Codzienne rozważania_01.04.10 Eulogia Boża

James Ryle

Wykupił nas, aby błogosławieństwo Abrahamowe przeszło na pogan w Jezusie Chrystusie, my zaś, abyśmy obiecanego ducha otrzymali przez wiarę” (Gal. 3:14)

Jako duchowny często jestem proszony o okazjonalne wygłoszenie mowy pochwalnej. Najczęściej tego rodzaju oświadczenia znajdują swoje miejsce na pogrzebach, gdzie dobrze mówi się o zmarłych co, po przemyśleniu, jest pożałowania godne. O ileż bardziej tego rodzaju dobre i inspirujące słowa byłyby przydatne, gdyby były powiedziane za życia tej osoby?

To jest właśnie to, co robi Bóg: wypowiada nad nami słowa błogosławieństwa jeszcze za życia! Jego błogosławieństwo uzdalnia nas do życia bardziej obfitego i skutecznego, niż jesteśmy nawet w stanie sobie wyobrazić. Być może jednym z najlepszych tego przykładów jest Abraham.

Paweł w Liście do Galacjan mówi nam, że „Abraham otrzymał błogosławieństwo„. Słowo „błogosławieństwo” pochodzi z greckiego eulogia, skąd pochodzi angielskie „aulogy”, oznaczające „wypowiadać błogosławieństwo nad kimś innym z zobowiązaniem do wykonania go”. Uwaga: nie jest to tylko wypowiedziane słowo chwały, lecz jest raczej demonstracją obiecanego zaopatrzenia.

Aby to zilustrować Paweł używa słowa aulogia w innym wersie:

Dlatego uznałem za rzecz konieczną, żeby wezwać braci, by przed nami poszli do was i zawczasu przygotowali poprzednio zapowiedziany dar (tj. eulogia), tak aby był on wyrazem hojności, a nie skąpstwa” (2Kor. 9:5).

Paweł mówi tu o „zapowiedzianym darze” finansowej pomocy, który Korytianie uczynili, aby ulżyć cierpiącym w Jerozolimie wierzącym.

Tak więc eulogia jest to błogosławieństwo w pełnym sensie tego słowa; nie jest to zwykłe wypowiadanie błogosławieństwa, jest to zobowiązanie do wytrwania, aż błogosławieństwo faktycznie zostanie wykonane.

Pomyślmy nad tym. Błogosławieństwo niesie ze sobą wagę i zasoby tego, kto je wypowiada. Może mnie błogosławić biedak, lecz nie będzie to nic więcej jak tylko jego dobre słowa, dzięki którym może pokazać. Kiedy jednak błogosławi mnie książę to zupełnie inna sprawa. Jego pozycja, władza dają mu możliwości zademonstrowania tego „błogosławieństwa” przez ubogacenie mojego życia znacznie ponad słowa, które wypowiada.

My sami mamy jednak coś znaczenie lepszego niż to, tak o wiele lepszego! W Chrystusie mamy eulogię/błogosławieństwo Boże!

Gdy Bóg wypowiada Swoje Błogosławieństwo nad twoim życiem, to całe niebo i ziemie są mobilizowane w pełnej zgodzie z Boskim dekretem: jesteś rzeczywiście błogosławiony! TO właśnie stało się z Abrahamem, gdy był starszy. Bóg błogosławił mu; to znaczy, Bóg wypowiedział błogosławieństwo/pochwałę (eulogię) nad nim i uporządkował całe Swoje zasoby, aby zapewnić, że Słowo, które wypowiedział nie było pustą obietnicą. W konsekwencji Abraham był obficie błogosławiony i właśnie dlatego mówimy o nim aż po dziś dzień.

Jutro spojrzymy na to, jakie błogosławieństwo dał Bóg Abrahamowi i co to znaczy dla nas dziś.

продвижение

Codzienne rozważania_31.03.10 Słodki chleb dobroczynności

James Ryle

Dawajcie, a będzie wam dane; miarę dobrą, natłoczoną, potrzęsioną i przepełnioną dadzą w zanadrze wasze; albowiem jakim sądem sądzicie, takim was osądzą, i jaką miarą mierzycie, taką i wam odmierzą” (Łk. 6:38).

Pewnej nocy, gdy leżałem w łóżku przyszedł anioł  pobudzając sny w mojej głowie.  Przyniósł mi przesłanie proste i prawdziwe, gdy wstałem pomyślałem, że powinienem powiedzieć wam o tym.

„Połam dla potrzebujących słodki chleb dobroczynności, ponieważ dawanie to życie” – powiedział.

