Category Archives: Autor

Autorzy artykułów

Rzeczywistość Nowego Testamentu – część 1 – Przestań wierzyć w kłamstwa

John Fenn
Tłum.: Tomasz S.

Kiedy w wieku 16 lat przyszedłem do Ojca, towarzyszył mi okropny obraz samego siebie: odrzucony przez ziemskiego ojca, z trudem radzący sobie w szkole, moje moralne wzloty i upadki, przytłoczony ciężarem odpowiedzialności jako najstarsze dziecko z czworga wraz z osamotnioną mamą próbującą nas wychować. Miałem presję, że wszystko teraz spoczywa na mnie i przestałem dbać o szkołę, życie i nie wiedziałem, w którym kierunku zmierzam a właściwie to nie miałem nawet chęci, aby cokolwiek z tym zrobić. Taki właśnie byłem.

Ale kiedy poznałem Ojca, On okazał się być całkowitym tego przeciwieństwem. Czytałem w Biblii prawdę o Jego miłości, ale wewnętrznie kwestionowałem to z powodu tego, jak się czułem. Znałem swoją przeszłość. Znałem swoje grzechy. Znałem moje zranienia. Znałem gniew i gorycz w moim sercu z powodu niesprawiedliwości życia. Dokładnie znałem wszystkie swoje słabości.

Kiedy jednak porównałem to, co wiedziałem o sobie z tym, co Słowo mówiło o Jego miłości do mnie, nie mogłem w to uwierzyć. Różnice były tak ogromne, tak sobie przeciwne. Jak On mógł wierzyć we mnie, kiedy ja nie wierzyłem w samego siebie?

W poszukiwaniu porozumienia
Gdy (szatan) mówi kłamstwo, mówi od siebie, bo jest kłamcą i ojcem kłamstwa” – to Jezus powiedział przywódcom religijnym w Jan. 8:44.
Szatan jest sam, kiedy mówi kłamstwo. Ma nadzieję, że uczepimy się kłamstwa, tworząc porozumienie między nim a nami – swoistą umowę, dając w ten sposób dostęp do naszego życia jemu i jego sługom.

Continue reading

Jak cuda mogą stać się rzeczą normalną w twoim życiu – 3

John Fenn
Tłum.: Tomasz S.

Część 1

Ustaliliśmy już, że Ojciec zaprosił nas, abyśmy porzucili swe własne, niższe drogi i myśli i zaczęli kroczyć Jego drogami i myślami. Umożliwił nam to poprzez nowe narodzenie, przez które stajemy się obywatelami Jego Królestwa, gdzie Jego Syn – Jezus został przez Niego wyznaczony na Króla (Fil. 2: 5-11, 1 Kor. 15: 24-28

Jak to działa w prawdziwym życiu?
W Mat. 11:19 i Łuk. 7:35 Jezus stwierdza: „usprawiedliwiona została mądrość przez wszystkie dzieci swoje”.

Oznacza to, że decyzja podjęta teraz może wydawać się być nierozsądna, ale późniejszy jej rezultat udowodni, że była to właściwa i mądra decyzja. W czasie jej podejmowania mogła wydawać się głupia. Możesz mieć przyjaciół, którzy pytają cię, co robisz, możesz spotkać się z krytyką. To „dzieci” mądrości, które widzi się znacznie później, gdy spogląda się wstecz i utwierdza w tym, że pierwotna decyzja była zasadna. Można powiedzieć, że mądrą decyzję ocenia się po jej rezultatach.

Życie według wyższych dróg i myśli Ojca oznacza gotowość na bycie dalekowzrocznym, na widzenie większego obrazu, gotowość bycia nazywanym głupcem przez tych, którzy nie rozumieją Jego wyższych dróg.

Zapłacisz za to cenę, gdy zdecydujesz się kroczyć Jego wyższymi drogami…
Chodzenie po Jego wyższych drogach i myślach bardzo często wymaga podejmowania trudniejszych wyborów z dostępnych nam opcji. Coś z naszego życia: kiedyś nasz znajomy z kościoła posłużył się słowami wyrwanymi z kontekstu, które powiedzieliśmy o pastorze, a co wyglądało, że go o coś oskarżaliśmy. Gdy o tym usłyszeliśmy, poszliśmy od razu do pastora i jego żony i ich przeprosiliśmy. Nie szukaliśmy dla nas wymówki, chociaż wyjaśniliśmy im, co się dokładnie stało.

