Category Archives: Kreacjonizm

Skąd wziął się wszechświat? (01)

Część 1
Wielki błąd Einsteina

W tym roku będzie 100 lat, jak Albert Einstein opublikował trzy rozprawy, które wstrząsnęły światem. Te dokumentu wykazały istnienie atomu, wprowadziły teorię względności i opisały mechanikę kwantową. Całkiem niezły debiut ja na 26 letniego naukowca, prawda?

Jego równania względności wskazywały na to, że wszechświat się rozszerza. Zaniepokoiło go to, ponieważ jeśli się rozszerza, to musiał mieć początek i kogoś, kto to zapoczątkował. Ponieważ żadna z tych rzeczy nie odpowiadała mu wprowadził 'fałszywy czynnik'(stałą fizyczną – przyp.tłum.), który zagwarantował 'stały stan’ wszechświata, takiego, który nie miał początku ani końca. Lecz w 1929 roku Edwin Hubble pokazał, że najdalsze galaktyki oddalają się od siebie, dokładnie tak, jak to przewidywał model Wielkiego Wybuchu.
Tak więc, w 1931 roku Einstein przyjął to, co później stało się znane jako teoria Wielkiego Wybuchu, mówiąc: „jest to najpiękniejsze i najbardziej satysfakcjonujące wyjaśnienie jakie kiedykolwiek słyszałem” i nazwał swój 'fałszywy czynnik’, który wprowadził, aby uzyskać stały stan wszechświata, jako swoją największą pomyłkę w karierze.

Jak to wyjaśnię w czasie tego kilkudniowego kursu, teorie Einsteina były gruntownie udowodnione i zweryfikowane eksperymentalnie i przez pomiary. Była jeszcze jedna, o wiele bardziej ważna implikacja jego odkrycia. Nie tylko wszechświat miał swój początek, lecz również sam czas, nasz własny wymiar przyczyny i skutku, zaczynał się z Wielkim Wybuchem. Tak to prawda – sam czas nie istniał wcześniej. Linia czasu zaczyna się wraz z wydarzeniem stworzenia. Materia, energia, czas i przestrzeń zostały stworzone w jednej chwili przez inteligencję spoza czasu i przestrzeni.

Na temat tej inteligencji Albert Einstein napisał w książce pt.: „The World As I See It” (Świat jak go widzę), e harmonia praw natury „ujawnia inteligencje o takiej wyższości, że w porównani do niej, wszelkie systematyczne myślenia i działanie ludzkich jednostek staje się skrajnie znikomym refleksem”. Poszedł dalej pisząc: „Każdy, kto jest poważnie zaangażowany w naukowy wyścig, zostaje przekonany o tym, że duch manifestuje się w tych prawach wszechświata – duch ogromnie nadrzędny wobec ludzkiego i taki, wobec którego my wraz ze wszystkimi naszymi najnowocześniejszymi mocami musimy czuć się pokorni”/

Całkiem znaczące stwierdzeni, prawda?

Czekaj na następną, jutrzejszą część: „Ptasie łajno na moim teleskopie”.
Przejdź do cz.2

Z poważaniem
Perry Marshall
Cosmic Fingerprints, 67 East Algonquin Road, S. Barrington IL 60010 USA

создание и раскрутка сайта

Skąd wziął się wszechświat? (02)

Część 2:

„Ptasie łajno na moim teleskopie”

Teoria wielkiego wybuchu została początkowo całkowicie odrzucona, lecz ci, którzy ją popierali przewidywali, że zapłon wielkiego wybuchu pozostawił jakiegoś rodzaju promieniowanie 'po wybuchu’. Jeśli wielki czarny piecyk na drewno wytwarza ciepło, które czujesz, to w podobny sposób wielki wybuch powinien pozostawić swego rodzaju ciepło, które powinno odbijać się po wszechświecie. W 1965 roku, wcale tego nie szukając dwóch fizyków z Bell Labs w New Jersey znalazło to. Początkowo, Arno Penzias oraz Robert Wilson byli zaniepokojeni tym, że w czasie prób udoskonalenia najbardziej czułej anteny radiowej, nie byli w stanie wyeliminować kłopotliwego źródła zakłóceń. Odbierali te zakłócenia ze wszystkich kierunków, gdzie tylko zwrócili antenę. Początkowo myśleli, że to ptasie łajno. Antena była tak czuła, że mogła odbierać nawet ciepło pochodzące z ptasich odchodów (które z pewnością jest ciepłe, gdy jest świeże), lecz po oczyszczeniu anteny, ciągle odbierali te zakłócenia.

