Category Archives: Tyra Stan

Stan 05.02.2021

Stan Tyra
5 lutego
Często powtarzam: „wydaje nam się, że jeśli problem jest skomplikowany to rozwiązanie także musi być takie”. Skomplikowane problemy, które wymagają skomplikowanych rozwiązań są wylęgarnia dla ludzi, którzy chcą wyglądać na mądrzejszych niż większość i takich, którzy kochają odgrywać rolę ofiary. Paweł napisał: „obawiam się jednak, ażeby, jak wąż chytrością swoją zwiódł Ewę, tak i myśli wasze nie zostały skażone i nie odwróciły się od szczerego oddania się Chrystusowi” (2 Kor 11:3). Przyjaciele, już nadmiernie skomplikowaliśmy niemal wszystko! Nasz egoistyczny umysł, próbując być bardziej oświecony, wykształcony, przebudzony, i cokolwiek jeszcze tego rodzaju, prowadzi nas do zamkniętej drogi zamieszania, frustracji i domagania się większej ilości lepszych odpowiedzi. Wielu z was przeżyłoby przemieniający przełom, gdybyście tylko przestali „próbować doświadczyć” przełomu, znaleźć odpowiedź czy rozwiązanie.

Wiara w kłamstwo niedostatku, czyli to, co skusiło Ewę do rozmowy z wężem, jest tym samym kłamstwem, z którym każdy z nas musi się zmierzyć i zostawić. Ewa myślała, że Bóg coś przed nią schował, znalazła więc i posłuchała głosu, który powiedział jej, że jest inny sposób na to by „być jak Bóg”. Mamy skłonność do szukania głosów, które zgadzają się z nami i wyciszania tych, które nie zgadzają się. Czemu by nie cieszyć się z tego ogrodu, w którym jesteśmy i przestać próbować rozwiązywać każdy domniemany problem? Masz wszystko, czego ci trzeba. Masz wszystko, co jest potrzebne do ŻYCIA i pobożności, lecz tego nie ma w lepszych odpowiedziach, lecz w twojej podróży. Do rozwiązania są wszystkie kolejno odsłaniające się przed tobą tajemnice, a nie jakiś kosmiczny problem. Nie jesteś w stanie znaleźć strategii koniecznej do tego, aby dokonała się w tobie przemiana, ponieważ to owa przemiana znajduje ciebie, przeważnie w najmniej spodziewanej chwili. Na trasie swej podróży trafiasz na coś tak wartościowego, że sprzedajesz wszystko, aby nabyć to, co znalazłeś, po czym proces ten powtarzasz stale i wciąż.
Mając w perspektywie „niedostatek/brak” często pojawia się również poczucie uprawnienia do… „To wszystko zrobiłem dla ciebie, a ty nigdy nie dałeś mi…” Nie zgadzamy się na to, aby iść w wierze i ufać obietnicy Ojca mówiącej, że cokolwiek stanowi problem, nie jest to sprawa braku. „Tak długo byliśmy z Nim, a jednak nie wiemy o tym, że to wszystko jest nasze?”

Continue reading

Stan 03/04.02.2021

Stan Tyra
3 lutego
Ewangelia może być tajemnicza, lecz nie jest skomplikowana! Męczymy się tak bardzo pytaniami typu:  „Jak mam…” Po prostu nie znosimy myśli o niewiedzy i dlatego niczego nie wiemy o wierze. Nie wiedzieć i nie potrzebować wiedzieć to pierwszy krok ku radykalnej przemianie. Nie ma „tajemniczego” moralnego kodu/przykazania do poznawania Boga i podobania się Jemu, czy też czegoś, co śmiesznie nazywamy „zbawieniem”, poza tym, że stajesz się bardziej miłujący, miłosierny,współczujący, przebaczający. Tyle!!! Oto pozbawione religii chrześcijaństwo w swym najbardziej autentycznym doświadczaniu.

Małe dusze nie są w stanie poznać wielkiego Boga bezwarunkowej miłości, obejmującego wszystkich, a wielkie dusze nigdy nie są zadowolone z małego Boga warunkowanej miłości, wyłączania i oddzielania. Największe okno na cokolwiek to popękane wszystko i rysy u każdego. Wolimy „wypełniać te pęknięcia” i naprawiać rysy, ponieważ uważamy je za „grzech”, zamiast patrzeć na nie jako na Boże zaproszenie do kochania. Religia wydaje ludzi mających intelektualną wiedzę, a pozbawionych poznania Boga. Być może wiedza jest naszą „szpachlówką” z wyboru, służącą wypełnianiu tych wszystkich irytujących dziur.

