kiedy zostałem chrześcijaninem, postanowiłem, że w jakiś sposób znajdę sposób na życie w dwóch różnych światach. Planowałem spędzać czas ze starymi przyjaciółmi i nadal być chrześcijaninem. Przez jakiś czas czułem się, jakbym był w stanie zawieszenia. Nie czułem się komfortowo w towarzystwie starych kumpli, ale nie czułem się też komfortowo w towarzystwie chrześcijan. Postanowiłem więc zostać Panem Samotnym Chrześcijaninem. Powiedziałem nawet moim przyjaciołom: „Nie martwcie się o mnie. Myślicie, że zostanę fanatykiem, będę nosił Biblię i mówił: »Chwała Panu«. To się nigdy nie stanie. Będę w tej sprawie spokojny. Nie wprawię was w zakłopotanie, ale teraz będę wierzył w Boga”.

Jednak w miarę jak Bóg stawał się dla mnie coraz bardziej realny i coraz bliżej Go naśladowałem, zmienił moje życie i moje spojrzenie na świat. W rezultacie moje priorytety zaczęły się zmieniać.

Na swojej chrześcijańskiej drodze spotkasz ludzi, którzy będą cię zniechęcać do rozwoju duchowego. Będą mówić coś w stylu: „Myślę, że to dobrze, że jesteś chrześcijaninem. Ja też chodzę do kościoła – na Boże Narodzenie, Wielkanoc i na śluby, ale popadasz w zbytnią fanatyzm. Przyniosłeś ostatnio Biblię do pracy. To trochę przesada. Byliśmy strasznie zażenowani. Już nie jesteś zabawny. Cieszymy się, że zmieniłeś swoje życie, ale boimy się, że popadniesz w zbytnią skrajność”.
Kiedy stajesz twarzą w twarz z takimi ludźmi, masz wybór: albo zrobić to, czego Bóg od ciebie oczekuje, albo poddać się nurtowi. Przekonasz się, że każda opcja ma swoje konsekwencje.

Księga Powtórzonego Prawa 30:19 mówi: „Dałem ci dziś wybór między życiem a śmiercią, między błogosławieństwem a przekleństwem. Teraz wzywam niebo i ziemię na świadków twojego wyboru. Obyś wybrał życie, abyś żył ty i twoje potomstwo!” (NLT). Wybór życia oznacza wybór ludzi, którzy zachęcają cię do życia, jakie oferuje Bóg.

Polecenie apostoła Pawła zawarte w 1 Liście do Tesaloniczan 5:11 jest jasne: „Dlatego zachęcajcie się wzajemnie i budujcie jedni drugich, jak to zresztą czynicie” (NLT). Wierzącymi, którzy biorą sobie te polecenia do serca, powinniśmy się otaczać. Życie chrześcijańskie to wyzwanie. Ludzie, którzy to dostrzegają i oferują słowa pocieszenia, mądrości i zachęty, są niezwykle cennymi zasobami. Przeciwdziałają negatywnemu nastawieniu i zniechęceniu, które inni nam zarzucają.

Czy pozwolisz, by ludzie cię powstrzymywali? Czy pozwolisz, by ludzie zniechęcili cię do pełnego oddania się Jezusowi Chrystusowi?

Codzienne rozważania_14.10.2025

Rozwijaj się, gdziekolwiek jesteś


Greg Laurie
14 listopada 2025 r.
Kruki przynosiły mu chleb i mięso każdego ranka i wieczora, a on pił wodę ze strumienia” (1Krl 17:6).

Kiedy Biblia mówi, że kruki przynosiły Eliaszowi jedzenie każdego ranka i wieczora, nie oznacza to, że przyjmowały jego zamówienie, przelatywały przez lokalną restaurację fast food, a następnie dostarczały mu posiłek. Kruki to padlinożercy. Przynosiły Eliaszowi małe kawałki mięsa i chleba. Co więcej, woda w strumieniu, z którego pił, musiała być nieco zanieczyszczona. Eliasz nie cieszył się więc idylliczną sytuacją, jakkolwiek by na to nie patrzyć.