Właśnie te zakłócenia były bardzo szczegółowo przewidziane przez innego astronoma i po całym roku wielokrotnego sprawdzania danych, doszli do wniosku: ta zwariowana teoria wielkiego wybuchu jest rzeczywiście poprawna. W jednym z wywiadów Penzias został zapytany, dlaczego był tak wielki opór wobec tej teorii.

Powiedział: „Większość fizyków wolałoby raczej opisywać wszechświat w taki sposób, który nie wymaga wyjaśnienia. A skoro nauka nie może *wyjaśnić* czegoś – lecz może tylko *opisać* rzecz – to jest to całkowicie zrozumiałe. Jeśli masz wszechświat, który zawsze tu był, to nie wyjaśniasz go, prawda?

Ktoś pyta cię: 'Jak to się stało, że wszystkie sekretarki w twojej firmie to kobiety?’ Możesz powiedzieć: 'No, zawsze tak było’. Jest to sposób na pominięcie wyjaśnienia tego. Tak samo teorie, które nie wymagają wyjaśnienia, są bardziej akceptowane przez naukę, co jest całkowicie akceptowalnym i najlepszym sposobem, aby nauka funkcjonowała”.

Wyjaśnia dalej problem starszej teorii, w której wszechświat był wieczny: „Okazała się być tak złą, że ludzie odrzucili ją. To, co odkryliśmy – najprostsza teoria – to stworzenie z niczego, pojawienie się wszechświata z niczego”.

Penzias i jego partner Robert Wilson otrzymali nagrodę Nobla za odkrycie tego promieniowania (tzw. promieniowania tła – przyp. tłum.). Obecnie teoria wielkiego wybuchu jest jedną najgruntowniej uprawomocnionych teoriiw całej nauce.

Dziennikarz Fred Heeren zapytał Roberta Wilsona czy wielki wybuch wskazuje na stwórce.

Wilson odpowiedział: „Z pewnością coś rozpoczęło to wszystko. Jeśli jesteś religijny to nie mogę wymyślić lepszej teorii początku wszechświata niż ta pasująca do Księgi Rodzaju”.

Czekaj na następną, jutrzejszą część: „Dlaczego wielki wybuch był najprecyzyjniej zaplanowanym wydarzeniem w całej historii”.

Przejdź do cz.3

Z poważaniem
Perry Marshall

Polecane do dalszego czytania:

„A Day Without Yesterday” – Albert Einstein, Georges Lemaitre and the Big Bang

http://clicks.aweber.com/z/ct/?u8j4uIOt8a4Gqa3imVYn_w

сайта

Skąd wziął się wszechświat? (03)

Dlaczego wielki wybuch był najbardziej precyzyjnie zaplanowanym wydarzeniem w całej historii?

Z pewnością posiadasz w swojej kuchni zbiorniczek spraju z odpowiednim rozpylaczem. Jeśli ustawisz go w jednym kierunku, spray wydostaje się wprost w powietrze, jeśli w innym, strumień wody jest wyrzucany wprost przed niego. Jeśli zwrócisz go w odpowiednią stronę, jak ci potrzeba, możesz umyć szybę czy lustro, zlew bądź cokolwiek innego.  Gdyby wszechświat rozszerzał się odrobinę szybciej, materia przenosiła by się w przestrzeń, podobnie jak spray ze zbiorniczka – tak szybko, że cząsteczki pyłów w postaci gazu rozpędzały by się tak
szybko w nieskończoność, że nigdy nie utworzyłyby nawet pojedynczej gwiazdy.
Gdyby zaś rozszerzał sie nieco wolniej to materia spływałaby jak wielkie krople wody i wracała z powrotem na swoje miejsce ściągnięta przez siły grawitacji. Odrobinę szybciej – i masz nic nieznaczący spray pyłu; troszkę wolniej – a cały wszechświat zapada się w jedną wielką czarną dziurę

Zdumiewające jest to jak wąska jest ta różnica. Aby otrzymać doskonałą równowagę między zbyt dużą i zbyt małą prędkością, siłą, jak czasami fizycy nazywają „składnik czarnej energii”” musi mieć wartość z dokładnością do 1/ 10 ze 120 zerami. W systemie dziesiętnym wygląda to tak:

0.00000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000000001

W artykule „Disturbing Implications of  a Cosmological Constant” dwóch ateistycznych naukowców ze Stanford University stwierdziło, że ów składnik czarnej energii „wymagałby cudu… jakiegoś zewnętrznego czynnika, zewnętrznego dla przestrzeni i czasu, interweniującego w kosmiczną historię, dla sobie tylko znanej przyczyny”.
Dla porównania, najlepsze urządzenie wyprodukowane przez człowieka jakim jest Teleskop Fal Grawitacyjnych (Gravity Wave Telescope), który został ostatnio zbudowany ma dokładność pomiaru 1 do 10 z 23 zerami. Stwórca, ów 'zewnętrzny czynnik’, który stworzył wszechświat musi posiadać intelekt, wiedzę, twórczość i moc tryliony i tryliony razy większą niż mają ludzie.

Absolutnie zdumiewające.
Ktoś, kto nie wierzy w Boga musi znaleźć jakieś wyjaśnienia tego. Jednym z najbardziej powszechnych wyjaśnień wydaje się być:”Była nieskończena ilość wszechświatów, więc nieuchronnie musiało dojść do tego, że sprawy w końcu się ustawiły tak jak trzeba w jednym z nich”. „Nieskończoność wszechświatów” jest naprawdę zdumiewająca teorią. Po prostu zastanów się nad tym chwilkę, jeśli jest nieskończona ilość wszechświatów to nie tylko absolutnie wszystko jest możliwe, lecz . .. faktycznie się zdarzyło!

Oznacza to, że gdzieś w jakimś kierunku, jest wszechświat, gdzie Chicago Cubs wygrały mistrzostwa świata w zeszłym roku. Jest taki wszechświat, gdzie Jimmy Hoffa nie dostał betonowych butów, lecz ożenił się z Joan Rivers i został prezydentem Stanów Zjednoczonych. Jest nawet taki wszechświat, w którym Elvis pozbył się narkotyków i ciągle mieszka w Graceland i śpiewa koncerty. Wyobraź sobie możliwości!
Może się wydawać, że żartuję, lecz faktycznie jestem śmiertelnie poważny. Aby wierzyć w w to, że nieskończona ilość światów umożliwia powstanie życia z przypadkowych przemian to wiara we wszystko inne, co tutaj powiedziałem również.

Niektórzy ludzie wierzą w Boga przez duże B

Niektórzy wierzą w Prawdopodobieństwo przez duże P.

Na następny dzień: „Jeśli czytasz tego e-maila, to mogę ci udowodnić, że Bóg istniej”. Brzmi zbyt odważnie? Zajrzyj jutro – o tym samym czasie, na tej samej stacji.

Przejdź do cz.4

Z poważaniem
Perry Marshall

Cosmic Fingerprints, 67 East Algonquin Road, S. Barrington IL 60010 USA

продвижение сайта в интернете бесплатно

Skąd wziął się wszechświat? (04)

„Jeśli potrafisz przeczytać to zdanie, ja mogę ci udowodnić, że Bóg istnieje”

Widzisz tego emaila, którego ci wysłałem i który właśnie czytasz? Ten email jest dowodem na istnienie Boga. Taak, wiem, że to brzmi szalenie, lecz nie proszę cię o to, żebyś uwierzył w coś, zanim sam zobaczysz dowody. Wszystko o co proszę to wycofanie się z niewiary, gdy będę pokazywał ci mój dowód. Przekazanie zajmie to tylko minutę, lecz odpowiada na jedno z najważniejszych pytań wszech czasów.

W jaki sposób, zatem, ten email dowodzi istnienia Boga?

