Monthly Archives: sierpień 2006

Ja was oczyszczę

Lipiec 22, 2006

Jeśli wyznajemy grzechy nasze, wierny jest Bóg i sprawiedliwy i odpuści nam grzechy, i oczyści nas od wszelkiej nieprawości” 1 Jan 1:9

(Pan pokazał mi wizję, kogoś, kto zmiatał podłogę, a cały kurz i gruz był chowany pod dywan. Ten ktoś sądził, że śmieci będą tam niewidoczne i niezauważone. Obraz trwał nadal i to, co zostało wmiecione pod dywan zaczęło nabierać kształtów. Były tam wszelkiego rodzaju ohydne węże wirujące wokół dywanu. Cały gruz, który został wmieciony przyjął teraz kształt węży.)

„Powiadam wam, że w tej godzinie wielu sądzi, że mogą „wmieść swoje grzechy pod dywan”.
Zostaną one wszystkie odkryte, wszystko będzie pokazane, światło mojego Syna obnaży te rzeczy.

Nie proszę o to, aby wasz dom był doskonały, lecz proszę, abyście go uporządkowali.

Oddajcie Mnie wasze ukryte grzechy a Ja oczyszczę was od wszelkiej nieprawości. Każdy grzech, który się pojawia, prowadzi do czegoś szczególnego, a to z kolei prowadzi do śmierci. Lecz jeśli wyznajecie swoje grzechy, Ja jestem wierny i oczyszczę was”.

Stephen Hanson

1824 E. San Rafael St.
Colorado Spgs, CO. 80909

face=”Tahoma, sans-serif”>tseyigai@yahoo.com

http://www.angelfire.com/in/HisTruth/testimony.html

http://www.angelfire.com/in/HisTruth

ebooks:
http://www.angelfire.com/in/HisTruth/Wordsfromthefatherbook.html

(You can give to this ministry by following this link below)
http://www.angelfire.com/in/HisTruth/PayPalform.html (for donations)

продвижение

Nowe pokolenie liderów


Wzbudzę nowe pokolenie liderów

Iz. 64:6 I wszyscy staliśmy się podobni do tego, co nieczyste, a wszystkie nasze cnoty są jak szata splugawiona, wszyscy więdniemy jak liść, a nasze przewinienia porywają nas jak wiatr.

Mat. 11:29 Weźcie na siebie moje jarzmo i uczcie się ode mnie, że jestem cichy i pokornego serca, a znajdziecie ukojenie dla dusz waszych.

„Zamknij drzwi i przyjdź do mojej świątyni – mówi Pan. Wejdź z otwartymi ramionami i chętnym sercem. Dziś, gdy przystąpisz do mojego tronu, wiedz, że możesz złożyć swoje ciężary u moich stóp. Nikt nie jest wart i nikt nie może przyjść do Mnie w swej własnej sprawiedliwości, lecz Ja zwrócę się do niesprawiedliwego w mojej sprawiedliwości. Jak gałąź nie może żyć bez drzewa, tak i wy nie możecie zrobić niczego beze Mnie. Są służby działające o własnych siłach, które robią wielkie rzeczy. Poruszają się, wykonują wszystkie prawidłowe ruchy, ale powiadam wam, to jest cyrkowe działanie. Czy jesteście tutaj po to, aby odgrywać przed ludźmi przedstawienia i szukać chwały dla siebie? Powiadam wam, że dokładnie te rzeczy, które robić, będą wam zabrane. Zostaniecie sprowadzeni na dół. Wy którzy szukacie chały ludzkiej, upadniecie. Zostaniecie zaprowadzeni na pustynne tereny, na pewien okres. Potem, gdy wrócicie być może będziecie mieli bardziej pokorne serce.

Ci, którzy mają skruszonego ducha i serca, powiadam wam, podniosę wysoko w tej godzinie. Ja wyniosę na miejsce czci. Wzbudzę nowe pokolenie liderów, oni będą służyć przed moim tronem; nie będą oddawać mojej chwały innym”

Stephen Hanson

1824 E. San Rafael St.

Colorado Spgs, CO. 80909
size=”3″>tseyigai@yahoo.com

http://www.angelfire.com/in/HisTruth/testimony.html

http://www.angelfire.com/in/HisTruth

ebooks:
>http://www.angelfire.com/in/HisTruth/Wordsfromthefatherbook.html

(You can give to this ministry by following this link below)

http://www.angelfire.com/in/HisTruth/PayPalform.html (for donations)

яндекс поисковые слова

Tożsamość Synów

Tożsamość Synów
12 sierpnia 2006

Robert Ricciardelli

Spora część ciała Chrystusa cierpi na poważny kryzys tożsamości, ma takie postrzeganie Boga, w którym brak jest pełnego objawienia tego, kim jesteśmy. Bez tego objawienia, żyjemy naszym własnym życiem, bardziej jako duchowe sieroty, niż manifestacja Bożej obecności w naszym życiu. Czy widzimy w Bogu kochającego i sprawiedliwego Ojca, czy widzimy Go tylko jako dyrektora ziemskiego domu dziecka, który gotów jest złamać bat, gdy cokolwiek zamieszamy? Kochający i sprawiedliwy Ojciec będzie nas dyscyplinował, ponieważ kocha nas i ma dla nas wspaniały plan. Prawdziwe dzieci wiedzą, że są całkowicie zależne od Pana i przeżywają każdy dzień uznając to, że potrzebują zarówno Jego Samego, jak i wyznaczenia kierunku przez ich niebieskiego Ojca. Ci, którzy mają mentalność sierocą polegają na swoich własnych sposobach działania i wydają się zwracać do Niego tylko wtedy, gdy przygniata ich potępienie.

Życie w Miłości Prawa
Życie w miłości do Prawa jako fundament teologiczny kształtuje sieroty. Przez wykonywanie przepisów, dążą do chwały, aprobaty i akceptacji ludzi, którzy utrzymują ich w braku bezpieczeństwa i pokoju. Sieroty żyją z egoistycznym pragnieniem osobistych osiągnięć, starając się zrobić wrażenie na Bogu i innych. Wielokrotnie nie mają żadnych motywacji do życia życiem służby w Jego królestwie.