Continue reading

Stan 02.02.2021

Stan Tyra

Ci, którzy czytają moje posty od dłuższego czasu nieraz czytali: „bądź cierpliwy i ufaj swojej podróży”. W ramach naszej kultury i religijnych systemów cierpliwość nie jest stawiana wysoko na liście „tego, co koniecznie trzeba mieć”, pomimo tego, że jest wymieniona na liście owoców Ducha. Bez względu na to czy się to akceptuje, czy nie, przemiana jest procesem. Nie jesteś „zbawiony” nagle – jesteś zbawiany (uzdrawiany) każdego dnia, doświadczenie po doświadczeniu (może przeżycie po przeżyciu?) i dziś jest tylko kolejnym dniem zbawienia, do którego przeżycia jesteś zaproszony.

Przestań szukać właściwej książki, odpowiedniego postu na FB, dobrego kazania, kościoła, spotkania czy guru. Nie ma właściwej „odpowiedzi”, która stworzy taką chwilę, w której wypowiedzenie właściwego zaklęcia wywoła odpowiedni skutek (oryg.: abrakadabra moment).
Bóg nie jest dżinem w butelce. Bóg nie będzie tańcował tak, jak mu zagrasz na flecie.

Jeśli przeżywasz chwilę „acha!” jest to zaproszenie do podróży, w której ten proces jest zarówno twoim przewodnikiem jak i nauczycielem. Nikt nie „widzi” na żądanie, więc przestań tego oczekiwać. Fakt, że oczekujesz, że ktoś zobaczy, skoro ty uważasz, że powinien, oznacza, że sam jesteś ciągle ślepy. Jeśli tacy ludzie pójdą za tobą, będzie to przysłowiowe prowadzenie ślepych przez ślepego.

Nawet Jezus potrzebował 33 lat podróży, w czasie której wzrastał w swojej tożsamości i celu (Łk 2:52). Jezus jest również wzorem cierpliwości dla wszystkich, którzy się do Niego zbliżali. Wydaje się, że nigdy nie poganiał tego procesu, a zawsze umacniał każdego ucznia w marszu w jego własnej podróży, nigdy nie potępiając ich.

< —- | —- >

Stan 27.01.2021

Stan Tyra

27.01
Siłą napędową fałszywego ja jest strach. Doprowadził Adama i Ewę do tego, że natychmiast ukryli się usiłując zakamuflować swoje nowo skonstruowane i niedowartościowane  fałszywe ja. Strach, który   sprawia,że faktycznie zostanie odkryte ich” ja” sprawia,że majstrują przy swoim bogu usiłując go ulepszać wg własnego uznania 

Niektórym wydaje się, że dowiadując się więcej o Bogu sprawią, że będą mieć Boga na własnych warunkach. Inni wędrują od jednego kościoła do drugiego, myśląc, że znajdą lepiej umeblowaną doktrynami i praktykami szufladę (dosł. box ), która ochroni tego bałwana przed zagrożeniami, które mogą podważyć jego autentyczność. Istota jest taka, że naszą największą obawą jest to, że to, co nazywam „Bogiem” może okazać się całkiem inne niż to, do czego ja doszedłem. To dlatego będziemy tracić ogromne porcje energii upiększając tą szufladę warstwami odpowiedzi, teologii i rytuałów. Po cichu boimy się tego, że prawdziwy i żywy Bóg może się zamanifestować, wstrząsnąć naszym bałwanem i zdmuchnąć ściany naszej szufladki. Tylko bałwana trzeba strzec i bronić.

Continue reading

Stan 23.01.2021

Stan Tyra

23,01

Twoja podróż ostatecznie doprowadzi cię do spotkania twarzą w twarz z Bogiem, którego stworzyłeś w swojej wyobraźni, zanim spotkasz Boga, na którego obraz zawsze byłeś stworzony.

Historia Jonasza pokazuje osobę, która trzyma się Boga swojej (ego) produkcji, a która została przedstawiona radykalnie innemu Bogu. Zamiast przyjąć to, że miłosierny Ojciec umiłował wszystkich właśnie tych ludzi, których Jonasz nienawidził, i przebaczył tym, których ten osądził, Jonasz zdecydował, że lepiej umrzeć sprawiedliwym we własnych oczach niż poddać się takiemu Bogu. Nigdy nie zaakceptowałby Niniwijczyków!

Wszyscy sporo zainwestowaliśmy w stworzonego przez nas Boga i konieczne jest utrzymywanie go w ramach naszego systemu przekonań, tam, gdzie on zgadza się z nami a my czujemy się najbardziej bezpiecznie. Przede wszystkim, mamy przecież mnóstwo wersetów, które dowodzą, że Bóg jest taki, jak my twierdzimy, a Biblia jest niezawodnym słowem Boga! Tak więc, my jesteśmy nieomylni. Jesteśmy tak zaślepieni na to, że Pisma objawiają nam miłującego, miłosiernego i współczującego wszystkim Ojca. „Ponieważ tak Bóg umiłował świat…” Niniwijczycy zwracający się do Boga byli ostatnią kroplą, której Jonasz najbardziej się obawiał, a co stało się rzeczywistością. Bóg kochał ludzi, których on nie kochał. Bóg kochał i akceptował wstrętnych grzeszników, to było coś więcej niż Jonasz mógł znieść, ponieważ akceptował tylko takiego Boga, który kochał niektórych, a innych nienawidził, podobnie jak on, boga który przebacza nielicznym a osądza większość. Taki bóg, który faworyzuje był jego bogiem z wyboru; nie Bóg, który kocha i akceptuje wszystkich.