„Co!? Znowu dawanie? – zapytałem skonsternowany. – muszę dawać i rozdawać?”

„O, nie? – odpowiedział. – Po prostu dawaj tak długo, aż Ojciec przestanie dawać tobie”.

A władny jest Bóg udzielić wam obficie wszelkiej łaski, abyście, mając zawsze wszystkiego pod dostatkiem, mogli hojnie łożyć na wszelką dobrą sprawę. Niech Boża miara łaski dla ciebie stanie się miarą twojej hojności wobec innych. Tak jak Pan jest hojny wobec ciebie, tak ty stań się hojny dla tych, którzy są wokół ciebie. Dawaj i nigdy nie bądź tym zmęczony, ponieważ właśnie przez dawanie innym utrzymujesz zamknięty twój życiowy krąg przepływu błogosławieństwa tam i z powrotem.

Aaa,.. tak przy okazji, tu nie chodzi tylko o Pieniądze, tu jest mowa o wszystkim! Dawaj uśmiech tym, którzy są samotni, udziel swojego słuchy tym, którzy mają coś do powiedzenia, podaj rękę pociechy cierpiącym, daj słowo otuchy doświadczanym. Daj swój czas, talenty wraz ze swoimi skarbami i obserwuj jak Bóg błogosławi i pomnaża w zamian w niewymierny sposób!

To są Zasoby Rewolucji i jeśli tylko będziemy mieli wystarczająca dużo ludzi do tego, będziemy świadkami prawdziwie nadzwyczajnych rzeczy w naszym świecie; zwrot z ubóstwo na powodzenie, z ignorancji ku edukacji, z walki klasowej ku obywatelskiemu błogosławieństwu; tak od egoistycznej chciwości ku radosnej hojności.

Nie jest to ani kapitalizm, ani komunizm, ani socjalizm, jest to Królestwo Boże, które nie jest z tego świata. To królestwo trwa na wieki! Nie sądzisz, że byłby to dobry pomysł, aby wejść w to teraz?

„Dawajcie, a będzie wam dane!раскрутка

Wizja dla Izraela_02.04.10

AKTUALNOŚCI Z JERUZALEMU

Informacje i intencje do modlitwy za służbę Składu Józefa i za Izrael

źRóDŁO: Vision für Israel e.V. · Tel. (D) 089-566 595 · Fax (D) 089-5464 5964

eMail: Info@VisionfuerIsrael.de · Web: www.VisionfuerIsrael.de

Piątek, 2 kwietnia 2010

A gdy Pan będzie przechodził, aby porazić Egipcjan, a zobaczy krew na progu i na odrzwiach, to ominie Pan takie drzwi i nie pozwoli Niszczycielowi wejść do tych domów, aby was zabijał” 2. Mojż. 12,23

PESSACH 2010 W Izraelu 29 marca o zachodzie słońca rozpoczęła się Pascha, siedmio, bądź ośmiodniowe święto na pamiątkę wyjścia Żydów z Egiptu. Rodziny i przyjaciele w całym kraju zbierają się na coroczną wieczerzę paschalną w domach, hotelach czy w salach weselnych. Razem lud pieśniami i opowiadaniem wspominał biblijne uwolnienie: po tym jak pod wodzą Mojżesza został wyratowany po poprzedzających dziesięciu plagach i po tym kiedy przez krew baranka paschalnego uniknęli śmierci. W czasie świąt spożywamy niekwaszony chleb (macę) i różne potrawy z macy, kukurydzy i mąki kartoflanej. My z Wizji dla Izraela i ze Składu Józefa ślemy naszym przyjaciołom z bliska i daleka najlepsze pozdrowienia.

JERUZALEM: MIMO NACISKÓW USA ŻADNEJ ZMIANY KIERUNKU – Premier Benjamin Netanjahu poprzez swoje biuro zakomunikował, że Izrael nie zmieni swojego nastawienia w kwestii Jerozolimy niezależnie od tego jak wielkie naciski wywrze USA. Netanjahu wrócił z Waszyngtonu 25 marca. Tam proszono go podczas różnych spotkań o ograniczenie programu rozwoju budownictwa dla Żydów w różnych dzielnicach miasta. USA miały nadzieję, że Netanjahu pójdzie na wielkie kompromisy wobec Arabów. On jednak nie godził się na nie. Zapowiedział tylko, że przedyskutuje sprawę z siedmioma jego zaufanymi ministrami. Obama naciskał na Netanjahu o rozszerzenie zakazu budowy w Samarii i Judei i wypuszczenie setek terrorystów, którzy należeli do Hamasu bądź Fatahu i odebrania Żydom prawa budowy domów w niektórych częściach Jerozolimy. (INN) Netanjahu potrzebuje pilnie modlitwy wstawienniczej. Naciski wywierane na niego przez rząd Obamy są coraz większe i do tego naciska się nań by zgodził się na takie kompromisy, które osłabią państwo żydowskie. Proszę módlcie się by zgodnie z biblijną tradycją proroków podejmował dobre decyzje dla Izraela oraz znalazł poparcie i otuchę w radzie ministrów.