Czują, że muszą być święci po to, aby zasłużyć na Bożą miłość i akceptację, co najczęściej wywołuje uczucie wstydu i poczucie winy. Budują swój własny obraz w oparciu o swoje własne wartości i w porównaniu z innymi, a to jest fundament, na którym przeciwnik buduje fałszywą pociechę. Często znajdują tą pociechę w uzależnieniach, fałszywych uczuciach, wewnętrznym przymusie, eskapizmie, byciu nieustannie zajętym i ogromnie popularnej „nadmiernie ruchliwej działalności religijnej”.

Żyjąc w Prawie Miłości Syn będzie prowadził życie zgodne z pryncypiami Słowa, kochając Boga i kochając tych wokół siebie. Synowie czerpią wielką radość i pokój z aprobaty swego Niebieskiego Ojca. Czują się bezpieczni w Bożej miłości i usprawiedliwieni z łaski. Synowie będą prowadzić życie w służbie, które jest motywowane przez głęboką miłość i wdzięczność, za to, że są bezwarunkowo kochani i akceptowani przez Niebieskiego Ojca. Pragną być święci i nie chcą, aby cokolwiek utrudniało intymne relacje z Bogiem.

Synowie czuja się kochani i afirmowani, ponieważ wiedzą o tym, że mają ogromną wartość w oczach swego Ojca; nie ze względu na to, co robią, ale ze względu na to, kim są w Nim. Ich pragnienie posłuszeństwa zasadom Słowa wynika bardziej z chęci sprawiania przyjemności i radości ich Zbawicielowi, niż z poczucia obowiązku i starania się zarobienia na Bożą przychylność.

Synowie znajdują pociechę w poznaniu Ojca, w tym, że sami są znani Ojcu i kochani przez Niego oraz odpocznieniu jakie znajdują w Jego obecności i miłości. Szukają takich intymnych chwil a wszystkie ich kroki są kierowane przez Niego.

Równe relacje Jako syn uczysz się cenienia innych, nawet tych, którzy myślą inaczej od ciebie, czy podążają z innym nurtem.

Łuk. 9:49-50 Mistrzu, widzieliśmy takiego, który w twoim imieniu wygania demony i zabranialiśmy mu, ponieważ nie chodzi z nami. Wtedy Jezus rzekł do niego: Nie zabraniajcie; kto bowiem nie jest przeciwko wam, ten jest z wami.

Ciało Chrystusa przeżywało więcej konkurencji niż jedności, a szczególnie w zachodniej kulturze. Rywalizowaliśmy ze sobą czy, jako przywódcy, byliśmy zazdrośni o sukcesy innych. Z naszego punktu widzenia uważaliśmy tych, którzy mogli myśleć inaczej od nas za opozycję. Dawało się nawet znaleźć biblijne referencje i marnować ogromne ilości energii, aby oskarżać i dołować dokładnie tych ludzi, o których Pan powiedział nam, że są naszymi braćmi. Jeśli Jezus jest wywyższany jako Król i służba pojednania przez krew Jezusa Chrystusa należy do ich doktryn to oni są z nami, a NIE PRZECIWNIKAMI. Możemy iść dalej, wyszukiwać błędy lub zmierzać jako synowie i szukać jedności, współpracując razem w zdobywaniu miast.

Musimy uchwycić się pokory i jedności, jak również poddawać się sobie nawzajem w spójni pokoju. Gdy nauczymy się cenić siebie nawzajem, będziemy radować się z ich błogosławieństwa i powodzenia w życiu i służbie. Jeśli ktoś zgubił się, będziemy modlić się za niego i odnawiać go w duchu miłości i łagodności. Niektórzy nie będą chcieli przyjąć upomnienia w miłości, więc będziemy nadal się modlić i wykonywać dzieło Ojca.

Bży autorytet  Bóg dał nam biologicznych i duchowych rodziców, aby nas wychowywali, wyposażali i szli obok nas w naszej drodze za Jezusem. Synowie będą postrzegać tych ludzi, z którymi łączą ich relacje, jako sługi Boże dla ich dobra. Uchwycimy się ich i ich pobożnego napominania, jak tego potrzebujemy w życiu. W relacjach, będą oni się również uczyć od nas, gdy my będziemy się poddawać sobie nawzajem i patrzyć na Niego. Wszyscy musimy być gotowi, aby złożyć swoje życie za siebie nawzajem. Musimy być otwarci, cierpliwi i gotowi na odłożenie naszych własnych spraw, aby zaspokoić potrzeby innych. Musimy pomagać innym wizją i celami, które Pan dla nich zaplanował, a w zamian, będziemy oglądać jak nasze plany i cele są ujawniane. Musimy ufać Panu, co do pracy w ich życiu i kształtować okoliczności swobodnego działania w ramach zadań zlecanych  im przez Ducha Świętego.


Wszyscy zgadzamy się, że bezbożna władza (autorytet) może powodować rany i ból. Pamiętajmy, że mamy podobać się Bogu, a nie ludziom i wielokrotnie Pan pozwala na to, abyśmy przechodzili przez pewne niesprawiedliwe relacje po to, aby sprawdzić i wzmocnić nas. Nie wolno nam uciekać przed zgorszeniem, lecz powinniśmy pytać Pana, czy powinniśmy iść, czy też, czego od nas oczekuje, gdy przechodzimy przez to. Sieroty mają mimo wszystko wypaczony obraz tego, czym jest pobożne przywództwo, być może z powodu doświadczonego w przeszłości bólu. Trudno im będzie odbierać czas bożej porady. Trudno im się przyznać do własnych niepowodzeń, tak więc ich  duch jest zamknięty na Bożą korektę i dyscyplinę. Często uciekają przed przeciwnościami i szukają wygody. 


Osierocone serca będą ostrożne i uzależnione od osiągnięć kogoś innego. Zamiast otwartości i zrozumienia, że nawet przywódcy mogą zawodzić, zawsze będą rozczarowani, gdy ich potrzeby będą dłużej niezaspokojone. Będzie się tak działo cyklicznie w ich życiu, dopóki uzdrowienie, pełnia i Synostwo nie zajmą swojego miejsca. Będą chodzić od kościoła do kościoła, szukając lidera, który albo powie im to, co chcą słyszeć, albo znajdą towarzystwo, w którym wzajemna odpowiedzialność jest  pusta.

