BC_25.10.08 Jeden Pasterz i jedna owczarnia

logo

25 października 2008

Dzisiejsze rozważania zaczerpnięto z::
JEDEN PASTERZ JEDNA OWCZARNIA
Chip Brogden

http://www.theschoolofchrist.org/articles/one.html

Mam i inne owce, które nie są z tej owczarni; również i te muszę przyprowadzić, i głosu mojego słuchać bedą, i będzie jedna owczarni i jeden pasterz (Jn. 10:16).

Jeśli Bóg zamierzył mieć Jedną Owczarnie pod Jednym Pasterzem, to wiemy, że nic do nas indywidualnie nie należy. Często słyszymy, jak ludzie mówią: „moi ludzie”, „moja owczarnia” czy „mój kościół”, jakby cokolwiek posiadali. Dostrzeżmy to, że pod-pasterze nie posiadają niczego, lecz są zarządcami własności Bożej. Pismo wyraźnie mówi, że jesteśmy owcami Jego pastwiska. Wszystko należy do Ojca, który wszystko powierzył opiece Swego Syna, Dobrego Pasterza. Żaden pod-pasterz nie może twierdzić, że cokolwiek bądź ktokolwiek do niego należy. Gdybyśmy tylko zdali sobie sprawę z tego, natychmiast zaczęlibyśmy traktować owce Pańskie z większym szacunkiem i pokorą. Jak człowiek może panować nad czymś, co do niego nie należy? Jak może wykorzystywać i źle traktować to, co nie jest jego?

Subscribe to these daily messages:
http://www.TheSchoolOfChrist.Org/join.html

раскрутка

BC_24.10.08 Do kogo zostałem posłany

logo

24 października 2008

Dzisiejsze rozważania zaczerpnięto z:
DO KOGO JESTEM POSŁANY

Chip Brogden

http://www.theschoolofchrist.org/articles/sent.html

Wstań przeto, zejdź i udaj się z nimi bez wahania, bo Ja ich posłałem (Dz. 10:20).

To Bóg powiedział Korneliuszowi, aby posłał po Piotra. To Bóg powiedział Piotrowi, aby poszedł do Korneliusza. Gdy Bóg sprowadził tych dwóch mężczyzna na jedno miejsce, zaledwie Piotr zaczął mówić, gdy Duch spadł na słuchających. Powinno być jasne, że powodzenie misji w domu Korneliusza mniej miało do czynienia z kaznodziejskimi zdolnościami Piotra, a więcej ze zdolnościami do słuchania zebranych. Gdy mówimy tylko do tych, do których zostaliśmy posłani, wtedy będziemy oglądać wstrząsające wyniki.

Staranie się, aby mówić do wszystkich ogólnie i do nikogo w szczególności jest kolosalną stratą czasu i przejawem słabego zarządzania (dosł.: szafarstwa – przypt.tłym.). Nie powinniśmy dawać dziesięciu monet komuś, kto jest w stanie obracać pięcioma, ani dawać pięciu temu, który nie radzi sobie z jedną. Jasne jest, że wiele czasu jest marnowane na
próby przekonywania, tłumaczenia, proszenia,
dyskutowania, uczenia i pomagania ludziom, do których Bóg nas nie posłał. Jeśli będziemy oczekiwać na Ducha Bożego, zaoszczędzimy sobie mnóstwo czasu, wysiłku i energii. Pracownik, który rozrzuca drogocenne ziarno bez wyboru na kamienny grunt i ciska perły przed wieprze nie jest mądrym, wiernym i pożytecznym sługą.


Subscribe to these daily messages:
http://www.TheSchoolOfChrist.Org/join.html

eBooks, MP3 Teachings and Bible studies (New users click „Register”):

http://www.TheSchoolOfChrist.Org/students

рейтинг seo

Nowy sposób wyrażania się królestwa

oh_logoRon McGatlin

Miłość jest największą tajemnicą na tym świecie. Nie istnieje żadna inna większa od miłości siła czy moc na tym święcie. Jedynie wtedy, gdy motywuje nas miłość, aby umrzeć dla życia skupionego na sobie, jesteśmy w stanie poznać zmartwychwstałe życie. Tak jak Jezus oddał Swoje życie za innych i został wzbudzony do o wiele większego życia, tak i my doświadczymy znacznie większego życia teraz na ziemi, gdy miłość motywuje nas do pozbawionej egoistycznych pobudek (bezinteresownej) służby. Świat ukształtowany na wzór Babilonu nie jest w stanie pojąć wartości miłości Bożej. Dla ludzi Babilonu jest to tajemnica.

Miłość Boża powoduje, że oddajemy nasze życie za braci. Będziemy starać się zaspokajać potrzeby naszych braci. Miłość Jezusa pojawiająca się w nas będzie pobudzać do służenia sobie nawzajem. Staniemy się pokornymi sługami i nie dumnymi władcami. Zachowujemy Jego przykazania, aby kochać Boga i kochać siebie nawzajem..