NIEGRZECZNOŚĆ OBAMY– SOLIDARNOŚĆ AMERYKANÓW – W ostatnim tygodniu premier Izraela Netanjahu odwiedził Waszyngton. Wielu Amerykanów było zszokowanych zachowaniem Obamy, które niektóre media nazwał „zdradzieckimi” i „tchórzliwymi”. Dlatego solidaryzują się one otwarcie z Izraelem. Zwróciły się też bezpośrednio do czołowych polityków izraelskich wysyłając im kwiaty i słowa zachęty. Tło: Obama opuścił nagle spotkanie z Netanjahu w Białym Domu. Powiedział izraelskiemu premierowi, że zostawia go samego, a ten ma przemyśleć jeszcze raz swoją pozycję przetargową… albo sobie pójdzie. Pewien dziennik zacytował słowa Obamy: „Jeszcze jestem w swoim domu”, które powiedział zanim opuścił zszokowanego Netanjahu. „Proszę mnie powiadomić jak będzie coś nowego”. Jane Porter z WND powiedziała: „Podczas gdy Obama ściska dyktatorów i z uśmiechem pozuje do wspólnego zdjęcia z wrogami pokoju, jestem oburzona tym jak traktuje premiera Netanjahu naszego najlepszego przyjaciela na Bliskim Wschodzie”. (WND)

KRYTYKA OBAMY– Redaktor Washington Post Jackson Diehl podkreślił, że żądania wysuwane przez Obamę wobec Izraela służą tylko Arabom, ponieważ przewodniczący PA Mahmud Abbas stwierdził, że PA nie rozpocznie rozmów z Izraelem, zanim ten nie spełni tych warunków. „Jak miałby on zareagować?” – pyta Diehl. „Palestyński przywódca nie może być mniej pro-palestyński jak Biały Dom”. Abstrahując od tego, że Obama spowodował, że PA mniej skłonna jest do rozmów, to „zatruł izraelsko-amerykańskie stosunki, które i tak spadły najniżej od dwudziestu lat” – powiedział Diehl. „Netanjahu jest traktowany, jakby był wstrętnym dyktatorem z trzeciego świata, którego trzyma się tylko z powodów strategicznych ale trzyma na krótkiej smyczy.” (Arutz-7) „Wyrwij mnie z bagna, abym nie zatonął, wybaw mnie od tych, co mnie nienawidzą, i z wodnej głębiny!“ – Psalm 69,14

PANI CLINTON, PROSZĘ ZACHOWAĆ SPOKÓJ W KWESTII IZRAELA – Około 75 % Kongresmenów w amerykańskiej izbie reprezentantów podpisało w tym tygodniu petycję do Sekretarza Stanu (Minister spraw zagranicznych) Hillary Clinton. Dali w nim swoją deklarację poparcia dla Izraela. Zażądali także skończenia z napięciami w stosunkach z Izraelem, które podsycane są jeszcze w mediach. Pismo to podpisało 327 z 435 parlamentarzystów. Clinton i Obama są w nim pilnie proszeni o zgodne wyjaśnianie spornych kwestii i to za zamkniętymi drzwiami. (INN)

ZOA: CLINTON MA WYJAŚNIĆ NOWOJORCZYKOM – Organizacja syjonistyczna Ameryki (ZOA) żąda od Hillary Clinton wyjaśnienia. W 2007 roku kiedy została senatorem obiecała albo stworzyła takie wrażenie, że będzie jako senator za tym by Izraelici mogli żyć w pokoju, wstawiała się też za prawem obrony Izraelskich granic i pozostawieniem Jerozolimy jako niepodzielonej stolicy państwa. ZOA określa postępowanie prezydenta Obamy jako „Obrazę dla wszystkich Żydów w Ameryce i całym świecie”. Organizacja stwierdziła, że stał się on przeciwnikiem Izraela. „Obama stawia istotne warunki i żądania, podczas gdy od przewodniczącego PA Mahmuda Abbasa, który jest przeciw pokojowi, nie żąda niczego” – stwierdzono w komunikacie. (Haaretz) „Bo w ustach ich nie ma szczerości, ich serce knuje zasadzki, ich gardło jest grobem otwartym, a językiem mówią pochlebstwa“ – Psalm 5,10 .