Moja modlitwa za Bożych ludzi Modlę się o to, aby Jego ludzie stale wzrastali w Synostwo, gdzie Boża miłość jest bliska i intymna, a nie trwali więzach jako niewolnicy zaangażowani w religijną działalność. Modlę się za wszystkich, aby codziennie doświadczali bezwarunkowej miłości i akceptacji Ojca. Niech fundament Jego miłości spocznie na nas, gdy sprowadzamy Jego Królestwa na ziemię.раскрутка

Światłość wasza niech świeci#Ricciardelli Robert

#


Niechaj światłość wasza świecie
Robert Ricciardelli

www.vision2advance.com
Robert@vision2advance.com

Ostatnio trafiłem na takie słowa
wypowiedziane przez Marianne Williamson:

„To,czego boimy się najbardziej to nie to, że nie
jesteśmy odpowiedni, lecz to, że jesteśmy potężni ponad wszelką miarę. To
nasze światło, a nie nasza ciemność, przeraża nas najbardziej. Pytamy sami
siebie: kim jestem, abym był promienny, wspaniały, utalentowany i fantastyczny?

A tak właściwie, to kim jesteś, abyś taki
nie był?

TY jesteś dzieckiem Bożym. Gdy odgrywasz
kogoś małego, nie służysz temu światu. Nie ma nic oświeconego w kuleniu się,
tak aby inni ludzie nie czuli się niebezpiecznie w twoim pobliżu. Przeznaczeniem
nas wszystkich jest, abyśmy świecili, tak jak to robią dzieci. Narodziliśmy
się po to, aby manifestować chwałę Bożą, która jest w nas. I nie należy to
do wyjątków; jest we wszystkich. Jeśli pozwolimy na to, aby nasze światło
świeciło, nieświadomie dajemy innym ludziom zgodę na to, aby robili to samo.
Gdy zostaniemy uwolnieni od strachu, nasza obecność automatycznie uwalnia
innych”
.

Wiele rzeczy w naszym życiu i wokół
nas powoduje, że światło Chrystusowe w nas przygasa i to tak, że nie dzielimy
się nim z innymi. „Ja” ma niewiele wspólnego z byciem światłością dla świata,
dopóki nie znajduje się w nieustannym procesie poddawania śmierci dla własnej
woli. „Ja” ogłaszające, „ja” zadowolone, „ja” motywacji, „ja” _______ , cokolwiek
wpiszesz w puste miejsce, sprzeciwia się Królestwu. Lecz zostaliśmy powołani
do tego, aby świecić przed ludźmi w uwielbieniu dla Ojca. On zrywa wszelkie
więzy zgodnie ze swoją wolą, jako „Światłość Świata” poprzez nas.

Nasza obecność jest Jego obecnością,
ponieważ On nigdy nas nie opuszcza. Świecimy Jego świetlistą obecnością światu.
Wchodząc z Bogiem do różnych miejsc, możemy zmieniać tam atmosferę czy duchowy
klimat. Obecność Boża była wywyższona w życiu Piotra do tego stopnia, że
wystarczyło, aby chorzy znaleźli się w pobliżu uzdrawiającej Bożej mocy jasno
błyszczącej przez życie Piotra.

Dzieje 5:14-16

Przybywało też coraz więcej
wierzących w Pana, mnóstwo mężczyzn i kobiet, tak iż nawet na ulice wynoszono
chorych i kładziono na noszach i łożach, aby przynajmniej cień przechodzącego
Piotra mógł paść na którego z nich.

Panie, niech sie to dzieje
przez nas. Obyśmy byli tym przewodnikiem twojej mocy i zaszczepiającą łaską
dla świata.

Mat. 5:14-16 (Przesłanie)

Można to wyłożyć inaczej w taki
sposób: jesteś tutaj po to, aby być światłem, które wnosi do tego świata
Boże kolory. Bóg nie jest tajemnicą, którą należy chować. Mamy się z tym publicznie
obnosić, mamy być jak miasto na górze. Gdybym zlecił ci zadanie noszenia
światło to nie sądź, że będę chciał cię ukryć pod koszem (korcem), prawda?
Stawiam cię na świeczniku. Teraz, gdy postawiłem cię tam na szczycie, na
świeczniku – świeć! Niech twój dom będzie otwarty; bądź hojny, udzielając
nawet swojego życia. Otwieraj się przed ludźmi, będziesz zachęcał ich do otwarcia
się na Boga, naszego hojnego Ojca w niebie.

Umiłowani, to my jesteśmy Jego
światłością na tym świecie
.

Czy świecimy Jego chwałą, Jego
przesłaniem, Jego drogami, przed ludźmi?

Pod jakim koszem (korcem)
jesteś ukryty?

Jeśli Jego światłość w naszym życiu
staje się zamglone, to pod jakim korcem się znajdujemy?

Oto kilka możliwości:

Kosz grzechu
– jeśli mamy nieodpokutowany grzech w swym życiu, to jest pewne,
że nie możemy ukazać światu Jego światłości. Musimy badać nasze życie przed
Bogiem codziennie i pokutować ze złych myśli, zachowań i złego stylu życia,
aby Jego światłość mogła świecić przez nas.

Kosz wstydu
przeciwnik uwielbia przykrywać nas koszem wstydu i potępienia. Tylko Krew
Jezusa musimy sobie przywłaszczyć i przez nią może przyjść uzdrowienie z
przeszłości z naszych nieudanych działań i złych działań innych względem
nas.

Kosz zniechęcenia
– wielu wierzących jest zniechęconych. Mogą nawet mieć wypaczony obraz Boga
i oskarżać Go czy innych o niespełnione życie. W między czasie Bóg nigdy
nie zostawił ich i zawsze chciał używać. Pan może wykorzystać nawet to, przez
co przeszli, aby zostało ukrzyżowane ego, tak aby Chrystus
mógł panować w ich sercach i życiu.

Kosz strachu
– wielu zapomina, że strach bezpośrednio sprzeciwia się wierze.
Przeciwnik podejmuje ogromne wysiłki, aby nasze światło nie mogło świecić.
Boimy się ludzi, zamiast Boga. Gdy pojawia się strach, wielokrotnie poddajemy
się mu, zamiast wierzyć, że osiągniemy to, o co Pan nas prosi. Strach okulawia
nas i wielu nie jest posłusznych Bożemu zadaniu, ponieważ więdną pod koszem
strachu.

