Category Archives: Codzienne rozważania_2007

TGIF_06.07.07 Nasze uczynki, a nasza wartość

Today God Is First 

Logo_TGIF2

Tak więc umieścił Jahwe człowieka w ogrodzie Eden, żeby go uprawiał i strzegł.
I Moj. 2:15

Człowiek został stworzony z sześcioma podstawowymi potrzebami. Każdy z nas ma potrzebę godności, autorytetu, błogosławieństwa i zaopatrzenia, bezpieczeństwa, celu i znaczenia, wolności i granic, intymnej miłości i towarzystwa. Jeśli sięgamy poza Boże zaspokojenie tych potrzeb popadamy w problemy.

Każdy mężczyzna ma potrzebę pracowania i zdobywania zadowolenia ze starania się i obserwowania tego, że coś z tych wysiłków wychodzi. Wiele z naszych podstawowych potrzeb jest zaspokajanych z naszej pracy; był to jeden z pierwszych aktów, jakie Bóg zrobił dla człowieka w ogrodzie Eden: dał mu odpowiedzialność za to, aby troszczył się i uprawiał Ogród. Bóg wiedział, że człowiek musi być produktywny, że potrzebuje osiągać satysfakcję ze swojej pracy.

Tkwi w tym pewne niebezpieczeństwo, jeśli podążymy za naszą pracą jako całkowitym celem i znaczeniem życia. Prowadzi to do życia opartego na działalności, które mówi: „tak długo dopóki wykonuję swoją pracę, jestem akceptowany przez siebie i innych”. Jest tu ukryta subtelna pułapka, ponieważ jeśli szukamy akceptacji w tym, co robimy, może to prowadzić do pracoholizmu. Czasami może stać się to nieświadomie.

Nasza wartość musi być skupiona na Chrystusie, a nie na tym, co robimy. Jeśli stracimy pracy czy nasz biznes, nie powinno to być niszczące, jeśli skupieni jesteśmy na Nim. Z pewnością pociągnie to za sobą problemy, lecz Bóg zarządza tymi wszystkimi zdarzeniami w naszym życiu mając pewien cel. Nawet trudne czasy mają swój cel.

Dziś, proś Pana, aby dał ci właściwą równowagę w życiu zawodowym. Czy Chrystus jest w centrum twojego życia? Jeśli długo pracujesz, zapytaj siebie samego, dlaczego? Może się okazać, że Bóg nie jest w centrum twojego życia.

aracer

TGIF_07.07.07 Konsekwencje wiary

Today God Is First 

Logo_TGIF2

Pogrzebani tedy jesteśmy wraz z nim przez chrzest w śmierć, abyśmy jak Chrystus wskrzeszony został z martwych przez chwałę Ojca, tak i my nowe życie prowadzili.
Rzm. 6:4

Jeśli oddasz siebie samego, aby żyć dla Chrystusa w twoim życiu zawodowym, pójdą za tym konsekwencje wiary. Możesz uniknąć trudności i iść znacznie łatwiejszą drogą jeśli zdecydujesz się na posłuszne życie w wierze w Chrystusa. Jest to duchowe prawo. Nikt z nas nie jest wyłączony spod utożsamiania się z krzyżem.
Gdy oddajemy siebie samy pełnemu naśladowaniu Chrystusa, On zaczynaw każdym z nas proces „obrzezania”, odcinania wszystkiego, co pochodzi ze światowego systemu w naszym życiu. Ta obrzezka jest wymagana od każdego wierzącego.
Mojżesz był poważnie przez Boga przygotowywany do wypełnienia swego powołania uwolnienia ludu izraelskiego z Egiptu. Spędził wiele lat na szkoleniu jako młody chłopiec należący do rodziny faraona. Usiłował uwolnić ludzi przez cielesne zabicie Egipcjanina, co kosztowało go 40 lat na pustyni w samotności i znoju, zanim Bóg powiedział, że jest już gotowy. Bóg dużo zainwestował w Mojżesza, niemniej te przygotowania nie wystarczyły. Przygotowanie i doświadczenie musi iść w parze z posłuszeństwem. Bóg wymagał również
od jego rodziny obrzezania. Mojżesz nie wykonał tego przed powrotem do Egiptu u swoich synów, a było to tak ważne dla Boga, że zamierzał zabić Mojżesza, gdyby nie zastosował się do tego przykazania. W czasie drogi, na noclegu, natarł na niego Pan i chciał go zabić. (II Moj. 4:24).
 