Jak łatwo Eliasz mógłby powiedzieć: „Cóż, Panie, tak naprawdę nie chcę przebywać w tym nędznym miejscu, pijąc wodę z rzeki. Lubię być wśród ludzi. Lubię być w centrum uwagi”. Ale Pan przygotowywał Eliasza na coś, co przerosło jego najśmielsze marzenia. Niedługo po pobycie nad strumieniem Eliasz znalazł się na górze Karmel, gdzie toczył wielką walkę z fałszywymi prorokami Baala (zob. 1 Krl 18,20–40).

Czasami nie podoba nam się miejsce, w którym Bóg nas postawił. Mówimy: „Panie, nie podoba mi się ta sytuacja. Nie podoba mi się to, gdzie jestem. Chcę zrobić dla Ciebie coś wielkiego. Chcę coś zmienić w moim świecie”. Może Pan chce, żebyś był skuteczny tam, gdzie jesteś. Może chce, żebyś wykorzystał okazje, które przed tobą stoją, i był wierny w małych rzeczach. Kto wie, co Bóg dla ciebie przygotował?

Jednym z motywów przewijających się przez Pismo Święte jest to, że lud Boży jest błogosławiony, gdy ufa Jego czasowi i planowi. Autor Księgi Przysłów radzi: „Zaufaj Panu całym sercem, nie polegaj na swoim rozumie. Szukaj Jego woli we wszystkim, co czynisz, a On wskaże ci drogę, którą masz iść” (Przysłów 3:5–6).

Sam Bóg powiedział: „Czy nigdy nie słyszałeś? Czy nigdy nie zrozumiałeś? Pan jest Bogiem wiecznym, Stwórcą całej ziemi. On nigdy nie słabnie ani się nie męczy. Nikt nie może zgłębić głębi Jego umysłu. On daje moc zmęczonemu i siłę bezsilnemu. Nawet młodzieńcy słabną i męczą się, a młodzieńcy padają z wyczerpania. Lecz ci, którzy ufają Panu, nabierają nowej siły, wzbijają się wysoko na skrzydłach jak orły, biegną, a nie słabną, idą, a nie mdleją” (Iz 40:28–31 NLT).

Apostoł Paweł przypomina nam: „Wiemy też, że Bóg współdziała we wszystkim ku dobremu z tymi, którzy Boga miłują, to jest z tymi, którzy według Jego postanowienia są powołani” (Rzymian 8:28 NLT).

A autor Księgi Koheleta napisał: „Wszystko ma swój czas i każda sprawa pod niebem ma swoją porę” (Koh 3:1 NLT).

Jeśli Bóg ma cię przy jakimś błotnistym, że tak powiem, strumyku – po prostu trzymaj się. Wykorzystaj jak najlepiej ten okres, w którym jesteś. Bądź wierny, rób to, co On ci już powiedział i czekaj na Niego i Jego czas. Bóg uczyni coś cudownego dla ciebie lub z tobą. Po prostu bądź gotowy i otwarty, aby czynić to, czego On od ciebie oczekuje.

< 13.10.2025 | 15.10.2025>

Codzienne rozważania_13.10.2025

Opór nie jest daremny

Greg Laurie
13 listopada 2025 r.
I pamiętaj, kiedy jesteś kuszony, nie mów: „Bóg mnie kusi”. Bóg nigdy nie jest kuszony do złego i nigdy nie kusi nikogo innego. Pokusa pochodzi z naszych własnych pragnień, które nas kuszą i odciągają
(Jk 1:13–14).

Tłum.: Google.
Wszyscy wiemy, jak to jest być kuszonym. Ale skąd się bierze pokusa? Nie pochodzi od Boga. List Jakuba 1:13–14 mówi: „A gdy jesteście kuszeni, nie mówcie: «Bóg mnie kusi». Bóg nigdy nie jest kuszony do złego ani nie kusi nikogo innego. Pokusa pochodzi z naszych własnych pragnień, które nas kuszą i odciągają” (NLT). Odgrywamy kluczową rolę w naszym własnym kuszeniu.