Kosz pychy
czasami zapominamy czyim światłem mamy świecić i chcielibyśmy, aby to było
nasze światło. Świecznik przeznaczony dla Jezusa, staje się naszym świecznikiem.
Nieustannie musimy trwać w pokorze
objawienia tego, czym NIE jesteśmy. Musimy zdawać sobie sprawę z tego, że
nie jesteśmy w stanie zrobić niczego i że jesteśmy niczym bez obecności Boga
i Jego łaski Musimy być krzyżowani codziennie, aby to życie, którym obecnie
żyjemy należało do Niego i oddawało wyłącznie Jemu chwałę. Moja żona, Joyce,
nazywa tych, którzy starają się być rozpoznawani przez ludzi, złodziejami
chwały. Obyśmy nigdy więcej nie okradali Go z chwały.

Kosz religii
– wielu ludzi zostało złapanych przez „działanie”, tak że nigdy nie doszli
do „bycia” wybranymi dziećmi Wszechmocnego Ojca. Chodzą do kościoła, płacą
swoje dziesięciny, nauczają w Szkółce Niedzielnej i wydaje się, że biegną
dla Boga. Często jednak tracą z pola widzenia rzecz najważniejszą ze wszystkich:
spędzanie czasu u stóp Jezusa i w tronowej sali Boga, na intymnym czasie
uwielbienia Go. Musimy być uczniami Chrystusa, a naszym fundamentem musi
być prawdziwa społeczność z Ojcem. To z tego właśnie fundamentu płyną zamierzone
przez Niego kierunki naszego działania i wysiłki.

Kosz fałszywej
pokory
– pod płaszczykiem pokory jest ukrytych wielu takich, którzy
nie odpowiedzieli na powołanie. Niektórzy zostali ogłupieni myśleniem, że
pychą jest być liderem czy inspirować do przemawiania do setek czy tysięcy.
Niektórym wydaje się, że pychą jest mieć telewizyjny program czy sieć, które
dociera do milionów. Jeszcze inni uważają, że pychą jest marzyć i wierzyć
w spełnienie rzeczy niemożliwych. Mam takie pytanie: Co powiedział Ci Bóg?
Jeśli Bóg powiedział ci coś i zostało to potwierdzone, niech więc tak będzie.
Bardzo często jest to związane ze strachem. Ludzie mówią, że nie będą nigdy
w stanie zrobić tego czy tamtego, podczas gdy Bóg już dawno powiedział im,
że mają zrobić to, co zostało im objawione.

Na tym świecie jest jeszcze wiele
innych koszy, które chcą pochłaniać Jego światło i chwałę bijące z nas. W
Jezusie, przez Jezusa i w Jego autorytecie udzielonym nam,
nasze świeczniki będą świecić
jasno jak Syna i dla Syna.

Co zamierzasz zrobić ze
swoimi koszami?

Musimy zostać uwolnieni od grzechu,
który z taką łatwością nas usidla i wszystkiego innego, co utrudnia nam posłuszeństwo
wobec naszego Wszechmocnego Boga i Ojca. Zostaliśmy powołani do tego, aby
biec w wyścigu, ścigać Go całą naszą istotą. W tym wyścigu za Nim musimy prosić
Ducha Świętego, aby naświetlał nasze ciemne plamy. Potrzebujemy, aby Jego
światło zostało skierowane na nasze regulatory oświetlenia, regulatory naszego
dziedzictwa i regulatory naszego przeznaczenia.

Diabeł świetnie potrafi utrzymywać
nas w stanie bezruchu. Prowadzimy statyczne życie, budujemy statyczne relacje,
chodzimy do statycznych kościołów i dziwimy się dlaczego nie widzimy poruszenia
Bożego wokół nas. To jest walka i my musimy być zaangażowani w działania
ku postępowi.

Postępowi ku . . .

. . . Ojcu, ponieważ nasze
życie zależy od tego. Bez intymność z Ojcem, bez słuchania Jego głosu żyjemy
na próżno i będziemy rzucani przez wiatry tego świata.

. . . życiu podobnemu do
życia Chrystusa, ponieważ zostaliśmy powołani do życia według Jego standardów
i Jego patrzenia na życie. Gdy będziemy żyć w posłuszeństwie wobec Jego Słowa,
każde tchnienie naszego życia i każde jego włókno będzie funkcjonować dla
Jego chwały,

. . . usuwaniu nieczystości
sumienia
, ponieważ jest ciężarem i blokuje wypełnianie Bożej woli poprzez
nas.

. . . wzajemnym relacjom,
ponieważ sami nie jesteśmy w stanie tego zrobić, a Pan nakazał nam pracować
razem.

. . . odpowiedzialności
– musimy być przezroczyści i prawdziwi, aby naprawdę być. Musimy poddawać
się sobie nawzajem w relacji odpowiedzialności i odkrywać na wzajem swoje
ciemne plamy.

. . . dobrej woli wobec ludzi.
Pozwalając na to, aby Chrystus i Jego światło przepływał przez nasze życie,
będziemy przymuszani do życia prowadzonego przez Ducha Świętego ku służbie
Królestwu. Nie religijnej aktywności, lecz służbie i dostępności dla tych,
których Pan postawi na naszej drodze.

Źródło naszego Światło
i Siły

Aby widzieć, wszyscy potrzebujemy
światła. W równie wielkim stopniu potrzebujemy Światła Bożego; i podobnie
jak światło w ciemności, Światło Boże przecina duchowe ciemności naszego
życia i wszystko zmienia. Bóg daje nam Swoje Światło przez Swego Ducha Świętego.
Jezus powiedział, że da Swego Ducha wszystkim, którzy Go o to poproszą, lecz
musimy najpierw pozwolić Jezusowi oświetlić nasze serca. Musimy przebaczyć
tym, którzy nas zranili; musimy prosić Boga, aby przebaczył nam wszelkie
zło, które spowodowaliśmy; musimy poddać się Chrystusowi i prosić Go o chirurgiczne
usunięcie wszelkich naszych zranień z przeszłości. Jego Duch włącza Światło
i prawda Boża usuwa z nas szelką ciemność.