Pragnienie służenia wypływające z miłości jest fundament m przedsiębiorczości królestwa.

Służymy Jezusowi tak, jak służymy ludzkości, zaspokajając potrzeby ludzi. Jesteśmy w stanie wykonywać dobrą robotę zaspokajania potrzeb, ponieważ miłość porządkuje nasze życie. Miłość wprowadza jedność i współpracę, które umożliwiają większą skuteczność (produkcyjność). Mamy czynić dobrze wszystkim ludziom, w szczególności zaś Bożym.

Gal 6:10: Przeto, póki czas mamy, dobrze czyńmy wszystkim, z najwięcej domownikom wiary.

Rozszerzanie królestwa miłości i mocy

Przyszłość rozpowszechniania się Królestwa Bożego będzie wyglądała inaczej niż początki zakładania i rozrostu królestwa, które miało miejsce przez chrześcijańskie kościoły, służby i szkoły. Praktyczna ewangelia królestwa nie wyrośnie w pełni w tym świecie dzięki sposobom religijnego kościoła czy struktur w rodzaju służb. Ekspansja królestwa i uczniostwa jest tak praktycznej, życiowej natury, że musi wypływać z praktycznych, życiowych sposobów z dala od religii skupionej na strukturach. Bóg jest Duchem, Jego królestwo ma swój początek w duchowej rzeczywistości i wpływa do rzeczywistości naturalnej. Jego duchowe królestwo jest manifestacją praktycznej rzeczywistości na ziemi. Jest to królestwo „na ziemi”, które działa z nieba poprzez miłość.

Zachodni system myślenia o królestwie Bożym musi zostać odnowiony, nasze „posegregowane” widzenie życia nie jest Boże. Podział na to, co świeckie i na to, co święte, nie jest Bożym pomysłem i nie istnieje w rzeczywistości rozumienia i praktyki królestwa. Oddzielenie Boga od edukacji, rządu, biznesu i innych aspektów życia jest złym spiskiem przeciwnika, aby zapobiec napływaniu Bożego królestwa do naszych krajów.

Nigdy, żaden kraj, lud czy plemię, który by odrzucił Boga, swego stwórcę, ze swej kultury i społeczeństwa nie prosperował długo. Wyłącznie to, co jest z królestwa Bożego będzie trwałe; wszelkie rządy czy narody ostatecznie upadną i nie będzie ich na powierzchni ziemi. Fatalną słabością zachodnich świeckich krajów jest oddzielanie i zamykanie królestwa Bożego wyłącznie do religijnego segmentu społeczeństwa i kultury.

Ps. 33:12: Błogosławiony naród, którego Bogiem jest PAN. Lud, który wybrał sobie na dziedzictwo.

Iz 9:6-7: Ponieważ Dziecię narodziło się nam, Syn jest nam dany i spocznie na nim władza na jego ramieniu, i nazwą go: Cudowny Doradca, Bóg Mocny, Ojciec Odwieczny, Książę Pokoju. Potężna będzie władza i pokój bez końca na tronie Dawida i w jego królestwie, gdyż utrwali ją i oprze na prawie i sprawiedliwości, odtąd aż na wieku. Dokona tego żarliwość Pana Zastępów.

Ps 145:13: Królestwo Twoje jest królestwem wiecznym, a panowanie twoje trwa przez wszystkie pokolenia.

Dn 7:27: Królestw władza i moc nad wszystkimi królestwami pod całym niebem będą przekazane ludowi Świętych Najwyższego, Jego królestwo jest królestwem wiecznym a wszystkie moce jemu będą służyć i jemu będą poddane.

Jaka jest nowa droga czy sposób rozszerzania się dojrzewającego królestwa Bożego na ziemi?

Nowa droga, rozumiana szeroko, jest naturalnym życiem. Inwazja nadnaturalnego, duchowego królestwa na przywództwo naturalnego świata i całe życie jest sposobem rozszerzania się królestwa i drogą do dojrzałości.

Głównym czynnikiem czy pomocą w przemianie królestwa jest biznes.
Wszelkie inne główne drogi są powiązane i uzależnione od produkcji i aktywności mężczyzn i kobiet udostępniających środki utrzymujące życie na tej planecie. Wszelkie aspekty ekspansji królestwa są uzależnione od produkcji ludzkiej przedsiębiorczości czy aktywności kierowanej przez niebieskie prowadzenie czy uprawomocnienie. Pomyśl o tym przez chwilę. Wszelkie inne główne czynniki życia są dokarmiane i zależne od biznesowej produkcji. Rodzina jest podstawą, lecz nie może funkcjonować bez zaopatrzenia. Rząd jest bardzo ważny, lecz nie może funkcjonować bez zaopatrzenia przez biznes. Edukacja jest fundamentalna, lecz nie jest funkcjonalna bez funduszy dostarczanych przez biznesową działalność. Służba nie będzie funkcjonować bez zaopatrzenia czy aktywności biznesowej.