PIELGRZYMKI DO JEROZOLIMY W NIEDZIELĘ PALMOWĄ – Setki chrześcijan z całego świata maszerowało z Góry Oliwnej do Jerozolimy. Znaleźli się na drodze, którą Jeszua szedł 2000 lat temu. Pielgrzymi powiewali swoimi flagami narodowymi lub organizacyjnymi podążając za białym osłem. W taki sposób właśnie Jeszua wszedł wtedy do świętego miasta. Kilka tuzinów policjantów było w pogotowiu po poprzednich zamieszkach wywołanych przez Arabów. W tę palmową niedzielę nie było żadnych zakłóceń. (AP) „Lecz On był przebity za nasze grzechy, zdruzgotany za nasze winy. Spadła Nań chłosta zbawienna dla nas, a w Jego ranach jest nasze zdrowie. Wszyscyśmy pobłądzili jak owce, każdy z nas się obrócił ku własnej drodze, a Pan zwalił na Niego winy nas wszystkich“ – Izajasz 53,5-6.

550.000 GOŚCI NA PASCHĘ W niedzielę palmową rozpoczął się szturm 47.000 pasażerów, których na lotnisko Ben Guriona przywiozło 300 samolotów. W tym roku oczekuje się 550.000 turystów na terminalu nr 3, z którego przyleci i odleci 3.500 kursów. Jeśli chodzi o liczbę turystów to wzrost wyniesie 19% a lotów będzie więcej o 13% w stosunku do dni świątecznych w poprzednim roku. (Haaretz)

6.000 ETIOPSKICH ŻYDOW ŚWIĘTUJE SEDER – Około 6.000 etiopskich Żydów zebrało się w poniedziałek w tym tygodniu na ogromną wieczerzę paschalną w Gondar. Wielu od lat mieszka w Gondar i czeka tam na pozwolenie imigracjo do Izraela. Falasze Mura są Etiopczykami z żydowskimi przodkami. Zgodnie z przepisami Izraela nie są oni Żydami. Jednak w 1999 roku rząd zgodził się na to by tysiące mogło osiedlić się w Izraelu po tym jak naciski wywarły etiopscy imigranci na miejscu oraz liczne amerykańsko-żydowskie organizacje. W ostatnich latach wielu Etiopczyków pozostało, ponieważ rząd izraelski ograniczył liczbę pozwoleń. (Haaretz) Proszę módlcie się by Etiopczycy z żydowskimi przodkami mogli osiedlać się w Izraelu. „Nie zatrzymuj! Przywiedź moich synów z daleka i córki moje z krańców ziemi“ – Izajasz 43,6.

OSZCZĘDNY ELEKTRYCZNY NISSAN – W roku 2008 rząd Izraela zapowiedział, że będzie popierał użycie samochodów elektrycznych i powitał wspólne przedsięwzięcie firm Better Place pod izraelskim zarządem Shai Agassiego i Renault z jego partnerem Nissanem. Dwa lata później Nissan ogłasza, że nowy samochód LEAF będzie oferowany za około 18.700 €. Jest to sporo tysięcy mniej niż cena którą trzeba zapłacić za auto w USA. Sprzedaż rozpocznie się jesienią 2010 i w tym czasie LEAF będzie prawdopodobnie jedynym samochodem elektrycznym z dużego koncernu motoryzacyjnego na świecie, który zabierze 5 pasażerów i pojedzie po autostradach mimo, że posiadał będzie jedynie silnik elektryczny. (Fox News)

NIEMAL 9 MLD. EURO – BEZ SKUTKU? – Dr. Ghania Malhis, przewodniczący spółki powierniczej w Instytucie badań ekonomicznych w Ramallah przemawiał w zeszłym tygodniu na seminarium ONZ poświęconym wsparciu tzw. „palestyńczyków”. Podkreślił, że miliardy dolarów które zostały wydane na poprawę gospodarki tych arabskich krajów, nawet nie pozwoliły na osiągnięcie poziomu z 1999 roku. Malhis powiedział, że różne kraje od 1995 roku podarowały 9 miliardów Euro. Ta liczba nie zawiera milionów dolarów, które idą z międzynarodowych organizacji humanitarnych jak UNRWA i inne organizacje pozarządowe. Pomoc dla PA ciągle rośnie. Pomiędzy rokiem 2001 a 2005 otrzymała ona ¾ miliarda Euro i w 2007 było to 1,1 mld €, a w 2009 1,3 mld €. W 2010 ma to być suma 1,5 mld €. mimo tego, według Malhisa, produkt narodowy brutto będzie 13% niższy niż w 1999 roku, a produkt na głowę mieszkańca spadnie nawet o 30%. „Zarząd Autonomii Palestyńskiej nie zajął stanowiska , ani nie odpowiedział na zarzuty malwersacji finansowych ani z nadużycia władzy, a także błędne zarządzanie środkami niedostateczne ich rozliczanie oraz przejrzystość w finansach”- powiedział Malhis. (INN) „Pijawka ma dwie córki: Przynieś! Przynieś! Trzy rzeczy są nigdy nie syte, cztery nie mówią: Dość.” – Przysłów 30,15