E-mail, który czytasz zawiera litery, słowa i zdania. Zawiera pewne wiadomość (przesłanie – przyp.tłum.), które coś znaczy. Jeśli umiesz czytać po polsku to możesz również zrozumieć, co piszę. Potrafisz również wykonać następujące czynności: możesz przeczytać go na monitorze. Możesz wydrukować na drukarce i przeczytać głośno przyjacielowi, który jest w tym samym pokoju. Możesz zadzwonić do niego i przeczytać mu przez telefon. Możesz zachować go jako dokument WORD, możesz też przesłać komuś przez email czy wstawić na strony. Bez względu na to, w jaki sposób skopiujesz czy prześlesz, informacja pozostanie taka sama. Mój email zawiera przesłanie, zawiera informacje w formie języka pisanego. Wiadomość jest zupełnie niezależna od medium, którym się ją przekazuje. Nie jest też materią, nawet pomimo tego, że może być przenoszone przez materię (jak wydruk tego emaila na papierze). Nie jest energią, pomimo że może być przenoszone przy pomocy energii (jak dźwięk mojego głosu). Przesłanie jest niematerialne. Informacja sama w sobie jest unikalnym rodzajem bytu. Może być przechowywana, przesyłana, kopiowana w bardzo wielu formach, lecz jej znaczenie nie zmienia się. To przesłanie może być w języku angielskim, francuskim, czy chińskim, może też być zapisane kodem Morsa. Może przybrać postać zawołań ptaka, może to być internet, telewizja czy radio, komputerowy program, architektoniczny projekt, czy rzeźba w kamieniu. Każda komórka twojego ciała zawiera przesłanie zakodowane w DNA reprezentujące kompletny plan twojej osoby.

OK, a co to ma wspólnego z Bogiem?
To jest bardzo proste. Przesłanie, język czy zakodowana informacja pochodzą WYŁĄCZNIE z umysłu. Umysłu, który zgadza się na jakiś alfabet, znaczenie słów i zdań. Umysł, który wyraża zarówno pragnienie jak i intencje. Bez względu na to czy używam najprostszego z możliwych wyjaśnienia, takiego jak przekazuję ci tutaj, czy też analizujemy język przy pomocy zaawansowanych metod matematycznych i budujemy teorię komunikacji, możemy powiedzieć z bezwzględną pewnością:

Przesłanie, język i zakodowana informacja nigdy nie ma innego źródła pochodzenia jak tylko umysł. Nikt, nigdy nie wyprodukował pojedynczego przykładu przesłania, które nie pochodzi z umysłu
.

Natura potrafi tworzyć fascynujące przykłady ? płatki śniegu, wydmy piaskowe, stalagmity i stalaktyty, tornada i turbulencje oraz różne formacje chmur. Lecz materia nieożywiona nie może stworzyć języka; nie jest w stanie stworzyć kodów. Skały nie myślą i nie mogą mówić, nie mogą tworzyć informacji. Niektórzy wierzą, że życie na tej planecie powstało przypadkiem z „pierwotnej zupy”, pierwszego oceanu, który wyprodukował enzymy i ostatecznie RNA i DNA i prymitywne komórki. Niemniej z tą teorią jest ciągle problem: nie odpowiada na pytanie: 'Skąd pochodziła ta informacja?’ DNA nie jest zwykłą cząsteczką, nie jest też prostym „szablonem”. Tak, zawiera substancje chemiczne i proteiny, lecz te substancje są zorganizowane w formie zawiłego języka, dokładnie w taki sam sposób jak są językami angielski, chiński i HTML. DNA jest czteroliterowym alfabetem i ma strukturę podobną do słów, zdań i paragrafów, ma też precyzyjny system instrukcji oraz system wykrywania błędów i naprawiania ich.

Kogoś, kto mówi, że życie powstało w sposób naturalny, należy zapytać: „Skąd pochodzi ta informacja? Pokaż mi JEDEN przykład języka, który nie pochodzi z umysłu”. Jakkolwiek proste jest to pytanie, osobiście przedstawiam go w czasie publicznych prezentacji i internetowych dyskusji od ponad dwóch lat. Przemawiałem do ponad 50 000 ludzi, włączając w to wrogo nastawione, sceptyczne audytoria, które upierały się przy tym, że życie powstało bez pomocy Bożej.

Lecz, co do jednego, nikt z nich nie był nigdy w stanie wyjaśnić, skąd wzięła się ta informacja. Ta zagadka jest „tak prosta, że dziecko może ją pojąć; i tak skomplikowana, że żaden ateista jej nie może rozwiązać”. Jeśli chcesz posłuchać, lub przeczytać pełną prezentację tego tematu zapraszam na: http://www.cosmicfingerprints.com/ifyoucanreadthis.htm

Wykład na poziomie uniwersyteckim, wersja dla laika, tutaj: http://www.cosmicfingerprints.com/information.htm

Materia i energia muszą skądś pochodzić. Wszyscy się z tym zgadzają, lecz informacja również musi skądś pochodzić! Informacja jest oddzielnym bytem, całkowicie na równi z energią i materią. A informacja może pochodzić wyłącznie z umysłu. Jeśli książki, poematy i telewizyjne pokazy pochodzą z ludzkiej inteligencji, to wszelka ożywiona materia niechybnie pochodzi od superinteligencji.