Ekspansja królestwa nie może nadejść dopóki podział na świeckie i duchowe nie zostanie naprawiony i nie popłynie jako jedno źródło, aby przemienić wszelkie życie na ziemi. Królestwo Boże dokonuje inwazji wszystkich aspektów naszego życia i świata. Ludzkie istoty napełnione rzeczywistością Chrystusa przez Ducha Świętego będą wylewać miłość i myśl Chrystusową na ten świat, zmieniając sposoby ludzkiego myślenia i impregnując biznes oraz całe życie Bożymi sposobami.

Biznes musi zostać radykalnie zmieniony z tych fundamentów ku ostatecznemu celowi i produkcji.

Biznes o jakim mówimy tutaj to każde przedsiębiorstwo, praca czy produkcja, jaką ludzie wykonują. Wszelka produkcja towarów i służba czy to finansowa, czy edukacyjna, medyczna czy rozrywka, produkcja czy dystrybucja żywności, transport, komunikacja, badania naukowe, energia, budownictwo, wszelki handel i każda inna forma przemysłu czy komercji, czy dowolna forma produkcyjnego przedsięwzięcia, bądź zawodu. Biznesem to jest to, co robimy.

Przemiana zaczęła się wśród małej części biznesowych ludzi. Kilku wizjonerskich chrześcijańskich biznesmenów zaczęło zdawać sobie sprawę z tego, że Bóg ma wyższy cel dla biznesu niż zadowalanie pożądliwości i zachłanności egoistycznych właścicieli, operatorów i akcjonariuszy. Zajmiemy się tą przemianą dalej.

Potrzeba przemiany we współczesnym biznesie

Zachodni biznes generalnie stał się zjawiskiem w babilońskim stylu, opartym na żądzy i zachłanności ludzi. Stoi to w sprzeczności z wartościami Nowego Jeruzalem i jego stylem życia. Serca ludzi zostały wyszkolone przez bezbożnych ludzi w bezbożnych, egoistycznych, konkurencyjnych zasadach i zwyczajach opierających się na samospełnieniu, samo uwielbieniu, pożądliwości, zachłanności i walce. W większości, światowy biznes stał się warownią przeciwnika. Jest przepełniony wszelkimi paskudnymi duchami i stworzył ludzkie zwierzęta zamknięte w klatkach, żyjące w więzach, złapane przez swoje własne pożądliwe pragnienia.

Moim zdaniem jest to być może jedna z największych kradzieży wszech czasów. To tak, jakby świat został zgwałcony przez  nienawistną, złą konspirację, aby stworzyć pokolenia ogromnie zniszczonych ludzi, którzy nie są w stanie dostrzec rzeczywistości miłości i mocy królestwa Bożego. Ich własne silne potrzeby, które wyrastają z nadużyć przeciwnika, oślepiły ich duchowe oczy na rzeczywistość Bożą i Jego królestwo miłości, mocy i służby.

Bez intymnej relacji z Bogiem przez Ducha Świętego istnieje nieustanne wewnętrzne poczucie barku i potrzeby, które wiedzie ludzi do zmagań o zdobycie więcej. Strach przed tym, żeby nie było za mało, staje się pychą u ludzi, którym powodzi się w zdobywaniu bogactwa i mocy do budowania swego królestwa większego i lepszego od innych. Niemniej, gdy inni konkurenci zagrażają tym, że zabiorą część ich królestwa, pycha znowu zamienia się w strach. Takie babilońskie biznesy i rynki sterowane są przez strach i pychę napędzane przez potrzeby i zachłanność.

Przemiana z babilońskiego na królewski biznes.

Pamiętaj o tym, że nie ma żadnego posegregowanego widzenia życia w królestwie Bożym. Jego ostatecznym cel dla jednej dziedziny życia, jest taki sam jak dla wszystkich innych. Wiele aspektów życia różni się bardzo w swych specyficznych cechach, których dotyczą, lecz wszystkie te części pasują razem tak, aby osiągnąć ostateczny cel ustanowienia chwalebnego królestwa Bożego. Człowiek nie ma innego ostatecznego celu na ziemi, poza chwałą i królestwem Bożym.

W erze kościoła religijnego zostały poczynione ogromne różnice między biznesem a służbą. Cele i zasady wykonywania jednego i drugiego były bardzo różne. W erze nacisku kładzionego na królestwo, widzimy, że nie ma żadnej różnicy w Bożym ostatecznym celu zarówno wobec służby jak i biznesu. Biznes był bardziej postrzegany jako środek do zdobywania, a służba jako środek służenia Bogu przez zaspokajanie ludzkich potrzeb. W królestwie Bożym, zarówno służba jak i biznes mają dokładnie taki sam podstawowy cel.

W królestwie, podstawowym celem biznesu czy służby jest służenie Bogu przez produkcję na rzeczy potrzeb ludzkości i świata wokół nas. Biznes i służba królestwa to troska o Bożych ludzi i zarządzanie Jego ziemskimi zasobami. Boża miłość jest podstawową siła motywacyjną całego biznesu i służby królestwa. Przez miłość
ludzie służą jedni drugim.