To jak ze skorpionem, który chciał przepłynąć przez staw. Skorpiony oczywiście nie potrafią pływać, więc potrzebował podwózki. Podszedł do niczego niepodejrzewającego żółwia i powiedział:
„Zastanawiałem się, czy mógłbyś mnie podwieźć przez ten mały staw”.
„Żartujesz? Użądlisz mnie i oboje się utopimy” – odpowiedział żółw.„Mój drogi żółwiu, gdybym cię użądlił, poszedłbym z tobą. Gdzie tu logika?” – powiedział na to skorpion.

Jednak, gdy przeprawiali się przez staw, skorpion wyciągnął żądło i potężnie użądlił żółwia. Gdy oboje opadli na dno, żółw zwrócił się do skorpiona:
„Nie było sensu w tym, żeby mnie użądlić. Dlaczego, u licha, to zrobiłeś?”
„To nie ma nic wspólnego z logiką. To po prostu moja natura”.

Continue reading

Codzienne rozważania_12.10.2025

Żyj tak, aby zadowolić Ducha

Greg Laurie
12 listopada 2025 r.
Nie dajcie się zwieść – nie możecie kpić ze sprawiedliwości Bożej. Zawsze zbierzecie to, co zasiejecie. Ci, którzy żyją tylko po to, by zaspokoić własną grzeszną naturę, będą zbierać zgniliznę i śmierć z powodu tej grzesznej natury. Ale ci, którzy żyją, by zadowolić Ducha, będą zbierać życie wieczne z Ducha. Nie ustawajmy więc w czynieniu dobra. W odpowiednim momencie zbierzemy plon błogosławieństwa, jeśli się nie poddamy. Dlatego, ilekroć mamy okazję, powinniśmy czynić dobro wszystkim – a zwłaszcza tym, którzy należą do rodziny wiary” (Ga 6:7–10).

Tłum.: Google.
Pewien odnoszący sukcesy wykonawca budowlany wezwał jednego ze swoich pracowników, wykwalifikowanego cieślę i poinformował go, że powierza mu nadzór nad kolejnym domem, który firma będzie budować. Polecił cieśli zamówić wszystkie materiały i nadzorować cały proces od podstaw. Cieśla z entuzjazmem przyjął zlecenie. To była jego pierwsza okazja do nadzorowania całego projektu budowlanego. Studiował plany i sprawdzał każdy wymiar.
Potem pomyślał: „Skoro naprawdę tu rządzę, to czemu nie mogę pójść na łatwiznę, użyć tańszych materiałów i dołożyć sobie do kieszeni? Kto by zauważył różnicę? Po pomalowaniu nikt by tego nie zauważył”.
Cieśla przystąpił do realizacji swojego planu. Użył drewna drugiej klasy i zamówił tani beton na fundamenty. Zamontował tanie okablowanie. Oszczędzał na wszystkim, co możliwe, ale zgłosił użycie materiałów budowlanych wyższej jakości.
Kiedy dom był już ukończony, poprosił szefa, żeby go obejrzał. Szef obejrzał go i powiedział: „To niesamowite. Wykonałeś fantastyczną robotę. Byłeś tak dobrym i sumiennym pracownikiem i tak uczciwym przez te wszystkie lata, że ​​okazuję ci wdzięczność, dając ci ten dom”.

Continue reading

Doktryny demonów – część 1

John Fenn
Tłum.: Tomasz S.
Szukałem u Ojca oświecenia, ponieważ czułem w duchu, że na kulturę amerykańską i światową wywiera wpływ coś więcej niż tylko różne idee i różnice w sferze polityki i moralności. Modliłem się w Duchu i rozmyślałem o tych sprawach, prosiłem, zgłębiałem temat, by tą kwestię zrozumieć.