Każde słowo, które słyszysz, każde zdanie, które wypowiadasz, każdy pies, który szczeka, każda piosenka, którą śpiewasz, każdy email, który czytasz, każdy pakiet informacji, który pędzi przez internet, jest dowodem istnienia Boga, ponieważ informacja i język zawsze zaczynają się w umyśle.

Na Początku było słowo i język.

Na Początku była Informacja.

Gdy rozważamy tajemnicę życia ? skąd ono pochodzi i w jaki sposób ten cud jest możliwy ? czy nie zadajemy równocześnie pytania, dokąd to zmierza i jaki ma cel

Przejdź do cz.5

Z poważaniem.
Perry Marshall
—————————————————————————————————————-
Zalecane do dalszego czytania:

-„If you can read this, I can prove God exists” – listen to my full presentation or read the Executive Summary here:
http://cosmicfingerprints.com/ifyoucanreadthis.htm

-The Atheist’s Riddle: Members of Infidels, the world’s largest atheist discussion board attempt to solve it (for well over a year now!), without success:
http://cosmicfingerprints.com/iidb.htm

-„OK, so then who made God?” and other questions about

information and origins:
http://cosmicfingerprints.com/infotheoryqa.htm

P.S.: Co będzie jutro: powinieneś posłuchać najbardziej fascynującego naukowego wykładu, jaki kiedykolwiek miałem przywilej wysłuchać. Prezentacja, w której twarda nauka i wiara łączą się razem w fascynującą podróż po tym wspaniale zaaranżowanym wszechświecie, który jest naszym domem.

Cosmic Fingerprints, 67 East Algonquin Road, S. Barrington IL 60010 USA

продвижение

Skąd wziął się wszechświat? (05)

Dziś pokażę wam jedną z najpiękniejszych naukowych prezentacji, jakie kiedykolwiek słyszałem.
Słuchałem z taśmy wykładu Hugh Rossa, gdy jechałem międzystanową 88 w Chicago. Gdy tego słuchałem, coś jak banieczki światła zaczęły wybuchać wszędzie w mojej głowie. Coś w tym wielkiego? Oto, co odkryjesz słuchając tego:

-Delikatna równowaga potężnych sił wszechświata, konieczna do istnienia życia.
-Dlaczego planeta Ziemia jest tak skrajnie szczególna w swej zdolności do podtrzymywania życia.
-Dokładne pomiary całego wszechświata w jego całej potędze, które można było dokonać dopiero w ciągu ostatnich 15 lat.
-Fascynujące miejsce, do którego nauka i teologia dochodzą wspólnie w doskonałej zgodzie.

Jest coś jeszcze, co chcę wam powiedzieć o tej mowie: zapisana została w 1994 roku. Dlaczego daję wam coś nazwanego „Nowe Naukowe Dowody”, skoro to ma już 11 lat?
Oto dlaczego: Ponieważ jak niewiele rzeczy mających 11 lat – z nielicznym wyjątkami, informacje podane przez Hugh Ross tutaj zyskały jeszcze *większe* uściślenie dziś, niż było wtedy.

Jednym ze znaków powodzenia naukowego modelu jest to, że utrzymuje się on przez lata, a nawet dekady, choć naukowcy debatują nad nim. Podążam za Dr Rossem i jego praca i potwierdzam, że każdy podany przez niego fakt został jeszcze bardziej rozwinięty i potwierdzony przez wszystkie odkrycia fizyków i astronomów od tamtej pory.

Pod poniższym linkiem znajduje się zarówno zapis audio jak i drukowany skrót. Można przeczytać, wydrukować, przesłuchać z komputera, wypalić na płycie CD czy zgrać na odtwarzacz MP3.

http://www.CosmicFingerprints.com/audio/newevidence.htm

Perry Marshall
————————————————————————————————————————–

Drodzy!