W królestwie zarówno służba jak i biznes istnieją przede wszystkim po to, aby zaspokajać potrzeby. Rozróżnienie na służbę i biznes było zaspokojeniem swego rodzaju potrzeb. Ludzie biznesu są sługami Bożymi w królestwie, a my wszyscy robimy biznes.

W królestwie biznes jest wykonywany z mądrością, prowadzeniem i przez uprawomocnienie Pana i Króla całego królestwa przez Ducha Świętego. Tak, wszystkie duchowe dary mogą płynąć przez przywództwo starszych, aby ogłaszać i demonstrować ewangelię królestwa. Fundusze na wszelkie potrzeby królestwa są
przelewane przez „ekklesia business people”. Nabożeństwa są prowadzone w domach, biznesowych pomieszczeniach, domach spotkań, audytoriach, stadionach i wszędzie, gdzie odbywa się życie. Cele i plany Boże są wszędzie pierwszoplanowe, a królestwo Boże jest realne i widoczne dla wszystkich w każdym aspekcie życia. Biznes rządowy jest zaopatrywany i finansowany przez pobożnych starszych i funkcjonuje dzięki miłości, mądrości i mocy Bożej. Miłość służy.

Następny wspaniały sposób wyrażania się królestwa to więcej biznesu i domu, niż religii. Królestwa Bożego nie da się oddzielić od wszystkich obszarów życia na świecie i nigdy nie będzie ono ponownie wstawione w religijne segmentowe struktury. Bóg panuje.

Dążcie do miłości,

0na nigdy nie zawodzi.

Ron McGatlin

basileia@earthlink.net

aracer.mobi

BC_23.10.08 Do kogo zostałem posłany

logo

23 października 2008

Dzisiejsze rozważania zaczerpnięto z:
DO KOGO JESTEM POSŁANY

Chip Brogden

http://www.theschoolofchrist.org/articles/sent.html

A oni wysłani przez Ducha Świętego, udali się,… (Dz. 13:4a).

W Nowym Testamencie nie znajdujemy wzoru tego, jak kościół powinien ewangelizować świat, ani nie odkrywamy planu zdobywania zgubionych, czy też metody zakładania kościołów. Ci, którzy całą swoją uwagę skupiają na schematach, planach i metodach nie zdają sobie sprawy z tego, że te wzory, plany i metody są poddane zmianom i zależą od czasu, kultury, kraju, ludzi, ekonomii, darów, osobowości i miliarda innych zmiennych. Jest takie powiedzenie: „Metod jest wiele lecz zasady nieliczne; metody zmienią się, lecz zasady nigdy”.

Tak więc kluczem nie jest usiłowanie naśladowania nowotestamentowego wzoru sprzed 2000 lat, lecz praktykowanie nowotestamentowej zasady, która nigdy się nie zmienia. Jaka to zasada? Tak prosta: byli całkowicie kierowani przez Ducha Świętego, a ponieważ my również mamy tego samego Ducha, również możemy być przez Niego prowadzeni. Niewątpliwie Duch może nas prowadzić do podobnych rzeczy, lecz to, co wspólne nie wynika z tego, co jest robione, lecz raczej z tego, Kto to robi. Albo pojawiamy się z planem i robimy go sami, albo pozwalamy Duchowi robić to przez nas, jak On uważa za właściwe.


Subscribe to these daily messages:
http://www.TheSchoolOfChrist.Org/join.html

eBooks, MP3 Teachings and Bible studies (New
users click „Register”):

http://www.TheSchoolOfChrist.Org/students

продвижение

Miłość Ojca uzdrawia_02

oh_logo

Boża pasja dla Jego synów

Boża pasja, aby mieć na ziemi ludzi według Swego zamiaru, żyjących zgodnie z Jego obrazem i będących takimi, jak On jest na tym świecie, jest bardzo silna. W nas, nasza pasja i pragnienie, aby być Jego dojrzałymi w pełni dojrzałymi synami również staje się intensywna. Coraz chętniej poddajemy się procesowi przemian, który wymaga odcinania starych części drzewa (stylu życia) – nasza stara 'chrześcijańska’ struktura życia zmieszana z innymi celami i zwyczajami, musi być wymieniona przez Niego na nowe drzewo Jego życia wyłącznie dla Jego celu.

W praktyce wygląda to tak, że duchowy proces przycinania i wykorzeniania naszej starej, zniszczonej i wypaczonej życiowej struktury będzie bolesną stratą i oddzieleniem. Nasza wewnętrzna dusza ćwiczona w szkole przetrwania widzi, że nasza egzystencja jako osoby, którą byliśmy, jest atakowana ku zniszczeniu i będziemy walczyć o zachowanie naszej struktury takiej jak jest. Im bardziej pozwolimy naszej duszy walczyć przeciwko przycinaniu i usuwaniu naszego starego wymieszanego życia, tym bardziej destruktywne siły będą naciskać. Tak, naprawdę chcemy stać się czystymi, świętymi synami Bożymi podobnymi do Jego obrazu. Tak, rzeczywiście chcemy być w świecie tacy, jaki jest Chrystus. Tak, chcemy wylewać na świat miłość, moc, mądrość i chwałę Bożą, lecz najpierw musimy znieść ból straty struktury starego życia, które kruszy się na popiół, nie pozostawiając zupełnie niczego z naszej przeszłej, niedoskonałej zniszczonej życiowej mieszaniny.