Ojciec skierował mnie do 1 Tm 4:1-3: „A Duch wyraźnie mówi, że w późniejszych czasach odstąpią niektórzy od wiary i przystaną do duchów zwodniczych i będą słuchać nauk szatańskich, uwiedzeni obłudą kłamców, naznaczonych w sumieniu piętnem występku, którzy zabraniają zawierania związków małżeńskich, przyjmowania pokarmów, które stworzył Bóg, aby wierzący oraz ci, którzy poznali prawdę, pożywali je z dziękczynieniem”.

Wiara w te rzeczy jest częścią procesu uwodzenia: stopniowego, procesu zwodzenia.
Pierwszą rzeczą, którą powiedział Ojciec, to: „Zwróć uwagę, że jest tu mowa o naukach demonów. Demony potrafią nauczać”.

Przykuło to moją uwagę
Czytałem te słowa wiele razy, ale nigdy nie zastanawiałem się nad tym, co tak naprawdę mówią – że demony nauczają. Demony potrafią uczyć innych. Niesamowite! Nagle zalała mnie kaskada objawień – demony uczą! Dlatego niektóre różnice w światopoglądzie politycznym lub nawet rozmowy z kimś, kto nie chodzi z Panem, wydają się trudniejsze, ponieważ ludzie okopali się na swoich stanowiskach.

Dlatego niektórzy chrześcijanie, którzy odeszli od zdrowej doktryny, tracą równowagę, gdy przyjmują „chrześcijańskie” nauki, które w oczywisty sposób nie są wcale zgodne z Pismem Świętym, nie są logiczne i w ogóle nie przypominają naszego Pana. To wyjaśnia, dlaczego w niektórych przypadkach ludzie wpadają we wściekłość, gdy ktoś się z nimi nie zgadza; zostali zwiedzeni i uwierzyli, że posiadają ‘wyższe’ objawienie niż ktokolwiek inny. Uwierzyli nie tylko w jakiś błąd, ale w niektórych przypadkach uwierzyli naukom demonów, zwiedzeni, by przyjąć innego Jezusa, inną ewangelię, innego Ducha.

To nie są tylko jakieś idee; istnieją ludzie, którzy słuchali nauk demonów i uwierzyli w nie. Ale myśl, że gdzieś tam – w naszym społeczeństwie, w popularnej kulturze, demony nauczają, było czymś, czego nigdy wcześniej nie brałem pod uwagę.

Continue reading

Rozwód według Jezusa

Przemyśl na nowo jedną z najbardziej niezrozumianych nauk Jezusa
Oryginał poniżej. Jeśli ktoś chce dyskusji, proszę najpierw zajrzeć do tej, która rozwinęła się pod artykułem. Jest dobre tłumaczenie Google (co najmniej na stacjonarnych komputerach).

dr Eli Lizorkin-Eyzenberg.
 Dziękuję moim przyjaciołom za wsparcie i zachętę!

W Ewangelii Marka faryzeusze podchodzą do Jezusa i pytają: „Czy wolno mężowi oddalić swoją żonę?” (Mk 10,2). Podsumowując swoją odpowiedź, Jezus stwierdza:
Ktokolwiek oddala żonę swoją, a bierze inną, popełnia cudzołóstwo względem niej. A jeśli sama oddala swego męża, a bierze innego mężczyznę, popełnia cudzołóstwo” (Mk 10:11–12).
Wydaje się, że jest to absolutne stwierdzenie negujące jakąkolwiek legalność rozwodu i ponownego małżeństwa jakiegokolwiek rodzaju. Ewangelia Mateusza wyjaśnia zadane pytanie, które różni się od wersji Marka. Ewangelia Mateusza dostarcza pełniejszą wersję pytania, umieszczając tym samym odpowiedź Jezusa we właściwym kontekście. Według Mateusza faryzeusze wystawiali Jezusa na próbę, pytając: „Czy wolno mężowi oddalić swoją żonę z jakiegokolwiek powodu? ” (Mt 19,3–9). Innymi słowy, relacja Marka wydaje się przedstawiać pytanie jako ogólne pytanie o rozwód, podczas gdy wersja Mateusza podkreśla, że ​​faryzeusze pytali konkretnie o legalność rozwodu z żony „z jakiegokolwiek powodu” — praktyki, która stawała się coraz bardziej popularna wśród niektórych faryzeuszy. To rozróżnienie jest kluczowe dla zrozumienia odpowiedzi Jezusa i kontekstu debaty.
Z uwagi na grzeszność ludzkości, Prawo Mojżeszowe słusznie dopuszczało rozwód w skrajnych okolicznościach, gdy wspólne życie pary stawało się nie do zniesienia. Rozwód nie był ani aprobowany, ani nakazywany, lecz dozwolony.