Dziękujemy Panu za Wasze modlitwy

Barry, Batya i zespół VfI

tłum z niem. MWN

раскрутка

Codzienne rozważania_30.03.10 Hojność – brama do wielkości

James Ryle

A władny jest Bóg udzielić wam obficie wszelkiej łaski, abyście, mając zawsze wszystkiego pod dostatkiem, mogli hojnie łożyć na wszelką dobrą sprawę” (2Kor. 9:8).

Łaska jest umacniającą obecnością Boga, która uzdalnia do tego, abyś robił to, do czego Bóg cię powołał i był tym, do czego Bóg cię stworzył, dokładnie tu gdzie jesteś. Łaska to źródło otwierające wszelkie inne błogosławieństwa. Do zilustrowania tej prawdy Biblia używa metafory rolnika. „A powiadam: Kto sieje skąpo, skąpo też żąć będzie, a kto sieje obficie, obficie też żąć będzie” (2 Kor. 9:6). Większość czytelników listów Pawła należała do społeczeństwa rolniczego, więc ta metafora była dla nic dobrze zrozumiała, dosłownie wiedzieli, o czym pisał.

Podsumowuje swoje wołanie najbardziej logiczny sposób: „A ten, który daje ziarno siewcy i chleb na pokarm, da i pomnoży zasiew wasz, i przysporzy owoców sprawiedliwości waszej; A tak ubogaceni we wszystko będziecie mogli okazywać wszelką szczodrobliwość, która za naszym przyczynieniem pobudza do dziękczynienia Bogu” (2Kor. 9:10-11).

W poprzednich postach omawiałem „Trzy życiowe możliwości: żebrak, kopacz i szafarz”. Żebrak zrobi wszystko, co może, aby przetrwać, tylko po to, aby spędzić życie w ubóstwie, przepełniony zgorzknieniem. Kopacz drapie ziemię, aby odnieść sukces; jego celem jest powodzenie, a gdy już je osiągnie, staje się pyszny. Szafażowi zależy na znaczeniu i rozumie to, że hojność jest bramą do wielkości. Jest pokorny i Bóg udziela mu wszelkie łaski w obfitości.  Niewielu ludzi jest bardziej atrakcyjnych i zaraźliwych w swym zachowaniu niż ci, którzy odnaleźli radość w hojności. Boża łaska jest do tego kluczem.

Gdy przyjmujemy Bożą łaskę i prowadzimy hojne życie, zaczyna mieć miejsce kilka ważnych rzeczy. Po pierwsze: nasze życie przynosi chwałę Bogu; On jest ostatecznym Dawcą a wszelkie inne dawanie tylko odzwierciedla Jego dawanie. Po drugie: nasze życie potwierdza moc Prawdy. „Jeden hojnie daje, lecz jeszcze więcej zyskuje; inny nadmiernie skąpi i staje się tylko uboższy” (Przyp.11:24). To jest prawda! A ty jesteś na to dowodem, albo jednego, albo drugiego.

Po trzecie: naprawdę pomagamy innym w rzeczywisty i ważny sposób. „Kup człowiekowi rybę i daj mu jeść na jeden dzień. – napisał Benjamin Franklin. – Lecz naucz człowieka łowić ryby, a dasz mu pokarm na całe życie”. Hojność ma raczej tendencje do przekazywania ku czemuś wyższemu niż tylko do dystrybucji. Nie chodzi o to, aby umożliwić ludziom przetrwanie w tym samym stanie, lecz raczej o to, aby uzdalniać ich do wyrwania się z miejsca i ruszenia ku temu, co Jezus nazwał „obfitym życiem”.

Po czwarte: „pobudzamy innych do miłości i dobrych uczynków” (Hbr. 10:24). Dzieje się coś nadzwyczajnego, gdy inni słyszą świadectwo hojności. W jakimś sensie są zawstydzenie, ponieważ byli tak niewrażliwi i bierni; a częściej sami są pobudzeni do hojności, a to pomnaża dawanie do zdumiewającej miary.  Czyż nie byłoby wspaniale oglądać „epidemię hojności” przelewającą się przez nasz świat?