Och, ten ból i smutek, gdy czujemy potężne uderzenia Bożej siekiery w sam pień naszej egzystencji, zwalający życiową strukturę, która byliśmy. Nasze dusze krzyczą głośno, a krzyki bolesnego oporu w tym procesie pozostają niezauważone. Nasze gwałtowne gromienie diabła, który, jak wierzymy, niszczy nam życie nie osiągają niczego. Te zdawałoby się niemiłosierne uderzenia siekiery nadal wbijają się coraz głębiej w istotę naszej życiowej struktury. Nie widzimy pełnej pasji miłości Boga stojącego za każdym tnącym uderzeniem, a tymczasem każde raniące uderzenie siekiery posuwa nas bliżej ku przemianie, której całkowicie pragniemy, aby być ukształtowanymi zgodnie z Bożym pierwotnym zamiarem – aby być w pełni podobnymi do Jego obrazu, wypełnionymi wyłącznie Jego życiem i Jego celem.

Nasz kochający i mądry Niebieski Ojciec zmienia to, czego my nie możemy zmienić. On nie doświadcza nas po to, aby nauczyć nas lekcji, nie jest zły ani nie karze Swoich ludzi. Ojciec wie, że to stare drzewo innych celów, przynoszące inny owoc musi zostać usunięte zanim nowa struktura Jego życia, Jego miłości, Jego mocy, Jego mądrości i Jego chwały może stać się nową strukturą życia, które może być odzwierciedlone jak wspaniałe światło ku Niemu i ku tym wokół nas, rozszerzając się po krańce ziemi, napełniając ziemię chwałą Bożą.

Tak, Bóg dopuszcza doświadczenia starego życia, aby mógł uzdrowić nas i napełnić nas Jego zmartwychwstałym życiem. We wszystkim, co Bóg robi jest zawarty ostateczny cel i ostateczna miłość. On przygotowuje dojrzałych synów Bożych dla swego celu i Swojej chwały.

(Ps 136:26) Jego miłosierdzie trwa na wieki. Wysławiajcie Boga niebios, albowiem na wieki trwa łaska jego.

Job 5:17-18: Szczęśliwy to człowiek, którego Bóg smaga, dlatego nie pogardzaj karceniem Wszechmocnego! Bo On rani, lecz i opatruje, uderza, lecz jego ręce leczą.

Heb 12:5-7: i zapomnieliście o napomnieniu, które się zwraca do was jak do synów: Synu mój, nie lekceważ karania Pańskiego ani nie
upadaj na duchu, gdy On cię doświadcza;
bo kogo Pan miłuje, tego karze, i chłoszcze każdego syna, którego przyjmuje. Jeśli znosicie karanie, to Bóg obchodzi się z wami jak z synami; bo gdzie jest syn, którego by ojciec nie karał?

Tak, Bóg używa różnych środków, w tym naturalnych władz i ludzi, aby dotykać i przycinać nasze stare życie. Często używa naszych przyjaciół jako narzędzi doświadczania nas. To nie zawsze wróg zadaje rany, które dotykają naszego starego egoistycznego życia. Mogą to być rany od przyjaciela, które są wykorzystane w tym celu. Naszym ostatecznym uzdrowieniem jest zmartwychwstałe życie Chrystusa zrodzone w nas przez osobiste przeżycie krzyża.

Przyp. 27:6: Razy przyjaciela są oznaką wierności, pocałunki wroga są zwodnicze.

Zach. 13:6: A gdy ktoś go zapyta: Cóż to za rany masz na piersi? Wtedy odpowie: To są rany, które mi zadano w domu moich przyjaciół

Bóg może użyć do dotykania nas narzędzi takich jak przyjaciele i On może dopuścić częściowy udział przeciwnika w tym okresie. Niemniej, to Bóg dopuszcza ranienie starego życia i przez Boga dokonuje się uzdrowienie Jego ludzi w czasie procesu przemian. Tego procesu pragnęliśmy, lecz nie mogliśmy osiągnąć własnymi siłami. Najszczęśliwsi i pełni mocy ludzie na świecie to ci, których stare życie zostało odcięte, a na tym miejscu wzrasta pełnia Bożego życia.

Zaprawdę, pocałunki nieprzyjaciela są zwodnicze.