Gdy pozwalamy na to, aby Światło
przenikało naszą duszę, nasze serca zdrowieją z bólu, grzechu i niepewności.
Wraz z tym Światłem przychodzą owoce Ducha: miłość, radość, pokój, cierpliwość,
łagodność, dobroć, wierność, samokontrola. Gdy mamy Światło Ducha, Duch oddziałuje
na wszystko, co robimy. Nasze uczynki są uczynkami, do których On kieruje
i Jemu przynoszą chwałę oraz wspaniałą radość, która jest naszą siłą.

Jego radość z
naszego posłuszeństwa Mu, wzmacnia nas.

Jego radość z
naszej czci dla Niego, wzmacnia nas.

Jego radość z
naszej służby dla Niego, wzmacnia nas.

Gdy jesteśmy wolni, jesteśmy promienni
i nic nie jest w stanie powstrzymać tego; wszyscy to widzą, wszyscy czują.
Światło Jezusa przyciąga ludzi. Gdy ludzie przyglądają się Światłu w nas,
staje się ono dla świata znakiem i cudem Bożej chwały. Zaczynają pytać się
sami, co to jest i jak można to zdobyć? Jakże ogromna jest potrzeba, aby
Światłość Boża odkrywała przed nami nasze drogi, a Bóg nie tylko udziela
Swej Światłości obficie, lecz On chce, abyśmy się dzielili tym światłem z
innymi. On pragnie, abyśmy świecili Jego światłem w świecie ciemności. Gdy
pozwolimy, aby nasze światło świeciło, ludzie zgromadzą się a Światło Boże
wszystko rozjaśni.

Naprzód, włącz je. Lecz bądź gotów,
bo będzie to naprawdę zdumiewające.

To drobne światło we mnie, chcę,
aby ono świeciło, niech świeci, niech świeci!

(This little light of mine, I am
going let it shine, let it shine, let it shine!)

No, a
co z tobą?

что такое оптимизация сайтов

Mnie-ologia, czyli teologia dobrego samopoczucia

Robert Ricciardelli

Myślę, że większość z nas zgodzi się z tym, że gdybyśmy mieli do wyboru między tym, co wywołuje dobre samopoczucie, a tym co powoduje, że czujemy się źle to naszą naturalną reakcją byłoby iść za tym, co wydaje nam się dobre. Chodzimy na filmy czy przedstawienia z takim nastawieniem, że odbierzemy coś pozytywnego. Możemy też wybierać towarzystwo ludzi, kazania i kościoły, wszystko tak, aby wywoływać dobre samopoczucie. W naszym pościgu za własną satysfakcją z łatwością możemy popaść w to co, nie jest prawdziwe czy to, czego Pan wcale dla nas nie pragnie. Jego Prawda, Jego rzeczywistość nie zawsze wywołuje komfort, lecz Jego drogi dla każdego z nas są wspaniałe. Wszyscy jesteśmy powołani do tego, aby słuchać Jego głosu i podążać za Jego prawdą, a nie dać się złapać na ewangeliczny humanizm, który chce odrzeć nas z naszego przeznaczenia w Nim.

W zachodnim kościele płynie nieustanny strumień nauczania i głoszenia przesłania, które podoba się naszym duszom, lecz ma niewielki wpływ na ich zmianę czy odnowienie naszego umysłu ku Jego drogom. Wielokrotnie jest to sprzeczne z tym, co Ojciec pragnie dla nas. Są prawdy wyrywane z kontekstu i prawdy zmieszane ze zwiedzeniem, które łaskoczą ludzkie ucho, a ponieważ do tych fałszywych doktryn są dołączone wersety biblijne, wielu daje się złapać na pułapkę tej fałszywej rzeczywistości. Wiele z tego ma swoje korzenie w zamęcie punktów widzenia i nieinspirowanym widzeniu Słowa. Wielu czyta Biblię oczyma własnego ego. Ciągną oni do tych kazań, które skupiają ich na sobie samych i na przyjemnościach tego świata. Chwalą Boga, gdy wszystko idzie zgodnie z ich planami, lecz często jęczą i burzą się, gdy sprawy idą zgodnie z Jego planami.

Cytowanie i stosowanie Pisma zgodnie z własnymi pragnieniami:

1 Kronik 4:9-10
Lecz Jaabes był znakomitszy niż jego bracia i jego matka nazwała go Jaabes, gdyż pomyślała: W bólu rodziłam. (10) A Jaabes wołał do Boga Izraela tymi słowy: Obyś mi prawdziwie błogosławił i poszerzył moje granice, oby ręka twoja była ze mną i obyś zachował mnie od złego, aby mnie ból nie dotknął. I Bóg spełnił jego prośbę.

Wielu modliło się modlitwą Jabeza oczekując jakichś rezultatów, nie zastanawiając się nawet, co Pan mógłby z ich życia wykorzystać na Swoją chwałę. Bóg spełnił prośbę Jabeza, ponieważ to, o co Jabez się modlił, zgodne z Jego planami i Jego wolą. Nie sądzę, aby Józef modlił się o to, aby bracia zostawili go na pewną śmierć, aby modlił się o wrzucenie do więzienia, a jednak była to boska część jego życiowej drogi. On sam śnił o tym, że bracia będą przed nim klękać, lecz z pewnością nie spodziewał się tego jak będzie wyglądała droga, która do tego doprowadziła. W ostatecznym efekcie chwała Boża zamanifestowała się przez sługę, który nie żył dla siebie, lecz dla chwały Bożej.

Tylko dlatego, że Bóg odpowiedział na prośbę Jabeza, nie znaczy, że Bóg zamierza odpowiedzieć na twoje prośby. Pomyśl o Józefie, który przeczytawszy modlitwę i wierzyłby w to, że Bóg uchroni go od zła wyrządzonego przez braci i lat cierpienia. Bóg rzeczywiście rozszerzył jego granice i błogosławił go, lecz to wszystko stało się w Bożym czasie i według Jego planu. Nie mówię tutaj, aby nie prosić czy nie modlić się o takie rzeczy, lecz mówię, abyśmy byli przygotowani na Jego wolę i Jego czas, a przede wszystkim na pojawienie się Jego chwały.