Nasza relacja została naprawiona, ponieważ zapłaciliśmy cenę dumy, ukorzyliśmy się i przeprosiliśmy, choć w rzeczywistości nic złego przecież nie powiedzieliśmy. Człowiek użył naszych słów wyrwanych z kontekstu i posłużył się nimi przeciwko pastorowi. Wybraliśmy wyższe drogi – pokorę, co oczywiście było trudniejszym wyborem. Mogliśmy przecież opuścić ten kościół i powiedzieć ludziom: „Bóg prowadzi nas gdzie indziej”, ale byłoby to kłamstwo przeciwko prawdzie. Unieślibyśmy się dumą.

Ta wewnętrzna walka zaczyna się dość wcześnie w życiu każdego człowieka. Np. dziecko przyznaje się do zjedzenia ciastka, czy też kłamie na ten temat? Wyższą drogą jest przyznanie się do tego, przeproszenie i poniesienie konsekwencji. Jak więc dziecko się zachowa?

Wielu dorosłych „zjada ciastko”, a następnie obwinia za to system lub kogoś innego, szukając usprawiedliwienia dla tego, co zrobili. W czasie konfrontacji Adam powiedział w Rodz. 3:12: „kobieta, którą mi dałeś, aby była ze mną, dała mi z tego drzewa i jadłem”. Adam starał się zrzucić winę za to, co zrobił, w części na Ewę jak i na Pana. Powinien był po prostu przyznać, że ma wolną wolę, więc zjadł owoc. Musimy po prostu przyznać: „Zjadłem ciastko”. Wyższą drogą jest ukorzenie się, nawet jeśli wiesz, że inni mieli swój udział w tym, że je zjadłeś.

Miłość jest Bożą wyższą drogą, lecz niesie ze sobą ryzyko zranienia. Ile razy myślałeś, że twoja przyjaźń z ludźmi z kościoła jest ponad uczęszczanie do niego i jak odkryłeś, że wszystkie kontakty skończyły się, jak tylko go opuściłeś? Mimo to kroczyłeś Jego wyższymi drogami i zapłaciłeś za to cenę.

Continue reading

Jak cuda mogą stać się rzeczą normalną w twoim życiu – część 2

John Fenn
Tłum.: Tomasz S.

Część 1

Ostatnio mówiłem o tym, że Ojciec zaprasza nas, abyśmy chodzili Jego wyższymi drogami. W rzeczywistości, jeśli się nad tym zastanowimy to zrozumiemy, że to właśnie Jezus czynił w ewangeliach – mówił o wyższych drogach Ojca i zapraszał nas, abyśmy się do Niego przyłączyli.

Pierwszym krokiem do tego jest uświadomienie sobie, że wyższe drogi są naszą częścią. Chodzi tu o zmianę naszego myślenia, o odrzucenie myśli, które nie przyjmują tej nowotestamentowej prawdy, o zmuszenie się do przyjęcia niesamowitej łaski stojącej za tym zaproszeniem. To sprawia w nas, że oczekujemy dobrych rzeczy, wyglądamy każdego dnia dobro, które Ojciec dla nas zaplanował. Powstajemy niecierpliwie wyczekując, co dzisiaj ma dla nas Ojciec.

Jak On nas do tego uzdolnił?
Dziękując Ojcu, który was zdolnymi uczynił do uczestniczenia w dziedzictwie świętych w światłości, który nas wyrwał z mocy ciemności i przeniósł do Królestwa Syna swego umiłowanego, w którym mamy odkupienie, odpuszczenie grzechów” Kol. 1: 12-14

Jesteśmy uzdolni, ponieważ Bóg Ojciec sprawił, że nasz duchowy człowiek został odrodzony przez Ducha Świętego – fakt, poprzez który w jednej chwili zostaliśmy przeniesieni do Jego Królestwa. To czyni nas Jego dziećmi, ponieważ zostaliśmy przez Ducha z Niego zrodzeni. Czyni nas to też obywatelami Jego Królestwa – Królestwa, w którym rządzi Jego Syn.