Szatan i jego moce ciemności są mistrzami zwiedzenia. Nasz naturalny umysł, ludzkie współczucie i zrozumienie nie dostają do planów zamierzonych przez sprytną przebiegłość nadnaturalnego intelektu diabła. Wyłącznie dzięki nadnaturalnej mądrości Boga przez Jego Ducha możemy właściwie rozeznawać i z łatwością dostrzegać przebiegłe spiski przeciwnika. Ponieważ spora część zachodniej kultury historycznie odrzuciła pełnię rzeczywistości Ducha Świętego i polega na intelektualnym rozeznaniu, przeciwnik mógł sobie postawić potężne warownie fałszywych wierzeń dotyczących miłości Boga.

Słodkie buziaki fałszywych ewangelii, które widzą miłość Boga jako jakiego rodzaju humanistyczną miłość, która nie podejmuje działania na rzecz zmian Jego ludzi, są zwodnicze i nie dają ani uzdrowienia, ani zmartwychwstałego życia. Wszystko, co Bóg robi i wszystko do czego dopuszcza na ziemi zawsze prowadzi ku zmartwychwstałemu życiu Chrystusa w nas – sprawiedliwość, pokój i radość w Duchu Świętym w tym życiu, teraz.

Mark Reece napisał takie słowa o oszustwach rozsiewanych przez przeciwnika na temat miłości Ojca: Boża miłość jest delikatną, pocieszającą akceptacją’ co prowadzi do wniosku: „nie musisz się zmieniać”. Co z kolei prowadzi do tego, że „możesz być niezależny” i ostatecznie kończymy z życiem, które mieliśmy na początku: „Będziesz jak Bóg, niezależny i równy…”

Bóg przygotowuje nas jako w pełni dorosłych synów do rządzenia i panowania. On będzie miał świętych ludzi na ziemi i królestwa ziemskie staną się królestwami naszego Boga.

Dążcie do miłości,

Ona nigdy nie zawodzi.

Ron McGatlin

basileia@earthlink.net

aracer.mobi

Miłość Ojca uzdrawia_01

oh_logo

Ron McGatlin

(Czuję się w potrzebie ponownego proszenia was, jak to już robiłem poprzednio, abyście znosili mnie cierpliwie, czytając ten artykuł. Moim zdaniem zachodzi bardzo oczywista i znacząca zmiana w tym, jak widzimy i odnosimy się do miłości Bożej. Nie jest rozsądne w jednym artykule wprowadzać wszystkie dowody potrzebne, aby ta zmiana zaszła. Tak więc, proszę, jeśli jakieś pojęcia są trudne dla was, abyście w
modlitwie i przeszukiwaniu Biblii pozwolili Duchowi Świętemu potwierdzić, lub odrzucić to, co powiedziano. Jeśli zostaje potwierdzone to, co już jest w twoim sercu, bądź błogosławiony, jeśli nie, być może nie mówię tego we właściwy sposób. Może zechcesz to sobie wydrukować i czytać, gdy czas pozwoli – Ron).

Czy Boża miłość się zmieniła?

Bóg nie kocha ludzi inaczej niż w czasach Nowego Testamentu niż kochał w czasach Starego. Mamy tutaj, w Nowym Testamencie, nowe przymierze i odnowienie potencjału intymnej relacji z Bogiem, lecz Boża miłość jest taka sama.

Prawdopodobnie wszyscy wiemy, że Biblia mówi, że Bóg jest miłością i prawdopodobnie wszyscy czytaliśmy i słyszeliśmy o przykazaniach
Jezusa, aby kochać Boga i bliźniego. Ponieważ Bóg jest miłością ze swej natury, On kocha wszystkich. Bóg nie zrobiłbym nigdy niczego złego ludziom, których kocha. Niemniej, czy jest możliwe, że Bóg, podobnie jak chirurg rozcinający ciało człowieka, aby zrobić coś dobrego, będzie robił pewne nacięcia (rany), aby zmienić na na lepsze?

Chirurg,  który operował mnie 5 lat temu, gdy miałem raka, zrobił mi najgorszą ranę, jaką kiedykolwiek w życiu miałem. Rozciął mnie w wzdłuż brzucha od klatki piersiowej wzdłuż, obok pępka aż w dół, tak że zostałem całkowicie otwarty. W czasie operacji ciśnienie krwi spadło tak bardzo, że byłem bliski śmierci. Gdy obudziłem się, ból z tego nacięcia był tak silny, jak byłby w przypadku napadu nieprzyjaciela. Utrzymywali mnie na morfinie i innych lekach, abym mógł znieść ból spowodowany przez ranę zrobioną przez chirurga, który musiał wyjąć kilka moich organów i ponownie połączyć biorąc niektóre części z jednego miejsca i wszczepiając je w inne.

Bóg nie dał mi tego raka. Nigdy nie robi niczego, co nie byłoby dla naszego ostatecznego dobra i zgodnie z Jego planem. Lekarz, który usunął ze mnie raka, nie miał nic wspólnego z tym, że się ten rak tam rozrósł. Rak zżarł ściany organu i spodziewano się krwotoku i wylewu. Niemniej, nie znaleziono go nigdzie indziej i w ciągu tych pięciu lat nie potrzebna była nawet chemioterapia.