Może się okazać, że dla osiągnięcia celów wyznaczonych Ci przez Boga, obszar i źródła zaopatrzenia, które obecnie posiadasz są zupełnie wystarczające. Możesz wyznawać, ogłaszać, nazywać i wzywać, i bardzo się zniechęcić tym, że twoje pragnienie nie zmieniło Jego Zdania. Możesz zrobić zbiórkę wszelkiego emocjonalnego szaleństwa jakie tylko chcesz, lecz nie możesz sobie uzurpować Jego woli dla twojego życia. Wielu ludzi chce być błogosławionymi, chce, aby ich granice zostały poszerzone, lecz nie chcą ulec przemianie przez śmierć dla swego własnego stanu posiadania.

Kol 3:5-6 (BT)
Zadajcie więc śmierć temu, co jest przyziemne w /waszych/ członkach: rozpuście, nieczystości, lubieżności, złej żądzy i chciwości, bo ona jest bałwochwalstwem. Z powodu nich nadchodzi gniew Boży na synów buntu.

Gal. 2:20
Teraz zaś już nie ja żyję, lecz żyje we mnie Chrystus. Choć nadal prowadzę życie w ciele, jednak obecne życie moje jest życiem wiary w Syna Bożego, który umiłował mnie i samego siebie wydał za mnie.

Nie widzimy zbyt wielu modlących się według powyższych wersetów
– w przeciwieństwie do cytowania biblijnych fragmentów dobrego samopoczucia
– i nie ma wielu, którzy modlili by się tak, jak to robił Paweł:

Flp. 3:10
żeby poznać go i doznać mocy zmartwychwstania jego, i uczestniczyć w cierpieniach jego, stając się podobnym do niego w jego śmierci, Chwała Bogu za to, że nasz miłujący Ojciec, często odrzuca nasze egoistyczne życzenia, abyśmy żyli jak przystało na uczniów zgodnie z Jego planami dla nas.

Życie w ciele nie jest łatwe, gdy wszystko jest na Chwałę Bożą.
Jesteśmy tutaj, aby przynieść chwałę Jemu i wyłącznie Jemu. Gdy zakończymy nasze życie, będzie to na Jego chwałę. Czy myślałeś kiedykolwiek o pierwszej żonie i dzieciach Joba. Bóg zabrał ich do siebie w Jego chwale. Nie kochał ich ani trochę mniej niż samego Joba. To nie wydawało się być w porządku, lecz, gwarantuję wam, jego pierwsza rodzina nie narzeka. Suwerenny Bóg pozwolił, aby Jego Syn został ukrzyżowany dla Jego chwały. Szczepan stał się męczennikiem jako młody mężczyzna dla Jego chwały! Możemy zostać powołani do Jego chwały w wieku 18 lub 120 lat. Zmierz się z tym!

Zachodni kościół jest tego uczony i pociąga go modlitwa typu Jabeza i efekty osiągnięte przez Jabeza, które rzeczywiści odwołują się do samej istoty naszej cielesnej natury. Kościół nie chce czytać, badać czy stosować nauczania o ofierze i śmierci dla siebie. Życie pozbawione egoizmu nie sprzedaje się dobrze w Amerykańskim kościele. Ludzie potrafią cytować wersety dobrego samopoczucia, lecz nie ciągnie ich ku rzeczywistości Joba czy Józefa. Z pewnością pragną okresu żniw bardziej niż doświadczeń pustyni. Nie chcemy poświęcać dla Królestwa naszego następnego posiłku, a co dopiero kariery, domu czy stylu życia. Musimy pochwycić pustynię, cierpienie i ofiarę jako część Jego planu, którego celem jest nasza przemiana w podobieństwo do Jego obrazu

Przyczyny i czas należą do Jego wyboru
Mat. 11:28-30
Pójdźcie do mnie wszyscy, którzy jesteście spracowani i obciążeni, a Ja wam dam ukojenie. Weźcie na siebie moje jarzmo i uczcie się ode mnie, że jestem cichy i pokornego serca, a znajdziecie ukojenie dla dusz waszych. Albowiem jarzmo moje jest miłe, a brzemię moje lekkie.

Lubimy powyższy fragment. Cieszę się z tego, że możemy odpocząć w Nim i że On poniesie nasze ciężary dla nas, gdy będziemy szli za Nim. Tak więc, trzymaj się tego, lecz trzymaj się również wszystkiego, co Bóg zawarł w całym Piśmie, czyli również poniższego fragmentu. On ma wyznaczone dla nas czasy i chwile. Niektórzy sieją, niektórzy zbierają, a niektórzy ciągle potrzebują uprawy.

Mat. 5:23-25
Jeśli więc przyniesiesz dar swój przed ołtarz i tam wspomnisz, że brat twój ma coś przeciw tobie, zostaw tam dar swój przez ołtarzem, a najpierw idź i pojednaj się z bratem swoim. Potem przyjdź i dar swój ofiaruj! Pogódź się ze swoim przeciwnikiem szybko, dopóki jesteś z nim w drodze, by cię przeciwnik nie podał sędziemu, a sędzia dozorcy, i aby nie wtrącono cię do więzienia.

Mk. 11:25-26
A kiedy stajecie do modlitwy, przebaczcie, jeśli macie co przeciw komu, aby także Ojciec wasz, który jest w niebie, przebaczył wam wykroczenia wasze. Bo jeśli wy nie przebaczycie, o Ojciec wasz niebieski nie przebaczy wam, waszych przewinień.

No, te fragmenty są znacznie cięższe. Słowo mówi, że musimy przebaczać, zanim zostanie nam przebaczone. Ludzka natura woli przylgnąć do tych wersetów, które mówią o lekkim ciężarze, zamiast do obowiązku przebaczania innym. Wers 26 jest warunkiem Bożego przebaczenia i to przeraża. Zawsze musimy badać samych siebie przy pomocy światła Ducha Świętego. Musimy chętnie i szybko przebaczać innym, po to, aby otrzymać pełną miarę Jego łaski dla nas. Całe Słowo Boże jest prawdziwe, lecz jaka jego część jest najczęściej cytowana czy stosowana?