Czy są takie dziedziny twojego życia, które jeszcze nie znajdują się pod panowaniem Chrystusa? Czy jest jakiś brak posłuszeństwa, który uniemożliwia Bogu pełne używanie ciebie? Proś Go, aby ci pokazał to jeszcze dziś, abyś mógł być w pełni przydatny Panu.

раскрутка

TGIF_05.07.07 Śmierć wykonuje prace w was

Today God Is First 

Logo_TGIF2

Nie chcemy bowiem, abyście nie wiedzieli, bracia, o utrapieniu naszym, jakie nas spotkało w Azji, iż ponad miarę i ponad siły nasze byliśmy obciążeni tak, że nieomal zwątpiliśmy o życiu naszym; doprawdy, byliśmy już całkowicie pewni tego, że śmierć nasza jest postanowiona, abyśmy nie na sobie samych polegali, ale na Bogu, który wzbudza umarłych
2 Kor. 1:8-9

Czy przechodziłeś kiedyś przez bardzo trudny czas w życiu? Takie okresy powodują, że cenimy życie. Pozwalają nam doceniać proste rzeczy, które lekceważyliśmy przed kryzysem. Gdy zostajemy z takich czasów wyprowadzenia to tak, jakby na został podarowany nowy początek. Bardziej cenimy sobie wtedy to, co mieliśmy wcześniej i używamy tego dla Jego celów. Być może po raz pierwszy możemy utożsamić się z innymi, którzy znaleźli się podobnych okolicznościach.

Przypominam sobie u siebie postawę wyższości nad tymi, którzy przechodzili przez trudny kryzys finansowy. Ponieważ nigdy nie doświadczyłem w swym życiu czegoś takiego, pycha uniemożliwiała mi utożsamienie się z tymi ludźmi. Wtedy Pan sprowadził na mnie tą próbę. Bardzo wiele nauczyłem się wtedy, dowiedziałem się, że świat, a nawet często chrześcijanie traktują takich ludzi jak trędowatych. Podobnie jak ja sam wcześniej nie wiedzą, jak się do nich odnosić. Teraz, doceniam drobne rzeczy, których nigdy nie ceniłbym, gdyby nie ta próba. To doświadczenie nauczyło mnie większej zależności i wiary w dziedzinie zaopatrzenia w relację z Bogiem.

Gdy Bóg uśmierca jedną dziedzinę życia, wzbudza ją z martwych w inny, nowy sposób. Śmierć działa w nas, aby przynieść życie i nowe perspektywy. Ma to na celu pchnięcie nas do przodu w taką stronę, w którą nigdy nie ruszylibyśmy, gdyby nie te doświadczenie. Bóg wiem, jak wiele jest potrzeba w naszym życiu, aby osiągnąć nagrodę, która zarezerwował dla nas. To jest Jego strategiczne miłosierdzie, które motywuje Go do sprowadzania takich wydarzeń na nas. Naciskaj na Niego, ucz się od Niego i polegaj na Nim.

продвижение

TGIF_04.07.07 Mierz siły na zamiary

Today God Is First 

Logo_TGIF2

Różne są dary Ducha, lecz Duch ten sam.
1 Kor. 12:4

Czy próbowałeś kiedyś zrobić coś, nie mając do tego umiejętności? Nie jestem zręcznym mężczyzną. Jeśli jest coś do zrobienia w domu, na przykład zatkanie przecieku czy coś mechanicznego? – zapomnij. Bóg nie dał mi „naturalnych” darów w tych dziedzinach. Wolałbym też nie kupować niczego, co wymaga poskładania!

Mam za to przyjaciela, który potrafi naprawić i poskładać wszystko. Jest to dla niego naturalne i on uwielbia mi pomagać. Ten sam człowiek patrzy ze zdumieniem na moje niektóre zdolności. Cenimy sobie te dary Boże, jakie każdy z nas otrzymał. Te różnice powodują, że potrzebujemy siebie nawzajem. Biblia opisuje Ciało Chrystusa w taki sam sposób. Każda osoba jest członkiem Jego Ciała z darami i talentami potrzebnymi do tego, aby Jego Ciało funkcjonowało jako obdarzona licznymi talentami grupa, w której wszyscy grają w tej samej tonacji.

Wtedy, gdy jeden z członków „gra w innej tonacji”, zdecyduje, że się zrobić coś, do czego nie jest przeznaczony to orkiestra brzmi nieczysto. Wyobraź sobie części ludzkiego ciała, które decydują się nie wykonywać więcej swoich zadań. Ciało nie funkcjonowało by już skutecznie, ponieważ jeden czy więcej jego członków nie pracowałby zgodnie ze swoim przeznaczeniem.