Tło zadanego pytania
Zbiór Świętych Pism Hebrajskich, który dziś nazywamy Starym Testamentem, był Biblią, którą czytał Jezus. Zbiór późniejszych pism, który dziś nazywamy Nowym Testamentem, nigdy nie miał być alternatywą dla Starego Testamentu. To bardzo ważne. Cała Biblia jest Słowem Boga Żywego. Dlatego, aby zrozumieć Jezusa, musimy zacząć od Jego Biblii. Kluczowy tekst biblijny dotyczący rozwodu znajduje się w Księdze Powtórzonego Prawa 24. (Zainteresowanych bardziej szczegółową analizą zachęcamy do zapoznania się z pracami Davida Instone-Brewera „ Rozwód i ponowne małżeństwo w Biblii: Kontekst społeczny i literacki” oraz „ Rozwód i ponowne małżeństwo w Kościele: Biblijne rozwiązania dla realiów duszpasterskich”  Oryg.: “Divorce and Remarriage in the Bible: The Social and Literary Context” and “Divorce and Remarriage in the Church: Biblical Solutions for Pastoral Realities.”)  .
Zrozumienie tego tekstu i rabinicznych debat na temat jego interpretacji – debat, które toczyły się w czasach Jezusa – jest niezwykle ważne, jeśli chcemy zrozumieć słowa Jezusa odpowiadające na to pytanie.

Continue reading

Codzienne rozważania_11.10.2025

Żyj uczciwie

Greg Laurie
11 listopada 2025 r.
Będę bronił swojej niewinności bez wahania. Moje sumienie będzie czyste, dopóki żyję
(Hioba 27:6).

Jeśli twoja więź z Chrystusem jest silna, będzie to widoczne w twoim sposobie życia. Twoje życie będzie naznaczone uczciwością – w podejmowanych przez ciebie wyborach, priorytetach, relacjach z innymi i w codziennej rutynie.
Słyszałem historię pastora, który pewnego ranka wsiadł do autobusu, zapłacił za przejazd i zajął miejsce. Kilka minut później zdał sobie sprawę, że kierowca wydał mu za dużo reszty. Niektórzy mogliby schować ją do kieszeni i powiedzieć: „Panie, dziękuję Ci za Twoje zaopatrzenie”. Ale ten pastor wiedział, że to błąd. Na następnym przystanku podszedł do przodu autobusu z resztą reszty i powiedział do kierowcy: „Przepraszam pana, wydał mi pan za dużo reszty i chciałem panu ją zwrócić, bo najwyraźniej popełnił pan błąd”.

Kierowca powiedział: „Pastorze, nie popełniłem błędu. Byłem wczoraj wieczorem w twoim kościele i słyszałem, jak głosiłeś kazanie o uczciwości. Chciałem sprawdzić, czy praktykujesz to, co głosiłeś”.
Na szczęście tak zrobił.

Ludzie obserwują cię jako chrześcijanina, niemal śledząc każdy twój ruch. Powinieneś wiedzieć, że nie mają nadziei, że będziesz pobożnym świadkiem. Liczą na twoje potknięcie, żeby mieć na czym wygodnie oprzeć swoje wątpliwości i niewiarę.
Humorysta Will Rogers powiedział: „Żyj tak, żebyś nie wstydził się sprzedać papugi rodzinnej plotkarce”. To jest idea uczciwości: nie mieć w życiu niczego, czego należałoby się wstydzić. Uczciwość osobista to coś, co rozwijamy każdego dnia z każdą myślą i każdym działaniem. Albo budujemy charakter, albo go niszczymy.

Continue reading