Co wybierasz z zastawionego Bożego stołu?
Czy możesz sobie wyobrazić sytuację, że idziesz do bufetowego stołu, na którym znajduje się ogromna różnorodność wszelkiego jadła i zawsze wybierasz tylko to, co ci najlepiej smakuje, nie zwracając uwagi na to, co jest dla ciebie najlepsze? Bardzo szybko spowoduje to, że stracisz figurę zachorujesz. To samo dotyczy Słowa Bożego. Jeśli przylgniesz wyłącznie do łaski, błogosławieństwa i komfortowego przesłania, wkrótce będziesz duchowo niezdrowy i niezdolny do przyjęcia Bożego wpływu na ciebie, a co dopiero wywierania go na kogokolwiek innego przez ciebie.

Dlaczego ignorujemy pewne prawdy, których potrzebujemy? Dlaczego chcemy tylko ciasteczka ze Słowa Bożego, a ignorujemy sporo mięcha? Dajemy w ten sposób do zrozumienia, że pewne te prawdy nie wywołują w nas dobrego samopoczucia, nie pasują do naszego stylu życia, a zatem, będą pomijane. Nie zamierzam być posłuszny tym fragmentom, ponieważ nie są one dla mnie przeznaczone na ten czas. No i jest wytłumaczenie!

On jest Panem żniwa i On jest Panem pustyni; ON jest Panem nad tym czego wiele i On jest Panem, nad tym, czego mało; ON JEST PANEM WSZYSTKIEGO. Bóg kocha nas tak bardzo, że zrobi wszystko, cokolwiek jest potrzebne, aby przygotować nas do służby ambasadorów Jego światła dla świata.

Nie wolno nam nadal czytać biblii tylko pod własnym kątem. Musimy czytać Jego Słowo i słyszeć Jego porady mając na uwadze to, do czego nas powołał. Jeśli będziemy szukać i interpretować Pismo w egoistyczny sposób i słuchać kaznodziei, którzy chcą się podobać ciału, nigdy nie staniemy się podobni do Niego. Jeśli nie zajmiesz się grzechem w swoim życiu, jeśli nie będziesz stale umierał dla siebie to ograniczasz Boże możliwości działania przez ciebie. Przeznaczenie zostało rozbite z powodu poszukiwania życiowych przyjemności. Możliwości zostały przegapione z powodu zaślepienia na rzeczywistość Bożego Słowa i Bożej natury.

Niech Pan nadal dokonuje globalnej przemiany, niech Jego przywódcy i organizacje nazwane Jego imieniem poddadzą się w pełni poradnictwu Ducha Świętego. Niech pokuta szybko dotrze do tych, którzy wzywali Jego imienia, lecz nie stosowali Jego życia. Wrzeszczeliśmy „Allaluja” robiąc wszystko po swojemu i „Amen” ignorując Jego wolę.

Panie, spraw, abyśmy umarli dla siebie, sprowadź na nas to wszystko, czego potrzebujemy, rób cokolwiek jest potrzebne, drogi Panie, aby ukształtować nas na twój obraz i dla Twojej chwały, w imieniu Jezusa.

Wierzący raduje się w dobrym czasie, uczeń raduje się zawsze.

A wszyscy uczniowie Chrystusa powiedzą: amen.

раскрутка

Prze-myślenia o powodzeniu (prosperity)

Logo_Wood
Ron Wood
Poziomy siania czy inwestowania

1. Potrzeba – “jeśli ktoś widzi brata w potrzebie … ;
2. Zarobki – To jest zapracowane z wysiłkiem. To się należy. Okradziony pracownik. Niesprawiedliwość;
3. Darowany dar – tutaj ma zastosowanie zasada siania i zbierania (zwrot 30-60-100 krotny);
4. Cześć – przyjmowanie kogoś ze względu na to, kogo reprezentuje, cenienie urzędu;
5. Łaska dawania – nadnaturalna łaska, aby dawać, ponad rzeczy materialne, ofiarnie;
6. Dziedzictwo – niezapracowane, ustanowione przez akt woli, wybrany jako dziedzic;
7. Błogosławieństwo ubogich – pożyczasz Panu, a On ci odpłaci.

Odbywa się bitwa o pieniądze i szatę, o walutę i namaszczenie. Oba – to forma władzy (mocy): jedna jest duchowa, a druga materialna. Władza (moc) ma być używana przez tych, którzy ją mają, aby błogosławić tych, którzy jej nie mają. Silni powinni pomagać słabym; bogaci powinni pomagać biednym. Wszyscy powinniśmy pomagać w uwolnieniu z opresji. Musimy nienawidzić niesprawiedliwości. Jezus jest tym, który rozrywa więzy, lecz używa do tego ludzi. Gdy wygrasz walkę w modlitwie i otrzymasz moc do czynienia dobrych uczynków (Dz. 10:38), przynosisz Bogu chwałę, diabeł jest pokonywany i zawstydzany, a ty sam wzrastasz w powodzeniu. Te trzy obszary są ważne, uzasadnione, dobre i sprawiedliwe.

Cierpienie na tym świecie ma swoja przyczynę i nie jest nią okrutny Bóg, lecz pochodzi ono od złego kłamcy, który zwodzi i niszczy. Jeśli wyznawana przez ciebie teologia czy punkt widzenia nie bierze pod uwagę realności twojego osobistego Adwersarza, którego Biblia nazywa złodziejem, to Szatan będzie stale okradał cię, a ty nie będziesz w mógł temu zapobiec.   Każdy kto otrzymuje Bożą łaskę czy zdolność do otrzymywania bogactwa jest celem Szatana. Tacy ludzie potrzebują ochrony tarczy modlitwy wstawienników i musza utrzymywać swoje myśli wolne od żądzy. Praktyka pobożnego życia ma w sobie te wszystkie siedem poziomów dawania wymienionych powyżej, w różnych czasach. Wiara i wierność zawsze są bardzo wysoko przez Boga cenione.

W czasach, które się mają ku końcowi Bóg domaga się tego, abyśmy plądrowali obozy wroga, odebrali łupy wojenne od złych dla sprawiedliwych i uprawnili jego podstawowych pracowników do wykonania ich pracy.

Musimy dokończyć zadanie Wielkiego Nakazu – zaniesienia ewangelii królestwa na krańce ziemi; kształcenia uczniów i przygotowanie się na powrót Chrystusa. Ewangelia jest za darmo, lecz pracownicy muszą być posłani i zaopatrzeni. Po to, aby Bóg mógł sfinansować ich pracę, musi pobłogosławić powodzeniem kogoś, kto będzie kanałem Jego błogosławieństwa i w ten sposób napędzi obfity, darmowy przepływ.