Do czego zostałeś przez Pana wyposażony? Do jakiej roli powołał cię w Bożym Królestwie? Jeśli jedno ogniwo w łańcuchu jest słabe, cały łańcuch jest podatny na pęknięcie. Bóg stworzył go taki sposób, abyśmy mogli pomóc tym słabym ogniwom, tak jest to zorganizowane, abyśmy byli zmuszeni do polegania na sobie nawzajem. Czy jesteś mocnym ogniwem łańcucha Bożego Królestwa? Zapytaj Pana czy wypełniasz swoją rolę, zgodnie z tym, co On wyznaczył.

оптимизация сайта для поисковых машин

TGIF_03.07.07 Twoje epitafium

Today God Is First

Logo_TGIF2

Będzie błogosławił tym, którzy się boją Pana, Zarówno małym, jak i wielkim.
Psalm 115:13

Co zostanie napisane na twoim epitafium? Jak chciałbyś, aby ludzie ciebie zapamiętali? Jaka spuścizna zostanie po twoim życiu?

Robiłem wywiad z pewnym bardzo skutecznym i wpływowym mężczyzną dla pewnego magazynu, gdy padło to pytanie. Ten człowiek zarządzał międzynarodowym biznesem, którego nazwa jest znana wszystkim. Utrzymywał, że jest chrześcijaninem, lecz miał problemy z odpowiedzią na to pytanie. „Zawsze wiedziałem, że ktoś mi to pytanie kiedyś zada. Nie jestem pewien czy jestem bardziej przygotowany na odpowiedź również dziś”. – padła jego odpowiedź.
Zmagał się z kilkoma miłymi słowami, lecz było wyraźnie widać, że nie brał poważnie swego życia, poza swoim biznesowym sukcesem.
Mówi się, że George Washington Carver wstawał codziennie rano na samotny spacer i modlił się. Pytał Boga w jaki sposób ma ten dzień spędzić i czego Pan chce go w tym dniu nauczyć. Carver dorastał w czasach bliskich Wojny Domowej w jednopokojowym slamsie domu Mosesa Carvera – właściciela jego matki. Porwało go i matkę Ku Klux Klan i sprzedali innemu właścicielowi. On sam został później znaleziony i wrócił do swego pierwszego, lecz matki już nigdy nie widziano.
Carver rósł wśród ogromnej rasowej dyskryminacji, a jednak pokonał te wszystkie trudności i stał się jednym z mężów, którzy mieli największy wpływ na historię Stanów Zjednoczonych. Dokonał wielu odkryć związanych z orzeszkami ziemnymi i słodkimi ziemniakami. Niemniej po tym, gdy zalecił farmerom, aby je uprawiali zamiast bawełny, został poddany wielkiej próbie. Farmerzy stracili jeszcze więcej pieniędzy w związku z brakiem zapotrzebowania na te produkty. Carver wołał doi Pana: „Mr. Stwórco, po co stworzyłeś orzeszki?” Wiele lat później opowiadał, że Bóg poprowadził go z powrotem do laboratorium i pracując z nim doprowadził do odkrycia prawie 300 nadających się do sprzedaży produktów z orzeszków.
W podobny sposób doszedł odkrycia do ponad 100 produktów ze słodkich ziemniaków. To spowodowało zapotrzebowanie na orzeszki i słodkie ziemniaki, co razem wniosło główny wkład w odmłodzenie ekonomii Południa.
Gdy dokonał tych nowych odkryć, nigdy nie odniósł powodzenia finansowego, lecz pokonał ogromne, trwające przez całe jego życie odrzucenie z powodu czarnego koloru skóry. Oferowano mu ogromne zarobki u Hery Ford’a, został przyjacielem kolejnych prezydentów swoich czasów, zawsze wiedząc do czego go Bóg powołał. Jego epitafium brzmi:

Mógł dodać fortunę do sławy, lecz nie dbał ani o jedno, ani o drugie, odkrył szczęście i szacunek w tym, że pomagał światu. (Oryg: He could have added fortune to fame, but caring for neither, he found happiness and honor in being helpful to the world.) [John Woodbridge, More Than Conquerors (Chicago, Illinois: Moody Press, 1992), 312.]