Zwróć uwagę na tego Boga, z którym się nie zgadzasz, a zaczniesz odkrywać TEGO Boga, którego nigdy nie znałeś. Bóg, którego stworzyłeś, głosiłeś, strzegłeś i za którym się opowiadałeś, jest wrogiem i oskarżycielem oraz antychrystem. W rzeczywistości sami staliśmy się tym Bogiem, którego wielbimy. Ktoś, kogo nienawidzisz, często będzie ujawniał Boga, którego nigdy nie zauważyłeś. Radykalna przemiana będzie miała w tobie miejsce, gdy, podobnie jak Saul w Pawła, zostaniesz oślepiony przez to światło. Gdy już raz zobaczysz, nigdy więcej nie będziesz w stanie nie widzieć.

< —- | —- >

Stan 21.10.2021

Tyra Stan
21.01.2021
Końcowy stan mądrości często jest przedstawiany na filmach i w literaturze jako stary czarnoksiężnik, łagodny król, święty czy coś, co lubmy nazywać „dziadkiem” bądź „babcią”. O ile wiek nie gwarantuje życia na tym „dziadkowym” poziomie to jest wielu wiekowych ludzi, którzy nigdy nie zostali starszymi. Nie chodzi o dziadków i babcie, lecz o ludzi, którzy utrzymują, oczyszczają i przemieniają życie w wielki sposób.

Gdy jesteś już w stanie kochać swoich wrogów wzniosłeś się na poziom dojrzałości, do którego niewielu w ogóle aspiruje. Gdy można już powierzyć czyjeś życie i podróż nie żądając nic od niego i nie rozumiejąc go, uwalnia się duchową energię o wspaniałej jakości. Ogromnej dojrzałości wymaga odpuszczenie własnej potrzeby, aby wszystko szło tak, jak się chce, jak uważamy, że jest „właściwe” i zachęcać kogoś innego do podróży, która będzie we wszystkim podobna do naszej własnej.

Ludzie, którzy osiągnęli dojrzałą mądrość mogą potwierdzać i bić brawo temu, jak ktoś inny prowadzi swoje życie, nie domagając się spełniania „swoich” oczekiwań.

Continue reading

Stan 15.01.2021

Stan Tyra
15.01
Religie tego świata skutecznie, wbrew wszelkim oczekiwaniom, przekonały ludzi, że są oddzieleni od Boga i muszą zamknąć tą przepaść przez wiarę i zachowania. Doprowadziło to do tego, że prawdziwa przemiana czy mistyczna podróż, stały się niemożliwe. Takie podejście zmienia religię w służące sobie usługi maklerskie, które mimowolnie wydaje więcej niewierzących niż naśladowców.

Każdy, kto przeżył jakiekolwiek autentyczne wewnętrzne doświadczeni wie, że Bóg jest wyłącznie miłością, a miłość zawsze jest bezwarunkowe, obejmująca wszystko i pełna miłosierdzia. Taki miłosierny i obejmujący wszystko Bóg jest wielkim zagrożeniem dla biznesowej religii ponieważ usuwa strach i w rzeczywistości odbiera możliwość kontrolowania czy reżyserowania procesu przemiany. 
Zmienia to myślenie z osiągania na tajemnicę, zdumienie, poddanie i podatność.

Boga nie można kontrolować absolutnie żadnymi środkami w tym również dobrym zachowaniem.
Każdy, kto próbuje kontrolować Boga swoim zachowaniem, będzie czuł się bezużyteczny i nieskuteczny. Z chwilą, gdy w końcu przyznasz, że Boga nie da się niczym kontrolować albo się poddasz, albo będziesz próbował kontrolować innych, aby wyrównać sobie swoje rzekome niepowodzenie.

Posłuchaj! Nie jest to w ogóle tak skomplikowane, jak ci powiedziano. Jezus powiedział, że Jego głównym celem jest dać ci odpocznienie. Czy jesteś odprężony i wolny od jakiegokolwiek „ciężaru” religijnego obowiązku? Jeśli nie to nie idziesz za Chrystusem, bez względu na to w jak wielu spotkaniach uczestniczysz czy jak wiele wersów zapamiętujesz.

< —- | —- >