Dlaczego Bóg nie uzdrowił mnie w cudowny sposób, bez operacji? Oczekiwałem 6 miesięcy po diagnozie na cud uzdrowienia, zanim poddałem się operacji. Nie wiem, dlaczego nie uzdrowił mnie cudownie, lecz jestem bardzo zadowolony, że mnie uzdrowił.

Boże drogi są wyższe niż ludzkie. Bóg nie zawsze robi coś w taki sposób, jak nam się wydaje, że powinno być. On ma znacznie większy i dalszy zasięg widzenia niż my. Błędem jest przypisywanie naszego ograniczonego myślenia Bogu.

Iz. 55:8-9: Bo myśli moje, to nie myśli wasze, a drogi wasze, to nie drogi moje – mówi Pan, lecz jak niebiosa są wyższe niż ziemia, tak moje drogi są wyższe niż drogi wasze i myśli moje niż myśli wasze.

Bóg jest Duchem i ogromnie przewyższa naturalne pojmowanie człowieka w każdej dziedzinie głębokością i znakomitością. Tak więc, to przez Ducha pełnia prawdy jest rozeznawana. Prawda i miłość, które owocują w mądrości i jedności daje się osiągnąć przez przejście z naturalnych sposobów rozważania na znacznie wyższy poziom duchowej komunikacji z Bogiem.

Jedną z najsilniejszych potrzeb ludu Bożego jest prawdziwe poznanie Go. Nie tylko wiedza o Bogu i poznanie tego, jak otrzymywać od Niego, lecz osobiste poznanie Go. Głęboko ukryte tajemnice umysłu Bożego są znane nam tylko dzięki intymnej relacji przez Chrystusa w Duchu. Poznamy Jego miłość, jak wpływa na nas, jaka jest i jej cele przez Jezusa przez Ducha Świętego. Tak, Jego spisane słowo będzie potwierdzać poznanie, jakie otrzymujemy przez osobistą relację z Duchem. W rzeczywistości, przez intymną relację te fragmenty Biblii, które
były zakryte przed nami zostaną nam udostępnione.

Boża miłość do ludzi i Jego cele dla ludzkości splatają się.

Nasz Niebieski Ojciec ma wielki cel, przeznaczenie dla Swoich dzieci wykraczający ponad to, gdzie do tej pory byliśmy. To Jego cel, Jego zamiar Jego wybór, nie nasz. Niewielu, jeśli w ogóle ktokolwiek, osiągnął pełnię Bożego celu. Jest taki poziom życia w Bogu przed nami, którego jeszcze nie widzieliśmy. To tam zmierzamy przez ostatnie 2000 lat. Ilość wierzących, która jest obecnie dramatycznie spragniona duchowej rzeczywistości z Bogiem, ogromnie przewyższa wszystko, co do tej pory wiedzieliśmy. Większość może nie być w stanie dokładnie zdefiniować tego, co tak intensywnie pragną, lecz czują, że muszą to mieć. Musi być prawdziwe – prawdziwa czystość i świętość – prawdziwa miłość i moc – prawdziwe nadnaturalne cudowne dzieła – prawdziwe duchowe życie – prawdziwa intymna jedność z Bogiem i to całkowicie bez jakiejkolwiek mieszaniny.

Moim zdaniem w ciągu 75 lata mojego życia nigdy jeszcze nie było tak intensywnego głodu Boga wśród resztki wierzących na świecie. Większość kościołów działa jak zwykle, podczas gdy świecki świat i fałszywe religie stają się coraz bardziej wrogie wobec Boga.

Niemniej istnieje resztka, które nie idzie zwykłymi drogami. Ta resztka Bożych ludzi nie może już dłużej tolerować mieszaniny humanistycznych, starających się o siebie dróg przeszłości. Są pochłonięci pragnieniem rzeczywistości Bożej w Duchu Świętym. Chcą uwielbiać i kochać Go całym swoim życiem. Pragną, aby każde tchnienie, każda myśl była skierowana ku Bogu. Najwyższa część ich życia spotyka się z kilkoma o podobnych pragnieniach, aby modlić się i wielbić w przejawiającej się obecności Bożej. To NIE jest takie „chrzścijańskie życie”, jakie było dotąd. To wzrastająca dojrzałość kościoła do dojrzałości prawdziwych dzieci Bożych – dorosłych synów. Jęczymy, oczekując na pojawienie się prawdziwie dorosłych synów Bożych.

Rzm. 8:18:19: Albowiem sądzę, że utrapienia teraźniejszego czasu nic nie znaczą w porównaniu z chwałą, która ma się nam objawić. Bo stworzenie z tęsknotą oczekuje objawienia synów Bożych,

Celem i przeznaczeniem jakie Bóg ma dla Swoich dzieci jest, aby stali się tacy, jak nigdy dotąd nie byli: dojrzałymi synami Bożymi, którzy są tacy jak Chrystus na tym świecie, bez mieszaniny i nierozdzielni od Boga.

1 Jn. 4:17: W tym miłość do nas doszła do doskonałości, że możemy mieć niezachwianą ufność w dzień sądu, gdyż jaki On jest, tacy i my jesteśmy na tym świecie.