раскрутка

TGIF_02.07.07 Mając wyższy cel

Today God Is First 

Logo_TGIF2

Wszystko mogę w tym, który mnie umacnia.
Flp. 4:13


Co to znaczy w naszych czasach i dniach dla wierzącego pracującego zawodowo, żyć dla większego celu niż on sam? Jeremiasz Lanphier był biznesmenem działającym w Nowym Jorku, który w 1857 roku prosił Boga, aby to właśnie robił w swym życiu.

W małym, zaciemnionym pokoju, na tyłach jednego z nowojorskich mniej znaczących kościołów, modlił się samotnie mężczyzna. Jego prośba do Boga była prosta, lecz mająca moc wstrząsania ziemią: „Panie, co chcesz, abym robił?” [John Woodbridge, ed., More Than Conquerors (Chicago, Illinois: Moody Press, 1992), 337]
Był w średnim wieku, nie miał żony ani rodziny, lecz miał finansowe środki. Zdecydował się odrzucić „syndrom sukcesu”, którym byli wiedzeni miejscy biznesmeni i bankierzy. Bóg użył tego człowieka do postawienia całego nowojorskiego imperium komercyjnego na głowie. Zaczął swoje spotkania modlitewne biznesmenów 23.08.1857 roku. Spotkania zaczynały się powoli, lecz w ciągu kilku miesięcy odbywało się w samo południe 20 spotkań w całym mieście. „New York Tribune” oraz „New York Herald” opublikowały artykuły o przebudzeniu, były to największe miejskie wiadomości. Teraz już jako w pełni upierzone przebudzenie wyruszyło poza Nowy Jork. Do lata 1858 roku, 2.000 ludzi codziennie spotykało się w Chicago’s Metropolitan Theatre a w Filadelfii spotkania rozszerzyły się do czteromiesięcznego spotkania namiotowego. Prowadzono je w Baltimore, Washington, Cincinnati, Chicago, New Orleans oraz Mobile. Tysiące spotykało się na modlitwie, ponieważ jeden mężczyzna przyspieszył. Annus Mirabilis, rozpoczął się rok narodowego przebudzenia.
Było to nadzwyczajne poruszenie Boże wywołane poprzez jednego mężczyznę. Wyjątkowość tego przebudzenia polegała na tym, że było prowadzone przez biznesmenów, grupę uważaną z najmniej skłonną do jakiejkolwiek formy ewangelicznego zapału i zaczęło się na Wall Street, w najmniej prawdopodobnym miejscu na taki początek.

Czy Bóg może zrobić coś nadzwyczajnego przez ciebie? Zrób krok, proś Boga, aby robił wielkie rzeczy przez ciebie.

раскрутка

TGIF_01.07.07 Dowodząc Słowa Bożego

Today God Is First 

Logo_TGIF2

Nogi jego skrępowano pętami; Dostał się w żelazne kajdany. Aż do czasu, gdy się spełniło słowo jego I wyrok Pana go uniewinnił.
Ps. 105:18-19


Bóg przemówił do młodego Józefa przez sen i wizję o jego przyszłości. Nie mógł zrozumieć pełnego ich znaczenia w tamtym czasie, lecz wiedział że ma to ogromne znaczenie. Józef wiedział, że Bóg ma przeznaczenie dla jego życia. Niemniej, spełnienie słowa Pana zajęło 13 lat czekania, odrzucenia, bólu, smutku i niewątpliwie kwestionowania Bożej wierności.

Jego życie wywierało wpływ wyłącznie wtedy, gdy był więźniem i sługą. Bez wątpienia zastanawiał się nad tym czy ten sen nie był tylko prostym dziełem wyobraźni. Dawid musiał czuć się czasami podobnie, gdy został namaszczony na króla nad Izraelem jako młody mężczyzna tylko po to, aby spędzić wiele lat uciekając przed królem Saulem. Boże przygotowania do wielkości w Jego Królestwie często najeżone jest trudnościami.

Bóg bardziej jest zainteresowany rozwojem wewnętrznego życia Swego sługi. To wewnętrzne życie może być przygotowane wyłącznie przez zamianę wiary w siebie na wiarę w Boga, wiara w Boga zaś rozwija się wyłącznie w piecu życia.

Czy Pan spełnia Swoje słowo w twoim życiu? Być może wykorzystuje okoliczności i wydarzenia do popchnięcia ciebie w stronę cierpliwego czekania, aż On sam umieści cię w takim miejscu, w którym pragnie cię widzieć. Jest to takie miejsce, w którym fundamenty twojej duszy dojrzewają. Pozwól Mu sprawdzić twoją wiarę.

дизайн и раскрутка сайтов