Dlaczego nie miałoby się to zaczęć od naszej sfery wpływów? Proś Boga, aby dał ci łaskę, abyś stał się mężem, niewiastą hojności -po czym rób cokolwiek Pan ci powie. Reszta, jak mówią, jest historią, a w twoim przypadku, będzie historią w trakcie tworzenia!

продвижение

OGIEŃ W DOMU PAŃSKIM

Kriston Couchey

KTOŚ NADCHNODZI!

Gdy wczoraj obudziłem się o północy, usłyszałem naglący głos: „Ktoś nadchodzi!” Słysząc na zewnątrz ujadającego pa, wstałem i włączyłem światła przed wejściem, ale nikogo nie było. Wróciłem do łóżka i gdy już byłem w stanie półsnu, ponownie dotarły do mnie te naglące słowa: „Ktoś nadchodzi!”. Gdy się dziś nad tym zastanawiam, przychodzi mi na myśl fragment z Księgi Malachiasza z trzeciego rozdziału:

Pan, które oczekujecie, to jest anioł przymierza, którego pragniecie. Zaiste, on przyjdzie -mówi Pan zastępów. Lecz kto będzie mógł znieść dzień jego przyjścia i kto się ostoi, gdy się ukaże? Gdyż jest on jak ogień odlewacza, jak ług foluszników. Usiądzie, aby wytapiać i czyścić srebro. Będzie czyścił synów Lewiego i będzie ich płukał jak złoto i srebro. Potem będą mogli składać Panu ofiary w sprawiedliwości” (3:1-3).

POCHŁANIAJĄCY OGIEŃ

Kilka nocy temu miałem sen, w którym pojawił się mężczyzna w kościelnym ubraniu podobnym do tego jakie noszą prawosławni czy rzymscy katolicy. Był tam również drugi mężczyzna, który leżał na tym pierwszym, spoczywał na nim. Doszło do mnie, że muszę modlić się i wyzwolić ogień Boży na mężczyznę, który leżał na tym w kościelnym stroju. Gdy położyłem na nim ręce i modliłem się, ciało tego na górze zaczęło robić się ognisto czerwone i ku mojemu zaskoczeniu razem z ogniem zmieszane były wiry gęstej czerni. Widać było, że ogień zaczął ujawniać czerń jego wnętrza.

Pan pokazał mi, że mężczyzna w kościelnym stroju reprezentuje hierarchiczną władzę w kościele. Mężczyzna leżący na tym kościelnym systemie to ci, którzy na nim polegają czy „spoczywają” na kościelnej strukturze czy systemie, zamiast polegać na Panu. Panu wypuszcza ogień Swej miłości, aby ujawnić grzech i ciemne strony, które są w Jego ludzie. Kościół doszedł do tego, że zamiast polegać na Panu, polega na systemie kościelnego zarządu, nazywa to denominacjami, pastorską troską czy apostolską reformacją, a tymczasem fakt jest taki, że ludzie ufają CZŁOWIEKOWI i u NIEGO szukają mądrości, zamiast u Boga.

… to wyjdzie na jaw w jego dziele; dzień sądny bowiem to pokaże, gdyż w ogniu się objawi, a jakie jest dzieło każdego, wypróbuje ogień„.

SĄD NAD DOMEM BOŻYM

Przychodzi sąd do Domu Bożego. Wkrótce zobaczymy dzieło Boże w kościele, które będzie wynikiem osobistego przyjścia Pana w środek Jego kościoła i osądzenia Jego ludzi. Przychodzi, aby uporządkować Swój dom, przychodzi, aby przejąć odpowiedzialność! Jest to poważny czas, w którym nie będzie już więcej tolerancji dla wielu rzeczy. Pan przynosi ze sobą ogień, który wyraźnie ujawni wiele spraw prywatnie i publicznie. Nie będzie w Jego domu nikogo, ze mną i z tobą włącznie, kto nie zostałby dotknięty przez ten ogień oczyszczenia. Cokolwiek jest w nas, zamanifestuje się.   Głębokie tajemnice serc ludzkich będą przez Pana ujawnione. Gniew, nienawiść, zazdrość, pożądliwość, chciwość, perwersja, pycha, nieprzebaczenie, zgorzknienie, nieczystość czy  nieujarzmione pragnienia itd.,.. wszystko to będzie wychodziło na zewnątrz, gdy Pan przyjdzie z ogniem. Najpierw daje nam możliwość, abyśmy się tym sami zajęli. Gdy topimy się w ogniu jak złoto, należy pokutować z żużlu, który wypływa na powierzchnię i należy się nim zająć. Jeśli tego nie zrobimy, światło Pana ujawni go wobec innych, a jeśli nadal nie będzie zgody na pokutę, stanie się to znane i oczywiste dla wszystkich. Usunięcie jest ostatnim krokiem podejmowanym wobec nieskruszonych.