Continue reading

Jak cuda mogą stać się rzeczą normalną w twoim życiu – część 1

John Fenn
Tłum.: Tomasz S.

Definicja cudu mówi o rzeczy, której nie można wytłumaczyć prawami natury, dlatego przypisuje się to działaniu Boga. Widziałem także cuda (to niewłaściwe określenie w tym przypadku) opisujące coś, co narusza znane prawa natury.
Cud z definicji jest pojedynczym wydarzeniem. Jezus rozmnożył jedzenie. Ślepe oczy zostały otwarte. Takie rzeczy dzieją się także w naszych czasach, ale nie są one częstym zjawiskiem.

Temat tego cyklu: „Jak cuda mogą stać się rzeczą normalną w twoim życiu” nie będzie mówił o ciągłym oglądaniu „wielkich” cudów. Chodzi w nim o życie, w których cuda cały czas się dzieją, życie życiem tak precyzyjnie dostrojonym do Boga, że po prostu wymusza to cuda.
Z tego, co zaobserwowałem, cuda mają miejsce w czasie ściśle określonym przez Boga, gdy sprawia On, że różne dobre rzeczy wydarzają w określonym momencie, ku pożytkowi określonej osoby. A co, gdyby to stało się stylem życia? To łaska, której osoby niewierzące nie są w stanie osiągnąć, i niestety wielu chrześcijan również nie wydaje się w niej chodzić. Czy więc cuda stać się stylem naszego życia?

Continue reading

JEZUS ZAKAZUJE TEGO

Stephen Crosby

Bardzo niewiele jest wyraźnie zakazane przez Jezusa w sposób wyrażony przez „nie będziesz”. Jest jednak jedna rzecz, której zakazuje: „martwienia się/niepokój.
Pomyśl o tym: ze wszystkich „grzechów” naszej kultury, co do których wielu ma niemal obsesję, martwienie się nie znalazło by się na takiej liście.
Dlaczego właśnie ten zakaz.

Co najmniej z dwóch powodów:
Najważniejsze: ponieważ jest to potwarz, oszczerstwo przeciwko charakterowi Jego Ojca.
Martwienie się jest związane z naszą naturalną egzystencją, strach przed śmiercią spowodowaną jakimś brakiem, potrzebą. Bezpośrednio odnosi się to do pieniędzy, które są „innym bogiem”, o którym Jezus powiedział, że „albo służycie Jemu, albo temu drugiemu, nigdy obu równocześnie”.
Jest to jak fala uderzeniowa dla mojej duszy. O ile nie ma w tym potępienia, nie brak jest powodów, aby chodzić pokornie w pokucie przed Bogiem i w człowieczeństwie, jeśli tylko zdobylibyśmy się wobec siebie na szczerość

Niewiele jest rzeczy, które tak skutecznie objawiają nam samym nasze jak przedłużające się okresy finansowej presji (czy fizycznej niesprawności, złego traktowania przez innych).

Nie wierzę, że to Bóg „zsyła” nam te rzeczy czy też „wkłada je na nas”, bądź „używa jako narzędzi do uczenia nas”, jak to się mówi. Dla mnie tego rodzaju myślenie również jest obrazą charakteru Boga.
Niemniej, żyjemy w upadłym świecie, gdzie będziemy przeżywać różne trudności. Jego odkupienie jest na tyle obszerne i głębokie, aby spleść „wszystko ku naszemu dobru”. Absurdalnie łatwo się to mówi. Dowodem w sprawie staje się sytuacja, w której teoria staje się rzeczywistością w życiu i sercu jednostki.
Jestem głęboko przekonany o swoim własnym tchórzostwie i marudzeniu. Łatwiej mi się wtedy modlić. Pomaga mi to nieco być bardziej cierpliwym i dobrym dla innych, tak abym mógł zebrać to samo dla siebie. Mogę stwierdzić, że wielokrotnie, tak rzeczywiście było w praktyczny i namacalny sposób. Zbierałem miłosierdzie tam, gdzie „sprawiedliwość” mówi, że nie powinno być żadnego miłosierdzia, ponieważ próbowałem, czasami jakkolwiek marnie, siać miłosierdzie.