Ten drukowany „skrót” to 25 stron, część pierwsza znajduje się TUTAJ

продвижение сайта

Noblowski pogląd

#

Mike
Riddle
, AiG–USA

6 października 2006

3 października 2006 roku dwóch Amerykanów otrzymało nagrodę Nobla
z dziedziny fizyki. Co takiego zrobili, żeby zdobyć tak prestiżową nagrodę?
Naukowcy John Mather oraz George Smoot „wykonali pracę, która pomogła scementować
teorię wielkiego wybuchu wszechświata pogłębiając zrozumienie pochodzenia
galaktyk i gwiazd” (jak napisała Associated Press).

Praca doktorów Smoot’a i Mather’a opierała się na pomiarach prowadzonych
przy pomocy satelity NASA zwanego COBE (The Cosmic Background Explorer),
który uruchomiony został w 1989 roku. Rzekomo byli w stanie zaobserwować
wszechświat w jego początkowym stadium – około 380.000 lat po jego (rzekomym)
„narodzeniu”. Jest to pechowe, że otrzymali oni nagrodę Nobla za popieranie
modelu wielkiego wybuchu, podczas gdy przeprowadzane są dowody, zaprzeczające
temu (p. Get
Answers: Astronomy
). Na przykład; astronomowie i fizycy ciągle nie mają
żadnych obserwacyjnych dowodów ukazujących w jaki sposób formułują się gwiazdy
i galaktyki.

Abraham Loeb z Harvard Center for Astrophysics ujmuje to w taki
sposób:

Prawda jest
taka, że ciągle nie rozumiemy sposobu formowania się gwiazd na fundamentalnym
poziomie ”1.

Najlepszym wyjaśnieniem jest pierwszy rozdział Księgi Rodzaju.
Bóg uczynił gwiazdy czwartego dnia. Patrz Were stars
created
?

Model wielkiego wybuchu ciągle nie daje odpowiedzi na fundamentalne
pytania skąd wzięła się pierwotna materia czy co spowodowało że zaczęła rozszerzać
się. Jest wiele dodatkowych problemów związanych z tym modelem, które rzadko
znajdują miejsce w podręcznikach edukacyjnych czy w mas mediach – więcej
szczegółów znajdzie czytelnik w: What
are some of the problems with the big bang hypothesis?

Ostatecznie najnowsze dane dotyczące kosmicznego mikrofalowego
promieniowania tła ( cosmic microwave background – CMB), które zaprzeczają
wnioskom wyciągniętym przez doktorów Smoot’a i Mather’a na podstawie badań,
które zdobyły nagrodę Nobla.

Badacze z University of Alabama w Huntsville drapią się po głowach
pochylając się nad okryciami, które mogą „zdmuchnąć” wielki wybuch z umysłów
naukowców. Adwokaci wielkiego wybuchu wierzą, że kosmiczna eksplozja jest
odpowiedzialna za mikrofalowe promieniowanie tła (CMB), które obserwujemy.
Niemniej, naukowcy już dawno przewidywali, że gromady galaktyk znajdujące się we wszechświecie powinny odbijać promieniowanie CMB tworząc „cienie”
w obserwowanym promieniowaniu. Lecz, gdy uczeni z Alabamy zmierzyli ten efekt
to nie znaleźli żadnych silnych „cieni”, jak tego oczekiwano.

To wskazuje, że promieniowanie CMB może nie znajdować się „poza”odległymi
galaktykami, lecz znacznie bliżej. Ponieważ interpretacja według wielkiego
wybuchu wymaga tego, aby promieniowanie CMB był poza najdalszymi galaktykami,
to nowe odkrycie jest niszczącym ciosem w model wielkiego wybuchu i wskazuje
na to, że promieniowanie CMB nie może być pozostałością po wielkim wybuchu2.

1.Marcus Chown, “Let there be Light,” New Scientist,
Feb 7, 1998. Return
to text.

2.News to Note,
September 9
, 2006, item 1. Return to
text
.

предложения по продвижению сайта

Opowieść o pewnej komecie

Maj
6, 2006

Kamera
zamontowana na Kosmicznym Teleskopie Hubble zarejestrowała ostatnio
widok rozpadającej się komety. O ile samo zjawisko jest normalne i
znane od wielu dziesięcioleci, jest to coś nowego, ponieważ Hubble
(teleskop krążący w kosmosie) robi wspaniałe zdjęcia, które
NASA oraz Europejska Agencja Kosmiczna dopuszcza do publikacji.

Ta
kometa (i jej rozpad) ma coś ważnego do powiedzenia na temat wieku
systemu słonecznego, a zatem nasz raport o komecie (zwanej
Schwassmann-Wachmann 31
– zwana dalej S-W3) i jej rozpadzie, jest potwierdzony.