W samym sercu tego celu, który Bóg ma dla Swoich dzieci, jest intymna społeczność z Nim. Ojcowska miłość spełnia się, gdy stajemy z Nim się jedno, przyjmując Jego miłość wylewającą się na nas i wybuchającą pasją wewnątrz nas, aby obić ku Niemu wspaniałą ekspresję Jego chwały bez miary. Jego moc i mądrość płyną wraz z Jego miłością do tych, którzy kochają Go. Pierwsza część Bożego celu dla ludzkości to zbiorowy potop masowej, ogólnoświatowej wspaniałej ekspresji Jego miłości i chwały odbijanej z powrotem ku Niemu w czystej świętej adoracji ponad ludzką miarę.

Druga część celu Ojca dla Jego synów obejmuje wylanie tej wspaniałej wracającej do Niego ekspresji Jego miłości – aby pokryć całą ziemię Jego chwałą, mocą i mądrością. Bóg wylewa na ziemię przez swego pierworodnego Syna, mieszkającego w wielu Jego synach, aby pokryć całą ziemię Swoją chwałą, aby królestwo Boże było obecne na ziemi tak, jak jest w niebie, i aby cała ziemią była rządzona przez Jego sprawiedliwość. Taki jest Boży cel. To Jego wezwanie do nas, wielkie przykazania i serdeczne pragnienie Boga Ojca Wszechmogącego.

Mat 22:37: A On mu powiedział: Będziesz miłował Pana, Boga swego, z całego serca swego i z całej duszy swojej, i z całej myśli swojej. To jest największe i pierwsze przykazanie. A drugie podobne temu: Będziesz miłował bliźniego swego jak siebie samego. Na tych dwóch przykazaniach opiera się cały zakon i prorocy

Czy jest dla ludzi coś lepszego niż znalezienie się w samym środku celu Bożego? W naszym osobistym życiu, największym dobrem, jakie Bóg ma dla nas to kochać Go i wykonywać Boże dzieło. Wiemy z Pisma, że wszystko współdziała ku dobru z tymi, którzy Boga miłują i są powołani zgodnie z Jego wolą. Zaprawdę, dla człowieka Bożego, jest to najbardziej błogosławione życie na ziemi. Jest to cel i wypełnienie miłości Ojca i cel dla ziemi. Jest to nasze najwyższe dobro i samo centrum pragnienia Bożego.

Rzm 8:28: A wiemy, że Bóg współdziała we wszystkim ku dobremu z tymi, którzy Boga miłują, to jest z tymi, którzy według postanowienia jego są powołani.

Bóg przygotowuje ludzi

Obecnie nie wszyscy są w miejscu dochodzenia do dorosłości synów, synów, którzy będą poruszać się po ziemie tak, jak Jezus czyniąc dzieła, które On czynił i większe nad te, które czynił w Swym ziemskim ciele. Jesteśmy na różnych poziomach dojrzewania w Chrystusie. Podobnie jak w naturze, potrzebujemy różnego pożywienia, różnego wychowania na tych różnych poziomach wzrostu w Nim. Niektóre fragmenty tego artykułu mogą nie być dla ciebie na obecny czas. Jeśli nie przeżywasz rozpaczliwego pragnienia, aby otrzymać więcej niż widziałeś do tej pory i jesteś zadowolony z tego miejsca, w którym obecnie żyjesz i służysz, bądź pewny, że Bóg kocha ciebie i nadal udziela ci Swej łaski w tym miejscu, które ci dał. Jest wiele różnych miejsce i wiele pracy do wykonania w królestwie.

Są wśród nas tacy, którzy zostali wezwani do opuszczenia przyjemnych miejsce, gdzie są nasze duchowe matki, aby stać się potężną armią z naszym PANEM i Ojcem i wyruszyć w ryzykowną lecz zwycięską podróż. Wśród ludu Bożego zaczyna się ruch, abyśmy byli chętnymi ochotnikami, którzy zniosą ból i cierpienie, wiążące się z wzięciem na siebie krzyża i pójściem za Nim przez największe przemiany, jakie świat kiedykolwiek widział. To są dojrzali synowie Boży, na których, jęcząc oczekuje stworzenie.

Mk.
8:34:
A przywoławszy lud wraz z uczniami swoimi, rzekł im: Jeśli kto chce pójść za mną, niech się zaprze samego siebie i weźmie krzyż swój i naśladuje mnie.

Mk.
10:21:

Wtedy Jezus spojrzał na niego z miłości i rzekł mu: Jednego ci brak; idź, sprzedaj wszystko, co masz, i rozdaj ubogim, a będziesz miał skarb w niebie, po czym przyjdź i naśladuj Mnie.

Łk.
9:23:
I powiedział do wszystkich: Jeśli kto chce pójść za mną, niechaj się zaprze samego siebie i bierze krzyż swój na siebie codziennie, i naśladuje mnie.

Część II:

Boża pasja dla Jego synów

раскрутка