Czy będziesz to ty?

сайта

Przebudzenie na Fidżi#Różne artykuły

#

Relacja naocznego świadka

Właśnie wróciłem z dwutygodniowej wyprawy do wyspiarskiego
kraju Fidżi, gdzie ma obecnie miejsce jedno z najbardziej wpływowych przebudzeń
na świecie. W czasie mojego pobytu brałem udział w konferencji Global Transformation
z Georgem Otis’em, juniorem, oraz innymi światowymi liderami zaangażowanymi
w przebudzenia w swoich krajach. Wielu pastorów fidżyjskich, wodzów plemiennych
i członków władzy również było obecnych na tej konferencji i słyszeliśmy
wspaniałe relacje z całego świata.

Bóg działa wszędzie!Przebudzenie na Fidżi w potężny
sposób wpłynęło na 200 – 250 wiosek i mieliśmy możliwość odwiedzenia w czasie
naszej podróży 6 z nich. Wysłuchanie świadectwo szefów, pastorów, starszych
wiosek i zwykłych ludzi, którzy zostali dotknięci przez to przebudzenie,
było jednym z najskuteczniej przemieniających moje życie doświadczeń. Nigdy
już nie będę taki sam i czuję takie świeże odnowienie pasji do oglądania
przebudzenia tutaj w rejonie Kansas City. Historie są konsekwentnie podobne
od jednego końca wysp do drugiego. Wioski znajdują się na liście oczekujących
na przebudzenie, które ma przyjść do ich regionu. Zespoły 30-40 młodych ludzi
z grupą zwaną Healing the Land Team przychodzą do wioski, zaczynają post
i modlitwę trwające około dwóch tygodni. Następnie fidżyjski pastor Chief
Vuniyani przyprowadza zespół przebudzeniowy do nauczania ewangelii. Duch
Święty przynosi przekonanie o grzechu, po czym zaczyna się wylanie pokuty,
złamania, pojednania rodzin, kościołów, relacji. Typowe jest rozpalanie ogniska,
w którym palone są wszystkie okultystyczne i służące do czarów przedmioty
oraz inne materiały, i wtedy zstępuje Chwała Boża do każdej wioski ze znakami
i cudami. Cudowne ilości ryb wracają do bezpłodnych kiedyś wód, owoce i jarzyny
zaczynają rosnąć w obfitości i nieprzeciętnych rozmiarów, zatrute strumienie
stają się krystalicznie czyste w ciągu jednej nocy, rafy koralowe odnawiane,
pojawiają się dziesiątki nowych gatunków ryb i korali (nie posiadających
nazw), są fizyczne uzdrowienia, delikatne deszcze powracają na dotknięte
suszami obszary, nadzwyczajny rozwój zdolności do uczenia się wśród dzieci
itd., itd…Mógłbym wymieniać i wymieniać te historie. Gdybym tam nie był
i nie słuchał stale i wciąż tych historii setki razy, myślałbym, że to jest
niemożliwe. . . lecz jak wszyscy wiecie, z Bogiem, WSZYSTKO, jest możliwe.
Stałem w wioskach, które żyją pod otwartym niebem, byłem świadkiem i odczuwałem
ducha przebudzenia. Widziałem radość Bożą na twarzach i uśmiechy większe niż
księżyc w pełni!

Rząd został przemieniony i prawa narodowe są przepisywane
tak, aby były zgodne z biblijnymi wartościami. Panuje cudowna jedność i pojednanie
między kościołami wzdłuż całego kraju i uzdrowienie stosunków między rdzennymi
Fidżyjczykami i Indo-Fidżyjczykami. Byłem bardzo głęboko poruszony licznymi
wywiadami, które przeprowadziłem z kobietami i mężczyznami, których osobiste
i rodzinne życie zostało przemienione przez świeży powiew przebudzenia. Radość
Pana jest tak zaraźliwa, zdaje się, że zostałem zainfekowany!

Mam nadzieję, że wszyscy możemy paść na twarze
i wołać do Boga zdesperowanymi modlitwami, aby posłał wielkie przebudzenie
i duchową odnowę do naszego rejonu.

Panie, prosimy, zrób to tutaj! Wróciłem do domu
z nowym poczuciem pośpiechu, nie możemy czekać następne 2 lata czy 10. Wierzę,
że nasze miasto dojrzało już do przełomu w przebudzenie.

Jeśli jest w Bożym sercu pragnienie, aby posłać
przebudzenie na Fidżi, do Ugandy, Almolonga w Gwatemali, Cali Kolumbia, do
rejonu arktycznego, Kenii i Argentyny itd., itd., to wydaje się niemożliwe
dla mnie, aby Pan nie chciał posłać przebudzenia do Kansas City! Odkryłem
cztery wspólne dla Fidżi i wspomnianych wcześniej narodowych przebudzeń elementy.
Oto one:

  1. Zawsze obecne są tam modlitwa i posty

  2. Wylanie jedności wśród pastorów i liderów,

  3. 2 Krn. 7:14 wydaje się być receptą: Jeśli ukorzy się mój lud, który jest
    nazwany moim imieniem, i będą się modlić, i szukać mojego oblicza, i odwrócą
    się od swoich złych dróg, to Ja wysłucham z niebios, i odpuszczę ich grzechy
    i ich ziemię uzdrowię…. Pokora,
    modlitwa, głęboka pokuta, zwrócenie się do Boga w wierze, a wtedy Bóg dopowiada
    potężnym przebudzeniem za każdym razem!

  4. Zawsze jest tam DESPERACJA w poszukiwaniu
    Boga.

Czy jest na tej liście coś, czego my nie możemy
zaoferować Bogu tutaj? Proszę, przyłączcie się do tych miejsc, gdzie ludzie
pragną tych wypełnienia samych zasad i tęsknią za przebudzeniem. Marzę o
tym dniu, w którym Bóg przyjdzie i napisze nowy rozdział historii naszego
miasta. Jak to będzie, żyć w dniach przebudzenia przemieniającego życie twoje
i twojej społeczności?

-Gary Schmitz,

Ogólnomiejski Ruch Modlitwy Kansas City.

раскрутка сайта