Poklatkowe
zdjęcia zrobione przez Hubble zostały poskładane razem (w pewnego
rodzaju poklatkowy film) i w pewnych szczegółach, pokazują one
rozpad komety. Według astrofizyka z AiG-USA dr Jasona Lisle: „Telesko
Hubbla dostarczył nadzwyczajnego widoku tego zdarzenia, który
jest znacznie bardziej dokładny niż byłoby to możliwe do zrobienia
przy pomocy teleskopy umieszczonego na ziemi”. Na stronach CNN
można zobaczyć 65 sekundowy „klip” rozpadającej się
komety (patrz: „
Hubble
captures the shattering of a comet
”).

Dr
Lisel, kreacjonista z tytułem doktora (Ph.D.) uniwersytetu w Kolorado
at Boulder zajmujący się planetarium AiG (Ansewers in Genesis), które
jest budowane wewnątrz Creation Museum, opisuje komety jako „kule
lodu i brudu”. Większość astronomów twierdzi, że są one
pozostałościami tworzenia się systemu słonecznego 4.5 miliarda lat
temu. Zarówno kreacjoniści jak i ewolucjoniści zgadzają się co
do tego, że komety okrążając Słońce (po ekliptycznych orbitach)
nagrzewają się tym bardziej im bliżej słońca znajdują się. Ciepło
(wraz z innymi procesami) po pewnym czasie powoduje rozpad komety.
Powstaje pytanie, które prowadzi do niezgodnych odpowiedzi: po
jakim czasie?

Dr
Lisle zauważa, że Hubble pokazał również rozpady innych komet
(takich jak na przykład Shoemaker-Levy 9). Powiedział, że ta kometa z
wiadomości (S-W3) pojawia się wokół Słońca raz na 5.4 roku
„Nie mogła przetrwać milionów lat. Tak wiele materiału
traciłaby przy każdym okrążeniu, że czas jej istnienia nie mógł
sięgać milionów lat. Zatem, szansa na to, abyśmy rzeczywiście
zobaczyli rozpady komet w ewolucjonistycznym przedziale czasu
miliardów lat byłaby bardzo, bardzo mała – równie
mała jak zobaczenie rozpadu jednej z formacji skał „Dwunastu
Apostołów” w Australii (p.
Twelve
Apostles’ shock!
)

Zgodnie
z teorią ewolucji komety powinny być w tym samym wieku co system
słoneczny (około 4.5 miliarda lat). Dr Lisle stwierdza, że „nie
ma takiej możliwości, aby S-W3 mogła przetrwać 100.000 lat. W
rzeczywistości niektóre komety ocierające się o Słońce są
całkowicie unicestwiane już po jednorazowym przejściu w jego pobliżu.
Jest to z pewnością spójne z względnie młodym stworzeniem –
jako przeciwieństwo do poglądu o istnieniu miliardów lat.

Istota
tego jest taka: rozpad komet sugeruje, że wszechświat jest bardzo
młody”.

Dr
Lisle dodał: “W rzeczywistości, większość świeckich astronomów
zgadza się z tym, że komety nie mają miliardów lat, aby
rozwiązać ten problem zaproponowali więc coś, co jest nazwane „chmurą
Oort”. Jest to przypuszczalna chmura lodowa, gdzieś daleko od
Słońca prawdopodobnie produkująca komety. Hipoteza jest taka, że
jakaś masa lodu czasami doznaje zakłócenia swojej pozycji w
chmurze Oort i jest wysyłana do wewnątrz systemu słonecznego jako
„nowa” kometa”.

Niemniej
jednak, nikt nie widział tej chmury” – zauważa dr Lisle. – „a
jednak większość ewolucjonistów wierzy w to, że musi tam być,
ponieważ upierają się, że system słoneczny ma miliardy lat”.

Dalej
dr Lisle wnioskuje: „Z kreacjonistycznej perspektywy komety
przypominają nam o młodym wieku systemu słonecznego. Miło pasują do
wszechświata mające tylko kilka tysięcy lat, tak jakbyśmy tego
oczekiwali na podstawie biblijnej chronologii”.

1Ta
kometa została odkryta przez Niemieckich astronomów Arnold
Schwassmann i Arno Arthur Wachmann w 1930 r.


deeo.ru