Rzadko kiedy do tej pory zdarzało nam się widzieć czy znać głębokość naszego grzechu i zepsucia przed Panem, lecz wkrótce poznamy. Co ważniejsze, wkrótce lepiej poznamy jeszcze większe miłosierdzie i miłość Pana.

OGIEŃ PASJI

Naprawdę będzie to czas płaczu i narzekania z powodu grzechu i buntu zgodny z wolą Boga. Ogień Bożego oczyszczenie przyniesie ze sobą również ogień pełnej pasji miłości do Boga, naszych braci i sióstr w Chrystusie oraz ginącego, zgubionego świata. Będzie to czas przemiany kościoła, jakiego jeszcze nigdy dotąd nie było. To oczyszczenie uwolni zrozumienie królestwa i demonstracje mocy, znaków i cudów, o których wielu mówiło, lecz nigdy nie widziało do tej pory. W wielu miejscach dokona się „przewrót” w przywództwie. Tam gdzie ludzie budowali z drewna, siana i słomy, widoczne jest, że to co zbudowali to łatwopalny materiał, którym jest. W kościele zostanie wzbudzonych dużo nowych głosów z autorytetem i pod kierownictwem Ducha Świętego.

Na końcu Ojciec PRZYGOTUJE oblubienicę czystą i bez skazy dla Swego Syna. Nasz Ojciec w Swych sądach zawsze przypomięta o miłosierdziu.

W Jego Miłości

Kriston Couchey

http://my.opera.com/Boanerges/blog/раскрутка

Wyzwanie mamony

Terry Somerville

W ciągu ostatnich lat Pan przeprowadził nas przez „WYZWANIE MAMONY”. Mówiąc prosto: Bóg zmienia nas, abyśmy byli podobni do Niego, abyśmy byli użyteczni w zarządzaniu domem, abyśmy byli przygotowani na następne przebudzenie i wszelkie dobre dzieło. Jednym z etapów tego przygotowania jest porzucenie naszych bałwanów i pokuta. Najpierw musimy je dostrzec. Pamiętajmy o tym, że Izrael nie widział tego, że to ich bałwany były problemem, pomimo że proroczych ostrzeżeń. Bóg naciskał na nich, dopóki nie pojawiła się pokuta.

Bałwany w sercu

Pomimo tego, że należymy do Pana, nasz naturalny człowiek jest pociągany przez bałwany tej ziemi. Na zachodzie nie kłaniamy się rzeźbom, lecz wnosimy nasze bałwany do serca.

Synu człowieczy! Ci mężowie oddali swoje serca bałwanom i położyli przed sobą to, co spowoduje ich winę. Czy tacy mają prawo nachodzić mnie o radę?” (Ez. 14:3)

Jak działa bałwan w sercu? Bardzo prosto. Jest obrazem w sercu, czymś czego chcemy. Służymy temu bałwanowi ciałem. Pojawia się to w postaci pragnienia, depresja, szczęście, gniew, wymień co chcesz, w zależności od tego jak ma się rzeczywistość do obrazu, który nosimy w sercu. Wydaje nam się, że życie jest w porządku, jeśli ten mały bożek czy obraz zostaje spełniony. Służymy bałwanowi, nawet jeśli to jest chrześcijański bałwan religijny. Trudno jest je zobaczyć, gdy jeśli chodzi o bałwany religijne, lecz Pan w moim życiu zajmuje się kilkoma z nich.

Bałwan służby

Jednym z moich życiowych bałwanów była służba. Temu służy się w całym kościele i nie byłem w tym wyjątkiem,. Miałem obraz tego, jak powinna moje służba wyglądać. (Niektórzy nauczają, że powinniśmy tworzyć takie obrazy!). Sukces, miłość tłumów, władza, wielkie zgromadzenia itp.  Problemem było to, że służyłem obrazowi, a nie Panu. Gdy wszystko szło zgodnie z tym obrazem, byłem szczęśliwy, gdy coś nie wychodziło, byłem przygnębiony. Na tym właśnie polega służenie ciałem bałwanowi.

Pan próbował objawić mi mojego „bałwana służby”. Pokazywał mi to, że tak naprawdę nie kochałem ludzi ze zgromadzenia, lecz wykorzystywałem ich, aby okazywali pozytywne reakcje i wsparcie. Ojć! Pomimo tego, że widziałem, że tak jest i wyznałem swój grzech, nie zmieniłem się. Pan musiał przeprowadzić mnie osobiście przez śmierć służby. Jest to jedyny sposób, bałwan musi zostać zniszczony.

NIE BĘDZIE JUŻ NIGDY WIĘCEJ ŻĄDZY BOGACTWA W DOMU BOŻYM

Teraz jest taki okres, w którym Pan walczy z bałwanem mamony w sercach swych ludzi. Chce przygotować was na chodzenie z Nim w PRAWDZIWEJ WIERZE i zaufaniu dosłownie we wszystkim. Pan chce, aby ludzie byli przygotowani do przebudzenia, które nadchodzi. Chce, aby Jego kościół był wolny od bałwochwalstwa bogactwa, które rujnowało Jego dzieło w przeszłości. Będzie to wymagało pewnych radykalnych kroków i tylko niektórzy w kościele odpowiedzą na to. Czy będziesz to ty?

Łatwo jest głosić wiarę i zaufanie Bogu co do zaopatrzenia, lecz znacznie trudniej jest chodzić w tym i walczyć po drodze z bałwanami.

Oto kilka prosty kroków.

  1. Zostajesz postawiony w trudnej sytuacji finansowej.
  2. Obserwujesz to, co wydobywa się z twojego serca
  3. UMIERASZ!
  4. Wracasz do punktu 1,  aż do chwili gdy, Chrystus będzie ukształtowany w tobie.

Wiele błogosławieństw

Terry Somerville

продвижение

Codzienne rozważania_29.03.10 Macedoński cud

James Ryle

A powiadamiamy was, bracia, o łasce Bożej, okazanej zborom macedońskim, iż mimo licznych utrapień, które wystawiały ich na próbę, niezwykła radość i skrajne ubóstwo ich przerodziły się w nadzwyczajne bogactwa ich ofiarności,..” (2 Co 8:1-2).

Łaska jest umacniającą obecnością Boga, która uzdalnia do tego, abyś robił to, do czego Bóg cię powołał i był tym, do czego Bóg cię stworzył, dokładnie tu gdzie jesteś. Doskonale ilustruje do cud z Macedonii.W dzisiejszym słowie Paweł mówi o kościele z Filipii, do którego napisał:
A wy, Filipianie, wiecie, że na początku zwiastowania ewangelii, gdy wyszedłem z Madedonii, wy byliście jedynym zborem, który był wspólnikiem moim w dawaniu i przyjmowaniu(Flp.4:15).

Ten cud widać w tym, że pomimo iż byli bardzo zubożali, mimo wszystko dawali ofiarnie na pracę Pańską z miłości i w wierze. Ich dar sprowokował kilka innych kościołów, będących w znacznie lepszej kondycji finansowej.  Paweł, pisząc do Koryntian, chwalił się Filipianami:  Gdyż w miarę możności – mogę to zaświadczyć – owszem, ponad możność, samorzutni, usilnym naleganiem dopraszając się od nas tej łaski, by mogli uczestniczyć w dziele miłosierdzia dla świętych, i ponad nasze oczekiwanie oddawali nawet samych siebie anjpierw Panu, a potem i nam, za wolą Bożą(2Kor. 8:3-5).

A te słowa nie trafiły na głuchych.

„Jeśli Filipianie, którzy sami mieli tak mało, mogli dać tak dużo. – rozważali Koryntianie. – to jakże my, mający tak wiele, śmiemy dawać tak mało?” Wynik był taki, że złożyli ofiarę dla tych, którzy bardzo cierpieli w Jerozolimie. Panu bardzo podoba się to, gdy serce napełnia nam pasja dzielenia się Jego dobrami z innym; gdy obfitujemy w łaskę dawania tak bardzo, że przynosi to chwałę Jego wielkiej hojności.

W dniach, gdy świat jest rzucany tam i z powrotem w niepokoju, strachu i niewierze; gdy ręce wielu zaciskają się coraz bardziej na tym co posiedli i co dla nich drogie, bądźmy ludźmi, którzy w przeciwieństwie do nich mają odwagę, wiarę i śmiałą miłość. Przeciwstawmy się dyktaturze Mamony świadomie decydując się na hojność wobec innych. To będzie prawdziwy cud!

Jeśli zechcemy tak uczynić to mamy obietnicę Pisma, której możemy się pewnie domagać, że Bóg zaspokoi wszelką potrzebę waszą według bogactwa swego w chwale, w Chrystusie Jezusie (Flp. 4:19)!

результаты продвижения